Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

Przeniesienie dziecka do innej szkoły.

  • Autor: morisek11 Data: 2015-03-05 12:12:35

    Witam!  Córka uczęszcza do 2 klasy szkoły podstawowej. Mówi mi, że w klasie nie ma za bardzo koleżanek, że nikt nie chce się z nią bawić.  Do przedszkola chodziły  z Julką dwie  dziewczynki   o imieniu Hania i Małgosia, one razem sie bardzo lubiły, przyjazniły się. Tam gdzie teraz uczęszcza Julka te dziewczynki tam nie chodzą. Rozmawiałam z wychowawczynią, ona problemu nie widzi. Według niej dzieci sie dogadają, potrzeba poprostu więcej czasu. Byłam także u pani pedagog czy psycholog i to samo mowila co wychowawczyni. Julka chodzi do tej placówki, gdyż znajduje sie ona najblizej miejsca zamieszkania. Pewnie zle zrobiłam. Pomó zcie proszę. czy miałyście podobny problem. Dzięki za odpowiedzi. Iwona

  • Autor: anatema Data: 2015-03-05 13:51:06

    To zły pomysł . Bardzo zły . Po pierwsze wysyłasz dziecku sygnał , że problemów się nie rozwiązuje , tylko się od nich ucieka . Po drugie , nie masz żadnej pewności , że przyjaciółki z przedszkola nadal będą się przyjaźnić z Twoją córką . Najlepszym rozwiązaniem byłoby poznanie przyczyny problemu i wspólna praca ( z nauczycielką , pedagogiem i psychologiem ) w kierunku jego rozwiązania . Może córka jest bardzo nieśmiała i rzeczywiście potrzebuje więcej czasu na " zakolegowanie się " , może ma inne blokady . Musisz je poznać , więc rozmawiaj dużo z dzieckiem .

    Swego czasu też zastanawiałam się nad przeniesieniem dziecka ( z powodu agresji niektórych uczniów ) , na szczęście udało się tego uniknąć , z pomocą szkoły .

  • Autor: Herbaciana Data: 2015-03-05 16:59:04

    Dodałabym tylko jeszcze, że można poprosić wychowawczynię by bardziej aktywizowała Twoje dziecko i zwróciła na nie większą uwagę.

  • Autor: taara Data: 2015-03-05 13:53:30

    Ja myślę, że powinnaś uzbroić się w cierpliwość. Relacje pomiędzy dziećmi w przedszkolu i szkole są jednak inne. W przedszkolu jest więcej zabawy, bliższe są relacje między dziećmi i Julka to wpomina dobrze. Teraz, w szkole jest więcej pracy samodzielnej, bardziej indywidualnej i dziecku trudno się do tego przyzwyczaić. Moim zdaniem dobrze zrobiłaś wybierając szkołę blisko miejsca zamieszkania. Jestem przekonana, że te przyjaźnie powstaną właśnie dlatego. Oczywiście możesz jakoś to przyspieszyć. Możesz spróbować zaprosić do domu koleżanki, które Julka najbardziej lubi, albo zaproponować jakieś wspólne wyjście. Robi się coraz cieplej, więc może spotkanie na placu zabaw?

    Wyjściem jest też zapisanie dziecka na jakieś dodatkowe zajęcia w szkole czy w domu kultury, jeżeli taki masz w pobliżu. Nawiąże nowe kontakty i będzie zadowolona.

    Zmieniając szkołę narażasz Julkę na nowy stres. Zmiana otoczenia i nauczycieli niekoniecznie musi być korzystna. Czy bierzesz pod uwagę przeniesienie jej do klasy gdzie chodzą tamte dwie dziewczynki? Minęły prawie dwa lata, więc nie wiesz czy tamta przyjaźń poradzi sobie z tym upływem czasu.

    Myślę, że powinnaś posłuchać wychowawczyni i pedagoga :)

  • Autor: ekkore Data: 2015-03-05 14:04:43

    W tym wieku dziewczyny (szczególnie one) jednego dnia się przyjaźnią, następnego już ze sobą nie rozmawiają.

    Do końca gimnazjum niewiele się może zmienić, choć wtedy jest ciut prościej.

    Ja syna przenosiłam - i w podstawówce, i w gimnazjum - do innej klasy. Powodem były jego problemy z dysleksją - więc wybór nauczyciela miał kluczowe znaczenie oraz potem, w gimnazjum, ze względu na drugiego kolegę, z którym non stop się bili - żeby uniknąć zatargów. I o ile była to dobra decyzja pod względem jego rozwoju osobistego, postępów w nauce - tak w przypadku nieobecności w szkole - ciągle były problemy z zeszytami, przepisywaniem zaległości - bo cała klasa mieszkała daleko.

    Więc jeżeli podstawą ma być tylko nawiązywanie kontaktów przez córkę - nie warto. Bo koleżanki mogą być daleko i tak poza szkoła nie będzie miała z nimi kontaktu. Na podwórku - albo w najbliższej okolicy - łatwiej znaleźć przyjaciół.

  • Autor: marzena89gb Data: 2015-03-05 14:26:04

    Moim zdaniem przeniesienie dziecka nie rozwiąże problemu , bo niewiadomo , czy w nowej szkole znajdzie koleżanki. Może powinnaś poruszyć ten temat na zebraniu z rodzicami , niech popytają własne dzieci o Twoją córkę , czy ją lubią , czy też nie . 

  • Autor: dagusia_29 Data: 2015-03-05 18:18:20

    Popieram koleżanki w nowej szkole nie musi być lepiej a może być nawet gorzej. Wejście w nową zgraną już grupę może być bardzo złe w skutkach zwłaszcza jeśli dziecko jest nieśmiałe. A poza tym zaczną się pytania dlaczego została przeniesiona, z jakich powodów. A jeśli w nowej szkole będzie gorzej to co wtedy następna?

    Moja córka miała coś podobnego w przedszkolu tylko że były awantury że ona nie chce tam chodzić. Że nikt nie chce się z nią bawić że nikt nie lubi jej i takie tam. Jak się okazało były tam 2 dziewczynki kuzynki nie chciały się z nią bawić i to był powód. Po długim przekonywaniu córka zaczęła się bawić z inną dziewczynką i ...... po jakimś czasie te 2 dziewczynki, które nie chciały się z nią bawić bawiły się i bardzo polubiły. Chodzi mi o to że to może nie koniecznie chodzi o to że córka jest nielubiana w klasie tylko należy sprawdzić co się faktycznie dzieje, jaka jest przyczyna że córka się nie bawi z dziećmi.

  • Autor: morisek11 Data: 2015-03-07 20:40:41

    Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Pomogłyście mi bardzo.Pozdrawiam!

Przejdź do pełnej wersji serwisu