Czy można gotować serek typu philadelphia - u mnie oryginalny będzie. Marzy mi się sernik gotowany pomiędzy makowymi blatami na święta - ale nie mam ochoty na własne eksperymenty. Może ktoś próbował?
Gotowanego sernika nie robiłam ale pieczony z serka philadelphia wyszedł znakomity . Logiczny nasuwa się wniosek - jeśli w wysokiej temp. serek zachował się przyzwoicie to i w serniku gotowanym będzie trzymał fason .. Masz moje przyzwolenie ... jakby co to reklamacje przyjmę na klatę ..
No właśnie. Pieczony jest ekstra. Tyle, że ja nie jestem przekonana czy po zagotowaniu nie zrobi się breja - bo tutejszy nie przypomina naszego almette, już bliżej mu w konsystencji do serka topionego.
Próby robić nie będę, za krótki okres czasu, żeby potem się cieszyć ciastem na święta . Zrobię z ricotty, jak sobie uświadomiłam już kiedyś myślałam , że ten typ sera powinien doskonale pasować .
Czy można gotować serek typu philadelphia - u mnie oryginalny będzie.
Marzy mi się sernik gotowany pomiędzy makowymi blatami na święta - ale nie mam ochoty na własne eksperymenty.
Może ktoś próbował?
Gotowanego sernika nie robiłam ale pieczony z serka philadelphia wyszedł znakomity .
Logiczny nasuwa się wniosek - jeśli w wysokiej temp. serek zachował się przyzwoicie to i w serniku gotowanym będzie trzymał fason ..
Masz moje przyzwolenie ... jakby co to reklamacje przyjmę na klatę ..
No właśnie. Pieczony jest ekstra.
Tyle, że ja nie jestem przekonana czy po zagotowaniu nie zrobi się breja - bo tutejszy nie przypomina naszego almette, już bliżej mu w konsystencji do serka topionego.
Ale właśnie wymyśliłam, że zamiast philadelphi mogę użyć ricotty - chyba nada się nawet bardziej.
I co .. zrobiłaś próbę generalna przed świetami .. ?
Jak opcję wybrałaś ?
Próby robić nie będę, za krótki okres czasu, żeby potem się cieszyć ciastem na święta .
Zrobię z ricotty, jak sobie uświadomiłam już kiedyś myślałam , że ten typ sera powinien doskonale pasować .