Jakoś mi zebrało się dziś na melancholię. Ale prawie nauczyłam się korzystać z tego , co daje nam los lub podsuwają moje uczucia. więc pomyślałam , gdzie czułam się najlepiej?? Oczywiście były momenty, kiedy bywałam gderliwa i przewrażliwiona na własnym punkcie, nawet można powiedzieć wybitnie. Więc jeżeli ktokolwiek kojarzy mnie sobie, proszę odezwijcie się.
U mnie podobnie. Ale właśnie czytam o Mickiewiczu i chyba właśnie stąd ten mój nastrój. To były czasy gdy nawet ludzie odczuwali, bawili się i smucili w całkiem inny sposób niż my. To nie tylko kwestia udogodnień technicznych , ale i kwestia odczuwania świata. Ten nasz Lajan by tam zrobił dopiero karierę!!!
Ciebie też kojarzę. Teraz od paru lat mieszkam w Polsce. I cieszę się z tego powodu. Potrzebowałam trochę czasu , aby jakoś to ogarnąć. Ale z perspektywy czasu nie żałuję.
Na zdjęciu widać , że powinnam coś bardziej się postarać o swoją sylwetkę. Mam plana nawet!!
Mam nadzieję, że w dobrym kierunku potoczyły się Twoje sprawy. Nie masz się czym przejmować, bo ładnie wyglądasz. :-) A w której części naszego pięknego kraju teraz mieszkasz ?
Tak nadal szalona. Teraz ma Benka i Rysia. Benio to też przybłęda, ale bardzo kochany i wrażliwy piesek, dla mnie przypomina fokę z pyska. Jest całkowicie podporządkowany Tajdze. Ale on ma raczej taki charakter. A Rysio to kotek, którego Tajga sama wychowała. Ponoć jest bardzo zpsiany, przez to że ciągle przebywa z psami. Benio to jego najlepszy przyjaciel. Co do zwierzaków to teraz prowadzimy akcję... sterylizacji kotów. potem będzie psów. Niektórzy się śmieją, że jak się rozpędzę to jeszcze chłopów. ( żart)
To super mieszkać w takim drewnianym domku :) To wybrałaś sobie wschodnie tereny. Tam są ładne i naturalne okolice, ale zimy chyba raczej bardziej srogie jak w moim nadmorskim terenie, prawda ?
Bardzo Wam dziękuję za tak miłe przyjęcie mnie ponownie. To było bardzo , bardzo miłe!!!
Ja właśnie wróciłam z akcji i następne 6 kotków pojechało na operację do Bielska Podlaskiego w sumie wszystkich kotków ma być 30, a z dzisiejszymi będzie 17 już. Dobrze jest zacząć dzień, od czegoś dobrego. Teraz kawka i trzeba zająć się domem i swoimi pociechami. W poniedziałek wracają już o szkoły. Obiecałam im wypad na Islandię , ale okazało się ,że paszporty są już nieważne. Ale w domu też dobrze jest posiedzieć przecież.
Kochani życzę Wam bardzo szczęśliwego dnia i dziś też może być dzień przytulania, a kto zabroni??
Pewności nie mam, ale chyba rozmawiałyśmy już na temat życzeń imieninowych - tylko nie wiem kiedy to było... Pamiętam, ale głowy nie dam za moją (troszkę dziurawą) pamięć. :D
Zapraszam do wątku o przytulaniu, zarazem jako Dniu Przyjaźni i Przybij Piątkę. Warto się tam spotkać, to takie miłe, że możemy innym i sobie uzmysłowić, że nie jesteśmy sami, że są jeszcze inni którzy nas potrzebują.
Przecudna ta Twoja robótka :) Taka praca wymaga sporo cierpliwości i czasu, ale potem jaka jest satysfakcja z wytworzenia pięknych obrazów malowanych różnobarwnymi nićmi. Podziwiam Twoje zdolnę rączki. :)
Sama robota nie jest taka powolna, gorzej jest z opanowaniem techniki. Tu można se dopiero poszaleć!!! Wszystko dyktuje tylko wyobraźnia i nastrój. Chociaż znajoma robi przepiękne obrazy opierając się na obrazach Karnego.
Kiedyś opowiem Wam historię z tym związaną. Ale powiem takiego banała , ale dość ważnego. Mamy życie jedno i trzeba je tak przeżyć ,żeby jak najmniej w nim żałować, że czegoś się w nim nie zrobiło lub coś przegapiło.
Kiedyś opowiem Wam historię z tym związaną. Ale powiem takiego banała , ale dość ważnego. Mamy życie jedno i trzeba je tak przeżyć ,żeby jak najmniej w nim żałować, że czegoś się w nim nie zrobiło lub coś przegapiło.
Cudzoziemcy często robią sobie takie wycieczki Islandii, polegające na tym. że objeżdżają ją wokoło. Więc początek może być końcem . Czyli wszystko się zgadza. Jak ktoś ma cierpliwość to odsyłam do moich artykułów o Laugar . Tam są i ciekawe zdjęcia. http://wielkiezarcie.com/artykuly/laugar-i-sailinsgdalur-30073876
Pamiętam pamiętam ...bo szukałam znaczenia Twego nicku A może teraz odwrócić pytanie .. Kogo Ty z grona WZ pamiętasz ? A Podlasie odkryłam ubiegłego lata. W tym roku mam już rezerwacje w agro zaklepaną wraz z przyjaciółmi.. Byle do lata . Pozdrawiam pięknie ))
Megi dałaś mi sporo do myślenia. Masz rację powinnam tak zrobić. Wiem, że sporo osób odeszło stąd. Lubiłam Mamę Różyczki taką jaką była. Ale oczywiście nie tylko ją. Byliście moją wielką kochaną namiastką Polski !!! Obiecuję przekopać się przez zakamarki mojej pamięci i przelać to na forum. Na razie zmykam.
Jakoś mi zebrało się dziś na melancholię. Ale prawie nauczyłam się korzystać z tego , co daje nam los lub podsuwają moje uczucia. więc pomyślałam , gdzie czułam się najlepiej?? Oczywiście były momenty, kiedy bywałam gderliwa i przewrażliwiona na własnym punkcie, nawet można powiedzieć wybitnie. Więc jeżeli ktokolwiek kojarzy mnie sobie, proszę odezwijcie się.
Pozdrawiam.
Pamiętam nick . Pozdrawiam ! :)
Dziękuję!!! Ale ja Twego nicka nie kojarzę. Wiem ,że jedna z forum wyjechała do Rzymu, czy to Ty??
Macham radośnie i doskonale pamiętam Ciebie....znaczy wypowiedzi i udział w forum ;))
Pozdrowionka:)
Dzięki kochana, ja też Ciebie kojarzę z... miłością do zwierzaków i ludzi.
Pozdrawiam.
Pamietam ten profilowy dziob. ;)
Mnie pewnie nie kojarzysz
Ze niby ja?! Oooo, ja pamietam wszystko i wszystkich. Slonie tak maja. ;)
Miałam napisać do Lajana a napisałam do Ciebie. Jak ja się cieszę , że pamiętacie o mnie!!!
Ciebie zawsze i wszędzie będę kojarzyć z ... zazdrością , ja nigdy bym nie potrafiła tak pięknych wierszy tworzyć!!!
Zawsze czytałam Twoją poezję, która jest nie tylko piękna ale i pełna treści i refleksji.
Domyslilam sie, ze to do Lajana. :) Tak samo dobrze idzie mi pisanie wierszy jak obsluga wiertarki, czyli wcale. :)
U mnie podobnie.
Ale właśnie czytam o Mickiewiczu i chyba właśnie stąd ten mój nastrój. To były czasy gdy nawet ludzie odczuwali, bawili się i smucili w całkiem inny sposób niż my. To nie tylko kwestia udogodnień technicznych , ale i kwestia odczuwania świata. Ten nasz Lajan by tam zrobił dopiero karierę!!!
Zawstydzasz mnie ale cieszę się, że się podobają. Pozdrawiam.
A tak jakoś wzięło mi się na szczerość.
Naprawdę czuję się jak u swoich!!! Ja tez Ciebie bardzo dobrze pamiętam.
Tak, kojarze Ciebie bardzo dobrze...........wieki Cie tu nie bylo.
Czasami zaglądałam , coś skrobnęłam i znowu znikałam.
Laugasel, pamiętam Ciebie. Jesteś z Islandii. :)
Pozdrawiam :)
Ciebie też kojarzę. Teraz od paru lat mieszkam w Polsce. I cieszę się z tego powodu. Potrzebowałam trochę czasu , aby jakoś to ogarnąć. Ale z perspektywy czasu nie żałuję.
Na zdjęciu widać , że powinnam coś bardziej się postarać o swoją sylwetkę. Mam plana nawet!!
Sylwetka nie ważna, ważne wnętrze :)
Według mnie jedno drugiemu nie zaprzecza.
Pewnie że nie, ale ważniejsze "serce" :)
Serce najważniejsze!!! Ale reszta też powinna być przyzwoita i dla zdrowia i dla samopoczucia.
Mam nadzieję, że w dobrym kierunku potoczyły się Twoje sprawy.
Nie masz się czym przejmować, bo ładnie wyglądasz. :-)
A w której części naszego pięknego kraju teraz mieszkasz ?
Jak sie piesek miewa?Nadal agresywny?
Tak nadal szalona. Teraz ma Benka i Rysia. Benio to też przybłęda, ale bardzo kochany i wrażliwy piesek, dla mnie przypomina fokę z pyska. Jest całkowicie podporządkowany Tajdze. Ale on ma raczej taki charakter. A Rysio to kotek, którego Tajga sama wychowała. Ponoć jest bardzo zpsiany, przez to że ciągle przebywa z psami. Benio to jego najlepszy przyjaciel. Co do zwierzaków to teraz prowadzimy akcję... sterylizacji kotów. potem będzie psów. Niektórzy się śmieją, że jak się rozpędzę to jeszcze chłopów. ( żart)
Moje zwierzaki, zdjęć rybek nie robiłam jeszcze.
Oj....Kocurka pięknego Zazdraszczam:))))
Calkiem dobry sposob,moze zalapia sie na jakas znizke.
Mieszkam teraz na Podlasiu w Orli w drewnianym domku.
To super mieszkać w takim drewnianym domku :) To wybrałaś sobie wschodnie tereny. Tam są ładne i naturalne okolice, ale zimy chyba raczej bardziej srogie jak w moim nadmorskim terenie, prawda ?
Oczywiście że pamiętam:) Grażyna ? Łoj, chyba imion nie pomyliłam? :)
Tak!!!! Jestem Grażyna . Tutaj gdzie mieszkam nazywali mnie najpierw Islandka. potem Grażynka , teraz Sąsiadka lub Sąsiadeczka .
Dopisano 2017-1-31 22:23:29:
Jak zawsze plotę za dużo.Pleć, pleć Grażynko :)
Pewnie, na melancholię serwuję herbatę z malinami i miodem :)
Poszalałam trochę z gobelinem i jakoś poszło.
Pewnie, że pamiętam. witam i nie zostawiaj nas już. Udzielaj się często.
Witam Kochana As!!! A co u Ciebie??
Bardzo Wam dziękuję za tak miłe przyjęcie mnie ponownie. To było bardzo , bardzo miłe!!!
Ja właśnie wróciłam z akcji i następne 6 kotków pojechało na operację do Bielska Podlaskiego w sumie wszystkich kotków ma być 30, a z dzisiejszymi będzie 17 już. Dobrze jest zacząć dzień, od czegoś dobrego. Teraz kawka i trzeba zająć się domem i swoimi pociechami. W poniedziałek wracają już o szkoły. Obiecałam im wypad na Islandię , ale okazało się ,że paszporty są już nieważne. Ale w domu też dobrze jest posiedzieć przecież.
Kochani życzę Wam bardzo szczęśliwego dnia i dziś też może być dzień przytulania, a kto zabroni??
Pamietam i pozdrawiam ;)
Ja też Ciebie pamiętam Alll i pozdrawiam. Twoje torty są piękne.a moje co najwyżej smaczne czasami.
Witaj :) Pewnie , że kojarzę.
Pamiętam Cię...witam i pozdrawiam serdecznie :)
Pewności nie mam, ale chyba rozmawiałyśmy już na temat życzeń imieninowych - tylko nie wiem kiedy to było...
Pamiętam, ale głowy nie dam za moją (troszkę dziurawą) pamięć. :D
Hej imienniczko witaj , pamietam, pamietam i Twoj pierwszy nick i ten drugi z 1:)
O masz rację , miałam 2. Pozdrawiam .
To moja robótka , akurat jestem prawie w połowie. Jakoś zdjęcia słaba przepraszam.
No, no, no, podziwiam, brawo!
Zapraszam do wątku o przytulaniu, zarazem jako Dniu Przyjaźni i Przybij Piątkę. Warto się tam spotkać, to takie miłe, że możemy innym i sobie uzmysłowić, że nie jesteśmy sami, że są jeszcze inni którzy nas potrzebują.
Zaraz zajrzę.
Przecudna ta Twoja robótka :) Taka praca wymaga sporo cierpliwości i czasu, ale potem jaka jest satysfakcja z wytworzenia pięknych obrazów malowanych różnobarwnymi nićmi. Podziwiam Twoje zdolnę rączki. :)
Sama robota nie jest taka powolna, gorzej jest z opanowaniem techniki. Tu można se dopiero poszaleć!!! Wszystko dyktuje tylko wyobraźnia i nastrój. Chociaż znajoma robi przepiękne obrazy opierając się na obrazach Karnego.
Szacun wielki! Ja mam dwie lewe ręce do takich rzeczy. Dziwne, bo cała reszta rodziny uzdolniona manualnie. :)
Łooo, ślicznie będzie, niesamowita robótka :))
Kiedyś opowiem Wam historię z tym związaną. Ale powiem takiego banała , ale dość ważnego. Mamy życie jedno i trzeba je tak przeżyć ,żeby jak najmniej w nim żałować, że czegoś się w nim nie zrobiło lub coś przegapiło.
No cóż... a to mówię ja!...: Lepiej grzeszyć i potem żałować, niż żałować, że się nie grzeszyło! :)
Prawda!!! Prawda!!!
Kiedyś opowiem Wam historię z tym związaną. Ale powiem takiego banała , ale dość ważnego. Mamy życie jedno i trzeba je tak przeżyć ,żeby jak najmniej w nim żałować, że czegoś się w nim nie zrobiło lub coś przegapiło.
Ja trochę w międzyczasie też eksperymentowałam w kuchni. Mam autorski sposób na karkówkę. Tylko muszę się przybrać do tego , aby zrobić to jak należy.
Masz talent i cierpliwosc,podziwiam.
Pozdrawiam, pamiętam Cię i Twoje piekne zdjecia z Islandii; tym bardziej że w domu mam fana Islandii.
To miło!!!! Mam znajomą Islandkę, która robi przecudne zdjęcia tego kraju. Na przkład
A to koniec czy początek Islandiii?
Wiem! Początek!
...iiiii tam, sam środek, przecież widać
Cudzoziemcy często robią sobie takie wycieczki Islandii, polegające na tym. że objeżdżają ją wokoło. Więc początek może być końcem . Czyli wszystko się zgadza. Jak ktoś ma cierpliwość to odsyłam do moich artykułów o Laugar . Tam są i ciekawe zdjęcia.
http://wielkiezarcie.com/artykuly/laugar-i-sailinsgdalur-30073876
Piekne zdjecie bo to wbrew pozorom piekny kraj
Pamiętam pamiętam ...bo szukałam znaczenia Twego nicku
A może teraz odwrócić pytanie .. Kogo Ty z grona WZ pamiętasz ?
A Podlasie odkryłam ubiegłego lata. W tym roku mam już rezerwacje w agro zaklepaną wraz z przyjaciółmi..
Byle do lata . Pozdrawiam pięknie ))
Megi dałaś mi sporo do myślenia. Masz rację powinnam tak zrobić. Wiem, że sporo osób odeszło stąd. Lubiłam Mamę Różyczki taką jaką była. Ale oczywiście nie tylko ją. Byliście moją wielką kochaną namiastką Polski !!! Obiecuję przekopać się przez zakamarki mojej pamięci i przelać to na forum. Na razie zmykam.
Aaaa, no to Ty :)
Pamietam,odzywam sie.