mam pytanie, zamierzam zrobic rafaello i zastapic zwykle maslo margaryna. W przpisie jest "wymieszac goracy budyn z maslem i zostawic do wystygniecia po czym przelozyc placki.". Czy ta masa faktycznie bedzie ok i dam rade przelozyc placki, czy nie stanie sie jakas breja do wyrzucenia?
Rafaello robię ucierając masło i dodając stopniowo zimny budyń, ale są też ciasta, gdzie masło dodaje się do gorącego budyniu, np. w kremówce, czy innych. A co do zamiany - myślę, że jeśli dasz dobrą margarynę to będzie ok.
Właśnie przed chwilą wyrzuciłam taki '' kremik'' na bazie gorącego budyniu , czekolady i masła .. Taaadam piękną breja pooszła . Aczkolwiek kiedyś przekładałam ciasto snicers takim ciepłym budyniem z masłem i wszystko było ok ... dzisiaj totalna klapa... .
Ciasto zmodyfikuje ot ... będzie malinowo-truskawkowe z serkiem straciatella ... ooo ))
Dzisiaj przekładałam placki miodowe właśnie budyniem z margaryną.W gorącym mleku roztopiłam margarynę i dalej gotowałam jak budyń.Wyszło super , nic się z tą masą nie stało.Na 1l mleka dałam 3 budynie po 40g
Ja zrobiłabym tradycyjnie - ukręciłabym margarynę i dodawała po trochu ostudzony budyń. Zresztą tak mam w swoim przepisie na Rafaello, a później dodaję jeszcze do tej masy wiórki kokosowe. A zastąpienie masła margaryną - zazwyczaj tak robię i jest ok.
Proszę bardzo - krem do tortu Rafaello, prawdziwe aksamitne nadzienie ( jak w reklamie cukierków ) - wykonanie kolejno :
Wieczorem - podgrzać mocno śmietanę kremówkę, ( ale nie zagotować ) rozpuścić w niej tabliczkę białej czekolady. Wystudzić. Włożyć na noc do lodówki na najwyższą półkę.
Rano - ugotować budyń. Wystudzić. Margarynę utrzeć na puch. Dodawać po łyżce budyniu.
Ubić kremówkę z lodówki. Delikatnie wymieszać z kremem budyniowym.
Masą przekładaj tort, na koniec cały posmaruj resztą kremu, i g r u b o obsyp wiórkami kokosowymi - już bez żadnej dekoracji.
Nie wsypuję wiórków do kremu, (grube obsypanie całego tortu wystarczy) i nigdy nie dodaję masła / margaryny do gorącego budyniu. Pozdrawiam !
Przepraszam - zapomnialam. W środku cukierka Rafaello, w tym aksamitnym nadzieniu jest migdał. Kup paczuszkę migdałów w płatkach cieniutkich jak pergamin ( są chyba po 100 gram ) i kiedy posmarujesz pierwszy krążek tortu kremem, posyp tymi płatkami - ale najwyżej 25 - 30 gram - tyle wystarczy .
Dobrze, - wstawię po południu przepis na wykwintny " Królewski tort Rafaello " - choć przyznam, że nie lubię polecić czegoś, czego sama nie robiłam i nie posiadam fotorelacji z mojej kuchni,
Planuję zrobić go w styczniu, to wtedy przepis uzupełnię zdjęciami. Pozdrawiam !
mam pytanie, zamierzam zrobic rafaello i zastapic zwykle maslo margaryna. W przpisie jest "wymieszac goracy budyn z maslem i zostawic do wystygniecia po czym przelozyc placki.". Czy ta masa faktycznie bedzie ok i dam rade przelozyc placki, czy nie stanie sie jakas breja do wyrzucenia?
Rafaello robię ucierając masło i dodając stopniowo zimny budyń, ale są też ciasta, gdzie masło dodaje się do gorącego budyniu, np. w kremówce, czy innych. A co do zamiany - myślę, że jeśli dasz dobrą margarynę to będzie ok.
Właśnie przed chwilą wyrzuciłam taki '' kremik'' na bazie gorącego budyniu , czekolady i masła .. Taaadam piękną breja pooszła . Aczkolwiek kiedyś przekładałam ciasto snicers takim ciepłym budyniem z masłem i wszystko było ok ... dzisiaj totalna klapa... .
Ciasto zmodyfikuje ot ... będzie malinowo-truskawkowe z serkiem straciatella ... ooo ))
Dzisiaj przekładałam placki miodowe właśnie budyniem z margaryną.W gorącym mleku roztopiłam margarynę i dalej gotowałam jak budyń.Wyszło super , nic się z tą masą nie stało.Na 1l mleka dałam 3 budynie po 40g
Zobacz masę z tego przepisu http://wielkiezarcie.com/recipe23210.html
Jest rewelacyjna - tyle, że ona zawiera ściągające całość jajka.
Ja zrobiłabym tradycyjnie - ukręciłabym margarynę i dodawała po trochu ostudzony budyń. Zresztą tak mam w swoim przepisie na Rafaello, a później dodaję jeszcze do tej masy wiórki kokosowe. A zastąpienie masła margaryną - zazwyczaj tak robię i jest ok.
Proszę bardzo - krem do tortu Rafaello, prawdziwe aksamitne nadzienie ( jak w reklamie cukierków ) - wykonanie kolejno :
Wieczorem - podgrzać mocno śmietanę kremówkę, ( ale nie zagotować ) rozpuścić w niej tabliczkę białej czekolady. Wystudzić. Włożyć na noc do lodówki na najwyższą półkę.
Rano - ugotować budyń. Wystudzić. Margarynę utrzeć na puch. Dodawać po łyżce budyniu.
Ubić kremówkę z lodówki. Delikatnie wymieszać z kremem budyniowym.
Masą przekładaj tort, na koniec cały posmaruj resztą kremu, i g r u b o obsyp wiórkami kokosowymi - już bez żadnej dekoracji.
Nie wsypuję wiórków do kremu, (grube obsypanie całego tortu wystarczy) i nigdy nie dodaję masła / margaryny do gorącego budyniu. Pozdrawiam !
I to będzie świetny krem do Rafaello :)
Przepraszam - zapomnialam. W środku cukierka Rafaello, w tym aksamitnym nadzieniu jest migdał. Kup paczuszkę migdałów w płatkach cieniutkich jak pergamin ( są chyba po 100 gram ) i kiedy posmarujesz pierwszy krążek tortu kremem, posyp tymi płatkami - ale najwyżej 25 - 30 gram - tyle wystarczy .
Możesz jeszcze podać ilości w tym przepisie? Bo chyba go nie ma na WŻ.
Dobrze, - wstawię po południu przepis na wykwintny " Królewski tort Rafaello " - choć przyznam, że nie lubię polecić czegoś, czego sama nie robiłam i nie posiadam fotorelacji z mojej kuchni,
Planuję zrobić go w styczniu, to wtedy przepis uzupełnię zdjęciami. Pozdrawiam !
Dzięki. Ja na pewno skorzystam.