Moje dziecię skończyło 6 lat więc dzwonię do przychodni i umawiam sie na bilans...tyle tylko że sugeruję się stosowną kartką w ksiażeczce zdrowia dziecka. Pani w rejestracji nie pyta ile dziecka ma lat. Rozmawiam z zaprzyjaźnioną mamą w przedszkolu i ona mi mówi że w "jej" przychodni (inna niż moja) takiego bilansu dziecku nie zrobili bo musi byc inny druk, który najpierw wypełnia szkolna pielęgniarka. I tu mamy problem. Nasze dzieci chodzą do zerówki w niepublicznym przedszkolu, pielęgniarki przedszkole nie ma. Wychowawczyni w przedszkolu odsyła mnie do przychodni, przychodnia do pielęgniarki której nie ma...Normalnie czeski film:) Studiuję internet, różne fora i jestem coraz głupsza...gdzies piszą ze bilans jest niezbędny, gdzieś indziej że zupełnie niepotrzebny i nieobowiazkowy, gdzieś, że robi się w zerówce, gdzieś indziej znów, że dopiero w pierwszej klasie....
Więc jak to wygląda w przypadku dziecka 6-letniego które chodzi do zerówki w przedszkolu?
Proszę o rozjasnienie mojego umysłu przez mamy które juz przerobiły ten temat:)
Syn jako 6 latek chodzil do zerówki i nic ze szkoły nie dostał. Poszliśmy do lekarza a on dal nam karteczkę do szkoly że Pani miała wypelnienić, nie wypełnila i kartki nikt nigdy nie chciał ja proponuję zadzwoń do szkoły i zapytaj czy będzie coś takiego potrzebne. Dopytaj może tam coś będzie wiadomo. Bo znając życie to w kżdej szkole każdej przychodzi może być inaczej a to dziwne z tym bilansem bo nie każdy 6 latek musi chodzić do szkoły i co wtedy??
U nas było tak,że pielęgniarka przyjechała do szkoły z o środka zdrowia,zważyła,zmierzyła,coś tam jeszcze zbadała,potem dostałam te kartkę i pojechałam do lekarza,rzeczonej kartki już nie dostałam ,pielęgniarka miała ją przywieść do szkoły.
Gdzieś wyczytałam, ze kolejność wypełniania jest taka: pielęgniarka-rodzic-wychowawca-pediatra...
Czy w przypadku kiedy przedszkole pielęgniarki "na stanie" nie posiada nie może tego zrobić pielęgniarka w przychodni do której dziecko należy? Chyba się jutro przejadę i nie dam zbyć jak dziecko...
Badanie bilansowe wykonuje się u dziecka w pierwszej klasie szkoly podstawowej.Przedszkola nie są objęte opieką Pielęgniarki Szkolnej. Tak się składa ,że ja to robię i proszę się nie martwić bo dostanie Pani Kartę Badania Bilansowego po wykonanym przez pielęgniarkę badaniu przesiewowym. Pozdrawiam.
Gdy mój syn rok temu ukończył 6 lat zadzwoniłam do przychodni, aby umówić się na bilans. Pani w rejestracji powiedziała, że dostanę "kartkę" z przedszkola i wtedy mam przyjść. Dopytałam lekarkę i potwierdziła. No to czekałam grzecznie aż przedszkole da "kartkę". Tak czas upłynął do maja, więc wreszcie zapytałam w przedszkolu, kiedy dostanę jakąś kartkę na bilans, bo niedługo syn skończy lat 7. A pani bardzo zdziwiona odpowiada, że przedszkole żadnych kartek nie daje!
No to ja do przychodni, a tam pani rejestratorka, że jak syn pójdzie do szkoły to dostanie "kartkę" i wtedy mam przyjść. Zgłupiałam całkiem i mówię, ze było mówione, że przedszkole ma dać. A ona, że różnie to bywa, W szkole dają. Że tak jest od kiedy sześciolatki mają iść do szkoły.
Na pierwszym zebraniu w szkole (czerwiec) pani higienistka mówi, że mamy przynieść bilanse 6-latków. i na to chór mam ryknął, że nie mają, bo w przychodni powiedzieli itd. Pani higienistka powiedziała, że to co jest ze szkoły to jest badanie przesiewowe 7-latka a nie bilans 6-latka i że mówiąc kolokwialnie przychodnie stosują spychoterapię. I żeby się nie dać. Bo prawo do bilansu się ma.
Na początku października dostałam wreszcie "kartkę" ze szkoły wypełnioną przez higienistkę, jedną część musiałam wypisać ja a resztę lekarz.
W tamtym roku robiliśmy z synem(i nie tylko) kolejny bilans. Robiliśmy w przychodni, lekarka śmiała,się,że cala klasa na ostatni dzwonek.Książeczkę z wypełnionym bilansem pokazywali potem w szkole.
Wszystkie bilanse ( odpowiednie rubryki w książeczce zdrowia dziecka) robiłam w przychodni, nawet ten ostatni dla córki, mimo,że była już w liceum.
Może coś zmieniło się przez ten rok???
Nie wiem, od roku nie używamy w ogóle książeczki zdrowia, a na termin do szpitala w Prokocimiu musimy mieć, mimo,że syn jest u nich wpisany z całą historia choroby.
Ja Wam powiem, że ni jak nie rozumiem potrzeby czegoś takiego. Skoro dziecko chodzi do lekarza to po co jeszcze do szkoły takie rzeczy robić, nie rozumie. W zeszłym roku szkolnym nie miałam czasu, ale w końcu zrobiłam ten bilans tylko zgubiłam ta kartkę i w efekcie nie dałam do szkoły. Nikt mnie nie ukarał, nie upomniał. Więc wnioskuję, że to chyba nie wymagane.
Podejrzewam, że nadal nadajemy z pobliskich rejonów ;)
Gdy pokapowałam się, że czas bilansu 6-latka minął, udałam się do przychodni. Tak powiedziano mi, że dziecko przedszkolne powinno mieć przeprowadzony bilans w przedszkolu, ale nie było problemu - bilans zrobiono w przychodni i wpisano dane do książeczki zdrowia dziecka.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Moje dziecię skończyło 6 lat więc dzwonię do przychodni i umawiam sie na bilans...tyle tylko że sugeruję się stosowną kartką w ksiażeczce zdrowia dziecka. Pani w rejestracji nie pyta ile dziecka ma lat. Rozmawiam z zaprzyjaźnioną mamą w przedszkolu i ona mi mówi że w "jej" przychodni (inna niż moja) takiego bilansu dziecku nie zrobili bo musi byc inny druk, który najpierw wypełnia szkolna pielęgniarka. I tu mamy problem. Nasze dzieci chodzą do zerówki w niepublicznym przedszkolu, pielęgniarki przedszkole nie ma. Wychowawczyni w przedszkolu odsyła mnie do przychodni, przychodnia do pielęgniarki której nie ma...Normalnie czeski film:) Studiuję internet, różne fora i jestem coraz głupsza...gdzies piszą ze bilans jest niezbędny, gdzieś indziej że zupełnie niepotrzebny i nieobowiazkowy, gdzieś, że robi się w zerówce, gdzieś indziej znów, że dopiero w pierwszej klasie....
Więc jak to wygląda w przypadku dziecka 6-letniego które chodzi do zerówki w przedszkolu?
Proszę o rozjasnienie mojego umysłu przez mamy które juz przerobiły ten temat:)
Z góry bardzo dziękuję!
Syn jako 6 latek chodzil do zerówki i nic ze szkoły nie dostał. Poszliśmy do lekarza a on dal nam karteczkę do szkoly że Pani miała wypelnienić, nie wypełnila i kartki nikt nigdy nie chciał ja proponuję zadzwoń do szkoły i zapytaj czy będzie coś takiego potrzebne. Dopytaj może tam coś będzie wiadomo. Bo znając życie to w kżdej szkole każdej przychodzi może być inaczej a to dziwne z tym bilansem bo nie każdy 6 latek musi chodzić do szkoły i co wtedy??
Tez dostalam karteczki do szkoly po bilansie u lekarza, nie odwrotnie.
U nas było tak,że pielęgniarka przyjechała do szkoły z o środka zdrowia,zważyła,zmierzyła,coś tam jeszcze zbadała,potem dostałam te kartkę i pojechałam do lekarza,rzeczonej kartki już nie dostałam ,pielęgniarka miała ją przywieść do szkoły.
Gdzieś wyczytałam, ze kolejność wypełniania jest taka: pielęgniarka-rodzic-wychowawca-pediatra...
Czy w przypadku kiedy przedszkole pielęgniarki "na stanie" nie posiada nie może tego zrobić pielęgniarka w przychodni do której dziecko należy? Chyba się jutro przejadę i nie dam zbyć jak dziecko...
Badanie bilansowe wykonuje się u dziecka w pierwszej klasie szkoly podstawowej.Przedszkola nie są objęte opieką Pielęgniarki Szkolnej. Tak się składa ,że ja to robię i proszę się nie martwić bo dostanie Pani Kartę Badania Bilansowego po wykonanym przez pielęgniarkę badaniu przesiewowym. Pozdrawiam.
Gdy mój syn rok temu ukończył 6 lat zadzwoniłam do przychodni, aby umówić się na bilans. Pani w rejestracji powiedziała, że dostanę "kartkę" z przedszkola i wtedy mam przyjść. Dopytałam lekarkę i potwierdziła. No to czekałam grzecznie aż przedszkole da "kartkę". Tak czas upłynął do maja, więc wreszcie zapytałam w przedszkolu, kiedy dostanę jakąś kartkę na bilans, bo niedługo syn skończy lat 7. A pani bardzo zdziwiona odpowiada, że przedszkole żadnych kartek nie daje!
No to ja do przychodni, a tam pani rejestratorka, że jak syn pójdzie do szkoły to dostanie "kartkę" i wtedy mam przyjść. Zgłupiałam całkiem i mówię, ze było mówione, że przedszkole ma dać. A ona, że różnie to bywa, W szkole dają. Że tak jest od kiedy sześciolatki mają iść do szkoły.
Na pierwszym zebraniu w szkole (czerwiec) pani higienistka mówi, że mamy przynieść bilanse 6-latków. i na to chór mam ryknął, że nie mają, bo w przychodni powiedzieli itd. Pani higienistka powiedziała, że to co jest ze szkoły to jest badanie przesiewowe 7-latka a nie bilans 6-latka i że mówiąc kolokwialnie przychodnie stosują spychoterapię. I żeby się nie dać. Bo prawo do bilansu się ma.
Na początku października dostałam wreszcie "kartkę" ze szkoły wypełnioną przez higienistkę, jedną część musiałam wypisać ja a resztę lekarz.
A jak jest prawidłowo? Kto wie.
Pozdrawiam.
W tamtym roku robiliśmy z synem(i nie tylko) kolejny bilans. Robiliśmy w przychodni, lekarka śmiała,się,że cala klasa na ostatni dzwonek.Książeczkę z wypełnionym bilansem pokazywali potem w szkole.
Wszystkie bilanse ( odpowiednie rubryki w książeczce zdrowia dziecka) robiłam w przychodni, nawet ten ostatni dla córki, mimo,że była już w liceum.
Może coś zmieniło się przez ten rok???
Nie wiem, od roku nie używamy w ogóle książeczki zdrowia, a na termin do szpitala w Prokocimiu musimy mieć, mimo,że syn jest u nich wpisany z całą historia choroby.
Ja Wam powiem, że ni jak nie rozumiem potrzeby czegoś takiego. Skoro dziecko chodzi do lekarza to po co jeszcze do szkoły takie rzeczy robić, nie rozumie. W zeszłym roku szkolnym nie miałam czasu, ale w końcu zrobiłam ten bilans tylko zgubiłam ta kartkę i w efekcie nie dałam do szkoły. Nikt mnie nie ukarał, nie upomniał. Więc wnioskuję, że to chyba nie wymagane.
A ja właśnie wczoraj dostałam kartkę w szkolę, która mam uzupełnić i iść z nią i z synkiem do lekarza,. A już zaczęłam się denerwować...
Podejrzewam, że nadal nadajemy z pobliskich rejonów ;)
Gdy pokapowałam się, że czas bilansu 6-latka minął, udałam się do przychodni. Tak powiedziano mi, że dziecko przedszkolne powinno mieć przeprowadzony bilans w przedszkolu, ale nie było problemu - bilans zrobiono w przychodni i wpisano dane do książeczki zdrowia dziecka.