Mamo, mamusiu, te słowa na zawsze zapamiętamy, kiedyś Jej zabraknie a przecież jedną Ją tylko mamy. Zawsze była doceniana gdy krzywda się nam działa, bolała główka, paluszek, Ona nas zawsze pocieszała. Na Jej piersi zawsze znajdowaliśmy schronienie, Jej łagodny głos, ciepło, przynosiło spokój, ukojenie. Ona nam łzy otarła, zawsze służyła swoją pomocą, opiekowała się nami, martwiła o nas za dnia i nocą. My chcieliśmy dorosnąć, wyrwać od Jej gderania, usamodzielnić się, żeby nie miała nic do gadania. Gdy odeszła, serce dopiero wtedy brak Jej zrozumiało, pełnię potrzeb, miłości, dopiero wtedy w pełni poznało. Łza się dziś kręci, tyle pytań, Jej miłości tak brakuje, popełnialiśmy błędy, teraz dopiero w pełni się to czuje. Żeby wróciła nam młodość i kochana nasza mama, kiedyś się jednak spotkamy, nie będzie już sama. Dzisiaj w dniu Jej święta, serdeczne życzenia składamy, niech będą pełne zrozumienia, miłości, jedną Ją mamy. Otoczmy Ją opieką, kochajmy, na Nią liczyć możemy, bądź mamusiu zawsze z nami, tego tak bardzo chcemy.
Lajanku, wspaniały wierszyk :) Kiedy go czytałam wzruszyłam się do łez, bo mojej mamy już niestety ze mną nie ma. Odeszła 1,5 roku temu, więc to jest nadal dla mnie trudny i bolesny temat. Była dla mnie Najlepszą Mamą pod słońcem.
Superaśnie Lajan......że wstawiłeś taką cudną pochwałę MAM:))
Jednak mam takie przemyślenia jak Wkn wspomniała.....(po swojemu i w swoim imieniu)... Chciałabym tak swoją mamę, ze swojego dzieciństwa wspominać...... Jednak mam nadzieję, że ja będę zasługiwać na takie rozmyślania o mnie, mojego synusia:))
Zaraz mnie tu wszyscy zjedzą, wiem((( Ale długo sie wstrzymywałam i dziś chyba nadszedł kres mojej tolerancji. Jestem filologiem, znam się na rymach i powiem tak....Lajan- nie męcz ludzi! Takie rymy to do Częstochowy, nie ubliżając Częstochowie. Pisz prozą, bo masz dobre pomysły. A rym to musi być proporcjonalny. W poezji ważny jest RYTM, a nie rymiki. To pisz prozę, bo to będzie w twoim przypadku ciekawe i chyba dobre. A te rymiki, choć wiem, że one z serca to straszne. Sorry, nie chciałam nikogo obrazić, ale taka prawda...smutna....
Masz rację. Filologii nie kończyłem. Ot samouk, piszę bo lubię. Ale jeśli to będzie nie tylko Twoja uwaga, natychmiast zakończę pisanie tych głupich rymów. Słowo.
Też jestem filologiem, ale to nie jest forum literackie i tutaj takie wiersze nie rażą. Powiem więcej, gdyby Lajan był jakimś poetą o znanym nazwisku też by Cię nie raziły, a wręcz zachwycałabyś się nimi.
Też jestem filologiem, ale to nie jest forum literackie i tutaj takie wiersze nie rażą. Powiem więcej, gdyby Lajan był jakimś poetą o znanym nazwisku też by Cię nie raziły, a wręcz zachwycałabyś się nimi.
Nie jestem złośliwy, nikogo w wierszykach nie poniżam. Staram się rozweselić, pomóc, podtrzymać na duchu, to przeszkadza Ci Majoliko?
Filolog od Filologa czymś różnić jednak się chyba musi, Herbaciana się zachwyca, Majolikę krytykowanie kusi. Dziękuję zatem serdecznie tym co poparcia udzielają, może warto to coś poczytać, niech oko tylko przymykają. Może gdy już odejdę tworzyć aniołom w niebie poematy, ktoś wyda te wierszyki, są w nich zapewne ciekawe tematy. Za życia, artystów z zasady nikt publicznie nie docenia, kiedy zabraknie autora, wtedy wszystko się dopiero zmienia. Zapraszam , niech każdy komu jak mi, w sercu wszystko gra, podzieli się twórczością, gwarantuję, przeczytać się to da. Był kiedyś tutaj taki czas, że wierszykami się przerzucano, może i były nieudolne ale wszystkie je bardzo lubiano. Majoliko, odłóż te mądre książki, które widocznie Cię dołują, uśmiechnij się, te rymy choć częstochowskie, coś czują. Zastanów się raczej nad treścią jakie te wierszyki zawierają, inaczej podejdziesz do czytania, a rymy niech sobie brykają.
Mamo, mamusiu, te słowa na zawsze zapamiętamy,
kiedyś Jej zabraknie a przecież jedną Ją tylko mamy.
Zawsze była doceniana gdy krzywda się nam działa,
bolała główka, paluszek, Ona nas zawsze pocieszała.
Na Jej piersi zawsze znajdowaliśmy schronienie,
Jej łagodny głos, ciepło, przynosiło spokój, ukojenie.
Ona nam łzy otarła, zawsze służyła swoją pomocą,
opiekowała się nami, martwiła o nas za dnia i nocą.
My chcieliśmy dorosnąć, wyrwać od Jej gderania,
usamodzielnić się, żeby nie miała nic do gadania.
Gdy odeszła, serce dopiero wtedy brak Jej zrozumiało,
pełnię potrzeb, miłości, dopiero wtedy w pełni poznało.
Łza się dziś kręci, tyle pytań, Jej miłości tak brakuje,
popełnialiśmy błędy, teraz dopiero w pełni się to czuje.
Żeby wróciła nam młodość i kochana nasza mama,
kiedyś się jednak spotkamy, nie będzie już sama.
Dzisiaj w dniu Jej święta, serdeczne życzenia składamy,
niech będą pełne zrozumienia, miłości, jedną Ją mamy.
Otoczmy Ją opieką, kochajmy, na Nią liczyć możemy,
bądź mamusiu zawsze z nami, tego tak bardzo chcemy.
Piękny wierszyk, Lajanie! Szczęśliwi ci, którzy mogą tak mamę wspominać :)
Piękny wiersz.
Wzruszający wiersz
Piękny wiersz, ja dziś do mojej Mamy pójdę ale czy mnie usłyszy tego nie wiem .
Piękne słowa Lajanku, dziękuję Ci bardzo ;)
Lajanku, wspaniały wierszyk :)
Kiedy go czytałam wzruszyłam się do łez, bo mojej mamy już niestety ze mną nie ma. Odeszła 1,5 roku temu, więc to jest nadal dla mnie trudny i bolesny temat. Była dla mnie Najlepszą Mamą pod słońcem.
Superaśnie Lajan......że wstawiłeś taką cudną pochwałę MAM:))
Jednak mam takie przemyślenia jak Wkn wspomniała.....(po swojemu i w swoim imieniu)... Chciałabym tak swoją mamę, ze swojego dzieciństwa wspominać......
Jednak mam nadzieję, że ja będę zasługiwać na takie rozmyślania o mnie, mojego synusia:))
Piękny wiersz. Jeszcze raz szczęścia wszystkim mamom.
Tak mało życzeń dla mam?
Zaraz mnie tu wszyscy zjedzą, wiem((( Ale długo sie wstrzymywałam i dziś chyba nadszedł kres mojej tolerancji. Jestem filologiem, znam się na rymach i powiem tak....Lajan- nie męcz ludzi! Takie rymy to do Częstochowy, nie ubliżając Częstochowie. Pisz prozą, bo masz dobre pomysły. A rym to musi być proporcjonalny. W poezji ważny jest RYTM, a nie rymiki. To pisz prozę, bo to będzie w twoim przypadku ciekawe i chyba dobre. A te rymiki, choć wiem, że one z serca to straszne. Sorry, nie chciałam nikogo obrazić, ale taka prawda...smutna....
Masz rację. Filologii nie kończyłem. Ot samouk, piszę bo lubię. Ale jeśli to będzie nie tylko Twoja uwaga, natychmiast zakończę pisanie tych głupich rymów. Słowo.
Mi Twoje rymy bardzo się podobają.
Mi również bardzo się podobają. Myślę że podobnie jak wielu z nas.
Przeciez nie jestesmy juz w szkole!Nam to sie podoba..........poprawiaj swoich uczniow.
Lżej mi na sercu. Jutro jadę znowu na piknik Seniorów, będą śpiewy. konkursy wśród klubów.
Baw się dobrze i napisz jak tam było. :)
Lajan, piękne wierszyki piszesz i bardzo mi się podobają. A rymy wszystkie pasują i są świetne. :) Nie zrażaj się, tylko pisz dalej. :))
Też jestem filologiem, ale to nie jest forum literackie i tutaj takie wiersze nie rażą. Powiem więcej, gdyby Lajan był jakimś poetą o znanym nazwisku też by Cię nie raziły, a wręcz zachwycałabyś się nimi.
Też jestem filologiem, ale to nie jest forum literackie i tutaj takie wiersze nie rażą. Powiem więcej, gdyby Lajan był jakimś poetą o znanym nazwisku też by Cię nie raziły, a wręcz zachwycałabyś się nimi.
Nie jestem złośliwy, nikogo w wierszykach nie poniżam. Staram się rozweselić, pomóc, podtrzymać na duchu, to przeszkadza Ci Majoliko?
Filolog od Filologa czymś różnić jednak się chyba musi,
Herbaciana się zachwyca, Majolikę krytykowanie kusi.
Dziękuję zatem serdecznie tym co poparcia udzielają,
może warto to coś poczytać, niech oko tylko przymykają.
Może gdy już odejdę tworzyć aniołom w niebie poematy,
ktoś wyda te wierszyki, są w nich zapewne ciekawe tematy.
Za życia, artystów z zasady nikt publicznie nie docenia,
kiedy zabraknie autora, wtedy wszystko się dopiero zmienia.
Zapraszam , niech każdy komu jak mi, w sercu wszystko gra,
podzieli się twórczością, gwarantuję, przeczytać się to da.
Był kiedyś tutaj taki czas, że wierszykami się przerzucano,
może i były nieudolne ale wszystkie je bardzo lubiano.
Majoliko, odłóż te mądre książki, które widocznie Cię dołują,
uśmiechnij się, te rymy choć częstochowskie, coś czują.
Zastanów się raczej nad treścią jakie te wierszyki zawierają,
inaczej podejdziesz do czytania, a rymy niech sobie brykają.
Świetnie napisane ! :)
Lajan.......co tu dużo mówić......Uwielbiam Cię :))
Oj Iwcia, chyba zjem moją ślubną a z Tobą się ożenię
Lajan, Ty to potrafisz trafić w sedno:) A tego "rzucania rymami" to mi strasznie brakuje...