Zetrzeć surowe ziemniaki ( najlepiej w sokowirówce ) sok odstawić - i osad jest kartoflanką . Widziałam, ale nigdy nie praktykowałam. Do klusek śląskich pewnie się nadaje - ale do ciasta ( biszkopt ) pewnie nie - nie wiem. Ja kupuję w 200 gramowych pudełkach .
Bea - a Amerykańce pakują do budyniu mąkę ziemniaczaną?
Kupując budynie - chyba jednak taniej mi wyjdzie wydać te pieniąchy na normalną mąkę ziemniaczaną czy też potato starch - nie wiem czy to to samo tutaj, bo egzystuje jedno i drugie - i to w dwóch różnych miejscach w markecie, w różnych opakowaniach.
Bawiąc się z ziemniakami - też chyba taniej wyjdzie kupić mąkę w opakowaniu.
Ja jeszcze pamiętam cenę mąki z Polski - i wąż w kieszeni protestuje. Bo pomijając cenę w przeliczeniu - bez przeliczania, w jednostkach bezwzględnych jest zdecydowanie drożej.
Nie wiem jak w Ameryce, ale w Polsce zarówno w budyniu jak i kisielu jest maka ziemniaczana. Zresztą póki dzieci były malutkie robiłam im budyń czy kisiel na samej mące ziemniaczanej dodając dla barwy i smaku sok owocowy lub owoce.Tylko maka ziemniaczana daje tą "glutowatość". Spróbuj zrobić krochmal z innej mąki.
poza tym należy pamiętać że budynie i kisiele są zaprawiane jeszcze słodzikami i barwnikami,
Ale nie zastąpisz mąki ziemniaczanej niczym innym tylko i mąką ziemniaczaną.
No to trochę jeszcze zejdzie, nim pogodzę się z ceną - ehheee.
No chyba, że przemycę z Polski - i może nie zajrzą do bagażu - i nie uznają tego za jakieś prochy. Znajomy przewiózł mleko w proszku dla niemowląt do Chin.
Może skrobia kukurydziana jest tańsza ? Ona się nadaje do klusek.
Można by spróbować, tylko,że skrobie kukurydzianą możesz używać do wypieku pieczywa, więc nie wiem czy w kluskach zachowa się tak samo jak mąka ziemniaczaną ( chodzi przecież o konsystencje, tę lekką gumowatość) .
Mam możliwość zakupu - i mąki kukurydzianej - ta ma konsystencję i strukturę zwykłej mąki oraz skrobi kukurydzianej - ale tą mam jeszcze zamkniętą w pudełku- bo tylko nabyłam - ale jeszcze jakoś nie doszło do użytkowania.
Piszemy o skrobi, nie o mące. Make kukurydzianą mam i często używam, natomiast nie miałam możliwości kupić i wykorzystać skrobi kukurydzianej, ale mimo to wiem do czego można ja użyć i wiem,że maka i skrobia to nie to samo.Baa nawet nie ten sam kolor.
Ja wiem jak wygląda mąka, w Polsce ja używałam, choć niezbyt często - ale skrobia kukurydziana nigdy mnie nie interesowała. Tutaj mąka kukurydziana króluje - na półce w sklepie (przynajmniej w moim stanie) zajmuje prawie tyle samo miejsca co pszenna - z biała, żółta - do wyboru do koloru. Natomiast znalezienie mąki żytniej...
używam skrobi kukurydzianej zamiast maki ziemniaczanej. Do klusek co prawda nie dawałam ale wszędzie indziej zamieniam i chyba nawet lepiej się sprawdza niż ta ziemniaczana
Chciałam to samo poradzić .. Ekkore .. wyłącz przeliczanie. Pamiętaj tylko Ciebie stać na taką drogą mąkę , uśmiechnij się do niej jak weźmiesz ją z półki , a kluseczki śląskie '' stratę'' $ wynagrodzą . Nie szukaj zamienników, bo poniesiesz więcej strat kuchennych: czas, ziemniaki , Twoja energia + elektryczna itp ... ))
Moja Droga .. ! Kreatywność i pomysłowość w kuchni bardzo pochwalam ..ale warto czasem kasę przez pupkę przepuścić, lepiej niż przez ... kasę wydana w aptece a tam to już się płaci .. jak za steki i kilogramy mąki ziemniacznej. Pozdrawiam !
Tyle, że w tym warto na razie nijak nie mieści mi się mąka ziemniaczana. Natomiast bez wahania wydam na steki czy wino.
O aptece i lekarzu mi nawet nie mów. Choć z drugiej strony...Moje tabletki kosztowały 0 dolarków - już zjadłam prawie cała opakowanie i ciągle zastanawiam się, gdzie jest realna cena...Bo Ślubnego leki przyprawiły o zawrót portfela.
Wypróbowałam skrobię kukurydzianą. Jestem zadowolona. Bardzo. W strukturze - bardzo przypomina mąkę ziemniaczaną.
Na razie robiłam budyń (bo zapomniałam kupić, i pewnie nigdy już nie kupię, bo to co uzyskałam jest super) oraz zagęszczałam sos. Nie lubię sosów zagęszczanych mąką ziemniaczaną, zawsze wydawały mi się takie szkliste, skrobia kukurydziana nie zostawiała tego efektu.
Niedługo przyjdzie czas na kluski śląskie, zobaczymy jaki będzie efekt.
Nie lubię wyrzucać - i zazwyczaj daję radę pierwszy i ostatni raz zjeść. Tutaj nie dałam. Ślubnemu drugiej porcji nawet nie gotowałam, szkoda prądu na grzanie wody po jego powrocie z pracy.
Mąka ewidentnie "gryzła" się z ziemniakami, jakbym łyżką krochmal jadła. Dawno takiego dysonansu smakowego nie miałam.
Hi, zebym ja to wczesniej przeczytala, to bzm oszczedzila te ziemniaki i robote, tez kluski wyrzucilam, sosy masz racje wychodza nawet bardzo dobre, mam problem z ciastem, zwykla babka (wyladowala w koszu), tutaj bardzo mi sie wydaje ze to wina samej maki, w polskich sklepach internetowych w kazdym wlasciwie widzialam make, zwykla poznanska albo i inne, i zastanawialam sie po co sprowadzac make, przeciez maka wszedzie jest na calym swiecie mozna kupic, no to teraz wiem, mieszkam w Texasie, w Dallas w polskim sklepie kupilam make poznanska, kartoflanej akurat nie bylo, ale zamowie, bo nie robie juz eksperymentow, szkoda czasu, ciasto, kluski powedrowaly do smieci, placki daly sie zjesc, chociaz tez cos tam jednak bylo nie tak. Nie pozostaje nic innego jak polski sklep, chyba ze ktos z was ma fajny przepis na ciasto na produktach ktore mozna kupic tutaj, to poprosze,
U mnie mogę kupić kartoflankę - tylko jeszcze nie dojrzałam do ceny. Nadal.
Jak piekę babkę - skrobia kukurydziana pasuje mi idealnie. Nie mam dostępu do polskiego sklepu (najbliższy 1,5 godziny jazdy samochodem - więc mi się nie chce), przez internet trzeba zamawiać duże ilości - a nie mam miejsca na składowanie) - więc używam mąki chlebowej wymieszanej ze zwykłą. Chlebowa trochę przypomina naszą poznańską - wtedy ciasta i chleby wychodzą dobre.
Czy można zastąpić mąkę ziemniaczaną? I czy można?
Pytam ze względu na kluski śląskie.
A nie dojrzałam jeszcze do zapłacenia prawie 7 dolarów za pół kilo tej mąki.
Zetrzeć surowe ziemniaki ( najlepiej w sokowirówce ) sok odstawić - i osad jest kartoflanką . Widziałam, ale nigdy nie praktykowałam. Do klusek śląskich pewnie się nadaje - ale do ciasta ( biszkopt ) pewnie nie - nie wiem. Ja kupuję w 200 gramowych pudełkach .
Właśnie miałam to samo pisać.
Tylko trzeba dobrze zlać płyn, powtarzać, aż skrobia zacznie trzeszczeć pod łyżką, i troszkę przeschnie.
W cieście doskonale mąkę ziemniaczana zastępuje budyń :)
Bea - a Amerykańce pakują do budyniu mąkę ziemniaczaną?
Kupując budynie - chyba jednak taniej mi wyjdzie wydać te pieniąchy na normalną mąkę ziemniaczaną czy też potato starch - nie wiem czy to to samo tutaj, bo egzystuje jedno i drugie - i to w dwóch różnych miejscach w markecie, w różnych opakowaniach.
Bawiąc się z ziemniakami - też chyba taniej wyjdzie kupić mąkę w opakowaniu.
Ja jeszcze pamiętam cenę mąki z Polski - i wąż w kieszeni protestuje. Bo pomijając cenę w przeliczeniu - bez przeliczania, w jednostkach bezwzględnych jest zdecydowanie drożej.
Dlatego pytam czy da się zastąpić
Nie wiem jak w Ameryce, ale w Polsce zarówno w budyniu jak i kisielu jest maka ziemniaczana. Zresztą póki dzieci były malutkie robiłam im budyń czy kisiel na samej mące ziemniaczanej dodając dla barwy i smaku sok owocowy lub owoce.Tylko maka ziemniaczana daje tą "glutowatość". Spróbuj zrobić krochmal z innej mąki.
poza tym należy pamiętać że budynie i kisiele są zaprawiane jeszcze słodzikami i barwnikami,
Ale nie zastąpisz mąki ziemniaczanej niczym innym tylko i mąką ziemniaczaną.
No to trochę jeszcze zejdzie, nim pogodzę się z ceną - ehheee.
No chyba, że przemycę z Polski - i może nie zajrzą do bagażu - i nie uznają tego za jakieś prochy. Znajomy przewiózł mleko w proszku dla niemowląt do Chin.
Może skrobia kukurydziana jest tańsza ? Ona się nadaje do klusek.
Skrobię kukurydzianą mam.
W sumie mogę wypróbować.
Osobiście używam tylko skrobię kukurydzianą, spokojnie zamieniaj ;)
Może skrobia kukurydziana jest tańsza ? Ona się nadaje do klusek.
Można by spróbować, tylko,że skrobie kukurydzianą możesz używać do wypieku pieczywa, więc nie wiem czy w kluskach zachowa się tak samo jak mąka ziemniaczaną ( chodzi przecież o konsystencje, tę lekką gumowatość) .
Ale przecież, zawsze można poeksperymentować.
Mam możliwość zakupu - i mąki kukurydzianej - ta ma konsystencję i strukturę zwykłej mąki oraz skrobi kukurydzianej - ale tą mam jeszcze zamkniętą w pudełku- bo tylko nabyłam - ale jeszcze jakoś nie doszło do użytkowania.
Piszemy o skrobi, nie o mące. Make kukurydzianą mam i często używam, natomiast nie miałam możliwości kupić i wykorzystać skrobi kukurydzianej, ale mimo to wiem do czego można ja użyć i wiem,że maka i skrobia to nie to samo.Baa nawet nie ten sam kolor.
Ja wiem jak wygląda mąka, w Polsce ja używałam, choć niezbyt często - ale skrobia kukurydziana nigdy mnie nie interesowała. Tutaj mąka kukurydziana króluje - na półce w sklepie (przynajmniej w moim stanie) zajmuje prawie tyle samo miejsca co pszenna - z biała, żółta - do wyboru do koloru. Natomiast znalezienie mąki żytniej...
A wiesz co? Może głupio walnę ale mnie mąką gryczana się z ziemniaczanką kojarzy. Kupuję do chleba i ona tak samo skrzypi pod łyżką.
Mąka kukurydziana jest żółta, skrobia biała .
Mąka kukurydziana też jest biała - z białej kukurydzy.
Nie lubię białej kukurydzy, nie smakowała mi. A Ślubnemu i owszem.
Oj to chyba u nas nie dostępna, przynajmniej ja nie widziałam. Skrobia jest szklista, mąka sypka, może tak rozróżnisz;)
Skrobia jest w pudełku, mąka w worku papierowym o mniejszej lub większej gramaturze - trudno pomylić - heheee. Poza tym są w innych działach
używam skrobi kukurydzianej zamiast maki ziemniaczanej. Do klusek co prawda nie dawałam ale wszędzie indziej zamieniam i chyba nawet lepiej się sprawdza niż ta ziemniaczana
Zwłaszcza w masach budyniowych jest doskonała, masa na 100% nie podejdzie wodą. :)
Zachowuje sie tak samo, uzywam przemiennie.
Chętnie bym spróbowała, ale chyba muszę w necie zamówić.
Kup mąkę za 7 dolarów, chyba że codziennie ci schodzi pół kilo
to nie majątek, jakieś pół godziny pracy...
Przecież jeszcze nie dojrzałam, na razie szukam zamienników...A przy okazji edukuję się co z czym i dlaczego.
Chciałam to samo poradzić .. Ekkore .. wyłącz przeliczanie. Pamiętaj tylko Ciebie stać na taką drogą mąkę , uśmiechnij się do niej jak weźmiesz ją z półki , a kluseczki śląskie '' stratę'' $ wynagrodzą . Nie szukaj zamienników, bo poniesiesz więcej strat kuchennych: czas, ziemniaki , Twoja energia + elektryczna itp ... ))
To nie jest tylko przeliczanie. Szkoda mi takiej kasy przez d..przepuścić. Na obiad łataj dziura budżetowa.
Wolę już steki kupić.
A jakby się znalazł zamiennik, nawet jakbym miała uzyskać ciut inny smak - chętnie poeksperymentuję.
Dużo nas na forum, rozsianych po świecie, wiele bardziej doświadczonych ode mnie w poszukiwaniu smaków z rodzinnego kraju.
Jak przyciśnie mnie nostalgia, tęsknota za kluskami o konkretnym smaku i nie znajdę niczego w zamian - wtedy pójdę i kupię mąkę.
Masz racje, kombinuje juz 26 lat i ciagle czegos nowego sie ucze i doswiadczam..........Szukaj !
Moja Droga .. ! Kreatywność i pomysłowość w kuchni bardzo pochwalam ..ale warto czasem kasę przez pupkę przepuścić, lepiej niż przez ... kasę wydana w aptece a tam to już się płaci .. jak za steki i kilogramy mąki ziemniacznej. Pozdrawiam !
Wiem, że czasami warto.
Tyle, że w tym warto na razie nijak nie mieści mi się mąka ziemniaczana. Natomiast bez wahania wydam na steki czy wino.
O aptece i lekarzu mi nawet nie mów. Choć z drugiej strony...Moje tabletki kosztowały 0 dolarków - już zjadłam prawie cała opakowanie i ciągle zastanawiam się, gdzie jest realna cena...Bo Ślubnego leki przyprawiły o zawrót portfela.
Dzięki dziewczyny. Jak przyjdzie pora - zamienię kartoflankę na skrobię kukurydzianą. Dam znać o efektach.
Wypróbowałam skrobię kukurydzianą. Jestem zadowolona. Bardzo. W strukturze - bardzo przypomina mąkę ziemniaczaną.
Na razie robiłam budyń (bo zapomniałam kupić, i pewnie nigdy już nie kupię, bo to co uzyskałam jest super) oraz zagęszczałam sos. Nie lubię sosów zagęszczanych mąką ziemniaczaną, zawsze wydawały mi się takie szkliste, skrobia kukurydziana nie zostawiała tego efektu.
Niedługo przyjdzie czas na kluski śląskie, zobaczymy jaki będzie efekt.
U nas od pewnego czasu , tylko skrobia kukurydziana . Czekam na relację z " klusków "
Okropne, paskudne.
Nie lubię wyrzucać - i zazwyczaj daję radę pierwszy i ostatni raz zjeść. Tutaj nie dałam. Ślubnemu drugiej porcji nawet nie gotowałam, szkoda prądu na grzanie wody po jego powrocie z pracy.
Mąka ewidentnie "gryzła" się z ziemniakami, jakbym łyżką krochmal jadła. Dawno takiego dysonansu smakowego nie miałam.
Także nie polecam zastępstwa.
Hi, zebym ja to wczesniej przeczytala, to bzm oszczedzila te ziemniaki i robote, tez kluski wyrzucilam, sosy masz racje wychodza nawet bardzo dobre, mam problem z ciastem, zwykla babka (wyladowala w koszu), tutaj bardzo mi sie wydaje ze to wina samej maki, w polskich sklepach internetowych w kazdym wlasciwie widzialam make, zwykla poznanska albo i inne, i zastanawialam sie po co sprowadzac make, przeciez maka wszedzie jest na calym swiecie mozna kupic, no to teraz wiem, mieszkam w Texasie, w Dallas w polskim sklepie kupilam make poznanska, kartoflanej akurat nie bylo, ale zamowie, bo nie robie juz eksperymentow, szkoda czasu, ciasto, kluski powedrowaly do smieci, placki daly sie zjesc, chociaz tez cos tam jednak bylo nie tak. Nie pozostaje nic innego jak polski sklep, chyba ze ktos z was ma fajny przepis na ciasto na produktach ktore mozna kupic tutaj, to poprosze,
U mnie mogę kupić kartoflankę - tylko jeszcze nie dojrzałam do ceny. Nadal.
Jak piekę babkę - skrobia kukurydziana pasuje mi idealnie. Nie mam dostępu do polskiego sklepu (najbliższy 1,5 godziny jazdy samochodem - więc mi się nie chce), przez internet trzeba zamawiać duże ilości - a nie mam miejsca na składowanie) - więc używam mąki chlebowej wymieszanej ze zwykłą. Chlebowa trochę przypomina naszą poznańską - wtedy ciasta i chleby wychodzą dobre.