Zakładam kolejny wątek i jednocześnie dziękuję Wam za uczestnictwo w poprzednim.
Zapraszam do dzielenia się swoimi ogrodami i działkami, tutaj udzielamy porad na temat sadzenia i pielęgnacji roślin, chwalimy się tym co mamy lub chcemy mieć :)
To zaczynam. Co tam u mnie? z bieżącymi sprawami po zimie już się na szczęście uporałam. Cieszę się bo udało nam się przyciąć drzewa. W tym roku po raz pierwszy opryskaliśmy jabłonki, w zeszłym roku nie rodziły, liście miały z plamami może coś pomoże.Teraz napawam się widokiem kwitnących krokusów i żonkili. Popatrzcie
uwielbiam miniaturowe żonkile :)
tulipanki już spore
Stokrotki w trawie. Pozamykały już główki do snu, ale pomimo, że to chwast to ja tam je za chwasty nie uznaje.
Teraz z niecierpliwością czekam na moje ukochane hiacynty, których zapach mnie powala. Jak byłam nastolatką, wtedy jeszcze nie było tyle tych wszystkich perfum, to kupiłam sobie olejek hiacyntowy i się nim smarowałam .Ach co to były za czasy :) :)
Moje plany na ten rok przerzucić kompost i wymiana obrzeży, nie wiem jeszcze na jakie, drewniane już nie bo po paru latach gniją i są do wyrzucenia, może mi coś doradzicie.
W zeszłym roku szukałam stokrotek znalazłam przepis na sok :) i nigdzie nie było. Ale widok stokrotek w trawie jest wyjątkowy do tego kocyk i słoneczko.
Wiesz co miały być wyżej coś musiało mi się źle nacisnąć piszę już do makusi. No jak nie da rady to takie pielenie w ogródku jest dobre na wspomaganie diety :)
A ja kocham żonkile!!! Niestety u mnie jakoś mało ich widać. Mój ogródek przechodzi w tym roku spore zmiany. Mam 2 spore pieski, które mają nadmiar energii zawsze, więc muszę dostosować ogród do nich bardziej. Na razie wydaje mi się ,że ogród nawet jest przez to ciekawszy.
Pieski są jakoś grzeczne. Co prawda pojawiły się dwie dziury w trawniku. Ale żadne z nich nie przyznaje się do autorstwa. Ale uwielbiam patrzeć jak one harcują po podwórku!! One mają swoje terytorium, a ja swoje. Gorzej jest z moimi tujami. One na jesieni zaczęły chorować, a teraz w ogóle zmarniały. Chyba będę musiała kupić nowe , a te usunąć. Szkoda mi roślinek.... Tajga wychodzi na dwór w kagańcu, bo przeskakuje przez płot aby przechodniom trochę adrenaliny podnieść.Oczywiście nie każdemu to odpowiada. A poza tym problem podgryzania nowych krzaczków został rozwiązany. Tajga nie jest zachwycona tym pomysłem, ale lepsze to rozwiązanie niż łańcuch .
Kochani! Już trochę emocje mi opadły, po tych forumowych porządkach, ale jeszcze nie mogę się jakoś ogarnąć. No, Wkn kruca fix to Ty nie wiesz, że starych drzew się nie przesadza, a już takich nie skomputeryzowanych jak jak co z całą pewnością.
Co tam u Was? , Święta się skończyły i pora trochę się rozruszać po świątecznych lenistwie, a najlepszy do tego jest nasz ogród, działka, balkon.:) U mnie słoneczko dopiero wczoraj zaczęło świecić. Forsycja rozkwitła więc po pracy zapoluję na nią, uwiecznię i się pochwalę. Tulipany jeszcze śpią. Już bym tak chciała, cieszyć się wszystkim, no ale, niestety trzeba poczekać.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia i pokazuję kwiatki, które udało mi się upolować na spacerze świątecznym jak odwiedzałam rodziców. Mam nadzieję, że jakoś ogarnę to wstawianie fot. po nowemu
Dopisano 2015-4-10 7:58:18:
Kochani! Już trochę emocje mi opadły, po tych forumowych porządkach, ale jeszcze nie mogę się jakoś ogarnąć. No, Wkn kruca fix to Ty nie wiesz, że starych drzew się nie przesadza, a już takich nie skomputeryzowanych jak jak co z całą pewnością.
Co tam u Was? , Święta się skończyły i pora trochę się rozruszać po świątecznych lenistwie, a najlepszy do tego jest nasz ogród, działka, balkon.:) U mnie słoneczko dopiero wczoraj zaczęło świecić. Forsycja rozkwitła więc po pracy zapoluję na nią, uwiecznię i się pochwalę. Tulipany jeszcze śpią. Już bym tak chciała, cieszyć się wszystkim, no ale, niestety trzeba poczekać.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia i pokazuję kwiatki, które udało mi się upolować na spacerze świątecznym jak odwiedzałam rodziców. Mam nadzieję, że jakoś ogarnę to wstawianie fot. po nowemu. NO nie jest tak źle chyba dałam radę z tymi fot. Jeśli tak to po nowemu jest zdecydowanie szybciej:)
Dopisano 2015-4-10 7:59:13:
No i guzik w takim razie poproszę o instrukcje jak wstawiać fot. do postu.
Agusiu, to Ty jak klikniesz "odpowiedz" nie widzisz pola z wielkim niebieskim plusem służącym do dodawnia zdjęć? O, zobacz, jak na zrzucie ekranu poniżej. Wystarczy kliknąć w plusik, a otworzy się okno z Twoimi dyskami - wybierasz zdjęcia, które chcesz i po kolei je dodajesz. Jak nie będą chciały wejść, wystarczy je nieco przeskalować.
Dziękuje, że się wreszcie ktoś odezwał w tej sprawie. Wkn no już takie ślepa i blondynkowata to nie jestem. Zdjęcia jedno się nie chciało dodać i napisało mi że za duży rozmiar. Ok zmniejszyłam dodały się dwa( widziałam je) i później dałam na dole "Wyśli" i jak poszedł post to tych zdjęć nie ma w poście. Przeskalować jak dałam 800x600 powinno iść?
To jakaś tajemnicza sprawa, że nie chcą Ci się dodać. Ja już wpychałam tu zdjęcia po 1500pxx1000px, więc Twoje to malizny i powinny wskoczyć jak młode szczeniaczki do kałuży z błotkiem. Podejrzewam, że trafił Ci się błąd, z którym się spotkałam podczas pierwszego dnia po wdrożeniu nowej strony - gdy dodawałam zdjęcie prawidłowych rozmiarów, ale ono się z jakichś powodów nie doczytało, to musiałam odświeżyć stronę (w sensie, zamknąć okno i otworzyć je na nowo, plus odświeżyć dodatkowo) - wówczas kolejna próba dodania zdjęcia o dziwo szła jak po maśle. Nie potrafię "rozkmninić" tego programistycznie (jak obrzydliwie mawiają niektóre znane mi osoby), ale grunt, że zadziałało. Spróbuj dodać cokolwiek na forum - w odpowiedzi pod moim postem, nawet swój kapeć sfocony telefonem :) Jesli się nie uda, poproszę Pampasa, żeby wlazł w historię Twoich kilku ostatnich działań i sprawdził, czy błędu nie znajdzie gdzieś w kodzie. pozdrawiam wieczornie :)
Dodaje z tel mojego kota zobaczymy czy pójdzie Huraaa poszło no to jadę z tymi moimi kwiatkami :) Czyli ze spaceru świątecznego No to mnie do szczęścia nic więcej nie potrzeba
Jest, jest stary kapeć! Czarny, widzę go - pełen sukces A tak poważnie, bardzo się cieszę, że udało się :) Kocior jest piękny i miziasty, pączki bardzo wiosenne, a kwiaty cudnie niebieskie
Wreszcie zakwitła forsycja. Wczoraj jeszcze nic, a dzisiaj wygląda jakby wylądował mi w ogródku żółty obłok. Zebrałam już też pierwsze rzodkiewki. Pycha!
Ewuniu specjalnie tak ciasno i zasłonięte .Sasiad ma skup rozbitych aut ,warsztat ,tak ze czułam się na ogrodzie jak na złomowisku i jak rozłożyc basen w takich warunkach,Trzeba było pomyslec ogrodzic i musi zarosnąc SZCZELNIE.
Cóż mam rzec cudowna. Czy tak pięknie pachnie jak zwykła wiśnia i krótko kwitnie. Powiem szczerze, że nie wiedziałam że są wiśnie karłowate. Zaraz sobie wy-googlam :)
kwitnie krótko bardzo, przyciąga pomału roje trzmieli ... potem przez cały rok wygląda mówiąc szczerze nijako ... ale warto dla tego kwitnienia - możesz też zobaczyć wisienka stepowa
nie wiem czy - brillant - ale nie jest szczepiona, tylko taka bardziej naturalna, rośnie prawie jak krzak, ale to też kwestia prowadzenia, rośnie jak "wściekła" puszcza bardzo dużo pędów, i trzeba ją bardzo dużo przyciąć na jesień, świetnie się nadaje bonsai jak ktoś ma takie hobby ...
To wskazuje wszystko na tą odmianę, najczęściej sprzedaje się ją właśnie w naturalnej formie krzewiastej, do szczepienia się średnio nadaje przez to jak rośnie.
Jak by ktoś szukał bardzie ozdobnych to polecam - wiśnia piłkowana 'pink perfection', prześliczne kwiaty, wiosną młode liście brunatne, latem zielone, jesienią przebarwiają się na żółto. Lub odmianę wiśni piłkowanej 'Royal Burgundy' - ta ma liście bordowe cały rok. Ale kwitną później niż brillant.
Wysyłam Wam kawałek mojego ogrodu. Chwastów od diabła, ale jest tak sucho, że nawet nie ma jak ich wyrwać. Najpiękniej mój ogród wygląda w maju. Zwróćcie uwagę na ostatnie tulipanki są bardzo ciekawe , jeszcze nie w rozkwicie, ale już prezentują się nieźle. Życzę miłej niedzieli
I tak będzie, niestety :( Nasza skorupa (oczko) ma zostać zasypane, tylko nie wiemy jeszcze kiedy. Odzyskamy sporo miejsca i obsadzimy borówą amerykańską i truskawkami, może nawet wcisnę 2 niskie wiśnie. Nikt mnie już na oczko nie namówi ...
są piekne zrobię zdjęcia jutro, bo niektóre zaczynają przekwitać. Dziś walczyłam z chwastami, nie wszytko się udało zrobić bo trochę mi zarosło, ale było tak sucho, że wyrywanie ich nie miało sensu. Dziś oplewiłam taki główny punkt mojego ogrodu, przycięłam tez na kule kilka krzewów. Naniosłam trochę ziemi tam jutro dokańczam. Mam nadzieję, że uda mi się dzięki temu zmniejszyć mój kompost. Chce kupić pomarańczowe śmierdziuchy i tradycyjnie posadzić brzegiem, do tego koniecznie muszę kupić 1 kg. ślimakozolu, bo wszytko zjedzą. te slimaki okrutne. Zastanawiam się też żeby sobie kupić coś do skrzynek. Myślałam o lawendzie i jakimś czymś pnącym może pelargonie np. jakbym kupiła różowe ( może takie są) i posadziła w skrzynce pelargonia lawenda pelargonia lawenda, albo odwrotnie. Nie to trzeba chyba trzy kupić pelargonie i dwie lawendy wtedy będzie pasować.Co myślicie i polecacie do skrzynek, mam dwie.
Przepiękne, bardzo dziękuję za te chwile rozkoszy dla moich oczu i duszy. Ja się uporałam z chwastami w centralnym miejscu mojego ogrodu. Nasypałam tak ziemi z kompostu i kupiłam kwiaty. Jutro sadzenie. Kupiłam do skrzynek pelargonie pełne wiszące różowe. Posadzę w środku pelargonie a brzegiem komarzyce. Myślę, że będzie ładnie. Pochwalę się jutro zdjęciami. Roboty jeszcze dużo, ale po trochu codziennie. Zła jestem na prognozę pogody, bo tak naprawdę z 3 dni by mi starczyło, żeby wszystko zrobić a tu widzę jakieś deszcze w moich stronach mają być.
mmmmm... aksamitki, co roku je sadzę w donicach na tarasie żeby mi komary odstrszały, w tym roku postanowiłam wzdłuż skalniaka - odmiana jakaś niska drobnolistna. A pelargonie pięknie będą wyglądać z komarzycami, co roku tak sadzę tylko komarzyce w środek a po bokach po 2szt pelargoni - oczywiście nie wymagają aż takiego częstego podlewania jak surfinie i to jest tego dużym plusem. Czekam na zdjęcia z efektów pracy. Pozdrawiam
Dziewczyny jesteście niesamowite i mobilizujecie mnie, żeby się ruszyć i obfotografować swoje obejście. Tylko jak patrze na wasze fotki to nie wiem czy to będzie dobry pomysł, bo u Was tak pięknie:) U mnie najpiękniej jest dopiero w czerwcu. Piękny ten narcyz pełny, koniecznie sobie muszę zakupić. Przypomniałaś mi, że też mam gdzieś jakiś mały koszyk schowany i w dalszej kolejności przydałoby się coś przed wejściem ozdobić. Ok zabieram się za jakieś ciasto na weekend i daję nura do ogrodu.
Fajne nasadzenia w koszykach.... Ty tak dzielnie pracowałeś, czy tylko fotki pstrykasz...? Ja też mam w wykorzystaniu niepotrzebny kosz do drewna, już wisi odpowiednio koło tarasu i dziś go obsadzę kwiatusiami, to może jakąś focię wstawię....
Święto pracy, a ja od rana pracuję właśnie skończyłam. Wykończona jestem na 102, ale wszytko zrobione. Pozostaje mi tylko jeszcze ziemię z kompostu rozsypać. Zapraszam na spacer po moim ogrodzie i coś słodkiego na koniec :)
Oj nie kuś .. nie kuś... dopiero co kije odstawiłam, głodna jak psi a tu czekoladowe ciacho z brzoskwiniami i.... musi mi mój skromny rogalik wystarczyć .
Przesudownie, a ja wczoraj wreszcie rozprawiłam się ze swoim kompostem, a jak tam u Was z pracami ogrodowymi. Czy zrobiliście wszytko co sobie zaplanowaliście?
Ten ostatni kwiatek najpiękniejszy. Ja warzyw nie sadzę, tylko zioła, wszystko zjadały ślimaki. Zrobiłam obchód są nowe kwiatki kwitnące. Ja kupiłam sobie różowe dalie wysokie i niskie w towarzystwie białej i goździki kamienne też zakupiłam, Dziewczyny jak idę do pracy to mam sklep z sadząnkami roślin i nie mogę się oprzeć. Muszę sobie znaleźć jakąś inną drogę do pracy, bo zbankrutuję:) Idę sadzić pietruszkę naciową, którą zakupiłam. :)
U mnie jeszcze niewiele się rozwinęło. Wsadziłam trochę roślinek do skrzynek, ale jest zimno i marnie wyglądają. Mam nadzieję, że w niedługim czasie wzmocnią się i dojdą do siebie. Przedstawiam rodzinkę jaszczurek, małą i dużą wygrzewających się w słabo przebijających się słonecznych promykach. :)
Ależ one są takie malutkie i nie ma czego się bać. Dzisiaj też ta mniejsza wygrzewała się przy domu. Ja bardzo lubię obserwować wszelką faunę i florę. :)
Lea ja wiem, ale diabelnie się właśnie boję wszystkich zwierząt, które są malutkie i szybkie. Jakbyś widziała moja reakcje jak mi kot żywa mysz do domu przyniósł. Chyba pół osiedla ją słyszało :)
konwalie na tle malw,paprocie,leszczyna,i pół kosiarka -dobra trawa. I z drugiej beczki otwieram magiczną furtke na koncu ogrodu i już jestem nad rzeką i koni
Z ogromną dozą nieśmiałości, bo gdzie mi tam do was... na dwóch pierwszych zdjęciach szczepiony dwukolorowy bez - pięknie wygląda i oszałamiająco pachnie,tak samo jak pomarańczowy bratek - istne perfumy, na przedostatnim młodziutki tamtoroczny złotokap - zrobił niespodziankę i obficie zakwitł. Na ostatnim zdjęciu ten badylek po prawej (ozdobiony przez Młodą gąbką) to katalpa - fenomenalnie odstrasza komary
Dżanino przepięknie, aż chce się żyć. Lecę do pracy, dzięki Tobie w wspaniałym nastroju. U mnie nareszcie różaneczniki już się rozkwitają. Jest parę nowości zrobię popołudniu fot.
Mggi - bo to są "wycinki". Generalnie mam zdeptaną trawkę i wydeptane ścieżeczki. Tudzież pnie drzewek w śladach po ostrzeniu pazurów. Pochwalę się tak prawdziwie, jak zakwitną moje ukochane fuksje!
Cieszę się bardzo, ja mam posadzone dużo poziomek i jak moje dzieci nie mają ochoty skubać z krzaczka, ja zbieram i mrożę i później jak jesienią lub zimą daję im do deserów to jest dopiero radocha. Hi, Hi miło popatrzeć jak im się uszy trzęsą jak wcinają.:)
Aga, nie ten zapach . Mnie on się kojarzy z wiciokrzewem, ale głowy nie dam. A moje berberysy czerwone rosną do nieba. Wczorajszej nocy zmarzł mi orzech.
Mam nadzieję, że Paweł się nie obrazi. Tak, to kalina, tyle że japońska, Viburnum plicatum, co do odmiany to już się musi Paweł wypowiedzieć, podejrzewam 'Watanabe', ale nic sobie za to nie utnę.
Człowieki, pomóżcie. Zamówiłam sobie różniaste cebulki, między innymi tulipany. No i z racji nawału obowiązków te tulipany zostawiłam w takim podziurkowanym woreczku na ok. dwa tygodnie. I teraz zonk! Jest na nich taki zielony pleśniowy nalot. Da się to uratować? Czy od razu do piekła? A może umyć i dokładnie wysuszyć i na jesieni da się to wsadzić do ziemi? Jak myślicie?
Pleśń, zawsze siedzi gdzieś w środku, choć widać ją na zewnątrz. Ale ja bym wytarła suchą szmatką lub ręcznikiem papierowym i wystawiła do słońca. ( Jeśli cebulki nie są miękki, a pleśń jest tylko na zewnątrz lekkim nalotem). Posadziłabym na jesieni pod koniec września, gdyż to jest, najodpowiedniejszy czas na sadzenie cebulek.
Uporałam się z kompostem to już Wam pisałam. Taka dumna z siebie jestem jak cholera, że do dziś nie mogę przestać się zachwycać tym co pozostało po kompoście. Zrobiło się w moim ogrodzie trochę bardziej kolorowo :) Roślinki posadzone w doniczkach już kiełkują. Zrobiłam też ochronę na ślimaki, które zżarły mi pietruszkę. Nazbierałam sobie butelek 5 l. po wodzie i odcięłam górę i dół. Butelki nasadziłam na pietruszkę. Mam nadzieję, że ślimaki już się do niej nie dostaną. Zaczynają kwitnąc różaneczniki, ostróżki, a rośliny posadzone w doniczkach też wychodzą. Najbardziej cieszę się z tego, że wychodzą dalie. Mam takie które mają bordowe liście i ciemno-bordowe kwiaty jak zakwitną to Wam pokażę :)
Skąd ja to znam:) A hamak wspaniała sprawa dla całej rodziny. Jak miałam malutkie dzieci to potrafiły spać w hamaku kilka godz. I ja zrobiłam sobie spacer po ogrodzie:) Upolowałam nawet robaczka na szczypiorku:)
Na mojej wsi .. zimno i sucho jak psiii. Planowałam opalać odnóża wszelakie a siedziałam w dresiku i kocyku w zacisznym kąciku .. Żar węgla drzewnego tylko ciepełko nam dawał ..
Kwiaty poniewierał wiatr, jakieś tam focie zrobiłam dla Was ... A psiaczki tylko absolutnie miały się dobrze. Arystokratka Bella na swojej dwuosobowej ławeczce pod winnobluszczem , dziwnie patrzyła na latającą Megi po ogrodzie .. )))
A Białą Pawlovą też można podciągnąć pod watek ogrodowy ... bo przecież ma truskawki ogrodowe na głowie .. Prawda Agniesiu ?
Meguś Łobuzie opanuj się, ślinotok mi poleciał na komputer. Prawie go pożarłam jaka cudowna karkóweczka. A mnie grill się zepsuł, odleciał dół i jak na razie to tylko kiełbacha z ogniska. Pawłova cudowna. A ty wiesz kochana, że ja nigdy nie jadłam tego cudeńka :) Ni mam nic słodkiego dziś, ale ślimaka upolowałam
No nie gadaj .... nie znasz Pawlovej .. zbieraj białka ...upieczemy .. Ślimaczek przepiękny, winniczek prawda .. ? Karkóweczka marynowana w vódeczce .. pychota (ja nie grilowa) .. A poza tym było i tiramisu .. i sernik na zimno z brzoskwiniami .. pokazać ? Fotka mało artystyczna , wiadomo piknikowa wersja .
Oj nie mam glicynii, ale kiedyś czytałam i podobno obfite kwitnienie gwarantuje częste przycinanie. http://naogrodowej.pl/artykul,Glicynia_-_dlugowieczna_i_zachwycajaca,429
Szczepiona kwitnie po 2-3 latach, a nie szczepiona po 8-10. A co najmniej tak być powinno. Moja nie zakwitła nigdy i za karę korzenie jej zjadły jakieś robaki i zdechła. I poszła do piekła! :(
Piękne :) A tych ślimaczków z kolorowymi domkami, to u mnie jest pełno, a już najwięcej tych czarnych ślimaczych szkodników, których nijak nie można wytępić.
Już lilie kwitną :) Fantastyczne. Nie lęgną Ci się komary w oczku? Tak w ogóle to muszę stwierdzić, że w tym roku coś nie ma komarów u mnie. Odpukać, ale jeszcze mnie nic nie ugryzło:)
Aga , ja mam dwa stawy na podwórku i komarów całkiem sporo. Na grobli między stawami teraz mam konwalie, a później będę miała grzyby - prawdziwki. Cała grobla jest w dębach. Kiedyś to byl po prostu podmokły teren, który my zagospodarowaliśmy na stawy.
Acha, to taki, jaki miałam. Pachnie oszałamiająco i zupełnie inaczej niż tradycyjny. Mój, niestety, pękł do samego dołu pnia i nie dało się go odratować. :(
Dzani mi pomimo to że przebiją basen kupuje nowy,ważne ze mam cisze spokuj ,i bez sikania do wody [co było obrzydliwe jak ostatnio bylismy nad zalewem ,zaraz się zmyliśmy] chociasz pies ostatnio przegryzł synkowemu piłke ,był ryk więc szybko jechalismy po nowa
Popatrz..... tez cię dziwi, że nad wodą zawsze pies przeszkadza najbardziej temu, co się przed chwilą wyszczał do wody??? I nie omieszkał poinformować o tym ważnym fakcie swoich przyjaciół!
Pies jak jest wychowany to nie naleje na plażowiczów ,ale po prostu jak moza mówic dziecku sikaj do wody lub tu koło koca, nie ide z toba do wc bo za daleko jestem zmeczona ,bylismy zniesmaczeni
Dziecko? A dorosły? A pety w wodzie? A, kuśwa, pampers osrany i wrzucony z pomostu ale "za" kąpielisko, czyli pewnie się nie liczy????? Mój pies zdrowy i czysty a połowa "plażowiczów" niedomyta i pewnie z grzybicą tego i owego... :> Ale teraz mam spokój, bo jeżdżę o 7 rano i oszołomów jeszcze niet. A poza tym, jak komuś przeszkadza, to nie zjeżdża na kąpielisko albo za basen płaci.
Wow piękne? A te stwory to w Polsce mieszkają? Ja mam w aparacie swoje róże, które już pięknie rozkwitły, tylko czasu ostatnio niewiele żeby zgrać. Siądę wieczorkiem:)
Witajcie, zawsze z zachwytem ogladam Wasze ogrody i ogrodki. Tez naleze do tych "chorych" co to bez rosliny zyc nie potrafia. Za namowa moje corki Anji postanowilam pokazac Wam moja dzialke. Jest to miejsce, gdzie zapominam nie tylko czas, ale i kazda troske i zmartwienie. Od kilku lat robie zdjecia na dzialce. Lubie obserwowac, jak zmienia sie z roku na rok. Pozdrawiam serdecznie. Ela
Bardzo się cieszę, że podzieliłaś się z nami swoim pięknym ogrodem. Widać, że poświęcasz mu dużo pracy, ale to cieszy prawda? Piękne Clematisy, a ja mam zmartwienie moje Clematisy nie kwitną tak obficie i nie wiem co robię nie tak, podlewam, mają kwaśną ziemię, może dlatego, że posadzony jest jeden, a to trzeba może klika?
Witaj, moje clematisy siedza w normalnej ziemi. Na wiosne dostaly suszonego nawozu konskiego i odrobine nawozu do roz, bo taki wlasnie akurat mialam. Nie obcinam ich na jesieni, tylko na wiosne, ok metr nad ziemia. No i najwazniejsze, "nogi" musza miec w cieniu, a "glowe" na sloncu. I to wszystko. Podlewam czasem nawozem z pokrzywy wlasnej roboty. Kwiaty sa ogromne, wielkosci prawie dwoch rak. Ziemia powinna byc lekko piaszczysta, by woda dobrze odplywala. Pozdrawiam serdecznie. Ela
Iwcia cudownie. Kocham Was za te piękne widoki, którymi karmię moją duszę:):) Bez kwiatów i przyrody świat byłby pusty. W Wiecie co, ja uwielbiam rano, słuchać śpiewu ptaków w ogrodzie. Pojawiły się u mnie nowe gatunki ptaków. W zeszłym roku zauważyliśmy stada wróbli, których nie widzieliśmy ładnych kilka lat (z 10). Całymi chmarami zagościły w ogrodzie. Szpaczki wędrują nam po trawie, szczególnie po deszczu i wyjadają robaczki. A w tym roku mamy stadko rudzików, których wcześniej nie widzieliśmy. Sroczki i gawrony są cały czas. Oprócz ptaków dreptają, wieczorem jeże. Koniecznie muszę przypilnować je i zrobię Wam zdjęcie. Kwiaty nowe kwitną, ale dziś lało i nie mam sił pójść zrobić zdjęcie. Tak mi się rozsiały w jednym miejscu pięknie białe dzwonki zaraz za fioletową lawendą.
Basia, moje nie wpierdzielają, trzeba sobie wyszkolić. :) Za to rożnej maści i rozmiaru ślimaki bardzo chętnie. Dziś zebrałam tego cholerstwa pół butelki 5l.
Ale pachną .....))) piwonie dla mnie są szczególne , zawsze ukochnych dziadków przypominają (Władzia i Władziu ) pod koniec czerwca zawsze na ich imieninach w wazonach całe bukiety stały i cudnie pachniały .. ech ))
Zakwitła pierwsza z moich fuksji, pierwsza pelargonia, z takiej różyczki robię cudnie pachnący ocet, słonecznik i palestyńska mięta - dostałam od kolegi Palestyńczyki, zimuje w ziemi, rośnie jak szalona i ma moc stu miętowych piorunów!!!! Ma kopa większego niż AC/DC!!!!!!!
Ja, na szczęście, praktycznie nie mam ślimaków. Uffff..... wczoraj dokupiłam (m.in.) bardzo dziwaczny jaśmin, taki pnąco-zwisający. Pachnie o niebo piękniej od mojego zwykłego. Póki co - jaśmin - potem reszta zdjęć. (dla porównania - zwykły)
Rok 2015 jest chyba dobrym rokiem dla roz. U mnie w ogrodzie jedna piekniejsza od drugiej. Najpiekniejszej zrobilam zdjecie. A na parapecie kwitnie kaktus "Krolowa nocy". Niestety piekno krotkotrwale, po kilku godzinach kwiaty padaja.
Ja pryskam roztworem z pokrzywy, a jak to nie pomaga siegam po chemie. Wiem, ze nie ekologicznie, ale serce mnie boli gdy kwiaty mi padaja. Szukam tez skutecznego srodka na kroliki, norniki i krety. Ostatnio wyzarly mi wszystkie astry, aksamitki i dalie. Nawet geranii sie czepily. Do tego golebie ogolocily krzewy z porzeczek! Czarna rozmacz!!!
Pisałam kiedyś, że na moim podwórku , a raczej na grobli między stawami co roku mam grzyby. No i dzisiaj pojawiły się pierwsze . Mówimy na nie lipcówki, ale w tym roku się pośpieszyły. Rosną pod dębami.
Pisałam kiedyś, że na moim podwórku , a raczej na grobli między stawami co roku mam grzyby. No i dzisiaj pojawiły się pierwsze . Mówimy na nie lipcówki, ale w tym roku się pośpieszyły. Rosną pod dębami.
Mniam, mniam :) Ale, tak same rosną czy kupowaliście grzybnię? Kiedyś po grzybobraniu rzuciliśmy pod brzozy resztki z czyszczenia grzybów i urosły nam kozaki. A apropo dębów. Wyrósł mi 10 cm od śliwki, wysoki na 1 m już był. Małżonek ucieszony jak diabli. A ja realistka, wyobraziłam sobie wielkiego dęba 3 m od tarasu, zasłaniającego, mój skalniak, taras, zrzucającego liście na jesieni, które ja grabię i rozwalającego korzeniami fundamenty mojego domu. Wzięłam sekator i go ciach. Jaki małżonek był smutny, myślałam, że mi nie wybaczy. A ja okropna żona mu powiedziałam, kto grabi liście ten rządzi w ogrodzie :P
Same się pojawiły. Ale te dęby są odkąd ja pamiętam, czyli 33 lata. o liściach to mi nawet nie mów, bo ja mam masę drzew, klony, kasztany , akacje, brzozy , wierzby , modrzewie, świerki i kilka innych.
Toja Ci współczuję, przede wszystkim tych kasztanowców. Wiem coś na ten temat, oj....wieeeem. A grzyby super, może i u mnie niedługo wyrosną, ale na razie wszystko zabija susza.
Dęby już zastałam na swojej posesji, a z resztą drzew to sobie sama zgotowałam taki los ( mam na myśli jesień ). Moje kasztany zostały przywiezione w kieszeni teściowej z Krymu i zachciało nam się zobaczyć , czy cos z nich wyjdzie. no i wyszło . Wierzby tez na zasadzie , wetknę sobie gałązki w ziemię , może coś będzie. No i mam cały szpaler . a przy silnych wiatrach pełno gałęzi na dachu.
Nie pachnie, ale ładnie wygląda. O , juka będzie kwitła . A swoją drogą zastanawiam się co to za rok. Co chwilę coś wycinamy, bo usycha . Akacja , bzy , coś tam ubyło z żywopłotu . Fakt, lata swoje mają , ale nie pamiętam tyle wycinki. Najbardziej żal mi bzów , bo one nie były takie stare.
Pięknie, kolorowo, a ja dodam jeszcze smakowicie. U mnie też malinki zrobiły się czerwone. Ja dziś wycinałam krzaczki na kule. Śpieszyłam się jak wariatka bo takie ciemne chmury były, a tu nie popadało.
Cudnie!!! Ja dopiero za rok będę mogła się pochwalić swoimi kwiatkami. W tym roku posiałam wiele nowym bylin i one dopiero są bardzo malutkie , takie dzieciaczki kochane. to moje byliniątka.
Pięknie u mnie też, tylko po urlopie nie mam kiedy się obrobić, poodchwaszać, po fotografować. Do tego od 3 dni przy tej pogodzie głowa mi pęka, a ja zamiast się położyć to robię kiszone ogórki.
Pierwszy raz, pierwszy kwiat, 20 cm średnicy. Co ja będę gadała, w tle widać słonecznik (i palec) i jest porównanie. Drodzy moi - hibiskus bagienny. Ale się cieszę!
Ooooo! Jeszcze się pochwalę paulownią, która w tamtym roku wiosną (!!!!) została posadzona jako 0.5 metrowy badylek a w tym roku (ma 4-5 metrów?) wygląda tak:
Jesień, jedna z najpiękniejszych pór roku. Jakimi kolorami mieni się u Was?
U mnie pod brzózkami wyrosły kozaczki, Michały mienią się mocnym fioletem, Dalie w pełnym rozkwicie, Hortensje zczerwieniały, a papryczki chili, no właśnie co z nimi?- poradźcie mądre głowy. Najpierw były mocno fioletowe takie jak bakłażan, później zaczęły czerwienieć, ale nie zczerwieniały, no i co ja mam z nimi teraz zrobić 3 donice stoją. Nie wiem czy wziąć je już do domu i dojrzeją na parapecie. czy kupiłam jakiegoś paprykowego bubla. To miała być jedna z najostrzejszych papryk.
W naszej przydomowej 'dżungli' najpiękniej wyrosły jeże i jeżyki (malce kolczaste, nie ptaki) :D Jest to wielopokoleniowe stadko, oswojone z nami - człowiekami (nie przeszkadzamy im, nawet jak rozpalamy wieczorne ognisko). Długo dokazywały prawie niezauważone (zastanawiałam się tylko kto wyjada kocią karmę i wypija wodę do ostatniej kropelki - głównymi podejrzanymi były psiaki). Od paru tygodni wszystko jest jasne. Kiedy tylko zapadnie zmrok, wpada cała gromada, skąd przychodzą nie wiem, częstuje się chrupkami, popije wodą, pozostawiając liczne 'dowody wdzięczności' i spada, też nie wiem gdzie. Nie ma szans na fotki - ciemno, nie chcę ich też denerwować pstrykaniem... Milusi jeżyk na ozdobę, bardzo podobny do naszych milutkich gości:
No nie, wiosia prawie cała emerycka, to wpadają jeno stare Jurasy
Dopisano 2015-10-3 17:44:36:
Allle niespodzianka: zakwitł zimowit (sztuk 1), może wyjdą następne A radość moja podwójna, bo go tam nie sadziłam - pod samiutkim cisem - pewnie krety go przesadziły, kopiąc korytarze :D
Zakładam kolejny wątek i jednocześnie dziękuję Wam za uczestnictwo w poprzednim.
Zapraszam do dzielenia się swoimi ogrodami i działkami, tutaj udzielamy porad na temat sadzenia i pielęgnacji roślin, chwalimy się tym co mamy lub chcemy mieć :)
To zaczynam. Co tam u mnie? z bieżącymi sprawami po zimie już się na szczęście uporałam. Cieszę się bo udało nam się przyciąć drzewa. W tym roku po raz pierwszy opryskaliśmy jabłonki, w zeszłym roku nie rodziły, liście miały z plamami może coś pomoże.Teraz napawam się widokiem kwitnących krokusów i żonkili. Popatrzcie
uwielbiam miniaturowe żonkile :)
tulipanki już spore
Stokrotki w trawie. Pozamykały już główki do snu, ale pomimo, że to chwast to ja tam je za chwasty nie uznaje.
Teraz z niecierpliwością czekam na moje ukochane hiacynty, których zapach mnie powala. Jak byłam nastolatką, wtedy jeszcze nie było tyle tych wszystkich perfum, to kupiłam sobie olejek hiacyntowy i się nim smarowałam .Ach co to były za czasy :) :)
Moje plany na ten rok przerzucić kompost i wymiana obrzeży, nie wiem jeszcze na jakie, drewniane już nie bo po paru latach gniją i są do wyrzucenia, może mi coś doradzicie.
Czekam na Was:)
Miło popatrzeć!
Ja mam tak samo ze stokrotkami - nie lubię ich kosić - wolę jak w trawie bieleją ich maleńkie główki :)
W zeszłym roku szukałam stokrotek znalazłam przepis na sok :) i nigdzie nie było. Ale widok stokrotek w trawie jest wyjątkowy do tego kocyk i słoneczko.
Stokrotki, kocyk, słoneczko i książka :)
Dlaczego "Ogrody" są w "Dietach"??? chyba że praca w ogrodzie to działa prawie jak dieta...
Wiesz co miały być wyżej coś musiało mi się źle nacisnąć piszę już do makusi. No jak nie da rady to takie pielenie w ogródku jest dobre na wspomaganie diety :)
A kopanie jeszcze lepsze!
A to się "wkopałyśmy" z Makusią, żeśmy nie zauważyły Już dobrze jest - wątek sprowadzony na ziemię
A ja kocham żonkile!!! Niestety u mnie jakoś mało ich widać. Mój ogródek przechodzi w tym roku spore zmiany. Mam 2 spore pieski, które mają nadmiar energii zawsze, więc muszę dostosować ogród do nich bardziej. Na razie wydaje mi się ,że ogród nawet jest przez to ciekawszy.
A mój kompostownik mam ochotę "ubrać" też .
Pokaż, pokaż ogród po przearanżowaniu przez pieski
Pieski są jakoś grzeczne. Co prawda pojawiły się dwie dziury w trawniku. Ale żadne z nich nie przyznaje się do autorstwa. Ale uwielbiam patrzeć jak one harcują po podwórku!! One mają swoje terytorium, a ja swoje. Gorzej jest z moimi tujami. One na jesieni zaczęły chorować, a teraz w ogóle zmarniały. Chyba będę musiała kupić nowe , a te usunąć. Szkoda mi roślinek.... Tajga wychodzi na dwór w kagańcu, bo przeskakuje przez płot aby przechodniom trochę adrenaliny podnieść.Oczywiście nie każdemu to odpowiada. A poza tym problem podgryzania nowych krzaczków został rozwiązany. Tajga nie jest zachwycona tym pomysłem, ale lepsze to rozwiązanie niż łańcuch .
Kochani!
Już trochę emocje mi opadły, po tych forumowych porządkach, ale jeszcze nie mogę się jakoś ogarnąć. No, Wkn kruca fix to Ty nie wiesz, że starych drzew się nie przesadza, a już takich nie skomputeryzowanych jak jak co z całą pewnością.
Co tam u Was? , Święta się skończyły i pora trochę się rozruszać po świątecznych lenistwie, a najlepszy do tego jest nasz ogród, działka, balkon.:)
U mnie słoneczko dopiero wczoraj zaczęło świecić. Forsycja rozkwitła więc po pracy zapoluję na nią, uwiecznię i się pochwalę. Tulipany jeszcze śpią. Już bym tak chciała, cieszyć się wszystkim, no ale, niestety trzeba poczekać.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia i pokazuję kwiatki, które udało mi się upolować na spacerze świątecznym jak odwiedzałam rodziców. Mam nadzieję, że jakoś ogarnę to wstawianie fot. po nowemu
Dopisano 2015-4-10 7:58:18:
Kochani!Już trochę emocje mi opadły, po tych forumowych porządkach, ale jeszcze nie mogę się jakoś ogarnąć. No, Wkn kruca fix to Ty nie wiesz, że starych drzew się nie przesadza, a już takich nie skomputeryzowanych jak jak co z całą pewnością.
Co tam u Was? , Święta się skończyły i pora trochę się rozruszać po świątecznych lenistwie, a najlepszy do tego jest nasz ogród, działka, balkon.:)
U mnie słoneczko dopiero wczoraj zaczęło świecić. Forsycja rozkwitła więc po pracy zapoluję na nią, uwiecznię i się pochwalę. Tulipany jeszcze śpią. Już bym tak chciała, cieszyć się wszystkim, no ale, niestety trzeba poczekać.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia i pokazuję kwiatki, które udało mi się upolować na spacerze świątecznym jak odwiedzałam rodziców. Mam nadzieję, że jakoś ogarnę to wstawianie fot. po nowemu. NO nie jest tak źle chyba dałam radę z tymi fot. Jeśli tak to po nowemu jest zdecydowanie szybciej:)
Dopisano 2015-4-10 7:59:13:
No i guzik w takim razie poproszę o instrukcje jak wstawiać fot. do postu.Agusiu, to Ty jak klikniesz "odpowiedz" nie widzisz pola z wielkim niebieskim plusem służącym do dodawnia zdjęć? O, zobacz, jak na zrzucie ekranu poniżej. Wystarczy kliknąć w plusik, a otworzy się okno z Twoimi dyskami - wybierasz zdjęcia, które chcesz i po kolei je dodajesz. Jak nie będą chciały wejść, wystarczy je nieco przeskalować.
Dziękuje, że się wreszcie ktoś odezwał w tej sprawie. Wkn no już takie ślepa i blondynkowata to nie jestem. Zdjęcia jedno się nie chciało dodać i napisało mi że za duży rozmiar. Ok zmniejszyłam dodały się dwa( widziałam je) i później dałam na dole "Wyśli" i jak poszedł post to tych zdjęć nie ma w poście. Przeskalować jak dałam 800x600 powinno iść?
To jakaś tajemnicza sprawa, że nie chcą Ci się dodać. Ja już wpychałam tu zdjęcia po 1500pxx1000px, więc Twoje to malizny i powinny wskoczyć jak młode szczeniaczki do kałuży z błotkiem.
Podejrzewam, że trafił Ci się błąd, z którym się spotkałam podczas pierwszego dnia po wdrożeniu nowej strony - gdy dodawałam zdjęcie prawidłowych rozmiarów, ale ono się z jakichś powodów nie doczytało, to musiałam odświeżyć stronę (w sensie, zamknąć okno i otworzyć je na nowo, plus odświeżyć dodatkowo) - wówczas kolejna próba dodania zdjęcia o dziwo szła jak po maśle. Nie potrafię "rozkmninić" tego programistycznie (jak obrzydliwie mawiają niektóre znane mi osoby), ale grunt, że zadziałało.
Spróbuj dodać cokolwiek na forum - w odpowiedzi pod moim postem, nawet swój kapeć sfocony telefonem :) Jesli się nie uda, poproszę Pampasa, żeby wlazł w historię Twoich kilku ostatnich działań i sprawdził, czy błędu nie znajdzie gdzieś w kodzie.
pozdrawiam wieczornie :)
Dodaje z tel mojego kota zobaczymy czy pójdzie Huraaa poszło no to jadę z tymi moimi kwiatkami :)
Czyli ze spaceru świątecznego
No to mnie do szczęścia nic więcej nie potrzeba
Jest, jest stary kapeć! Czarny, widzę go - pełen sukces A tak poważnie, bardzo się cieszę, że udało się :) Kocior jest piękny i miziasty, pączki bardzo wiosenne, a kwiaty cudnie niebieskie
Wreszcie zakwitła forsycja. Wczoraj jeszcze nic, a dzisiaj wygląda jakby wylądował mi w ogródku żółty obłok. Zebrałam już też pierwsze rzodkiewki. Pycha!
... wreszcie wiosna
Ale ładnie!
Wczorajsza inwestycja zakupiony płotek, tuje ,kopanie i sadzenie
Piekny szpalerek, ale troszke za ciasno :) Wiem, bo sama sobie pare lat temu tak posadziłam :)))))
Ewuniu specjalnie tak ciasno i zasłonięte .Sasiad ma skup rozbitych aut ,warsztat ,tak ze czułam się na ogrodzie jak na złomowisku i jak rozłożyc basen w takich warunkach,Trzeba było pomyslec ogrodzic i musi zarosnąc SZCZELNIE.
Piękne dziękuję :)
U nas ciagle lalo i byly straszne wichury,ostatnie dwa dni byly cieple i natychmiast ladniej sie przed domem zrobilo.
Pięknie i moje ukochane szafirki też masz :) U mnie leje nie mam jak zrobić fot.
wiśnia karłowata zakwitła ...
Cóż mam rzec cudowna. Czy tak pięknie pachnie jak zwykła wiśnia i krótko kwitnie. Powiem szczerze, że nie wiedziałam że są wiśnie karłowate. Zaraz sobie wy-googlam :)
kwitnie krótko bardzo, przyciąga pomału roje trzmieli ... potem przez cały rok wygląda mówiąc szczerze nijako ... ale warto dla tego kwitnienia - możesz też zobaczyć wisienka stepowa
Popraw mnie, jeśli się mylę, to wiśnia nippońska odmiana 'brillant'?
nie wiem czy - brillant - ale nie jest szczepiona, tylko taka bardziej naturalna, rośnie prawie jak krzak, ale to też kwestia prowadzenia, rośnie jak "wściekła" puszcza bardzo dużo pędów, i trzeba ją bardzo dużo przyciąć na jesień, świetnie się nadaje bonsai jak ktoś ma takie hobby ...
To wskazuje wszystko na tą odmianę, najczęściej sprzedaje się ją właśnie w naturalnej formie krzewiastej, do szczepienia się średnio nadaje przez to jak rośnie.
Jak by ktoś szukał bardzie ozdobnych to polecam - wiśnia piłkowana 'pink perfection', prześliczne kwiaty, wiosną młode liście brunatne, latem zielone, jesienią przebarwiają się na żółto. Lub odmianę wiśni piłkowanej 'Royal Burgundy' - ta ma liście bordowe cały rok. Ale kwitną później niż brillant.
A sama jeszcze pod sobą wygrabia przed zimą? Jeśli tak, to ja zaraz lecę cały szpaler kupić
Wkn - ogólnie mrozoodporne, ale jak przymrozek wystąpi w czasie kwitnienia, to na niczym kwiaty nie przetrwają.
Wysyłam Wam kawałek mojego ogrodu. Chwastów od diabła, ale jest tak sucho, że nawet nie ma jak ich wyrwać. Najpiękniej mój ogród wygląda w maju. Zwróćcie uwagę na ostatnie tulipanki są bardzo ciekawe , jeszcze nie w rozkwicie, ale już prezentują się nieźle. Życzę miłej niedzieli
Wysiłek wekendowych prac,piekna czereśnia i oczko wodne do zrobienia w planach, narazie troche łyso
Kurcze, mnie się oczko wodne marzy od kilku lat ale mam bardzo wodolubne zwierzaki. Jak pomyślę, jaką zupę by mi w nim robiły...
Dzani ja wczoraj strzeliłam chce miec rybki ,tia koty ci zaraz wyłapią :)
Też tak strzeliłam i dostałam dokładnie taką samą odpowiedź.... Jednak każdy chłop jest taki sam... jak drugi chłop. :)
I tak będzie, niestety :(
Nasza skorupa (oczko) ma zostać zasypane, tylko nie wiemy jeszcze kiedy. Odzyskamy sporo miejsca i obsadzimy borówą amerykańską i truskawkami, może nawet wcisnę 2 niskie wiśnie.
Nikt mnie już na oczko nie namówi ...
Śliczny ogródek.Ciekawa jestem jak będą wyglądały tulipany po rozkwitnięciu
są piekne zrobię zdjęcia jutro, bo niektóre zaczynają przekwitać.
Dziś walczyłam z chwastami, nie wszytko się udało zrobić bo trochę mi zarosło, ale było tak sucho, że wyrywanie ich nie miało sensu. Dziś oplewiłam taki główny punkt mojego ogrodu, przycięłam tez na kule kilka krzewów. Naniosłam trochę ziemi tam jutro dokańczam. Mam nadzieję, że uda mi się dzięki temu zmniejszyć mój kompost. Chce kupić pomarańczowe śmierdziuchy i tradycyjnie posadzić brzegiem, do tego koniecznie muszę kupić 1 kg. ślimakozolu, bo wszytko zjedzą. te slimaki okrutne. Zastanawiam się też żeby sobie kupić coś do skrzynek. Myślałam o lawendzie i jakimś czymś pnącym może pelargonie np. jakbym kupiła różowe ( może takie są) i posadziła w skrzynce pelargonia lawenda pelargonia lawenda, albo odwrotnie. Nie to trzeba chyba trzy kupić pelargonie i dwie lawendy wtedy będzie pasować.Co myślicie i polecacie do skrzynek, mam dwie.
to i ja się pochwalę co mnie wyrosło koło tarasu :) (jakie wielkości mają być zdjęcia żeby dobrze się oglądało, bo moje są za duże ;()
Przepiękne, bardzo dziękuję za te chwile rozkoszy dla moich oczu i duszy.
Ja się uporałam z chwastami w centralnym miejscu mojego ogrodu. Nasypałam tak ziemi z kompostu i kupiłam kwiaty. Jutro sadzenie. Kupiłam do skrzynek pelargonie pełne wiszące różowe. Posadzę w środku pelargonie a brzegiem komarzyce. Myślę, że będzie ładnie. Pochwalę się jutro zdjęciami. Roboty jeszcze dużo, ale po trochu codziennie. Zła jestem na prognozę pogody, bo tak naprawdę z 3 dni by mi starczyło, żeby wszystko zrobić a tu widzę jakieś deszcze w moich stronach mają być.
mmmmm... aksamitki, co roku je sadzę w donicach na tarasie żeby mi komary odstrszały, w tym roku postanowiłam wzdłuż skalniaka - odmiana jakaś niska drobnolistna. A pelargonie pięknie będą wyglądać z komarzycami, co roku tak sadzę tylko komarzyce w środek a po bokach po 2szt pelargoni - oczywiście nie wymagają aż takiego częstego podlewania jak surfinie i to jest tego dużym plusem. Czekam na zdjęcia z efektów pracy. Pozdrawiam
Dobrze się oglądało! Przecudne te Twoje zdjęcia!
maj ...
Dziewczyny jesteście niesamowite i mobilizujecie mnie, żeby się ruszyć i obfotografować swoje obejście. Tylko jak patrze na wasze fotki to nie wiem czy to będzie dobry pomysł, bo u Was tak pięknie:) U mnie najpiękniej jest dopiero w czerwcu. Piękny ten narcyz pełny, koniecznie sobie muszę zakupić. Przypomniałaś mi, że też mam gdzieś jakiś mały koszyk schowany i w dalszej kolejności przydałoby się coś przed wejściem ozdobić. Ok zabieram się za jakieś ciasto na weekend i daję nura do ogrodu.
Fajne nasadzenia w koszykach.... Ty tak dzielnie pracowałeś, czy tylko fotki pstrykasz...?
Ja też mam w wykorzystaniu niepotrzebny kosz do drewna, już wisi odpowiednio koło tarasu i dziś go obsadzę kwiatusiami, to może jakąś focię wstawię....
Koniecznie fotkę pstryknij :)
Święto pracy, a ja od rana pracuję właśnie skończyłam. Wykończona jestem na 102, ale wszytko zrobione. Pozostaje mi tylko jeszcze ziemię z kompostu rozsypać.
Zapraszam na spacer po moim ogrodzie i coś słodkiego na koniec :)
Oj nie kuś .. nie kuś... dopiero co kije odstawiłam, głodna jak psi a tu czekoladowe ciacho z brzoskwiniami i.... musi mi mój skromny rogalik wystarczyć .
W moim ogrodzie :) ...
:) ...
Cudnie. A ten duży krzew kwitnący na czerwono to może pigwowiec? licząc od tyłu 4 i 8 zdjęcie?
Też byłam dzisiaj na działce :
Przesudownie, a ja wczoraj wreszcie rozprawiłam się ze swoim kompostem, a jak tam u Was z pracami ogrodowymi. Czy zrobiliście wszytko co sobie zaplanowaliście?
Ależ ci przecudnie wybujały zioła. Moje jeszcze w powijakach.
Tak ...to są pigwowce :)
...
Aż czuję zapach tych fiołków:)
w ogrodzie i w warzywniaku ...
Ten ostatni kwiatek najpiękniejszy. Ja warzyw nie sadzę, tylko zioła, wszystko zjadały ślimaki.
Zrobiłam obchód są nowe kwiatki kwitnące. Ja kupiłam sobie różowe dalie wysokie i niskie w towarzystwie białej i goździki kamienne też zakupiłam, Dziewczyny jak idę do pracy to mam sklep z sadząnkami roślin i nie mogę się oprzeć. Muszę sobie znaleźć jakąś inną drogę do pracy, bo zbankrutuję:) Idę sadzić pietruszkę naciową, którą zakupiłam. :)
Jabłonie Antonówka,papierówka,truskawki ,poziomki,winogron ,truskawy wiszące
Pus drobne ozdoby ,najpiekniejsza Ruda:)
O! Widzę pomidorki, będzie co jarać! A Fiona to już chyba zapaliła, sądząc po uśmiechu.
zioła, zioła i sałata ... samo zdrowie
Dorzucam parę foć .. z ''zosinego'' ogródka .. ))
Meguś aż czuję ten bez. Ja dziś chciałam sąsiadce zwędzić, ale za wysoko rosło :(
U mnie jeszcze niewiele się rozwinęło. Wsadziłam trochę roślinek do skrzynek, ale jest zimno i marnie wyglądają. Mam nadzieję, że w niedługim czasie wzmocnią się i dojdą do siebie. Przedstawiam rodzinkę jaszczurek, małą i dużą wygrzewających się w słabo przebijających się słonecznych promykach. :)
U mnie też zimno, ale oko można pocieszyć.
Pięknie wygląda jak wielki bukiet. :)
Beatko, czyz bys w moim ogrodku byla?
No popatrz, identyczny !
A u mnie w ogrodzie różaneczniki jeszcze nie kwitną. Protestuję
Piękne, ale ja to chyba jakbym je zobaczyła w ogrodzie to bym zawału dostała. Wystarczy, że mi czasem jakaś żaba przez oczami skoczy :)
Ależ one są takie malutkie i nie ma czego się bać. Dzisiaj też ta mniejsza wygrzewała się przy domu. Ja bardzo lubię obserwować wszelką faunę i florę. :)
Lea ja wiem, ale diabelnie się właśnie boję wszystkich zwierząt, które są malutkie i szybkie. Jakbyś widziała moja reakcje jak mi kot żywa mysz do domu przyniósł. Chyba pół osiedla ją słyszało :)
W moim ogrodzie ....
...
Pieknie, u mnie jeszcze zimno i wszystko powoli sie rozwija.
Pięknie u mnie też zimno i jakoś w tym roku wszystko wolniej rozkwita.
Moje Bzy do wyboru do koloru ,niesamowity zapach.
Kocham bez. :)))
Jeszcze konwalie zrobie foty jak mi się rozwiną
Ja też :)
konwalie na tle malw,paprocie,leszczyna,i pół kosiarka -dobra trawa. I z drugiej beczki otwieram magiczną furtke na koncu ogrodu i już jestem nad rzeką i koni
I jak tu nie zazdrościć ( w sensie pozytywnym) ogrodu z taką magiczną furtką:)
Chciałabyś, żebym u ciebie zamieszkała?
Dzani nic nie stoi na przeszkodzie ,będzie kupa śmiechu i może otworzymy swoje Zoo
Ojejjjjj...a rzeczka jaka czysta....
Z ogromną dozą nieśmiałości, bo gdzie mi tam do was... na dwóch pierwszych zdjęciach szczepiony dwukolorowy bez - pięknie wygląda i oszałamiająco pachnie,tak samo jak pomarańczowy bratek - istne perfumy, na przedostatnim młodziutki tamtoroczny złotokap - zrobił niespodziankę i obficie zakwitł. Na ostatnim zdjęciu ten badylek po prawej (ozdobiony przez Młodą gąbką) to katalpa - fenomenalnie odstrasza komary
Dżanino przepięknie, aż chce się żyć. Lecę do pracy, dzięki Tobie w wspaniałym nastroju. U mnie nareszcie różaneczniki już się rozkwitają. Jest parę nowości zrobię popołudniu fot.
Dżani dlaczego ciągle się krytykujesz?! Piękna fotorelacja i cudne kwiaty !
Mggi - bo to są "wycinki". Generalnie mam zdeptaną trawkę i wydeptane ścieżeczki. Tudzież pnie drzewek w śladach po ostrzeniu pazurów. Pochwalę się tak prawdziwie, jak zakwitną moje ukochane fuksje!
Oj tam ale ja nie wiem,że to wycinki.Wstawiaj jak leci!
Dzieki Tobie Aggusiu i ja mam wreszcie poziomki, ktore moja wnusia uwielbia.Kwitna pieknie i jest ich coraz wiecej.
Cieszę się bardzo, ja mam posadzone dużo poziomek i jak moje dzieci nie mają ochoty skubać z krzaczka, ja zbieram i mrożę i później jak jesienią lub zimą daję im do deserów to jest dopiero radocha. Hi, Hi miło popatrzeć jak im się uszy trzęsą jak wcinają.:)
Moje krzaczki . Tylko powiedzcie mi, co to krzak z białymi kwiatkami. Trzecie zdjęcie.
Wygląda jak jaśmin:)
Aga, nie ten zapach . Mnie on się kojarzy z wiciokrzewem, ale głowy nie dam. A moje berberysy czerwone rosną do nieba. Wczorajszej nocy zmarzł mi orzech.
Jakiś suchodrzew Lonicera ale dokładnie co odmiany/gatunku nie rozpoznam. Być może Lonicera xylosteum, lub Lonbicera albiflora.
I jeszcze mój ogród :)...
kalina zaczęła kwitnąć
A to jest kalina?
Mam nadzieję, że Paweł się nie obrazi. Tak, to kalina, tyle że japońska, Viburnum plicatum, co do odmiany to już się musi Paweł wypowiedzieć, podejrzewam 'Watanabe', ale nic sobie za to nie utnę.
Dziękuję.
co się mam obrażać - faktycznie watanabe
Czyli nie jest ze mną najgorzej ;) na razie, pewnie z czasem pozapominam...
Człowieki, pomóżcie. Zamówiłam sobie różniaste cebulki, między innymi tulipany. No i z racji nawału obowiązków te tulipany zostawiłam w takim podziurkowanym woreczku na ok. dwa tygodnie. I teraz zonk! Jest na nich taki zielony pleśniowy nalot. Da się to uratować? Czy od razu do piekła? A może umyć i dokładnie wysuszyć i na jesieni da się to wsadzić do ziemi? Jak myślicie?
Pleśń, zawsze siedzi gdzieś w środku, choć widać ją na zewnątrz. Ale ja bym wytarła suchą szmatką lub ręcznikiem papierowym i wystawiła do słońca. ( Jeśli cebulki nie są miękki, a pleśń jest tylko na zewnątrz lekkim nalotem). Posadziłabym na jesieni pod koniec września, gdyż to jest, najodpowiedniejszy czas na sadzenie cebulek.
Dzięki. :)
Uporałam się z kompostem to już Wam pisałam. Taka dumna z siebie jestem jak cholera, że do dziś nie mogę przestać się zachwycać tym co pozostało po kompoście.
Zrobiło się w moim ogrodzie trochę bardziej kolorowo :)
Roślinki posadzone w doniczkach już kiełkują. Zrobiłam też ochronę na ślimaki, które zżarły mi pietruszkę. Nazbierałam sobie butelek 5 l. po wodzie i odcięłam górę i dół. Butelki nasadziłam na pietruszkę. Mam nadzieję, że ślimaki już się do niej nie dostaną.
Zaczynają kwitnąc różaneczniki, ostróżki, a rośliny posadzone w doniczkach też wychodzą. Najbardziej cieszę się z tego, że wychodzą dalie. Mam takie które mają bordowe liście i ciemno-bordowe kwiaty jak zakwitną to Wam pokażę :)
Po częsci zakupowe szaleństwo
Jak ja lubię takie szaleństwa.
Nareszcie ciepło, zaraz się przebieram i uciekam do ogrodu.
Aggusiu jak przejsc obojętnie dzis nowe zakupy ,mysle że starczy bo pójde z torbami i mój kochany synkowy na zakupionym hamaku
Skąd ja to znam:) A hamak wspaniała sprawa dla całej rodziny. Jak miałam malutkie dzieci to potrafiły spać w hamaku kilka godz.
I ja zrobiłam sobie spacer po ogrodzie:) Upolowałam nawet robaczka na szczypiorku:)
slicznie aggusiu ,stokrotki mnie zniewalają są takie urocze ,przyznaje ukradłam pare na swój trawnik
Na mojej wsi .. zimno i sucho jak psiii. Planowałam opalać odnóża wszelakie a siedziałam w dresiku i kocyku w zacisznym kąciku ..
Żar węgla drzewnego tylko ciepełko nam dawał ..
Kwiaty poniewierał wiatr, jakieś tam focie zrobiłam dla Was ... A psiaczki tylko absolutnie miały się dobrze. Arystokratka Bella na swojej dwuosobowej ławeczce pod winnobluszczem , dziwnie patrzyła na latającą Megi po ogrodzie .. )))
A Białą Pawlovą też można podciągnąć pod watek ogrodowy ... bo przecież ma truskawki ogrodowe na głowie .. Prawda Agniesiu ?
Meguś Łobuzie opanuj się, ślinotok mi poleciał na komputer. Prawie go pożarłam jaka cudowna karkóweczka. A mnie grill się zepsuł, odleciał dół i jak na razie to tylko kiełbacha z ogniska. Pawłova cudowna. A ty wiesz kochana, że ja nigdy nie jadłam tego cudeńka :) Ni mam nic słodkiego dziś, ale ślimaka upolowałam
No nie gadaj .... nie znasz Pawlovej .. zbieraj białka ...upieczemy ..
Ślimaczek przepiękny, winniczek prawda .. ?
Karkóweczka marynowana w vódeczce .. pychota (ja nie grilowa) ..
A poza tym było i tiramisu .. i sernik na zimno z brzoskwiniami .. pokazać ?
Fotka mało artystyczna , wiadomo piknikowa wersja .
Oj Ty! Karasz mnie za to, że nic nie upiekłam. A chodził mi rano sernik na zimno z truskawkami:)
Aga , ja do Ciebie po poradę. Masz może glicynie? Mam piękne dwa krzaki , posadzone trzy lata temu, ale jeszcze nie zakwitły. Poradzisz coś?
Oj nie mam glicynii, ale kiedyś czytałam i podobno obfite kwitnienie gwarantuje częste przycinanie.
http://naogrodowej.pl/artykul,Glicynia_-_dlugowieczna_i_zachwycajaca,429
Dzięki serdeczne!
:)
Słyszałam, że glicynia kwitnie dopiero po 8 latach od posadzenia, więc trzeba jeszcze trochę poczekać.
Dziękuję. A ja zaglądam i zaglądam , a to dopiero trzyletnia glicynia.
Szczepiona kwitnie po 2-3 latach, a nie szczepiona po 8-10. A co najmniej tak być powinno. Moja nie zakwitła nigdy i za karę korzenie jej zjadły jakieś robaki i zdechła. I poszła do piekła! :(
cd.moich roslinek i plantacja doniczkowych pomidorkow.
Cudne . Nacieszyłam oko . U mnie jeszcze róże mają mocno zamknięte pąki.
Piękne :) A tych ślimaczków z kolorowymi domkami, to u mnie jest pełno, a już najwięcej tych czarnych ślimaczych szkodników, których nijak nie można wytępić.
... wszystko kwitnie
Pięknie:):) Ślimaczek śliczny.
Człowieki.... od paru lat piwonie wypuszczają pąki, które się nie otwierają. Powiedzcie, dlaczego? Dodam, że to nie u mnie, więc wiem tylko tyle.
To też mój ogród, wodny.
Już lilie kwitną :) Fantastyczne. Nie lęgną Ci się komary w oczku? Tak w ogóle to muszę stwierdzić, że w tym roku coś nie ma komarów u mnie. Odpukać, ale jeszcze mnie nic nie ugryzło:)
Aga , ja mam dwa stawy na podwórku i komarów całkiem sporo. Na grobli między stawami teraz mam konwalie, a później będę miała grzyby - prawdziwki. Cała grobla jest w dębach. Kiedyś to byl po prostu podmokły teren, który my zagospodarowaliśmy na stawy.
Wczoraj zakwitł jaśmin, a właściwie jaśminek, dzisiaj budleja...
No i jeszcze maciupcia cukinka, która już kwitnie. :)
Dzisiejszy zakup na szybko ,stary basen okazał sie dziurawy,synkowy zadowolony ja tez wskoczyłam ,suuupppeer
Też taki miałam jak dzieciaki były mniejsze. Super:)
Na moim jakiś skur***** kot ostrzył pazury (nie mój kot). I mi się odechciało basenu.
Mój elegancki basen , naprawdę duży z porządnymi filtrami popłynął z powodzią. Nie ryzykuję i już nie kupię.
A mogłaś go przerobić na ponton! :>
Nie pomyślałam o takiej przeróbce. A to mój bez i nie wiem , czy chiński , czy węgierski. Ale ładnie kwitnie.
Acha, to taki, jaki miałam. Pachnie oszałamiająco i zupełnie inaczej niż tradycyjny. Mój, niestety, pękł do samego dołu pnia i nie dało się go odratować. :(
Dzani mi pomimo to że przebiją basen kupuje nowy,ważne ze mam cisze spokuj ,i bez sikania do wody [co było obrzydliwe jak ostatnio bylismy nad zalewem ,zaraz się zmyliśmy] chociasz pies ostatnio przegryzł synkowemu piłke ,był ryk więc szybko jechalismy po nowa
Popatrz..... tez cię dziwi, że nad wodą zawsze pies przeszkadza najbardziej temu, co się przed chwilą wyszczał do wody??? I nie omieszkał poinformować o tym ważnym fakcie swoich przyjaciół!
Nie Dzani dzieci lały ,mamusie były zbyt zajete pierdołami ,by zaprowadzic dzieci do wc
Pies jak jest wychowany to nie naleje na plażowiczów ,ale po prostu jak moza mówic dziecku sikaj do wody lub tu koło koca, nie ide z toba do wc bo za daleko jestem zmeczona ,bylismy zniesmaczeni
U mnie basenu nie uruchamiam, bo mamy takie stawki za wodę, że masakra:(
Dziecko? A dorosły? A pety w wodzie? A, kuśwa, pampers osrany i wrzucony z pomostu ale "za" kąpielisko, czyli pewnie się nie liczy????? Mój pies zdrowy i czysty a połowa "plażowiczów" niedomyta i pewnie z grzybicą tego i owego... :>
Ale teraz mam spokój, bo jeżdżę o 7 rano i oszołomów jeszcze niet. A poza tym, jak komuś przeszkadza, to nie zjeżdża na kąpielisko albo za basen płaci.
kilka fotek z ogródka ...
Wow piękne? A te stwory to w Polsce mieszkają?
Ja mam w aparacie swoje róże, które już pięknie rozkwitły, tylko czasu ostatnio niewiele żeby zgrać. Siądę wieczorkiem:)
Obiecane róże:)
Czujecie jak pachną.
Najpiękniejsza ta pierwsza. :)
Witajcie,
zawsze z zachwytem ogladam Wasze ogrody i ogrodki. Tez naleze do tych "chorych" co to bez rosliny zyc nie potrafia. Za namowa moje corki Anji postanowilam pokazac Wam moja dzialke. Jest to miejsce, gdzie zapominam nie tylko czas, ale i kazda troske i zmartwienie. Od kilku lat robie zdjecia na dzialce. Lubie obserwowac, jak zmienia sie z roku na rok. Pozdrawiam serdecznie.
Ela
Bardzo się cieszę, że podzieliłaś się z nami swoim pięknym ogrodem. Widać, że poświęcasz mu dużo pracy, ale to cieszy prawda? Piękne Clematisy, a ja mam zmartwienie moje Clematisy nie kwitną tak obficie i nie wiem co robię nie tak, podlewam, mają kwaśną ziemię, może dlatego, że posadzony jest jeden, a to trzeba może klika?
Witaj,
moje clematisy siedza w normalnej ziemi. Na wiosne dostaly suszonego nawozu konskiego i odrobine nawozu do roz, bo taki wlasnie akurat mialam. Nie obcinam ich na jesieni, tylko na wiosne, ok metr nad ziemia. No i najwazniejsze, "nogi" musza miec w cieniu, a "glowe" na sloncu. I to wszystko. Podlewam czasem nawozem z pokrzywy wlasnej roboty. Kwiaty sa ogromne, wielkosci prawie dwoch rak. Ziemia powinna byc lekko piaszczysta, by woda dobrze odplywala. Pozdrawiam serdecznie. Ela
Zatkało mnie z zachwytu! Poważnie. Jak w bajce. Pozytywnie zazdroszczę, bo moje zwierzęta rozniosły by to w drzazgi. :(((
Dziekuje. Ciesze sie, ze moj ogrod Ci sie podoba.
Tarasowy widoczek z dzisiejszego śniadania na tarasie....:))
Iwcia cudownie. Kocham Was za te piękne widoki, którymi karmię moją duszę:):)
Bez kwiatów i przyrody świat byłby pusty. W
Wiecie co, ja uwielbiam rano, słuchać śpiewu ptaków w ogrodzie. Pojawiły się u mnie nowe gatunki ptaków. W zeszłym roku zauważyliśmy stada wróbli, których nie widzieliśmy ładnych kilka lat (z 10). Całymi chmarami zagościły w ogrodzie. Szpaczki wędrują nam po trawie, szczególnie po deszczu i wyjadają robaczki. A w tym roku mamy stadko rudzików, których wcześniej nie widzieliśmy. Sroczki i gawrony są cały czas. Oprócz ptaków dreptają, wieczorem jeże. Koniecznie muszę przypilnować je i zrobię Wam zdjęcie.
Kwiaty nowe kwitną, ale dziś lało i nie mam sił pójść zrobić zdjęcie. Tak mi się rozsiały w jednym miejscu pięknie białe dzwonki zaraz za fioletową lawendą.
Wszystko pieknie i fajnie, ja tez kocham ptaszki i ich spiew.............ale dlaczego one wpierdzielaja moje( na wage zlota) poziomki????
Basia, moje nie wpierdzielają, trzeba sobie wyszkolić. :) Za to rożnej maści i rozmiaru ślimaki bardzo chętnie. Dziś zebrałam tego cholerstwa pół butelki 5l.
Tez sobie radze,poziomki przykrywam gaza.Na szczescie slimaki i mrowki na mnie sie obrazily.
Ale macie cudownie na tych wsiach.... :)
W moim ogrodzie ...:)
cd...
Cudo, zapiera dech. Powiedz dlaczego Twoje piwonie stoja? Moje zawsze lezaly, wiec wywalilam.
Bardzo dziękuję :))) ...ja przy piwoniach mam podpory ...może dlatego się tak trzymają ??
Ja też chce wiedzieć moje też zawsze leżą:(
Urocze miejsce .....zapach aż tutaj niesie ....
Rita .. ławka i stół taka swojska z duszą ogrodu .. )))
Pozdrawiam serdecznie ...
Nie tylko ławka i stół ...myślę ,że niedługo cały mój ogród będzie z duszą :)
Uroczy,tajemniczy ogród...
Bardzo dużo mam jeszcze planów w nim do zrobienia ....może się uda ...
Na pewno się uda tylko potrzeba cierpliwości i siły :)
U mnie zawsze póxniej, ale już zaczynają kwitnąć.
Ale pachną .....))) piwonie dla mnie są szczególne , zawsze ukochnych dziadków przypominają (Władzia i Władziu ) pod koniec czerwca zawsze na ich imieninach w wazonach całe bukiety stały i cudnie pachniały .. ech ))
Czerwone i białe już przekwitły ,ale sa bardzo stare i miały mało kwiatów. Przesadzę ja w sierpniu.
Białą jeszcze jedną znalazłam kwitnącą.
Brzoza specjalnie dla megi, pisała kiedyś , że lubi.
Piękne piwonie...
No nie będę wszystkim zachwytów słać ale cudnie macie! Urocze,zadbane,piękne ogrody....:))
Zakwitła pierwsza z moich fuksji, pierwsza pelargonia, z takiej różyczki robię cudnie pachnący ocet, słonecznik i palestyńska mięta - dostałam od kolegi Palestyńczyki, zimuje w ziemi, rośnie jak szalona i ma moc stu miętowych piorunów!!!! Ma kopa większego niż AC/DC!!!!!!!
Piękne! Ja w tym roku nie mam słoneczników, choć bardzo lubię. w ubiegłych latach przekonałam się , że lubią je też bezdomne ślimaki.
Ja, na szczęście, praktycznie nie mam ślimaków. Uffff..... wczoraj dokupiłam (m.in.) bardzo dziwaczny jaśmin, taki pnąco-zwisający. Pachnie o niebo piękniej od mojego zwykłego. Póki co - jaśmin - potem reszta zdjęć.
(dla porównania - zwykły)
Pięknie:) Ja posadziłam słoneczniki, ale moje nie mają jeszcze kwiatów:)
Poszłam sobie dzisiaj popatrzeć . Cóż , to chyba ostatni rok akurat na tym kawałku ziemi. za dwa lata ma być obwodnica.
Dopisano 2015-6-21 13:43:1:
Potraktujmy to jak mój taki większy ogródek.Rok 2015 jest chyba dobrym rokiem dla roz. U mnie w ogrodzie jedna piekniejsza od drugiej. Najpiekniejszej zrobilam zdjecie.
A na parapecie kwitnie kaktus "Krolowa nocy". Niestety piekno krotkotrwale, po kilku godzinach kwiaty padaja.
U mnie też róże piękne.:) Dziś patrzyłam na nasturcję, opanowały mi ją mszyce i zastanawiam się co z tym fantem zrobić :/
Ja pryskam roztworem z pokrzywy, a jak to nie pomaga siegam po chemie. Wiem, ze nie ekologicznie, ale serce mnie boli gdy kwiaty mi padaja. Szukam tez skutecznego srodka na kroliki, norniki i krety. Ostatnio wyzarly mi wszystkie astry, aksamitki i dalie. Nawet geranii sie czepily. Do tego golebie ogolocily krzewy z porzeczek! Czarna rozmacz!!!
Z kretówkami i nornikami radzi sobie nasz domowy przyjaciel. Jest tak skuteczny, że nawet sąsiadowi pomaga:)
Pisałam kiedyś, że na moim podwórku , a raczej na grobli między stawami co roku mam grzyby. No i dzisiaj pojawiły się pierwsze . Mówimy na nie lipcówki, ale w tym roku się pośpieszyły. Rosną pod dębami.
Nie wiem dlaczego podwójnie .
Pisałam kiedyś, że na moim podwórku , a raczej na grobli między stawami co roku mam grzyby. No i dzisiaj pojawiły się pierwsze . Mówimy na nie lipcówki, ale w tym roku się pośpieszyły. Rosną pod dębami.
No, no to będzie obiad pierwsza klasa. Mnie to wygląda na prawdziwki :)
Tak, to są prawdziwki. O tej porze u mnie rosną tylko takie.
Mniam, mniam :) Ale, tak same rosną czy kupowaliście grzybnię? Kiedyś po grzybobraniu rzuciliśmy pod brzozy resztki z czyszczenia grzybów i urosły nam kozaki.
A apropo dębów. Wyrósł mi 10 cm od śliwki, wysoki na 1 m już był. Małżonek ucieszony jak diabli. A ja realistka, wyobraziłam sobie wielkiego dęba 3 m od tarasu, zasłaniającego, mój skalniak, taras, zrzucającego liście na jesieni, które ja grabię i rozwalającego korzeniami fundamenty mojego domu. Wzięłam sekator i go ciach. Jaki małżonek był smutny, myślałam, że mi nie wybaczy. A ja okropna żona mu powiedziałam, kto grabi liście ten rządzi w ogrodzie :P
Same się pojawiły. Ale te dęby są odkąd ja pamiętam, czyli 33 lata. o liściach to mi nawet nie mów, bo ja mam masę drzew, klony, kasztany , akacje, brzozy , wierzby , modrzewie, świerki i kilka innych.
Toja Ci współczuję, przede wszystkim tych kasztanowców. Wiem coś na ten temat, oj....wieeeem.
A grzyby super, może i u mnie niedługo wyrosną, ale na razie wszystko zabija susza.
Dęby już zastałam na swojej posesji, a z resztą drzew to sobie sama zgotowałam taki los ( mam na myśli jesień ). Moje kasztany zostały przywiezione w kieszeni teściowej z Krymu i zachciało nam się zobaczyć , czy cos z nich wyjdzie. no i wyszło . Wierzby tez na zasadzie , wetknę sobie gałązki w ziemię , może coś będzie. No i mam cały szpaler . a przy silnych wiatrach pełno gałęzi na dachu.
Następna porcja tego, co kwitnie: pelargonie, hibiskus - niby doniczkowy ale ogródkowy, róża pienna i coleus - nie kwitnie ale ładny, cholernik jeden.
Może nie kwitnie, ale owocuje. Zdjęcie robione przed chwila w deszczu. papierówka. Jeszcze trzeba na nie poczekać.
j ja na swoje też jeszcze muszę poczekać. Jakoś późno w tym roku prawda, zawsze pod koniec czerwca można już było konsumować:)
Mam hibiskusy. w ogrodzie drzewko ma fioletowe kwiaty, ale jeszcze nie kwitnie i w domku czerwonego:)
Nie pachnie, ale ładnie wygląda.
O , juka będzie kwitła . A swoją drogą zastanawiam się co to za rok. Co chwilę coś wycinamy, bo usycha . Akacja , bzy , coś tam ubyło z żywopłotu . Fakt, lata swoje mają , ale nie pamiętam tyle wycinki. Najbardziej żal mi bzów , bo one nie były takie stare.
Sucho jak diabli i pewnie dlatego :)
Czyżby to jaśminowiec "Karolinka?". Ja sobie teraz kupiłam.
Nie wiem . Kiedyś mąż kupił, bo mu się podobał. Nie pachnie . Ja muszę sobie kupić taki najzwyklejszy jaśmin, właśnie dla zapachu.
Jak nie pachnie, to nie Karolinka. My kupiliśmy właśnie ze względu na zapach
Korale czeresni.poziomki,truskawki i jabłuszka
Dzisiaj rani, skoro świt.
Nie wyciągaj korzeni. u mnie odbiły i za trzy lata już kwitły nic nie tracąc z urody.
No to wróciłam ze wsi ... kolorowej, pachnącej , bogatej ... ))
Ja chce groszek pachnący!
Pomogłaś plewić ?
Owszem .. ale walczyłam ze stonką ziemniaczaną i podlewałam to tylko mogłam, bo to i tak cud,ze przy takiej suszy mamy takie widoki .. ))
Już myślałam, że tylko zdjęcia robiłaś . Ja od razu na wjeździe bym Ci sprzęt wręczyła. Ale Ty dobra siostra jesteś.
Piękne...kolorowe
Pięknie, kolorowo, a ja dodam jeszcze smakowicie. U mnie też malinki zrobiły się czerwone. Ja dziś wycinałam krzaczki na kule. Śpieszyłam się jak wariatka bo takie ciemne chmury były, a tu nie popadało.
Cudnie!!! Ja dopiero za rok będę mogła się pochwalić swoimi kwiatkami. W tym roku posiałam wiele nowym bylin i one dopiero są bardzo malutkie , takie dzieciaczki kochane. to moje byliniątka.
lawendowo ...
Pięknie u mnie też, tylko po urlopie nie mam kiedy się obrobić, poodchwaszać, po fotografować.
Do tego od 3 dni przy tej pogodzie głowa mi pęka, a ja zamiast się położyć to robię kiszone ogórki.
Bardzo podobały mi sie u cioci na wsi finezyjne kwietniki ze starych opon samochodowych
Przepiękne, ja kiedyś widziałam jak jechałam samochodem opony pomalowane na biało i zrobione na łabędzie a w środku rosły kwiaty. Pomysły doskonałe :)
Powiem szczerze - nie spodziewałam się, że może być to tak piękne! :)
Jakie śliczne i pomysłowe ;)
Dzisiaj zakwitł pierwszy raz.
Piękny, a co to jest Dżanino?
Liliowiec "Christmas is " :))
Upał, ale coś tam rośnie.
Pierwszy raz, pierwszy kwiat, 20 cm średnicy. Co ja będę gadała, w tle widać słonecznik (i palec) i jest porównanie. Drodzy moi - hibiskus bagienny. Ale się cieszę!
I znowu hibiskus.
Ooooo! Jeszcze się pochwalę paulownią, która w tamtym roku wiosną (!!!!) została posadzona jako 0.5 metrowy badylek a w tym roku (ma 4-5 metrów?) wygląda tak:
Tak dla ożywienia tematu: drugi hibiskus bagienny i begonia.
Pięknie kochana, a ja mam zdjęcia na komórce i nawet nie mam kiedy usiąść i je wrzucić:(
... chyba już po lecie
No i kto to będzie rąbał? Pytam, kto????
Paweł, a w tym roku to miałeś "pomidory"? Bo nic się nie chwaliłeś.
już zrąbane 5 kubików, tyle jeszcze zostało nie no pomidory obrodziły w tym roku ... a zioła jakie urosły ho ho
Jesień, jedna z najpiękniejszych pór roku. Jakimi kolorami mieni się u Was?
U mnie pod brzózkami wyrosły kozaczki, Michały mienią się mocnym fioletem, Dalie w pełnym rozkwicie, Hortensje zczerwieniały, a papryczki chili, no właśnie co z nimi?- poradźcie mądre głowy. Najpierw były mocno fioletowe takie jak bakłażan, później zaczęły czerwienieć, ale nie zczerwieniały, no i co ja mam z nimi teraz zrobić 3 donice stoją. Nie wiem czy wziąć je już do domu i dojrzeją na parapecie. czy kupiłam jakiegoś paprykowego bubla. To miała być jedna z najostrzejszych papryk.
Ja bym jeszcze zostawiła. Moje bardzo powoli łapią kolor.
W naszej przydomowej 'dżungli' najpiękniej wyrosły jeże i jeżyki (malce kolczaste, nie ptaki) :D
Jest to wielopokoleniowe stadko, oswojone z nami - człowiekami (nie przeszkadzamy im, nawet jak rozpalamy wieczorne ognisko).
Długo dokazywały prawie niezauważone (zastanawiałam się tylko kto wyjada kocią karmę i wypija wodę do ostatniej kropelki - głównymi podejrzanymi były psiaki).
Od paru tygodni wszystko jest jasne. Kiedy tylko zapadnie zmrok, wpada cała gromada, skąd przychodzą nie wiem, częstuje się chrupkami, popije wodą, pozostawiając liczne 'dowody wdzięczności' i spada, też nie wiem gdzie.
Nie ma szans na fotki - ciemno, nie chcę ich też denerwować pstrykaniem...
Milusi jeżyk na ozdobę, bardzo podobny do naszych milutkich gości:
A nie małe Jurki????
No nie, wiosia prawie cała emerycka, to wpadają jeno stare Jurasy
Dopisano 2015-10-3 17:44:36:
Allle niespodzianka: zakwitł zimowit (sztuk 1), może wyjdą następne A radość moja podwójna, bo go tam nie sadziłam - pod samiutkim cisem - pewnie krety go przesadziły, kopiąc korytarze :D... przyszła zima niespodzianie
Do mnie niestety też :)
A u mnie o tej porze nadal jakby aura wiosenna trwa i dalej jeszcze kwitną róże i stokrotki. Trawa jest soczyście zielona jak w porze letniej. :)
U nas to samo. Pąki na krzakach pękate. Stokrotek pełno na trawnikach. W dodatku w kilku miejscach zakwitły fioletowe prymulki. Dziwnie...
W tej przyrodzie wszystko się poprzestawiało...
U mnie puścił nowe pączki wiciokrzew. Nie wiem czy się cieszyć, czy smucić.
W dzien wigilijny moja wnusia poleciala za kotem do ogrodu i wrocila z bukiecikiem stokrotek ( dla Mamusi), prymulki tez u mnie zakwitly.
Właśnie jak byłam na spacerze to zauważyłam, że kwitną prymulki niby zima, a jakby wiosna :)
Kontynuacja wątku tutaj: KLIK