Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

Lektura i edukacja.

  • Autor: Bodek Data: 2014-11-30 22:57:46

    Jedna z wazniejszych ankiet.

    Jakie lektury beda czytac dzieci.

    http://men.gov.pl/index.php/58-nie-przypisane/1642-ankieta

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2014-12-01 17:23:58

    Misja ważna, bo część lektur jest napisana dość archaicznym językiem i do dzieci nie trafia. Przyznam się , że dawno temu podczas czytania dziecku lektury "Na jagody" miałam bardzo polityczno alkoholowe skojarzenia. Obawiam się tylko, żeby ta nowa lista lektur nie składała się z samej fantastyki Czyli Harry Potter i Władca Pierścienia. . Jest też inny drobiazg, zmienić listę lektur można ale za tym muszą iść pieniądze do bibliotek szkolnych i publicznych. Bo jak się okaże iż w całym mieście jest raptem 5 egzemplarzy nowej lektury, to idea upadnie. Dlatego to trzeba robić stopniowo i z głową.

  • Autor: achat Data: 2014-12-01 21:13:37

    Oj sentymentalnie mi się zrobiło... Czytać nauczyłam się na Dzieciach z Bullerbyn, książka leciwa już, ale chyba nie archaiczna, polecam każdemu młodemu czytelnikowi!

  • Autor: yennefer Data: 2014-12-01 21:46:20

    A ja do dziś nie potrafię zrozumieć, dlaczego "Akademię Pana Kleksa" moje dzieci czytały w wersji okrojonej do 1 rozdziału... Z "mojego" zestawu lektur bez wyrzutów sumienia wykreśliłabym za to "Starą Baśń". Jedyna lektura, przez którą nie udało mi się przebrnąć. Inna sprawa, że dziś spisy lektur są tak okrojone, że aż płakać się chce. Możemy uwspółcześnić spis, czemu nie, ale nie wycinajmy kolejnych pozycji! Czasami trzeba do czytania zachęcić. Nawet batem, trudno!

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2014-12-01 21:58:09

    "Starej Baśni " w lekturze nie ma . I bardzo dobrze. Mi szkoda "Rogasia z doliny Roztoki" Lubiłam tą książkę. Chyba jedna z nielicznych lektur, które z chęcią przeczytałam . Jak dla mnie jest nonsensem omawianie w gimnazjum "Stary człowiek i morze"  Niezrozumiała lektura dla młodego człowieka.  Jestem przeciwniczką zachęcania do czytania batem, bo tak najłatwiej zniechęcić, a w końcu chodzi o to, żeby człowiek po zakończeniu szkoły sięgnął dobrowolnie po książkę.  Program jest dość przeładowany, więc żeby coś dodać trzeba coś wycofać.

  • Autor: yennefer Data: 2014-12-02 18:26:11

    Ten bat, to przenośnia. Znam jednak sporą grupę dzieci/nastolatków, które poza lekturami szkolnymi nie sięgają po żadną inną książkę. A i lektury chętnie w streszczeniach. Jeśli będziemy jeszcze bardziej skracać listy lektur, to część dzieciaków w ogóle przestanie czytać. 

  • Autor: anatema Data: 2014-12-03 00:27:53

    Noi właśnie po to jest ta ankieta , żeby to zmienić ... Żeby nastolatki chętnie czytały różne książki i żeby czytanie nie kojarzyło im się jedynie z przykrym ( i nudnym ) obowiązkiem . Nie chodzi ( mam taką nadzieję ) o skracanie , tylko o dostosowanie ... Bo jakoś nie wydaje mi się , żeby " Przygody Koziołka Matołka " , czy " Legendy polskie " ( skądinąd cenne pozycje , ale raczej dla znawców ) mogły zaszczepić w pierwszo - czy drugoklasiście , bakcyla czytania ( nie wspominając już o wierszach Broniewskiego ) ...

    Dla mnie większość lektur była zmorą ( te Mickiewicze , Konopnickie ,Prusy , Dąbrowskie , Orzeszkowe , Sienkiewicze ) i tylko dzięki " drugiemu obiegowi " wiem , że istnieje też dobra literatura .

  • Autor: Mama AZK Data: 2014-12-02 20:37:31

    Wypełniłam i umieściłam na fb

  • Autor: neferet Data: 2014-12-02 21:40:44

    Nie bardzo łapię - mam wybrać pięć książek dla dzieci z całej podstawówki, czy najmłodszych tzn. z pierwszych klas/klasy?

  • Autor: anatema Data: 2014-12-03 00:06:17

    Wydaje mi się , że chodzi o lektury dla szkoły podstawowej ( całej ) . Bo chyba ( ? ) kompetentne osoby będą umiały ( ? ) dostosować propozycje do wieku czytelników .

  • Autor: Herbaciana Data: 2014-12-03 09:49:51

    Jeżeli te osoby będą tak rozumowały jak te, które przygotowały i zatwierdziły podręczniki do pierwszej klasy szkoły podstawowej, to już się boję.

    Co do lektur, to wyrzuciłabym< mimo, że zaraz będą się sypały na mnie gromy> "Chłopców z Placu Broni", bo jak widzę dzieciaki nie bardzo rozumieją o co tam chodzi, bo książka ma się nijak do naszych realiów. Jest jeszcze parę pozycji, gdzie trzeba tłumaczyć co oznacza większość słów, bo dziś nie istnieją już przedmioty o których mowa. 

    Co do naszej klasyki, to nie zgodziłabym się z tym, że jest niepotrzebna< ale może dlatego, że ja na Sienkiewiczu uczyłam się czytać>.A z tego co mi wiadomo, nie ma ich wielu w podstawówce.

Przejdź do pełnej wersji serwisu