Witam! Mama się pomyliła i zamiast schabu uraczyła mnie takimi kawałkami tłustego mięsa wieprzowego. Nie lubimy z mężem takich tłustych mięs i nie bardzo mam pomysł co mogłabym z nim zrobić, tak aby to było smaczne. Może ktoś ma jakiś pomysł? Dodam, że bardzo lubię pasztety, bo o tym pomyślałam, ale we dwoje dużo nie jesteśmy w stanie zjeść zanim się zepsuje.
Chodzi o to, że nie jestem w PL, a tutaj mięso jest strasznie drogie, więc przywozimy z Polski. Mam jedynie w zanadrzu piersi z kurczaka, bo są w miarę tanie ;) Zjadłabym chętnie takie mielone (rozmarzyłam się) :)
Moja pierwsza myśl to również pasztet....wszystkiego nie musisz na siłę zjadać, ja pasztet piękę zawsze z potrójnej czy poczwórnej porcji, porcjuję i zamrażam.
20 dag wątróbki (zawsze używam indyczej, ewentualnie kurzej)
2 małe cebulki
1 bułka
2 jajka
sól, pieprz, majeranek, kawałek selera (korzeń)
Słoninę lekko wytopić, dołozyc mięso , cebulę i seler+przyprawy, dusic na wolnym ogniu do miękkości (w razie potrzeby minimlanie podlewając wodą), na ostatnie 10-15 minut duszenia dodac oczyszczoną watróbkę, wyłaczyć ogień. Wkruszyć bułkę, wymieszać, wystudzic. Całość zemlec 2 razy, sprawdzić czy masa jest wystarczająco doprawiona, na tym etapie dosypuję również gałkę muszkatołową. Białka ubić na sztywno, a żółtka dodac do miesnej masy. Masę delikatnie połączyc z białkami, przełozyc do foremek wysmarowanych tłuszczem, piec w kąpieli wodnej ok 1 godziny (czasem 15 minut dłuzej) w temp ok 180 stopni.
Pasztet ma dosc zwartą konsystencję i można go podawać w plastrach z sosem np tatarskim, a jednocześnie jest "smarowny" i bez problemu zjadamy go na kanapkch. Polecam:)
Ja bym zmieliła, podzieliła na porcje i zamroziła. Potem można zrobić pyszną pieczeń rzymską, sznycelki mielone, pulpety, zupę meksykańską, gołąbki itd. Możliwości masz, że ho,ho. Życzę smacznych pomysłów. A jeśli idzie o pasztet to też można podzielić na porcje i zamrozić.
Możesz przygotować pasztet - podzielić na małe foremki (nawet takie jednorazowe, aluminiowe) i zamrozić przed pieczeniem. Potem piec sukcesywnie - w razie ochoty na pasztet. Zdecydowanie lepsza opcja niż wielka foremka na raz.
Jak piszą poprzedniczki - kotlety mielone czy pieczeń rzymska zdecydowanie lepiej wychodzą z przerośniętego mięsa. Gdybyś uważała, że jednak jest za tłuste dokup jakąś chudą porcję mięsa, zmiel razem wymieszaj, podziel na porcje i zamroź. Będziesz miała na przyszłość - możesz zrobić chili con carne (powinno być wołowe, ale sam pomysł z wieprzowym też niezły) albo lasagne.
Albo też zrobić z tego smarowanko do chleba - dokupując słoniny albo smalcu w kostkach. Chyba renata36 ma jakiś taki przepis w swoich zbiorach.
Witam! Mama się pomyliła i zamiast schabu uraczyła mnie takimi kawałkami tłustego mięsa wieprzowego. Nie lubimy z mężem takich tłustych mięs i nie bardzo mam pomysł co mogłabym z nim zrobić, tak aby to było smaczne. Może ktoś ma jakiś pomysł? Dodam, że bardzo lubię pasztety, bo o tym pomyślałam, ale we dwoje dużo nie jesteśmy w stanie zjeść zanim się zepsuje.
Z góry dziękuje za pomoc,
Ula
Dokupiłabym chudą łopatkę wieprzowa i zmieliłabym z tym mięsem,zmieszać i nie byłoby takie tłuste..na mielone czy pulpety dobre.
Chodzi o to, że nie jestem w PL, a tutaj mięso jest strasznie drogie, więc przywozimy z Polski. Mam jedynie w zanadrzu piersi z kurczaka, bo są w miarę tanie ;) Zjadłabym chętnie takie mielone (rozmarzyłam się) :)
Moja pierwsza myśl to również pasztet....wszystkiego nie musisz na siłę zjadać, ja pasztet piękę zawsze z potrójnej czy poczwórnej porcji, porcjuję i zamrażam.
dorotaibasia czy masz może jakiś sprawdzony przepis na pasztet? Chętnie wypróbuję.
Zawsze robię ze starego sprawdzonego:)
1/2 kg mięsa wieprzowego
20 dag słoniny
20 dag wątróbki (zawsze używam indyczej, ewentualnie kurzej)
2 małe cebulki
1 bułka
2 jajka
sól, pieprz, majeranek, kawałek selera (korzeń)
Słoninę lekko wytopić, dołozyc mięso , cebulę i seler+przyprawy, dusic na wolnym ogniu do miękkości (w razie potrzeby minimlanie podlewając wodą), na ostatnie 10-15 minut duszenia dodac oczyszczoną watróbkę, wyłaczyć ogień. Wkruszyć bułkę, wymieszać, wystudzic. Całość zemlec 2 razy, sprawdzić czy masa jest wystarczająco doprawiona, na tym etapie dosypuję również gałkę muszkatołową. Białka ubić na sztywno, a żółtka dodac do miesnej masy. Masę delikatnie połączyc z białkami, przełozyc do foremek wysmarowanych tłuszczem, piec w kąpieli wodnej ok 1 godziny (czasem 15 minut dłuzej) w temp ok 180 stopni.
Pasztet ma dosc zwartą konsystencję i można go podawać w plastrach z sosem np tatarskim, a jednocześnie jest "smarowny" i bez problemu zjadamy go na kanapkch. Polecam:)
Ja bym zmieliła, podzieliła na porcje i zamroziła. Potem można zrobić pyszną pieczeń rzymską, sznycelki mielone, pulpety, zupę meksykańską, gołąbki itd. Możliwości masz, że ho,ho. Życzę smacznych pomysłów. A jeśli idzie o pasztet to też można podzielić na porcje i zamrozić.
Możesz przygotować pasztet - podzielić na małe foremki (nawet takie jednorazowe, aluminiowe) i zamrozić przed pieczeniem. Potem piec sukcesywnie - w razie ochoty na pasztet. Zdecydowanie lepsza opcja niż wielka foremka na raz.
Jak piszą poprzedniczki - kotlety mielone czy pieczeń rzymska zdecydowanie lepiej wychodzą z przerośniętego mięsa. Gdybyś uważała, że jednak jest za tłuste dokup jakąś chudą porcję mięsa, zmiel razem wymieszaj, podziel na porcje i zamroź. Będziesz miała na przyszłość - możesz zrobić chili con carne (powinno być wołowe, ale sam pomysł z wieprzowym też niezły) albo lasagne.
Albo też zrobić z tego smarowanko do chleba - dokupując słoniny albo smalcu w kostkach. Chyba renata36 ma jakiś taki przepis w swoich zbiorach.
Dziękuję wszystkim za pomoc :)