Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Grudzień - czas oczekiwania. Kawiarenka 12/21

  • Autor: ekkore Data: 2021-11-30 18:57:28

    Grudzień to czas oczekiwania.
    Na narodziny.
    Na zakończenie. 
    W Polsce czas oczekiwania narodzin jest zadumany, refleksyjny.
    W Stanach roześmiany,  roztańczony,  kolorowy.
    Dekorowanie świąteczne odbywa się zazwyczaj w weekend zaraz po Thanksgiving. Domy od wewnątrz i zewnątrz rozświetlają światełka,  pojawiają się dekoracje, ludzie przywdziewają tzw ugli sweater,  paradują,  także w pracy w czapkach mikołajowych czy z reniferowymi rogami.
    Samochody przyozdabiają nosy Rudolfa, czasami światełka. 
    Robi się ciepło,  przyjemnie wesoło. 

    Mieszając dwie tradycje, mogę się cieszyć Bożym Narodzeniem od końca listopada (u mnie pierwszy weekend grudnia, bo na święto Dziękczynienia zazwyczaj wyjeżdżamy),  do lutego, tylko po Nowym Roku nie włączamy już światełek na zewnątrz. 

    Post będzie czekał na Was. Akurat teraz mam chwilę czasu, a dziś z pracy wrócę późno,  koło 20, a jutro na rano, więc żeby już było.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-11-30 19:37:01

    Nie mogłam się oprzeć,żeby nie wejść.. Nastrojowo i magicznie wprowadziłaś w radosny czas oczekiwania.. Tak ciepło na duszy i sercu się robi. Piękny czas,piękne dni przed nami. Ekkore serwuj nam zza oceanu różne ciekawostki jak to w grudniu u Was jest. Czy chodzisz na jarmark świąteczny,jest zwyczaj wypiekania ciasteczek,obdarowywania itp. Pozdrawiam z zaśnieżonego południa Polski :)

  • Autor: Basialis Data: 2021-11-30 21:42:32

    Bardzo sympatycznie rozpoczelas "nowy watek"Porownanie dwoch swiatow(kultur jest mistyczne)ale staramy sie do niego dostosowac w Niemczech tez jest inaczej,ale swieci sie wszystko.Kiedys tez opisze.

  • Autor: ekkore Data: 2021-11-30 22:02:38

    Może niech każdy kto chce opisze swoje lokalne tradycje, związane z adwentem, przygotowaniem do Bożego Narodzenia oraz z końcem roku.
    Bo to wszystko się zmienia,  wraca część starych tradycji, pojawiają się nowe, adaptowane z innych krajów,  kultur.
    Jak wyjeżdżałam jarmarki w Polsce były rzadkością, jeździło się do Pragi, Brna, Drezna, Berlina, Koblencji.
    Teraz wystarczy do Warszawy, Wrocławia. 
    Od jutra opiszę Wam jak wygląda to w Stanach.
    Nie wszystko ze zdjęciami,  bo część to wiem, że jest, części zdjęć nie mogę odnaleźć, ale to co wiem postaram się pokazać.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-01 08:53:51

    Piękna Kawiarenka, kolorowa i nastrojowa, do tego 'ekumeniczna 2thumbsup
    Wiedziałam, że będzie ciekawa, a wygląda na jeszcze ciekawszą:
    różne kraje, zwyczaje i do tego osobista, ciepła i refleksyjna narracja :)
    Bardzo dziękuję Ekkore, rozpaliłaś płomień w kominku kawiarnianym i w naszych serduszkach.
    Chętnie będę zaglądać, bo ciekawość mnie pędzi do innych krajów, a Święta zawsze spędzałam w PL, z rodzinką lub w gronie przyjaciół crowngrin
    Cieszę się, jak dziecko z udanego prezentu od santa3 lub gwiazdkowego.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-01 11:31:34

    Oficjanie witam nową grudniową Gospodynię Kasię-Ekkore 

    Bardzo miłe,że poprowadzisz nas przez ten wyjątkowy ,świąteczny i magiczny miesiąc.

    U mnie świętowanie z rodziną zaczyna się w tym roku wyjątkowo wcześnie,bo już tej niedzieli 5 grudnia. Tego dnia mija 10 rocznica odejścia mojej ukochanej Babci i z racji tego zamówiłam mszę. Po mszy goście zjadą do mnie co oznacza mały,ale za to świąteczny poczęstunek. Babcia była osobą niezwykle wesołą i  towarzyską,nie darowała by mi jakbym nie ugościła jak trzeba. A ,że Babci córka w Boże Narodzenie akurat kończy 70 lat,więc to u niej będzie świętowanie na całego.

    Dziś mija dwa tygodnie jak zarobiłam ciasto na piernik staropolski. Zamierzam dziś upiec w keksówce by podać do kawy. Mam już pierniczki a jeszcze planuję dziś zrobić Amoniaczki z przepisu Alman. Zaraz się za nie biorę.

    Na obiad mam Pulpety z indyka z przepisu Bahusa-polecam ,są pyszne.Do nich pure ziemniaczane i buraczki tarte.

    To na razie tyle,jak upiekę,to podrzucę do kawiarenki by było do aromatycznej kawy. Tymczasem...

  • Autor: alman Data: 2021-12-01 12:12:02

    Witam w gwiazdkowym miesiącu. Niech ta grudniowa gwiazda będzie szczęśliwa i szczęśliwie prowadzi nas przez cały miesiąc, ale też szczęśliwie wprowadzi w Nowy Rok 2022. Może będzie lepszy i zdrowszy...
    Ekkore, mam nadzieję, że tym pięknym otwarciem otworzysz też nowy rozdział na każdym polu.

    U mnie nawet ciepło i ... sucho.
    Synowa nadal niedomaga, nie bardzo u niej z węchem, dziś będzie testowana. Zobaczymy.
    Goplano, moje amoniaczki są cudowne /wg mnie/, obowiązkowe na święta, zawsze piekę je ok. 15 grudnia, pakuję do słoja i czekają, gdy ja zajmuję się już innymi rzeczami.
    Dziś będę lepić uszka, ale jakoś nie mam werwy i nie mogę zabrać się za lepienie. Farsz i ciasto już zrobiłam.
    Trzymajcie się zdrowo, ja zmykam do tych uszek... nie chcem, ale muszem.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 12:38:18

    U mnie produkcja uszek rusza za tydzień. Wspólna robota.
    Buraki na barszcz już mam, robię ten 3 dniowy Ajry (chyba tak się nazywała), tylko daję jedną cebulę,  dokładam żurawiny świeżej,  jabłko. Jak już będziemy tyle godzin lepić, to degustacja konieczna.

    W tą sobotę idziemy na operę, a potem na pizzę,  obiecałam mężowi. Dla mnie mogłaby nie istnieć, sama bym nie jadła. Ale... jak jem to mi smakuje, potem myśl o następnej jest brrr, musi minąć dużo czasu.
    Jak mąż mocno marudzi, idziemy do takiej restauracji, gdzie mają inne dania...
    W tym roku na Walentynki obiecałam mu, że pójdziemy.  Śmiał się,  że za randkowy obiad zapłacił tyle, co za fastfooda.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 12:27:53

    Dziękuję Wam za ciepłe powitanie w kawiarence oraz za zaszczyt otworzenia nowej, po tak krótkim stażowaniu.

    Ja zaczynam dzisiaj długi tydzień pracy, tak 12+, być może i do tego dojdą nocki, do tej pory nie było takiej konieczności, na prawie 3 miesiące pracy.
    Obiadu jeszcze nie wymyśliłam,  musi być szybko, więc pewnie będą cycki kurzece.

    Wczoraj zabrałam sobie ramen do pracy. Był bardzo skromny, tylko z makaronem, bo dopiero na miejscu przypomniałam sobie o dodatkach. Ale i tak było dobre.

    U nas pogoda porusza się jak sinusoida, raz w górę, raz w dół. Po ostatnim, wyjątkowo chłodnym,  z ujemnymi porankami tygodniu,  pora na ocieplenie. Od dzisiaj 20+ ma być przez kilka dni, trochę człowiek się wygrzeje.
    Mogłoby być jak kilka lat temu, letnia sukienka i sandały na Wigilię.  Ale to było jednorazowo.
    Ja się coraz bardziej adaptuje do ciepła. Znaczy gorąco nadal mi przeszkadza, ale dużo bardziej odczuwam zimno. 20 stopni to już chłodno,  a 25 to chłodne ciepło.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-01 13:12:09

    Pięknie Ekkore rozpoczęłaś ten grudniowy watek thumbsup
     I tak jak mówiłam, żadnej filozofii w otwarciu wątku nie ma a każdy inny i wyjątkowy, ciekawy zarazem, taki niespodziewankowy bow

    U nas za oknem klimat raczej październikowy niż grudniowy- pełno liści różnokolorowych, trochę słońca, trochę wiatru laugh4

    Na obiad mam dzisiaj żurek-zupa, którą mogę jeść bardzo często i mi sie nie znudzi chef A z przetworów ostatnio, to zrobiłam bigos i  leczo, a także kiszę  kapustę pierwszy raz w życiu, wiec trzymajcie kciuki 2thumbsup 

    Życzę przyjemnego pierwszego dnia grudnia santa3

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 13:19:05

    Zurek to zupa mojego męża. 
    Ja nie lubiłam, przy nim nauczyłam się jeść i z czasem lubić.
    Nie robię za często,  bo to trzeba pamiętać tydzień przed, aby nastawić zakwas, gotowego nie kupię. Ale na Wielkanoc zawsze. 
    Podobnie jak uszka, raz do roku, nigdy się nie znudza.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-01 17:00:53

    No ja tylko kupny ''Bacówka'' moim zdaniem najlepszy, bo sama nie potrafię zrobić zakwasu takiego, jak się należy. Przepis to nie wszystko niestety. A jeśli chodzi o uszka to masz rację, raz do roku wystarczy ;) Co innego jeśli chodzi o pierogi happy

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 18:54:53

    Ja robię z przepisu Makusi, tylko w mniejszej ilości. Dobry wychodzi. 
    Jak się nie ma w sklepie, to trzeba zacząć robić samemu.
    Robię twaróg,  wędze wędliny,  zakwas na zurek.
    Chleb też piekę,  choć teraz to rzadko, bo ja nie jem na stałe, a tylko dla męża nie chce mi się. Pójdzie do Lidla i kupi sobie.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-02 13:56:48

    Oooo twaróg robisz? A w jaki sposób? Ja często piekę chleb, ale na drożdżach. Niestety za wędzenie się nie biorę, bo to nie moja bajka ;)
    Podziwiam :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-02 14:33:23

    Ja nie miałam w planach wędzenia. Ale sytuacja niejako zmusiła,  bo miałam dosyć słodkawych amerykańskich. No i miałam warunki, czyli miejsce. 

    Twaróg robię uproszczony,  niektórzy twierdzą,  że to nie twaróg, ale co tam.
    Miara mleka, trzeba zagotować. I nim wykipi wlac pół miary maslanki, kefiru lub jogurtu, co mamy. Wymieszać,  poczekać aż trochę przestygnie(żeby się nie poparzyć), przelać na sito wyłożone gazą lub tetra, związać rogi i powiesić do obciekniecia na kilka godzin.
    Jak nie zagotujemy mleka, tylko wlejemy wcześniej,  wtedy ser nie da się kroić na plasterki, będzie miękki. 
    Na jogurcie wyjdzie bardzo delikatny, mnie nie smakuje.
    Robię na galonie mleka i pół galonie maslanki. To około 4 l na 2l. Wychodzi mi coś koło kilograma. Mniej, więcej nie zawsze tyle samo
    Tak wygląda. Mój pieluchowiec, specjalnie tetrę (pieluchy) z Polski przywoziłam.

    Można się pokusić jeszcze o ricotte z serwatki, ale ze sklepowego mleka wychodzi mało,  a nie jestem jej wielkim fanem, zamiast zaprawiać ją mlekiem,  wolę zrobić nowy twaróg. 
    A serwatką podlewam rośliny latem.

    Ten ser podpowiedział ktoś z WZ, ale teraz już nie pamiętam kto.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-02 16:40:15

    Ale super! Dzięki za przepis kiss

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-01 13:20:48

    Witam grudniowo bow

    Ekkore, idealnie wprowadziłaś nas w ten świąteczny czas. To porównanie dwóch kultur jest doskonałym pomysłem, bo zazwyczaj lubimy "podglądać sąsiadów" wink3 Na dodatek tutaj mamy informacje z pierwszej ręki wacko Czy dobrze rozumiem, że mieszkasz w tym pięknie oświetlonym domu?

    Mimo, że mam teraz sporo rzeczy na głowie i gorący okres w pracy, to i tak zrobię wszystko żeby nie pozbawić siebie tego magicznego nastroju. Siedząc przy biurku spoglądam na lampki choinkowe, które świecą się całkiem zgrabnie upchnięte w przezroczystym wazonie.  W domu tez nie brakuje nastroju - wczoraj przyniosłam z piwnicy świecznik adwentowy. Uwielbiam jego światło.
    Sporo się dzieje na świecie i często trafiają do nas mało optymistyczne przekazy, ale...trzeba się w tym wszystkim jakoś odnaleźć i nie dać zatracić grudniowej magii.

    Moi rodzice przeziębili się tydzień temu i bardzo się martwiłam, ale powoli zaczynam patrzeć optymistycznie, bo już jest poprawa. Bałam się czy jakoś mocniej się to nie rozwinie.

    Za oknem szaro, zimno, mokro i wietrznie. Nie chce się wychodzić, ale na pogodę nie ma człowiek wpływu więc trzeba się ciepło ubrać i do przodu!

    Póki co zmykam, bo praca goni.
    Dobrego startu w grudniowy, magiczny czas bow

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 19:51:23

    To mój dom, wewnętrz i na zewnątrz amerykańskie warunki malutki. 
    W Polsce mieliśmy mieszkanie 72 metry kwadratowe, było duże. Pierwszy, wynajęty apartament miał coś 120 metrów,  jak się wyprowadzaliśmy po niecałych 2 latach wydawał się mały. 
    Dom ma 150 metrów,  teraz wydaje się malutki, być może na dzień dzisiejszy zdecydowałabym się na większy. A nie tak dawno te 72 było ok.
    Choć nie wiem. Bo ja potrzebuję większą kuchnię, taką jakbym chciała to mają domy za milion dolarów. Tylko co my byśmy we dwoje zrobili z taką ilością pokoi. No i skąd wziąć ten milion. 
    Ja teoretycznie mam miejsce u siebie na dobudowę. Ale nie mam gotówki.  Niestety kredyt hipoteczny jest tylko na nowo zakupiony dom. Na stary możesz teoretycznie dostać, ale tylko i wyłącznie do wysokości wartości domu w stanie obecnym. Czyli w praktyce powinieneś mieć spłacony. A kredyt personalny jest wysoko oprocentowany. 
    Dlatego Amerykanie nie remontują domów zazwyczaj, sprzedają i wyprowadzają się na nowe. A jeżeli remontują stare to przed wyprowadzką- bo zwiększa to wartość domu oraz szybko się zwróci- w tym co kupujący zapłaci.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-02 08:22:37

    Świetnie to wszystko opisujesz i dzięki Tobie poznajemy inna kulturę codziennego życia. Faktycznie, wszystko się zmienia kiedy człowiek zaczyna układać sobie codzienność w nowym miejscu. Jak widać nawet wielkość postrzegamy odmiennie wink2.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-02 12:29:10

    To prawda. W Stanach praktycznie wszystko jest rozmiaru XL - drogi, samochody,  domy,  sklepy.
    To co w Polsce wydawało się dużym samochodem, tutaj jest średniego rozmiaru. 
    Taka toyota Rav4, w Polsce to całkiem spory suv, tutaj to taki mniejszy średniej wielkości. W porównaniu do dużych tracków, vanów rodzinnych czy wielkich suvow.

    My mamy same jeepy. Pierwszy użytkuje córka,  to nasz samochód kupiony jeszcze z Polski (musieliśmy to zrobić przed wylotem, wtedy firma męża gwarantowała kredyt, tylko na nowy samochód, w Stanach nie dostalibyśmy wtedy kredytu, bo nasze punkty kredytowe wynosiły 0. Dla porównania teraz mamy koło 800, czyli na bardzo wysokim poziomie). Podobały nam się zawsze, a jeszcze jak się okazało,  że to jedne z tańszych samochodów,  to decyzja była jedna.
    Mężowski kupiliśmy w jakiejś super ofercie, to było tylko raz. No i mój ostatni, bo córka potrzebowała samochodu, jej stary wymagał w jednym momencie napraw na większą kwotę niż zapłaciliśmy za samochód. To był jedyny niejeep w rodzinie. Decyzja była jedna. Ona dostała najstarszego, a ja nowego. Się śmieje,  że w prezencie na 50tke, bo akurat tak wypadło,  najbliżej moich urodzin.
    Jak spłacimy oba, w planach prawie emerytalnych jest zabawka, też jeep - wrangler. Ale ten już tani nie będzie. 
    Ale i tak połowę tańszy niż corvetta..

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-01 13:41:12

    Alidab, dziś środa i wiem, że jesteś na konsultacjach. Myślę o Tobie... Mam nadzieję, że wszystko powoli zaczyna się układać i pierwsze lęki zostały zażegnane.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-01 14:32:49

    I ja myślę..Ufam,że wszystko pójdzie w dobrym kierunku,musi iść ..

  • Autor: nadia Data: 2021-12-01 17:03:24

    Musi się układać, nie ma wyjścia happy

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-01 14:30:15

    Jak obiecałam,tak podsyłam amoniaczki-po gospodarsku w misce cheesy

    Dodam ,że są pyszne,Alman masz idealny przepis. Zaraz będę chowała do słoja. Wyszły mi trzy blachy oryginalne z piekarnika. Dwie partie smarowałam białkiem i posypałam cukrem trzcinowym. Jedna jest ''gładka''. Amoniak tak zaprawił śmietanę,że z pół szklanki zrobiła się cała i ten zapach.
    Idealny na katar. Przejdzie od ręki. Moja babcia miała roztwór amoniaku w butelce i jak tylko widziała,że smarczę, ukradkiem podstawiała mi pod nos i kazała mocno ''wdychnąć'' mad Dziewczyny ,po prostu przetkało wszysko od razu,wredny zapach dotarł do samego mózgu,przynajmniej miałam takie wrażenie. Ten do pieczenia nie jest taki intensywny,ale mimo to lekko po nozdrzach daje-dla zdrowia happy2

  • Autor: nadia Data: 2021-12-01 17:04:48

    Goplano kusisz, oj kusisz laugh4

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-02 08:17:58

    Dziękuję :)
    Chętnie spróbuję, bo sama nie piekę takich, nawet nie pamiętam czy je kiedykolwiek jadłam.
    Zapamiętam i kiedyś upiekę chef

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 18:48:51

    Jak pisałam,  okres Bożego Narodzenia w Stanach zaczyna się w weekend zaraz po Thanksgiving.  I trwa do Nowego Roku.
    2 stycznia wszystkie dekoracje znikają. 

    Jarmarki znam tylko i wyłącznie z filmowych love story (hallmark- one pomagały mi w nauce języka,  schemat ten sam, zawsze wiadomo o co chodzi), u mnie nie ma.

    Zamiast tego praktycznie w każdy weekend odbywają się parady, miasta i miasteczka starają się wpasowac w te 4 soboty adwentu.
    Niektóre miejscowości,  jak Edenton w Karolinie Północnej ma tradycyjne już zwiedzanie udekorowanych domów ludzi zamożnych,  co tu dużo mówić. 
    Przez jeden weekend w roku (sobota/niedziela). W pierwszy wieczór lało. Wyobrażacie sobie Wasz dom, przez który przemaszerowała horda ludzi w przemoczonych butach... Bo taka impreza cieszy się powodzeniem.

    Dodatkowo, wieczorem, już po zmroku jeździ polar ekspres- dla dzieci, z opowieściami,  piosenkami. Nie byliśmy,  bo to atrakcja dla dzieci, choć pierwotnie był plan, ale szybko nas oświecono.

    Napój tego okresu to gorąca czekolada z piankami marshmallows. 
    Ciasteczka to oczywiście pierniki, ale nie jak nasze, na miodzie,  tylko na melasie. Jak dla mnie niezjadliwe.

    Domy przyozdobione są od wewnątrz i na zewnątrz. Ilość dekoracji zależy oczywiście od właścicieli,  zdarzają się też takie, że rodzina Griswoldow się chowa. Nawet lądowisko dla san świętego Mikołaja jest.
    Zdjęć nie posiadam, bo to co widać oczami, kamera z daleka nie chce uchwycić. No i rzadko poruszam się piechotą,  wszystko co widzę to przeważnie z samochodu..

    Zdjęcia z Edenton NC, to jest 40 minut jazdy ode mnie ze zwiedzania domów oraz z parady. 
    Na tym wyjeździe zwiedzaliśmy jeszcze domy historyczne (muzea), udekorowane świątecznie.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 19:03:40

    Jeżeli idzie o prezenty, Amerykanie wydają fortune na nie. Ale też wręczają razem z paragonem,  osoba obdarowana może wymienić na coś innego. W okresie pomiędzy Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem lepiej nie chodzić do sklepów,  bo tłumy takich właśnie zwracających. 

    My w domu nie obdarowujemy się prezentami, tylko ustalamy budżet dla każdego i każdy kupuje sobie sam co chce, daje do zapakowania albo sam wkłada zapakowane.
    Takie podejście niejako wymusiła córka,  dla której największą frajdą jest robienie zakupów,  nawet jak dostanie co chciała, to ją tak nie cieszy.
    Ja też wolę tą opcję, mój mąż nie umie robić prezentów,  wolę sobie sama kupić lub zaciągnąć jego,  żeby zapłacił,  tak,  aby formalności stało się zadość. 
    Czasami wybieram sobie sprzęt agd, wtedy co ponad ustalony budżet jest do użytku wspólnego,  hehehe. Wolę naprawdę kuchenne przydasie niż kolejną parę kolczyków (no chyba,  że trafię na coś ekstra).

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 19:08:08

    Wczoraj wieczorem przestawiłam radio (w samochodzie mam satelitarne) na kanał świąteczny. Same piosenki bożonarodzeniowe, bez żadnego gadania. 
    W tym roku są aż trzy kanały,  jak się jeden znudzi,  można przełączyć na drugi.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-01 19:29:32

    Przepieknie,cudownie jak w bajce 2thumbsup A jeszcze w tej części USA gdzie jest śnieg,to dopiero musi być bajkowo. Świetnie masz,że masz okazję to wszystko oglądać a ile jeszcze przed Tobą santa2 Rodzina Griswoldów,czyli ''Witaj Święty Mikołaju'' Po raz pierwszy widziałam ten film dokładnie 6 grudnia 1989 roku. Z racji mikołajek wybraliśmy się z klasą do kina. Uśmialiśmy się serdecznie. Nawet tragiczny finał kota (niestety) wywołał salwę śmiechu. W ogóle lubię świąteczne filmy.
    U nas hitem co roku jest "Opowieść wigilijna''.  Jak niektórzy nie wyobrażają sobie świąt bez Kevina, tak ja nie wyobrażam sobie bez ponurego Ebenezera Scrooge'a, który finalnie zmienia się w radosnego i dobrego człowieka wielbiącego Boże Narodzenie z całych sił. 


    https://www.youtube.com/watch?v=HO65yucdW5o

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-01 20:01:58

    W Stanach króluje Grinch, zielony ludek dr Seuss, to bohater okresu przedświątecznego. Króluje na koszulkach, kubkach, bombkach. Nawet torebkę widziałam...

  • Autor: nadia Data: 2021-12-02 16:46:53

    A film niedostępny.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-02 08:39:19

    Od razu piękniej, weselej na świecie.
    Uwielbiam ozdoby, światełka i ten klimat przedświąteczny - plany, niespodzianki i słodkości. Wszyscy są mili, uczynni i nawet gbury zaczynają uśmiechać się.

    Takie stoły i u nas rozstawialiśmy, było ciasno ale pięknie i wesoło, nawet jak prezenty średnio trafione i oczy kleiły się z braku snu i przemęczenia.
    Mimo chłodu i wiatru, zawsze było cieplutko wokół i bardzo optymistycznie, że będzie lepiej, że ułoży się wszystko w życiu rodzinnym i zawodowym.
    A wszystko to za sprawą wspaniałych mam, cioć i pracowitych mróweczek rodzinnych.
    Coraz piękniejsza ta Kawiarenka i coraz smaczniejsza, jak to u Żarłoków.

    Udanego czwartku mróweczki happy
    Ja pędzę do kuchni, może pomyślę o ciastkach od alidab, które wielbię od zawsze, maślano-drożdżowych + śmietana, pychotka tongue

  • Autor: alman Data: 2021-12-02 11:09:29

    Witam. No i synowa dodatnia covidowo, nie wiadomo jak syn i dzieci.
    Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-02 11:17:13

    Trzymam kciuki za jak najlżejsze przejście.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-02 12:12:04

    Niech lekko przechodzi i zdobędzie mnóstwo antyciał.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-02 15:40:51

    Oby przeszło jak najszybciej. Mój wujek choć od kilku dni jest już w domu,to ma wypożyczoną butlę z tlenem.Jest słaby,nie jest w stanie sam wstać by iść do WC,prawie nic nie mówi,bo mowa go męczy. Jak coś potrzebuje to pisze.

    Wszyscy żywimy nadzieję,że z tego wyjdzie,ale póki co ...

    Trzymajmy się zdrowo i ciepło,bo zima  helmet

  • Autor: nadia Data: 2021-12-02 16:49:34

    Trzymam kciuki, za delikatne przejście tej choroby 2thumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-03 08:37:00

    Tak przepowiadali - prawie wszyscy zachorujemy, pytanie tylko kiedy i jak mocno nas trzepnie.
    Pozdrawiam, życzę spokoju i cierpliwości całej rodzince.
    Uważaj na siebie, by Święta były ok. elf

  • Autor: Basialis Data: 2021-12-03 20:58:21

    alman, trzymam kciuki mam nadzieje,ze synowa poradzi sobie z ta zaraza.
    Dzieci i syn zdrowi?Trzymajcie sie!

  • Autor: nadia Data: 2021-12-02 16:44:52

    Ależ to wszystko pięknie wygląda bow

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-02 13:10:01

    Wczoraj przywieźli nowy materac,  stary zabrali. Trixi zaakceptowała.
    Olivia to strachajlo, obcy w domu jej nie oglądają,  chowa się w skrzyni łóżka. Jak przyjechali z materacem, była gdzie zwykle.  Gdy wymieniali, czarna kula wyskoczyła z łóżka,  wszyscy, łącznie z kotem byli na granicy zawału,  hehehe. Znam z opowieści męża,  bo to on był w domu.

    Pierwsza noc odbyta. Trzeba się przyzwyczaić,  że wyżej,  poza tym wygodnie. 
    Ciekawe czy starczy na tyle samo czasu co poprzedni (sprężyny wylazły po mężowskiej stronie z boku, dziurawił mi prześcieradła). Oby.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-02 16:50:54

    Jaki kochany kotecek :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-02 18:23:13

    To już "stara" baba,  w marcu skończy 10 lat, a w czerwcu będzie jak z nami 10 lat.
    Warszawska kotka. Pojechaliśmy na zakupy do centrum handlowego, a wróciliśmy z kotem.
    Dwie godziny stali i się na siebie gapili. Bo najpierw nie chcieli nam jej dać- poza Warszawą, mieszkamy 100 km za oraz kot wychodzący w domu. Ale oni byli sobie przeznaczeni, do dziś Trixi to jego kotka. Codziennie czeka przy drzwiach, gdy wraca.  Na mnie już niekoniecznie. Czasami, w końcu ja karmię.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-03 09:44:57

    Jaka stara? Stara to może być kanapa a kotek piękny i młody ;) Moja ma 12 lat i często zachowuje się jak by miała 10 lat mniej laugh4

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-03 11:17:39

    Ja tam o sobie mówię stara baba, zawsze to usprawiedliwienie mojego lenistwa. 

    Trixi kompletnie nie wygląda na te swoje 10 lat, to ciągle kociak, może tylko z nadwagą lekką. Ale jej państwo mają podobnie.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-03 08:42:18

    laugh4 Kociarnia umie podkręcić obroty antlers
    Oby materac służył dłużej niż poprzedni.
    A my odwracamy materace /podobno mają stronę letnią i zimową huh/, troszkę to pomaga, ale też nie na zawsze.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-03 11:27:41

    U mojego męża sprężyny wylazły z boku, więc obracanie na wiele by się nie zdało. 
    W Polsce córka miała taki sezonowy materac, na dwie strony.
    Amerykańskie trzeba kupić osobno ramę,  skrzynie (springbox) oraz materac. 
    Gdyby nie fakt, że kupiliśmy komplet, do głowy nie przyszłoby mi kupować skrzyni, materac wpadłby do środka. 
    Dopóki mieliśmy w materiale to myślałam,  że zgodnie z nazwą w środku są sprężyny. Ale jak koty wydrapały drogę do środka, to zajrzałam. Pusto.
    Ten materac co kupiliśmy jest strasznie gruby. Ma sprężyny w środku,  na wierzchu memory foam i jeszcze jakaś powłokę antybakteryjną. 
    Zobaczymy. Muszę zmierzyć wysokość skrzyni i ewentualnie kupić nową,  niższą. Ale mój mąż twierdzi, że my już mamy niższą. Jakoś mu nie dowierzam.
    Potem pójdę do sklepu pooglądać. 

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-02 15:34:47

    Witam w czwartkowe popołudnie

    Nawet nie wiem kiedy mi ten dzień zleciał. Rano byłam w Lidlu,kupiłam płaty karpia,takie jak Smakosia przedstawiła na zdjęciu.Idealne,bez ości. Od razu włożyłam do zamrażalnika,poczekają do Wigilii. Uszka nie wiem kiedy zrobię,chyba odroczę to na przyszły tydzień. Teraz się skupiam co przygotować na poczęstunek w niedzielę,zwłaszcza ,że dodatkowo mikołajkowo.

    Ciastka już mam.Piernika jednak nie piekę,Tato mówi-''na święta upiecz,niech dobrze dojrzeje,a teraz niech będzie drożdżówka'' blush No to będzie.

    Śledzie też być muszą, tylko jakie? Może podpowiecie? Chciałabym nieco inne niż te tradycyjne ale tak samo smaczne. Sałątka albo nasza rodzima odwieczna jarzynowa,albo ulubiona Grazki35. Jest super,jak ktoś lubi winogrona i seler.

    https://wielkiezarcie.com/przepisy/salatka-ostatnio-ulubiona-30068434

    No i punkt ostatni-co na gorąco? Goście to głównie młodzież starsza santa4

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-03 08:46:12

    Śledzie naj to wużetowe:
    - rewelka
    - megankowe /oba przepisy super, jedne bardziej kwaśne, 2gie łagodniejsze/
    - takie z rodzynkami /chyba Różyczki/, są też bardzo efektowne.
    Opis wigilijnych z rodzynkami /przepis zniknął/:

    śledzie namoczyć w zimnej wodzie na 1,5 godziny, zmieniając wodę 3 razy, odsączyć, wytrzeć papierowym ręcznikiem.
    Pokroić na kawałki ,skropić sokiem z cytryny, cebulę pokroić drobno, sparzyć na sitku wrzącą wodą , wystudzić.
    Śliwki kalifornijskie i rodzynki zalać wrzącą wodą, zostawić na 5 min, odsączyć, wytrzeć papierowym ręcznikiem, śliwki drobno pokroić.
    Układać warstwami w szklanym naczyniu, cebulę, kawałki śledzi, rodzynki i śliwki. Cukier rozpuścić w 1 łyżce soku z cytryny, dodać olej dokładnie wymieszać, zalać śledzie olejem, posypać pieprzem, koniecznie cytrynowym, odstawić na kilka godzin do lodówki.
    Smacznego :)

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-03 07:17:50

    Na początek witam w piątek 2thumbsup

    U nas mroźno, bez śniegu,bezwietrznie,jednym słowem może być builder

    Właściwie to wpadłam z rana się tylko przywitać bo niemal cały dzień mam zajęty. Może wpadnę w przerwie,zobaczymy. W każdym bądź razie miłego dnia builder2

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-03 09:06:17

    Dobry piątek:)
    bo spokojny i słoneczny, można okna dopucować i chyba niektóre oblecę.
    Czytam o planach i podpatruję - może już śledzie kupię, chociaż 1ne zapakuję do słoja, będą na postne dni, bo do wigilii chyba nie wytrwają.
    Na razie porządkuję co mogę, potem ciastka maślane.
    Uszka chyba na koniec zostawię, farsz 2a dni wcześniej zacznę smażyć, potem ciasto a wycinanki i gotowanie to już zabawa.
    Dzisiaj obiadek prawie jest, może tylko 'szybką rybę usmażę, z pieczarkami dla odmiany /bo zalegają/.
    I znowu babka kombinowana chodzi mi po głowie, taki słodki prezent mikołajkowy dla nas.
    Pozdrawiam cieplutko i słonko posyłam sunny

  • Autor: nadia Data: 2021-12-03 09:48:45

    Witam w piatek :)

    Ktoś napisał na fb czym się różni barszcz biały od żuru i żurku. Bardzo mi się spodobało, bo krótko, zwięźle i na temat daisy


    ''Ostatnio usłyszałam, że żurek to to samo, co barszcz biały
	
</p>
					
						<div class=

  • Autor: nadia Data: 2021-12-03 09:54:18

    cos mi sie psuje przepraszam :(

    Dopisano 2021-12-3 10:5:36:

    Cos mi się psuje przepraszam :(

    Napisze skrótem, o co chodziło.
    Niektórzy myślą, ze barszcz biały i żurek to to samo.  Niestety tak nie jest.

    Żurek przygotowywany jest na zakwasie żytnim a barszcz biały na zakwasie pszennym.

    Poza tym zakwas na barszcz biały może być przygotowywany na zwykłym lub kwaśnym mleku, a także na kapuście kiszonej.

    A jaka jest różnica między żurem a żurkiem?

    Otóż żur jest to gęsta zawiesista zupa, do której często dodaje się tłuczone ziemniaki.

    Żurek smakuje podobnie, ale jest dużo lżejszy, rzadszy i nie podaje się do niego ziemniaków, ale koniecznie musi być w nim biała kiełbasa i gotowane jajka :)

    Pozdrawiam :)

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-03 10:39:58

    Witam w piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Co za gonitwa od rana rolleyes3 Kocioł miałam w pracy ale już powinno się unormować.
    W planach małe zakupy, bo większe zrobiłam wczoraj. Pogoda była paskudna ale na szczęście dziś już jest lepiej - nie pada i rano trochę przymroziło.
    Weekend zapowiada się intensywnie - w sobotę jadę na drugi koniec miasta na urodziny teściowej (80 lat). Z racji zachorowań będziemy w najbliższym gronie. Na niedzielę tez już się umówiłam wiec zero luzów.
    Póki co, to tyle, bo czas mnie goni.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-03 11:42:34

    Cześć piątkowo. Dwa dni wolnego, które będą wypełnione po brzegi.
    Zakupy, ubieranie choinki, sprzątanie,  opera. No i pranie oczywiście. 
    Już mi się plan w głowie poukładał. 

    Połowa przyszłego tygodnia jeszcze długa,  12+ plus godzin w pracy, ale do końca roku już luźno,  max 8, a może i trochę wolnego.

    Dzisiaj wykorzystam pogodę,  pojedziemy z małą do parku, wczoraj też byliśmy.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-03 12:38:28

    Hej,hej czy tylko u mnie drzewko znowu nie działą czy u Was tez tak jest?

    Jeśli tak,to proszę bardzo Moderatora o poprawienie ,bo źle się wchodzi,a zwlaszcza przewija a postów przecież będzie więcej...

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-03 13:39:37

    Skąd tu moderator, teraz to już nie ma żadnego. 
    Ja na telefonie nie widzę drzewa, tylko posty jeden pod drugim. Muszę się domyślać co do czego.


    Śniadanie w pracy miałam dzisiaj z pięknym widokiem za oknem, aż wyszłam zrobić zdjęcie. 
    Na śniadanie miałam awokado faszerowane sałatką z kraba i parmezanu, na lunch będzie zupa (ze słoika) malzowa, a na obiad Łosoś. Cały dzień oceaniczny. 

    Potem praca mi się przebudziła,  pognałam na górę "spać ", położyłam się obok, ma duże łóżko, podrzemala jeszcze 40 minut. Mnie ciężko zasnąć,  po dwóch kawach oraz ze świadomością spania pod kamerą (niania elektroniczna),  przeszkadza mi bardzo

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-04 09:02:01

    Nic z tego, znowu to samo co poprzednio :(
    Chyba linki rozwalają forum?? nie wszystkie, a które nie wiem.
    Moderatora chyba już nie ma :((
    Zostałyśmy same i tylko kawiarenkę bis można otworzyć, by wątek działał jak trzeba.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-04 06:26:36

    Witam o poranku w sobotę

    Szczególnie witam naszą dzisiejszą solenizantkę Basię daisy

    Wszystkiego najlepszego nasza koleżanko,a zwłaszcza zdrowia najwięcej,bo ono w naszym skromnym życiu jest najważniejsze.

    drummer balloon heart

  • Autor: nadia Data: 2021-12-04 10:37:00

    Wszystkim naszym Basiom serdeczne życzenia imieninowe dołączając pakiet pełnego zdrowia, radości i miłości daisy

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-04 08:57:15

    Sto lat Basiu daisy i wszystkie Basieńki drummer
    Życzę Wam tyle szczęścia, ile zdołacie pomieścić w sercu. Cieszcie się życiem, rodzinką i sobą a dzisiaj królujcie nam tutaj i w domku czy w pracy, przyjmując życzenia i kwiaty.

    Przytulam i cmoki posyłam kiss
    + kwiatki do wyboru, do koloru:

  • Autor: alman Data: 2021-12-04 09:48:44

    Witam. Wpadam głównie do Basi, bo u mnie... na razie ... szkoda gadać, bez zmian.

    Basiu Droga, bukiet najpiękniejszych życzeń Ci ofiaruję, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Miłości wokół, ciepła rodzinnego na co dzień, no i spełnienia wszyściutkich marzeń i pragnień.
    Do życzeń dołączam mocne przytulasy.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-04 10:51:29

    Witam sobotnio bow
    Basiu, ja też najpierw pędzę do Ciebie - życzę tego, co najcenniejsze czyli zdrowia w ogromnych ilościach i głębokiej wiary w to, że za rogiem zawsze czekają dobre rzeczy. Spełniają swoje marzenia a los niech Ci w tym pomaga daisydaisydaisy

    Sobotni dzionek zaczęłam kawą z dużą ilością spienionego mleka i oczywiście ulubionym miesięcznikiem. Siedzę, czytam i przy okazji słucham audycji Marka Niedźwiedzkiego.  Poczytałam trochę o życiu Isadory Duncan. Ależ ono było ciężkie, tyle tragedii...
    Był też taki fajny artykuł o celebrowaniu świątecznych tradycji. Ciekawostką był fakt, że najwięcej osób deklarujących się jako niereligijne mieszka w Chinach i w Szwecji. Jak na ironię właśnie w Szwecji wspaniałe, nastrojowo i już od początku grudnia tworzy się klimat przedświąteczny. To mi przypomniało dawną użytkowniczkę Tineczkę. Pamiętają ją? Kontrowersyjna, ekspresyjna ale pozytywną osoba. Ona właśnie umiała w ciekawy sposób pokazać kulturę kraju, w którym zdecydowała się żyć. Lubiłam oglądać jej zdjęcia. Pamiętam te fotki z biało niebieskim domem, mocno ośnieżonym i z dużą ilością nastrojowych światełek.  Czasami mnie irytowała ale lubiłam ją. Szkoda, że już tu nie zagląda.
    Teraz Ty Ekkore pokazujesz nam z taką fajną narracją kawałek innego "świata". 
    Za oknem szaro...zapaliłam przy oknie małe światełka wacko
    Udanego weekendu bow

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-04 12:07:32

    Jak tu nie pamiętać Tineczki,przecież to nasza Tingra blush

    Swoją drogą już dawno jej tu nie było. Przepisy ma świetne i doskonale zna się na kuchni. Tak się składa,że mąż przed chwilą dopytywał o jej śledzie po szwedzku ,bo widział jak robiłam śledziki na jutro ,ale inne wiseguy
    Tineczkowe zostawiam sobie na Boże Narodzenie. Zgryźliwie powiedział''czemu tylko raz do roku je robisz ,jak takie dobre'' Ech. To tak samo jak raz do roku robię zupę grzybową z uszkami na Wigilię,karpia czy pierogi z kapustą i grzybami. Owszem robię grzybową w ciągu 12 miesięcy,ale tylko z grzybów świeżych albo mrożonych. 24 grudnia tylko z suszonych. Tradycja wyniesiona z domu rodzinnego,choć nie krzewiona przez pokolenia,ponieważ babcia na wieczerzę wigilijną gotowała siemieniotkę. To się zmieniło jak mamusia przejęła kuchnię,więc ja nie znałam innej. Jednak raz dane mi było jeść ową zupę z ziaren konopii będąc na Wigilii u babci córki (rodzice byli w sanatorium) Dla mnie nie zjadalne,a babcia zjadla aż trzy talerze,za to potem nie tknęła już nic. Cóż znaczy powrót do czasów młodości i dzieciństwa babci,choć nie do końca najszczęśliwszych...Wojna,strata rodziców,bieda,ciężka praca...

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-04 12:39:04

    Smakosiu, tylko w przeciwieństwie do Szwecji, Stany są wierzące,  przynajmniej historyczne Południe. 
    Nie mówię o byciu katolikiem, tylko chrześcijaninem. Zagęszczenie kościołów jest ogromne, to nas uderzyło bardzo.
    God bless you usłyszysz na ulicy, w sklepie, kasjerka Ci powie na zakończenie kasowania. Nie wszyscy i nie wszędzie oczywiście. 
    Często po huraganach są publiczne "Ojcze nasz", dla wszystkich, którzy chcą przyjść. Widziałam transmisję w necie, sama być nie mogłam .
    Moja córka całą szkołę średnią wytrwała w kościele,  chodziła na spotkania grupy młodzieżowej dwa razy w tygodniu, jeździli na misje, była na Dominikanie, w innych stanach, pomagali starszym lokalnie. 
    Była w szoku, że tutejsi młodzi ludzie wierzą. 
    Teraz przestała chodzić,  praca w niedzielę jej namieszała. Ale w głowie ma jakieś priorytety poukładane (te z wiarą), może któregoś dnia wróci.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-06 09:34:10

    Kto nie pamięta Tineczki??
    Nie zagląda tutaj od daaawna, a szkoda. Pamiętam, nawet pisałyśmy na forum o homofobii chyba, o zwycięskich wyborach pis'u. Ciekawa i rozsądna kobieta, do tego świetnie gotuje i tworzy piękne dekoracje świąteczne /pamiętam piękny, ogromny kominek udekorowany jak w reklamie santa3/.

    Smakosiu - Isadorę znam z jej biografii, dawno temu czytanej, więc sporo uleciało już z pamięci, alee... Pamiętam nie te tragedie, tylko jej niespotykane 'oddanie sztuce, swojej pasji. Kochała też życie i czerpała z niego pełnymi garściami, aż do strasznego końca. Gdyby nie jedwabny szal i luksusowy kabriolet ...
    Cóż, artyści z krwi i kości raczej nie dożyją starości elvis /jak Elvis i wielu, wielu innych/, niestety.
    Podziwiam wszystkich utalentowanych ludzi, lekko im zazdrościć i po swojemu czcić ich dorobek, który po sobie zostawili dla nas właśnie, by nasze życie wypiękniało, było lepsze i bardziej uduchowione wings
    Ale sobie popisałam, a domowa proza-praca czeka whip, do roboty, już laugh4.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-06 11:46:07

    A wiecie,  że Elvis był czołgistą? 
    Byliśmy w Muzeum czołgów, był jego kącik. 
    Zaraz poszukam zdjęcia.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-07 08:51:00

    Nie wiedziałam o tym - był w wojsku, ale myślałam że tylko w tym 'rozrywkowym czyli orkiestrowym guitarist
    Czczą go jak my Chopina.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-04 12:29:51

    Wszystkiego najlepszego wszystkim Barbarkom. Dużo zdrowia, radości. 

    Koty razem z mężem zarządziły pobudkę. Koty, bo dwie godziny opóźnienia w karmieniu, jakby nie było,  zaczęły zrzucać moje leki. No i mąż pytaniem a Ty nie wstajesz do pracy? W sobotę?  Ale już obudzona byłam. To wstałam nakarmić diablaki.
    Teraz prywatna pora na kawę i życie socjalne w internecie.
    A potem roboczy dzień,  o ile za robotę można uznać operę i pizzę na wychodnym, bo to one zajmą większą część dnia.

  • Autor: Basialis Data: 2021-12-04 14:08:00

    Dziewczyny! Wielkie dzieki za pamiec i tak szczere zyczenia.Macie racje zdrowie najwazniejsze.......no coz czas zabrac sie za pierniczki(Wkn)a tak mi sie nie chce.

  • Autor: Basialis Data: 2021-12-04 14:11:00

    Alman Twoje amoniaczki nastepne w kolejce,zasluga goplany.........tak zachwalala.

  • Autor: alman Data: 2021-12-04 18:28:59

    Witam. No u synowej lepiej, objawy grypopodobne minęły, pozostaje nadal brak węchu i smaku.
    Dziwne to wszystko teraz i te zasady... bez sensu...
    Synowa jako zarażona 10 dni kwarantanny od momentu zgłoszenia potrzeby wykonania testu, jeszcze przed wynikiem /zaszczepiona, leczenie we własnym zakresie, do lekarza nie ma szans/, syn i jedno dziecko jako zaszczepieni w ogóle nie mają kwarantanny, drugie dziecko nie zaszczepione /4 lata/ kwarantanna 2 tygodnie od momentu uzyskania przez nią wyniku pozytywnego, czyli dziecko o tydzień dłużej ma mieć kwarantannę od niej.
    Lekarz dostępny gdy się coś dzieje /gorączka wysoka, duszności, wtedy pogotowie, SOR, szpital/. Chyba nikt już tą pandemią nie zarządza.

    Na osłodę przynoszę Wam muffinki pomarańczowe. Musi uwierzyć mi na słowo - są bardzo aromatyczne i puszyste.
    Napitki we własnym zakresie, bo u mnie susza.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-04 18:57:43

    W Stanach kwarantanna dłuższa dla tych z kontaktem w gospodarstwie domowym niż dla chorych. Chory bez względu na to czy szczepiony, czy nie kwarantanna taka sama, 10 dni od momentu uzyskania wyników testu.
    Ten kto podejrzewa prawdopodobieństwo kontaktu,  bez objawów to do momentu wyników testu, ale to dobrowolnie, nie ma przymusu. Albo jedziesz w kolejkę do punktu szpitalnego, testy z samochodu, albo zapisujesz się na dzień i godzinę w miejscu gdzie testują. Domowe testy to tylko dla własnej informacji.

    Lekarze mimo wirusa w domu dalej pracują,  tylko testują się codziennie- tak mi moi mówili.

  • Autor: alman Data: 2021-12-04 21:01:11

    Domowe czyli takie zrobione we własnym zakresie to też tylko dla siebie. U nas można się zapisać na test, gdy coś podejrzewasz, przez internet, przez swoje konto e-pacjent, ale jak się zgłosisz dostajesz wyznaczone miejsce i termin testu i od razu masz kwarantannę na 10 dni, ale gdy test wyjdzie negatywny to anulują tą kwarantannę. I też widać, że osoby wspólnie zamieszkałe mają kwarantannę dłuższą niż chory, ale zaszczepione nie mają wcale... bez sensu.... A domownicy mają kwarantannę dopiero gdy test pozytywny, zgłaszający się do testu od razu, od momentu zgłoszenia.

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-04 19:18:06

    Taka niestety rzeczywistość i przyszło nam w niej żyć. Oby jak najszybciej przeszło synowej..

    Muffinki wyglądają baardzo apetycznie i z pewnością są pyszne 2thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-04 23:53:15

    Byliśmy na operze, w kinie, bezpośrednia transmisja z Metropolitan Opera.
    Eurydice.
    Najnowsza, współczesna opera, premiera była w 2020 roku.
    Twórca muzyki, Matthew Aucoin ledwie przekroczył trzydziestkę. 
    Jak dla mnie rewelacja.

    Orfeuszem (drugim głosem, muzyką w głowie) był Polak Jakub Józef Orliński,  który poza byciem śpiewakiem operowym tańczy breakdance.
    Na koniec stycznia będzie Rigoletto z udziałem innego Polaka,  Piotra Beczały, ale akurat wtedy zejdziemy ze statku na Florydzie.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-05 11:38:01

    Witam niedzielnie :)

    U nas zimno, wieje i pada, a więc pogoda tylko do siedzenia w domu, natomiast w Polsce pięknie śnieży, gdzieniegdzie biało się porobiło :)

    Wczoraj ugotowałam 3 obiady, tak ze dzisiaj będę tylko uzupełniać — szakszuka, rosół i schabowe :)

    Zapachniało muffinkami Alman chef

    Wsadziłam amarylisy do doniczek, jeden jest tegoroczny a drugi dwuletni i oba zaczynają kiełkować, to znaczy liście zaczynają wyrastać, zaraz potem powinny pojawić się kwiaty, ale to się z czasem okaże, bo ten z tego roku na pewno zakwitnie a tamten ''wieloletni'' zobaczymy :)

    Życzę milej i spokojnej niedzieli :)

    P.S. Dołączam nietypowy kalendarz adwentowy ;)

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-05 12:15:43

    Dzień Dobry w śnieżną niedzielę

    Wstałam rano,patrzę przez okno a tam wszystko na śnieżno-biało,po prostu bajkowo santa3 Gdyby tak chociaż do Wigilii pozostać mogło bow

    Wczoraj miałam pracowity dzień. Lepiłam uszka z mięsem do barszczu,ale na dzisiaj tongue3 Po mszy podam by się trochę rozgrzać. Potem drożdżówka,którą piekłam z dodatkiem smalcu. Piekł ktoś? Powiem Wam,że zaskakująco dobra. Tak mnie nagle naszło.Stwierdziłam skoro piernik,amoniaczki,ciastka smalcówki są takie pyszne,to może i drożdżówka będzie? No i jest chef

    Śledzie robiłam,jakie w smaku,to jeszcze nie wiem.Siedzą w słoiku i się przegryzają. Sałatka ''ostatnio ulubiona z winogronami'' się przegryzła,mniam,nigdy mi się nie znudzi. 

    Na obiad nieśmiertelny rosół z kurczaka zagrodowego,zrazy z karkówki,kluski śląskie i surówka z kiszonej kapusty. Na rosole będzie barszcz,także przede mną jeszcze troszkę pracy santa2

    Pozdrawiam niedzielnie elf

  • Autor: alman Data: 2021-12-05 14:18:41

    Goplano, a ta sałatka co za jedna? szukam czegoś nowego... z winogronami może być ciekawa.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-05 13:42:27

    Witam niedzielnie :)
    Zasypało nas pięknie, łopaty zbędne bo już samo topnieje.
    U nas lenistwo przeplatane zakupami świątecznymi, filmowymi maratonami i odsypianiem zaległości z tygodnia.
    Kociarnia, jak i u Was, budzi bezlitośnie kiedy ciemna noc jeszcze, ale dzisiaj je zbyłam i eM musiał wstawać do głodomorów jester
    Powoli planuję wypieki, kupuję marcepan i rodzynki jumbo, śliwki i orzechy też mam, jaj i masła nie braknie więc do dzieła.
    Uszka gotuję tuż przed, jak wyjdzie ich duużo, to zamrożę na Sylwka crowngrin
    Poza tym poluję na promocje, ale teraz ich maluśko /prosecco upolowałam i tyle/.
    Fajne pstrągi wędzone znalazłam w aldiku, dokupię kiedyś i może pastę wymyślę?? na post jak znalazł.
    Dbajcie o zdrowie, nie pracujcie zbyt ciężko i wpadajcie często na pogaduchy i kawusię clown /polecam piernikowo lub amaretto/.
    Udanej niedzieli :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-05 13:58:12

    Ja kilka, może kilkanaście lat temu zrealizowałam,  że nie lubię win musujących. I w ten sposób skończyły się szampany na sylwestra, są tylko drinki.
    I od kilku lat przestałam czekać północy,  bo to nic nie zmienia, wolę się wyspać. 

    Koty były łaskawsze dzisiaj, poczekały aż się obudzę,  bo nawet w półśnie były cicho, dopiero jak wzięłam telefon, to upomniały się o swoje prawa.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-05 14:01:38

    Witam niedzielnie.
    Zaraz do kościoła,  potem zakupy toaletowe dla kotów, czyli żwirek. 
    Do domu, dekoracja na zewnątrz. Coś na obiad, tylko nie wiem co, tyle bym zjadła,  ale jednocześnie nic z tego co mi po głowie chodzi.
    I do kina, a zaraz potem spać,  bo jutro pobudka o 4.
    I długi dzień pracy. W piątek byłam 13 godzin.

  • Autor: alman Data: 2021-12-05 14:24:56

    Witam. U mnie jak zwykle inaczej...popadał lekko, ale deszcz...żadnej zimy, żadnego puchu...
    Dziś obmyślam plany świątecznego menu, za dużo pomysłów w głowie, ale za mało jakoś chęci, żeby potem to zrealizować.
    Stąd też mój plan ulega ciągłym modyfikacjom i aktualizacjom, dobrze, że robię to w kompie, to nie muszę przepisywać, bo tu łatwo korygować.

    Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-06 09:08:47

    santa4 Witam i o prezenty pytam??
    Komu rózga w tym roku przy-padła, komu błyskotki albo same kotkiantlers?
    Mnie ciut pokręciło /prawy 'zawias mi siada, najgorzej mam rankiem, powinnam więc wstawać koło południa i byłoby ok/nie wiem za co taka kara, chyba leniuszka we mnie za dużo albo napyskowałam eM-ikołajowi laugh4

    Ekkore, ja unikam właśnie wszelkich mieszanin %wych, jak sączyć to przez cały bal to samo - winka z bąbelkami lub bez.
    Ale to dopiero wieczorkiem, po pracy.
    Muszę obiad wykombinować, jakiś ciekawy by santa3 nie marudził.

    Fajnego dnia i udanego tygodnia :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-06 11:55:17

    A ja nawet lubię mieszaniny, szczególnie na wychodnym, bo tam alkohol dobrze ukryty, hehehe, przynajmniej nie pójdzie za szybko do głowy i na dłużej starczy. Zazwyczaj staram się trzymać jednego rodzaju.

    W domu to najczęściej gin z tonikiem, ciągle mój ulubiony, no i najprościej zrobić. Bardziej skomplikowanych nie chce mi się mieszać, za dużo składników. Ale jak już to robię cały dzbanek, żeby co chwilę nie robić od nowa.

    Ale i tak wino jest moje ulubione. Tyle, że mąż średnio może,  coraz bardziej mu szkodzi, to staram się ograniczać. Bo nijak nie chce pić czegoś innego.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-06 09:52:30

    Witam poniedziałkowo i Mikołajkowo bow
    Niedziela była mokra i śnieżna. Dziś rano -2 stopnie na termometrze więc to, co stopniało znów zamarzło. Buty typu traperki i do przodu!
    Czas goni. Plany mam z takim wyprzedzeniem, że już mi się mieszają te wszystkie daty. W pracy też nie lepiej. Byle do świąt...
    Póki co, dobrego startu w nowy tydzień bow

  • Autor: alman Data: 2021-12-06 11:34:20

    Witam. U mnie pogoda jak na przedwiośniu. Pada deszcz, czasem mokry śnieg z deszczem, jest dookoła zielono /trawa/, mokro, kałuże.
    Wybrałam się do sklepu na dodatkowe zakupy, muszę dorobić uszek, żeby trochę rozdać, bo zanosi się na święta w ograniczonym gronie.
    Dziś zakiszę też buraki.
    Zastanawiam się co jeszcze można zrobić wcześniej. Nie znoszę potem tej nawałnicy robót.

    Widzę, że mróweczki pracują i prawie się nie odzywają, to może i ja udam się do mojego "królestwa" czyli do kuchni i coś zrobię.
    Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-06 11:49:47

    Witam poniedziałkowo. 
    Rano to nawet nie pamiętałam o Mikołajkach,  jak wrócę z pracy wymienimy się kubkami, hehehe.
    I zrobimy sobie słodką ucztę, z w ramach obiadu. Pierniczki,  marcepan w czekoladzie oraz marzipan strudel, wszystko z Lidla. I kawa w nowym kubku. Może koniaczek do tego, wszystko zależy o której wrócę. 

    U mnie dzisiaj 25 stopni w dzień. Przedpołudnie w parku na placu zabaw będzie.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-06 11:58:59

    A tak udekorowalismy na zewnątrz. Krzaki nam wielkie porosły i coraz trudniej to wszystko opanować. Ale chyba nie wygląda źle. Światełka z kolumn poszły na płot, jeszcze nie skończone.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-06 12:05:58

    Ale ładnie. Zrobiło się jakoś tak bajkowo i chyba trochę filmowo, bo takie obrazki  to jak z kinowego kadru wacko.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-07 08:43:48

    Pięknie, nastrojowo i nawet kociarnia biega by pomagać w pracy, albo tylko biega.
    Oba śliczne tam cyknęłaś czy mam zwidy?

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-06 12:28:01

    Ekkore i reszta Kawiarenkowiczów, mam propozycję żeby po tygodniu czyli wychodzi na to, że jutro zrobić jakiś wątek "12/21 Bis", bo ten się kłopotliwie "rozjeżdża shifty
    Co Wy na to?

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-06 12:37:33

    Mnie nie robi różnicy,  bo i tak nie widzę drzewa, tylko na komputerze, a ten rzadko włączam,  nie mam kiedy.

    Nie wydaje Wam się,  że wątek się rozjeżdża od zdjęć- mnie się ciężko je ogląda, są rozszerzone,  czasami malutkie w prawym kącie, a cała strona ma gigantyczny rozmiar.
    To jedna z sugestii.
    Druga to przeladowanie strony odwiedzającymi w poszukiwaniu przepisów,  jak zawsze w okresie przedświątecznym. 

    Ale to wszystko tylko przypuszczenia.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-06 13:34:06

    Niestety możesz mieć rację - fotki, które z taka przyjemnością oglądamy mogą powodować jakieś "przeciążenie" confused

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-06 14:24:17

    To może spróbujmy wątek bis bez fotek, będzie wtedy porównanie. 
    A fotki dodawajmy do tego, kto będzie chciał to znajdzie i poogląda z uciążliwościami. A my będziemy miały jakiś procent pewności,  że to one winne.

    I wtedy do fotek nowy post, pierwszy nie jest w stanie rozwalić drzewa (chyba). Albo pozostaje galeria.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-06 20:19:42

    Dobry pomysł 2thumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-07 08:35:29

    Tak, bardzo dobry, bez fotek będzie hulał jak trzeba computer, mam nadzieję.

  • Autor: alman Data: 2021-12-07 09:45:07

    Witam. Pierw moje zdanie co do "rozjechanego" wątku. Nie można wpadać z jednej skrajności w drugą. Zdjęcia zawsze były wstawiane i nic się nie działo, może tylko zastosować umiar czyli nie robić z wątku galerii zdjęć, te wstawiać w odpowiednim miejscu /galeria/, ale pojedyncze czy nawet kilka od razu to tak. Choć mam wątpliwości, czy to taki powód, ale można spróbować.

    U mnie zima zajrzała, dała znać, że jest, poprószyła śniegiem tyle, że ślad został na dachach i trawnikach, ulice czarne.... i tyle ją widzieli.

    Pozdrawiam, trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-07 14:07:34

    Witam wtorkowo :)

    U nas zrobiło się cieplej, ale bardziej mokro :/
    Szkoda, że został przerwany ten watek i zrobiony bis, bo to na pewno nie od fotek ani od przeciążenia, po prostu cos się psuje i tyle. Zobaczycie, ze jak minie ...dziescia rozmów, to będzie to samo i znowu będzie nowy watek bis 2 ? :(

    Poza tym lubię wklejać jakieś powitalne zdjatka wiec na razie zostanę tutaj ;)

     Chciałabym  zalinkowac fajną piosenkę ,,Dumka na dwa serca'' w  wykonaniu Anny Jurksztowicz :)

    https://www.youtube.com/watch?v=PRalx15zZxo

    To na razie trzymajcie się zdrowo :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-07 14:19:46

    Wtedy będzie wiadomo,  że nie od zdjęć. 
    Warto spróbować,  aby się przekonać. W styczniu będzie jasne czy ma związek czy nie.
    Oba wątki mogą być i każdy może pisać gdzie mu wygodniej. 
    Jak się nie przyjmie, wątek bis umrze śmiercią naturalną.
    Mnie nie robi różnicy,  ja nie widzę drzewa, tylko post pod postem, przewijam do dołu,  na koniec listopada było ponad 500 postów. I ewentualnie szukam wśród ostatnich, w ten sposób na pewno coś umknie.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-07 14:21:38

    I myślę,  że nie pojedyncze zdjęcia mają wpływ,  tylko najprawdopodobniej moja galeria, tego było sporo jednak.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-08 09:30:54

    To jak ze 'złą baletnicą - wszystko może przeszkadzać, nie tylko fotki.
    I kopiowanie, wklejanie linków a nawet tekstów /z nimi wędrują też 'trolle sieciowe i rozwalają stronkę/.
    Brakuje 'konserwatora - moderatora i tyle.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-08 14:05:42

    Zwierzaki.
    Córki Bentley, potocznie zwany Ciapkiem, s wersji świątecznego Elfa.
    Oraz pracowa Phoebe. 

    I domowe koty Trixi pstrokata szylkretka i czarna Olivia.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-08 17:23:49

    A cóż to za urokliwy zwierzyniec! Psiiaki urocze. Szczególnie przykuł moją uwagę ten "'pracowy" . To jakaś rasa czy mieszaniec? Sierść trochę jak u pudła po fryzjerze. Aż by się chciało przytulić.  Koty masz dostojne i pięknie czarują oczami wacko

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-08 18:59:29

    Piesa rasowa. Mieszanka pudla z labradorem, tzw labradoodle, krzyżówka wymyślona dla alergików. 
    Najbardziej popularna jest goldendoodle.
    Phoebe jest jak dama, nawet jak skacze na Ciebie z radości to z delikatnością i gracją. 

    Nasz "wnusio" wielorasowy, choć z urody i zachowania to mieszanka doga niemieckiego (Scooby-Doo) i labradora.
    Niestety koty nie wykazują chęci zaprzyjaźnienia się.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-08 19:58:33

    Skąd ja znam to spojrzenie i uśmiech - Ciapek z pyska bardzo przypomina naszą kochaną Kropcię heart

    Fibi to żywy pluszak, piękna i elegancka.
    Czyżby imię miała po serialowej 'Przyjaciółce?

    Kociarnia pilnuje stojaka z winem?
    Obie super, ślicznoty jakich mało :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-08 20:44:26

    A taki był, gdy go adoptowała, coś ze dwa miesiące miał. Rozmiaru kota, wtedy Trixi się go jeszcze nie bała. 
    Pierwsza wizyta u nas, niezapowiedziana, córka nie powiedziała,  że adoptowała psa. Kociarnia pilnuje miejsca do glaskania, to miejsce dostępu do męża przy stole, ja nie głaszczę przy jedzeniu, wiedzą,  nie próbują zaczepiać.

  • Autor: smakosia Data: 2021-12-09 08:31:29

    Już sobie wyobrażam jaki mieliście wtedy ubaw z tymi zwierzakami. Obserwowanie naszych przyjaciół mniejszych, to super "sprawa"  wacko

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-09 09:14:51

    Maluszki są 'bezgatunkowe - kochają cały świat i to z wzajemnością antlers
    Kot czy pies?? nie ma różnicy bo do zabawy wszystkie łapy i ogonki dobre.
    Jak dorosną, zaczynają podchody.

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-09 11:26:40

    Ubaw ze zwierzakami to zawsze.
    Wtedy to Trixi go goniła, teraz, jak urósł do rozmiaru pół cielaka, się go boi, Olivia od zawsze -  obie siedzą na górze, zazwyczaj w łóżku jeszcze godzinę jakąś jak już pies pójdzie sobie.

    Jak przyjdą to mamy czas na zewnątrz zazwyczaj. Nie lubi być sam, jak widzi człowieka. Nie leży nigdy na długo, trzeba się z nim bawić- rzucać mu piłkę. I tak na okrągło. 
    Latem miał jeszcze basen dla dzieci, to się moczył.

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-09 20:04:09

    Twoje koty, jak moja Dalcia - nieraz dłuugo na nią czekam po wyjściu gości /nie lubi obcych, ich wrzasków, bo u nas zwykle cisza 'jak w kościole wings ,mawiał Pawlak/.
    Dzisiaj dowiedziałam się, że zmarł Chęciński - reżyser sagi 'Swojaków (***).
    Dołączył do Kargula i Pawlaka, tworzyli genialne trio komediowe, takiego już nie będzie nigdy, nigdzie.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-11 09:43:08

    Witam w sobotę :)

    Na początek wszystkich pozdrawiam a dla chorych z bólem migrenowym czy innymi bólami ciała wklejam link, jak można sobie z tym poradzić za pomocą soli:

    https://sekrety-zdrowia.org/oklady-goracej-soli/?fbclid=IwAR0Wgq9iio8igJ_iA43g93zhDVHS2A5IctpoiSo7X2b546GEXnnbVUKlftE

    Moje sprawy trochę się pokomplikowały, ale mam nadzieje, że wszystko wróci do normy, za dużo na głowie, za mało czasu, no ale tak to już jest.

    Wczoraj od znajomej dostałam bukiet z jej ogródka, czyli młody por, szpinak, kwitnący rozmaryn i kwiaty nagietka, lubczyk oraz pięknie pachnącą mięte i z tymi zapachami Was kochani zostawiam :)

    Milej soboty daisy

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-13 13:00:28

    Super, przyda się bo mnie często coś boli, poza głową /widać już twardo-głowa jezdem laugh4/.

    Taki bukiet lepszy od każdego innego z kwiaciarni.
    Mięta, por to chyba niezła para?? muszę kiedyś udusić je razem, jako dodatek do mięska.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-14 10:06:42

    Część pora poszła do rosołu z lubczykiem a ta dolna część pora wczoraj do pizzy, zamiast cebulki :)

  • Autor: nadia Data: 2021-12-14 10:19:20

    Witam wtorkowo :)

    U nas ciepło jak na te porę roku i zrobiło się cichutko :)

    Wklejam Wam link, jakie są tradycje Bożonarodzeniowe w Anglii. Jakby ktoś był ciekawy, to zapraszam do przeczytania i porównania:)

    https://www.naszeszlaki.pl/archives/24006?fbclid=IwAR1f_RnGe5NYh2wjCbNQRfCpfxPpW-nwQQwV_Stt0EYrnekXw31FkBpXq2s

    Znam starsze małżeństwo w Anglii, gdzie mąż to Polak, a zona to rodowita Angielka i tradycje wymieszali, czyli jest Wigilia polska a pierwszy dzień świąt angielski. Jak byli młodsi, to obowiązkowo szli na Pasterkę, a potem do kościoła anglikańskiego. Dorosłe dzieci mieszkają w Anglii, ale imiona mają polskie :)

    Można połączyć kultury? Jak widać można :)

    Miłego dnia :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-14 12:08:19

    W Stanach większość jest mieszanką kolorów,  kultur, zwyczajów. 
    Z naszej polskiej paczki tylko my jesteśmy oboje z Polski.
    Reszta jest mieszana z Amerykaninami.
    Dwie koleżanki za męża mają chrzescijan, nie wiem którego kościoła,  ale dzieci ochrzczone, komunia, bierzmowanie, teraz jedna chodzi do katolickiej szkoły. 
    W domu tradycje wymieszane.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-16 09:42:13

    Witam czwartkowo :)

    Mój kotek zdrowieje, a to najważniejsze, natomiast pogoda jest ciepło- jesienna niestety.

    Wczoraj zarobiłam ciasto na strucle makowa Maryli i jest w lodowce, a dzisiaj zrobię nadzienie i upiekę :)

    Pozdrawiam wszystkich pracusiów :)

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-17 14:45:44

    Nadiu oraz wszyscy dbający o zdrowie i urodę.
    Oto wspomniana glinka biała - firma może być inna, ja znam tą akurat, za nią ręczę głową i brzuchem thumbsup:

    glinka co cuda czyni ;D

  • Autor: nadia Data: 2021-12-18 19:22:38

    Smosiu bardzo dziękuję za ten link, jednak widze ze ta glinka tez jest kosmetyczna, bo służy na twarz jako maseczka?

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-18 19:25:40

    Tak, jak najbardziej - każda 'lecznicza może być stosowana jako maseczka.
    Odwrotnie już nie - do picia, zasypywania skaleczeń i ran musi być taka specjalnie oczyszczona i odpowiedniej 'grubości.

  • Autor: nadia Data: 2021-12-18 20:08:29

    Dziękuję za informacje thumbsup

  • Autor: goplana2 Data: 2021-12-18 19:54:31

    Strucle upiekłam,wyszły pyszne ,choć ciut mi popękały. Ostatecznie nie trzymałam się ściśle przepisu,bo zamiast poczekać do jutra,to ja już po dwóch godzinach wyrabiałam. Tak czy siak wyszły bardzo dobre,podniebienie mężowskiego zaspokojone happy2 Jutro polukruję jedną struclę,bo druga już prawie zjedzona drunk

  • Autor: nadia Data: 2021-12-18 20:09:49

    Wow! Piękna Ci wyszła ta strucla Goplano! Gratulacje! chef

  • Autor: Smosia Data: 2021-12-20 08:22:35

    Cudeńka, jak to zwykle u Ciebie - masz talent i zapał, gratuluję :)
    Teraz odpoczywaj i obmyślaj kolejne pysznoty, jak wyzdrowiejesz to wyczarujesz znowu coś fajnego.santa3

  • Autor: nadia Data: 2021-12-19 11:16:39

    Witam niedzielnie :)

    U nas jesiennie, niby ciepło, a chłód przenika do szpiku kości. W nocy to 3 razy się budziłam, bo tak zimno mi było, no gdyby nie mój mąż to cienko to widze, on to wieczny kaloryfer happy2

    Dzisiaj niestety jadę też do sklepu zareklamować drożdżówkę z rabarbarem. Specjalnie kupiłam dla mojego, żeby zjadł sobie, jak stal na targu, bo on lubi z rabarbarem, a drożdżówa była naprawdę wielka no i okazało się, że zjadł do polowy a tam surowe ciasto :( Niesamowite, jak tacy wprawieni polscy piekarze, którym zależy na renomie, mogą spieprzyć za przeproszeniem zwykłą drożdżówkę rolleyes4 

    Kochani zmykam i życzę mimo wszystko udanej niedzieli :)

  • Autor: nadia Data: 2021-12-20 10:16:09

    Witam w poniedziałek :)

    Jaki poniedziałek, taki cały tydzień podobno, wiec za dużo nie pracujmy i trochę sobie umilmy dzionek kawka, herbatka, kawałkiem jakiejś słodkości :)

    Pogoda bez zmian, nic ciekawego....

    Dzisiaj jeszcze nie wiem, co będę robić, bo trochę jest do zrobienia, ale nie wiem, od czego zacząć. Wszystko w głowie mi krąży i nie widze początku. Ale bez pospiechu, czego się nie uda dzisiaj zrobić, to jutro, a jak nie jutro to po świętach a jak nie po świętach to kiedy nadejdzie stosowny czas antlers

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę zdrówka :)

  • Autor: ekkore Data: 2021-12-26 19:54:58

    U nas letnia temperatura. Wieje co prawda, ale całkiem fajnie na dworze.
    Córka była z dwoma psami, jeden jej, drugi koleżanki,  border collie.
    Pies z inteligencją na pysku, którego ciężko zmęczyć. 

    A poza tym nasze koty dostały zabawkę logiczną. W ciągu 15 minut opanowały którędy wypada i co zrobić,  aby wypadło. Do dzisiaj rana wysypały wszystko z trzech fiolek.

  • Przejdź do pełnej wersji serwisu