Witam Wszystkich. Jestem młodą mamą alergika. Moim postanowieniem było/jest karmienie piersią i tu zaczyna się problem. Mój synuś ma skazę białkową więc z mojej diety musiało zniknąć białko krowie, wołowina, cielęcina oraz białko jaja kurzego. Mój jadłospis się bardzo ograniczył... Czy może "rodzinko WŻ" podsuniesz mi fajne przepisy na śniadania, obiadki i kolacje??? Dodam że od jakiegoś czasu wiele smakołyków robię sama jak chlebek (ale nie zawsze wychodzi) pasztety i domowe wędlinki - przynajmniej wiem co jem :)
Z obiadami akurat mi było najłatwiej. Ponieważ nie jadamy w domu praktycznie smażonego, niewiele się zmieniło. Z tym, że nie zabielałam zup ani sosów, ale nigdy ich nie zabielam. Zagęszczam sosy wrzucając do nich dużo drobno posiekanej włoszczyzny i duszę do zrumienienia. Z produktów mącznych - naleśniki można zrobić bez jaj i mleka - wychodzą trochę tortillowate - ale jadalne, mam gdzieś w domu przepis, zresztą z któregoś z blogów.kluski śląskie tez są bez jajek.
Największy problem miałam ze śniadaniami, bo ja mocno nabiałowa, i jedzenie wędliny ciągle mnie dobijało. Ale jest sporo fajnych past i sałatek, które da się jeść - majonez z winiar jest bezpieczny. Musisz uważać na kupne wędliny - bardzo często są z "mlekiem".
Na blogach które wymieniałam w cytowanym wątku znajdziesz nawet przepisy na ciasta - mój hit - babka kawowa bez jajek i mleka ;).
Płatki śniadaniowe jadłam na sucho popijając dobrym sokiem, owsianka, kasza jaglana, kuskus - to też jest fajne na wodzie. Sałaty wszelakie np z dodatkiem grilowanego kurczaka. czasami jadłam zwykły chleb zrumieniony na dobrej oliwie jako dodatek do sałaty.
Generalnie jest nieźle dopóki masz gluten i ryby (ja nie miałam ryb), najważniejsze to zmienić myślenie ;) Dla mnie to było przełomowe. Przestać myśleć czego nie mogę a zacząć myśleć: to mogę zjeść i to i to o jak fajnie ;)
aaa i zupy - te możesz praktycznie wszystkie - tylko nie zabielaj :)
Musisz przetestować, ja dawałam swojej małej po roku budyń na kozim i było ok, ale wiem, że bywa różnie. Moja mała miała bardziej "okresową" nietolerancję laktozy niż skazę.
Jeśli już ustąpiły wszystkie skazowe objawy, to spróbuj i za kilka dni będziesz widziała reakcję u dziecka, czasem już pierwszego dnia. Jeśli jeszcze nie wyciszyły się objawy skazy po odstawieniu przez Ciebie mleka to poczekaj do wyciszenia, bo nie będziesz widziała dokładnie jaka jest reakcja dziecka.
mleko krowie możesz zastąpić mlekiem kokosowym, które nadaje się do wszystkiego zamiast krowiego, albo śmietany. Można też robić mleko migdałowe. Zamiast jaj np do mielonych, lub klopsików możesz dodawać mielony, odtłuszczony len. Pozdrawiam
Witam Wszystkich. Jestem młodą mamą alergika. Moim postanowieniem było/jest karmienie piersią i tu zaczyna się problem. Mój synuś ma skazę białkową więc z mojej diety musiało zniknąć białko krowie, wołowina, cielęcina oraz białko jaja kurzego. Mój jadłospis się bardzo ograniczył... Czy może "rodzinko WŻ" podsuniesz mi fajne przepisy na śniadania, obiadki i kolacje??? Dodam że od jakiegoś czasu wiele smakołyków robię sama jak chlebek (ale nie zawsze wychodzi) pasztety i domowe wędlinki - przynajmniej wiem co jem :)
Mi się udało ;) więc chyba się da. Choć jest trudno.
http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=524474&post=524474
Z obiadami akurat mi było najłatwiej. Ponieważ nie jadamy w domu praktycznie smażonego, niewiele się zmieniło. Z tym, że nie zabielałam zup ani sosów, ale nigdy ich nie zabielam. Zagęszczam sosy wrzucając do nich dużo drobno posiekanej włoszczyzny i duszę do zrumienienia. Z produktów mącznych - naleśniki można zrobić bez jaj i mleka - wychodzą trochę tortillowate - ale jadalne, mam gdzieś w domu przepis, zresztą z któregoś z blogów.kluski śląskie tez są bez jajek.
Największy problem miałam ze śniadaniami, bo ja mocno nabiałowa, i jedzenie wędliny ciągle mnie dobijało. Ale jest sporo fajnych past i sałatek, które da się jeść - majonez z winiar jest bezpieczny. Musisz uważać na kupne wędliny - bardzo często są z "mlekiem".
Na blogach które wymieniałam w cytowanym wątku znajdziesz nawet przepisy na ciasta - mój hit - babka kawowa bez jajek i mleka ;).
Płatki śniadaniowe jadłam na sucho popijając dobrym sokiem, owsianka, kasza jaglana, kuskus - to też jest fajne na wodzie. Sałaty wszelakie np z dodatkiem grilowanego kurczaka. czasami jadłam zwykły chleb zrumieniony na dobrej oliwie jako dodatek do sałaty.
Generalnie jest nieźle dopóki masz gluten i ryby (ja nie miałam ryb), najważniejsze to zmienić myślenie ;) Dla mnie to było przełomowe. Przestać myśleć czego nie mogę a zacząć myśleć: to mogę zjeść i to i to o jak fajnie ;)
aaa i zupy - te możesz praktycznie wszystkie - tylko nie zabielaj :)
Bardzo dziękuję za wszelkie informacje i pomysły. Nauczyłam się patrzeć a właściwie czytać co kupuje a wędlinki robię sama :)
Nie wiem jak jest u Ciebie, ale moja koleżanka jadła też jogurty, bo ponoć przetworzone w ten sposób mleko nie uczula.
Ja niestety nie mogę :(
Mam jeszcze jedno pytanie - czy mogę pić mleko kozie?
Musisz przetestować, ja dawałam swojej małej po roku budyń na kozim i było ok, ale wiem, że bywa różnie. Moja mała miała bardziej "okresową" nietolerancję laktozy niż skazę.
Jeśli już ustąpiły wszystkie skazowe objawy, to spróbuj i za kilka dni będziesz widziała reakcję u dziecka, czasem już pierwszego dnia. Jeśli jeszcze nie wyciszyły się objawy skazy po odstawieniu przez Ciebie mleka to poczekaj do wyciszenia, bo nie będziesz widziała dokładnie jaka jest reakcja dziecka.
mleko krowie możesz zastąpić mlekiem kokosowym, które nadaje się do wszystkiego zamiast krowiego, albo śmietany. Można też robić mleko migdałowe. Zamiast jaj np do mielonych, lub klopsików możesz dodawać mielony, odtłuszczony len. Pozdrawiam
Moze zerknij na przepisy ze strony www.jadlonomia.com lubie te przepisy :)
Bardzo dziękuję