Moja siostra posiada. Nie pamiętam jakiej firmy. I bardzo sobie chwali. Jak jak jestem u niej to też, szczególnie rybę z warzywami.
Ale jak dla mnie to kolejny grat w kuchni, który trzeba gdzieś postawić. U mnie doskonale sprawował się zwykły garnek do gotowania na parze - z dwoma nakładkami. W razie potrzeby dolny garnek na wodę - mogłam wykorzystać jako zwykły garnek. Gdy odeszło dno - kupiłam jedynie nowy garnek, średnicą pasujący do sitek.
Teraz przymierzam się do zakupu - już sobie wypatrzyłam - który jest garnkiem do makaronu i garnkiem do gotowania na parze. Makaron wyciąga się razem z dużym sitkiem, dodatkowo jest mniejsze sitko do gotowania na parze. Tylko muszę odczekać ciutkę, żeby Ślubny nie marudził, że za dużo garów i innych w jednym miesiącu.
Witam, urzadzenie takie moze byc przydatne jesli masz kogos kto musi byc na takiej diecie. Osobiscie mam taki garnek z sitkiem (jak juz wyzej pisala kolezanka) i jeszcze taka wkladke , ktora pasuje do kazdego garnka, wyglada tak i kosztuje nieduzo (zdjecie z netu):
Moja rada, moze na probe zainwestuj w cos takiego i zobaczysz, jak Ci smakuja takie potrawy, pozdrawiam.
Mam i garnek do gotowania na parze,i parowar.Nie używam codziennie,ale dość często,chociaż przyznam się,ze częsciej garnek.Smak warzyw,lepszy,na pewno.Już od lat inaczej nie gotuję warzyw do sałatki,jak tylko na parze.
... no tak, jak pisza kolezanki kwestia gustu. Sama chcialam miec parowar wbudowany w kuchni, przy okazji, jak zmienialismy meble i kupilam wlasnie taka wkladke, zeby sie przekonac czy po paru razach euforia nie minie i zdecydowalam sie nie kupowac parowara, ale kupilam komplet dobrych garnkow i jest w nim jeden wklad wlasnie z sitkiem, mozna go wykorzystywac nie tylko do gotowania na parze, ale do wszystkiego gotowanego w wodzie.Uwazam, ze podjelam sluszna dezycje,taki garnek mi wystarcza. Dlatego nie bedziesz miala spokoju, az sie sama przekonasz. U mnie dzis wlasnie parowana fasola szparagowa z marchewka, pozdrawiam.
Parowar jest rewelacyjnym urządzeniem, szybko można przygotować zdrowe posiłki. Mój parowar (
Parowar Tefal VC 4003 Vitamin +) ma dodatkowo miseczkę, w której gotuje np. pulpety w pomidorach, ryż na sypko (smakuje jak w restauracji chińskiej), jabłka, rybę w warzywach. Nie wyobrażam sobie swojej kuchni bez tego urządzenia :D
Ale jest jeden minus.... nie można myć w zmywarce :D hahaha
Sit też nie możesz myć w zmywarce? Bo tej części sterującej to faktycznie się nie da ze względów logicznych, ale moje sita nie dość, że najlepiej myją się w zmywarce, to na dodatek mogę je rozmontować na obręcz i osobno dno na zatrzask :)
Mam garnek - kupiony z kompletem garnków, użyty może raz... Kupiłam parowar (żaden tam znanej firmy - kupiony przy okazji zakupów w jednej z sieci, które "sezonowo" mają w asortymencie różne takie) i używam go kilka razy w tygodniu. Nie wyobrażam sobie teraz swojej kuchni bez parowaru. Polecam.
Ja dostałam kiedyś w prezencie. Z początku myślałam że pudło z zawartością wyląduje w składziku z rzeczami nieużywanymi, ale po pierwszym wypróbowaniu używam stale. Głównie paruję dodatek do drugiego dania w postaci różnych warzyw, np mini marchewki lub brokuła. Smakuje dużo lepiej niż z wody i mam wrażenie że wcinam całą masę witamin :D Jak mąż latem był na diecie parowałam mu fileciki z kurczaka:)
Szwagierka (wegetarianka) używa parowaru codziennie i przyrządza w nim cały obiad, łącznie z ryżem lub ziemniaczkami. Mnie osobiście by się nie chciało, bo jest więcej mycia niż przy zwykłym garnku;)
Ja również polecam! Uwielbiam wszelkie warzywa korzeniowe z parowaru - zwłaszcza pietruszkę i seler (słodkie, pełne smaku). Często przyrządzam taką mieszankę i zajadam z sosem czosnkowym. Ryby z parowaru bardzo mi smakują, niestety gorzej z drobiem - nie pasuje mi. Niemniej jednak warto!
No ja nabyłam dzisiaj garnek do gotowania na parze. Jutro brokuły do łososia na obiad. Wreszcie!!!!! Obeszło się bez kolumbryny z sitkiem do makaronu. Znalazłam całkiem zgrabny, mały garnek z jednym sitkiem.
My mamy garnek z sitkiem i używamy prawie codziennie do gotowania ziemniaczków na parze - bez soli a smaczne. Uwielbiam też smak kukurydzy w kolbach - jest pyszna i chrupiąca smak zupełnie inny niż po gotowaniu w wodzie.
Przymierzam się do zakupu tegoż urządzenia. Używacie?
Jestem ciekawa opinii, czy jesteście zadowoleni ?
Przeglądałam allegro i najbardziej do gustu przypadł mi firmy zelmer.
Moja siostra posiada. Nie pamiętam jakiej firmy. I bardzo sobie chwali. Jak jak jestem u niej to też, szczególnie rybę z warzywami.
Ale jak dla mnie to kolejny grat w kuchni, który trzeba gdzieś postawić. U mnie doskonale sprawował się zwykły garnek do gotowania na parze - z dwoma nakładkami. W razie potrzeby dolny garnek na wodę - mogłam wykorzystać jako zwykły garnek. Gdy odeszło dno - kupiłam jedynie nowy garnek, średnicą pasujący do sitek.
Teraz przymierzam się do zakupu - już sobie wypatrzyłam - który jest garnkiem do makaronu i garnkiem do gotowania na parze. Makaron wyciąga się razem z dużym sitkiem, dodatkowo jest mniejsze sitko do gotowania na parze. Tylko muszę odczekać ciutkę, żeby Ślubny nie marudził, że za dużo garów i innych w jednym miesiącu.
Używam, choć nieczęsto. Ale jeśli już używam, jestem bardzo zadowolona :)
Witam, urzadzenie takie moze byc przydatne jesli masz kogos kto musi byc na takiej diecie. Osobiscie mam taki garnek z sitkiem (jak juz wyzej pisala kolezanka) i jeszcze taka wkladke , ktora pasuje do kazdego garnka, wyglada tak i kosztuje nieduzo (zdjecie z netu):
Moja rada, moze na probe zainwestuj w cos takiego i zobaczysz, jak Ci smakuja takie potrawy, pozdrawiam.
no właśnie, ciekawi mnie też sam smak warzyw ugotowanych na parze a nie w wodzie - podobno lepszy,
i witaminy też tak nie uciekają jak przy gotowaniu tradycyjnym :)
Wszystko jest kwestią smaku i przyzwyczajenia. Uwielbiam brokuły, marchew na parze.
Kalafior kompletnie mi nie smakuje. Musi być z wody. Ale jak jest mieszanka tych trzech - wtedy może być.
Rewelacyjna jest zielona fasolka na parze.
No i ryba.
Tylko trzeba przyzwyczaić się, zaakceptować inny smak. Podobnie jak z frytkami bez oleju.
Mam i garnek do gotowania na parze,i parowar.Nie używam codziennie,ale dość często,chociaż przyznam się,ze częsciej garnek.Smak warzyw,lepszy,na pewno.Już od lat inaczej nie gotuję warzyw do sałatki,jak tylko na parze.
... no tak, jak pisza kolezanki kwestia gustu. Sama chcialam miec parowar wbudowany w kuchni, przy okazji, jak zmienialismy meble i kupilam wlasnie taka wkladke, zeby sie przekonac czy po paru razach euforia nie minie i zdecydowalam sie nie kupowac parowara, ale kupilam komplet dobrych garnkow i jest w nim jeden wklad wlasnie z sitkiem, mozna go wykorzystywac nie tylko do gotowania na parze, ale do wszystkiego gotowanego w wodzie.Uwazam, ze podjelam sluszna dezycje,taki garnek mi wystarcza. Dlatego nie bedziesz miala spokoju, az sie sama przekonasz. U mnie dzis wlasnie parowana fasola szparagowa z marchewka, pozdrawiam.
Sit też nie możesz myć w zmywarce? Bo tej części sterującej to faktycznie się nie da ze względów logicznych, ale moje sita nie dość, że najlepiej myją się w zmywarce, to na dodatek mogę je rozmontować na obręcz i osobno dno na zatrzask :)
Mam garnek - kupiony z kompletem garnków, użyty może raz... Kupiłam parowar (żaden tam znanej firmy - kupiony przy okazji zakupów w jednej z sieci, które "sezonowo" mają w asortymencie różne takie) i używam go kilka razy w tygodniu. Nie wyobrażam sobie teraz swojej kuchni bez parowaru. Polecam.
Ja dostałam kiedyś w prezencie. Z początku myślałam że pudło z zawartością wyląduje w składziku z rzeczami nieużywanymi, ale po pierwszym wypróbowaniu używam stale. Głównie paruję dodatek do drugiego dania w postaci różnych warzyw, np mini marchewki lub brokuła. Smakuje dużo lepiej niż z wody i mam wrażenie że wcinam całą masę witamin :D Jak mąż latem był na diecie parowałam mu fileciki z kurczaka:)
Szwagierka (wegetarianka) używa parowaru codziennie i przyrządza w nim cały obiad, łącznie z ryżem lub ziemniaczkami. Mnie osobiście by się nie chciało, bo jest więcej mycia niż przy zwykłym garnku;)
Ja również polecam! Uwielbiam wszelkie warzywa korzeniowe z parowaru - zwłaszcza pietruszkę i seler (słodkie, pełne smaku). Często przyrządzam taką mieszankę i zajadam z sosem czosnkowym. Ryby z parowaru bardzo mi smakują, niestety gorzej z drobiem - nie pasuje mi. Niemniej jednak warto!
filety drobiowe są pyszne
U mnie się kompletnie nie sprawdził, więc dobrze, że wybrałam ten najtańszy. :) Częściej niż parowaru używam garnka z sitkiem.
No ja nabyłam dzisiaj garnek do gotowania na parze. Jutro brokuły do łososia na obiad. Wreszcie!!!!! Obeszło się bez kolumbryny z sitkiem do makaronu. Znalazłam całkiem zgrabny, mały garnek z jednym sitkiem.
My mamy garnek z sitkiem i używamy prawie codziennie do gotowania ziemniaczków na parze - bez soli a smaczne. Uwielbiam też smak kukurydzy w kolbach - jest pyszna i chrupiąca smak zupełnie inny niż po gotowaniu w wodzie.