Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Kasztany, złote liście i resztki ciepłych promieni....Kawiarenka - 10/2023

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-01 08:01:25

    Witajcie w pierwszym dniu października bow
    Lato nas rozpieszczało ale czas z nim się pożegnać i zrobić miejsce dla jesieni. Najchętniej dla tej złotej, przeplatanej żółcieniami, brązem i czarującą rudością . Można się w niej nawet zakochać o ile nie zaserwuje nam każdego dnia pluchy i wietrznych godzin. No ale jeśli już, to też sobie poradzimy wacko Od czego są świeczki i gorąca herbata z imbirem? Damy radę! Kto, jak nie my? smug2
    Na wszelki wypadek nasz kawiarenkowy kredens wyposażam w miód, suszoną lipę i dobrą nalewkę na jesienne wieczory . A reszta jest w Waszych rękach. Przynieście uśmiechy i startujmy z październikiem bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-01 09:20:38

    I taką jesień kocham najbardziej a jak jeszcze przy blasku świeczek w naszej Kawiarence popijając herbatkę z miodkiem, to tym bardziej 2thumbsup

    Witam Ciebie Smakosiu i dziękuję za wprowadzenie tego klimatycznego nastroju jesieni ,która jest piękna ,pachnąca powidłami ,grzybami ,miodem i ciepłem bijącym z kominka hair2

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-01 12:00:02

    Kominek koniecznie i ta herbata z miodem też. Będzie wspaniałe. A! Zapomnieliśmy o imbirze. Przyda się, prawda? wacko

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-01 11:05:18

    Piękne, jesienne otwarcie kawiarenki. Liście najpiękniejsze w roku i promyki słońca, od siebie dorzucę kasztany zebrane na spacerze.
    Smakosiu, Twoje zaproszenie aż dech zapiera, nie dlatego że pesel mnie dusi jester
    Zaraz miód i miętę w kubku zaleję, może i nalewkę ze spiżarni wygrzebię.
    Uśmiecham się od ucha do ucha, przez cały październik happy z przerwami na spanie.

    Tak, niech taka fajna jesień nam króluje ... aż do wiosny laugh4

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-01 12:01:43

    A jaką masz nalewkę? wink3 Mów kobieto szybko, to może więcej ludzi się zleci do Kawiarenki chinese

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-01 13:25:56

    A taką pyszną, że heeej - spod samiuśkich Tater 2thumbsup /prezent od mojej Siostry/, no to na zdróweczko:

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-01 20:40:44

    Oooo jestem w samą porę! No to siup! wacko

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-01 14:12:00

    Jaki piękny ten pierwszy dzień października. Tym co w jesieni najpiękniejsze. Dzięki Smakosiu za nastrój. 

    U mnie jesieni jako takiej mało,  żeby zobaczyć kolory, trzeba jechać w góry. Gdzieś niedługo FB powinien mi przypomnieć tą kolorowa wyprawę. 

    Wczoraj miałam iście leniwy dzień,  głównie przed telewizorem. 
    Jak nigdy. 
    Ale własne pranie zrobiłam,  córki czeka na ogarnięcie,  jedno nastawiła sama.

    Obejrzeliśmy na Netflixie serial Infamia. Cały. Spać poszłam o północy. 
    Polecam. Dwa ostatnie odcinki na siłę,  zbyt rozwlekłe,  można było skrócić. 
    Ale wcześniej- no to jeszcze jeden, jeszcze jeden. A potem tego ostatniego szkoda było zostawiać. 

    Dzisiaj obudziłam się po 7, fajne spanko, tylko dzień mi się skurczył a to oznacza pośpiech,  którego nie lubię. 
    Zobaczymy.
    Na razie siedzę na zewnątrz,  w promieniach słońca za plecami, fajnie przegrzewają,  nie czuć gorąca. Piję poranną kawę i myślę co na śniadanie,  bo na obiad to wiem.

    Pora brać się za bary z niedzielnym dniem.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-02 09:26:18

    Jest tu kto?
    Hej, heeej happy
    Wstąpiłam z nadzieją, że załapię się na herbatę z pigwą czy malinami a tu posucha. Dobra, stawiam sok cytrusowo-jabłkowy, śliwki też do niego wpadły.
    Teraz tylko plan na dziś i cały tydzień, bo bez niego stoję, siedzę w miejscu czyli przed monitorem lub ekranem tivi a robota odkłada się sama.
    Nie ma żartów, większe pranie i solidne pucowanie domu mnie czeka.
    Znalazłam fotkę, super miniatura ustawiona, jak wiele krasnali, w starym, wrocławskim mieście.
    Udanego dnia i tygodnia clown

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-02 10:37:07

    Dzięki za soczek, wypiłam jednym tchem bo tak mi się chciało pić ,jak mało kiedy. Potrafię nie pić nic przez cały dzień i nie mieć pragnienia. Wiem, że to źle, ale od małego tak mam. Często muszę się zmuszać żeby nerki dobrze pracowały. Czasem jednak -organizm się w końcu domaga to sączę za trzech ,ale zazwyczaj jakieś napary z dodatkiem mięty ,bo samej wody nie specjalnie lubię sad

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-02 11:37:37

    Witam poniedziałkowo bow
    Od rana byłam na szkoleniu więc szans na herbatę z Wami nie miałam ale z tego, co widzę Smosia zadbała o nas smug Soczek wypasiony - fiu fiuuu.

    Czy u Was też tak szaro za oknem? Szłam do pracy na piechotę przez większość drogi ale ciemno było jakoś bardziej, niż zwykle. Słabo.

    Akcja zakup telewizora dla rodziców została zakończona sukcesem. Nie miałam pojęcia, że jak się kupuje w sklepie a coś będzie "nie tak", to nie mogę oddać towaru. Mogę reklamować, ale nie, że np. stwierdziłam, iż obraz taki se. Tego typu zwroty są możliwe tylko wtedy, gdy kupuję przez internet. Nie było by w tym nic wielkiego gdyby nie fakt, że w sklepie nikt nie pokaże mi jaki ma obraz wybrany telewizor. Podłączają jedynie do prądu aby sprawdzić czy "odpala" się programowanie. Takie czasy.

    Soczek się skończył, to zrobię herbatę. Mam świeżą miętę, pigwę i syrop z czarnej porzeczki.  Ktoś chętny? bow

  • Autor: alman Data: 2023-10-02 12:22:12

    Witam w nowo otwartej kawiarence, w złotej szacie przy szarej jesieni, pachnącej miodem, miętą, ustrojonej rdzawymi liśćmi i kasztanami.
    Fajnie tak wyleźć z łoża i zasiąść w Waszym towarzystwie przy kominku.
    Katary nie opuściły mnie jeszcze zupełnie, ale w porównaniu z tym co było, jest lux.
    Za to M zaraził się ode mnie i teraz cierpi tak jak ja w ub. tygodniu.
    No to trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-03 12:27:32

    Soku u nas pod dostatkiem, aż półek w lodówce zabrakło /upycham tam butlę z winem, ocet pigwowy/. Chyba czas na nową lodówko-szafę laugh4

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-02 14:12:44

    Hej, hej w nowym tygodniu.

    Ja to pijawka jestem, dużo piję. 
    I muszę popijać w trakcie jedzenia, nawet zupę.  Myślę,  że to ma związek z zatokami i ich rozszerzaniem,  od gorącego zaczynam smarkać,  woda jest chłodzeniem systemu.

    W Stanach wszystko jest do zwrotu w określonym terminie od zakupów. Prościej jest w sklepie,  możesz oddać,  bo tak.
    Z zakupami online na amazonie to jest bardziej skomplikowane. Znaczy oddać możesz też bez problemu, tylko często wtedy trzeba zapłacić koszty wysyłki, jeżeli powód oddania nie mieści się w kategorii.

    Z innymi sklepami jest podobnie, oddać możesz,  czasami zapłacisz koszty wysyłki (odsylki) nawet jak jest nie ten rozmiar. 
    Jeżeli z ich winy albo wady, musisz uzgodnić. 

    Dla nas to był pierwszy szok, jak mężowi zepsuła się golarka. Bez pytania, odsyłania przysłali nową. 
    Kiedyś coś reklamowaliśmy,  to najpierw przysłali nowe, potem dopiero odsylalismy w tym pudełku co przyszło.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-03 07:16:50

    Witam wtorkowo bow
    Takie mam ostatnio zamieszanie w ciągu dnia i tyle rzeczy nowych się dzieje, że  kiedy mam się z Wami witać, to zazwyczaj myślę, że to jest inny dzień tygodnia. Dziś byłam przekonana, że już jest środa chinese W sumie to dobrze blush Chociaż...chodzi mi po głowie żeby wziąć w piątek dzień urlopu. Dobrze by było mieć trochę więcej wolnego czasu póki jest Połówek. Zobaczę co da się zrobić.
    A póki co pogodny poranek i 14 stopni więc spacer zaliczony. Teraz herbata i pomyślę co by tu na obiad...? Mam fajne, kwaśne, twarde jabłka i tak mi przyszło na myśl, że jak uda się kupić wątróbkę, to bym zrobiła ją z "ósemkami" jabłek, żurawiną, rozmarynem i cebulą. Mmmmm...już bym zjadła smug
    Póki co dzień się zaczyna i zza drzew wyłania się pomarańczowe słońce. Popatrzę chwilę sącząc herbatę a potem zabieram się do pracy.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-03 09:45:34

    Dziś zaczynamy od imprezki balloon

    Smosiu ,wszystkiego najlepszego z okazji Imienin! Niech Ci zdrowie dopisuje i nie przepracowuj się tak mocno ,wszak lepiej ten czas spędzić na pogaduszkach przy dobrej kawce i ciachu w Kawiarence crowngrin Wszystkiego dobrego ,niech Twoje marzenia spełniają się jak najprędzej heart

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-03 10:13:49

    Smosiu, podepnę się pod Goplanę, bo to dzięki Niej mogę również złożyć Ci najserdeczniejsze i w 100% szczere życzenia zdrowia i wielu spełniających się marzeń. Uściski!
    Ps. Czekamy na pyszne ciacho i coś do tego wink3

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-03 10:26:24

    love Dziękuję pięknie i zapraszam na:
    poranna kawę lub herbatę lub soczek
    a po 13tej na coś mocniejszego.
    Pieczenie w planach, śliwkowe chodzi mi po głowie.
    Teraz mogę muffiny czekoladowe z wiśniami podać drummer

    Od rana nie miałam internetu, teraz klepię szybciorem bo nigdy nie wiem kiedy znowu mnie odetną ;(

    Dopisano 2023-10-3 11:1:57:

    ... i znowu odcięli :((

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-03 11:00:51

    Witam radośnie i sunny
    Jest pięknie, więc niech tak zostanie jak najdłużej.
    Dzisiaj od rana bieganina w domku i zagrodzie, do tego nerwy niepotrzebne z siecią, a ona jest dla nas jak tlen. Mogę kombinować z telefonem ale nie lubię tego, ekran malutki, oczy niestety coraz mniej widzą a spraw sporo:
    wużet, wiadomości i domowe sprawy, finansowe.
    Od wczoraj dostaję filmiki i fotki, hasła z Marszu niedzielnego 1 000 000 heart.
    Uśmiałam się, wiele gorszących więc tutaj nie zacytuję lipsrsealed2
    Poza tym czas na gary, mięsiwo od wczoraj wygrzebuję z lodówki, był karczek z patelni - bardzo smaczny wyszedł, dzisiaj chyba w piekarniku schab uduszę - śliwkowy lub pieczarkowy.
    To do dzieła, bo na służbę mnie nie stać bigcry

    Pozdrawiam daisy i domowe winko stawiam:

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-03 12:08:00

    Domowe winko to ja chętnie ,a jak za zdrowie solenizantki to tym bardziej balloon

    A o jakim smaku to winko?  bow

    U mnie na obiad  Gyros jak z knajpy

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-03 12:19:00

    A winko w tym /rocznik 2022/ roku czerwonogronowe z jabłkami, sokiem pigwy i suszonymi śliwkami. Nawet smaczny misz-masz nam wyszedł /malutko gron zebrali a jabłoń obrodziła jak nigdy clown/
    Polecam, namawiam bo mimo że mocne, to kaca, bólu głowy nie mathumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-03 11:32:16

    Wszystkiego najlepszego Smosiu!

    Kolejny ciepły dzień,  z chłodnym porankiem. 
    Bez swetra czy bluzy rano zimno, a jak słońce wstanie to gorąco. 

    Wczoraj zrobiłam sałatkę brokułową,  typowo amerykańską,  typowo południową. 
    Z jedną wielką różnicą,  bez dodatku cukru.
    Nie wiem jak można jeszcze tyle cukru dosypać do czegoś co jest słodkie od suszonej żurawiny i rodzynek.

    Byłam wczoraj u neurochirurga.
    Już zespół cieśni nadgarstka upadł. Teraz mowa o operacji kręgosłupa szyjnego, ale jako ostateczności. A poza tym rehabilitacja i blokada. Muszę poczytać o efektach
    Zobaczymy co to da.
    Gdybym sobie nie pobimbala neurologa, miałabym wizyty kontrolne co pół roku, a tak wszystko od nowa.
    Z drugiej strony wreszcie porządna diagnoza, a nie po kawałku.

  • Autor: alman Data: 2023-10-03 11:58:33

    Smosiu, wszystkiego co się szczęściem zwie, zdrowia, miłości wokół, dobrych jesiennych zbiorów ogródkowych, szybkich łączy internetowych, no i pieniędzy z frędzelkami, by wiązać koniec z końcem każdego miesiąca. !00 Lat bez remontów.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-03 12:25:44

    Piękne życzenia i bukiet jeszcze piękniejszy, dziękuję happy
    laugh4 Poszukam takich pieniędzy z frędzelkami by te końce wszystkie powiązać thumbsup

    Jeśli nie frędzle, to może jakąś krówkę mleczną wydoję - masło i sery  na targu będę sprzedawaćchef

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-03 12:21:29

    Bardzo dziękuję i na sałatkę wpraszam się, bo brokuły u mnie ważniejsze niż wszystkie inne lubiane kalafiory czy cukinie happy

    Blokady często bardzo pomagają, operacja to niech czeka do samej ostateczności. Pozdrawiam love

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-03 14:07:22

    Ja się ciągle zastanawiam jak to może pomóc w moim przypadku 
    Bo mnie nie boli, nie w tym miejscu. 
    Ja mam ataki ze strony powiązań nerwowych.
    Z drugiej strony to jakiś ekstra płyn tam gdzie go brakuje, steryd na stan zapalny, może wtedy ataki będą rzadziej.

    Mojej koleżance bardzo pomogło. 
    Ona ma zrujnowany kręgosłup dolny.
    W kwietniu dopadła ją rwa kulszowa, przez bardzo długi okres, długo ponad miesiąc, nie było poprawy. 
    Z kobiety fit, ona codziennie chodziła po 8 km dziennie, zrobiła się ledwie ruszająca babcia.
    Dostała blokadę,  potem powtórkę. Pomogło jej bardzo.

    Chyba wczoraj albo dzisiaj, w niedzielę jeszcze nie wiedziała, wrócą z pieciotygodniowej wyprawy po Stanach.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-04 07:36:11

    Witam środowo bow
    Ale wczoraj była dziwna pogoda. Najpierw zimno, potem bardzo się ociepliło a na koniec pojawił się jakiś silny wiatr, który przeganiał to ciepłe, jakby pustynne powietrze. W październiku coś takiego, to rzadkość.

    Udało mi się wczoraj kupić wątróbkę z indyka więc zgodnie z planem usmażyłam ją z jabłkiem, cebulą i świeżym rozmarynem. Nie miałam żurawiny więc dodałam trochę syropu klonowego. Pięknie się skarmelizowało i mieliśmy przepyszny obiad. Polecam spróbować jeśli ktoś jeszcze nie robił.

    Zabieram się do pracy.
    Herbata czeka - częstujcie się bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-04 11:17:50

    Witam :)
    wątróbki indyczej nie jadłam, nawet nie wiem czy gdzieś jest u nas do kupienia.
    Serca, szyje to tak, ale wątróbki nie mają.
    Chętnie usmażę, jak już upoluję w naszej malutkiej i ciut zacofanej gminie.
    Poza tym u nas już po gwałtownej burzy z piorunami i ulewnym deszczu.
    Zaczyna nawet świecić słonko, fajnie ogrzeje nas i osuszy rozlewiska.
    Herbatkę wypiłam, dziękuję, a potem znowu mnie wywaliło w kosmos :(
    I tak ciągle, nawet płaszczyka nie pozwolili mi kupić /może to zmowa z moim eM, bym za dużo nie wydała na ciuchy laugh4/.
    Teraz chwilkę popiszę, poczytam i znowu do porządków, dzień jak codzień + wielkie pranie i gotowanie świeżego obiadu obiadu.
    Tylko te zakupy internetowe dokończę ;)

    Pozdrawiam i ciepłego dnia nam życzę happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-04 11:20:42

    Jak poszedł zakup płaszczyka? wink3 Pochwal się co fajnego nabyłaś?

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-04 18:27:54

    Płaszczyk czeka na liście ulubionych, chyba poczeka na większą wyprzedaż bo jego miejsce zajął komplet: spodnie + sweterek z dzianiny, brąz kasztanowy /na ekranie, prawdziwy kolor?? opiszę później/.
    Potrzebuję wygodnych, ciepłych ciuszków domowych, na luzackie wyjście do sklepu czy do rodzinki.
    Jak w tym będę wyglądać?? pewnie jak ferdek kiepski, tyle że bez wąsów i piwa laugh4

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-04 20:36:32

    W brązie kasztanowym nie będziesz wyglądać jak Kiepski. Nie ma takiej opcji! chinese

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-04 21:59:36

    Kiedyś powiedziałby rudy...
    Jeżeli będzie, tak jak sobie wyobrażam kasztanowy brąz,  powinno być super.


    Ja ostatnio nabyłam koszulki z Kubusiem Puchatkiem i bandą oraz z Myszką Mickie. Nie żebym była fanem wielkim, tylko były na przecenie znacznej. Do pracy się nada. A i dzieciaki będą miały radochę. 
    W ostateczności do spania.

    Wyjściowych ciuchów nie kupuję, zawsze w szafie coś znajdę. 
    Amerykanie się nie stroją,  szorty, koszulka gotowi do wyjścia. A na okazje to tak zwyczajnie, ale bardziej w sportowym stylu. Jak to mówią casual.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-04 14:09:19

    I już połowa tygodnia. Szybko leci.

    Mały pojutrze skończy 11 miesięcy. Coraz bliżej do samodzielnego chodzenia, zaczyna się puszczać, bez odrywania nóg,  przenosząc ręce z miejsca na miejsce, pokonując w ten sposób odległości bez podparcia (np między fotelem a kanapą, jak są blisko). Czasami stoi przez minutę, jak go postawisz. Fajnie wygląda to, jakby myślał co to się stało,  co ja mam zrobić...potem siada (a nie dupie bez kontroli).

    Mała już 4 latka. 

    Już dwa lata w pracy jestem. Za dwa tygodnie będzie. Też nie wiem kiedy przeleciało. 

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-05 09:45:24

    Czas leci nieubłaganie ,a najbardziej to widać właśnie po dzieciach. Tak mnie ciekawi, zwracasz się do podopiecznych wyłącznie po angielsku czy ''przemycasz'' polskie słowa? Chyba rodzice nie mieli by nic przeciwko bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-05 10:48:55

    Tylko po angielsku.
    Nie będę mieszać w głowach,  gdy nie będzie z tego pożytku dla nich, zbyt mała polska populacja. To zupełnie inna wymowa, inny układ języka,  inny akcent.
    I tak dzięki mnie niebieraja zrozumienia innego akcentu, innej wymowy, są na to bardziej otwarci.

    No i dla mnie żaden pożytek- bo zamiast uczyć się angielskiego,  będę ciągle po polsku.
    Czasami powiem im jakieś pojedyncze słówka, zabawy rękoma (kosi kosi łapci czy tututu sroczka kaszkę warzyla po polsku, ale jeszcze żadne nie powtarzało za mną), podrzucanie na kolanie (hop hop jedzie sobie chłop) czy kółko graniaste to po polsku.
    Bo po angielsku nie czuję rytmu.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-05 09:42:59

    Witam w czwartek

    Pogoda wciąż ładna, oby jak najdłużej, żeby jak najpóźniej włączyć ogrzewanie bucktooth
    Tak czy inaczej gorąca herbatka nie zawadzi, właśnie nastawiłam wodę. Napijecie się ze mną ? Serwuję malinową z miodem hair2

    Na obiad planuję zupę ogórkową i pewnie coś jeszcze ,ale nie wiem co chinese

    A u Was co w planach obiadowych? chef

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-05 10:44:41

    Och, jak dobrze - malinowa z miodem! Idealnie! Już się przysiadam wacko

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-06 08:02:13

    Wczoraj miałam taaką ochotę na herbatę słodką jak miód-malina a tu fruuu i znowu poleciałam czyli wyleciałam.
    Opisałam co planuję na obiad /świeży barszcz niby ukraiński na sosie schabowym, szparagówka i cukinia, seler i ogórek świeży też w nim są. Taki jarzynowy barszcz dla mnie z dodatkiem octu malinowego i boczku a eM wolał kiełbasę.
    Był też schab podwójnie śliwkowy - ułożony na świeżych śliwkach mocno przyprawionych i nadziany, jak książka, suszonymi śliwkami.
    Posypany tymiankiem, kardamonem,pieprzem kolorowym i cytrynowym.
    Obsmarowany masłem klarowanym i podlany wodą, która zamieniła się w sos idealny do barszczu chef
    Już wysyłam by z poślizgiem 1nodniowym doleciało do Was happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-05 10:49:47

    Witam czwartkowo bow
    Kocioł mam od rana i herbata wypita z doskoku więc ta malinowa z miodem od Goplany, to istny rarytas.
    Za oknem zrobiło się trochę deszczowo. Trochę, bo tak ma być (niby) do 12-ej. Oby, bo po pracy muszę jechać coś załatwić i zejdzie mi do wieczora a parasol życia nie ułatwia wink3
    Zmykam, bo sterta papierów na biurku nie pozwala na luzik. Jutro mam dzień urlopu. Jupi! blush
    Dobrego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-05 11:02:12

    Hej hej o wczesnym, ciemnym poranku.
    Za herbatę podziękuję,  mimo wszystko kofeiny potrzebuję. 
    Dosiadam się na chwilę z moją kawą,  jak ktoś reflektuje ekspres rozgrzany- mogę machnąć dowolny rozmiar i moc z programu, czarną,  cappuccino lub latte.
    Mój kubek zawiera w sumie 3 mocne kawy, takie porcje piję dwie, a gdybym miała czas to trzy. W tygodniu nie mam.

    Na sobotę mam kubek "mamy", od córki,  tam się mieszczą 4 kawy.

    Młodych bierze przeziębienie. 
    Odkąd biorą leki na alergię,  dużo wolniej i mniej jest niż wcześniej. 
    Zawsze zastanawiam się jak to działa.  Czy leki na alergię działają też na kaszel i katar przeziębieniowy u nich. U mnie nie, bo jak mnie bierze, to zyrtec nie działa. 
    Oby Mała wytrwała dzisiaj jeszcze, bo moją strażaków w szkole, z całym wielkim wozem strażackim.
    Ona wstaje pokaslujac. Dostanie zyrtec i do późnego popołudnia nie zakaszle ani razu.
    Moim zdaniem w dużej mierze winne u nich pierze, wszystkie poduszki pierzaste.
    Tyle razy mówiłam,  że powinni wymienić.  No ale to obciach mieć zwykłe poduszki...

    A że bierze ją przeziębienie- jest bardziej zmęczona i marudna, taka co to wszystko na nie.

    Idę robić śniadanie,  bo nie zdążę do pracy.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-06 08:14:13

    Dobry piątek sunny
    dzisiaj słoneczny i spokojny.
    Do tego z internetem, więc jest super.
    Obiad wykombinuję na szybko, wcześniej zacznę od pigwy olbrzymiej, którą wczoraj eM przytargał z pracy - 1na, ale jak 2ie lub 3y nasze. Usmażę z malinami i jabłkami, może śliwki suszone lub rodzynki dorzucę. Takie smarowidło do tostów, na teraz - bez pasteryzacji.
    Czas też grządki oczyścić z chwastów i łodyg, tylko pomidory z ostatnimi owocami zostawię i szparagówkę tyczną, co miała być karłowa, selery i buraczki.
    Zakupy skończyłam, na razie mam cieplutkie wdzianka na chłody i deszcz.
    Teraz zapakuję pranie, ogarnę dom i siebie, potem już w 'pole ruszam.

    Gdzie nasza Alicja? Alman odezwij się gorgeous
    Basiu napisz parę słów bo smutno tu bez Ciebie happy
    Nadia i Mariolanka też mogłyby coś wklepać antlers
    Udanego dnia nam Wszystkim życzę :)

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-06 10:23:02

    Mamy weekend !

    Można by powiedzieć wreszcie. Coraz częściej myślę o zbliżającym się 1 listopada i póki pogoda ,to przydałoby się posprzątać groby. Stroiki już mam. Kuzynka bratowej zajmuje się wyrabianiem takich rzeczy.

    Czas leci nieubłaganie szybko, a żeby zwolnił to ni hu hu. Już po 10-tej a ja nawet nie mam pomysłu na obiad a co dopiero, żeby zrobić.

    Smosia takie pyszności wyrabia ,a ja jakiś totalny zastój mam. Przynajmniej dzisiaj wideeyed

    Pozdrawiam serdecznie ,niech Wam dzień miło i pysznie zlatuje ,podobnie jak cały weekend 2thumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-07 12:53:36

    Goplanko kochana, ja tylko mam zrywy czyli rzadko wymyślam coś fajnego a jeszcze rzadziej wychodzi coś smacznego.
    Daleko mi do Waszej kuchni, czytam i nie zawsze rozumiem o co chodzi, może kiedyś nadrobię zaległości i ugotuję rosół jak u Mamy, zamieszam lody czy ugotuję pyszną zupę dyniową.chef

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-06 11:40:33

    Piątek, piąteczek, piąteluniek - jupi! bow
    Wreszcie się wyspałam. Jak dobrze, że wzięłam sobie dzień urlopu. Spokojnie zjedliśmy śniadanie, teraz kawa i kawałek strucli z makiem. Zrobiło się błogo i spokojnie.
    Wczoraj udało się pozałatwiać wszystkie sprawy z czego jestem bardzo zadowolona. Jednak jak jest Połówek i można podjechać gdzieś autem, to udaje się spiąć czasowo wiele rzeczy.
    Dziś chciałam iść na cmentarz pomyć pomniki ale zapowiadają, że będzie padać. Jutro też więc przekładam wszystko na (ponoć) słoneczną niedzielę. A dziś co? Dziś luzik smug Ech, jak dobrze. Muszę jedynie pomyśleć o obiedzie i ewentualnych, małych zakupach. Hm...mam smaka na placki dyniowo - ziemniaczane. Może by tak nasmażyć w ramach obiadu...? Pomyślę.
    A jak Wasze plany? Jak znam życie, to jak zwykle pracowicie spędzicie czas.
    Oby Wam słonko zaświeciło i podarowało kolory jesieni bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-06 12:42:47

    Smakosiu Ty wzięłaś urlop, ja dostałam. 
    Mama miała mieć kilka godzin w pracy, takich papierkowych, zrobiła to wczoraj i dzisiaj ma wolne. 
    Dzieciaki rozłożyły się na całego. 
    Nie wiem jak Mała wytrwała w szkole, chyba siłą wrażeń.
    Odebrałam normalnie wyglądające dziecko, pamiętające jeszcze o hełmie strażackim (dostali). Kawałek do samochodu, a ona już leciała przez ręce.  W domu termometr - ponad 39 na tym bezdotykowym (czyli więcej), paracetamol i do łóżka. Spała jak wychodziłam,  ponad 4 godziny to było. 
    W trakcie obudziła się z płaczem,  była jak rozgrzany piec.
    Dobrze, że mama podjęła taką decyzję. 

    Mnie wirus zaczął nadgryzać. Także wolne od kontaktu z chorymi idealną opcją. 
    Mam wrażenie,  że coś grypowego, bo czuję się ociężała. 
    Zobaczymy czy dopadnie mnie, czy rozejdzie się po kościach.

    Mały wczoraj zrobił pierwsze kroki sam.
    Wstał trzymając się psa, pies mu uciekł (odsunął się) to poszedł za nią. 
    Potem jeszcze raz przeszedł od moich kolan do stołeczka, odrywając nogi.
    To już pójdzie. 
    Niech mama się cieszy, może dzisiaj też powtórzy, przecież to taki ważny moment, który ginie pracującym rodzicom.
    Dzisiaj kończy 11 miesięcy. 

    Dostałam nową kolekcję ramek na zęby, już dotarłam do numeru, na którym skończyłam. 
    Nie wiem czy pamiętacie aparat przestał pasować na numerze 5, już miałam wydłużony czas na niego, potem 6 z problemami, znowu wydłużony czas. 7 nie założyłam. 
    Zrobili nowy skan, przysłali nowe ramki, zaczynając znowu od numeru 1, teraz idzie jak powinno, bez żadnych problemów.  Tfu tfu.
    Gdybym robiła to dla urody, pewnie by mnie denerwowało bardzo.
    Ale u mnie to ratowanie zębów. Postęp jest ogromny. Szyjki zębowe schowały się w dziąsła,  przednie szpary zrobiły się małe (mam jeszcze 11 ramek do końca), a zaczynając mogłam język przełożyć.
    Widząc efekty, cena aż tak nie boli.
    Zresztą już ponad połowę spłaciłam. 

    Dzisiaj się przeprowadzam do córki,  żeby jej pies nie był sam w nocy. Ona jedzie do koleżanki na weekend.
    Niech ma.

    Ciekawa jestem jej wrażeń z parku rozrywki, pojechała wczoraj, specjalnie, żebynie na weekend, żeby było mniej ludzi.
    Mnie te halloweenowe strachy nie ciągną,  w tym roku miały być strasznie krwiste, z ostrzeżeniem, że nie dla dzieci.


  • Autor: smakosia Data: 2023-10-07 10:24:11

    Ale u Ciebie się dzieje! Oby tylko choróbsko udało się zdusić w zarodku. 
    Jeśli chodzi o helloweenowe atrakcje, to jak dla mnie totalnie niezrozumiały temat. Nigdy tego nie czułam. No ale ja wychowana w Polsce więc wiadomo, że dawniej tego nikt nie świętował. Na dodatek mnie takie żarty nie bawią. Ja nawet tego typu filmów nie lubię to i nie mam się co wypowiadać.
    Trzymaj się zdrowo!

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-07 11:55:33

    Ja horrorów też nie oglądam. 
    Natomiast dekoracje lubię,  nie za tematykę, tylko za inwencję. Nie oglądam ich po nocy, tylko za dnia.
    Sama nie dekoruję,  nie przemawia do mnie tematyka. 
    Jeżeli już to dekoracje jesienne.
    Ale też nie mam. Bo o kwiaty trzeba dbać,  a ja nie mam czasu. Natomiast dynia jest marnotrawstwem, postawię ją na zewnątrz,  zepsuje się. Plastikowa nie podoba mi się 
    Ale uwielbiam patrzeć na nie u innych.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-07 10:29:17

    Witam sobotnio bow
    Piątek zleciał bardzo szybko i przyjemnie. Wreszcie mieliśmy z Polówkiem więcej wspólnego czasu. Wieczorem oglądnęliśmy tę  nową ekranizację "Znachora". Nam się bardzo podobało. 
    Dziś ma być deszczowy dzionek więc plany odwiedzinowe u rodziny. Pewnie szybko zleci. 
    Zdrowia dla wszystkich, bo idą chłodne, jesienne dni bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-07 12:47:38

    Wyprowadziłam się do córki,  śpię ze smutnym psem. Jak on tęskni. 
    Jeszcze jutro.

    Ostatni dzień lata, takiego ciepłego,  jutro nad ranem zimnica, ma być 7 stopni. Wcześnie w tym roku ochłodzenie. 

    Wczoraj miałam fajny dzień. Jako, że nie miałam żadnego planu, zrobiłam całkiem sporo. Pranie, zakupy - przy okazji zgubiłam sałatę (zapomniałam zabrać ze sklepu, ale zapłaciłam). Upiekłam chleb z mąki migdałowej i kokosowej, z przepisu na placuszki. Naprawdę udany eksperyment, zostanie na dłużej w repertuarze.
    Dzisiaj będzie na śniadanie z pimento cheese, to taka lokalna pasta z sera cheddar oraz pomidorem.
    Obejrzałam sporo serialu, miałam 5 odcinków do końca - Virgin river, wieczorem dokończyłam u psa.
    A to jeszcze nie koniec, będzie następny sezon, furtka otwarta na zakończenie. 
    Oglądam dla przepięknych krajobrazów. Bo treść to jak w klanie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-07 12:59:19

    Dzięki, też mamy tą 'Rzekę u nas, nie miałam ochoty na oglądanie, ale jak są piękne zdjęcia to kiedyś zapuszczę.

    Szkoda psinki heart

    Dzisiaj sms'owy żart dostałam o psim cwaniaku
    opiekun do psa: sąsiad skarżył się, że ścigasz ludzi na motocyklu
    pies cwaniura: ON kłamie, przecież ja nawet nie mam motorka antlers

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-07 13:55:18

    Pies jest związany z opiekunem. Godzina nieobecności to jak wieczność. 
    Ciekawe jak zniesie wyprawę córki do Polski w grudniu.

    Koty pod tym względem wydają się prostsze.
    Choć też tęsknią. I cieszą się na powrót opiekunów. Mówi się,  że przywiązują się do miejsc a nie ludzi. A to nie prawda.
    Miejsca i owszem, nie lubią zmian (poza wyjątkami), ale za opiekunami tęsknią jak najbardziej. I się cieszą na powrót Potem się trochę gniewają,  za pozostawienie ich. Ale to szybko mija. I każdą zmianę miejsca zniosą,  byle z opiekunem.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-10 11:57:52

    Koty, jak widzę po naszych, są większymi przytulasami i pieszczochami od psów.
    Psy kochają, ale nie lubią za bardzo przytulania, głaskania.
    Kociarnia, zwłaszcza gdy pogoda coraz chłodniejsza, lgnie do nas i oblega nasze kolana, brzuszki a nawet szyję antlers

    Jak by to było po zmianie adresu?? nie wiem, przywykłyby jak wszystkie stworzenia, ale czy byłyby tak szczęśliwe jak tutaj? Raczej nie, lubią swój teren, tu są bezpieczne. Mają też wrogów sąsiadowych, rywali i rywalki z coraz młodszych stad, lubią gonitwy i walki na podwórkach, na starych śmieciach'.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-07 13:09:07

    Witam sobotnio clown
    Zaczęło się miło, pysznie i wesoło, ale ...
    wypatrzyłam zacieki w szafce pod zlewem kuchennym i czar prysł.
    Szybki kurs do sklepu po nowy wąż, wymiana i nerwy, o kosztach nie wspomnę.
    Może jak coś dobrego ugotuję, to zaplusuję.

    Moja pigwa wyszła fajnie:
    cukier skarmelizowałam, wrzucałam stopniowo siekaną pigwę, podlałam wodą i sokiem malinowym 2thumbsup Od rana ją podżeram.
    Teraz 2ga kawa i do dzieła, kuchnia już chyba wolna, po wymianie wężyka od baterii więc mogę szykować jedzenie. Dodam też wanilię do mojej pigwy, może kardamon mielony.
    Udanego i smacznego dnia happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-09 09:12:54

    Witam poniedziałkowo bow
    Ale zimno! To chyba najchłodniejszy dzień w tym ostatnim okresie czasu. Ponoć w nocy były tylko 3 stopnie. Nie potwierdzę, bo spałam wink2
    Za to wczoraj słońce świeciło prawie cały dzień. Pojechaliśmy na cmentarz i udało się wymyć wszystkie, rodzinne pomniki. Ale się cieszę! Siedziało mi to w głowie i nie mogłam się zorganizować, bo zawsze coś...ale teraz już temat odhaczony. Jako, że był ze mną Połówek, to na cztery ręce poszło nam szybko. A dziś już niestety mąż wyjeżdża i znowu zrobi się pusto. Co poradzić.
    Zmykam, bo już mnie wołają. Trzeba popracować.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-09 13:53:26

    Hej hej, pobudka.
    Bo cisza nastała,  przespalysmy niedzielę. 
    Najśmieszniejsze,  że byłam przekonana, że wczoraj rano pisałam,  bo mój wpis ostatni, a tu zonk.

    Wróciłam wczoraj do domu, jak fajnie spać w swoim łóżku,  nawet jak krótko. 
    W pracy mniej więcej po połowie chorowania.
    Mała gotowa do szkoły,  ale Mały zagilany i kaszle.
    Mnie choróbsko darowało w czwartek, rozeszło się po kościach. 
    Zobaczymy czy na stałe czy też coś załapię. 
    Ale co ma być to będzie. 

    Ochłodzenie totalne, z 18 stopni minimum nad ranem, zrobiło się wczoraj 7, dzisiaj 5.
    Kominek włączyłam rano, nie chcę jeszcze przełączać na ogrzewanie, bo dni ciepłe nadal. Ale kołdrę cieplejszą trzeba będzie wyciągnąć. 

    Wczoraj poszliśmy na jedzenie, bo moje plany spełzły na niczym, a nie miałam kiedy jechać jeszcze raz na zakupy, przez te niankowanie psa.
    Byliśmy u Greka, jakie to dobre było... Jagnięcina w kawałkach (miał być szaszłyk, ale już zdjęte z patyka było), sałatka grecka i ryż (ten został). 
    Na dzisiaj kupiłam pity i tzatzyki, będzie szybko.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-10 12:15:40

    Nie śpimy, nieee happy
    U nas zawsze akcje sobotnio-niedzielne, domowe lub rodzinne do tego jak zwykle gotowanie;( Na miasto już dawno nie jeździmy, jak już to do kejefsi - na wynos /w domu bez wstydu frytki łapkami wybieramy z kubełka a moje ulubione podudzia wcinam jak popadnie/.
    Jagnięcina, to musiało być pyyyszne. Chyba nie jadłam, nie pamiętam??

    Ale w dzieciństwie widziałam malusiego baranka zaraz po urodzeniu - tak śliczny jak z obrazka. Jakby porównać z ludzkim noworodkiem ... mad lepiej nie porównujmy laugh4

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-09 15:25:34

    Witam w deszczowy poniedziałek

    Pogoda nie nastraja optymistycznie, spać się chce i najlepiej byłoby wcisnąć się pod kołdrę i nie wyściubiać nosa shy Zrobiłam dziś zupę grzybową, wyszła smakowita ,taka w sam raz na jesień. Poza tym nastrój mam nietęgi ,a wszystko za sprawą naszej służby zdrowia. Napsuli mi nieco krwi i muszę to jakoś ogarnąć.

    W każdym bądź razie jestem ,czytam i postaram się więcej być. Po prostu czasem zdarzają się takie sytuacje, zwykle niespodziewane, które zwalą z nóg.

    Może jutro więcej napiszę ,bo muszę trochę ochłonąć stooge_curly

    Pozdrawiam ciepło choć na dworze zimno stooge_larry

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-09 17:09:30

    Te medyczne tematy , jakie by nie były zazwyczaj budzą w nas dużo emocji. Trzymaj się i mam nadzieję, że uda Ci się wszystko "pozałatwiać". 

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-10 10:06:30

    Póki co muszę uzbroić się w cierpliwość przez 2 tygodnie ,a potem wszystko w rękach ''siły wyższej''

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-10 11:49:59

    2gie podejście, z nowej przegladarki.
    Trzymam kciuki i optymistyczne myśli posyłam love

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-10 08:59:53

    Witam wtorkowo bow
    Chyba się nie wyspałam. Zasnęłam czujnie, bo Połówek był w drodze i wtedy nie ma takiego "nocnego relaksu". Mózg pewnie jest jakoś podświadomie aktywowany. Przez to ledwo przysnęłam, to przyśniło mi się włamanie i związane z tym emocje - br!
    Poranek bez deszczu więc mogłam zrobić spacer. Dziś wyciągnęłam swój jesienny, miodowy szalik i zrobiło się przyjemniej. Jestem klasycznym zmarzluchem ale zauważyłam, że niektórzy jeszcze "dają radę" - dekolty, odpięte kurtki...
    W pracy powoli zaczynamy się organizować do przeprowadzi. Będzie zamieszanie - kartony, kartoniki itp. Ciekawe co poczuję w nowym pomieszczeniu...? Wszystko po nowemu więc trzeba będzie się zorganizować. To jednak później a póki co gorąca herbata i śniadanie - chleb żytni z awokado a do tego czerwona papryka.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-10 10:04:38

    Witam 

    Też lubię takie śniadanie. Pasta z avokado z papryką. Kiedyś często robiłam, ostatnio zaniechałam. Co do ubioru to wczoraj wracając z przychodni widziałam jednego pana w szortach i koszulce z krótkimi rękawami, aż mnie zmroziło laugh4

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-10 12:06:57

    Zjadłabym awokado, ale zgapiłam się wczoraj w sklepie i nie kupiłam, a chyba nawet promocję mieli.
    Wszystko przez nawał różnych spraw, ale powoli luzujemy, odwalone co pilniejsze obowiązki, reszta może poczekać.
    Mam już swoje spodnie i sweterek - kolor fajny, kasztanowy a dzianina mięciutka i ciepła, akurat na jesienne chłody.
    Dzisiaj kurier dowiezie kosmetyki, zwłaszcza jeden ważny o pięknym zapachu i 2a dla Solenizantki - mojej Siostry. Perfumy podaruję znajomej, taki prezent na okrągłe urodziny, bo to dobra i życzliwa duszyczka a ostatnio chyba ma gorsze dni... :((
    Poza tym znowu mam problemy sieciowe, przeglądarki też szaleją, bo dopiero 3cia z kolei, opera, zaskoczyła.
    Nie wiem jak długo jeszcze będzie to łącze więc pozdrawiam i wszystkiego dobrego na cały tydzień nam Wszystkim życzę happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-10 14:20:03

    Hej, hej.
    Ale szalony dzień dzisiaj.

    Mam dziś badanie emg, wszystko załatwiłam z córką, mówiłam w pracy.
    A oni, że dziś wizyta bilansowa dzieciaków. 
    Zmiany z córką,  jak zorganizować,  po czym piszą mi, że nie dziś tylko jutro.
    Wszystko wróciło do poprzedniego planu.

    Ja awokado mam zawsze w lodówce. 
    Nawet dzisiaj jadłam na śniadanie,  tzw meksykańskie hot dogi, tyle że bez buły. 
    Czyli parówki plus salsa z awokado, pomidora, papryki serrano, kolendry, soku z cytryny i parmezanu.
    W oryginale powinien być ser cotija, ale w tym połączeniu mi nie pasuje.
    Dobre było. 

    Goplana trzymam kciuki za pomyślny obrót spraw. W zeszłym roku chyba było to samo.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-10 15:39:51

    Dzięki Ekkore. Wtedy zagubili dokumentację medyczną syna. 2 miesiące zajęło szukanie i uzupełnianie wspólnie z panią neurolog, tego czego nie zdołali odnaleźć. Tym razem jest inna sprawa ,ale nie mniej ważna ,dotycząca także mojego syna. O wszystko trzeba walczyć i nie jest powiedziane ,że się uda. Liczę oczywiście ,że tak ,ale z tyłu głowy mam, że może być inaczej uneasy

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-10 20:40:22

    Ten strach o powodzenie zawsze siedzi z tyłu głowy,  szczególnie gdy dotyczy naszych problemów. 

    Ja mam emg za sobą,  nie ma pogorszenia stanu nerwów. 
    Ale pierwszy raz to zajęło tyle (nie jest to moje pierwsze emg), ponad 2 godziny.
    Pierwszy raz trafiłam na takiego lekarza.
    Będę się jej trzymać. 
    Teraz tylko fizykoterapia, jedna za drugą,  potem blokada na kręgosłup szyjny.
    Nie wiem czy wszystkie są takie same.
    Rozmowa z koleżanką dała mi do myślenia. 
    Bo ona szła z poziomu przychodni leczenia bólu,  mówiła,  że pomogło jej super.
    Tyle, że mnie nie boli,  nie aż tak.
    Moja ma być sterydem ograniczającym stan zapalny nerwów ze środkiem przeciwbolowym, jej była na ból. Nie umiała powiedzieć co to było dokładnie. 
    Wyjaśnienie musi poczekać do wizyty, wtedy się wypytam.

    W każdym razie dotarłam do momentu, że wizyta raz na 5 miesięcy.  I teraz będę chodzić,  bez przesuwania terminów..

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-11 07:58:52

    Witam środowo bow
    Bez deszczu, 13 stopni więc całkiem przyjemnie. Trzeba chwytać każdy taki dzień, nim przyjdą te pluchy. W domu zimno. Wczoraj siedziałam pod kocykiem ale ponoć w najbliższym czasie mają włączyć ogrzewanie. Myślę, że będzie to tydzień czasu więc póki co koc i gorąca herbata jest super rozwiązaniem.
    Wspominacie o badaniach. Niestety mnie czekają w piątek. W sumie nie powinnam pisać niestety, bo przecież robię to dla siebie, kontrolnie ale ten lęk, który mi zawsze towarzyszy, to coś, czego nie umiem oswoić.
    No nic...nie ma co marudzić - jest dobrze. Mamy możliwość dbać o siebie, kontrolować więc idziemy do przodu wacko
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-11 09:44:27

    Witam pogodnie happy
    u nas bardzo przyjemna pogoda, spokojnie i ciepło.
    EM troszkę kicha, chrypi czyli głos mu odbiera, ale poza tym wszystko w normie.
    Ja trzymam się swoich sposobów na odporność: czosnek świeży w plasterkach, miód i ciepłe ubranka. Może nie rozłoży mnie, bo teraz nie czas na polegiwanie.
    Też powinnam zbadać to i owo, ale zawsze były inne sprawy.
    Zacznę od poniedziałku, jeśli nie rozłoży mnie katar lub coś gorszego ;((

    Mało nas tutaj, coś nie tak z łączem, stronką czy humorkiem huh
    Proponuję dobrą kawę, na przegryzkę pyszną czekoladę /u nas zawsze gorzka/ i pogaduchy o życiu naszym jesiennym gossip
    No Alman, Basiu, Nadiu i reszta towarzystwa kawiarnianego odezwijcie się bo smutno i pustawo tutaj bez WAS sad3
    Gnam po 2gą kawę a jak wrócę to ... wezwę ekipę 'hakersko-detektywistyczną i rozpocznę wyszukiwanie zaginionych w sieci smash
    Fajnego dnia i miłego nastroju zawsze 2thumbsup nam Wszystkim życzę.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-11 09:46:52

    Chętnie dołączę do tej ekipy poszukiwawczej. Masz super "pomysła" wink2

    UWAGA! Nadchodzimy!
    Wychodzić z "krzaków", bo z Wami będzie radośniej i w tłumie zawsze cieplej a jesień idzie na całego.

    Ps. Bo Was postraszę pająkiem wink3

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-11 11:10:09

    Podpinam się pod poszukiwanie zapraszając na kawkę i bezę 2thumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-11 13:19:58

    A dla tych "znalezionych wcześniej" też się znajdzie kawałek? blush

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-11 14:27:15

    Bez dwóch zdań bow

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-11 17:50:14

    Na taką odpowiedź liczyłam blush

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-12 10:38:43

    laugh4 a ja jak zwykle spóźniona sick

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-12 10:41:31

    Ooooj takiego pająka to każdy się boi, nawet moje koty antlers
    1n podobny zajął piwniczną ścianę u nas i starszy, chyba ćwiczy przed helloooł-inemskulljester

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-11 17:01:55

    Znowu zabiegany dzień. 
    Wizyta Młodych u lekarza. Bilans.
    A wcześniej na na godzinę do szkoły,  bo dziś dzień zdjęciowy. 
    Teraz wróciłam sobie do domu,  nie mam daleko do ich przychodni, jak skończą, tata ma dać znać  
    Po południu gimnastyka Małej,  a wcześniej,  jak zdąży wstać z drzemki to jeszcze wizyta koleżanki z osiedla.
    Zobaczymy co wyjdzie.

    Rano myślałam,  że przeziębienie się upomniało o mnie. Obudziłam się z zatkanym nosem, przepłukanie zajęło mi chyba z 10 minut, gdy normalnie to jakieś 30 sekund.
    Ale jednak chyba nie.
    Może to tylko nasilenie uczulenia na koty.
    Co ma być to będzie i już.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-12 09:48:37

    Witam czwartkowo bow
    Jestem dzisiaj od rana jakaś poirytowana - natłok informacji i świadomość, że niektórzy ludzie widzą tylko czubek swojego nosa, że kierują się wyłącznie własnymi korzyściami itp. Ech!
    Pogoda od rana nie nastraja, bo słońce schowane głęboko w chmurach, które przywitały mnie deszczem. Droga do pracy pod parasolem i bez spaceru. O! Właśnie! To pewnie dlatego mam takiego "nerwa" smug2
    Śniadanie zjedzone - kolejny raz żytnie pieczywo z awokado. Póki co nie nudzi mi się. Czasami trudno trafić na smaczne. Nawet jak długo leży żeby dojrzeć, to też potrafi być dziwne w smaku.
    Dziś jadę do rodziców więc nic nie muszę przygotowywać na obiad - będzie mamina pomidorowa pleased Najlepsza!
    Ktoś się napije ze mną herbaty? Wkroiłam pigwę i nalałam soku porzeczkowego. Częstujcie się.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-12 10:47:42

    Awokado jeżeli zerwane całkiem niedojrzałe,  gdy nie zakończył się proces formowania nigdy nie będzie dobre. Do końca pozostanie twarde i gorzkie, ciężkie do krojenia, je się je bardziej jak jabłko niż awokado. Prędzej się zepsuje w środku niż zrobi dobre do jedzenia.
    Ja trafiłam tylko kilka razy na takie. Na regularne zakupy gdzieś 6-10 na dwa tygodnie. 

    U mnie awokado głównie z Meksyku, a to zaraz za granicą,  krótsza droga transportu, owoce mogą dłużej dojrzewać na drzewie.
    Jak kupię,  zostawione na zewnątrz będą jadalne maksymalnie przez tydzień. 
    W lodówce dłużej.  Niby awokado (jak pomidor) traci na smaku i zapachu. Ale dla mnie to nośnik innych smaków a nie smak sam w sobie.
    No i nie wierzę, że są transportowane bez chłodniczych warunków,  więc i tak już były w lodówce.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-12 11:21:51

    To lecę 2gi raz, wcześniej nie doleciał mój wpis, na herbatkę pigwa z porzeczką.
    Jak fajnie przy herbacie i kawie klikać, czytać i uczyć się /ja uczę się głównie cierpliwości do orang'utana/. A z cierpliwością u mnie zawsze było krucho, teraz - wiadomo jeszcze gorzej devil
    Alman chyba pije już swoją pigwę z herbatą huh z nami nawet nie chce gadać a może tylko ze mną, bo w zalogowanych miga czasami.
    Podejrzewam, że tylko privee oblegają nasze Panie albo mają inny ulubiony kominek do grzania zmarzniętych stópek i rączek bigcry

    Pozdrowienia dla zmarzlaczków happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-12 11:24:43

    To ewidentnie dla mnie te pozdrowienia blush
    Ja też pozdrawiam, ja też! wacko

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-12 10:54:04

    I już czwartek, kiedy to przeleciało. 

    Bilans i szczepienie Młodych zaliczone.
    Mała w 90 % siatki centylowej, waga i wzrost.
    Mały 110 dla kategorii wiekowej. Takiego wielkoluda jeszcze nie widziałam. Ale proporcje zachowane.
    Ubrania na dwa latka kupują mu teraz. Dostał nowe, jesienne 
    Jak leżą luzem, wydają się takie ogromne. Ubrane na niego- jeszcze ciut luźne w pasie i biodrach, ale nie spadną, na długość idealne.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-12 11:29:21

    thumbsup Będzie chłop jak dąb.
    Czytam i przypominam sobie mojego siostrzeńca, bratanicę i podobno siebie.
    Dzieciaki rosły jak na drożdżach i wyrosły, ja zmieniłam kolejkę - stanęłam w tej po rozum /bo mnie książki wciągnęły/ i ... też nie dostałam go za wiele laugh4
    Fajnie, że z maluszka wyrasta silny chłopiec, zdrowy i szczęśliwy.
    Rodzice pewnie dumni thumbsup bo mają powód, a Ty bo masz w tym swój udział.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-12 11:26:08

    Witam czwartkowo

    Złota polska jesień dzisiaj. Bardzo fajna pogoda. Herbaty zawsze i wszędzie chętnie się napiję, zwłaszcza z miodkiem. Dzisiaj gotuję flaczki. Dawno nie było, a mężowski sugeruje ,że dawno nie jadł cowboy Lubicie? Zwolenników tyle samo co i przeciwników. Większość odstrasza sama nazwa happy2

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-12 12:07:15

    Dzisiaj wypróbowałam.  I dziele się z Wami.

    Miód na wzmocnienie odporności. 
    1/4 szklanki płynnego miodu, najlepiej lokalny
    2 lyzeczki kurkumy (można mniej)
    Szczypta pieprzu - u mnie duża,  bo nie chciało lecieć,  a jak poleciało to od serca. Ale warto.

    Wymieszać, gotowe.
    Spożywać regularnie na zimno.

    Zobaczymy czy działa.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-12 12:34:31

    Zapowiada się dobrze. Trzeba będzie spróbować jak smakuje, bo że zdrowe, to nie mam wątpliwości. wacko

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-12 12:44:58

    Bardzo dobre, sama byłam zaskoczona. 
    Dzisiaj był chleb z miodem, a od jutra po łyżeczce (jeżeli nie będę miała ochoty na chleb) oraz do winegretu do sałatek.  Plus ostry sos paprykowy. Jakie to będzie dobre, już czuję smak.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-12 12:59:44

    Mmmm...teraz to już nawet ja poczułam pleased

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-14 08:49:59

    Specjalnie świeży, płynny miód kupiłam i będę wcinać aż mi kurkuma przestanie smakować /wtedy zamienię na bardziej lubianą curry/.
    Dzięki heart

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-12 13:06:48

    Ooooo! Zapomniałam o pasztecie z selera! Zawsze mi się kojarzy z jesienią.  Muszę go zrobić któregoś dnia. A w zasadzie, to po co czekać - upiekę w weekend. Mam spory kawałek dyni, to dodam i tym sposobem będzie nowy smak. Ale super! Dobrze, że mi się przypomniało. Przy okazji zagrzeję sobie trochę piekarnikiem mieszkanie, bo zimno u mnie jak nie wiem co.
    A Wy lubicie pasztet z selera? Kiedyś zrobiłam z dodatkiem czerwonej soczewicy. Też był bardzo smaczny. Seler, to wdzięczne warzywo, bo kiedy się go piecze, to totalnie zmienia smak i wszelkie połączenia wychodzą super.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-12 13:44:28

    Ja lubię i nie lubię. 
    Wszystko byłoby super, gdyby skończyło się na jednym posiłku.  A tu trzeba dojeść resztę. I mnie to męczy. Nie lubię powtarzalności. 
    Ale tak mam ze wszystkim, nawet jak lubię, to nie robię,  bo nie wyjdzie mało.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-14 09:38:11

    Miałam okazję jeść raz ,ale kupny i niestety mi nie smakował. Być może właśnie dlatego że kupny? Wiadomo, że inaczej smakuje np swojska wędlina niż ta ze sklepu. Muszę kiedyś wypróbować ,zwłaszcza, że kiedyś piekłam pasztet z soczewicy i mi bardzo smakował.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-14 11:40:30

    Jestem pewna, że jak sama zrobisz, to będzie o niebo lepszy wacko

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-13 18:57:51

    Piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Oj, nikt dziś nie przywitał tego pięknego dnia wacko
    Ja dziś od rana siedziałam w przychodni. Zeszło mi parę godzin. Ale to nie ważne. Istotne jest tylko to, że wszystko jest w normie. Cieszę się tak bardzo, że mam ochotę robić sto rzeczy na raz. Ech! Nie ma nic cenniejszego od zdrowia smug
    W drodze  z pracy do domu zrobiłam zakupy. Potem zmiana pościeli, pranie kolorów i białego, szybka kawa i teraz chwila na klapnięcie na sofie z herbatą. Jak mi dobrze wacko Włączyłam zaległy odcinek Przyjaciółek " i czuję , że już nic więcej mi nie trzeba smug A! Włączyli mi ogrzewanie! Jupi! 
    A jak u Was minął dzień? Też pada?  
    Może herbaty z pigwą?  bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-14 08:47:57

    U nas nie padało i nadal jest sucho, spokojnie i ciepło - w domu i zagrodzie.
    My już od paru dni podgrzewamy dom, wieczorami i nad ranem by zasypiać i wstawać w znośnej temperaturze.
    Wczoraj, od samego rana w biegu po urzędach, bankach i rodzince - musiałam obdzielić sprawiedliwie nadmiarowym octem pigwowym, malinowym by spróbowali a może i zasmakowali w nim, winkiem na osłodę.
    Poszło sprawnie więc jeszcze zakupy zaliczone: miód świeży akacjowy kupiłam, szkoda że wrzosowego nie mieli /rok temu dostałam w prezencie - pyszny był/.
    Mam mięsko, wędlinę i inne drobiazgi.
    Jak odsapnęłam to udusiłam polędwiczkę wieprzową:
    podsmażona, zasypana suszoną żurawiną i świeżą pigwą siekaną, podlana wodą, przyprawiona /pieprz kolorowy i cytrynowy, tymianek, bazylia i papryka słodka wędzona/, sporo masła klarowanego i miodu wielokwiatowego.
    EM wcinał a mnie duma rozpierała scholar - nauki wużetowe nie poleciały w kosmos.
    Poza tym film przespałam, nockę też z krótką przerwą na obchód gdy psy wokół zaczęły głośno ujadać.
    Pozdrawiam i do odwiedzin namawiam happy - piszcie, nas tak malutko zostało :(

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-13 22:13:07

    U mnie dzisiaj zakręcony dzień. 

    Zaspałam. Zapomniałam włączyć budzika na piątek,  po zeszłotygodniowym wolnym.
    Dobrze, że mąż musiał godzinę wcześniej do pracy, to tylko 40 minut.

    Wczoraj nadgryzanie przez choróbsko położyło mnie wcześniej do łóżka. Nie usłyszałam smsa z pracy, że dziś wcześniej. 
    Zdążyłam wypić kawę i spakować śniadanie do pracy.
    Głowa musi poczekać do jutra, nie było już kiedy umyć. 

    No i z tego wszystkiego zapomniałam telefonu.

    Dzień przeleciał,  dobrze, że dziś krócej niż zazwyczaj.

    Na obiad będzie losiek i jakieś warzywa na parze (kalafior, brokuły i coś tam jeszcze, paczka mrożona).

    Jutro czekają mnie samodzielne zakupy, bo mąż jedzie do pracy, mają dalej wielką inwentaryzację. Niby dziś skończyli,  ale kazali im przyjechać jeszcze jutro.
    Wodę zamówiłam do odbioru, przynajmniej zapakują mi do bagażnika. A rozpakowanie zgrzewek zostawię mężowi,  jak wróci.
    Normalnie by mi samodzielne zakupy nie przeszkadzały,  ale ta woda...tak jest prościej. 

    Zastanawialiśmy się nad zakupem nowej roomby, nasza już wiekowa, jak okazja, to by się wymieniło. 
    Prime day - oferta 50 % taniej. Ale okazja. Ale stwierdziliśmy,  że poczekamy jeszcze.
    Prime day się skończyły,  a odkurzacz dalej w tej samej cenie...

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-14 09:46:01

    Witam w pogodną sobotę

    Kolejny ładny dzień się zapowiada. Alman jak się czujesz, jak tam oczy? Martwię się, że tak nie zaglądasz ostatnio do nas. Odezwij się proszę.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-14 10:10:49

    Alman, ja też proszę bow
    Czekamy na Ciebie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-14 16:37:44

    Tak!! czekamy i chyba masz już czkawkę albo nawet wypieki na policzkach bo ciągle o Ciebie pytamy /w myślach, w naszych wpisach/.
    Ja wiem, że cisza wyborcza i w ogóle ... laugh4, ale my o partiach i referendach nie gadamy bo mamy ważniejsze sprawy wagi ogólnoświatowej na głowie jester

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-14 11:55:08

    Witam sobotnio bow
    Oj, słabo spałam. Myślałam, że po wczorajszych stresach, to padnę szybko ale nie. Zasiadłam do oglądania na TVN-ie (drugi raz) wspaniałego filmu pt. "Johnny" o wybitnym człowieku - księdzu Kaczkowskim. Potem poszłam z emocjami do łóżka i zasnęłam po 23-ej. Potem o 4-ej się przebudziłam włączyło mi się myślenie o pracy i tak do 6-ej. Ech! To nie po mojemu, bo zazwyczaj śpię jak dziecko.
    Na dziś mam sporo planów. Wracam do picia mikstury, która podreperowała ładnie mój wynik cholesterolu i tym samym ogólnie wpłynęła na mnie dobrze. Zaraz zmiksuję seler naciowy, jogurt, twaróg, pietruszkę, czosnek niedźwiedzi i olej rydzowy. Całość jest naprawdę smaczna. Proporcje są w moich przepisach gdyby ktoś miał ochotę spróbować. Kiedyś już polecałam, ale teraz robię to z większym przekonaniem, bo sprawdziłam na sobie i wiem, że są efekty.
    Potem zabiorę się za robienie pasztetu z selera i dyni. Tak więc nie będę się obijać blush
    Pogoda nawet przyjemna. Początkowo zapowiadali deszczową sobotę ale póki co nawet trochę wyłania się słońce. Ja jednak zostaję w domu. Mam ochotę nie szykować się, tylko poczuć luzik dresowy i spędzić czas po domowemu, na spokojnie. Kaloryfery grzeją lekko ale wystarczająco. Zrobiło się przytulnie.
    Dobrego dnia dla Wszystkich bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-14 13:58:32

    Zapraszam Was na racuchy z jabłkami w sosie słony karmel.
    Placuszki z mąki migdałowej i kokosowej, z dodatkiem kwaśnych jabłek
    Wyszło super, tylko muszę odslodzic trochę i rozrzedzić sos,  bo momentalnie gęstnieje.
    U mnie pierwszy raz użyta swerve, ale można zrobić z dowolnym slodzidlem, jakie preferujemy.

    Wcale nie czuję,  że dziś sobota. Mąż wstał na budzik, znowu liczenie w pracy.
    Moje przeziębienie ciągle się zastanawia, ale może daruje.

    Przebarwilam sobie aparat... miodem z kurkumą. Teraz wygląda jak roztwór riwanolu, żółciutki,  jak kurczaczek.
    Wczoraj przez to zaspanie nie pomyślałam o tym, zjadłam łyżeczkę przed wyjściem,  bo przecież zaraz w pracy zjem śniadanie i umyję zęby. A tu taka niespodzianka.
    Nie chce się domyć,  a jeszcze tydzień noszenia przede mną.

    Także uważajcie,  żeby nie spadła kropla na ubrania,  bo może być nie do uratowania.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-14 14:49:38

    Uwielbiam racuchy z jabłkami! Najlepiej takie "gołe" bez sosów, śmietany itp. 
    Wiedziałam kiedy przyjść blush

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-14 16:34:46

    A ja widzę plastry apetycznego mięska tongue a nie racuchy;)
    Też pewnie pasuje taki sos do mięs z nutką owocową chef

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-14 17:21:12

    Zapewniam, że to racuchy, placki z jabłkami. 
    Przy okazji wiem po co kupiłam maślankę (nie użyłam,  bo zapomniałam i od kilku dni myślę po co mi była)...

    Do mięsa słodki sos z jakimkolwiek slodzidlem to nie moja bajka. 
    Tylko i wyłącznie owoce na słodko, ale wtedy musi być ostry dodatek, tak aby nie było czuć obu tych smaków osobno.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-15 10:04:42

    A ja unikam sosów do mięsa, nie umiem ich smacznie doprawiać więc jemy zwykle 'gołe mięsa i ryby.
    Wszystko co zostaje po duszeniu czy smażeniu mięs zamrażam i dodaję do bigosu lub zup.

    Ten sos karmelowy chyba wykorzystam jako smarowidło do tostów, podobne kupowałam w lidlu, w tygodniu?? chyba francuskim, w słoiczku.
    Bardzo nam smakował ten wynalazek, fajny zamiast dżemu lub miodu.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-15 12:46:16

    Z sosami to zależy. Najczęściej robię z grilla lub piekę,  więc sos nie jest potrzebny. 
    A jeżeli robię, to do zagęszczenia miksuję cały wsad warzywny. Albo daję dużo cebuli, sos sam się zagęści. Daję minimalną ilość wody.
    Nie używam mąki do zagęszczenia,  mam wrażenie,  że jem krochmal.

    Kupiłam gumę guar, żeby ewentualnie zagęszczać sosy (głównie z tą myślą). Nie użyłam w tym celu jeszcze.

    Co mi zostaje, pakuję do słoików albo mrożę, mam albo bazę na zaś albo sos do taco na przykład. Czasami, gdy pasuje dodam do jakieś zupy.

    U mnie mało sosu idzie generalnie.
    Nie lubię z ziemniakami, kilka lat temu odkryłam,  dlaczego tyle lat unikałam ziemniaków.  Że to nie w ziemniakach problem,  tylko w polaniu ich sosem. Od tego czasu tylko posypuję koperkiem.
    Makaronów unikam, z kasz uznaję tylko perłową jęczmienną,  a takiej nie ma u mnie.
    Pozostaje ryż,  ten lubię akurat. 
    Czasami wykorzystuję ryż z kalafiora (czyli potarty kalafior), czasami konjac. Żeby była odmiana.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-14 15:03:10

    Wreszcie się wyrobiłam. Trochę mi zeszło przy tym pichceniu. Na dodatek miałam kuchenną przygodę. Pojemnik miksera z koktajlem w środku przez nieuwagę otworzył się od spodu. 1/3 zawartości chlupnęła tak, że ja byłam oblana, szafka w środku bo akurat była otwarta, oczywiście blaty i pół podłogi.  Jakimś cudem udało mi się przytulać otwór w trakcie tej akcji. W efekcie miałam nieplanowane sprzątanie, pranie, mycie... Usłyszałam swój głos - tylko się nie denerwuj i się posłuchałam chinese Czasami trzeba coś wydziwić wink2 
    Teraz kawa a potem odpalam piekarnik i dokończę pasztet czyli pieczenie. 

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-15 09:59:50

    Wpadki domowe i ogrodowe to normalka, przez roztargnienie, pospiech albo sklerozę. Tak to bywa gdy chcę zbyt szybko coś odwalić, to zwykle wychodzi odwrotnie.
    Pasztet selerowy też chyba upiekę a potem rozdam bo sama zjem trochę, eM za pasztetami nie przepada.
    Na szczęście wokół łakomczuszków nie brak, więc nie zmarnuję domowego cuda.

    Teraz wymyślam elegancki strój i całą niedzielę będę udawać damę, w końcu poświętujemy moje 2gie imieniny love
    Chyba na żarełko wyskoczymy do miasta??

    Udanej niedzielki happy

    Goplana jak wyszły flaczki? pochwal się ;)

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-15 10:57:30

    O flaczkach to ja już zapomniałam sultan Moi brali dokładkę ,więc smakowały happy2 Dobre wyszły. Gotowały się niemal dwie godziny, bo w międzyczasie musiałam pilnie pojechać, więc były idealnie miękkie.

    A swoją drogą najlepsze życzenia z okazji drugich imienin 2thumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-15 17:07:23

    Smosiu, ja też biegnę do Ciebie na te drugie imieniny. Wszystkiego, czego tylko sobie życzysz przesyłam ekspresową paczką.
    A jakieś drugie ciasto będzie? wink3

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-16 11:02:51

    Ojej, nie upiekłam nic - pojechaliśmy na słodkości do Jadzi, naszej świadkowej co nam pomogła 25 lat temu, prawie, podjąć ważną życiową decyzję thumbsup
    Ma imieniny i rękę do ciast, zasłodziła nas pysznie. Najbardziej smakowały mi ciasteczka, malutkie, marchewkowe z orzeszkami i słonecznikiem /nie mam przepisu, ale kiedyś poszperam i coś podobnego znajdę/.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-15 11:05:15

    Witam niedzielnie

    I pogodnie ,podobno to ostatnie podrygi ciepła. U mnie jak zwykle o tej porze gotuje się rosół ,za chwilę będę nakładać na talerze. Drugie danie około 13-tej.
    20 minut temu byłam na ogrodzie urwać winogronu na kompot i niezauważenie użądliła mnie w rękę osa. Ból okropny. Zaraz nasmarowałam cebulą ,bo kiedyś mi babcia mówiła, że jest najlepsza na takie użądlenia. Faktycznie ból i obrzęk jakby zelżał. Dobrze by też było calcium wypić ,ale jak na złość nie mam. Że też przeważnie dzieje się coś nie tak w weekend. Dobrze ,że nie jestem uczulona ,bo to byłby kłopot. Tak czy inaczej wracam do kuchni a Wam życzę dobrego obiadu i miłej niedzieli daisy

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-15 13:06:12

    I już niedziela. 
    Mąż znowu do pracy, wczoraj był 11 godzin, dziś może być podobnie. Najśmieszniejsze,  że nie wiedzą po co tam są, swoją robotę skończyli w piątek,  ale mają być w razie czego. Wczoraj siedzieli bezczynnie ten czas.
    A przecież wystarczyłoby zrobić ich pod telefonem, w pół godziny dojadą.
    Ale nie.

    Oj uzadlen osy boli. Ja nawet nie puchnę,  tylko ten pierwszy ból. 
    Jeszcze na wynajętym osy zrobiły nam gniazdo na drzwich na balkon. Otworzyłam i wlazłam prosto w nie, latające dookoła. 
    Bolało,  ale nie spuchłam.

    Moje plany na obiad niedzielny ulegają modyfikacji. Miały być szaszłyki z krewetkami, będzie chicken soup, czyli po polsku to potrawka z kurczaka. W tym tygodniu mieli w pracy, tak mi zapachniało, nie miałam pojęcia kiedy zrobię. I przez pracę męża samo wepchalo się do kolejki.
    Dobre do podgrzania, dobre na jutro.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-15 17:15:04

    Witam niedzielowo bow
    Ja nie wiem jak to się stało, ale dzień mi okradziono - zniknęły jakieś 3 godziny rolleyes 
    W lodówce znalazłam mięso  z indyka kupione jak był w domu Połówek z datą ważności do dziś więc musiałam na szybko wymyślić z tego obiad. Miałam marchew, korzeń pietruszki, dynię,  cebulę, puszkę pomidorów i mleko kokosowe. Wyszedł mi gar jedzenia, ale na szczęście smakuje super.
    Co rusz dzwoni telefon i chyba przez to ten czas mi umknął. 
    Jej, jutro już poniedziałek. Zapowiada się pracowicie.
    Ponoć nadchodzą prawdziwe chłody. Muszę sprawdzić co i jak, bo mam na balkonie w doniczce awokado i szkoda żeby zmarnowało.
    Czas na herbatę po obiedzie więc zostawiam również dla Was bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-16 11:14:48

    Dobry poniedziałek drummer
    Pobudka, czas wracać do rzeczywistości. Koniec balu w lokalu /wyborczym/, wizyt i ploteczek rodzinnych, przyjacielskich.
    Ja grzałam tivi nawet po północy, wstać musiałam jak zwykle więc jestem lekko trzepnięta. Zaraz 2ga kawa powinna mnie otrzeźwić. Do roboty - obiad muszę gotować, wory z plastikami spakować i zerwać co wisi lub leży na grządkach, by nie zmarzło w nocy /żal mi pomidorów i ostatnich cukinek/.
    sunnyświeci, ale daje tylko złudne ciepełko, po wyjściu za drzwi już jest zimno, wietrznie ale chyba zdrowo. Jakby co mam zapas miodu akacjowego, 1n kupiłam a 2gi dostałam za pigwę i octy: pigwowy, malinowy, dodałam też butelczynę naszego winka /jest coraz słodsze i chyba mocniejsze/.
    Nareszcie poprawili nam kable internetowe, by nie przechwalić - jest o wiele lepiej.
    Fajnego dnia i całego tygodnia happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-16 12:20:28

    Witam poniedziałkowo bow
    Wystartowałam rano "z kopyta" i tak ganiałam aż do teraz.
    Chmur od groma ale słońce też się pojawia. Z rana trochę pokropiło. Wyciągnęłam już swoje zimowe swetry. Nie ma co się oszukiwać - cieplej nie będzie.
    Obiad mam i to z zapasem na cztery dni chinese Kto wie, może starczy nawet do piątku, bo jutro idę do rodziców więc zjem coś u Nich. Wyszedł mi gar całkiem smacznego dania więc nie będę marudzić, że na okrągło jem to samo blush Tak to jest jak Połówek wyjedzie - garnek ten sam a ja jedna wink3

    W tym roku mam wielkiego "smaka" na śliwki. Chodzą za mną cały czas. Kupiłam w takim małym sklepiku ze zdrową żywnością (po 8 zł za kilogram) i mogłabym je jeść bez przerwy blush Wyglądają jak węgierki ale raczej nimi nie są. Mmmmm...twarde, soczyste i słodkie smug

    jej! Już po 12-ej! Ale mi zleciało. OK, czas zabrać się za papiery na biurku.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-16 16:58:52

    Już połowa miesiąca za nami. Szybko przeleciało. 
    Alman zaginęła bez wieści,  mam nadzieję,  że wszystko dobrze lub w miarę dobrze u niej. Odezwij się. 

    U mnie tydzień z zimnymi porankami, po ledwie 7 stopni. Ale w dzień koło 20.
    Tyle, że to nie da ciepła w domu, chyba trzeba będzie przełączyć na ogrzewanie, bo kominek nie nagrzeje. Zobaczymy.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-17 07:23:14

    Witam wtorkowo bow
    Za oknem gęsta mgła a na termometrze 4 stopnie. Gdyby ktoś miał wątpliwości czy już jest jesień, to w taki poranek szybko by się rozwiały.
    Jeszcze siedzę w zastępczym biurze, które bardzo lubię, ale już powoli zaczynam pakowanie i wracamy do wyremontowanych pomieszczeń. Tutaj mam duże okna, jasny pokój i super widok a po powrocie będzie totalnie odwrotnie. Plus taki, że wszystko jest nowe i czyste. Trzeba będzie od nowa stworzyć sobie swoją, "prywatną przytulność".
    Póki co zapaliłam sobie świeczkę, patrzę na tę mgłę i nieruchomą wierzbę.
    Przyniosłam herbatę z pigwą. Częstujcie się.
    Miłego dnia bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-17 09:13:58

    O tak ,jesień jest i to w pełnej okazałości. Wczoraj u nas lało jak z cebra, spadł nawet grad. Liści naleciało, że hej.

    Herbatka z pigwą, to mi przypomniało, że muszę zerwać swoją. Mam dwa spore krzaczki pigwowca. Bardzo lubię ,ale za to nie cierpię obierać ,bo twarde. Robię na dwa sposoby -zasypuję cukrem albo suszę. Osobiście jednak wolimy w syropie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-17 11:26:18

    Herbatka z pigwą zawsze dobra.
    Do mojego tosta z masłem i pigwą duszoną na karmelu i soku malinowym idealna, mniamm. Po takiej porcji witaminek, to żaden wirus mi nie straszny thumbsup

    Smakosiu, skoro musisz wracać na stare-nowe śmieci to zabierz ze sobą widoczki za którymi będziesz tęskniła - łap, uwieczniaj co tylko możesz i chcesz a potem ustawiaj na ekranie jako tapetę, wydrukuj i rozwieszaj wokół.
    Ja lubię mieć takie piękne wspominkowe fotki antlersi te kolekcjonuję, segreguję i z radością przeglądam.

    Miłego dnia kochane duszki kawiarniane happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-17 10:40:18

    Coraz zimniej, zima idzie.
    Choć drzewa dalej zielone.

    W naszych stanowych górach spadł śnieg. 
    I to miejsca, gdzie dwa lata temu byliśmy podziwiać uroki jesieni.
    Kto tu mówi o oglobalnym ociepleniu, to globalne ochłodzenie z mojej perspektywy.

    Poza tym dzień jak codzień.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-17 11:17:50

    No tak wygląda właśnie to nasze ocieplenie globalne - jednym mocniej grzeje a pozostałym bardziej chłodzi clown
    My, mróweczki tylko możemy ubranka dobrać do pogody, coraz grubsze i cieplejsze.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-17 12:11:22

    Dla mnie to zmiana klimatu,  związana z przemieszczaniem się bieguna. 
    Dlatego lodowce topnieją,  a śnieg pada w gorących klimatach. 
    To nie jest proces na już,  to zajmuje lata, wieki. Ale jest od zawsze. My nie doczekamy,  ale nasze praprapra wnuki będą żyły w zupełnie innych warunkach klimatycznych niż my obecnie.

    To zdjęcie dokładnie sprzed dwóch lat, dokładnie wczoraj. A teraz przyproszone śniegiem,  ciężko sobie wyobrazić.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-17 12:19:08

    Piękna fotka! A jaka by była gdyby tam świeciło słońce, ech!

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-18 20:16:07

    Niespodzianki pogodowe to teraz norma, nigdy nie wiadomo czy nas zaskoczy śnieg czy wyjątkowy upał, wolę to drugie.
    Bieguny wędrują, ludzie swoim trybem życia, zbyt intensywną eksploatacją naszej planety zaburzają równowagę w przyrodzie.
    Nie wiadomo do czego to doprowadzi, nie dowiemy się tego.
    Od siebie dodaję co mogę by złagodzić i może spowolnić te zmiany: jak nie muszę nie jadę autem - wybieram spacer lub autobus, segreguję śmieci, sadzę rośliny gdzie mogę.
    Fotka bardzo ładna, w moich ulubionych kolorach happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-18 07:36:29

    Witam środowo bow
    Kolejny chłodny poranek,. Dziś 3 stopnie. Wiele osób było w czapkach. Zimno mi było, skurczyłam ramiona i pognałam do autobusu.
    Wczorajszy dzionek zleciał bardzo szybko. Wróciłam wieczorem i kiedy miałam zamiar się przygotować na następny dzień rozdzwonił się telefon. Nie lubię długo rozmawiać. Irytuje mnie paplanie przez telefon. Kiedyś ludzie byli bardziej konkretni. Jak coś było do powiedzenia czy jakaś informacja do przekazania, to konkretnie "ciach" i po rozmowie a teraz "pitu pitu" często o bzdetach. No normalnie denerwuje mnie to. Chyba nie jestem "typowa", bo przecież większość tak funkcjonuje. No ale co poradzić - lubię tych swoich znajomych, są osoby, które dla mnie wiele znaczą i nie mogę nie szanować tego, że chcą "pogadać". A jak to jest u Was?

    Ostatnio ciągle jestem rano głodna. Ledwo przychodzę do pracy, to zaraz sięgam po śniadanie blush Właśnie czeka kilka ostatnich kęsów żytniego pieczywa z pasztetem selerowo-dyniowym. Wyszedł pyszny i mogłabym jeść na okrągło. Przynajmniej teraz mi się tak wydaje wink3

    Jeszcze tylko herbata z pigwą i zabieram się do pracy.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-18 12:01:44

    Ja też nie lubię ''paplać'' przez telefon, bo z natury jestem raczej oszczędna w słowach, ale jak się rozgadam ,to i godzinę potrafię. Zwłaszcza jak dawno z daną osobą nie rozmawiałam. No i oczywiście rozmowa musi się kleić, bo inaczej to nie ma sensu bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-18 20:07:19

    Ja paplam czasami, ale coraz rzadziej mam na to czas i wiem, że innym też go brakuje. Za szybko żyjemy, ciągle w pędzie do i po ... no właśnie po co tak gnamy, wszyscy bez wyjątku.
    Dzisiaj przyjechała znajoma z ręką na temblaku - pośpiech, rozkojarzenie i kłopot gotowy.
    Kiedyś, częściej pisaliśmy niż paplaliśmy bo łatwiej było o znaczki niż telefony, często wyprawa na pocztę była potrzebna mad i długie oczekiwanie na połączenie.
    Ktoś to jeszcze pamięta?
    Ja coraz częściej smsuję, wysyłam fotki by nikogo nie odrywać od codziennych zajęć, nie przeszkadzać w drzemce lub innej równie ważnej sprawie laugh4
    Lubię sobie pogadać, z wybranymi osobami, do których mam pełne zaufanie lub tymi w potrzebie - umiem słuchać i ze zrozumieniem znosić nawet baaardzo długie zwierzenia. Czasami ja też potrzebuję wsparcia telefonicznego, lepiej po takim gadulstwie 'od serca śpię.
    Teraz tylko szybka e-prasówka i do spanka, bom zmachana pracami w ogrodzie.
    Dobranoc happy Wszystkim sleeping2

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-19 07:32:55

    Witam czwartkowo bow
    Cisza...ciemno...gorąca herbata z pigwą. Zaczynam dzień. Jaki będzie? Mam nadzieję, że spokojny. Za plecami mam spakowane kartony. \chyba jutro będą wywożone do wyremontowanego biura. Jeszcze chcę się nacieszyć porankami w tym miejscu. Tutaj mogę obserwować jak wschodzi słońce.

    Wczoraj po pracy miałam trochę luzów więc sobie odpoczęłam. Dziś muszę zrobić małe zakupy na weekend. Na piątek zaplanowałam wizytę u fryzjera. Bardzo szybko rosną mi włosy. Wam też? W niedzielę będę farbować, bo mam spore odrosty a nie lubię tego.

    Zapowiadają deszcze na weekend. Chętnie zostanę w domu. Ale co ja tu o wolnym...póki co trzeba się zabrać do pracy.

    Dobrego dnia bow

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-19 09:03:45

    Na szary, chłodny i wietrzny dzień żeby nam było radośniej...odrobina jesieni przepełnionej słońcem.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-19 10:33:39

    I słonko sunnyznowu u nas zaświeciło happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-19 10:39:19

    smug sunny wacko

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-19 10:56:11

    Witam ciepło :)
    mimo deszczu i szarej pogody jesiennej.
    Wczoraj nałapałam tyyyle słonka, że na dłuuugo nam Wszystkim starczy happy
    Posyłam słoneczny uśmiech, od ucha do ucha by nam nie wadziła żadna plucha scholar
    Takie rymowanki tylko umiem klecić na poczekaniu, nie mam talentu, oj nie.
    Żal tych, którzy pisali pięknie, wzruszali lub rozśmieszali do łez i nie chcą lub nie mogą już tutaj bywać.
    Nie wiem jak zachęcać do odwiedzin, przecież stronka działa, Smakosia herbatę pyszną i zdrową pigwową parzy, Ekkore i Goplana gotują i pieką a ja plotę co mogę, kiedy mam wenę i czas dla nas.
    Napiszcie co u Was, szok powyborczy lub termiczny was blokuje czy inne sprawy macie w głowach, sercach czy ręce pełne roboty.
    Ja na dzisiaj planowałam 1no a wyjdzie jak zwykle - czas na gruntowne porządki w szafach bo cieplejszych ubrań podwórkowych nie mogę znaleźć clown, mam nadzieję że ich nie wywaliłam, czego nie wykluczam ;(
    Pozdrawiam sunny

    Foto od soboty nieaktualne - sosna rośnie, tylko zielony płaszczyk bluszczowy został z niej zerwany w sobotę thumbsdown , a był taki piękny blush

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-19 11:22:59

    No i dopadło mnie.
    Od wtorku wieczór gardło boli nieziemsko, mam problem z połykaniem czegokolwiek. Nie jem albo mininalnie, chyba pierwszy raz w życiu. Nie mam temperatury,  ale dreszcze (dziś już sobie poszły). No i całkowity brak siły. Wczoraj nie byłam w stanie zdania sklecić w formie pisemnej.
    Covida nie mam.
    Bardziej bym stawiała na anginę,  bo mam całe gardło zaropiale.

    Chciałam wczoraj iść do lekarza. Ale moja pomoc doraźna czynna do 16, a druga ma na zapisy, najwcześniej na sobotę. A jak do soboty mi przejdzie?
    Bez sensu trochę.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-19 12:29:57

    Kurcze, jeśli to angina, to potrzebujesz jak najszybciej antybiotyk, bo inaczej samo nie przejdzie a na dodatek ten ból.... Oj, współczuję sad3

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-19 13:34:04

    Covida nie masz ,ale klasyczną grypę już tak, tylko ten brak temperatury trochę dziwny. Chociaż ja też kiedyś tak miałam i grypę i anginę przechodziłam bez gorączki. W ogóle przed długi czas miałam dziwną gorączkę 35,2 , 35,1

    Od jakiegoś czasu mam normalnie co mnie cieszy, bo przy tamtej temperaturze stale byłam osłabiona.

    A co do anginy ,to póki nie pójdziesz do lekarza, jedz lody .Brzmi to może dziwacznie ,ale bardzo pomaga. Tak zawsze leczyła synowi anginę moja ciotka. Sama się przekonałam ,że to działa.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-19 13:49:51

    Lody są w planach na obiad dzisiaj.
    Bo ciężko mi przełykać. A to jakoś pójdzie. 

    Jakby to miała być grypa, to dziwna. Nie mam kataru, nie mam nawet zatkanego nosa. Nie mam kaszlu. Nic.
    Za to mam całe zaropiale gardło i wydzielina schodziła nosem w nocy, ale jak wstałam to tylko w gardle. Irygacja nosa idzie normalnie.

    Trzeba przetrwać i tyle, każda choroba kiedyś się kończy.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-20 10:12:10

    Pozdrawiam i współczuję bo każda choroba daje w kość.
    Na zapalenie migdałków /jeśli nadal je masz/ to wygląda.
    Lekarz pilnie potrzebny, dobrany lek i po kłopocie.
    Bez gorączki angina ??chyba nie. Chociaż teraz to wszystko jest możliwe, objawy bywają różne u różnych osób.

    Dbaj o siebie, pij koktajle skoro jeść nie możesz. Wieczorkiem łyyyk nalewki, pod kołderkę, kociarnia mruczando do snu zanuci antlers
    Rano będzie już lepiej po takiej kuracji heart

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-20 07:31:58

    Piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Do pracy dotarłam sporo przed czasem. Za oknem szaro, buro i wilgotno. Część mebli w biurze została już wywieziona. Siedzę jeszcze przy swoim biurku w otoczeniu sterty kartonów ale dziś maja mi dać jakieś zastępcze, bo to muszą już zabrać. Robi się spore zamieszanie przez to, że nie ma jeszcze internetu w tej wyremontowanej siedzibie. Kiedyś by to nie stanowiło problemu a teraz bez internetu nie ma jak pracować. Większość spraw opiera się na takiej łączności. Niesamowite jak się od tego uzależniliśmy. A co to będzie gdy nie będzie prądu? rolleyes2 Wzięło mnie na refleksje thinking
    Głodna jestem. Znowu zjem śniadanie z samego rana. Latem zabierałam się za nie po 9-ej.
    Ależ mi się nie chce iść do tego fryzjera po pracy. Chętnie bym pognała do domu. No ale już muszę więc nie ma co marudzić.Tradycyjnie przyniosłam herbatę z pigwą więc częstujcie się.
    Ekkore, jak się dzisiaj czujesz? Jak Twoje gardło?
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-20 10:30:56

    Witam piątkowo happy
    U nas mży i pada na zmianę, trudno posiedzę w domku i zadbam o porządek.
    Powolutku omiatam kolejne kąty i zakamarki szaf, półeczki a potem chodzę i podziwiam efekty tej mozolnej pracy ;)
    Lubię porządek ale coraz mniej sił i chęci mam by go w całym domku utrzymać.
    antlersTo moje sierściuszki kochane tak działają, widzę że z nimi o czystość i ład jest trudno więc wysilać mi się nie chce, bo i po co. One i tak po swojemu wszystko ułożą czyli rozrzucą a sierścią sieją gdzie tylko mogą. I jak tu nadążyć ze sprzątaniem przy takich łobuzach.
    Odwalę co ważniejsze: wczoraj kuchnię, dzisiaj łazienkę a reszta po łebkach będzie starta.
    Zaraz herbatę pigwowo-miętową z paroma listkami czarnej, dla koloru, sobie zaparzę bo ta smakosiowa już pewnie wypita ;((
    Muszę śniadanie czosnkowe z jęzora zmyć by kotom nie psuć humorków, strasznie nie lubią czosnku /mam chyba w domku kocie wampiry jester/ a ja wręcz przeciwnie, aż za bardzo wielbię czosnek.
    Obiad dzisiaj tylko zupny: gęsta pomidorówka z makaronem. Jak ktoś bardzo zgłodnieje to świeżutkie jajca są i na smażenie czekają.
    Fajnego, zdrowszego dnia Wszystkim życzę clown

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-20 10:50:33

    Dzięki za troskę dziewczyny.
    Ja nigdy (albo prawie) nie mam temperatury. 
    Poprosiłam moją pracodawczynie o antybiotyk,  wczoraj jak lekoman pod apteką wyciskałam z zabezpieczonego opakowania.
    Jest lepiej. Odeszła ta niemoc. 
    Jedna strona odpuściła mi już,  już nie czuję bolesnych migdałów przez skórę z lewej strony, zniknęła gula na szyi. Po prawej stronie dalej boli, ale gulka na szyi zrobiła się już miękka. 
    Takiego czegoś jeszcze nigdy nie miałam,  takiej produkcji ropy, przy całkowicie czystym nosie (w nocy schodzi mi nosem,  czuję jak rozpycha zatoki przy zębach, w dzień,  w pozycji pionowej jest ok).

    Jutro idę do fryzjera, już będzie koniec kuracji, to te nowe antybiotyki na kilka dni.
    A w niedzielę mąż wybywa na tydzień.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-20 11:41:28

    Mam wolne. Bo i ją rozłożyło totalnie. Tyle, że u niej na raty, była chora tydzień temu, teraz wróciło,  już cały tydzień źle się czuła. 

    U nas nie ma czegoś takiego jak zwolnienie lekarskie, wszystko zależy od umowy z pracodawcą. Zazwyczaj to bezpłatne wolne.
    A najgorzej mają Ci co najwięcej zarabiają. 
    Wszystko stoi na głowie,  lekarz, który ma leczyć ludzie, generalnie ich zaraża.  
    Ale ktoś musi leczyć. Maska na twarz i do pracy.

    Ja też sobie nie mogę tak ot wziąć wolnego,  bo oni muszą mieć czas znaleźć zastępstwo. 
    Ale moja praca to zwykłe kręconie się po domu, z mniejszą ilością "nie wolno,  nie rób".
    Oni muszą być skoncentrowani, w końcu operacja to nie przelewki.
    Jak musiała się źle czuć,  że wzięła wolne, chyba pierwszy raz tak ot. Ale i tak miała tylko pół dnia.

    Ale jedno dobre w tym wszystkim, schudłam dwa kilo. Pewnie zaraz wróci,  gdy ból gardła zniknie i pozwoli mi jeść normalnie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-20 20:33:22

    Bezpłatne chorobowe? to lepiej wykorzystać należny urlop. Kogo stać na chorowanie, kupowanie leków gdy nie ma pensji?
    Surowe zasady, dla nas zbyt surowe. Pracuj lub giń, tak to wygląda?

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-20 12:40:20

    Witam w piątek

    Piszę z komórki, bo zepsuł mi się laptop. A z telefonu wyjątkowo źle mi się pisze. Muszę się zorientować ile będzie kosztować naprawa i czy w ogóle opłaca się naprawiać. No cóż kolejny nie przewidziany wydatek charming

    Październik powoli dobiega końca, zastanawiam się po trosze kto otworzy kawiarenkę listopadową. Kolej na Alman, ale z jakiś powodów, pewnie ważnych Jej nie ma. Może do tego czasu się pojawisz nasza droga Alman heart
    Póki co pijemy herbatkę i kawkę u Smakosi, jak zawsze pyszna bow

    Co dziś pichcicie? ja przed chwilą ugotowałam zupę na chłodne dni ze swojego, a właściwie przepisu teścia. Jakby ktoś chciał to jest w moich wużetowych przepisach. Dodam, że prosta, treściwa i smaczna. Tymczasem pozdrawiam i zdrówka życzę stooge_larry

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-20 20:28:19

    Jak zwykle, normalka u nas, jak spraw sporo do załatwienia, to psuje się pralka lub samochód.
    Warto mieć wszystkiego po 2ie lub nawet 3y sztuki idea2
    A poważnie to nie wiem co mamy począć bez alman i wielu innych drogich nam Klubowiczek.
    Listopad tuż, tuż a tu wakatów więcej niż obecnych smash :(
    Czasy ciężkie, nikt nie chce w czynie społecznym-żarłokowym klikać, może
    ADMiny nas wesprą i zafundują nowym Gospodyniom super nagrody.
    Proponuję:
    nowy laptop dla Goplany;
    budziki dla Alman i Nadii;
    zestaw działkowicza dla Marioli /sama podpowie co w nim zestawić/ clown
    Wszyscy pozostali chętni mogą liczyć np. na książki kucharskie.
    Głosujemy: kto za, kto przeciw a komu to ... lata wokół batata  laugh4
    Jak demokracja, to wszędzie i dla każdego - tutaj też.
    Podpowiadajcie jak możemy uratować ten kącik kawiarniano-koleżeński.
    Bez nas umilknie, bez Was zniknie a szkoda by było computer
    Mam nadzieję, że jednak ktoś do nas dołączy, usiądzie i wypije z nami kawę lub inny ulubiony napój, opowie o sobie lub podpowie co dzisiaj gotować.
    Dzielmy się naszymi refleksjami, pomysłami a przede wszystkim szukajmy nowych znajomych, bratnich czy siostrzanych duszyczek. W grupie raźniej i łatwiej żyć.
    To tyle ode mnie. Zmykam na wieczorny seans filmowy, rozrywkowy a potem już zasłużony odpoczynek. Dobranoc wings, spokojnych snów :)

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-21 07:09:27

    Smosia na Prezydenta WŻ !!! 
    Tak ładnie to napisałaś, że jak nie przyciągniesz nowych i starych  "tłumów" , to już nic nam nie pomoże. 
    Prezenty wymyślasz zacne, to może ktoś się skusi...? wink3

    Smosiu, jak ja Cię lubię!
    Łubu dubu! Łubu dubu, niech nam żyje... To byłam ja Smakosia blushchinese

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-21 12:08:23

    blush Aż mnie przytkało ze wzruszenia, od Twojego lubienia love
    Ja lubię i Ciebie, i Wszystkie Klubowiczki, dlatego tak walczę o Kawiarenkę.
    Kto nam zaparzy herbatę gdy nadejdą prawdziwe chłody, kto podsunie fajny przepis na rozgrzewającą zupę, gdzie będzie tak ciepło i przytulnie?
    Odpowiem za nas - nigdzie.

    A prezydenturę co jakiś czas przyjmę i postaram się najlepiej jak umiem by Was pocieszyć a może i rozśmieszyć.
    Prezenty, taaak, mile widziane - sponsorzy też, dla mnie proszę rower damkę, z koszem na zakupy, kolor ładny czyli odblaskowy pastelowy, by mnie nawet po zmroku kierowcy widzieli 2thumbsuplaugh4

    Dziękuję Smakosiu kiss

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-21 09:14:26

    Smosiu, Smakosia trafiła w sedno z tym prezydentem WZ. Napisałaś to tak zachęcająco, że ja gdybym nie była stałą bywalczynią kawiarenki, natychmiast bym się nią stała. Brawo! Jeśli Alman się nie odezwie bezapelacyjnie Ty dowodzisz w listopadzie 2thumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-21 12:15:23

    I znowu ja, aż mam stresa bo listopad u mnie taki smętny, ale jak alman ma przerwę w żerłokowaniu, to ok, coś zmyślę i na listopad /oby tylko nie wyszła mi "Noc listopadowa laugh4/
    Fajnie by było gdyby Basia i Mariola odezwały się, gdzie one biegają i klikają?? odezwijcie się, czekamy niecierpliwie.
    Jak sponsorzy dopiszą to może nawet z prezentami greedythumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-21 07:20:29

    Witam sobotnio bow
    Obudziłam się o 5-ej czyli jak do pracy, ale odwróciłam się na drugi bok i rozmyślałam o tym jak dobrze pleased .... Pod kołdrą cieplutko a ja mam luzik. Jak tylko zaczynam się cieszyć, to już wiem, że sen nie wróci. Włączyłam na komórce nowy odcinek Jackowskiego i i jeszcze trochę poleżałam. Ech, jakie fajne są te sobotnie poranki.
    Teraz kończę kawę i zaczynam planować dzień. Chyba dziś umyję okna, bo ma nie padać. Wczoraj jak wracałam od fryzjera, to szarpało wietrzysko parasolem na prawo i na lewo. 
    Obiad mam, zakupy też więc póki co nic mnie nie goni, nie trzeba robić szybkich ruchów. 
    Teraz czas na herbatę. Zaparzę większą ilość i wstawię na podgrzewacz żeby Was miło przywitała, kiedy przyjdziecie do Kawiarenki.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-21 12:23:54

    Witam słonecznie happy
    nareszcie pojaśniało wokół, ranek był smutny i mokry, nawet nie marzyłam o tak pięknym popołudniu.
    Też chyba okno lub 2wa umyję, ustroję i zaplanuję które następne wezmę w obroty. Mycie teraz to pestka, mam fajne pomoce: myjkę z rączką i szeroką ściągaczkę więc nawet nie muszę za wiele machać ścierkami.
    Herbatę porywam i do roboty, póki ciepło i spokojnie za oknem.

    Udanej soboty i smacznej niedzieli nam życzę - macie plany kulinarne, ciastowe?
    Ja chyba pomidorową a'la ja będę dojadać, smaczna i pożywna bo z makaronem i zabielona: twarożkiem o smaku pomidorowo-paprykowym, jogurtem greckim i śmietaną, jakimś cudem nic mi się nie ścięło thumbsup

    Pozdrawiam heart

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-21 17:44:43

    Pochwaliłaś swój sprzęt do mycia okien, to proszę pochwal się jeszcze nazwą czy innymi wskazówkami. Pomyślałam, że mogłabym kupić rodzicom skoro u Ciebie tak się sprawdził. 

    Udało mi się wymyć wszystkie okna. Jupi!  Pogoda fajna, bo nie ma wiatru i mimo gęstych chmur deszczu nie ma. 

    Teraz chwila relaksu czyli serial na Netflix-ie. Pojawił się 3 sezon Lupina.  A! Jeszcze herbata i i już robi się miło wacko

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-22 12:28:51

    Ja kupuję w aldim, nie ma ich w stałej ofercie bo to produkty przemysłowe, bywają z okazji akcji sprzątanie".
    Nazwa ?? jak znajdę etykiety to podam, prędzej chyba fotki sieciowe wkleję, jeśli stronka przyjmie.

    Dopisano 2023-10-22 12:41:53:

    Ja kupuję w aldim, nie ma ich w stałej ofercie bo to produkty przemysłowe, bywają z okazji akcji sprzątanie".
    Nazwa ?? jak znajdę etykiety to podam, prędzej chyba fotki sieciowe wkleję, jeśli stronka przyjmie.

    marka Leifheit :
    ściągaczka do szyb Window Slider XL
    myjka Window Washer

    Mają fajny e-sklep, ceny nawet niższe niż w aldim .

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-21 13:06:02

    Smosiu pięknie napisałaś, może ktoś z dawnych zawita.
    Alman bardzo mnie martwi. Oby to były problemy natury zawodzącej techniki niż coś związanego ze zdrowiem czy rodziną. 
    Alman odezwij się,  zasil nasze grono.

    Ja dzisiaj do fryzjera idę,  już nie powinnam zarażać,  zresztą nie kaszle i nie smarkam, nie myślę też całować fryzjera, a to trzeba zjeść, mówiąc obrazowo.

    Wiecie, że te moje gule na szyi, to węzły chłonne,  jak mogłam zapomnieć o ich istnieniu.
    Bo zaczęłam szukać w necie na temat wywalonych tak mocno migdałów. 
    A przy okazji dowiedziałam się,  że po angielsku angina to dusznica. Wpisuję w google angina a on mi pokazuje chorobę oddechową,  coś nie tak. Do translatora i się wydało. 

    W każdym razie wczoraj zjadłam pierwszy posiłek normalnego rozmiaru- ziemniaki z maślanka. Dzisiaj kawa wreszcie zaczyna być pita z przyjemnością. 
    Muszę wymyślić coś na obiad, żeby prosto przechodziło. Najprościej byłoby zupę ugotować,  tyle, że zostanę sama z garem do dojedzenia, bo mąż jutro znika na tydzień. 
    Myśli mi się pół krem z dyni, część warzyw zmiksuję, część zostałaby w kawałkach. 
    A reszta do słoików. 
    Zobaczymy w ciągu dnia jak się sytuacja rozwinie.
    Bo sałata domaga się utylizacji, przez to moje gardło może wylądować na kompoście. Ale trochę się boję jej jeść jeszcze. Bo jak mnie zalaskocze przy przelykaniu, będę składać samokrytykę. 

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-22 12:24:13

    Witam niedzielne bow
    Już południe! Gdzie Wy som!? 
    Dwie jawy wypite, turecka słodkość zrobiona z marchewki zjedzona i teraz luzik.
    Na obiad w planach wątróbka. Kupiłam taką z gęsi. Pierwszy raz, bo w Lidlu była w ramach produktów regionalnych. Jeszcze nie jadłam. Mam nadzieję, że będzie smakować wink3 A Wy już jedliście taką? 
    Zrobię teraz herbatę, to może ktoś wpadnie jak poczuje zapach miodu, cytryny i goździka pleased
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-22 12:59:21

    Gdzie, a w kuchni i potem przy stole - pyszny farsz do placków tortilla nam wyszedł - nawet ananas i oliwki, fasola i różne mięska w nim są, mniamm.

    Ja po wczorajszej zaprawie okiennej i podłogowej, potem szybkich zakupach, praniu spałam jak kamień, nawet ulubiony film przespałam i całą noc.

    Teraz plany obiadowe, chyba rybne, frytkowe by zamrażarkę przed rozmrożeniem wyczyścić. Chciałam coś z buraczków wyczarować, ale tak leje, że chyba nie pójdę na grządki i zjemy coś słoiczkowego.

    Alman zaczyna mnie bardzo martwić, wyjechała czy może nie ma dla nas czasu??
    Oby nic zdrowotnego czy innego kłopotu nie było.

    Ekko, węzły chłonne? nie pomyślałam o nich. To chyba poważniejsza sprawa niż angina czy migdałki? Dbaj o siebie, wylecz je do końca by komplikacji paskudnych nie było.

    Teraz poczęstuję się herbatą goździkową i poszukam słodkości, później już tylko gary i może film obejrzę, nie prześpię laugh4

    Pogodnej, duchowo, niedzieli, mimo ulewy za oknami /wypucowanymi/ happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-22 14:01:21

    A ja właśnie myślę nad zakupem prasy do robienia tortilli. 
    W domu jemy rzadko, zazwyczaj idziemy do meksyka, bo jest kolosalna różnica w smaku.
    Wczoraj zastanawiałam się nad zakupem tortilli. Najpierw low carb - jak przeczytałam skład,  ręka odłożyła na półkę. 
    To potem wzięłam pszenną, żeby porównać,  tam lista też  długa. 
    A przecież tortilla to mąka z moczonej kukurydzy i woda, może sól jeszcze. Tak być powinno, żeby było oryginalnie.
    Teraz moda na pszenne, ale te jeszcze prościej zrobić jak trzeba, bo zawierają gluten, który wszystko trzyma w kupie.
    W domu od razu polazłam na amazon sprawdzić ile kosztuje urządzenie i czy warto mi je kupić,  czy nie będzie kolejnym gratem. Ciągle myślę.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-23 08:50:11

    My kupujemy zwykle pszenne placki, bywają kolorowe, z dodatkiem ziół i pomidorów /składu nie czytam bo musiałabym nosić ze sobą lupę/.
    Jak wypiekacz plackowy jest w znośnej cenie to można kupić, naleśniki też wysmaży idealnie a może i racuchy czy bliny.
    U nas takie przydasie kuchenne są nadal dość drogie, więc już ich nie kupuję.
    Nie mam ani funduszy, ni miejsca dla nich.
    Ale Ty kup i powiedz czy warto kiedyś, w przyszłości poszukać takiego cudeńka.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-22 15:02:33

    A co do anginy i węzłów chłonnych. 
    Mądrość z internetu jakby co. Ale ciągle mi się w głowie kotłuje. 

    To standardowa para przy zakażeniu paciorkowcem, tym się różni od wirusowego zapalenia gardła. 
    Ciągle się zastanawiam ile razy leczono antybiotykiem chorobę wirusową,  niszcząc odporność,  wyjalawiajac układ.
    Takiego stanu jak teraz nie pamiętam nigdy.
    Takiego bólu,  takich problemów z przelykaniem, takiej produkcji ropy, takiego smrodu w ustach.
    Czy miałam kiedykolwiek angine. Przecież nikt nigdy nie robił testów- ani posiewów na bakterie i wirusy, ani jaki antybiotyk stosować. Bardzo sporadycznie ewentualnie.
    Ja miałam test na antybiotyk raz w życiu, na koniec pierwszego roku studiów,  gdy cały rok chorowałam na zapalenie krtani.
    Miałam bakterię,  odporną na wszystkie antybiotyki, tylko jeden został. Po wydłużonej kuracji choroba nigdy nie wróciła. Nawet w pracy pilota.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-23 09:00:31

    U nas leczą ludzi beztrosko - bez testów, aż zadziała.
    Raz i mnie testowała lekarka, w końcu nie podała mi penicyliny bo przeraził ją stan ogólny /niska waga i blada cera co u mnie jest normą, zaraz anemię podejrzewają - nic z tego, taka moja uroda czy raczej jej brak laugh4/.

    Paciorkowce? paskudy męczące, masz szczęście i dobre leki to szybko wyzdrowiejesz.
    Ja poprawiam naszą odporność - buraczki z pigwą duszę, doprawiam na ostro, jak za kwaśne to słodzę miodem i wcinamy: ja wczoraj zamiast kolacji, eM dzisiaj do wędliny, reszta stoi w lodówce, będzie do obiadu.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-22 14:37:22

    Tu jestem, czyli po drugiej stronie komórkicrowngrin

    Obiad już zjedzony. Dziś zwyczajowo rosół a na drugie danie żeberka w kapuście kiszonej. Wyszły smakowicie. A teraz popijamy sobie kompocik z winogron.

    Poza tym jak wczoraj była piękna, ciepła pogoda ,tak dziś leje od rana. Nosa się wyściubić nie chce. Jutro też ma padać. No cóż uroki jesieni, ale ja tą jesień bardzo lubię gorgeous Żałuję ,że wczoraj nie wyzbierałam orzechów, ale miałam co innego do pracy ,a teraz trzeba będzie czekać na pogodę. To na razie tyle. Pozdrawiam niedzielnie love

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-22 12:48:09

    Hej, hej. Ja wstałam. 
    Trzeba męża wyprawić w świat. 
    Przede mną tydzień słomianej wdowy. 

    Na śniadanie mam pomysł,  obiad jest wielką niewiadomą,  nie wiem co bym zjadła. 
    Wczoraj była sałatka,  na którą tak czekałam.  I dałam radę zjeść wszystko.
    Idzie ku dobremu.
    A jutro do pracy.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-22 13:00:30

    2thumbsup To ulga, że odpuszcza choroba i siły, apetyt wracają.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-22 14:31:02

    To świetnie ,że idzie ku dobremu. Jak tylko apetyt wraca ,to dobry znak 2thumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-22 21:03:47

    No i niedziela minęła. Stanowczo za szybko. 
    Miałam nadzieję, że uda się Wam przywołać naszą Alman ale nic z tego nie wyszło confused
    Alman, gdzie się "schowałaś"?  Czekamy na Ciebie i niepokoimy się  bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-23 09:19:31

    Uprzejmie donoszę co zaobserwowałam wczoraj:
    Alman była na stronie, widziałam zalogowaną żółtą prymulkę czy inny śliczny kjatek. Miałam nadzieję, że wstąpi i do nas, ale jak to z nadziejami bywa - bywa płonne ...confused

    U nas niedziela leniwie przeleciała, drobne sprawy domowe i kuchenne, poza tym smaczne jedzonko, luzik i rozrywki muzyczne lub filmowe.
    Forma ok, można ubrać grubsze ciuszki i ruszać do ogrodu - fasolkę wyrywać, oskubać, buraczki wybrać i grządki przekopać.
    Poza tym wszystko jak zwykle, jak w kieracie, byle do przodu.

    Fajnego dnia i tygodnia happy

    Foto: nasz śliczna Dalunia - Pedantka antlers

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-23 10:28:01

    Jaka śliczna ta Twoja kicia, futerko milutkie, widać ,że pani dobrze karmi bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-24 10:13:56

    Ta ślicznota je malutko, ale musi jej smakować bo potrafi zostawić miskę czy talerzyk gdy podam coś niekociego antlers

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-23 10:37:25

    Witam w poniedziałek

    Dziś nawet ciepło, bo bezdeszczowo i bezwietrznie hat Zaraz idę pozamiatać liście ,bo nawiało ich sporo ,a potem biorę się za obiad. Dziś pomidorowa z ryżem Basmati i krokiety z farszem porosołowym. Poza tym przede mną mycie okien. Muszę tylko zaopatrzyć się w ściągaczkę taką jaką ma Smosia. Dotychczas tylko ściereczki i wsio. Poleruję mikrofibrą, ale muszę ich mieć sporo, bo jak mokre ,to potem są pisy, a do płynów ze spryskiwaczem nie mam zaufania ,chyba ,że polecicie jakiś sprawdzony?

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-24 10:19:28

    Polecam bo to ściągnięcie wody z szyb, jak wycieraczki w samochodzie, skraca i ułatwia czyszczenie.
    Dawno temu kupowałam takie krótkie, samochodowe gumy z rączką, teraz są już superowe, nawet z regulacją uchwytu - można zmieniać kąt gdy nam pasuje.
    Parę lat temu w aldim skusiłam się i nie żałuję, mam też myjkę krótką co szoruje szyby jak mop podłogę, fajna.
    Każda sztuka wtedy kosztowała 40,- zł, wszystkie rodzaje myjek i ściągaczek a było ich sporo do wyboru.

    A płyny zawsze łapię w promocji, po parę sztuk, najczęściej też aldikowe, u nich zawsze ta sama marka, zawsze skuteczne.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-23 11:35:05

    Hej, hej w chłodny,  ciemny jeszcze poniedziałkowy poranek. Dzisiejsza noc będzie najzimniejsza, potem znacznie przyjemniej do końca tygodnia, w dzień już ciepło,  do 28 stopni.

    Na oceanie kolejny huragan. Ale zostanie na oceanie, przynajmniej tak wygląda z prognozy. A co wyjdzie w praktyce, zobaczymy. 

    Życie słomianej wdowy o poranku wygląda tak samo, o tej porze mąż śpi jeszcze zazwyczaj. Ale mogę sobie zapalić duże światło w sypialni (jak jest to tylko w te dni, gdy się obudzi wcześniej,  nie jestem zołza,  niech odpoczywa, dam radę przy małej lampce).

    Zobaczymy jak mi pójdzie dzień w pracy.
    Gdy byłam naprawdę chora, wcale tego nie czułam tak, obowiązki wymagały realizacji, dzień się toczył,  nie było czasu na roztkliwianie się. Dopiero jak zostałam w domu i czułam się dużo lepiej już, dotarło do mnie, jak słaba jestem.

    Na obiad w planach papryka faszerowana, z farszem do lasagne. Jak wrócę późno,  wtedy z farszu będzie chili, bo rozmrozone, zjeść trzeba.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-24 10:34:53

    Zjadłabym taką paprykę, pyszności.
    Kiedyś znalazłam przepis na piersi kurczakowe zapiekane w 'łódeczkach paprykowych - fajne w smaku i wyglądały fajnie, świątecznie.
    Muszę poszukać karteczki z zapiskami, gdzieś ją pewnie upchnęłam.

    Taki urlop słomiany to dobra sprawa, odpoczynek a potem tęsknota i radosne powitanie, jak dobrze być znowu razem.
    Miłego słomkowania i jeszcze milszego powitania happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-23 20:09:43

    Witajcie poniedziałkowo, wieczorową porą  bow
    Dzień intensywny - przeprowadzka do wyremontowanego biura. Póki co kartony stoją na środku. Jutro wypakowywania. Nie mam w biurze internetu więc nie zaglądnę rano.  Teraz czas odpocząć.
    Dobrej nocy bow

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-24 06:28:13

    Witam wtorkowo  bow
    Jeszcze przed rozpoczęciem pracy pomyślałam, że zostawię dla Was , na pobudkę dzbanek dobrej kawy.  Liczę, że się skusicie wink3 
    Ja zmykam do świata bez internetu, pełnego zakurzonych kartonów i ciężkich segregatorów wiseguy
    Dobrego dnia bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-24 08:41:57

    Ja się skuszę na filiżankę bow i do tego kruche ciastko z jabłkiem 2thumbsup

    Dobrego dnia także dla Ciebie Smakosiu happy

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-24 10:27:16

    A skąd wiedziałaś, że dzisiaj o 6tej już pijemy kawę??
    Godzinę wcześniej niż zwykle bo mój staruszek wymaga przeglądu a może być potrzebny w czasie Świąt. Później ubezpieczenie i tak znowu będziemy o tysiaka lżejsi. Oj, czas na 6kę w lotka, bo na Grecję czy Hiszpanię to ja nie uzbieram bigcry

    Pobudka w środku nocy, ciemno i zimno było, ale daliśmy radę. Teraz sen mnie morzy a tu tyyle roboty w moim 'polu.

    Powodzenia i bardzo dziękuję za kawusię, zaraz wypije kolejną thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-24 12:09:43

    Hej, hej we wtorek. 

    Wczoraj była papryka faszerowana, wcześniej skończyłam. 
    Nie lubię rozciapanej, musi być jędrna. 
    Faszeruję gotowym już farszem i tylko zapiekam, żeby nie zdążyła zmięknąć. 
    25 minut, 160 stopni. Było jak lubię. 
    A dzisisj resztę farszu zjem jako chili, takie lasagnowe - bo z pieczarkami i szpinakiem. 

    Mój mąż radzi nad amerykańskim prądem,  przy okazji zwiedza, a ja razem z nim. Uwielbia robić zdjęcia i raczy mnie nimi zawsze.
    Dzięki niemu amerykańscy inżynierowie zwiedzają,  zawsze są ciekawi co wynajdzie w drodze na lunch.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-25 06:46:43

    Witam środowo bow
    Dziś wychodzę do pracy później, bo nie mam jeszcze kluczy do biura. Co nie oznacza, że dłużej sobie pospałam. Co to, to nie. Ten typ tak ma, że kiedy w grę wchodzą jakieś emocje (złe czy dobre, bez znaczenia), to budzę się bardzo wcześnie. Tak więc wstałam wcześniej, niż zwykle rolleyes2  Szczerze powiedziawszy, to zaczynam oswajać to nowe pomieszczenie, próbując dodać mu trochę przytulności. Nie lubię takich typowych offisów więc kombinuję co by tu jeszcze. Wczoraj przez internet kupiłam taki mały nawilżacz ultradźwiękowy.  Dokupiłam olejki i będę sobie serwować w pracy aromatoterapię blush Ładnie wygląda, bo imituje drewno ale tani więc może być badziewka. Sprawdzę wink3
    Wczoraj mocno padało ale na szczęście dopiero wieczorem. Póki co mrozów nie ma więc nie jest źle. 
    Po pracy jadę do rodziców więc dzień bardzo szybko mi umknie.
    Ekkore jak się czujesz? 
    Alman, daj znać, że żyjesz. Jak nie masz ochoty pisać, to zrozumiemy to, ale wklej chociaż emotkę. Uściski dla Ciebie.
    Dla wszystkich poranna kawa.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-25 10:07:47

    Alman nie może pisać bo ściska kciuki za nasz nowy rząd idea2
    albo ma inne powody :((
    Pozdrawiam i do powrotu namawiam happy Kawiarenka pustoszeje, niedobrze, nawet baaardzo źle.

    U nas deszczowo i szaro, ale dość ciepło.
    Ciut odespałam zaległości, przy takiej pogodzie sen trzyma cały poranek.
    Na szczęście zakupy wczoraj załatwione, autko starutkie zabezpieczone więc pilne sprawy mam z głowy.
    Czas planować potrawy na smutne Święta.
    Mam zagwozdkę bo i bigos bym zjadła, i paprykę faszerowaną, flaczki albo włoszczyznę /lasagne/.
    'Z kim przystajesz, takim się stajesz' cheflaugh4 przez Was mam tyyyle pomysłów, za dużo jak na moje siły i nasz apetyt.

    Udanego dnia Wszystkim życzę, piszcie, klikajcie albo tylko czytajcie clown

    Dziś Dzień Kundelka antlers

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-25 11:25:25

    Witam środowo

    Dziś od rana pada ,jakoś tak smętnie i cicho wszędzie ,co to będzie ,co to będzie?

    To prawda ,coś się wykrusza nasza ekipa kawiarenkowa, ale wierzę ,że wróci army
    Czasem po prostu tak bywa ,że coś nas zajmuje i milczymy ,tak przynajmniej myślę. Tak czy inaczej witam Wszystkich i z heart pozdrawiam bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-25 12:14:10

    Smakosiu dziękuję za troskę,  już normalnie.
    Co nas nie zabije to nas wzmocni.

    Dziś kolejny aktywny dzień z dzieciakami.
    Rodzice mają w weekend spotkanie po latach (ona) w szkole medycznej, dzieciaki na weekend jadą do babci.
    Najfajniejszy weekend dla nich - w towarzystwie dziadków,  czyste, żywe rozpieszczanie. Plus dla Małej mnóstwo kuzynów do zabawy.
    Niech wszyscy korzystają i wypoczną. 

    Prawda, wykruszamy się,  zostaje nas tylko 4.
    Może jeszcze ktoś wróci,  choć patrząc na ilość wyświetleń wątków,  to na stronę zagląda coraz mniej ludzi. 
    Jak przestaje działać,  to nawet jak zacznie, ludzie zapomną,  są inne miejsca.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-26 10:24:55

    Strona powoli odchodzi w zapomnienie, szkoda.
    Czy będziemy w stanie ją ożywić?? nie wiem, nie umiem bo pomysłów brak.
    Inne kąciki kuchenne i cukiernicze kuszą fotkami, konkursami i nagrodami.
    My jak 4ry Muszkieterki spotykamy się, gawędzimy bo taka forma nam odpowiada, lubimy to miejsce i w nim czujemy się dobrze.
    Wielu osobom wystarczy nowy, smaczny przepis i dokładna instrukcja jego wykonania. Nie szukają kącika przy kawiarnianym stoliku.

    Inne miejsca są, ale czy to są ciekawsze i lepsze 'kluby?
    Ja nie będę sprawdzać, tutaj lubię zaglądać i tu zostanę.
    Nie tylko z przyzwyczajenia czy lenistwa, ale tak po prostu z wdzięczności i sympatii.
    happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-26 10:46:44

    Ja myślę,  że fora się przeżyły,  taka kolej rzeczy. Potem był boom na grupy na FB, a teraz ciężko o większą aktywność w nich. Może w tych typowo dedykowanych tematowi, bez zboczeń z tematu głównego. 
    Ale tam nie ma życia prywatnego, nie ma połączenia pomiędzy ludźmi. Tylko pytanie o problem oraz własna autopromocja, zawsze wygrywają Ci, którzy mają artystyczną duszę. 

    Teraz to moda na blogi, tiktoki oraz Instagrama.
    Ale to wszystko to autoprezentacja, zdobycie popularności. Zero interakcji z innymi.

    My na razie trwamy, zobaczymy jak długo.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-27 10:00:51

    'Jak długo?
    To zależy od nas samych, fanów tej stronki i trochę od adminów.
    Mogliby ciut więcej zdziałać, chociaż raz w roku wydrukować kalendarz /ten sprzed 10ciu lat był super, dla mnie nagroda konkursowa i powitalna jednocześnie, konto założyłam w Dniu Kobiet, ale długo zwlekałam by cokolwiek wklepać, a o konkursie to nawet nie myślałam - dostałam zaproszenie e-mailowe i zaczęło się pisanie laugh4/.
    Fajnie było 2thumbsup

    Mam nadzieję, że nadal będzie, nawet w malutkim składzie love

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-26 09:43:17

    Witam w ostatni czwartek października

    Na dworze deszcz a w domu przytulnie i pachnie bigosem. Właśnie mi się gotuje. Zwykle robiłam pół na pół czyli 1/2 białej i 1/2 kiszonej kapusty. Dziś robię wyłącznie z kiszonej. Zamierzam większą część zamknąć w słoiki i zostawić na Wszystkich Świętych. Jak co roku zajrzy do nas rodzina, więc takie danie na szybko będzie w sam raz.

    A od 1 listopada jak z bicza strzelił do Świąt i ani się obejrzymy powitamy Nowy Rok. Zadziwiające jak czas szybko leci, a z każdym rokiem jeszcze szybciej.

    W każdym bądź razie skoro na dworze zimno, to zachodźcie do kawiarenki, dorzućcie drwa by ogień nie zgasł sick stooge_curly

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-26 12:59:36

    Daj znać który bigos wydaje Ci się smaczniejszy - ten z dodatkiem kapusty słodkiej czy z samej kiszonej?

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-26 15:39:24

    Wiesz co? Przyznam ,że ten smakuje mi zdecydowanie lepiej, niż z dodatkiem białej kapusty. Nie jest za kwaśny, taki w sam raz. Suszone śliwki też zrobiły swoje, bo przełamały kwasowość bigosu chef

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-26 19:05:24

    Oooojej, ale mi zrobiłaś smaka bow. Fajnie, że się udał taki smaczny.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-26 10:34:08

    I już czwartek clown
    Wczoraj niespodzianka - winogron w sporej ilości dostałam, mam co skubać i mieszać w balonie, ciemny i biały, wyjdzie winko różowe.
    Nie będę mieszać z innymi owocami, jak w 2022.
    To do dzieła, wanienka owoców czeka, wczoraj czerwony oskubałam, po północy skończyłam. Mam już wprawę to dziś poleci migiem i może przed 24tą zdążę.
    Obiad kombinowany, jak to w czasie akcji winnej bywa.

    Bigosy już pachną, fajnie, chyba też mnie skusi taki pieczony, z grzybami i śliwkami.
    Pozdrawiam i do pracy gnam happy

  • Autor: alman Data: 2023-10-26 11:39:04

    Witam Kochane Dziewczyny. Żyję, ale mam problemy zdrowotne... poważne...
    Jeśli wyjdę na prostą - wrócę, przyrzekam.
    Trzymajcie się zdrowo i nie pozwólcie, by ogień w kominku zgasł. Kilka lat temu tylko ze Smosią ciągnęłyśmy same przez wakacje i dałyśmy radę. Też dacie radę, nie wolno tego zaprzepaścić, błagam.
    Trzymajcie się i trzymajcie kciuki czasem za mnie. Do zobaczenia.
    Ps. WŻ mam zawsze włączony i zawsze jestem zalogowana, stąd widać, że niby jestem czasem, bo wystarczy że otworzę laptop ja lub ktoś /córka czasem jak wpadnie i coś nagle potrzebuje/.
    Buziaki ślę.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-26 13:40:41

    Alman zdrowiej,  trzymam kciuki.
    I wracaj do nas, na ile tylko będziesz mogła.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-26 13:46:05

    Kochana Almanko, mimo, że napisałaś smutną informację, to cieszę się, że zaglądnęłaś. Teraz wiem, że chcesz być z nami ale... nie ten czas, bo trzeba zawalczyć o zdrowie. Zawsze sobie myślę, że nawet te najgorsze "rzeczy" są po coś... Ufam, że poradzisz sobie i wszystko się dobrze zakończy. A skoro bardzo Ci zależy na naszej "Kawiarence", to ja obiecuję solennie, że nie zrezygnuję z niej dla Ciebie. Nawet jak tu będą tylko dwie osoby, to ja będę czekać na Ciebie. 
    Gdybyś chciała "pogadać", to pisz na "prywatną wiadomość".
    Ściskam Cię mocno - Emila bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-26 15:36:04

    Witaj Alman ,wysyłam Ci dobre fluidy, aby jak najprędzej się wyklarowało z Twoim zdrowiem i ze swojej strony obiecuję, że będę dorzucać do kominka ,by płomień się wciąż żarzył ,ale nie zgasł. Wracaj do nas jak tylko poczujesz się lepiej nasza Droga Weteranko wużetowa bow heart

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-27 09:53:03

    Dzięki wielkie wszystkim aniołkom, że odezwałaś się wreszcie happy
    Bałam się, słusznie, że coś nagłego wyskoczyło. Tak to bywa, musimy przeboleć to i owo, by później cieszyć się powrotem do naszego życia i Klubu love
    Czekamy tutaj na Ciebie computer
    Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki 2thumbsup

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-26 15:40:42

    Liczę na to, że jak zrobisz to winko to postawisz buteleczkę pod humorek a wtedy może więcej osób się skusi do dyskusji? grin

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-27 10:10:54

    Jeśli chodzi o winko, to mam go teraz sporo i już podaję w mojej ulubionej karafce /z 'recyklingu winiarskiego - wino mołdawskie tak butelkują/.
    Musieliśmy odzyskać 1n balon, więc szybciorkiem wylaliśmy z niego sporo fajnego, deserowego wina thumbsup
    Fotka z archiwum, ale nadal aktualna earmuffs:

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-27 13:07:32

    Tym lepiej 2thumbsup Wino im starsze tym lepsze ,a jak jeszcze półwytrawne to tym bardziej ,bo samego wytrawnego nie lubię, jest dla mnie zbyt gorzkie? Tak czy siak dziś piątek ,możemy pofolgować ,najlepiej wieczorem grzane wino z przyprawami thumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-28 10:24:00

    Winko mam raczej półsłodkie, z tendencją do słodkiego - im mniej go w balonie, tym słodsze /bo nie mieszamy go, niech klaruje się samo, bez chemicznych wspomagaczy/.
    Nowe strasznie głośno bulgocze, stoi w ciepłej kuchni na podgrzewanej podłodze.
    Może dzisiaj wyniesiemy do kotłowni, zamknę pancerne drzwi i już nie będzie słychać tego bulgotka thumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-26 20:56:50

    Witam czwartkówo bow

    Już wieczór. Planowałam zaglądnąć do Kawiarenki wcześniej, ale ten dzień jest trochę  "zakręcony".  Jutro już powinno być lepiej, przynajmniej liczę na spokojny poranek.
    Mój wyremontowany pokój w biurze został dziś ogarnięty i powiem Wam, że jestem zadowolona. Jest dość przytulny i nie przypomina typowego biura.  Na tym mi zależało. Jutro będę pomagała ogarnąć pokój obok i na tym chyba koniec urządzania.  Szykuje się sporo pracy od nowego miesiąca.
    Za oknem trochę wilgotno i zimno. Jesień na całego. Przydało by się trochę słońca.
    Dziś zrobiłam weekendowe zakupy. Skusiłam się na dynię. Może zrobię jakaś pastę dyniową, a może zupę...? Jeszcze nie wiem.
    A wy co robicie z dyni? Uwielbiam hokkaido, bo tej nie trzeba odbierać. Jest doskonala do pieczenia.
    O jej, już chce mi się spać.
    Może dokończę oglądanie programu "Nasz nowy dom" i wskoczę do łóżka. 
    Jak dobrze, że jutro piątek wacko
    Dobrej nocy bow

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-27 05:42:17

    Piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Jupi! Jutro sobie pośpię smug Nikt mi nie kazał, ale obudziłam się o 4-ej i już włączyło się myślenie - co mam jeszcze zrobić, jak to zrobić itd. Wstałam, bo nie było sensu leżeć i tak bym nie zasnęła. Jak się czymś emocjonuję, to tak mam smug2 Ktoś powie głupota i będzie miał rację ale u mnie tak to działa. Jutro już wstanę o ludzkiej porze blush
    Póki co kawa wypita, teraz herbata i za 30 minut wychodzę do pracy. Sporo mam do zrobienia więc nawet dobrze się składa, że mam czas by teraz tu zaglądnąć.
    Zakupy wczoraj zrobiłam więc dziś ogarnę mieszkanie i będę miała luzik.  Miałam zamiar iść na cmentarz w sobotę, ale ma padać więc odpuszczę. Plan jest na poniedziałek.
    Pamiętacie, że z soboty na niedzielę zmiana czasu? Wskazówki przedstawiamy z 3-ej na 2-gą.
    A jak tam Wasze plany? Jakieś sprzątanie grobów czy coś w tym stylu? Kupujecie kwiaty i znicze na cmentarzu czy w sklepach sieciowych? 
    Herbata jeszcze paruje więc dopijam powoli i zmykam.
    Udanego piątku bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-27 10:30:29

    Dobry, nawet bardzo dobry piątek happy
    Po 1sze Alman wrzuciła swoje 3y grosze, niepewność była najgorsza, teraz spokojniej poczekamy na powrót i urządzimy bal drummer
    Poza tym odwaliłam kawał roboty i mam zapakowany balon, od razu bulgotał a nie dodałam drożdży winiarskich, leci na dzikich z cukrem.
    Wczoraj też wyrwałam spore awokado, obok kompostu - obierki tam wyrzucamy. Jak zobaczyłam prawie metrowy chabaź to pomyślałam, że to kolejny chwast, wyrwałam go, na szczęście nie oderwałam korzeni i pestki, z której wyrosły.
    Zaniosłam Sąsiadce bo u nas miejsca brak na takie eksperymenty, roślinka musi mieć ciepło i jasno, najlepiej w szklarni czy na parapecie.
    W prezencie dostałam spory słój marynowanych grzybów leśnych, aż mi ślinka cieknie, ale zostawiam je na większe Święta.
    A groby wstępnie posprzątałam, przy pięknej pogodzie.
    Teraz tylko pucowanie tuż przed 1szym i dekoracja, to już nie moja działka, Siostra zamawia i ustawia bukiety, stroik i donice. Ma talent do tego, zaufanych dostawców i zawsze jest pięknie.
    Ja tylko znicze ustawiam, kupowane gdzie mi pasuje: w naszym sklepiku, w brico lub na stoiskach tuż przy cmentarzu.
    Czas pomyśleć o żywych, nagotować i coś upiec by nam w brzuszkach nie burczało.
    Poza tym twarda rzeczywistość, rozliczenie za prąd i szok, w XI musimy wybulić ponad 1500 zł. Tak to jest, gdy dom ogrzewamy prądem i to z tej droższej puli.
    Lepszego humorku nam życzę i najlepszego zdrowia wings

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-27 13:00:58

    I już piątek,  dwa dni wolnego przed nami. 

    Nie przepadam za dynią,  ale ciągle próbuję. 
    Dla mnie za słodka jest. Najlepsze wykorzystanie (podobnie jak słodkich ziemniaków) to do ciasta.
    Najczęściej (czyli raz w roku) robię zupę,  ale musi być naprawdę ostra, żeby mi smakowała.
    Czasami robię faszerowana.
    W tym roku mam już kupioną. Plan jest na pokrojoną w kostkę,  zapieczona z żurawiną i serem. I czymś jeszcze, nie wiem jeszcze czym, wymyślę. 
    I będzie to. Albo zupa.
    Zazwyczaj kupuję dynie piżmowa.

    U mnie zmiana czasu tydzień później niż w Polsce.
    Dla mnie na gorsze. Bo nie zrobi się rano jasno. A będę wracać po ciemku.

    Mamy zaproszenie na Halloween do mojej pracy, pierwszy raz będę oglądać biegające dzieciaki. Na moim osiedlu to nie jest popularne za bardzo, dzieciaki nie przychodzą. Ale cukierki mamy co roku.

    Bardzo dużo za prąd.  To prawie 400 dolarów. Mój największy rachunek, gdy wszystko jest na prąd (ogrzewanie, klima, gotowanie,  ciepła woda) to było 270 dolarów. Razem z wodą,  ściekami, opłatą sztormową i śmieciami (to jest jeden rachunek). W okresie świątecznym- dochodzi pieczenie i światełka z dekoracji. W okresie oszczędnym,  gdy nie potrzeba klimy i ogrzewania (nie jest za często), to schodzi poniżej 150

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-27 13:04:51

    Ja kiedyś lubiłam dynię konserwową i zupę z dyni na mleku jaką gotowała mama mojego taty. Niedawno reaktywowałam przepis ,ale już mi tak nie smakowała jak w dzieciństwie. Prawdę mówiąc była za mdła. Wolę w ostrzejszej wersji.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-28 10:28:51

    Drogo, jak to u nas bywa - chcesz wygodnie, bezwysiłkowo dom ogrzać to płać.
    Ten kraj tak ma, za gaz pewnie zapłacilibyśmy jeszcze drożej /nie mamy gazu sieciowego, sąsiad postawił baniak w ogródku, tankuje go parę razy w roku i płaci straszne pieniądze za to/.
    Musimy przetrwać te szalone zmiany prądowe, może kiedyś doczekamy niższej taryfy dla pomp ciepła. Ja już zwątpiłam, eM jeszcze ma nadzieję na opamiętanie w rządzie i poprawę warunków dla ekologów.huh

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-27 18:09:34

    Wreszcie jestem w domu, na sofie, z herbatą i oglądam zaległy odcinek "Przyjaciółek". 
    W pracy udało się rozpakować kolejne kartony i urządzić jeszcze jeden pokój. Stopy mnie bolą, bo cały czas bieganina. I pomyśleć, że mam pracę biurową chinese Przede mną jeszcze największą "kobyła" - wypakowywanie i organizowanie archiwum. Raczej będę to robić etapami. Jakoś pójdzie...
    A! Odebrałam przesyłkę - dyfuzor. Nalałam wody i olejków i eksperymentuję z zapachami. Ten dyfuzor jest malutki i taki zwyczajny ale sprawdza się całkiem fajnie. Aromat mam w całym pokoju wacko
    Miłego wieczoru bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-28 10:31:07

    Fajniutki, ja też chcę taki, lubię zapachy waniliowy, owocowe i wszelkie korzenne.
    Czasami zapalam kadzidełka ale te nie pasują kociarni - zwiewają w najdalsze zakątki, byle nie wąchać moich pałeczek.antlers

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-29 08:18:13

    O tak ,o tej porze roku lubię zapachy korzenne. Przed chwilą zrobiłam gotowaną kawę z przyprawą korzenną, zapach roznosi się po całym domu. A waniliowy jak najbardziej też ,mężowski za nim przepada. Uwielbia szarlotkę z dużą ilością wanilii i cynamonu ,nie mówiąc o kruchych ciasteczkach waniliowych.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-28 11:52:08

    Witam sobotnio bow
    Wczoraj zasnęłam już o 21.10. Powinnam napisać, że zwyczajnie "padłam' . Za to obudziłam się jak do pracy. Bez sensu rolleyes2
    Kawa już wypita, rozmowy przez telefon zaliczone. Na a śniadanie zrobiłam tradycyjnie szakszukę, ale chyba ostatni raz z tych świeżych pomidorów, bo już są jakieś dziwne. Ceny rosną galopujaco. Szkoda kasy na takie sztucznie podrasowane warzywa. 
    Teraz herbata z pigwą a potem jeszcze jedna kawa wacko 
    Dziś muszę zrobić kolejną porcję koktajlu na zbijanie złego cholesterolu. Przypomniało mi się , jak w minionym tygodniu zbierałam go z podłogi, myłam szafkę i prałam ciuchy chinese Oj działo się wiseguy
    Dyfuzor włączony i teraz testuję kolejny olejek. 
    Co planujecie na obiad? U mnie póki co brak pomysłów.
    Ktoś się przysiądzie? Robię kawę bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-28 18:37:21

    No to mąż po przygodach już w domu.
    Miał być wczoraj. Ale zepsuł im się samolot przed wylotem (już byli w środku), podstawili inny w ostateczności,  ale na kolejny nie zdążył. 
    Z automatu przebukowali mu na niedzielę...
    Musiał stać w kolejce, żeby załatwić na dzisiaj,  hotel i vouchery na jedzenie. Mówił,  że to chyba był dzień zepsutego samolotu, bo takiej kolejki to dawno nie widział. 

    Ale ważne,  że wszystko dobrze się skończyło,  poza uszkodzoną walizką- ale to listwa ochronna, nie mająca wpływu na sprawność walizki.
    Jak odeśpi krótką noc, zgłosi uszkodzenie (albo sam naprawi).

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-28 19:01:18

    No to pewnie odetchnęłaś z ulgą. Zawsze człowiek się denerwuje jak bliscy są w podróży. 
    Teraz pewnie będzie dużo opowieści, przeplatanych zdjęciami i trochę więcej wspólnego czasu. Jutro pracujesz? 

    Ale cisza w Kawiarence, co? Przyniosłam ciemne winogrona. Słodkie tak, że aż trudno uwierzyć. Częstujcie się.
    Włączyłam nawilżacz z olejkiem pomarańczowym. 

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-29 08:14:43

    Mniam ,ja też mam ciemny winogron. Dziś ostatni oberwę na kompot. Muszę tylko uważać na osy ,bo lubią się czaić w kiściach. Zadziwiające ,ale jeszcze są.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-29 17:14:47

    Osy u nas są aż do zimy, mniej niż latem ale trzeba uważać.
    Jak przemywałam winogron to o mało jednej nie przygniotłam ręką, w porę ją wypatrzyłam i pogoniłam.
    Zamiast skubania gron miałabym rękę w bandażu.

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-29 14:37:38

    I już niedziela.

    Wczoraj zrobiłam batoniki słony karmel z orzechami, częstujcie się. 
    W wersji docelowej powinny być praliny w mini muffinkach, ale jako, że to mój wymysl, nie wiedziałam do końca co wyjdzie, nie chciało mi się bawić w drobnicę,  wylałam wszystko na blachę i po prawie zastygnięciu pokroiłam w kostkę.
    Wyszło słodkie,  na zagryzienie słodkiego głodna akuratne. Słony smak fajnie przełamuje.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-29 15:36:49

    Mmmm...pewnie smaczne. Do tego będzie pasować kawa smug

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-29 17:17:59

    Ale masz fajne pomysły:)
    Oczami pożrę cały kawałek tongue

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-30 09:22:59

    Chętnie zjem kawałeczek ,wygląda świetnie

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-29 15:35:19

    Witam niedzielnie bow
    Za oknem szaro. Rano padał deszcz. Czuję się idealnie siedząc na kanapie i nie wychodząc z domu chinese A co! 
    Włączyłam dokument na Netflix-ie pt. " Prehistoryczna apokalipsa" . Polecam.
    Na obiad zjadłam pizzę tuńczykową. Nie nie, sama nie robiłam. Przywiozłam z Niemiec . Mam blisko granicę więc czasem robię takie zakupy. Tam mogę kupić naprawdę smaczną, bez polepszacze itp. 
    Czujecie, że było przesunięcie czasu? Ja niby dzień wcześniej pamiętałam o tym ale rano była fajna niespodzianka, bo  jednak zapomniałam chinese
    Jutro powinno się łatwiej wstawać do pracy.
    Jej, jeszcze tylko dwa dni i będziemy mieli listopad. Kto ma ochotę przejąć ode mnie klucze? 
    Miłego popołudnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-29 17:23:09

    Ochota jest, gorzej z 'myślą przewodnią by nie wyszła mi 'Noc listopadowa ;(
    Borę te klucze i przechowam aż do grudnia :)
    Chyba że wrócą Córy nie-Marnotrawne i mnie wyręczą, albo chociaż 1na z nichgorgeous
    Zachęcam i zapraszam, może ktoś jeszcze ma odwagę i czas na gospodarzenie w listopadzie huh

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-29 18:25:57

    Nie przejmuj się - wystarczy choćby jedno zdjęcie jesienne na przywitanie a potem już razem będziemy "podtrzymywać ogień w kominku". 

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-30 09:21:21

    Dasz radę Smosiu thumbsup Masz takie pisane ,że dech zapiera, wrodzony talent, aż się dziwię, że tak o sobie piszesz.. A co do cór nie-marnotrawnych to jedna pewnie już nie wróci, bo usunęła konto..Mowa o Basi. Od dłuższego czasu zastanawiałam się co tak nagle zamilknęła i zajrzałam na jej profil a tam ...wszystko jasne.
    Nadii z kolei nie pozwala wejść na stronę Bitdefender a Alman wiadomo ,jak podreperuje zdrówko to wróci.

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-30 09:30:17

    Dzięki za wiarę we mnie heart

    Basia usunęła konto? bardzo mi przykro, żal kolejnej fajnej Żarłoczki.
    Trudno, trzeba uszanować Jej decyzję.
    Jeżeli nam towarzyszy wirtualnie to pozdrawiam serdecznie Basię i Nadię, i Alman, Mariolankę, Iwcię oraz wszystkie Fanki i Fanów, z dawnych lat i obecnych happy

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-30 09:25:31

    Dzięki Twojemu poleceniu zaczęłam oglądać ten dokument. Za jednym zamachem obejrzałam 4 odcinki, a następnie zasnęłam ,bo późno już było. Dziś dokończę 2thumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-31 07:22:34

    Ooooo jak fajnie! Cieszę się, że Tobie też się spodobał ten dokument blush

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-30 07:16:15

    Witam poniedziałkowo bow
    Już mamy ostatnie dni października. mam wrażenie, że tego miesiąca w ogóle nie było. Co się dzieje z tym czasem? rolleyes
    Teraz szybka herbata i zabieram się ostro do pracy. Popołudniu jadę na cmentarz. Zleci dzionek, oj zleci.
    Za oknem trochę szaro, ale co najważniejsze nie pada. Liczę, że popołudniowe zapowiedzi przelotnych deszczy nie sprawdzą się. Oby.
    Miłego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-30 09:42:44

    Z czasem to tak jest u mnie: albo go za mało, albo ciągnie się jak ta żmija co za wolno przemija...
    Teraz dodali nam godzinę więc żyję jak lunatyk - w środku nocy wyspana, po dobranocce dla dzieci idę spać, albo i przed nią.
    Ostatnia noc z przerwą na kolejne filmy, tak po kawałku bo żaden mnie nie wciąga.
    Tak to jest gdy czas smutny nadchodzi, refleksyjny i niestety z pogrzebem bliskiej krewnej. Kiedy i czy oboje pojedziemy nie wiadomo, bo dzisiaj rano nam przekazali wiadomość.
    Bardzo mi ciężko na sercu, to strasznie niesprawiedliwe, nawet córek za mąż nie zdążyła wydać i wnuków nie doczekała. Niestety rak nadal kosi kogo chce, w każdym wieku.

    Już nie smęcę, zaparzę herbatę z sokiem malinowo-pigwowym i poczekam na rodzinkę, dzisiaj zapowiedzianą.
    Trzymajcie się i dbajcie o siebie, rodzinkę i podopiecznych wings

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-30 12:47:48

    Przedostatni dzień października. 
    Ostatni dzień lata. U mnie 29 stopni, a potem spadek do 13 jutro, pojutrze ma być przymrozek.

    Przykro, że Basia usunęła konto, teraz nie ma odwrotu, bo nie wiem czy jest możliwość założenia nowego konta.

    Mój mąż wrócił przeziębiony z tych wydłużonych podróży. 
    Jak to facet, umiera, choć nie wygląda aż tak źle. 
    Ale do lekarza nie pójdzie,  bo za długo tam czekać. Czas pokaże, na razie niech pracuje z domu. Zostawiłam mu test na covid do zrobienia, niech sprawdzi profilaktycznie, skoro je mamy. Bo i tak się przeterminują. 

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-31 07:20:35

    Witam wtorkowo bow
    Ostatni dzień października. Zaraz wkroczymy w ten typowy czas, kiedy zaczynamy powoli myśleć o świętach, o porządkach a potem zaczynamy planować, które kąty mieszkania "ogarnąć" na początek wink3
    Dziś czuję się tak, jakby był piątek. Rano wyłączyłam budzik i ustawiłam tak, żeby czasem jutro nie zadzwonił wink2
    Wczoraj byłam na cmentarzu. Kupiłyśmy z Mamą kwiaty. Ceny znośne. taka średnia doniczka (bo nie lubimy tych ogromnych i wysokich) była w cenie 28 zł.  Trzeba przyznać, że piękne te jesienne kwiaty. Znicze były w bardzo zróżnicowanych cenach. Trafiła się nam wspaniała pogoda. Słońce świeciło przez cały czas, liście się mieniły, prawie zero wiatru. Było przepięknie. Ludzi dużo, ale to mnie nie dziwiło. Dziś natomiast pada od samego rana. Bez parasola nie ma co wychodzić.
    Po pracy muszę zrobić jakieś zakupy. Pomysłów brak więc zdecyduję w sklepie.

    Wszystkim bardzo dziękuję za wspólny październik, za podtrzymanie klimatu i serdeczności mimo, że jest nas naprawdę bardzo mało.

     Zostawiam gorącą herbatę z pigwą i trochę jesieni bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-10-31 10:18:21

    Ciężko uwierzyć ,że już koniec października. Zleciał jak ten liść na wietrze. A nawiało i dalej ich nawiewa multum ,bo w naszym rejonie porządne wietrzysko, ale za to ciepłe 2thumbsup

    Smakosiu kochana ,dziękuję Ci za ten piękny miesiąc (mój ulubiony stooge_larry) Było zawsze ciepło ,przytulnie, nastrojowo a Twoja herbatka zawsze smakowała przednio party3 heart daisy

  • Autor: Smosia Data: 2023-10-31 17:14:38

    Tak, kiedy to zleciało??
    Długi miesiąc a jakby 'skrócony przez ogólny zamęt, wybory i nasze sprawy.
    Nie mogę uwierzyć, że jutro znowu zapalamy znicze i ustawiamy bukiety na grobach. Dzisiaj wybłyszczyliśmy nagrobki, zapaliłam dyżurne światełka a jutro zaduma nad życiem i jego przemijaniem, wspominanie i wspólne, rodzinne przeżywanie najlepszych albo tych mniej dobrych chwil.

    Dziękuję za wspólny październik.
    Mimo kadry niezbyt licznej dałyśmy radę - Kawiarenka nie znika, jak inne cykliczne wątki wacky, póki MY w niej bywamy i klikamy.
    Smakosiu jesteś 'The Best jak śpiewała niezapomniana i niezastąpiona Tina T.
    The Best
    Nie wiem jak udało się, ale nadal jesteśmy, mam nadzieję, że będziemy thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-10-31 14:43:27

    I już październik dobiega końca. 
    Dziękuję Wam za miły jesienny miesiąc,  dobrze było w Waszym towarzystwie.

    U mnie ochłodzenie znaczne.
    Pogoda halloweenowa, ciemne, prawie czarne, grube chmury, przez które przebija słońce. Do tego silny wiatr, liście tańczą jak szalone i lecą z drzew. Wiatr o dziwne nie jest zimny.
    Wieczorem ma padać. 

    Mój mąż poszedł wczoraj do lekarza,  dostał antybiotyk,  strasznie kaszle. Oby mu pomogło. W każdym razie grypy i covida nie ma.

    Mieliśmy w ten piątek jechać na rodeo, żeby zobaczyć. Ale jakoś ciągle schodziło z zakupem biletów. Może i dobrze wyszło,  niech mi mąż dojdzie do siebie całkowicie przed wylotem do Norwegii. Bo po 12 znowu słomiana wdowa ze mnie będzie. 

    W przyszły poniedziałek Mały kończy rok. Kiedy to przeleciało.

  • Autor: smakosia Data: 2023-10-31 19:47:32

    Właśnie weszłam do Kawiarenki przez Firefox, bo przez Chrome nie chciało mnie przepuścić.  Kto wie, może inni bywalcy forum też mają takie niespodzianki i rezygnują...? 
    Tak, czy siak dobrze, że mimo galopujących godzin, dni, miesięcy itd. my jakoś sobie organizujemy te wspólne chwile w naszym wirtualnym kąciku.  Miałam taki moment, że zastanawiałam się czy to ma sens, że może czas odpuścić... Ale nie. Alman uświadomiła mi ostatnio, że to nie jest tylko zwykłe "potu-pitu" kiedy napisała, że ma problemy. Poczułam, że mi smutno, że chciałabym móc pomóc i zrobić coś, co pozwoli Jej zaglądać do Kawiarenki z lekkim sercem. Czyli co? Czyli wynika z tego, że nie jesteśmy bezdusznymi nikami, że czujemy, iż za tymi pseudonimami kryją się fajne, życzliwe osoby.  To tutaj analizujemy swój dzień, albo planujemy jakieś gotowanie. Nikt, nikogo nie ocenia, no bo po co? Przecież nikt nie jest idealny i nawet zwykła paplanina też może być komuś potrzebna, prawda? wacko

    Nie poddajemy się! Startujemy w kolejny, kawiarenkowy miesiąc bow

Przejdź do pełnej wersji serwisu