Witam moje drogie żarłoczki.... często korzystam z waszych porad dlatego i w tej kwesti chce sie poradzić...... chce jechać z mężęm i córeczka nad morze... możecie cos niedrogiego polecić (dodam ze jestem z drugiego końca polski-góry okolice zakopanego)
Hej, jedno jest pewne jadąc musicie mieć coś zarezerwowanego. Dwa dni temu znajomi pojechali nad morze pokonując około 350 km i wieczorem wrócili bo nie znaleźli nic wolnego. Podobno takich tłumów nigdy nie widzieli. Po przejechaniu 5 miejscowości i wykonaniu około 100 tel. zwątpili i wrócili:)
Kompletnie nie rozumiem takiego podejścia do sprawy. A od czego są namioty? Przecież spokojnie mogli znaleźć pole namiotowe a napradę warunki nie są tam takie złe a nie przejechać tyle kilosów w te i we w te............głupota.
Inaczej się przygotowujemy na wakacje w pensjonacie a inaczej musimy być przygotowani na wakacje na polu namiotowym. Zresztą nie każdy lubi wczasy pod namiotem.
Wiesz Iwett ja tam bym już moim wieku nie chciała spać w namiocie:) Ale po części się z Tobą zgodzę, bo jeśli ktoś ma samochód to nie ma problemu żeby znaleźć coś 10 czy 20 km od morza:)
No coś Ty nie chodzi namiot a o wyjście awaryjne. Skoro jedziesz 350 km a nie masz nic zaklepanego to ładujesz do auta namiot, śpiwory, karimate i styka. Jedną albo dwie nocki przemęczysz (skoro tak ktoś nie lubi prymitywu) zresztą kto w nocy śpi:) a w dzień ............cały swiat jest Twój. Mieszkam 150 km od morza i tak jeździliśmy. W Dziwnówku jest takie fajne pole namiotowe - prysznice, przyłącza energetyczne w porównaniu do domków w sezonie taniocha:) Raz udało nam się znaleźć miejsce pod drzewami , przy samym wyjściu na plażę - wychodzę z namiotu 5 kroków i już plaża:) Marzenie i jeszcze pogoda super. A co dla mnie ważne też było mozna było psa mieć przy sobie:)
i bardzo dobrze że wrócili, bo za taki wypoczynek dziękuję - tymbardziej z dzieckiem - ale mimo wszystko życzę autorce wątku morskich kąpieli, jednak w najmniej znanych "kurortach "
- wczorajsze foto z kamery na żywo - dzisiaj było ciut gorzej....
Jeśli masz przejechać cała Polskę to moze zastanów sie czy nie lepiej pojechać gdzieś za granice nawet teraz można trafić super oferty last minute myśle ze nie wyniesie cię drożej a do tego same plusy ciepła woda czysta nie to co Bałtyk a jeśli bedzie za gorąco to zawsze w pokojach jest klimatyzacja to można sie schłodzić i odpocząć u nas raczej takich luksusów nie uświadczysz . Proponuje poszukać ofert na konkretnych stronach biur podróży lub na ogólnej stronie www.wakacje.pl mam nadzieje ze mnie nikt nie zlinczuje za podanie nazwy . Ja ostatnio byłam w górach i doszłam do wniosku ze mnie jednak nie stać na spędzanie wakacji w Polsce. Zdecydowanie wole wakacje w Grecji lub Hiszpanii .
Zgadzam się w 100% . Niewiem czemu ludziska czepili się tego brudnego, zimnego Bałtyku jak za podobne pieniądze można coś znaleźć np. w Bułgarii jak nie w Chorwacji. Już te ceny nad Bałtykiem biją na łeb.........
Ja też tak myślę. Kiedyś po tygodniu deszczowej pogody nad naszym Bałtykiem. Zwinęliśmy żagle i wyruszyliśmy do Włoch. To był mój ostatni raz nad naszym morzem, jeśli chodzi o wakacje powiedziałam sobie nigdy więcej.
Ja byłam swego czasu na wyspie Sobieszowskiej. Domki 2 pokojowe, łazienka, kuchenka no może nie luksus ale i tak byliśmy tylko na noc tyle zwiedzania. Wtedy płaciłam chyba 35/osoba. Ale co pamietam najbardziej - to był lipiec, poszliśmy na plażę ,spacerkiem ok. 300 m a tam ..........na plaży puściutko no może z 20 osób w zasięgu wzroku ..............no normalnie full wypas. Moje zaskoczenie ogromne bo często jeżdziliśmy do Międzyzdrojów czy Dziwnowa, Pobierowa to nie było gdzie koca rozłożyć. Nie wiem jak jest teraz..........Zobacz też obok tam Mikoszewo - też spokój.
Witam moje drogie żarłoczki.... często korzystam z waszych porad dlatego i w tej kwesti chce sie poradzić......
chce jechać z mężęm i córeczka nad morze... możecie cos niedrogiego polecić (dodam ze jestem z drugiego końca polski-góry okolice zakopanego)
Polecalam juz osrodek Grzybowianka,prywatny,ale teraz nie ma miejsc.Okolo 20 sierpnis byc moze.Zadzwon,jesli chcesz.Tam jestnaprawde pieknie i milo.
Hej, jedno jest pewne jadąc musicie mieć coś zarezerwowanego. Dwa dni temu znajomi pojechali nad morze pokonując około 350 km i wieczorem wrócili bo nie znaleźli nic wolnego. Podobno takich tłumów nigdy nie widzieli. Po przejechaniu 5 miejscowości i wykonaniu około 100 tel. zwątpili i wrócili:)
Kompletnie nie rozumiem takiego podejścia do sprawy. A od czego są namioty?
Przecież spokojnie mogli znaleźć pole namiotowe a napradę warunki nie są tam takie złe a nie przejechać tyle kilosów w te i we w te............głupota.
Inaczej się przygotowujemy na wakacje w pensjonacie a inaczej musimy być przygotowani na wakacje na polu namiotowym. Zresztą nie każdy lubi wczasy pod namiotem.
Proponuję dać ogłoszenie na stronie "nocowanie pl. " Dajesz ogłoszenie czego potrzebujesz i myśle ze wciągu dwóch dni dostaniesz kilka ofert
Wiesz Iwett ja tam bym już moim wieku nie chciała spać w namiocie:) Ale po części się z Tobą zgodzę, bo jeśli ktoś ma samochód to nie ma problemu żeby znaleźć coś 10 czy 20 km od morza:)
No coś Ty nie chodzi namiot a o wyjście awaryjne.
Skoro jedziesz 350 km a nie masz nic zaklepanego to ładujesz do auta namiot, śpiwory, karimate i styka.
Jedną albo dwie nocki przemęczysz (skoro tak ktoś nie lubi prymitywu) zresztą kto w nocy śpi:) a w dzień ............cały swiat jest Twój.
Mieszkam 150 km od morza i tak jeździliśmy.
W Dziwnówku jest takie fajne pole namiotowe - prysznice, przyłącza energetyczne w porównaniu do domków w sezonie taniocha:) Raz udało nam się znaleźć miejsce pod drzewami , przy samym wyjściu na plażę - wychodzę z namiotu 5 kroków i już plaża:) Marzenie i jeszcze pogoda super. A co dla mnie ważne też było mozna było psa mieć przy sobie:)
i bardzo dobrze że wrócili, bo za taki wypoczynek dziękuję - tymbardziej z dzieckiem - ale mimo wszystko życzę autorce wątku morskich kąpieli, jednak w najmniej znanych "kurortach "
- wczorajsze foto z kamery na żywo - dzisiaj było ciut gorzej....
Jeśli masz przejechać cała Polskę to moze zastanów sie czy nie lepiej pojechać gdzieś za granice nawet teraz można trafić super oferty last minute myśle ze nie wyniesie cię drożej a do tego same plusy ciepła woda czysta nie to co Bałtyk a jeśli bedzie za gorąco to zawsze w pokojach jest klimatyzacja to można sie schłodzić i odpocząć u nas raczej takich luksusów nie uświadczysz . Proponuje poszukać ofert na konkretnych stronach biur podróży lub na ogólnej stronie www.wakacje.pl mam nadzieje ze mnie nikt nie zlinczuje za podanie nazwy . Ja ostatnio byłam w górach i doszłam do wniosku ze mnie jednak nie stać na spędzanie wakacji w Polsce. Zdecydowanie wole wakacje w Grecji lub Hiszpanii .
Zgadzam się w 100% . Niewiem czemu ludziska czepili się tego brudnego, zimnego Bałtyku jak za podobne pieniądze można coś znaleźć np. w Bułgarii jak nie w Chorwacji. Już te ceny nad Bałtykiem biją na łeb.........
Ja też tak myślę. Kiedyś po tygodniu deszczowej pogody nad naszym Bałtykiem. Zwinęliśmy żagle i wyruszyliśmy do Włoch. To był mój ostatni raz nad naszym morzem, jeśli chodzi o wakacje powiedziałam sobie nigdy więcej.
Ja byłam swego czasu na wyspie Sobieszowskiej.
Domki 2 pokojowe, łazienka, kuchenka no może nie luksus ale i tak byliśmy tylko na noc tyle zwiedzania. Wtedy płaciłam chyba 35/osoba. Ale co pamietam najbardziej - to był lipiec, poszliśmy na plażę ,spacerkiem ok. 300 m a tam ..........na plaży puściutko no może z 20 osób w zasięgu wzroku ..............no normalnie full wypas. Moje zaskoczenie ogromne bo często jeżdziliśmy do Międzyzdrojów czy Dziwnowa, Pobierowa to nie było gdzie koca rozłożyć.
Nie wiem jak jest teraz..........Zobacz też obok tam Mikoszewo - też spokój.