Kochani zakupiłam jak wyżej i dylemat mam jak się zabrać za to. Do tej pory robiłam całą kaczkę, nadziewaną. Piersi kupiłam pierwszy raz. Będę wdzięczna za Wasze przepisy i porady.
Same piersi to robię tak: nacinam skórę z tłuszczem w kratkę i na zimną patelnię kładę piersi skórą do dołu coby się tłuszcz dobrze wytopił. Jak już zobaczysz, że tłuszcz sie wysmażył to go zlewasz do miseczki zostawiając co nie co na dnie patelni - jeśli chcesz tam dalej smażyć (wtedy przewracasz mięsko na druga stronę) i dusisz do miękkości. Jeśli chcesz kończyć w piekarniu to daje do naczynia żaroodpornego i na 180 st co jakiś czas polewając tłuszczykiem - mozna dodać jabłka, żurawinę, śliwki.....Ile czasu nie wiem bo robię na oko i zależy ile masz tych cycków ale raczej nie dłużej niż pól godziny. Znalazłam ten przepis kiedyś u Okrasy i mi podpasował więc....Smacznego:))
Sól, pieprz i trochę majeranku na koniec. Długo nie piec - mozna spawdzić widelcem ugniatając - jak się nie ugina to dobre. Pamietaj, że to drób i jak w kurczaku za długo nie dobrze. Możesz też z 20 min dopiec potem wyjąć i zawiną w folię alumin. aby doszła i soki dobrze się rozłożyły.
Ja robiłam pierwszy raz też całkiem niedawno i przepis przypadł mi do gustu bardzooo. Nie wiem czy dokładnie pamietam. Przyprawione były tylko sól, pieprz i majeranek, nakroić skórę w kratkę i na ciepłej patelni os strony skóry topić aż skórka będzie chrupiąca. Odlać większość wytopionego smalcu, następnie odwrócić i opiec lekko z drugiej strony. Całość podlać kieliszkiem czerwonego wytrawnego wina i dusić do miękkości mięsa z lekko uchyloną pokrywką. Po zredukowaniu pozostanie pyszny sosik do polania klusek lub ziemniaków. MNIAM
Czerwone wino może być dobre. A białym nie można? nie mam czerwonego Najbardziej się boję tego, że nie wiem ile smażyć wszytko. Kaczkę piekłam w piekarniku godz, ale ona piekła się w tym tłuszczu własnym więc była mokra. Boję się żeby nie przesadzić i nie była za sucha. Widziałam też nie niektórzy podają kaczkę taką lekko krwistą nie wiem czy taka jest dobra/ Robiłaś tak może Reniu?
Jak dusisz pod porywką (lekko uchyloną) w sosie z winem (myśle że białe nie pasuje do mięsa), nie będzie suche. gdybyś widziała że za bardzo wyparowuje to nakryj całkiem pokrywkę albo dolej odrobine wody. Dusi się je nie długo, może 30 - 40 min nie pamiętam. Ja krwistej nie jadam, moja była uduszona i soczysta
Aguś ! Ja nie ''kaczkowa'' .. tylko jak chińczyk dobrze zrobi to z przyjemnością zjem. Często w dzieciństwie miałam serwowana kaczynę aż dziwne,ze piórka nie wyrosły mi .
Kochani zakupiłam jak wyżej i dylemat mam jak się zabrać za to. Do tej pory robiłam całą kaczkę, nadziewaną. Piersi kupiłam pierwszy raz. Będę wdzięczna za Wasze przepisy i porady.
Same piersi to robię tak: nacinam skórę z tłuszczem w kratkę i na zimną patelnię kładę piersi skórą do dołu coby się tłuszcz dobrze wytopił.
Jak już zobaczysz, że tłuszcz sie wysmażył to go zlewasz do miseczki zostawiając co nie co na dnie patelni - jeśli chcesz tam dalej smażyć (wtedy przewracasz mięsko na druga stronę) i dusisz do miękkości.
Jeśli chcesz kończyć w piekarniu to daje do naczynia żaroodpornego i na 180 st co jakiś czas polewając tłuszczykiem - mozna dodać jabłka, żurawinę, śliwki.....Ile czasu nie wiem bo robię na oko i zależy ile masz tych cycków ale raczej nie dłużej niż pól godziny.
Znalazłam ten przepis kiedyś u Okrasy i mi podpasował więc....Smacznego:))
A czym przyprawiasz? Mam 4 piersi. Jabłka też zakupiłam, bo coś w ten deseń obmyślałam
Sól, pieprz i trochę majeranku na koniec.
Długo nie piec - mozna spawdzić widelcem ugniatając - jak się nie ugina to dobre. Pamietaj, że to drób i jak w kurczaku za długo nie dobrze.
Możesz też z 20 min dopiec potem wyjąć i zawiną w folię alumin. aby doszła i soki dobrze się rozłożyły.
Bardzo dziękuje za rady :)
Ja robiłam pierwszy raz też całkiem niedawno i przepis przypadł mi do gustu bardzooo.
Nie wiem czy dokładnie pamietam. Przyprawione były tylko sól, pieprz i majeranek, nakroić skórę w kratkę i na ciepłej patelni os strony skóry topić aż skórka będzie chrupiąca. Odlać większość wytopionego smalcu, następnie odwrócić i opiec lekko z drugiej strony. Całość podlać kieliszkiem czerwonego wytrawnego wina i dusić do miękkości mięsa z lekko uchyloną pokrywką.
Po zredukowaniu pozostanie pyszny sosik do polania klusek lub ziemniaków. MNIAM
Czerwone wino może być dobre. A białym nie można? nie mam czerwonego
Najbardziej się boję tego, że nie wiem ile smażyć wszytko. Kaczkę piekłam w piekarniku godz, ale ona piekła się w tym tłuszczu własnym więc była mokra. Boję się żeby nie przesadzić i nie była za sucha. Widziałam też nie niektórzy podają kaczkę taką lekko krwistą nie wiem czy taka jest dobra/ Robiłaś tak może Reniu?
Jak dusisz pod porywką (lekko uchyloną) w sosie z winem (myśle że białe nie pasuje do mięsa), nie będzie suche. gdybyś widziała że za bardzo wyparowuje to nakryj całkiem pokrywkę albo dolej odrobine wody. Dusi się je nie długo, może 30 - 40 min nie pamiętam. Ja krwistej nie jadam, moja była uduszona i soczysta
Do drobiu i jabłek białe wino pasuję jak najbardziej.
dziekuje
Aguś ! Ja nie ''kaczkowa'' .. tylko jak chińczyk dobrze zrobi to z przyjemnością zjem. Często w dzieciństwie miałam serwowana kaczynę aż dziwne,ze piórka nie wyrosły mi .
Proszę uprzejmie:
http://wielkiezarcie.com/recipes/4091647781929448499