Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Uprałam pilota do samochodu, czyli nic mądrego w moim życiu

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-19 20:41:49

    Jak w tytule, czyli udało mi się uprać pilota samochodowego. Pranie wyschło, pilot wraz z nim. Aż boję się sprawdzać, czy działa...

    Czy ktoś mnie pocieszy jakimś własnym idiotyzmem, który udało mu się nieświadomie lub świadomie popełnić?

  • Autor: kaki1020 Data: 2014-10-19 20:45:56

    na pocieszenie... moja mama w tym roku robiąc małosolne "ukisiła" taty komórkę...

    wrażenia bezcenne...

  • Autor: Basialis Data: 2014-10-19 20:50:26

    Mowiac o wrazeniach........moj IPhone wyladowal w kiblu!( wypadl z tylniej kieszeni spodni) Dziala wszystko: whatsupp, internet etc........tylko telefon jest gluchy.

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-19 21:23:29

    Do kibla na szczęście w przeszłości wpadł mi tylko... grzebień. Za mocno młodu. Dłuższą chwilę się zastanawiałam, czym go wyłowić, bo przecież... nastolatka do kibla, co tam że wyszorowanego i z czystą wodą, ręki nie włoży :D Potem głowiłam się, czym go wyszorować, odkazić i takie tam, o ile sobie dobrze przypominam, już go więcej nie użyłam do włosów, ani do niczego :D

  • Autor: dajanka Data: 2014-10-20 09:49:47

    A mi suszarka do włosów i to jeszcze nie moja.. Szczęśliwie działa do tej pory :D

  • Autor: jolka60 Data: 2014-10-20 13:16:44

    He,he,pamiętam Basiu.Tylko nie wiedziałam,jak to się skończyło.

  • Autor: ekkore Data: 2014-10-20 14:31:01

    No to ja utopiłam własną obrączkę - pomiędzy cywilnym a kościelnym. Zsunęła mi się z palca, gdy spuszczałam wodę. Na szczęście u teściów był bardzo słaby odpływ wody - i jak już ja się wypłakałam, woda spłynęła, to zobaczyłam migocące złoto jeszcze przed zakrętem w głąb rury. Nigdy z taką werwą nie wkładałam ręki do muszli klozetowej.

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-19 21:21:19

    Eeee, jak to możliwe?? :D

  • Autor: aggusia35 Data: 2014-10-19 21:28:27

    Uprałam mężowi pendrive w czasach gdy kosztował 500 zł. Położyłam na kaloryferze i o dziwo działał dalej:)

  • Autor: słodki buraczek Data: 2014-10-19 21:40:26

    ooooo! A ja myślałam do tej pory, że tylko mi się trafił taki porządny pendrive, który działał po wypraniu!

  • Autor: a. Data: 2014-10-20 09:05:36

    Mój też działał ;)

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2014-10-19 21:44:43

    Nie lubię sprawdzać przed praniem kieszeni więc już kilka razy wyprałam pieniądze, kartę do bankomatu (działała) córce kartę biblioteczna (też działała )

  • Autor: agusia040675 Data: 2014-10-19 21:53:29

    Ja wyprałam zegarek i słuchawki do telefonu.Zegarek na szczęście działa ,alę słuchawki już nie.Bardzo często zdarza mi się wyprać chusteczki higieniczne

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-10-20 06:09:56

    Ja wyprałam zegarek i słuchawki do telefonu.Zegarek na szczęście działa
    ,alę słuchawki już nie.Bardzo często zdarza mi się wyprać chusteczki
    higieniczne

    Mnie też. Córki!

  • Autor: Smosia Data: 2014-10-19 22:22:09

    Jak pozbyć się ślicznego talerzyka deserowego?

    Odp.: wstawić go do mikrofalówki (z kawałkiem ciasta). Kto mógł wiedzieć, że taki delikatny...

    Tytuł obrazka: Dobranoc.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-10-20 06:10:28

    Boże, przestraszyłam się, że kota!!!

  • Autor: Smosia Data: 2014-10-20 09:56:46

    Boże, przestraszyłam się, że kota!!!

    Na szczęście koty są bardziej zainteresowane innymi sprzętami AGD - Tofika często wygarniam ze zmywarki, a Lukę kiedyś wybierałam z pralki (ładowanej od góry, pralka padła i czeka na naprawę ... chyba kot ją zepsuł). Trzeba mieć oczy dookoła głowy, gorzej niż z dziećmi ...

  • Autor: Bahati Data: 2014-10-19 22:28:15

    Pocieszylabym Cie, bo wypada... Niestety w MOIM swiecie takie zachowania jak Twoje sa calkowicie niedopuszczalne i wstyd mi za Ciebie. Jeszcze publicznie takie przypadki roztargnienia, by nazwac to najdelikatniej, przedstawiac. Wstyd. Wstyd i hanba. :P

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-20 08:37:08

    Czy Ty aby na pewno jesteś prawdziwa? Ludzi idealnie idealni podobno w przyrodzie nie występują

  • Autor: Bahati Data: 2014-10-20 08:44:52

    Jestem, bo mam wadę- jestem PAZERNA. :) 

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-20 08:58:11

    Hmmm, no to może jeszcze Cię pociągnę za język i parę innych rzeczy się wyda... np., że umyłaś się pod prysznicem w odżywce do włosów albo wsadziłaś pilota od telewizora do barku z winem i słodyczami

  • Autor: dajanka Data: 2014-10-20 09:48:22

    Umyć się w odżywce do włosów to jeszcze nie tak źle... Ja umyłam włosy balsamem do ciała... Kolejne trzy mycia, go z głowy zmywałam...

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-20 10:15:41

    O jaaaa, współczuję.

  • Autor: madina99 Data: 2014-10-20 12:11:18

    A ja resztki mydeł zbieram i gdy było ich więcej włożyłam je do pudełka po odżywce i nalałam wody,żeby rozmiękły-takie rozmiękczone używam do prania delikatnych rzeczy.Po jakimś czasie  umyłam włosy no i nałożyłam ''odżywkę''.Włosy zamiast robić się takie śliskie to zaczęły się robić dziwnie sztywne .Chwilę trwało nim do mnie dotarło co zrobiłam nie tak-i znów od początku ,umycie......:)

  • Autor: bogdzia Data: 2014-10-20 12:17:10

    Mój tato umył włosy płynem do usztywniania kołnierzyków, zorientował sie jak mu te trzy włosy dęba zaczęły stawać

  • Autor: madina99 Data: 2014-10-20 12:50:22

  • Autor: Krzysia17 Data: 2014-10-20 11:26:18

    Do tego kradziejka !

  • Autor: Krzysia17 Data: 2014-10-20 11:29:36

    Do tego kradziejka ! wiem bo czytałam w innym wątku

    To poskarżyłam WKN odnosnie Bahati tylko żle się podpieło.

  • Autor: bea39 Data: 2014-10-22 21:59:41

    Czy Ty aby na pewno jesteś prawdziwa? Ludzi idealnie idealni podobno w
    przyrodzie nie

    współwystępują tylko są pod ochroną i dlatego ich trudno znaleźć :)

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-10-23 08:10:53

    ...bo żyją na trudno dostępnych obszarach w wysokich górach - jak yeti...

  • Autor: yennefer Data: 2014-10-20 22:08:48

    Bahati, na Ciebie zawsze można liczyć! :))))

  • Autor: bogdzia Data: 2014-10-19 22:49:19

    Obecnemu mojemu zięciowi odstapiłam smartfona ze swojej umowy o usługi telekomunikacyjne (za nieduże pieniądze nabyłam), a on po miesiącu utopił w Bałtyku, bezpowrotnie. Poprzedni jego telefon też skończył tragicznie

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-10-20 06:11:14

    Oj, źle to wróży twojej córce. Nie puszczaj ich więcej nad morze. :D

  • Autor: a. Data: 2014-10-20 09:07:41

    Uwielbiam Twoje poczucie humoru :D

    Się źle podpina to do Dżaniny było.

  • Autor: bogdzia Data: 2014-10-20 12:15:21

    On nad morzem mieszka, więc nic zrobic nie mogę, ale następnego telefonu juz nie dostanie

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2014-10-21 09:36:39

    A córkę następną masz???

  • Autor: bogdzia Data: 2014-10-21 16:41:53

    Ano mam, drugą bliżniaczkę

  • Autor: małpiatka Data: 2014-10-20 07:57:14

    Idiotyzm wynikający z nieświadomości to nie wstyd..;)

    Ja zaś świadomie postawiłam szklankę z piwem obok laptopa, by móc wygodnie po nie sięgać:) Świadomie też tłumaczyłam dwuletniej wówczas córce, że tej szklanki nie należy ruszać, i mnie cały czas się zdaje, że ona absolutnie świadomie (to wywnioskowałam z jej miny;)) wylała całą zawartość tejże szklanki na klawiaturę, gdy odwróciłam się na moment. Koszt naprawy 800zł..:/

    Płynie z tej opowieści chyba tylko jeden sensowny morał - wypij szybko piwo zanim usiądziesz do komputera..;)  

  • Autor: matani Data: 2014-10-20 09:22:06

    Płynie z tej opowieści chyba tylko
    jeden sensowny morał - wypij szybko piwo zanim usiądziesz do komputera..;)
     

    A najlepiej zabierz się za piwo, gdy dziecko śpi :P

    Cóż, ja, żeby nie odstawać od ogółu pochwalę się, że we wietrzny dzień, wystawiłam suszarkę z praniem na "nieogrodzony" balkon, pod którym stał samochód... suszarka znalazła się piętro niżej, na szczęście jakoś omijając samochód... mąż szykował papiery rozwodowe :P

  • Autor: Smosia Data: 2014-10-20 10:18:04

    Pewnie znacie, to poczytajcie:

    Miłego tygodnia ...

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-20 10:25:01

    Hihi, świetne :)

  • Autor: makusia Data: 2014-10-20 11:41:36

  • Autor: rs1107 Data: 2014-10-20 11:11:14

    Mój szwagier - dwie lewe rece - zabrał się do tapetowania małego pomieszczenia. Umieszła klej - gęsta popa. Jest amatorem i uzależniony od telefonu komórkowego. Więc i przy tej czynności był najbliżej jego serca. Widok bezcenny Marcina czyszczącego swój kochany telefon z kleju. Bo jak już sie domyślacie wpadł mu z kieszonki w ta papkę. Bajka. Ubaw po pachy!

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-20 11:17:37

    Marcin przyklejony do telefonu - dosłownie

  • Autor: Mimi Data: 2014-10-20 11:26:47

    Ja prawie rozpętałam III wojnę światową wrzucając do pieca stare spodnie wojskowe męża z..... dwoma nabojami do sztucera. Po tej aferze mąż skrupulatnie opróżnia kieszenie ze wszystkich drobiazgów...:)

  • Autor: jolka60 Data: 2014-10-20 13:45:36

    O,kurde,przypomniałaś mi.Moja mama wrzuciła kiedyś do pieca opakowanie (tubę,puszkę) w aerozolu,po sztucznym śniegu.Udało mi się to wyrzucić,w ostatniej chwili.A co w kominie huczało...

  • Autor: jolka60 Data: 2014-10-20 13:49:17

    Ha,i jeszcze jedno..w pralce też nam wybuchła..zapalniczka gazowa.

  • Autor: Shanna Data: 2014-10-20 11:30:29

    Ostatnio wypralam mezowi sluchawke do bluetootha - dziala nadal.

    Udalo mi sie tez wyprac ladowarke do dvd, kilka monet, klucze i pare kamieni. Ja pranie sprawdzam, ale czasem mowie mezowi np: wrzuc kurtke do pralki. No i wrzucil, ale z pelnymi kieszeniami.

    Z innych ''baboli'' - kiedys cofajac rozwalilam przedni blotnik w samochodzie. Maz kilka dni dochodzil do tego jak to zrobilam.

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2014-10-20 13:04:21

    Przypomniałaś mi:

    Cofałam samochód i mi się tylne koła "omsknęły" z podjazdu. Było mokro i grząsko na trawniku i dzięki temu zaklinowałam się tylnym zderzakiem pod półką od betonowego grilla. Hmmm... Mąż zadowolony nie był, oj, nie był...

    A drugie - jestem leniem i nie chce mi się otwierać całej bramy, więc otwieram jedno skrzydło plus furtkę. Daje mi to po dwa centymetry luzu do lusterek z obu stron. Więc ustawiłam sobie elegancko samochód, naprostowałam, sprawdziłam po kolei w obu lustereczkach, czy aby na pewno... i zaczęłam cofać. Wszystko by było OK ale w ferworze przygotowań zapomniałam bramę w ogóle otworzyć. Kuśwa! Masakra, bo dosyć intensywnie cofałam. Mistrz kierownicy do usług! Brama od tej pory niechętnie współpracuje.

  • Autor: edyyta Data: 2014-10-20 12:03:24

    Mi się zdarzyło wyprać Mp 3 córki i takie małe radio męzowi.Miał w ciuchach roboczych,miałam uprać wszystko to wyprałam wszystko

  • Autor: madina99 Data: 2014-10-20 12:21:24

    Małżonkowi wyprałam kiedyś ze spodniami sporą kasę i dowód osobisty od tej pory mam święty spokój z pustymi kieszeniami w ciuchach przeznaczonych do prania.Stosują się do tego wszyscy domownicy bo ja kieszeni w ogóle nie sprawdzam:)

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-10-20 12:58:56

    W słoneczne, ale niezbyt ciepłe dni lubię drożdżówkę do wyrośnięcia postawić w samochodzie stojącym na słoneczku. Wyobraźcie sobie minę kolegi mojego męża wsiadającego do naszego auta i lądującego pupą w misce z ciastem. Za chwilę miałam zabrać, bo mąż jechał do pracy, a kolega tego dnia się pospieszył i przyszedł trochę wcześniej.

  • Autor: megi65 Data: 2014-10-20 15:21:41

    Dobreeee .

  • Autor: matani Data: 2014-10-20 16:46:40

    Tak tak meguś, jest to patent do skopiowania :P

  • Autor: ekkore Data: 2014-10-20 16:48:38

    Nauczka - patrz gdzie sadzasz swoje 4 litery. Nigdy na pamięć!

  • Autor: jolka60 Data: 2014-10-20 13:30:08

    Tak,może pocieszę.Moja starsza córcia włożyła mój telefon komórkowy do ...flakonika z wodą,w którym tak poza tym był mały kwiatuszek.Telefonu nie odratowałam.

  • Autor: megi65 Data: 2014-10-20 15:23:22

    Mam dwa pytania;

    1. Czy pilot odpalił ?

    2 .Czy Pampas już wyciszył emocje ?

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-20 19:10:10

    Pilot działa!! Hurra!

  • Autor: makusia Data: 2014-10-20 19:19:59

    ufffffffff

  • Autor: Wkn Data: 2014-10-24 21:51:27

    Mój pilot wciąż działa, jupiii!

    Ale za to, jak jechałam do pracy wyświetlił mi się niezbyt pozytywny komunikat "Tyre puncture", a po południu miałam powtórkę z rozrywki. Flaka jak nie było tak nie ma, ale wentyl sprawdzić trzeba :/ Coś niedobry tydzień mam :/

  • Autor: Alll Data: 2014-10-21 15:39:19

    Mnie chyba nikt nie pobije :)

    W latach młodości, po imprezie włożyłam do lodówki pełną popielniczkę niedopałków. Najlepsze jest to, że towarzystwo piło, a ja byłam trzeźwa :)

    Rano zapaszek w lodówce był nieziemski. Największy jednak ból sprawiło mi wyrzucenie całego jedzonka, które też się chłodziło.

  • Autor: bea39 Data: 2014-10-22 21:57:47

    Ja to chyba jakaś uszkodzona jestem.Nic takiego mi się nie trafia,co nie oznacza,że nie mam wpadek na innych polach :( np. oddawałam dywan do czyszczenia nie mając przy sobie ani gotówki a ni karty- ta odłożyłam,żeby nie kusiło mnie wydawanie kasy)

  • Przejdź do pełnej wersji serwisu