Potrzebuję porady. Czy mogę zamrozić uduszoną marchewkę, taką już gotową z niewielką ilością mąki? Mąż wyjeżdża i nie damy rady zjeść wszystkiego, a nie chciałabym wyrzucać.
A ja nadmiar marchewki zawsze wekuje w słoikach i trzymam w lodówce. Specjalnie gotuję jej więcej i siup do słoików. Potem jak znalazł do obiadu. Gorącą wlewam przez lejek do słoików i zakręcam. Przykrywam ściereczką i czekam jak wystygną. Sprawdzam czy wklęsły zakrętki i mam zapasik.(Lejek mam taki specjalny do dżemów. http://czerwonamaszyna.pl/lejek-do-konfitur-i-dzemow-tala,31223,p.html.
A nie możesz jej normalnie przechować w lodówce przez kilka dni i zjeść do obiadu? Kilka dni to niejest dużo żeby nie mogła postać w lodówce , no chyba że nagotowałas jej dużo.
Akurat dzisiaj też robiłam marchewkę, zostało na jeszcze jeden obiad i mam zamiar zjeść ją za kilka dni . Zawsze tak robię.
Nigdy nie trzymałam jej dłużej niż 3 dni, nie wiem jak długo pozostaje dobra. Lodówkę mam maleńką, popakowałam w pojemniki, wyszło mi poza jutrem jeszcze 4 porcje, zamrożę zobaczę co z tego będzie.
Cześć :)
Potrzebuję porady. Czy mogę zamrozić uduszoną marchewkę, taką już gotową z niewielką ilością mąki? Mąż wyjeżdża i nie damy rady zjeść wszystkiego, a nie chciałabym wyrzucać.
Myślę,że spokojnie możesz zamrozić.
Możesz , pracowałam swego czasu w barze i tam jest mrożona i nic się nie dzieje po odmrożeniu
A ja nadmiar marchewki zawsze wekuje w słoikach i trzymam w lodówce. Specjalnie gotuję jej więcej i siup do słoików. Potem jak znalazł do obiadu. Gorącą wlewam przez lejek do słoików i zakręcam. Przykrywam ściereczką i czekam jak wystygną. Sprawdzam czy wklęsły zakrętki i mam zapasik.(Lejek mam taki specjalny do dżemów. http://czerwonamaszyna.pl/lejek-do-konfitur-i-dzemow-tala,31223,p.html.
Pozdrawiam!
A nie możesz jej normalnie przechować w lodówce przez kilka dni i zjeść do obiadu? Kilka dni to niejest dużo żeby nie mogła postać w lodówce , no chyba że nagotowałas jej dużo.
Akurat dzisiaj też robiłam marchewkę, zostało na jeszcze jeden obiad i mam zamiar zjeść ją za kilka dni . Zawsze tak robię.
Nigdy nie trzymałam jej dłużej niż 3 dni, nie wiem jak długo pozostaje dobra. Lodówkę mam maleńką, popakowałam w pojemniki, wyszło mi poza jutrem jeszcze 4 porcje, zamrożę zobaczę co z tego będzie.
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc.