Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Koniec wakacji, nowy okres zaczynamy Lot 2018/5

  • Autor: lajan Data: 2018-09-01 05:29:58

    Koniec wakacji, urlopy też się już skończyły,
    słoneczne, gorące dni takie wspaniałe były.
    Ileż tych niezapomnianych wspomnień mamy,
    teraz na spotkaniach relacje z nich tutaj zdamy.
    Wieczorami sterty zdjęć oglądać razem będziemy, 
    wracamy do codzienności chociaż tego nie chcemy.
    Dni się skróciły, chłodem porannym też zaciąga,
    pokropi deszczyk, ciepłe słoneczko też wygląda.
    Przygotować wyprawki, dzieci do szkoły wyprawić,
    tam też będą wspominać i dobrze się tym bawić.
    Zajrzeć należy do spiżarni, półki też przygotować,
    zajrzeć na działkę, ryneczek, zaczniemy gotować.
    Sprawdzone przepisy przewertować też musimy,
    zebrane owoce, grzyby, warzywa w słoje włożymy.
    W naszej kawiarence dzielmy się historią zdarzeń,
    cieszmy się z codzienności i swoich ukrytych marzeń.
    Podzielmy się tym wszystkim co nas raduje i boli,
    wspólnie znajdziemy radę, która pomóc nam pozwoli.
    Szanujmy się, w kawiarence rodzinną moc mamy,
    tutaj się spotykamy, dobrze bawimy i doradzamy.



  • Autor: smakosia Data: 2018-09-01 17:07:14

    Brawo Lajan!!!
    Rewelacyjny początek "nowego lotu", nowego miesiąca i nowego sezonu.
    Jesteś niezastąpiony kiss

  • Autor: alman Data: 2018-09-01 19:18:18

    Witam, do ilu razy sztuka? nie uwierzycie, próbuję przez cały dzień co jakiś czas,  od rana - poprzednie wpisy coś zżarło, a tak się wysilałam intelektualnie, żeby ładnie napisać.
    Teraz będzie już bez wysiłku, bo moja mózgownica jest zmęczona i nie mam pewności, czy tym razem się uda i znowu tekst nie zniknie w otchłani ...
    Lajan, nie będę kadzić - pęknie! Zdolny jesteś, mam tylko nadzieję, że nie do wszystkiego?!
    Ja nie przepadam za jesienią, ale taka słoneczna, prawie letnia może być. Wszystkim lubiącym tą porę roku życzę samych pogodnych dni i ... babiego lata.
    Zostawiam Wam tort bezowy nazwany przeze mnie właśnie "Babie lato", proszę się częstować, Napitki we własnym zakresie, albo nie, napitki stawia Lajan, ma chyba pełną piwniczkę różności. No i jeszcze na dobry początek jesieni bukiet hortensji z mojego ogródka. Dobrego nastroju jesiennego Wam życzę, ja tam wolę poczekać do wiosny. Alicja

  • Autor: alman Data: 2018-09-01 19:39:22

    Przepraszam, ale zdjęcia nie przeszły, nie wiem co się dzieje, czy to mój laptop coś nawala, czy co innego. W
    Obiecanki-cacanki powiecie... będę próbować jutro albo w nocy wstawić zdjęcia.

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-03 09:03:50

    Alman, nie przejmuj się, że nie udało się "zostawić" dla nas bezowego torta. Jak "zostawisz" go później, to na dłużej starczy chinese wink2

  • Autor: alman Data: 2018-09-06 09:01:12

    Niestety, nie mogę wstawić zdjęć, mało tego, kiedy usiłuję to zrobić, zawiesza mi się wszystko w laptopie, masakra. Jakiś wirus czy co? A jak Wy, możecie wstawiać zdjęcia ostatnio?

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-06 13:23:13

    Wiesz co, dawno nie wstawiałam, ale zaraz sprawdzę.
    No to wklejam :-)

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-06 13:24:12

    Poszło gładko. Wygląda na to, że masz jakiś problem "w komputerze" shifty

  • Autor: alman Data: 2018-09-06 14:51:32

    hm, sama już nie wiem... w inne miejsce wstawiam bez problemu, a tu zdjęcie się niby wstawia, jest, ale nie mogę go wysłać tzn. jak klikam na "wyślij" to brak reakcji zupełny, a tekst napisany wysyłam.... muszę zaangażować mojego osobistego informatyka, może on coś poradzi. Dziękuję za odzew Smakosiu.

  • Autor: lajan Data: 2018-09-01 22:36:24

    Jest wiele butelek wina / 17 lat/ z winogron a do tego szampany też z winogron. Niestety, nie mogę wypić wina nawet w naparstku. Zapraszam na degustację.

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-03 09:46:14

    Witam wcześniowo i poniedziałkowo bow
    Jak fajnie, że taka ładna pogoda za oknem. Co prawda ciężko wysiedzieć w pracy i żal , że to już koniec laby. No ale słońce świeci więc  i tak jest się czym cieszyć - promyki rozświetlają miejskie mury więc zaraz inna energia w człowieka wstępuje.
    Od jutra mam gościa - młoda studentka. Trzeba będzie się jakoś zorganizować i wymyślić coś atrakcyjnego na popołudnia.
    W pracy wszyscy próbują się jakoś wciągnąć w obowiązki, ale widać, że towarzystwo się wyluzowało wink3
    Udanego startu w nowy sezon bow

  • Autor: aloalo Data: 2018-09-04 17:14:22

    Dzień dobry!

    Witam w nowym locie, w nowym roku! (szkolnym).

    Nie pamiętam, czy byłam w poprzednim locie, ale ten jest rozpoczęty świetnie, zatem Lajanku - brawo i cmok!

    Moi drodzy, mam nadzieję, że jesteście gotowi, bo planuję zerknąć w poprzedni lot i Was wszystkich przelecieć :) Żeby mieć orientację choć trochę, co jest na rzeczy. Póki co mam nadzieję, że jesteście w miarę zdrowi, szczęśliwi, zakochani itd. itp :)

    Nie było mnie długo, bo tak jakoś zleciało hmm... Okropnie to wszystko leci. Dacie wiarę, że mój Olo poszedł już do przedszkola?! W lsitopadzie skończy 4 latka. Oczywiście są łzy i serce mi się kraje, ale to dopiero drugi dzień. Liczę, że będzie dobrze. A Bob już w V klasie. Jeju, takie duże te dzieci. Dobrze, że ja wciąż piękna i młoda, bo masakra :P

    Nie będę Was wołać po imieniu, bo muszę nieco ogarnąć, co u Was. 

    Póki co pozdrawiam serdecznie i na prawdę będę się starać wpadać tu częściej. Szczerze przyznam, że miałam kilka razy w planach pożegnać się z Wami i odejść na stałe, ale nie potrafię :) To jedyne miejsce na tej stronie po zmianach, które mam chęć odwiedzać. Bo Wy tu jesteście. Wiadomo no.

    Ściskam Was! 

  • Autor: lajan Data: 2018-09-05 05:31:23

    Cmmmmmmmmmmmmmmooooooooooooooookkkkkkkkkkkkk

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-06 13:29:45

    Aloalo! No nareszcie! Doczekałam się bow A już Cie nawoływałam więc tak sobie myślę, że chyba było mnie słychać chinese
    Co?! Olo poszedł do przedszkola? Jej! Ale będzie się działo. Już czekam na pierwsze relacje. Koniecznie napisz. Oj, rosną te Twoje chłopaki, rosną...
    No ale teraz liczę, że rano będziesz miała więcej czasu żeby zerknąć do Kawiarenki skoro "pozbyłaś się" dzieci smug2 Wiesz, że kawa w naszym towarzystwie lepiej smakuje, prawda? wink3
    Uściski jak nie wiem co! bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-09-04 21:07:31

    Lajan Fajnie!!!! Super napisałeś.....Brawo za nowy Lot

                                     Ukłoniki Wtorkowe:)))

    Francja przyjechała, dobrodziejstw nawiozła i z miesiąc z nami pobędzie, na szczęście już za kilka dni ich ,,usamodzielnię" pokazując wszechne drogi i dojazdy, by mi się nie pogubili :) 

    Aloalo, witaj Kochana!!!
    Żadnych rozstań, odejść mi tu nie planuj, Nu nu...embarassed
    Za to jak najczęściej wlatuj, przelatuj na wylot, wzdłuż i wszerz do woli wink3 i opowiadaj, bo faktycznie czas zapitala jak szalony, a nasze pociechy rosną i na nic prośby i groźby żeby przestały....ot cała prawda:)) Buziolki dla Twoich, cudnych chłopaków posyłam :)

    Smakosiu, Niooo, jestem i żebyś wiedziała, że musiałam się wręcz oderwać.....hihi, zdarza się mi niestety często pichcić dwa różne obiadki w jednym czasie, a i dodatkowo jeżdżenie z francuzami, by trasy z punktu A do B zapamiętali, bo w następnych dniach nie wydolę zajmować się objazdowo nimi i młodym hihi :)
    To będziesz jak rozumiem ,,osobistym przewodnikiem" po okolicznych atrakcjach Twojego miasta....?

    Alman, ja spokojnie zajmę kolejkę po ciacho z tak apetyczną nawą, więc bez pośpiechu, spokojnie i tak nikogo przed siebie nie wpuszczę hihi wink2

    Lenka, byłaś, jesteś, czy dopiero będziesz w swoim górskim królestwie? Pogoda będzie, zobaczysz będzie..... nie wiem jaka, ale będzie na pewno happy ...niooo, słoneczko będzie i tyle :)) Uściski posyłam :)

    Paaaaa:))

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-06 13:38:53

    Iwcia, ja się przez chwilę zastanawiałam i po namyśle stwierdzam, że Ty pobijasz wszelkie rekordy towarzyskie. Chyba nikt nie ma tak często gości, jak Ty. Nie wiem jak Ty to wszystko ogarniasz, jak dajesz radę...? Ja tak, jak wspomniałaś jestem teraz "osobistym przewodnikiem" i nie będę marudzić, bo jest miło, ale... nie mam nawet jednej chwili dla siebie więc długo bym tak nie dała rady. Normalnie powinnaś dostać medal. No! smug2

  • Autor: alman Data: 2018-09-06 14:52:45

    A co dzieje się z Patrycją? ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

  • Autor: iwciaG Data: 2018-09-06 23:19:35

    Hej, tak na szybko, bo późno już.......
    Pati jak zrozumiałam nas czyta, ale się nie loguje, bo jej przeglądarka (jak sądzę mówi jej komunikat Niebezpieczna/ Niezabezpieczona strona i Ona się nie loguje tu......

    Póki co nie mamy okazji pogaworzyć ,,osobiście" online, więc nie miałam okazji jej zapytać czy po takim komunikacie próbowała się logować, bo nic się nie zmieniło, jedynie ta strona przestała ,,ewoluować" i jej system zabezpieczeń juuuużżżż od dawna jest na poziomie pierwotnym hihi:)))
    Ale wszystko przed nami, albo sama to przeczyta, albo jej to zdążę uświadomić hihihi :)))))) Paaaaaaa

  • Autor: alman Data: 2018-09-07 07:50:06

    Hej, komunikat taki pojawia się od dłuższego czasu /może lat nawet/, ale konsultowałam problem z synem /informatyk/ i nie pamiętam dokładnie jak to wyjaśnił, ale kazał mi bez obaw wówczas zalogować się. Pati, Zefirku, przybywaj.
    Już się martwiłam, że coś nie tak.....
    Iwciu, dzięki za info.
    A wszystkich pozdrawiam gorąco. Jakoś dziś nie mam humoru do pisania.

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-07 09:55:59

    Piątek, piąteczek, piąteluniek! Jupi! bow
    Za oknem przejściowe zachmurzenie, ale nie jest źle. Zdaje się, że w ten weekend będzie sympatyczna aura i trzeba to wykorzystać wacko
    Gościa odprowadziłam dziś rano do pociągu. Koniec laby i popołudnie przeznaczam na ogarnięcie mieszkania. Oj, nazbierało się, bo całymi dniami byłyśmy poza domem.
    Wszystkim życzę dobrych nastrojów i miłego weekendu bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-09-07 12:09:13

    Również życzę miłego łikendu Wszystkim!!!

    My mamy w planach popływanie naszą łódką po Odrze, rekreacyjno-pokazowe dla francuzów, potem duuuuże ognicho, bo mam sporo gałęziochów pościnane, to po pieczeniu mięsiwa na ogniu, żaru wystarczy na ziemnory :))))) Pogoda ma być bajeczna, więc wycyckamy ją na maksa hihi ;)
    Wszystkiego Dobrego Kochani:))

    Paaaa:))

  • Autor: Lea2 Data: 2018-09-08 09:37:51

    Witam hair2
    Życzę wspaniałego dzionka i pozdrawiam milutko daisy

  • Autor: aloalo Data: 2018-09-11 14:29:41

    Dzień dobry :)

    Powiem Wam, że telewizja ma moc. Zwłaszcza reklamy. A już nade wszystko, te o chorobach (któych to reklam szczerze nienawidzę).  Olo wziął sobie do serca tą, która mówi o tym, że po powrocie do przedszkola dzieci łapią infekcję.... Olo wprawdzie nie wrócił, tylko rozpoczął, ale pochodził tydzień i już ma wolne. Zła jestem, bo ledwo się jakoś zaaklimatyzował, to już dłuższa przerwa. Żeby mu się nie nudziło w "katarzeniu" to podzielił się ze mną.... I tak sobie walczymy w duecie.... Wrrr

    A w przedszkolu przez ten tydzień było tak, że rano łzy a po południu radoość i opowiadanie, że było fajnie. A wieczorem hasło "nie chce iś jutlo do pśećkola" I tak całe 5 razy :)

    Pozdrawiam! Do "zaś" :)

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-11 19:34:05

    Aloalo, buuuuuu... To się katarzysko przypętało. O nie cry  Oby tylko dodało Wam super odporności na cały jesienno-zimowy okres. Wracajcie szybko do zdrowia.
    Ciekawe jak będzie wyglądał powrót do przedszkola i z jakimi emocjami to nastąpi...? A zwolnienie do kiedy? Bo Ty póki co nie chodzisz do pracy, prawda? A co u Boba - wracał do szkoły z przyjemnością?
    Pozdrawiam! bow

  • Autor: lenka075 Data: 2018-09-12 22:43:11

    Witam wszystkich radośnie :)

    Po pierwsze primo Lajan - super nowy lot kiss buziol dla Cię ;) Ja bym chętnie Tobie pomogła przy tych szampanach, bo przecież trzeba ludziom pomagać, a ja pomocna staram się być grin.

    Po drugie primo... Oleńko ! No tak długo milczałaś, że rozważałam już możliwość "obraźnięcia się", ale jak tu się na Ciebie gniewać... wink3 no jak -  krótko chinese.

    Iwcia, ano byłam w swoich górkach już od wtorku przez 6 dni i tak wypoczęłam przy robocie, że normalnie mam ochotę na jeszcze tongue. Dostaliśmy ze Ślubnym w kość, bo dawno nie mogliśmy pojechać na dłużej i zaległej roboty mamy teraz pod dostatkiem ;). Na szczęście pogoda u nas była, a jak tam pogoda w "Twoim" mieście grin.

    Alman, dobrze mieć syna informatyka, bo u mnie jak coś z laptopem się dzieje, to ja staję nad nim i wołam pomocy i pytam go : o co ci znowu chodzi, przecież klikałam, jak zawsze.... :)

    Smakosiu, co Ty masz do ogarniania w domu, jak u Ciebie zawsze porządeczek, wiem, co mówię, bo widziałam na zdjęciach grin.

    A wiecie co ? A wiecie co ?
    Mój Ślubny chyba mnie jednak nadal kocha, bo zafundował nam wycieczkę, żebym się w domu nie nudziła ;).
    Za kilka dni jedziemy na tydzień na Węgry rolleyes2. Cieszę się jak dziecko, bo ja kocham podróże, małe i duże i już zaczynam się pakować :)))
    Mamy wielkie plany, bo i region Tokaju, i baseny termalne w skalnych jaskiniach, i Budapeszt ( ze 2 dni ) i rejs po Dunaju, i Eger, i Debreczyn i coś zapewne jeszcze, ale to już opowiem po powrocie.
    Dziewczyny oczywiście jadą z nami ( czy one się kiedyś odczepią wink3), więc koszty są poczwórne, ale co tam, najwyżej znowu będziemy kanapki sobie rysować laugh4.
    I obiecuję za Wami tęsknić ;)

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-13 08:00:21

    Lenka, ale superaśna wiadomość! Ja Cieeee!!! No normalnie lubię tego Twojego Połówka pleased Fajny "egzemplarz" Ci się trafił smug2 Pięknie to wymyślił. Oj, będzie się działo! To rozumiem, że po powrocie stawiasz Tokaj? wink3
    Super wrażeń i tylko miłych niespodzianek. Szczęśliwej drogi! bow

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-13 09:25:06

    Witam czwartkowo bow
    Ale buro za oknem. Wygląda tak, jakby miało zaraz padać. W zasadzie to jest super dzionek do czytania książek albo oglądania jakiegoś dobrego filmu. Jednym słowem aura do "zakopania się" w domowych pieleszach z kubkiem dobrej kawy albo herbaty. No ale nie do pracy! wink3 Co ja tu robię? wink2
    Kupiłam w Lidlu karmazyna więc dziś na obiad ryba. Jak ja lubię ryby! W kolejce czeka na upieczenie dynia Hokkaido. Lubicie taką z piekarnika? Albo może dodać do placków ziemniaczanych - tak pół na pół. Mmmm...ja chyba jestem głodna, bo się rozmarzyłam kulinarnie chinese
    Miłego dzionka bow

  • Autor: aloalo Data: 2018-09-13 18:36:54

    Dzień dobry!

    Dziś Olo wrócił do przedszkola. Nie poszłam z nim do przychodni, bo ostatnio jak poszliśmy z katarem i wyszliśmy po 3,5 godz. (do naszej pediatry jest średnio 50-70 dzieci zapisanych) to po dwu dniach mieliśmy wszyscy grypę. Brrr
    Nafaszerowałam dziecię i siebie dobrem i jest dobrze :) Oczywiście dziś był rano płacz, ale po południu uśmiech i zapewnienie, że jutro płakał nie będzie. Nie chce mi się wierzyć, ale obietnica miła :)
    A Bob do szkoły nie wracał z przyjemnością. Z przymusem raczej :)) W  niedzielę wieczorem nie mógł zasnąć rozmyślając :mamo, ale jak  tyle wakacji mogło minąć tak szybko? Nie ogarniam tego! :)

    Lenka - nie obrażaj się, nie nie. Ja to jeszcze tego maila nawet napiszę. Taka niespodzianka :)) Super masz Męża, moja droga, bo taki jeden inny mąż chwalił się koledze, że na 25 rocznicę ślubu zafundował żonie wycieczkę do Turcji. Pełen podziwu kolega zapytał, to w takim razie, jaki prezent będzie na 50 lat po ślubie? A tamten odpowiedział : na 50 lat, to po nią pojadę... No, więc Twój jest super :) Udanego wyjazdu!!!

    Smakosiu- tak, ja mam jeszcze wciąż wolne. Mogę śmiało powiedzieć, że teraz odkąd poszłam na urlop wychowawczy, pierwszy raz przez 5 godzin mam urlop :))) Za każdym razem, jak widzę w sklepie dynię, to mi przychodzisz na myśl. Serio. Nigdy jeszcze nie robiłam. Ale już kilka razy chciałam :))

    Lajan - buziol ogromny! Cmok :)

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-14 09:44:08

    Aloalo, 5 godzin urlopu, to istny wypas, co? chinese
    Noooo, ciekawe w jakim nastroju dziś poszło do przedszkola Twoje dziecię wink3. A Bob ma rację - ten czas tak umyka, że się "tego nie ogarnia" smug2
    Dużo zdrówka dla Was! wacko

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-14 09:45:49

    Piątek, piąteczek, piąteluniek! bow Jupi!
    Jej, ale fajnie! Przed nami weekend! Na dodatek nie zapowiadają deszczu więc jest szansa na pogodne spacery i inne takie wacko
    Udanego odpoczynku bow

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-09-14 18:34:04

    Witam 
    Moje dziecię przytargało ze szkoły jakiegos paskudnego wirusa i niestety przekazało mi go tez . Mały miał tylko katar , bolące gardło i kaszel a ja w gratisie dostałam jeszcze gorączkę . Tak mnie ścięło z nóg ze dwa dni leżałam prawie jak ścięta i prawie nie wstawałam . Mały chciał nawet dzis iść do szkoły bo miał sprawdzian ale ja stwierdziłam ze jeszcze sie nie nadaje . Z takim kaszlem to i sam i inni mieli by problem ze skupieniem. Trudno napisze w innym terminie .  Ok lecę jeszcze poleżeć bo sił nadal brak . 
    Pa

  • Autor: Lea2 Data: 2018-09-15 10:14:45

    Witam hair2
    Jeszcze mamy lato, pogoda dopisuje i oby tak było jak najdłużej, ciepło i przyjemnie... :) I podobno nadal ma tak być, ale według zapowiedzi prawdopodobnie do
    nas mają przyjść różnego typu huragany... A to już nie są raczej dobre wieści. Mam jednak nadzieję, że nie będą aż tak straszne, jak te, które krążą po części naszego
    globu, bo
    na samą myśl, aż drętwieję ze strachu...dizzy2 
    Wczoraj pozałatwiałm trochę spraw, a przy okazji zaopatrzyłam się w mnóstwo przypraw, więc jestem bardzo zadowolona... smiley2
    Trzeba trochę odpocząć i mam taki relaksujący plan żeby wyskoczyć nad nasze piękne morze i trochę się dotlenić...:)) 
    Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie, przesyłam buziaczki i źyczę przyjemnie spędzonej soboty...:)))

    Dopisano 2018-9-15 10:32:31:

    Witam hair2
    Jeszcze mamy lato, pogoda dopisuje i oby tak było jak najdłużej, ciepło i przyjemnie... :) I podobno nadal ma tak być, ale według zapowiedzi prawdopodobnie do
    nas mają przyjść różnego typu huragany... A to już nie są raczej dobre wieści. Mam jednak nadzieję, że nie będą aż tak straszne, jak te, które krążą po części naszego
    globu, bo
    na samą myśl, aż drętwieję ze strachu...dizzy2 
    Wczoraj pozałatwiałm trochę spraw, a przy okazji zaopatrzyłam się w mnóstwo przypraw, więc jestem bardzo zadowolona... smiley2 Po drodze razem z moim M odwiedziłam lodziarnię, gdzie uraczyłam się pysznymi lodami o smaku mascarpone z malinami i lemoniada z miętą, a żeby trochę organizm ocieplić po bardzo zmrożonych lodach, to zamówiłam jeszcze latte espresso z mleczną pianką...:))
    Trzeba trochę odpocząć i mam taki relaksujący plan żeby wyskoczyć nad nasze piękne morze i trochę się dotlenić...:)) 
    Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie, przesyłam buziaczki i źyczę przyjemnie spędzonej soboty...:)))

    Dopisano 2018-9-15 10:34:22:

    Witam hair2
    Jeszcze mamy lato, pogoda dopisuje i oby tak było jak najdłużej, ciepło i przyjemnie... :) I podobno nadal ma tak być, ale według zapowiedzi prawdopodobnie do
    nas mają przyjść różnego typu huragany... A to już nie są raczej dobre wieści. Mam jednak nadzieję, że nie będą aż tak straszne, jak te, które krążą po części naszego
    globu, bo
    na samą myśl, aż drętwieję ze strachu...dizzy2 
    Wczoraj pozałatwiałm trochę spraw, a przy okazji zaopatrzyłam się w mnóstwo przypraw, więc jestem bardzo zadowolona... smiley2 Po drodze razem z moim M odwiedziłam lodziarnię, gdzie uraczyłam się pysznymi lodami o smaku mascarpone z malinami i lemoniada z miętą, a żeby trochę organizm ocieplić po bardzo zmrożonych lodach, to zamówiłam jeszcze latte espresso z mleczną pianką...:))
    Trzeba trochę odpocząć i mam taki relaksujący plan żeby wyskoczyć nad nasze piękne morze i trochę się dotlenić...:)) 
    Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie, przesyłam buziaczki i źyczę przyjemnie spędzonej soboty...:)))

  • Autor: Lea2 Data: 2018-09-15 10:43:26

    Coś mi się porobiło nie tak w telefonie i nie wysłało mi zdjęć, a tylko treść, więc dodaję jeszcze te niedoszłe zdjęcia...

  • Autor: lajan Data: 2018-09-16 20:44:01

    Serdecznie dziękuję za wszystkie cmoki. Pozdrawiam i przesyłam pozdrowienia z Sarbinowa, Sianożęt, Ustronia Morskiego i z Kołobrzegu, a co , mam blisko do morza.

  • Autor: iwciaG Data: 2018-09-17 19:15:29

    Ukłoniki w nowym tygodniu:))

    Ale mi zleciał poprzedni tydzień mówię Wam......
    Nie mam zbytnio czasu, by zasiąść przy kompie na spokojnie, bo zawsze coś / ktoś itd. Moje Francuzy wyjeżdżają za trochę ponad tydzień, więc muszę jeszcze zaplanować kilka smakowitych, polskich obiadków... :))

    Niezmiernie się cieszę, że zrobiło się nieco gwarniej w kawiarence, super Was poczytać, piękne fotki podziwiać i mieć do kogo ,,gębulę" tu otworzyć hihi :)

    Ja dziś króciutko i musicie się jeszcze trochę w cierpliwość uzbroić. Jak będę miała luźniej zacznę nawiedzać kawiarenkowe kąty dużo częściej wink3

    Buziole dla Wszystkich kiss

  • Autor: aloalo Data: 2018-09-17 20:08:20

    Dobry wieczór!

    Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!

    Dobranoc :)

  • Autor: aloalo Data: 2018-09-20 16:03:18

    Dzień dobry!

    O matko, nie wierzę, nikogo nie było?! Taka piękna pogoda, więc okna otwieram, niech się przewietrzy :)
    Przyszły tydzień już ma być w klimacie jesiennym i to nie tym polskim złotym :(

    Pogoda piękna a Olo zalany katarem na nowo. Ja pierdziu. Przedszkolak pełną gębą.... Ogólnie katar króluje, z kimkolwiek bym nie rozmawiała. 

    A czemu Was nie ma?

    Pozdrawiam!

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-21 11:35:54

    Że co! Że to już piątek! shocked A gdzie środa i czwartek?
    No dobra!
    Witam w piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Tydzień był tak intensywny, że zabrakło chwili na herbatę w Kawiarence ale nic to - teraz przyniosłam wacko Wypijecie ze mną? wink3
    Aloalo, to u Ciebie nieustająco "zasmarkana kasa chorych". O jej confused Moja kochana Mama również przeziębiona. Ja jakoś balansuję na granicy. Coś tam czuję, ale jeszcze nie wiem co - jakby gardło i trochę zatoki...? Może uda mi się umknąć temu czemuś uhoh
    Jej! Ale w tej telewizji straszą burą jesienią. Ponoć dziś trzeba się nacieszyć aurą na zapas, bo deszczowe chmury płyną do nas nieubłaganie.
    Chyba dzisiaj trochę popracuje na ogródku, bo jak nie dziś, to kiedy? No normalnie człowiek na nic nie ma czasu. Hm...dynia czeka na upieczenie. Chodzą za mną placki ziemniaczane. Może jutro usmażę na obiad...? A w ogóle, to mam już ochotę wrócić do pieczenia chleba. Tyle, że w domu chłodno a zakwas lubi ciepełko więc jeszcze trzeba poczekać.
    Koniec "pitu-pitu", bo robota czeka chinese
    Miłego weekendu bow

  • Autor: lenka075 Data: 2018-09-24 00:34:13

    Witam wszystkich :)

    Wróciłam :) Wiedzieliście, że Węgry, to taki piękny kraj ? Ja już wiem ;). Tylko język mają mało piękny....wink3
    Pogodę mieliśmy nawet za bardzo, bo prawie ciągle po 30 stopni, ale mykałam cieniem ile tylko się dało ;)
    Zobaczyłam wiele pięknych miejsc, poznałam sporo ciekawych historii, a nawet nauczyłam się kilku słów po węgiersku i degustować wino. Powiem Wam, że w całym tym wąchaniu wina, oglądaniu, mieszaniu i wypluwaniu, to to ostatnie jest najgorsze i nigdy tego nie zrozumiem, po co wypluwać, jak dobre grin. Chociaż wąchanie też do mnie nie przemawia, przecież nawet najstarsze przysłowie mówi : wino to nie klej, więc nie wąchaj, tylko chlej chinese.

    Dobra, dam wam spać i idę upchnąć pranie do pralki, bo tego też przywieźliśmy sporo ;).

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-24 14:41:00

    Lenka, witaj w domu!
    Co tam sterta prania - grunt, że kości wygrzane i cała szczęśliwa jesteś. Zdobyłaś odznakę kipera? wink3 Domyślam się, że czas szybko zleciał, ale zdjęć trochę napstrykałaś, prawda? Czekam na Twoją "galerię" z utęsknieniem.
    Hm...ciekawe czy jakieś dobre węgierskie wino można kupić w naszych sklepach. Coś Ci tam szczególnie posmakowało?
    Uściski na powitanie bow

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-09-24 10:30:57

    Witam , 
    postanowiłam na maksa wykorzystać ostatnie dni lata i zabrałam się za malowanie mieszkania . Cały tydzień spędziłam na malowaniu . Było ciężko bo wymyśliłam sobie zmianę koloru i musiałam malować trzy razy by stary kolor nie prześwitywał . W sobotę czułam się tak jak bym była kilka dni na mocno zaprawianej imprezie . Tak sprzątanie nie dokończone a ja dzis jakiś nie mam weny na sprzątanie . Muszę chyba jeszcze odpocząć i może jutro się zabiorę .
    Rano zajechałem do sklepu w którym juz dawno nie byłam i wiecie co zobaczyłam Boże Narodzenie w pełni . Czy nie wydaje się wam ze to lekka przesada . A wszystkie dekoracje jesienne i halo-win były pakowane do pudel . W takim tępie to pewnie w grudniu będą   kuraczaki na Wielkanoc .
    Lecę wypić kawę i troszke się zregenerować .
    Pa

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-24 14:35:07

    Masz rację - to tempo w handlu jest niesamowite. Ostatnio też byłam w zaprzyjaźnionej hurtowni i pani ekspedientka pamiętając, że każdego roku kupuję (dla firmy) sporą ilość świątecznych drobiazgów powiedziała żebym się spieszyła. Przypomniała mi, że ja to zazwyczaj wpadam do niej w listopadzie a wtedy, to już nie ma wyboru. Co z tego wynika? To my sami napędzamy ten rynek. O ludzie rolleyes4

  • Autor: Lea2 Data: 2018-09-24 22:09:32

    Dobranoc... daisy

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-27 08:28:53

    Witam czwartkowo bow
    Wczoraj rano były tylko 4 stopnie a dziś 15. Znacznie przyjemniej się szło. Jej, jak ja będę tęskniła za latem. A póki co odpaliłam przenośny grzejnik, bo mury w pracy mam tak wychłodzone, że paluchy kostnieją.
    Ostatnio głośno jest o polskim kinie. Byliście może na jakimś nowym filmie? ja się wybieram i jakoś dojść nie mogę confused Zawsze jest coś ważniejszego albo lenistwo przeważa. Mojego Połówka mi brakuje, bo z Nim, to już bym się nie raz wybrała a tak czekam na jakiegoś "kopa" rolleyes
    Słuchacie czasami albo oglądacie wywiady w Onet Rano? Często mają fajnych gości. Ostatnio była Ewa Ewart. Bardzo szanuję i podziwiam tę Kobietę. Wczoraj też słuchałam wywiadu z Ewą Kopacz i powiem Wam, że całkiem mądrze mówiła (wg. mnie oczywiście). Ciekawy jest również wywiad z Tomaszem Sekielskim o problemie molestowania. Kto nie przepada za telewizją, to Onet Rano może być dobrą alternatywą. Nie żebym reklamowała. Ot, taka luźna, poranna refleksja wacko
    Jak tam przeziębienia w Waszym środowisku? Ja już powoli pozbywam się kataru, ale w pracy, to co rusz ktoś kicha i smarcze.
    OK, praca czeka więc zostawiam gorącą herbatę i zmykam.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Figutka Data: 2018-09-27 19:01:40

    Smakosiu, w sobotę idę na Kler, mam już bilety. Jestem bardzo ciekawa jak będzie. Po tej wrzawie wokół filmu spodziewam się mocnych wrażeń.

  • Autor: smakosia Data: 2018-09-28 09:45:26

    Piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Niech będzie szczęśliwy i równie dobry jak czwartek.
    Dziś mam dużo na głowie więc wpadłam tylko na moment.
    Pozdrawiam bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-02 08:03:53

    Ukłoniki Wtorkowe:))

    Po ciężkim łikendzie, ciężko się tydzień zaczyna hihihi....
    W minioną sobotę obsługiwaliśmy z M zawody pływackie organizowane przez sekcję syna. Wstaliśmy skoro świt, a to zupełnie niepodobne do innych sobotnich godzin wstawania. Do domu wróciliśmy z nadprogramową ilością dzieci, ale świetnie się sobą zajęły, my jedynie przygotowaliśmy im późniejszy obiadek (kurczaka z nowego rożna grillowego Mmmm tongue).
    Położyliśmy się grzecznie przed północą zmęczeni, a domofon zabrzęczał nim zdążyliśmy zasnąć....wpadli sąsiedzi i tak wyszło, że jednak położyliśmy się w środku nocy hihi, ale spędziliśmy miło i wesoło czas za to :)) Niedziela leniwa, a mimo to wczorajszy dzień był męczący, bo nie zdążyliśmy baterii naładować:)

    Francuzi wyjechali i nadal delektują się wysokimi temperaturami i letnią aurą. My dziś mamy ochotę na makaron z owocami morza, więc myślę czy w jasnym, winnym sosie czy w pomidorowym zrobić....hmmm, ale i tak bydzie pysznie:)

    Ja na polski film się raczej nie wybiorę, nie takiego rodzaju emocji oczekuję po sali kinowej jakie polskie filmy dostarczają..... Jednak co by nie mówić i najlepsze rodzime filmy dobrych efektów specjalnych nam nie dostarczą, a tego oczekuję po dużym ekranie.
    Jednak jeśli opinie będą zewsząd dobre, to dołożę swoją cegiełkę finansową kupując film na płycie, bo dobre, polskie produkcje trzeba wspierać, niech się im opłaca je robić. :)

    Koffi ekspreśne robię.......komu? komu?
    Paaaa:))

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-02 08:24:25

    Ooooo wreszcie ktoś zaoferował koffi i to do tego "ekspreśne" smug Dzięki Ci dobra kobieto wacko
    Jeny, jak Wy to ogarniacie wszystko? Ciągle jacyś goście, cały czas akcja w kuchni a do tego jeszcze zarwane noce. Nie wspominając, że na dodatek jesteś zadowolona i uśmiechnięta chinese Cyborg czy co? wink3
    U mnie tydzień zaczął się trochę nerwowo. Rozwija się dobrze a nawet bardzo dobrze, ale jeszcze emocje mnie trzymają, bo mam do załatwienia jedną sprawę. Póki co muszę czekać.
    Pracy mam od groma i trochę więc zmykam.
    Dobrego dzionka bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-05 08:01:13

    Smakosiu, zdecydowanie nie cyborg hihi....do pewnego sposobu życia można się przyzwyczaić, polubić, pokochać.....
    Ale zmęczenie materiału wychodzi, zdecydowanie wychodzi....szczególnie w jesienne dni. Nie sądzę żeby to pobyt moich gości spowodował, bo już prawie zapomniałam hihi, ale jestem / jesteśmy z M mega zmęczeni wstawaniem w szarości i wieczorem tysz szybko z sił opadamy.....Co roku tak mamy i niezależnie od tego jak pogoda się prezentuje, jedynie gdy jest paskudna, to mamy na co zwalić taki zmęczeniowy stan hihihi :))

    Jak Twoje emocje? Możesz już odetchnąć?
    Pozdrowionka:)

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-05 08:05:16

    Lajanku, odezwij się!!!
    Jak tam zdrówko??? Już wsio przetworzyłeś i zamknąłeś smaki w słoikach?

    Gdzie są Wszyscy??? ...ja się pytam!
    Mieliście na mnie ładnie czekać, a tu pustki.......inquisitive

    Miłego piątku i łikendu:))))

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-05 08:11:46

    A Ty widziałaś jaka ja wierna? chinese Czekałam wink3

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-05 08:31:42

    Piątek! Piąteczek! Piąteluniek! bow
    Jej, jak dobrze, że już koniec tygodnia. Był tak nerwowy i emocjonalnie rozdmuchany, że już mam dość. Na szczęście wszystko jest w porządku.  Liczę, że teraz będzie spokojniej.
    W środę czekała na mnie w domu "niespodzianka" - po wejściu do kuchni zobaczyłam na podłodze sporą ilość wody a potem okazało się, że zlew wypełniony jest po brzegi i wszystko płynie po szafkach na kafle. No normalnie zdębiałam. Nigdy wcześniej nie było żadnych problemów, drożność zawsze idealna a tu nagle coś takiego. Pogotowie wodno-kanalizacyjne nie przyjęło zgłoszenia. Kazali mi dzwonić do spółdzielni mieszkaniowej, do pogotowia lokatorskiego. Tyle, że tam nie jest tak prosto się dodzwonić. Powiem Wam, że nerwy miałam w każdym centymetrze ciała. No ale ostatecznie udało się. Przyjechali, odetkali i powiedzieli, że nie wiedzą czy to się nie powtórzy. Doradzili żebym obserwowała. No super! Na odległość, siedząc w pracy to sobie mogę poobserwować sneaky Przyznam Wam się, że boję się tego "Kreta" do udrażniania, bo czytałam, że czasami bywają różne niespodzianki po takich akcjach. Zawsze wszystko było OK i już nie wiem czy teraz coś tam lać czy wsypywać na wszelki wypadek...?

    Na jutro zapowiadają ładną pogodę więc planuję dłuższy spacer. U Was też będzie ciepło i słonecznie?
    Liście lecą i powinnam wziąć się za grabienie, ale normalnie nie chce mi się.
    Chodzi za mną jakiś kapuśniak i placki ziemniaczane. Ale to musi poczekać.
    Dziś zabieram się za pieczenie chleba. Zakwas się uaktywnił więc zaczynam piekarniczy sezon smug2
    Udanego weekendu! bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-08 10:03:23

    Halooooo!!!

    Jak Wam minął łikend?

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-10-08 14:46:50

    Witam 
    pogoda piekna , weekend  bardzo ciepły jak na ta porę roku dlatego w niedziele pojechaliśmy do lasu na spacer niestety grzybów brak ale i tak było pięknie.
    Dzis juz znacznie chłodniej ale nadal słonecznie .
    Udalo mi sie juz ogarnąć dom po malowaniu ale chyba na pomalowanie ganku juz nie mam siły i zostanie to odłożone w czasie .
    Koniec tygodnia ma być bardzo ciepły i mam zamiar popracować w ogrodzie by przygotować wszystko na zimę , posadzić tulipany i inne cebulowe .
    W październiku LO do którego chodziłam bedzie obdzodzic 100-lecie i z tej okazji jest zjazd absolwentów  i wieczorem bal . Szczerze mówiąc to średnio miałam ochotę tam iść ale mój M mnie zapisał i takim sposobem teraz musze sobie kupić jakaś kreacje . Ciekawa jestem jak to bedzie zorganizowane i ile osób bedzie z mojego rocznika . 
    Ok koniec tego gadania lecę do kuchni bo niedługo moje dziecię wróci ze szkoły tradycyjnie głodne a tu obiadu brak . 
    Pa

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-09 13:58:08

    Melduję się po weekendzie bow
    Zaglądnęłam wczoraj do Kawiarenki, ale stwierdziłam, że skoro mój wpis jest ostatni i nikt po mnie nie zajrzał, to głupio tak gadać do samej siebie chinese No i...poszłam sobie.
    Faktycznie fajnie się zrobiło za oknem. Sobota też była przyjemna i to nawet baaaardzo. Zgodnie z planem zrobiłam długi spacer wśród drzew. Muszę uczciwie dodać, że to był teren cmentarza, ale w moim rejonie jest tak rozległy i tak ładny, że aż chce się tam spacerować. Serio smug
    Od dawna mówiłam, że chodzą za mną placki ziemniaczane i dziś przyszedł czas żeby je wreszcie zrobić. Jupi! Już się nie mogę doczekać obiadu. Ale najpierw muszę skoczyć do ekologicznego sklepiku po mąkę na zakwas do chleba. Piekłam w miniony piątek i pięknie wyrósł. Ten zakwas, który zamroziłam na czas urlopowo-letni po dokarmieniu odżył. Super wacko
    Jeszcze godzina i śmigam do domu trzeć ziemniaki smug2
    Miłego dnia bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-11 11:11:58

    Smakosiu jak mroziłaś zakwas? ...znaczy w pojemniku, czy worku, czy jak?

    Ja zawsze na okres wakacyjny (ok dwa tygodnie) zostawiam w lodówce i można spokojnie przez ten czas nie mieszać, ale jak dłużej, to nawet raz powędrował do lodówki sąsiadów by tam być co kilka dnie mieszany hihi...... nie pomyślałam o mrożeniu, choć drożdże świeże zawsze zamrażam hmmm.....:))

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-12 07:26:40

    Zapakowałam go w małe pudełko po lodach i tak przeczekał do teraz. Ja latem nie piekę chleba, bo mam dość chłodne mieszkanie. Nawet w upalne dni nie odczuwam wysokich temperatur a wiadomo, że zakwas lubi "ciepełko" :-) Zrobiłam sobie na własny użytek taki rytuał, że jak jesień, to pieczenie chleba, pasztet z selera, dynia i herbata (na 100 sposobów) parzona w czajniczku i zostawiona na podgrzewaczu. Takie ze mnie sentymentalne dziwadło  chinese

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-12 07:40:49

    O proszę :))) Muszę w ten sposób zamrozić porcyjkę i zobaczyć jak się potem sprawi:) Czasem gdy mam dłuższą przerwę w pieczeniu, to spory słoik po prostu wadzi mi w lodówce hihi. Jednak taki zakwas wyciągany z zimna i dokarmiany co jakiś czas, dojrzewa i staje się ,,pełniejszy".....ale sposób z mrożeniem może sporo pomóc. Dzięki:)

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-10 08:06:33

    Ukłoniki Środowe:))

    Pogoda nastraja do działania prawda...?
    Poranne mega niechcenie i zmęczenie nie minęło, ale zaniedługo przyjdzie dobra zmiana hihi....tj. cofnięcie zegarów i dodanie sobie godzinki do snu :)))))

    A wracając do działania, to zabraliśmy się z M do przełożenia i odnowienia drewnianego dachu na naszej góralskiej altanie :)
    Ponieważ deski nieszczelnie zachodziły na siebie, a po latach porozpękały dość mocno, to postanowiliśmy je przełożyć na prosto i położyć szary gont 3D....
    Będziemy mogli bez obaw siedzieć podczas ciepłych deszczów pod szczelnym dachem :) Ot taka miła zabawa w ogrodzie :)

    Wczoraj testowałam zakupiony kamień pod pizzę i nowy przepis na idealnie włoskie ciasto pizzowe..... Piekliśmy w grillu gazowym, gdzie temperatura może mieć sporo ponad 400st, więc świetnie udaje piec shocked2
    Jestem zachwycona wypiekiem i nowym przepisem na ciasto, które robię min. dzień wcześniej :))

    Dobrego Dzionka :))

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-10 08:50:47

    Noooo Iwcia, ja nie chce prorokować, ale teraz to Twoje drzwi już w ogóle nie będą się zamykać. Jak goście dowiedzą się jakie pizze wypiekasz, to będą Cię odwiedzać jeszcze częściej chinese Lepiej zrób na zapas tonę ciasta wink3

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-11 11:09:13

    grin

  • Autor: lenka075 Data: 2018-10-11 20:33:47

    Witam wszystkich serdecznie :)

    Jak ten czas popierdziela....
    Od powrotu z Węgier nie miałam czasu się polenić. Ostatnie dni spędziliśmy z Małą w szpitalu na badaniach - różne EEG, RTG, PKP i inne literki ;). Czeka nas jeszcze rezonans i cały zestaw badań "ocznych", ale to już za tydzień. Potem tylko czekanie na wyniki....

    Z tych nudów postanowiliśmy ze Ślubnym wyremontować duży pokój. Czeka nas malowanie, tapetowanie, trochę kucia i kurzu, ale co tam. Z grubsza skalkulowałam większe wydatki i zakup nowej sofy, foteli, komody i słupka daje już ponad 4 tyś., więc meble jeszcze zostaną stare i wylecą może za rok. Podzielę wydatki na 2 części i tym prostym sposobem zostanie mi jeszcze na jakieś wczasy chinese.
    Dzisiaj poszliśmy już wybrać piękną kanapę i remont zaczęliśmy od zakupu ... kocyka grin

    Lecę dalej kombinować, żeby to wszystko miało ręce i nogi.

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-12 07:31:47

    Lenka, z Ciebie to jednak "zdolna bestyja" - jak pokombinujesz, to nawet na kocyk Ci starcza wink2
    Hm... sporo stresów przed Wami, ale zakładam, że potem już tylko ogromna ulga. Wiem co to znaczy czekać na ważne wyniki... Trzymajcie się, bo wiem, że będzie dobrze. Uściski! bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-12 07:46:42

    Lenka, samych pomyślnych wieści życzę po zakończeniu badań   
    Remont jesienią, to taka ,,nasza" klasyka hihi (jesień i wiosna). Fajnie później patrzeć na ,,nowe" i czuć w powietrzu zapach minionego remontu :)

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-12 08:21:34

    Witam w piątek, piąteczek, piąteluniek! bow
    Zapowiadają piękną, słoneczną pogodę na cały weekend. Ale super! Będzie długi spacer - jupi!
    Wczoraj zrobiłam jesienne danie jednogarnkowe. Ale smacznie wyszło. Trochę improwizowałam. Pomieszałam paprykę, cukinię, cebulę z cieciorką i jedną porcją (wysypałam z torebki mieszankę) soczewicy z kaszami. Do tego przyprawy i na koniec pomidory i mleko kokosowe. No normalnie rewelka.
    Dziś rano, gdy wychodziłam z domu było 13 stopni. Jak dla mnie, to tak mogłaby wyglądać cała zima nie tylko jesień wink3
    Za dwa tygodnie przyjeżdża Połówek. Noooo nareszcie smug2 Już się stęskniłam.

    Lajan! Jak się miewasz? Co u Ciebie?
    Aloalo! Gdzie jesteś?
    Alman, Jak Ty się miewasz?
    O nie nie! Nie będę wymieniac wszystkich, bo i tak by sie okazało, że o Kimś zapomniałam więc na tym poprzestanę. Jedynie zawołam KAWIARENKOWE LUDZISKA dajcie znać co u Was. Wpadnijcie na jesienna herbatę!

    Udanego weekendu! bow

  • Autor: lajan Data: 2018-10-13 04:00:32

    Serdecznie Wszystkich pozdrawiam. Przebywam na działce i pichcę w kuchni działkowej.
    Mam własnego marona /kasztan jadalny/. W wolnej chwili łowię rybki na rzece Noteć. Przerobiłem jabłka na mus do szarlotek a z obierek od jabłek zrobiłem doskonałą galaretkę. Pozdrawiam.

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-13 09:52:54

    Brawo Lajanie! Jestem pełna podziwu dla Twojej pracowitości i kreatywności. Prawdziwy, wzorowy gospodarz z Ciebie. Pozdrawiam bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-14 20:50:00

    Cześć Lajan:))) Dawno Cię było....Widać, że jesteś w formie skoro tyle naprodukowałeś, a owoce Twojej pracy imponujące shocked2

    Wędkowania zazdroszczę.....dawno nie byłam....:(
    Na fotkach brakuje mi jednak kochanego pomocnika....kici, kici, gdzie jesteś?

    Pozdrowionka:)

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-16 09:04:38

    Witam wtorkowo bow
    Tydzień zaczął się pracowicie i chyba taki będzie do weekendu. Popołudnia też mam rozplanowane i to głównie obowiązkami. Coś czuję, że będę czekać z utęsknieniem na weekend. Hm...w czwartek mam kontrolną wizytę u "zębuszki". Mam nadzieję, że nie trzeba będzie nic "naprawiać" rolleyes
    W weekend zrobiłam do chleba pastę z czarnej fasoli. Połączyłam ją z podsmażoną cebulą i suszonymi pomidorami. Doprawiłam dość mocno i wyraziście ze spora ilością kminku i soku z cytryny. Powiem Wam, że warto naprawdę wyszło to bardzo smakowicie. Spróbujcie. Polecam.
    Iwcia, jak idzie regeneracja dachu? Nie było żadnych niespodzianek? wink3

    Ktoś ma ochotę na herbatę z sokiem z czarnej porzeczki? Zostawiam na podgrzewaczu. Częstujcie się pleased

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-17 08:18:37

    Ukłoniki Środowe:))

    Czas leci, a pikne dni późnego lata dobiegają końca....podobno w piątek załamanie pogody już na dobre....:(
    Na szczęście dziś zakończenie odnowy dachu altany....

    Czy Wam też ciężko podnieść ,,zwłoki" z wyrka, gdy za oknem ciemnica?

    Oglądałam ostatnio nowy program Piotra Kucharskiego i spodobał mi się prosty przepis na zawijasy z piersi kurczaka, nadziane mieszanką szpinaku i fety i zapiekane w pomidorowo-warzywnym sosie.
    Mam dziś zamiar takowe zapodać rodzince:)) Zobaczymy co wyjdzie:)

    Smakosiu, Twoje twory, wytwory kulinarne brzmią mega smacznie i apetycznie. Ja uwielbiam fasole pod każdą postacią, niooo mogłabym nawet taką prosto z puszki, bez niczego więcej zajadać:) Oczywiście moczona i gotowana samemu jest najlepsza ;) Mam swoją ulubioną sałatkę fasolową z przepisu Pascala, a Twoja pasta musi myć tysz pycha, może się skuszę:))

    Mariolan, i coooo.....był już ten zlot absolwentów??? Byłaś, bawiłaś, jak było???
    Jak tam zdrówko u Was?

    Paaaaa;))

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-10-17 13:26:57

    Iwcia bal mam w tą sobotę wiec wszystko dopiero przede mną . Dzis kupiłam sukienkę a M w sobotę garnitur . Mam nadzieje ze jakos fajnie to zorganizują . Jestem tez ciekawa czy bedzie ktos z moich starych znajomych . 
    A pogoda cudna szkoda ze to juz ostatnie takie dni . A jesień tez na mnie działa jakoś śpiąco . Ciagle bym tylko spała  i na nic nie mam siły . A ogrodu nawet nie ruszyłam bo ciagle cos a potem juz siły brak .
    Ok lecę zająć sie obiadem a zostawiam ekspresna i ciasto marchewkowe . 
    Pa

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-18 07:49:06

    Ooo, to super:)) Bawcie się dobrze....i wróć poopowiadać jak było:)
    U nas tysz marchewkowe ciacho właśnie kończymy. Orzechy włoskie w tym roku obrodziły straszecznie i trzeba piec ciacha z dużą ich ilością.
    Myślę nad zrobieniem masła z orzechów włoskich....;)

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-18 08:41:28

    Ja też życzę wspaniałej zabawy. Wytańcz się za wszystkie czasy. Czekamy na relację bow

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-18 08:58:25

    Witam czwartkowo bow
    Tak mi zapachniało ciastem przez te Wasze opowieści o marchewkowym z orzechami, że chyba ukręcę coś na sobotę. Najpewniej będzie to murzynek, bo zawsze wychodzi wink3 Takie wytrawne dania (powiem nieskromnie) całkiem dobrze mi wychodzą, ale w temacie słodkości, to raczej cztery na krzyż i koniec repertuaru chinese
    Pięknie słońce wschodzi każdego dnia. Jej, jak ja to lubię. Normalnie napatrzeć się nie mogę. Szczególnie ładnie jest wtedy, gdy opada mgła. Jest szansa, że do końca tygodnia będzie w miarę pogodnie, ale chyba już powoli zbliża się do nas deszczowa aura. Wczoraj ogarnęłam ten swój przybalkonowy ogródek. Zebrałam wielki wór liści a jak rzuciłam okiem na drzewo, to aż mnie zatkało. Póki co jest ich tyle, jakby jeszcze nic nie spadło sneaky Oj, będzie co robić rolleyes2
    Może komuś gorącej herbaty z pigwą? Dolałam soku z czarnej porzeczki.
    Miłego dnia bow

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-19 09:46:58

    Piątek, piąteczek, piąteluniek! bow
    Bardzo, ale to baaardzo się cieszę, że już jutro wolny dzionek. Nie wiem jak to jest u Was, ale ja mam jakąś wielką potrzebę snu. No normalnie nic nie mogę obejrzeć, nie poczytam, nie posłucham i nie porozmawiam. Po 21-ej marzę wyłącznie o kołderce smug2 Kładę głowę na poduszkę i nie wiem kiedy zasypiam. Normalnie "odlatuję" chinese
    Jutro na spokojnie wypiję rano "ekspreśną" kawę, poczytam trochę i pędzę w odwiedziny do rodziców. Dziś upiekę dla Nich murzynka i chleb. Pewnie się ucieszą. Ogródek mam "ogarnięty" więc teraz można na spokojnie rozplanować zajęcia w domu. No a niedziela będzie już tylko dla mnie smug Słówka z angielskiego czekają więc pewnie trochę się pouczę i może coś ugotuję z myślą o nowym tygodniu.
    A jak tam plany u Was?
    Udanego weekendu! bow

  • Autor: lenka075 Data: 2018-10-22 00:31:20

    Witam wieczorową porą :)

    Wpadłam się przywitać :) I buziaki przesłać :) I lecę wsadzić w coś ręce, bo mam sporo zaległości. Jak tylko pomyślę ile przede mną, to już jestem zmęczona chinese.
    Robota mnie jeszcze sama znalazła na dodatek i całkiem namieszała w moich planach, bo zamierzałam nacieszyć się trochę bezrobociem, ale jutro jadę w moje górki, na dwa dni, bo pomiary mamy, więc planuję się zresetować....na kilka godzin wystarczy grin.
    Ale chaotycznie piszę... no trudno wink2.

  • Autor: lenka075 Data: 2018-10-22 00:33:55

    Eeeee, a dzie Wy szyscy som ? wink3

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-22 08:07:48

    Ukłoniki w nowym tygodniu:))

    I zrobiło się typowo jesiennie, poranki mgliste i dziś z porządnym przymrozkiem, po nocy z wielkim, okrąglutkim księżycem:))
    Ostatnią, domową doniczkę wczoraj przytargaliśmy z ogrodu do domu, by nie zmarzła hihi:)

    Niby spokojnie minął łikend, ale żebym się czuła jakoś szczególnie wypoczęta, to tego nie powiem....W ogóle mieliśmy wszyscy dziś kryzys przy wstawaniu. Mam nadzieję, że kawa trochę rozszerzy mi oczy i da kopa do działania:))

    W sobotę zrobiliśmy sobie na obrotowym ruszcie w koszu zawieszonym nad gazowym grillem, taką mieszankę jedzeniową: ziemniaczki, pałki kurczaka, marchew, cebula i kawałeczki żeberek. Mieszanina zrobiła się super :))) Ale oczywiście najlepsze wzięcie miały ziemniaki hihi ;)

    Lenka, nioooo niby jesteśmy, ale cosik niedomagamy chyba, bo mało nas słychać....wacky Mam nadzieję, że naładujesz akumulatory do syta i nie zmarzniesz za mocno w swoich górkach.

    Mariolan, i jak? i jak było???

    Lajan, jak Twoje zdrówko? Cosik mało Cię tutaj.....?

    Smakosiu, jak minął łikend? Wypieki wyszły smakowicie?

    Paaaa:))

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-22 09:17:06

    Witam poniedziałkowo bow
    To był jakiś weekend? Serio?
    W piątek wracałam do domu "cała w skowronkach". Nie powiem, że w podskokach, bo ciężkie torby z zakupami niosłam. Wchodzę do domu a tam woda na kafelkach w kuchni. Pomyślałam, że to pewnie znowu wybija ze zlewu ale nie! Okazało się, że właśnie zaczyna się sączyć woda z kaloryfera. Już po chwili leciało ostro więc wpadłam w panikę, w myślach dziękując Bogu, że w porę wróciłam do domu. Po całej akcji i ogarnięciu bałaganu odechciało mi się wszystkiego. Hm...a miało pachnieć chlebem confused
    Sobota zleciała na odwiedzinach u rodziców a niedzielę przeznaczyłam na nadrabianie zaległości. ja nie wiem kiedy mi te n weekend zleciał shifty
    Gęste chmury na niebie i wilgoć. Chyba koniec tego dobrego. Czas się przestawić na burą jesień.
    W tym tygodniu mam sporo rzeczy do zrobienia a w sobotę ma przyjechać Połówek więc w planach większe zakupy i pichcenie. Oby tylko obyło się bez "niespodzianek kuchennych" wink3
    Miłego, nowego tygodnia bow

  • Autor: lajan Data: 2018-10-24 06:08:49

    Witam wszystkich, obecnych i podglądających. Siedzę na działce i czekam na wiosnę.

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-24 08:10:10

    Cześć Lajan!!!
    Ale Słodziak na pierwszym planie shocked2 Śliczny chłopczyk rośnie dziadkowi:)))))
    Zazdroszczę zbiorów grzybowych.....a widzę, że nie leniuchujesz i po pracy miło wypoczywasz przy kominku:)) Pozdrawiam kiss

  • Autor: lajan Data: 2018-10-24 20:34:32

    Pozdrawiam Cię.

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-25 09:21:14

    Jak zawsze nie marnujesz czasu. Brawo!
    Wnuczka masz super - pewnie uwielbia spędzać czas z dziadkiem i chętnie pomaga, co? wink3

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-10-24 15:33:00

    Witam 
    miałam wpaść wcześniej ale zawsze ktos mi przeszkadzał . Dzis pogoda okropna jest taki wiatr ze wszystko mi powywracało na ogrodzie do tego czasami pada i koszmarnie zimno . 
    W sobotę zabawa super udana . Z mojego rocznika była niestety tylko jedna osoba ale z innych było znacznie więcej . Była tez aktorka z piątkowego serialu . Wybawiłam się za wszystkie czasy , straciłam głos a nogi bolały jeszcze w niedziele .  Sala piekna , jedzenie jeszcze lepsze a drinki z palemką spowodowały ze w niedziele głowa niemal mi nie pękła . 
    Ok lecę przygotwać obiadek i po małego do szkoły bo boje sie ze jak bedzie sam wracać to mi odfrunie . 
    Lajan a co to za solanka i jak ja robisz . Zazdroszcze Ci tych grzybów u nas niestety w tym roku nie ma nic . 
    Pooglądałam  zdjecia waszych pasztetów i tak mnie naszło ze postanowiłam ze jutro upieke . 
    Dzis zostawiam szarlotke z bita śmietana lub bez do wyboru i ekspresna .
    pa

  • Autor: lajan Data: 2018-10-25 04:58:10

    Mariolan, przygotowałem po 2 kg pietruszki, marchewki, selera i pory. Zszatkowałem na grube wiórki, wszystko wymieszane z 1,5 kg soli. Gotowe włożone do słoika i niech sobie stoi. Bez gotowania.

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-25 07:55:19

    Mariolan, czekałam na Twoja relację. Fajnie, że spotkanie się udało a do tego jeszcze mogłaś się wybawić. Super. Potwierdza się reguła, że jak człowiekowi nie chce się iść na imprezę, to potem się okazuje, że świetnie się bawił smug2 Bardzo ludzie się pozmieniali? Co dobrego jedliście? Coś Cię zaskoczyło na tym spotkaniu?
    Pozdrawiam bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-29 08:03:42

    Mariolan, utracony głos i bolące nogi po balu, to najlepsza rekomendacja i znaczy, że bawiłaś się super:)) To bardzo się cieszę, że szykowanie nie poszło na marne hihi:)
    Pozdrowionka:)

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-26 07:39:31

    Piątek! Piąteczek! Piąteluniek! bow
    Jupi! Jupi!!! smug
    Nie dość, że idzie weekend, to na dodatek przyjeżdża Połówek więc bardzo się cieszę.
    Dziś pichcenia ciąg dalszy. Zrobię dwa smaki past z fasoli i upiekę do nich chleb. Wczoraj upiekłam pasztet z selera. Na próbę zrobiłam z chrzanem (zapiekłam cienką warstwę). Na upieczenie czeka też boczek tak więc dziś będzie w domu pachniało smug2
    Za oknem trochę ponuro. Wystartowałam z zapalaniem świeczek na całego. Trzeba trochę przytulnego światła dodać do wnętrza. Nawet w pracy jest przyjemniej jak "odpalam" małego tealight'a.
    Udanego weekendu bow

  • Autor: lajan Data: 2018-10-27 05:22:24

    Witaj Smakosiu, też mnie naszło na pieczenie. Zrobiłem puszysty pasztet z kurczaka. Pycha!!!!!
    Pozdrawiam nieobecnych. Gdzie te czasy gdy pisałem w miesiącu dwa loty???

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-27 08:30:00

    Lajanku, to se newrati bow
     Skoro mowa o "lotach", to przydałoby się zacząć nowy, jakiś jesienny. Co Ty na to?

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-29 08:17:01

    Ukłoniki w Nowym tygodniu:))

    Będzie krótki tydzień, ale po intensywnym łikendzie już nie mogę doczekać się środy :)))
    W sobotni dzionek M poprzycinał drzewa, potem trochę gałęzie uporządkowaliśmy, drobnicę do ogniska, a grubsze na następne ogniskowanie zostały. Zagrabiłam liście, ale jeszcze trochę tego wisi i zapewne jeszcze mały dywanik utworzy:)
    Podobno od jutra ma się ładnie robić, to jeszcze ostatnie koszenie trawy mnie czeka, a jest bujna, zieloniutka jakiej przez lato nie było hihi:))

    Jak tam Wasze zdrówka? Witaminkę D3 bierzecie, podajecie rodzince? My się na razie trzymamy i tylko wokoło znajomych dzieciaczki wiecznie coś, jakieś przeziębienia lub jelitówka.....ta zawsze mnie przeraża.
    Mam nadzieję, że i tego roku nie będziemy odwiedzać lekarzy :)

    Kaffę ekspreśną robię......komu jeszcze, komu??? I jabłecznik zostawiam:)
    Paaa:))

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-29 09:39:10

    Fiu fiuuuu, jak smakowicie się prezentuje ten Twój jabłecznik. Ja chcę! Ja chcę kawałek! smug

    A te liście to Ci powiem, że chyba się jeszcze mnożą. Tyle ich już spadło a na drzewach ciągle pełno. O co chodzi? Czy ktoś to rozumie? uhoh

  • Autor: aloalo Data: 2018-10-29 19:16:43

    Dobry wieczór!

    Witam Was serdecznie wszystkich razem i każdego z osobna :) 

    Cóż ja mam Wam napisać? Nuuudy... W domu siedzę, przerabiam katary, kaszle, jelitówkę ostatnio..... Każdy dzień podobny do tego poprzedniego, ale to może i dobrze :)

    Olo w dalszym ciagu z rana nie chce iść do przedszkola a po południu jest zadowolony. Na szczęście nie muszę go odrywać od drzwi, tylko idzie grzecznie sam. Tylko uśmiechu brak :) Jeździmy też do logopedy, bo brakuje nam kilku spółgłosek. 
    Ostatnio Mąż wrócił do domu w tygodniu, więc postanowiliśmy odebrać Ola razem. Mąż schował się w szatni a ja poszłam po małego i mówię mu, że w szatni jest dla niego niespodzianka. Olo ruszył z kopyta, na widok taty stanął jak wryty na sekud pięć a następnie wskoczył mu w ramiona i tulą się i tulą. I nagle Olo mówi : Mamo, a gdzie ta niespodzianka jest? :))))

    Na Wszystkich Świętych zapowiadają +20 st! Ludzie, spocimy się w tych futrach :)) 

    Pozdrawiam Was serdecznie i życzę duuuuużo zdrówka!

    Pa!

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-30 08:42:35

    Aloalo, jak ja na Ciebie czekałam pleased Wypatrywałam, wypatrywałam...no i doczekałam się wacko Cieszę się, że u Was wszystko OK. Ty pewnie czasami masz dość tej powtarzalności ale faktycznie (jak sama zauważyłaś) niech tak zostanie byle by było wszystko dobrze  happy No niezły numer z tą "niespodzianką". Rozbawiłaś mnie chinese
    A! Z futra na 1 listopada nie rezygnuj. Zawsze możesz założyć pod spód bikini. Zrobisz furrorę wink3
    Olciu, melduj się częściej. Pisz o najzwyklejszych rzeczach - tak, jak my, ale bądź, bo brakuje tu Ciebie. Uściski! Całusy dla Boba i Ola wacko

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-31 07:56:23

    Aloalo fajnie, że wpadłaś :))))) Niooo chorowań nie zazdraszczam, ale to kiedyś minie....bucktooth i tak się pocieszaj:)

    Olowa niespodziewanka superowa......i reakcja końcowa bezcenna wiseguy

    Uściskaj chłopaków kiss

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-10-30 13:55:21

    Witam 
    czy u Was tez wróciło lato bo u mnie jest tylko słonka brak ale jest takcieplutko ze az miło . A  mnie cos zaczyna rozbierać . Łyknęłam juz podwójna dawkę witaminy C i jesli to nie zadziała to będę musiała łyknąć cos mocniejszego . 
    Wczoraj mieliśmy zakręcony dzien . Jeździłam z małym tam i z powrotem . W niedziele wieczorem zadzwoniła do nas nauczycielka ze szkoły małego i powiedziała ze mały wygrał nagrodę i trzeba bedzie ja odebrać w szkole na drugim końcu miasta . Byliśmy mocno zdziwieni bo w żadnym konkursie nie braliśmy udziału . Rano zawiozłam go na lekcje po dwóch godzinach zwolniłam go i pojechaliśmy . Tam obejrzeliśmy przedstawienia jakis  grup   teatralnych z powiatu , wysłuchaliśmy przemówień i potem było wręczanie nagród . Okazało sie ze mały zajął 2 miejsce w powiecie na najlepsze logo kampanii antyalkoholowej . Dostaliśmy dyplom , szklana  statuetkę i książkę . Kompletny szok . I po całym zamieszaniu ponownie pojechaliśmy do szkoły . Nie wiedzieliśmy ze prace ktore wykonywaliśmy na lekcje plastyki pani wyśle na konkurs . 
    Samkosiu tez pomyslałam o tym bikini pod futrem . Znam jedno miejsce gdzie panie nawet przy +20 nie odmówią sobie założenia futerka by sie polansować .
    Ok lecę zabrać sie za obiad i sprawdzę czy pranie wyschło bo mimo ze jest ciepło to jakaś taka wilgoć w powietrzu . A jutro korzystając z tego ze mały ma juz wolne do konca tygodnia jadę na grzyby do lasu . Byliśmy w sobotę i całkiem sporo zebraliśmy . 
    To pa

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-31 08:00:24

    Mariolan, miłe zaskoczenie z tym konkursem happy Gratulacje dla syna:))
    U mnie tysz ciepło, choć wczoraj wiało mocno omal porywając auta z jezdni....niooo tak czułam się jadąc hihi:)
    Dziś nadal ciepło już od samego rana, a wiatr umilkł :)

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-31 08:59:04

    Mariolan, wielkie gratulacje dla Twojego, małego zdolniachy. Brawo!

  • Autor: lenka075 Data: 2018-10-30 22:58:02

    Witam wtorkowo :)

    Miałam wdepnąć do Was pod koniec tygodnia, ale życie znalazło dla mnie nowe atrakcje i czasu już mi zabrakło. Masę godzin spędziliśmy na komisariacie, a po tych nerwach musiałam ... odespać ;).
    Jak byliśmy w naszych górkach, to na moją Małą napadł złodziej i ukradł jej telefon. Moje dziecko, nie myśląc za wiele (a raczej wcale wink3) ruszyło za złodziejem... Bo przecież ona tam miała ważne projekty, zdjęcia, notatki... shocked2. Trochę oberwała od niego, bo próbował się jej pozbyć, ale te moje "metr pięćdziesiąt czystej agresji" nie odpuściło. Okolica była jej obca, ciemna noc dookoła i zero ludzi. W końcu zobaczyła jakąś dziewczynę i poprosiła o wezwanie policji. Od strony złodzieja nadchodził też jakiś facet, który po okrzykach dziewczyn złapał gnoja, ale ten ze złości rzucił telefonem o ziemię i go rozwalił. 
    Normalnie zawału o mało nie dostałam, jak skontaktowała się ze mną z komisariatu.
    A żebym chociaż mogła jej zarzucić, że niepotrzebnie łazi po dziwnych okolicach, to nie mogę, bo Mała zajmuje się wolontariatem i fundacja, w której działa, wysłała ją tam do pomocy dla kilkuletniego chłopca i właśnie od niego wracała. A do tego jeszcze się tak szybko ściemnia....
    Teraz Mała rozpacza po telefonie, bo nawet nie mamy jakiegoś starszego smartfona, żeby chociaż działał jej póki czegoś nie kupimy. A zakup też mi nie w smak, bo przecież remont rozpoczęty, meble zamówione i to wszystko trzeba opłacić. No masakra.
    Ale szczęście największe, że jej się nic strasznego nie stało, tylko tak jakby trochę bez ręki była, bo bez tych telefonów teraz, to jak bez ręki ;).

    No to tyle nowości. Idę posprzątać trochę kuchnię, bo Ślubny remont pokoju rozpoczął od malowania kuchni grin. Tak to bywa w małych mieszkaniach, że można nie zauważyć różnicy ;).

    Buziaki dla wszystkich :)
    Olcia, a Ty się popraw trochę, bo już chciałam dzwonić chinese.

  • Autor: iwciaG Data: 2018-10-31 08:07:25

    Lenka dzielną masz tą Młodą i o złotym serduszku...... Ale całe szczęście, że Jej waleczność w słusznej sprawie faktycznie skończyła się jedynie odcięciem......odcięciem od świata mediów wink3

    To emocji wszelakich Ci nie brakuje.....łoooo, naprawdę nie zazdroszczę, bo pewnikiem serce by mi wyskoczyło, po takim telefonie z policji shocked2

    Uściski posyłam :))

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-31 08:57:44

    Lenka, Ty tak głośno nie mów Oli, że chciałaś do Niej dzwonić, bo Ona gotowa w ogóle nie zaglądać do Kawiarenki czekając na pogaduchy z Tobą wink3
    Ale mieliście przeżycia - o matulu! confused Kurcze! Co za dziadostwo! Że też musiało trafić na taką dobrą dziewczynę. Stara się, robi wiele dobrego, poświęca swój czas i potem takie fatalne zdarzenie. Jedno, co dobre, to na szczęście nic Jej się nie stało. To mi przypomniało, że ja, kiedy miałam (chyba) 8-9 lat dostrzegłam złodzieja kiedy wyprowadzał z klatki mój rower. Wpadłam do piwnicy upewnić się czy to aby na pewno mój, ale kłódka była przecięta więc nie było wątpliwości. Wybiegłam i dawaj ruszać w pościg za nim. Na szczęście jechał wolno więc dałam radę dobiec. Złapałam za kierownicę, stanęłam przed nim i zażądałam oddania. Trochę był zdziwiony i próbował mi wmówić, że to nie mój, ale miał ozdoby, które sama mu zakładałam więc nie było wątpliwości. Pamiętam, że zagroziłam, że będę krzyczeć jak mi nie odda. Jak o tym myślę dziś, to aż nadziwić się nie mogę, że wtedy odpuścił. A muszę Wam powiedzieć, że należałam do cichych i spokojnych dzieci. Wszyscy wtedy się dziwili - jak ja to zrobiłam...? chinese
    To mówisz, że wystartowaliście z remontem? A dostaniemy zdjęcia "przed" i "po"? wink3 Fajnie by było smug2 Uwielbiam oglądać takie metamorfozy. Długo musicie czekać na meble? Jakie kolory wybraliście? ja powinnam rozglądnąć się za jakimś łóżkiem do sypialni, ale póki co nie mam żadnej koncepcji. Wiem tylko, że nie może być bardzo duże confused
    O jej, ale się rozgadałam chinese
    Wirtualne uściski dla dzielnej córci.

  • Autor: smakosia Data: 2018-10-31 09:35:06

    Chciałam napisać "piąteczek", ale nie! Toż to dzisiaj środa! Co ja cheesy
    Jupi! Jupi! Ja mam od jutra długi weekend! Tak tak, wzięłam na piątek dzień urlopu i baaaardzo się cieszę. Po pierwsze, bo w domu jest jeszcze Połówek i wiecznie brakuje nam tego wspólnie spędzanego czasu a po drugie jestem ciągle niedospana więc marzy mi się poranny luz. A to oznacza, że wstaję, bo chcę a nie, że muszę. No i można będzie napić się pysznej, "ekspreśnej" kawy smug Ooooj jak fajnie wacko
    Dziś w planach wyjście na "smentarz". Co prawda ten ciepły prąd powietrza już gdzieś sobie poszedł, ale nadal jest sympatyczna aura więc szykuje się miłe popołudnie. Takiego nam wszystkim życzę bow

  • Autor: lajan Data: 2018-11-02 18:17:49

    Witam, popracowałem i mam, pierożki ruskie, kasztan/ maron/, mój kocurek przy mięsku, dwa wyjazdy na grzyby, przydadzą się marynowane grzybki, ususzyłem 6, 3 lit. wiaderek samych kapeluszy podgrzybków.
    Wczorajsza chwila zadumy na miejskim cmentarzu.
    Pozdrawiam WSZYSTKICH

  • Autor: Figutka Data: 2018-11-03 23:21:32

    Piękne grzybkistooge_curly

  • Autor: iwciaG Data: 2018-11-05 08:02:14

    Lajan super, że zostawiłeś nam zdjęcia :)) Kocurek wygląda bardzo zdrowo i zadbanie, grzybów zazdraszczam, bo u nas po kilka sztuk znajdujemy przemierzając ulubione miejsca....na szczęście nasuszyłam sporo w zeszłym roku wink2
    Pozdrowionka:))) kiss

  • Autor: iwciaG Data: 2018-11-05 08:21:52

    Ukłoniki Poniedziałkowe:))

    Powiem Wam, że nic nie jest łatwiej wstawać rano, po tych kilku dniach wysypiania się hihi:)) Też tak macie???

    Ja na cmentarz wybiorę się tak za tydzień może później, by posprzątać co przekwitło i wypaliło się i tradycyjnie zrobię żywe stroiki z zimozielonych gałęzi i krzewów :) Spokojnie postoją do świąt i dłużej jak będzie wilgotno:)

    W tym tygodniu nastawię piernik, bo trochę się zgapiłam, a chciałam mieć więcej czasu na niego....to pewnie przez tę pogodę, która nieco mąci wyobrażenia o listopadzie hihi:))
    Smakosiu, a Ty już wstawiłaś ciasto na dojrzewanie?

    Okijos.....kaffa ekspreśna wypita w kawiarence, czas na mnie :) Paaa:)

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-05 10:05:50

    Iwciu, też właśnie myślałam o "wstawianiu" ciasta na piernik. Chyba zostawię sobie ten magiczny moment na weekend wacko
    A z tym wstawaniem, to u mnie jest różnie. W weekend było OK, ale dziś znów uaktywnił mi się mechanizm i organizm zarządził, że pobudkę trzeba zrobić godzinę wcześniej. Wr! Wszystko przez to cofanie czasu. Mój wewnętrzny zegar jest tak wyregulowany, że nie bierze pod uwagę faktu, że była zmiana czasu uhoh2

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-05 11:02:40

    Witam poniedziałkowo i listopadowo bow
    Trochę nacieszyłam się wolnym i dzionkami spędzonymi z Połówkiem, ale nadziwić się nie mogę, że tak szybko to wszystko zleciało. W tym tygodniu mam trochę spraw i coś czuję, że też szybko umkną mi dni. W sobotę chciałabym pod wieczór zrobić piękny nastrój i zacząć ten magiczny moment kiedy startują przygotowania do świąt czyli wyrobić ciasto na piernik. Przyprawę "korzenną" mam. Muszę tylko kupić miód i można zacząć "czarować" smug2
    Piękna pogoda nam się trafiła na listopadowe święto, prawda? Zwróciliście uwagę, że co roku co raz bardziej okazałe są te kwiaty w doniczkach? Trzeba przyznać, że piękne. A jakie kolory, jeeej!
    Lajan, czekamy na nowy "lot", bo ten z dopiskiem "koniec wakacji" jakoś już nie pasuje do listopadowej atmosfery. Może (jak znajdziesz czas) napiszesz coś o tych pięknych kolorach liści, o powolnych przygotowaniach do grudniowych świąt, o zapachu grzybów i astrach, wspominkach...i o parzeniu aromatycznych, rozgrzewających herbat...?
    Dobrego startu w nowy tydzień bow

  • Autor: lenka075 Data: 2018-11-07 01:24:06

    Witam wieczorową porą.

    Dnia mi trochę brakuje, bo ciągle lekarze, badania, praca, rehabilitacja, remont, sprzątanie, gotowanie, planowanie nadchodzącej osiemnastki Małej i załatwianie dokumentacji medycznej, bo trzeba będzie pozmieniać wszystkich lekarzy.... Już się boję... Z Dużą też był ten problem i nie było lekko, szczególnie, jak dziecko jest w trakcie leczenia, a osiąga pełnoletniość.

    Iwcia i Smakosia, Wy już startujecie ze świętami ?rolleyes5 Ja nie wiem jak to ogarnę...

    Lajan, też zazdroszczę grzybków, jakoś nie mam siły wstać wcześniej i połazić po lesie, bo z szukaniem grzybów, to to moje łażenie, nie zawsze idzie w parze chinese.

    A co słychać u Patrycjii i Alman ? Wiecie coś ?

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-07 12:29:29

    Lenka, ja Ci powiem, że ja też bym chciała wiedzieć co u nich słychać uhoh Hm...?
    Dziewczyny odezwijcie się!

    A u Ciebie jak zawsze coś się dzieje i do tego jeszcze ten remont. Wcale mnie nie dziwi, że nie skaczesz myślami do świąt. Ja też bym pewnie aż tak daleko nie wybiegała, ale ten piernik mnie mobilizuje. Wczoraj poszłam do Lidla i zrobiłam brakujące zakupy. Był w promocji polski miód wielokwiatowy (taki lejący) i powidła śliwkowe z cukrem a nie jakimś syropem glukozowo-fruktozowym.
    A! Dla tych, co robią masę orzechową melduję, że w Lidlu są też mielone orzechy i trzeba się spieszyć, bo one zazwyczaj są krótko.
    Lenka, w domu robisz córci urodziny? Dużo gości planujesz? To kiedy przypada ten "wielki dzień"? wacko

  • Autor: lenka075 Data: 2018-11-08 22:52:45

    Smakosiu urodziny mamy 12 grudnia, ale imprezy będą na dwie tury : rodzinna i koleżeńska. Na pierwszej ma być raptem 15- 17 osób, a na drugiej może ciut więcej. Rodzinę ugościmy w domu, ale z młodzieżą trzeba szukać lokalu, bo nie ma u mnie miejsca na tyle osób z tańcami. Imprezę dla przyjaciół Mała sponsoruje sama, my tylko pomożemy z transportem, tortem i cięższymi zakupami, więc szuka jak najtaniej i łatwo nie jest. Dodatkowy problem tylko ;)
    Zobaczymy....

  • Autor: lenka075 Data: 2018-11-08 23:28:41

    Witam prawie łikendowo ;)

    Jutro po pracy jedziemy w nasze górki smiley2.
    Kupiłam grzańca i planuję wystawiać ryja do słoneczka siedząc bezmyślnie na tarasie pod kocykiem ( jak będzie trzeba ;)) i popijać grzane winko z herbatką ( herbatka opcjonalnie, oczywiście chinese).
    Normalnie zmęczona jestem. Tak kompleksowo i fizycznie i psychicznie.

    Wiecie, że przez to zmęczenie mam już plany na emeryturę. Jak jej w końcu doczekam, to za pierwszą emeryturę kupię fotel bujany ( oczywiście jak wystarczy kasy wink3) i kompletnie nic nie będę robiła. Pierwsze kilka tygodni posiedzę w bujanym fotelu, a potem, jak sił wystarczy, to może się nawet rozhuśtam grin.

    Buziaki dla wszystkich :)

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-09 07:45:10

    Jesteś nie do pobicia happy2laugh4chinese No z tą emeryturą i fotelem, to Ci się udało laugh4
    Hm...trzeba przyznać, że trochę tych rodzinnych gości będziecie mieli. Ja bym chyba "jajko" zniosła gdybym miała sama coś tak dużego przygotować. Podziwiam.
    W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci żebyś nabrała dużo energii z tych swoich "gór", odpoczęła, zresetowała się "herbatą" i potem ogarnęła wszystko w mgnieniu oka. Trzymam kciuki i już dziś zostawiam dla córci życzenia tego, co najcenniejsze - ZDROWIA, ZDROWIA, ZDROWIA...bez końca. No i jeszcze niech będzie zawsze szczęśliwa, uśmiechnięta i spełniona

  • Autor: iwciaG Data: 2018-11-09 08:12:57

    Lenka, miłego wypoczywania i bujania....póki co w pięknych widokach górskich. Tysz się ostatnio grzańcem raczyłam i smakował, oj smakował......tylko małe te butelki robią wink2, mogłam dwie kupić wink3.

    Najlepsze życzenia dla Młodej, z serca szczerego Zdrówka i Samych Dobroci na przyszłość!!!
     

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-09 08:01:34

    Piątek, piąteczek, piąteluniek! bow
    jak dooooobrze pleased Błogi mi się robi na samą myśl o tych wolnych dzionkach, bo przecież jeszcze doszedł nam poniedziałek smug2
    Dziś mam gości. W sobotę planuje trochę pichcić, bo w niedziele też mam gości. zaprosiłam rodziców, bo 11 listopada brali ślub więc chciałam jakoś zaakcentować ten dzień. Zjemy obiad, ciacho i zwyczajnie pobędziemy trochę razem. W planach sobotnich ciasto na piernik i pieczenie chleba oraz pasztetu z selera. Jak sie uda, to poniedziałek będzie tylko dla mnie smug
    A jak tam u Was plany na długi weekend?
    Miłego odpoczynku! bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-11-09 08:02:07

    Ukłoniki z początkiem łikendu.....:))

    Łikend mamy przedłużony, więc można będzie bardziej przychylnym okiem spojrzeć na kolejny tydzień hihi:))

    Jakoś od kilku dni lepiej mi się wstaje....niooo tak od dwóch, trzech hihi, ale to już coś grin
    Wczoraj zaliczyłam ostatnie w tym sezonie koszenie trawiszcza...nie było łatwo, a i kosiarka strajkowała. Robiła jak ja to mówię Wyrwi Rączkę, czyli po kolejnym opróżnianiu kosza nie chciała się dawać zapalić i ciągnąć za linkę trzeba było wiele, wiele razy, aż ręka mi prawie odpadła hihi. sneaky  Odkurzyłam tysz liście pod jednym orzechem, jeszcze na dziś drugi mi został. Fajnie się odkurza jak jest tak sucho, nawet mi się ta praca wtedy podoba i liście zmielone to nieproblemowa górka. pleased

    Wczoraj powyjmowałam wszechne zapasy mięsiwa poobiadowego z zamrażalnika i wieczorem upiekłam mój pasztet w dużej blaszce. Dziś go podzielę na spore kawałki i będzie na sobotni poczęstunek jak goście przyjadą i pewnie do domu porcję zabiorą odjeżdżając w niedzielę ;)

    Paaaa:))

  • Autor: lenka075 Data: 2018-11-11 22:55:31

    Witam świątecznie :)

    Odśpiewaliście hymn ? Ja tak. Normalnie aż się wzruszyłam. Dzisiaj ciągle mam łzę w oku...
    Byliśmy w naszych górkach. Pogoda była cudna. Odpoczęłam ile mogłam.
    Nasi sąsiedzi wpadli do nas wczoraj na grzańca ( Iwcia - faktycznie trzeba kupować dwa grin ), a dzisiaj zaprosili nas do siebie na kawkę i w samo południe zaśpiewaliśmy razem hymn. Jak tak pomyślałam o swoich dziadkach... jakie oni mieli życie... dwie wojny, obozy, wywózki, komunizm..., to teraz aż grzech narzekać.
    Chciałabym żeby moje wnuki mogły świętować 200 lat niepodległości.

    Jutro mam wolne od pracy, ale nie od szpitali i zapowiada nam się cały dzień u lekarzy z Małą. No cóż, takie życie.

    Smakosiu, Iwciu, dziękuję w imieniu Małej i swoim za życzenia. Ona strasznie się zdziwiła, że już zaczęła świętować, a urodziny dopiero za miesiąc chinese, ale i tak się ucieszyła i kazała dziękować :)

    Cieszcie się dzisiaj naszą Polską ! Jaka by nie była, jest nasza.

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-13 07:37:49

    Lenka, ja też wiele razy się wzruszałam tego, świątecznego, niepodległościowego dnia. tabun refleksji przeleciał przez moją głowę i tych dobrych i tych gorzkich. patrząc na ludzi z polskimi flagami marzyłam żeby je nieśli z dumą i przekonaniem i wierzę, że tak właśnie było. Jednak kiedy widziałam te grupy narodowców, ich zachowanie, skróty z jakiś wypowiedzi czy wywiadów czułam smutek i niedowierzanie, że to możliwe...że to się dzieje naprawdę :-(
    Z przyjemnością wysłuchałam słów Donalda Tuska, który z przejęciem w głosie powiedział żebyśmy się nie bali tych słów..."kochamy Cię Polsko".
    A zmieniając temat - udało się Wam wszystko pozałatwiać "u lekarzy"?
    Pozdrawiam wacko

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-13 07:48:15

    Witam wtorkowo bow
    Fajnie było mieć trochę wolnego, ale powiem Wam, że mi zabrakło jednego dnia żeby zrobić wszystko, co zaplanowałam chinese No normalnie zawsze człowiekowi mało blush
    Ten tydzień zapowiada się trochę stresująco.
    A! Piernik już leżakuje. A jak tam u Was, będziecie go robić? Skoro znów wchodzę na tematy świąteczne, to przyznam się, że "odpaliłam" właśnie zakupione takie małe światełka na druciku (20 ledów na 2 baterie). Mają ciepłą barwę i robią naprawdę super nastrój. Wkleję zdjęcie. Ono nie oddaje tego ciepła więc trochę musicie uruchomić wyobraźnię wacko
    Miłego, nowego tygodnia bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-11-14 09:17:09

    Ukłoniki Środowe:))

    Już połowa tygodnia hihi, ale zleci szybciorem do piątkowego zawołania Smakosi :))
    A Wy jak odnajdujecie się po przedłużonym łikndzie? Mi dziś znowu bardzo trudno się wstawało, ale to dlatego, że za oknem coraz ciemniej, gdy budzik dzwoni....

    Wczoraj byłam z Bubusiem u ortopedy normalnie w przychodni. Zapisaliśmy się wcześniej, by pokazać zdjęcia lekarzowi. Pamiętając przepychanki dojrzałych jedynie wiekiem ludzisk, którzy od kilku godzin przed przyjściem lekarza zajmowali miejsca, zabraliśmy książki do czytania, bo przecież godzina wyznaczona nie ma znaczenia;)))
    A tu niesamowita zmiana....lekarz woła pacjenta, wychodzi sprawdzić co na zewnątrz się dzieje i dzieci przyjmowane są najpierw, bo to najmniejsza część kolejki. A jak przyszliśmy, to byliśmy pierwsi....żadnych kotłujących się tłumów.
    Można? Niooo, można! ...ustalić zasady, których przede wszystkim lekarz pilnuje:))

    Lenka, jak przeżyliście ,,marsze" szpitalne i zmiany lekarzy? Mam nadzieję, że wszystko dobrze się układa....:) Ściskam mocno:)

    Smakosiu, mój piernik już tysz leżakuje:)
    Światełka Twoje cudnie nastrajają shocked2.

    Lajanku, odezwij się....co słychać, jak zdrówko, co porabiasz??? Może napiszesz dla nas nowy Lot przedświąteczny hmmm? Brakuje tu Ciebie:))) kiss

    Aloalo, gdzie się podziewasz, pisz nam tu szybko jak Chłopaki się sprawują i czy zdrówko dopisuje....:)) Pozdrowionka:)

    Mariolan, dawno Cię nie było? Jak leci, jak zdrowie?

    Paaaa:))

  • Autor: lajan Data: 2018-11-14 19:00:29

    Gdzieś zaginęła vena. Pozdrawiam

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-15 12:52:15

    Łał! Ale smakowicie wygląda ten Twój pasztet smiley2
    Iwciu, może Ty masz jakieś "wierszowe" zdolności skoro Lajan potrzebuje przerwy od Kawiarenki? wink3

  • Autor: aloalo Data: 2018-11-15 20:03:57

    Witam!

    O, ja nie pierniczę! Nie nastawiłam ciasta na piernik! Ludzie, tak się wzbraniam przed świętami dwa miesiące przed, że i piernik mi wyleciał! Wchodzę na WŻ i pierwsze co, to mi wyskakuje piernik. Muszę zrobić tą szybszą wersję i zasuwać jutro po miód i przyprawę. 

    U nas katar gości prawie bez przerwy. Olo już prawie skończył, za to ja zaczęłam. Chyba mnie dziecię za mocno wycałowało :))

    Pozdrawiam, idę listę zakupów zrobić.

  • Autor: lenka075 Data: 2018-11-16 00:44:59

    Witam wieczorową porą :)

    Matulu, jak ja zazdraszczam Wam tych trosk o piernik... U mnie chyba nic nie będzie. 
    Ostatnia, przed "dorosłością", wizyta Małej u okulisty okazała się może raptem trzecią od końca, bo musieliśmy jechać jeszcze na wizytę u pani docent, jeszcze raz do pani doktor i  ostatecznie okazało się, że przed samą osiemnastką, dokładnie na Mikołajki, wcisnęły ją jeszcze na cito do szpitala. Ma być kompleksowo przebadana, kolejny rezonans głowy i po urodzinach, jako dorosłą, przejmie ją pani docent na planowaną operację w styczniu. Mała załamana, bo zaraz przed studniówką chcą z niej zrobić pirata z groźbą utraty wzroku, ale okazuje się, że bez operacji i tak straci wzrok w jednym oku.... A za chwilę jeszcze matura....

    Lajanku, szukaj weny, bo święta rzecz święta i wierszyk musi być :) Buziaki na zachętę kiss.

    Smakosiu, cudne lampki, też muszę pomyśleć nad nastrojem :)

    Aloalo, ja tęsknię za Tobą, przychodź częściej i natchnij nas dobrym humorem ;)

    Iwcia, mi ten tydzień ciągnie się niemiłosiernie. Ale odnośnie kolejki, to czasami lekarz potrafi jej pilnować. Nasza neurolog ma listę pacjentów z wyznaczonymi godzinami. Ale sporo osób przychodzi dwie godziny wcześniej, żeby wejść jako pierwszy, a ona potrafi wyprosić z gabinetu (bo sprawdza na liście ) i pyta, czy jest ktoś umówiony na obecną godzinę, pomimo że przyszedł po tej "wyrywnej" osobie.

    Muszę się oderwać od rzeczywistości i pojadę chyba wyżalić się do mamy.
    Także łikend we Wrocławiu przed nami :)

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-16 11:56:32

    Piątek! Piąteczek! Piąteluniek! Jupi!!! bow
    Niestety tylko na okrzyk starczyło mi czasu, ale cieszę się widząc Lenkę i Olę w Kawiarence. Jupi! Jupi!
    Trzymajcie się dziewczyny. Uściski dla Was!
    Lenka, przytul się do mamy, to pomaga w każdym wieku happy
    Muszę zmykać.
    Udanego weekendu! bow
    Ps. Nie wiem co się dzieję, że nie mogę wejść do poczty na WŻ. Zniknęła ikonka koperty?

  • Autor: alman Data: 2018-11-16 13:42:47

    Witajcie Dziewczyny i Chłopaki! podczytuję czasem, choć jestem raczej milcząca, bo nie mam nastroju ... do niczego zresztą nie mam ani nastroju, ani ochoty. Wiem, że niektórzy nawet dopytywali co ze mną, ale co mam napisać...jak pisałam kiedyś mam termin koronarografii wyznaczony na styczeń i czekam, ona musi poprzedzić naprawę mojej zastawki. Ciągle walczę sama ze sobą i ciągle nie wiem co mam zrobić, poddać się operacji czy czekać na ewentualną "normalną" śmierć kiedyś.... Cały mój problem polega na tym, że echo mojego serducha i lekarze każą operować, ja natomiast... nie czuję się chora. I tu jest pies pogrzebany... ja szaleję na działce, w kuchni /trochę, żeby czymś zająć głowę/, czasem kiedy idę pod górę np. się trochę zadyszę, ale czy to powód, żeby ktoś gmerał mi w moim sercu??? No takie problemy mam i one podcięły mi skrzydła, z dnia na dzień stałam się starą babą, a dotąd czułam się na 50% tego co mam.
    Lenka, jak ja Was rozumiem, jak rozumiem...Nie wiem co dokładnie jest Twojej córce, ale córka moich przyjaciół miała podobną operację, gorzej widzi na jedno oko /ale to było ćwierć wieku temu, a medycyna goni do przodu/, ale wykształciła się, jest piękna i zdrowa. Będzie dobrze. Myślcie pozytywnie i tylko plusów szukajcie i oczekujcie. Bo pamiętaj - kogo wyglądasz, tego w drzwiach do spotkasz... to moje motto, choć nie zawsze udaje mi się o nim pamiętać.
    Pozdrawiam i tulę.

    Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się zdrowo.

Przejdź do pełnej wersji serwisu