Forum

Kuchenne porady

Zakalec

  • Autor: Marrakesh Data: 2015-01-22 15:12:50

    Dzień dobry Moi drodzy potrzebuję wsparcia merytorycznego. Od jakiegoś czasu piekę chlebek na zakwasie żytnim (4 letnim) troszkę dla siebie troszkę dla znajomych. Cały czas piękę tak samo w sensie nie robię żadnych eksperymentów. A teraz w czym problem, od momentu kiedy na dworze zrobiło się chłodniej i temp. w kuchni spadła, wyrobione ciasto przełożone już do blaszek keksówek stawiam na ciepłym kaloryferze na 1,5 godz. Potem siup do piekarnika najpierw 20 min w temp. 220st. później 40 min w temp. 180 st. po wyjęciu z blaszek jeszcze chwila w gorącym piekarniku żeby chlebek odparował. Ostatnimi czasy wychodzi piękny regularny zakalec. Macie jakiś pomysł co z nim zrobić? Za każdą radę będe taaaaaaaaaaaka wdzięczna

  • Autor: iwciaG Data: 2015-01-22 17:04:21

    Ja bym przestała stawiać na kaloryferze....bo piękniaście wyrośnie, ale może zbyt szybko lub zbyt mocno, jak w delikatnie ciepłym otoczeniu by to zrobił..... co za tym idzie nadmiar po upieczeniu siada.... Lepiej się nie przejmować, że jest chłodniej i ewentualnie blisko kaloryfera ( ale żeby nie stykała keksówka ) postawić i dać chlebusiowi wyrosnąć w odpowiednim dla ,,teraźniejszego klimatu" czasie..... Pieczenie jeśli takie było wcześniej dobre, nie powinno nic a nic wpływać na stan chlebusia.... Mam nadzieję, że nie namieszałam i cosik podpowiedziałam :)

  • Autor: Dżanina Fonda Data: 2015-01-22 21:04:12

    A może niech sobie rośnie w cieplutkim piekarniku? Któraś z dziewczyn to wymyśliła (bogdzia?), ja też tak robię. Na chwilę nastawiam na minimum a potem tylko żaróweczka.

  • Autor: Bahati Data: 2015-01-22 21:21:43

    Podobnie jak Iwcia polecam zostawienie go w temperaturze pokojowej, bedzie dluzej wyrastał, fakt, ale to tylko lepiej mu zrobi. :)

  • Autor: Monika09 Data: 2015-01-22 21:37:22

    Polecam zostawić w temperaturze pokojowej. Ostatnio też postawiłam przy kaloryferze, aby szybciej wyrósł, bo wydawało mi się, że w domu jest za chłodno. Wyszedł, ale był na granicy zakalca.

    A może za mocno wyrósł, przed włożeniem do piekarnika. Wtedy prawie na bank wychodzi zakalcowaty, przynajmniej dla mnie.

  • Autor: Marrakesh Data: 2015-01-23 11:59:52

    Tak wyglądał zakalec, przepraszam że zdjęcie przekręcone ale chyba jeszcze nie do końca opanowała telefon ;).

    Nową porcję za Waszą radą wstawiłam do piekarnika z zapalonym światłem i tam spokojnie sobie rósł 1, 5 godz. Dla pewności dałam mu też więcej zakwasu, zawsze dawałam 8 łyżek od zupy na 4 blaszki,tym razem dałam 13, i pomogło nie wiem co, ale pomogło. Zdjęcie wstawie wieczorem, może nie będzie przekręcone ;) ?

    Pozdrawiam i dziękuje za szybką reakcje :)

  • Autor: iwciaG Data: 2015-01-23 12:35:04

    Pewnikiem pomogło, że nie wyrastał drastycznie w zbyt wysokiej temperaturze Super, że się udało :)

Przejdź do pełnej wersji serwisu