Mam pytanie, czy Wasze dzieci posiadają może pieska Teksta https://www.youtube.com/watch?v=UECBgusLlz0 i mogłabym poprosić o jakieś sprawdzone opinie na jego temat? Mój synek pisał dziś list do Świętego Mikołaja i to jedyna rzecz o jakiej marzy, cena zbytnio nie zachęca i nie wiem czy kupić ponieważ nie znam nikogo kto by tę zabawkę posiadał. Zastanawiam się czy to nie będą pieniądze wyrzucone w błoto.
Jeśli mam być szczera to tego typu zabawki dla mnie są nieedukacyjne. Co one tak naprawdę dają dzieciom, poza wydrenowaniem kieszeni rodziców??
Żywego psa nie zastąpią, a po miesiącu znudzą się i będą kurzem obrastać.A synek marzy bo reklamy w telewizji są ot co.
Ale to Ty musisz zdecydować czy wydasz sporo kasy na coś co się znudzi szybko .
Może i niewiele mam do powiedzenia bo moje dzieci już spore są,ale tego typu zabawki szybko je nudziły i teraz mam kontener zabawek z którymi nie wiadomo co zrobić . Może poszukaj jakiejś gry planszowej Granny dopasowanej do wieku synka.
Nigdzie nie doczytałam się byś namawiała do kupna żywego psiaczka :)
Przeczytałam Twój post jako kolejny w wątku i automatycznie wybrałam odpowiedz, stąd całe " zamieszanie". Obie wyraziłyśmy jedynie swoje zdanie a wybór i tak należy do autorki wątku :):):)
Zawsze lepiej, jak dzieci rzucą w kąt zabawkę niż jak się znudzi prawdziwe zwierzątko. Gra to świetny pomysł, pod warunkiem że syn będzie miał z kim grać . Chyba najważniejsza jest radość dziecka i niekoniecznie zabawki muszą być edukacyjne. Ale ja już jestem tylko teoretykiem, bo dziecię nie wiadomo kiedy wyrosło
Nie namawiam do kupna żywego pieska, jestem daleka od tego. Wiem,że pies to obowiązki, które niestety potem spadają na rodziców.
Odnośnie gry, a rodzic z dzieckiem nie może zagrać? Czy taka gra nie jest dobrym pretekstem do wspólnej zabawy z dzieckiem? Czy naprawdę rodzic nie wygospodaruje wolnej chwili?
Pomimo pracy zawodowej, pracy w ogrodzie i w domu zawsze znajdowałam czas na taką zabawę z dzieciakami. I to jest naprawdę fajnie spędzony czas. Nawet teraz, kiedy mają już swoje sprawy dorosłe i nastoletnie zasiadamy do gier planszowych.
Pomysłów na prezenty dla mojego dziecka mam wiele, on jednak marzy o tym piesku i oczywiście,że zna go z reklamy ;-). On jest bardzo zdecydowany jeśli chodzi o prezenty i mimo młodego wieku jego wybory są bardzo przemyślane. Martwi mnie jednak, że zabawka nie będzie działała jak na reklamie, będzie miała jakieś niedociągnięcia, lub będzie dla niego zbyt skomplikowana, dlatego chciałabym usłyszeć opinię od jej posiadacza. Niemniej bardzo dziękuję bardzo za sugestie.
Mnie się ten piesek nie podoba nic , a nic więc nie kupiłabym czegoś takiego dziecku. Kiedyś w dzieciństwie miałam pieska. Wyglądał jak prawdziwy, merdał ogonkiem szczekał. Bardzo z niego się cieszyłam i nie wyrzuciłam w kąt bo długo, długo mi się nie znudził. Natomiast ten pies jest sztuczny i dlatego mi się nie podoba. W takich sytuacjach wygrywają potrzeby dzieci :) Może zaproponuj dziecku jakieś inne zabawki, żeby dziecko miało porównanie. Czy kupić czy nie to już sama musisz zadecydować. Ja dzieciom zawsze mówię żeby napisały całą listę do Mikołaja. Mikołaj też człowiek i zawsze może czegoś zabraknąć w magazynie i nie z powodu tego, że nie chcę kupić, ale w sklepie może nie być.
Mam pytanie, czy Wasze dzieci posiadają może pieska Teksta https://www.youtube.com/watch?v=UECBgusLlz0 i mogłabym poprosić o jakieś sprawdzone opinie na jego temat? Mój synek pisał dziś list do Świętego Mikołaja i to jedyna rzecz o jakiej marzy, cena zbytnio nie zachęca i nie wiem czy kupić ponieważ nie znam nikogo kto by tę zabawkę posiadał. Zastanawiam się czy to nie będą pieniądze wyrzucone w błoto.
Jeśli mam być szczera to tego typu zabawki dla mnie są nieedukacyjne. Co one tak naprawdę dają dzieciom, poza wydrenowaniem kieszeni rodziców??
Żywego psa nie zastąpią, a po miesiącu znudzą się i będą kurzem obrastać.A synek marzy bo reklamy w telewizji są ot co.
Ale to Ty musisz zdecydować czy wydasz sporo kasy na coś co się znudzi szybko .
Może i niewiele mam do powiedzenia bo moje dzieci już spore są,ale tego typu zabawki szybko je nudziły i teraz mam kontener zabawek z którymi nie wiadomo co zrobić . Może poszukaj jakiejś gry planszowej Granny dopasowanej do wieku synka.
Nie wypowiem się na temat zabawki bo jej nie znam.
Co do żywego stworzonka też się po jakimś czasie " znudzi" i obowiązek na wiele lat pozostanie niestety rodzicom.
Ależ ja nie namawiam do kupna żywego pieska zamiast zabawki.Jakiekolwiek zwierzątko to obowiązek, nawet rybka w akwarium.
Swoje zdanie oparłam, bądź co bądź na wieloletnim doświadczeniu byciu matką.
Ale to jest tylko i wyłącznie moje zdania, a autorka wątku o takowe zapytała.
Nigdzie nie doczytałam się byś namawiała do kupna żywego psiaczka :)
Przeczytałam Twój post jako kolejny w wątku i automatycznie wybrałam odpowiedz, stąd całe " zamieszanie". Obie wyraziłyśmy jedynie swoje zdanie a wybór i tak należy do autorki wątku :):):)
:))
Na swojej skórze odczułam uleganie dzieciom w sprawie pieska czy kotka.
Ale uczę konsekwencji, córka zaczynając nowe życie musiała zabrać ze sobą swoje koty. Zwłaszcza,że bardzo za nią tęskniły.
Synowi uległam jedynie w sprawie rybki, którą naprawdę się opiekuje :)
Zawsze lepiej, jak dzieci rzucą w kąt zabawkę niż jak się znudzi prawdziwe zwierzątko. Gra to świetny pomysł, pod warunkiem że syn będzie miał z kim grać . Chyba najważniejsza jest radość dziecka i niekoniecznie zabawki muszą być edukacyjne. Ale ja już jestem tylko teoretykiem, bo dziecię nie wiadomo kiedy wyrosło
Nie namawiam do kupna żywego pieska, jestem daleka od tego. Wiem,że pies to obowiązki, które niestety potem spadają na rodziców.
Odnośnie gry, a rodzic z dzieckiem nie może zagrać? Czy taka gra nie jest dobrym pretekstem do wspólnej zabawy z dzieckiem? Czy naprawdę rodzic nie wygospodaruje wolnej chwili?
Pomimo pracy zawodowej, pracy w ogrodzie i w domu zawsze znajdowałam czas na taką zabawę z dzieciakami. I to jest naprawdę fajnie spędzony czas. Nawet teraz, kiedy mają już swoje sprawy dorosłe i nastoletnie zasiadamy do gier planszowych.
Pomysłów na prezenty dla mojego dziecka mam wiele, on jednak marzy o tym piesku i oczywiście,że zna go z reklamy ;-). On jest bardzo zdecydowany jeśli chodzi o prezenty i mimo młodego wieku jego wybory są bardzo przemyślane. Martwi mnie jednak, że zabawka nie będzie działała jak na reklamie, będzie miała jakieś niedociągnięcia, lub będzie dla niego zbyt skomplikowana, dlatego chciałabym usłyszeć opinię od jej posiadacza. Niemniej bardzo dziękuję bardzo za sugestie.
Mnie się ten piesek nie podoba nic , a nic więc nie kupiłabym czegoś takiego dziecku. Kiedyś w dzieciństwie miałam pieska. Wyglądał jak prawdziwy, merdał ogonkiem szczekał. Bardzo z niego się cieszyłam i nie wyrzuciłam w kąt bo długo, długo mi się nie znudził. Natomiast ten pies jest sztuczny i dlatego mi się nie podoba. W takich sytuacjach wygrywają potrzeby dzieci :) Może zaproponuj dziecku jakieś inne zabawki, żeby dziecko miało porównanie. Czy kupić czy nie to już sama musisz zadecydować. Ja dzieciom zawsze mówię żeby napisały całą listę do Mikołaja. Mikołaj też człowiek i zawsze może czegoś zabraknąć w magazynie i nie z powodu tego, że nie chcę kupić, ale w sklepie może nie być.