Mam prośbę,napiszcie proszę jak robicie sok z jagód na zimę? Zawasze robiłam w ten sposób,że do słoiczka wkładałam jagody ,zasypywałam cukrem i pasteryzowałam słoiczki. Nie wiem dlaczego kiedyś sposób był dobry,natomiast teraz zdarza mi się,że słoiki otwierają mi się w zimę i muszę zużywać jagody na siłę.
Oczywiście też mrożę,ale lubię w zimę( zwłaszcza w czasie przeziębienia) dodać do herbatki. To chyba sentyment z lat dzieciństwa,sok jagodowy i malinowy.
To co robisz z jagodami to nie sok, to jagody z cukrem. Kiedyś też tak robiłam (są świetne do klusek na parze), ale jak mi zaczęły pleśniec, to skończyłam, bo jagody są za drogie żeby miały się psuć. W tym roku robiłam dżemy i są naprawdę bardzo dobre. Jak chcesz czysty sok, to przepuść jagody przez sokownik lub sokowirówkę, pozdrawiam.
Mam prośbę,napiszcie proszę jak robicie sok z jagód na zimę? Zawasze robiłam w ten sposób,że do słoiczka wkładałam jagody ,zasypywałam cukrem i pasteryzowałam słoiczki. Nie wiem dlaczego kiedyś sposób był dobry,natomiast teraz zdarza mi się,że słoiki otwierają mi się w zimę i muszę zużywać jagody na siłę.
Wydaje mi się, że szokoda jagody przetwarzać w ten sposób, może lepiej je zamrozić w całości do pierogów czy ciasta, albo też zrobić dżem
Oczywiście też mrożę,ale lubię w zimę( zwłaszcza w czasie przeziębienia) dodać do herbatki. To chyba sentyment z lat dzieciństwa,sok jagodowy i malinowy.
Zmień słoiki i nakrętki i problem rozwiązany :)
To co robisz z jagodami to nie sok, to jagody z cukrem. Kiedyś też tak robiłam (są świetne do klusek na parze), ale jak mi zaczęły pleśniec, to skończyłam, bo jagody są za drogie żeby miały się psuć. W tym roku robiłam dżemy i są naprawdę bardzo dobre. Jak chcesz czysty sok, to przepuść jagody przez sokownik lub sokowirówkę, pozdrawiam.
Ja robie w sokowniku, zreszta jak wszystkie inne owoce (prawie wszystkie)