Kochane Żarłoczki Kupiłam mleko kokosowe w puszce, specjalne, do ubijania. Mam zamiar je ubić, wymieszać z serem i galaretką (jak bitą śmietanę w torcie Filadelfia). Nie wiem czy to wyjdzie jak trzeba, czy lepiej po ubiciu tylko wyłożyć na wierzch.
Ktoś kiedyś ubijał takie mleczko? Proszę o podpowiedzi.
Ubijałam ale tą gęstą część mleczka z samej góry i dobrze schłodzoną. Ciekawa jestem, czy Tobie posmakuje - mi nie bardzo, jednak tradycyjna bita śmietana jest najlepsza.
Kochane Żarłoczki
Kupiłam mleko kokosowe w puszce, specjalne, do ubijania.
Mam zamiar je ubić, wymieszać z serem i galaretką (jak bitą śmietanę w torcie Filadelfia). Nie wiem czy to wyjdzie jak trzeba, czy lepiej po ubiciu tylko wyłożyć na wierzch.
Ktoś kiedyś ubijał takie mleczko?
Proszę o podpowiedzi.
Ubijałam ale tą gęstą część mleczka z samej góry i dobrze schłodzoną. Ciekawa jestem, czy Tobie posmakuje - mi nie bardzo, jednak tradycyjna bita śmietana jest najlepsza.
Dziękuję :)
Nam wszystko kokosowe smakuje, spróbuję niedługo i tego wynalazku
W razie wpadki, mam kremówkę w lodówce.