Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Marzec pięknie się wystroił kawiarenka 03.2023

  • Autor: ekkore Data: 2023-02-28 22:52:42

    Marzec, marzec pięknie się wystroił...
    No i z miną uśmiechniętą,  pyta jakie dzisiaj święto...
    Zapamiętaj sobie, że to jest Dzień Kobiet.

    Witam wszystkich w międzynarodowym miesiącu kobiet, tak mi podpowiada kalendarz w telefonie.
    Świętujmy naszą kobiecość każdego dnia...
    Z lampką wina, z drinkiem, przy herbacie i przy kawie.
    Bądźmy dumne z bycia kobietami.

    Rozgoście się,  zapraszam na kawę i herbatę każdego dnia, coś do przekąszenia też się znajdzie. Jak ktoś sobie życzy, włączę kominek.
    Bawmy się dobrze we własnym towarzystwie.

  • Autor: Basialis Data: 2023-02-28 23:21:46

    Tak, Kasiu masz racje my kobiety powinnismy byc dumne z bycia kobietami i bawmy sie RAZEM.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-01 00:14:16

    Ja jestem. Całe moje świadome życie.  Nigdy nie chciałam być płci przeciwnej.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-01 07:36:09

    Witam środowo i marcowo bow

    Ekkore, bardzo miły początek i jak dla mnie również refleksyjny.
    Muszę na początek napisać, że nie jestem feministką i nie lubię tych podziałów, ale...to nie oznacza, że nie mam żadnej refleksji. Właśnie ostatnio przyszło mi do głowy i to z pewnym rozdrażnieniem, że wiele sporów, wiele wojen a tym samym ludzkich nieszczęść jest spowodowanych bezpośrednio przez działania mężczyzn. Nie twierdzę, że gdyby kobiety rządziły światem, to byłoby super. Mimo wszystko mam w sobie jakąś wściekłość, że większość nieszczęść ma swój początek w męskiej rywalizacji, potrzebie pokazania siły, jakiejś agresji...? Ech, znów mi się ulało.

    Dobrze, że jest marzec. Już bliżej do wiosny. Wiem , że ten miesiąc bywa kapryśny, ale tak czy siak przynosi dużo fajnych emocji - wypatrujemy ptaków, czekamy na słońce i pierwsze pączki na drzewach. Czasami wystarcza kilka cieplejszych dni i już pojawia się forsycja. Krokusy też już stoją na baczność czekając na hasło, że można rozwijać pąki. Będzie pięknie! wacko

    Zostawiam herbatę z imbirem i cytryną.
    Miłego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-01 11:23:16

    Czy gdyby kobiety rządziły światem byłoby lepiej?
    Dużo więcej w nas emocji, fochów,  obrażania się. Chęci do intrygi, obgadywania.
    Czy to by pomogło światu?

    Nie wiem. I nie wiem czy chciałabym się przekonać. 

    Niech se faceci będą głową,  byle każdy miał szyję,  która tą głową kręci...niech mają nas do sterowania nimi.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-01 11:38:07

    Od lat ze zdumieniem zauważam, że:
    faceci też obgadują i to jak - perfidne pomówienia, wymysły by tylko zgnębić kobietę i poprawić swoje sampoczucie
    swoje braki, błędy często zrzucają na nasze głowy
    obrażalscy też są i strzelają fochy o byle co.

    O chorych, niezaspokojonych ambicjach nie chcę już wspominać.

    Jesteśmy emocjonalne, ale czy to źle?
    Chyba lepiej czuć więcej niż mniej i dostrzegać problem gdy kiełkuje a nie dopiero gdy ma rozmiar kataklizmu?
    Kto by lepiej rządził?? to nie zależy od płci - to kwestia wrodzonych cech i sposobu wychowania. Nas tak ćwiczą i szlifują byśmy byłe uległe, najlepiej nieme.
    Co to, to NIE - mam swoje prawa i nie waham się z nich korzystać.

    Co by nie pisać, jesteśmy bardziej plastyczne i zdolniejsze, w każdej roli życiowej wypadamy poprawnie, czasami rewelacyjnie.
    Nie chcę panów spychać na margines, ale mogliby częściej ustępować mądrym i pracowitym kobietom - świat byłby lepszy, bardziej bezpieczny.
    Może nie?

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-01 13:01:51

    Mądre słowa.  Tak, jak napisałaś nie chodzi o to by spychać mężczyzn na margines, ale mogliby częściej brać pod uwagę zdanie kobiet. W nas jest mniej agresji. Kiedy mniej myśli się o sile i przewadze wówczas zaczyna się liczyć człowiek i jego odczucia... Długo można pisać.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-01 14:18:35

    To prawda, mniej w nas agresji, chęci do bójki, do wystawiania zaciśniętych pięsci (podpowiadacz w telefonie nie ma słowa pięsć, kombinuję jak mogę,  ale nic z tego, hehehe).

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-01 14:29:34

    Zgadzam sie co do joty.Pracowalam ( jako jedyna kobieta) z mezczyznami.Praca jak praca, ale te ploty pomowienia,zwalanie winy na innych.......czysty horror.Szczescie, ze mnie to nie dotyczylo ale "Oni"byli beznadziejni.My kobiety mamy wiecej polotu,jestesmy bystrzejsze o tolerancji nie wspomne.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-01 18:21:17

    Tak, 'Oni' są okropni - wszystko wytkną i to w paskudny, nawet chamski sposób.
    A my jesteśmy i bystrzejsze i bardziej pracowite, solidne.
    Przejmujemy się pracą, rodziną, chcemy we wszystkim być jak najlepsze i oczekujemy, że ktoś nas doceni. Lepiej nie liczyć na zbyt wiele bo i tak laury przypadną cwanym kolesiom.beatnik

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-01 09:25:46

    happy Ale piękne otwarcie nowej kawiarenki.
    Już pędzę z kawą, przegryzką poranną i radochą świąteczną - kobiecą.
    Chętnie pogadam o naszych, dziewczyńskich sprawach i poczytam co w duszy prawdziwych kobiet gra.
    Najlepsze przyjaciółki to właśnie kobiety 2thumbsup
    Imprezy babskie uwielbiam, pogaduchy o wszystkim co nam w sercu gra.

    Dzięki za ten przytulny i przyjazny kąt dla Pań gorgeous

  • Autor: alman Data: 2023-03-01 10:15:37

    Witam w pierwszy dzień wiosny, wszak dziś zaczyna się wiosna meteorologiczna. Wiosna, moja pora roku, bez względu na otoczenie pogodowe.
    Jeszcze za dużo tu pisać nie będę, ale podczytywać trochę to już tak.
    Trzymajcie się zdrowo i wesoło jak na wiosnę przystało.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-01 11:17:10

    Witaj Ekkore ,jakie wspaniale otwarcie marcowej kawiarenki, brawo kobieto, brawo my, brawo ja, brawo dla wszystkich kobiet heartheartheart


    Po przeczytaniu Twojego wpisu od razu nasunęła mi się w głowie piosenka Alicji Majewskiej "Być kobietą''. Masz rację, być kobietą to duma. Nigdy nie umniejszajmy sobie w niczym, bo taka prawda, że potrafimy sobie dać radę same we wszystkim. Co nie oznacza oczywiście, że mężczyźni nie są do niczego potrzebni laugh4 W końcu jakaś równowaga we wszechświecie musi być. Ale prawdą jest, że my kobiety łatwiej radzimy sobie z problemami, bo potrafimy się zwyczajowo wygadać, podczas gdy płeć przeciwna ,myśląc ,że tacy męscy będą milczeć a w środku gryźć się ze sobą. Dlatego większość samobójców to właśnie faceci.. A depresja to dziś prawdziwa plaga ,tylko zbyt rzadko się o tym mówi,bo przecież wciąż pokutuje przekonanie,że psycholog czy psychiatra to dla wariatów...ech ,mówią ,że XXI wiek,a często jest jak w średniowieczu thumbsdown








  • Autor: ekkore Data: 2023-03-01 11:30:33

    Świat powinien być równowagą,  są sprawy kobiece, są sprawy męskie.  Inny rodzaj myślenia,  działania. Nie da się temu zaprzeczyć. 
    Powinno być uzupełnianie wzajemne.
    A piosenka jest super, bardzo ją lubię.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-01 12:52:01

    No właśnie o to chodzi, że  "powinno być uzupełnianie wzajemne". Szkoda, że nie jest. Bynajmniej nie widać tego na arenie politycznej. A to przecież tu zapadają najważniejsze decyzje, które mają bezpośredni wpływ na życie ludzi.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-01 18:14:39

    Smakosiu, wg mnie to nigdzie tej równowagi nie widać.
    Polityka, płaca i możliwość awansu, w rodzinach też panowie dominują bo więcej zarabiają i ciężej pracują /na etacie/.
    Podobno najlepszymi kucharzami czy krawcami są faceci?
    I tak można bez końca.
    Czas poważnie pomyśleć o równouprawnieniu, bez podziałów i ograniczeń.

    U mnie jakiś 'macho-szpieg zrywa co chwilkę łącze, poczekam aż sieć wróci.
    Gdyby kobiety tego pilnowały, to działałoby wszystko jak należy 2thumbsup

  • Autor: nadia Data: 2023-03-01 14:44:26

    Tak samo uwazam, ze rownowaga w przyrodzie musi byc thumbsup
    Malzenstwo i dzieci to podstawowa komorka spoleczna, jak sie kiedys mowilo za PRL-u ;)
    Dziecko jednak potrzebuje obojga rodzicow, bo kazdy z nich jest inny i kazdy daje potomkowi ze swojej polowy, to co najlepsze. Dzieki matce i ojcu, dziecko wynosi dobre przyklady ( nie mowie tu o patologicznych rodzinach), ale i te nie do konca dobre, zeby wiedziec czego unikac w przyszlosci. Dlatego stawiam na kompletna rodzine, no chyba ze zrzadzenie losu zarzadzi inaczej, wtedy mowi sie trudno i stara sie zyc dalej.
    No i to co mowi Ekkore wzajemne uzupelnianie sie, to jest wazne, bo Ty mozesz nie miec cech, ktore ma twoj partner i odwrotnie... i wazjemnie mozecie sie uzupelniac, a to jest piekne :)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-01 11:38:30

    To i ja przywitam się oficjalnie w marcu, dotarł do mnie również. 

    Dzisiaj przegląd dentystyczny, znowu gadanie o czyszczeniu, bla, bla, bla.
    Wiem, że mają rację,  wiem jakie to ważne,  wiem jak szkodzi na moje dziąsła.  I staram się jak mogę. Tylko nie lubię słuchać,  hehehe.

    Dentystę mam niecałe 5 minut spaceru od pracy. Pojadę wcześniej do psa, nakarmię, wyprowadzę,  posiedzę z nią trochę. I po dentyście dam jej "lunch"

    Weekend będzie pomiędzy dwoma psami.
    Cały w drodze, nic nie zrobię w domu.

    Właśnie stwierdziłam,  że pora zacząć szykować rzeczy do Polski, bo to już za miesiąc i 7 dni. Żeby nie zdziwić się,  że leży w praniu.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-01 18:25:40

    No i wyszłam od dentysty lżejsza o kilka tysięcy dolarów...
    Będę miała aparat na zęby, taki niewidoczny (bo mi się rozłażą,  a przy mojej paradontozie to niebezpieczne).
    Na razie finansowo nie odczuję tego jeszcze, bo będę spłacać co miesiąc przez rok, większa część z tego pójdzie z karty medycznej, na którą odkładamy stałą kwotę (nie widzimy jej, od razu odchodzi z wypłaty). A może nawet całość się zmieści, bez dokładania z budżetu, zobaczymy.

    Ale mają fajny sprzęt- skaner, którym wprowadzają model szczęki do komputera. I pewnie z tego wydrukują model 3D.
    To też pokazało jak będą wyglądać moje zęby po zakończeniu procesu- powinnam pozbyć się skarbonek w przednim uzębieniu. 
    Zobaczymy.

    Tak samo skanują do koron i mostów. 

    Potem jeszcze dwa mosty i ząbki idealne... Bo bez nich na nowo się wszystko rozejdzie,  nie mam dwóch zębów z tyłu,  zamiast leczyć kanałowo,  wyrwałam,  bo z tyłu to nie widać...

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-02 09:36:37

    $$ Kilka tysięcy, nieźle - dla nas to jak nowy samochód, taki z salonu.
    Może składki będą wystarczające, nie dopłacisz nic albo niewiele?
    My, składki odprowadzamy regularnie, a jak idziemy do gabinetu, prywatnie to i tak nic z nich nie mamy.
    Podrożały bardzo usługi, te z ekstra skanerem czy innymi bajerami to wystrzeliły w kosmos.

    Ja zastanawiałam się nad usuwaniem górnych 8mek, ale odradzają - mogą kiedyś przydać się, jako zaczepy grin
    Teraz mam 1ną lukę, nie widać jej więc nie wypełniam koroną czy 'mostkiem.
    Nie chcę piłować sąsiednich zębów, skoro nie widać...laugh4 nawet gdy rechoczę od ucha do ucha.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-02 11:40:59

    Mało nie jest.
    Ale jak się zarabia w dolarach, to i się wydaje.
    Dentysta to jeden z większych wydatków. 
    Mamy ubezpieczenie,  dzięki męża pracy, oni pokrywają je. Jest jeszcze drugi wariant, droższy,  wtedy trzeba dopłacić,  ale daje za mało,  żeby go brać. 
    I przeglądy są w ramach, czyszczenie również. Reszta - w zależności od konieczności wykonania ubezpieczenie pokrywa, płaci się 20, 50 czy 80%. Do tego jest kwota, powyżej której nie pokrywa, reszta z własnej kieszeni.

    Co do odkładania pieniędzy. 
    Mamy program, który pozwala przelewać na specjalne konto, pieniądze bez podatku, na pokrycie wszystkich wydatków medycznych, z każdej wypłaty (to idzie z automatu), do wysokości rocznego limitu.
    Jak się ten limit osiągnie,  wypłata wzrasta, bo pieniądze wracają do puli. Nam się udało pierwszy raz na koniec zeszłego roku. Bo limit maksymalnej kwoty do przelania podnieśli,  a limitu kwoty dozwolonej, wolnej od podatku nie w tej wysokości. I ostatnie trzy wypłaty (co dwa tygodnie są) były większe.  Mąż sprawdzał co za podwyżkę dostał,  hehehe.

    Amerykański system jest skomplikowany i drogi. Ale działa. Drogo, ale szybko.

    Ja dzisiaj, zaraz idę do ginekologa. Zarejestrowana wczoraj. Trochę mnie to niepokoi, bo bardzo rzadko można na już się dostać. 
    Otóż- zaczęłam wczoraj przeciekać,  po prawie dwóch latach całkowicie bez.
    Teraz to już jest potop.
    A to nie jest normalne. Niby zdarza się 10 %, ale też może być początkiem średnio dobrego.
    Biopsje miałam 2 lata temu, cytologie 3. Niestety po 50tce ubezpieczyciel pokrywa tylko co 3 lata, o ile wynik jest jak powinien. Stąd biopsja, takie obejście.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-02 19:16:32

    No i po ginekologu.
    Mój "ukochany" polip wrócił,  tak ma ze 20 lat już. 4 mm i to w ciągu półtora roku (bo na ostotniej wizycie go nie było).
    Usunięty,  zabrany na biopsje, biopsja z wnętrza też pobrana.
    Za tydzień kontrola.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-02 20:10:02

    A właśnie wyniki badań dostałam.  Już po ptokach jak to mówią,  wszystko śpi,  po testach hormonalnych.
    Badania podstawowe plus minerały  koncertowe. Pozostało mi cholesterol i witaminę D3 sprawdzić- u ogólnego w maju.
    Może glukoza wyższa- 98, ale byłam po śniadaniu przecież.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-03 07:22:20

    Czyli tylko się cieszyć. Brawo wacko

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-03 10:46:31

    No, kamien z serca.Oby tak dalej,dbaj o siebie(przaganial kociol garnkowi, a to tak na marginesie.Ciesze sie razem z Toba bo znam to uczucie.2thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-03 12:33:57

    Kamień z serca to będzie jak wyniki biopsji przyjdą. 
    Ale jestem jakoś dobrej myśli,  bo w ciągu 1.5 roku to raczej wiele mi nie narosło, tym bardziej, że biopsja wtedy była czysta.
    I chyba będę chodzić co roku kontrolować dziada czy nie rośnie.  Zobaczymy co wyjdzie z realizacją 

    Jeszcze czeka mnie mammografia - ale to też uważam za formalność. 
    Bo ostatnia, 3D od dawna mi robią,  plys minus co półtora roku (przysługuje mi co roku, tylko zawsze ciężko się zebrać,  poza tym do końca nie jestem przekonana do tak częstych naświetleń radiologicznych, gdy wyniki są ok, co bardzo utrudnia konsekwencję w zapisywaniu. List przypominający przyślą mi sporo przed terminem, ale wtedy nie mogę się zapisać jeszcze, bo musi być dokładnie rok, inaczej ubezpieczyciel nie pokryje, a potem nie pamiętam).

  • Autor: nadia Data: 2023-03-01 14:34:30

    Jakie kobiece piekne wprowadzenie i chetnie zasiade przy kominku, bo jakos tak ostatnio pogoda sie popsula i chlodniej sie zrobilo nie tylko na dworze, ale i w domu, a chwila relaksu przyda sie, zeby naladowac na nowo baterie daisy

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-02 07:07:13

    Witam czwartkowo bow
    Mżawka, że hej! Wyszłam bez parasola i nie chciało mi się wracać do domu więc musiałam dziś na całego skorzystać z publicznego transportu. Ale to nie całe gapiostwo z mojej strony - miałam zabrać szczoteczkę do zębów - zapomniałam. Po pracy kontrolna wizyta u stomatologa. Hm...trzeba będzie wcześniej zorganizować jakiś zakup. Oj, zła jestem na siebie. Cytryny też nie zabrałam a właśnie mi się skończyła. Dla mnie herbata bez niej, to nie herbata.
    W pracy mam dziś trudną rzecz do załatwienia. Trochę się stresuję. Oby jakoś poszło rolleyes
    Po pracy śmigam do rodziców. Powrót do domu dopiero wieczorem.
    O!!! Właśnie sobie przypomniałam, że przed wyjściem miałam jeszcze wypić koktajl (ten na obniżenie cholesterolu) i co? Oczywiście zapomniałam rolleyes2 Wyraźnie wystartowałam dziś bez głowy wink3
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-02 09:25:19

    Witam :) słonecznie i mroźnie.
    Zaspane jesteście czy zapracowane?
    U nas od rana młyn, eM obolały, nie wiadomo co to, gardło tylko czy coś gorszego? Wyszperałam pastylki miodowe do ssania, może złagodzą ból, jak nie to pogna do lekarza.
    Czas pomyśleć o żarełku dla nas, może pyszne polędwiczki-roladki /nie wiem czy dam radę, ale korci mnie by spróbować/.
    clown Wczoraj wypatrzyłam, przez lupę laugh4, malusieńkie kiełki selerowe - radocha jakbym skarb odkryła. Fajnie, może w tym sezonie zbiorę więcej selera, łodygi do ogórków od Nadii a korzeń zamarynuję na zimę, wiórki jak te sklepowe?
    Teraz dzikuskom 'korytka napełnię i do kuchni.

    Dobrego dnia happy

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-02 12:31:58

    Witam 

    Wpadam ,żeby się przywitać. Mam dzisiaj taki dzień,że słowa sklecić nie potrafię. Pewien telefon zwalił mnie z nóg. Przepraszam,ale muszę to jakoś przetrawić. Dodam,że to nie chodzi o mnie.. Spuentuję tylko-badajmy się dziewczyny,bo nie znamy itd.....

    Przepraszam,ale muszę ochłonąć

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-02 12:44:37

    Dlatego z jednej strony się cieszę,  że mam wizytę na już (post wyżej).
    Z drugiej, aż się bojam wewnętrznie na to tempo.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-02 16:22:50

    Współczuję, nie traćcie nadziei i nie wpadajcie w nerwową rozpacz - teraz medycy, medycyna potrafi wiele zdziałać /byle w porę, poprawnie zdiagnozowali chorobę/.
    W USA czy PL, leczą przypadki kiedyś nieuleczalne.
    Tak, na badania wyruszać czas, wszyscy smash

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-02 19:42:22

    Dokładnie tak. Strach strachem ale chodzić trzeba.  U mnie termin pod koniec miesiąca. 
    Ekkore, trzymaj się! Powodzenia.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-02 22:34:24

    Co prawda to prawda. Diagnostyka,  profilaktyka regularna to podstawa.
    Bo tylko tak można wykryć chorobę we wczesnym stadium i walczyć z nią. 
    Teraz leczenie też jest na dużo wyższym poziomie niż kiedyś.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-03 08:14:13

    Piątek, piąteczek, piąteluniek! bow
    Ech, jak dobrze! wacko Jutro się wyśpię. Dziś zerwałam się z łózka o godz. 4.15 bo poczułam ból w zatokach. Wiem, że to takie jednorazowe, bo czasami tak miewam. To tak, jakby gdzieś się katar zagnieździł w jakimś wąskim kanaliku i ciśnie a potem mija i znowu długo, dłuuuugo spokój. Jedna tabletka Ibupromu pomogła.
    Wczorajsza kontrolna wizyta u stomatologa zakończona sukcesem. Usłyszałam, że nie mam nawet odrobiny kamienia czy nalotu i zero ubytków. Ale się ucieszyłam. Mam nadzieję, że dentystka sprawdziła to dokładnie, bo brzmiało jak bajka.
    Dziś muszę iść do fryzjera. Nie lubię tego więc raczej traktuję to jako konieczność. potem zakupy, bo lodówka świeci pustkami. Może zrobię sobie zupę z czerwoną soczewicą z mlekiem kokosowym i przyprawą garam masala ...? Tak, to dobra myśl więc w sobotę będzie gotowanie a dziś pójdę na łatwiznę i chyba skuszę się na sadzone jajko i ziemniaki.
    Pogoda rano słaba, bo minus jeden stopień i bardzo duża mgła.
    Patrzę na wierzbę, która mam przed oknem - pojawiają się maluteńkie paczki wacko

    Dobrego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-03 13:42:48

    Zazdroszczę tych czystych zębów. 
    Ja mam czyszczenie co trzy miesiące,  ze względu na paradontoze, zawsze mi oblupie sporą ilość. A jeszcze trochę samo odpadnie pomiędzy czyszczeniami.
    I poza myciem szczoteczką elektryczną dwa razy dziennie, wieczorem czyszcze żyłką oraz mam waterfloss, nie wiem jak to się nazywa po polsku, taka a la myjka ciśnieniowa do zębów i przestrzeni, usuwa wszystko co pomiędzy zębami, całkiem sporo tego (ale dzięki niej nabudowany kamień częściej odpada).

    Dzięki temu dziąsła mi nie krwawią, a przynajmniej niezbyt często.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-03 14:23:37

    Ło matulu, ale mam zaległości - szczotkuję zwykłą bo elektr. jest zbyt ślamazarna jak dla mnie, nitkuję marketowymi, tanimi nićmi /chyba że trafię na promocję/.
    Ta wodna pompka jest fajna, widziałam w reklamie, może kiedyś kupię.

    Kamień zdzierałam raz solidnie, wcześniej tylko miejscowo bo osiadł między jedynkami, od środka - teraz nitkowanie starcza by nie narastał.
    Ale nie o tym, zauważyłam że problem kamienny pojawiał się:
    przez twardą wodę miejską
    leki przyjmowane, wtedy chyba hormonalne.

    Daleko moim zębom do ideału Smakosi'owego ale kamień nie narasta już na nich, a dbam tak sobie o moje 32-1 - 2ie zbędne 8mki /rosły prawie na policzkach i bolały od momentu wyżynania, potem utrudniały życie jak mogły/.
    Może kawa pomaga rozpuścić osad, albo inne odkamieniacze?
    Chyba że moje pasty, ze średniej półki, wybielajace lub fresh pomagają.
    Szczotkuję tylko średnimi, nigdy twardymi /jak kiedyś, bo dziąsła sobie poharatałam/ szczoteczkami.
    I zdecydowanie za rzadko odwiedzam gabinet, ale czas i na mnie, pewnie będzie coś do wymiany lub nowy ubytek.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-03 15:46:10

    U mnie im więcej czyszcze, tym więcej go mam. Albo baczniej obserwuję. 
    Wody nie mam twardej, nie mam kamienia w czajniku. Leków hormonalnych nie biorę żadnych od trzech lat.
    U mnie kawa i wino. Plus pewnie typ zębów i choroba dziąseł,  tworzą podstawę do osadzania. Ja mam odsłonięte szyjki zębowe.

    Ewentualnie amerykański system dentystyczny, uważa dużo więcej za osad.
    Bo w Polsce,  na 45 lat życia zęby miałam tylko dwa razy czyszczone,  w ostatnich latach przed przeprowadzką. Wcześniej nigdy nikt mnie się nie pytał czy chcę. 
    Zresztą nigdy nikt przeglądów regularnych nie robił,  tylko jak coś doskwierało się szło

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-03 09:00:31

    Witam 5kowo happy
    od rana same dobre wiadomości, super.
    U nas mglisto i szaro, może później słonko wyjrzy. Wczoraj grzało mocno, uchyliłam okna, od razu wiosną powiało.
    Teraz domowa zaprawa i sprzątanie, potem pomyślę o kuchni i piekarni, dawno nic słodkiego nie piekłam. Może to i lepiej, słodycze mi odradzają, podobnie orzeszki ziemne, soję i jarmuż /tarczyca ich nie lubi/.
    We wszystkim umiar a będzie ok.

    Więcej słonka na dziś i kolejne dni nam życzę sunny

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-03 09:53:23

    Witam w urodziny marca balloon

    Dziś ochłonęłam, chociaż przyznam ,że wiadomość od koleżanki zbiła mnie z nóg.
    Poszła na badania, bo jej kuzynka obecnie walczy z rakiem piersi.Siostra mamy jest po mastektomii. A kuzynka bodajże po 3 chemii. Moja koleżanka nie czekała więc i zrobiła te badania. Okazało się, że wyniki wyszły złe,a dziś odbiera jaki to stopień...Ufam,że nie będzie tak źle,choć wstrząsnęło mną to bardzo, bo jest wdową i podobnie jak ja wychowuje dziecko specjalnej troski. Co prawda ma mamę, ale ona też chora i coraz bardziej wymaga opieki.. Zadzwoniła do mnie nie tylko po to, żeby się wypłakać, ale głównie ,żebym nie zwlekała i sama poszła się przebadać. Za 1,7 mcy kończę magiczne pół wieku, wtedy oferują większą część badań w tym jelita grubego. Jednak czy warto czekać, nie lepiej przebadać się wcześniej? Ot, tak dla własnego zdrowia psychicznego? Tym bardziej ,że ostatnio zrobiła mi się dziwna gulka na zewnętrznej stronie dłoni i jeszcze nigdzie z tym nie byłam..

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-03 12:25:33

    Mammografię to zawsze warto robić,  już chyba przed 50 już jest badaniem profilaktycznym, bo ja w Polsce miałam. Może USG piersi.  I jak się wyczuje najmniejszą grudkę przy wcieraniu balsamu - to od razu skonsultować z ginem.
    Kolonoskopia to mimo wszystko bym poczekała,  chyba, że doskwierają jakieś bóle brzucha, problemy z wypróżnianiem (w obie strony - zatwardzenia i rozwolnienia).

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-03 15:15:35

    USG robiłam chyba 3 lata temu, było dobrze. Cytologia w zeszłym roku,albo i dwa lata też ok, choć musiałam przejść powtórkę badania. Czas tak leci,że nie bardzo pamiętam,musiałabym zajrzeć do skoroszytu.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-03 14:25:51

    A ja myślałam, że to imieniny miesiąca laugh4
    I która ma rację?? - ta stawia kolację chef

    Idź zbadaj i opowiadaj co wyszło.

    Alman wstąp na słówko - siejesz pomidory czy inne pyszności ogrodowe?

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-03 15:09:30

    No i dobrze myślałaś hat to ja się pomyliłam smash ech ta pamięć ,ale sobota to urodziny kota, to wiem na pewno mickey laugh4

    A skoro masz rację i jak powiadasz,stawiasz kolację, to ja chętnie zaproszenie przyjmuję ,a jakże. U Ciebie jak zawsze same smakowitości, jakże tu nie skorzystać? rolleyes2 A co serwujesz, że tak zapytam jester

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-03 19:25:26

    Gar pełen pierogów chef
    Popitka we własnym zakresie laugh4

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-03 20:39:37

    Byle nie woda po gotowaniu pierogów chinese

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-03 20:46:04

    laugh4
    Wody nie oddam nikomu, będzie bazą zupy na jutro - krupnik a'la ja jester

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-04 12:16:15

    No i super, bo tam wbrew pozorom pozostaje wiele smaków i minerałów. wacko

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-04 07:45:10

    Dzięki za pierogową kolację ,w smaku super ,to były ruskie ? happy2

    Jakiekolwiek by nie były lubię każde, choć te o wyszukanych farszach wciąż jeszcze przede mną 2thumbsup

    Na popitkę cokolwiek, byleby ugasić pragnienie, a skoro we własnym zakresie, to ja stawiam kompocik i po kieliszeczku naleweczki aroniowej. Pssst lipsrsealed2 ,to dla zdrowotności, nie inaczej laugh4

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-05 12:36:07

    Goplana - pewnie, że ruskie.
    Ukraińskie mam w ulubionych i kiedyś też je ugotuję chef

    Na zdrowie, za szczęście w życiu i powodzenie w domu i ogrodzie clown

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-03 12:42:21

    Jestem zmęczona tym wolnym tygodniem, chyba bardziej niż takim w pracy. Mam mniej czasu,  ciągle w biegu.
    Czekam aż się praca regularna zacznie, trochę odpocznę,  hehrhe. A przynajmniej wszystko będzie miało swój rytm na czas.

    Na pewno będzie to szalony tydzień,  bo jeszcze kontrola u ginekologa oraz okulista - jaskra i nowe okulary.
    Wizyty mam umówione,  jak mała będzie w szkole, a koleżanka ma zająć się małym (ona jest moim zastępstwem, uzgodnione z pracodawcą).

    Za tydzień jedziemy znowu do Williamsburga. Park rozrywki będzie ustrojony na dzień Patryka.
    Nowe przedstawienia, w tym tańce irlandzkie, one są super (mój mąż się zawsze śmieje, że to przebieranie nogami to dlatego,  że irlandzka rodzina to 11 dzieci i jedna toaleta, stąd mają wyćwiczone).

    Za dwa mój mąż wyjeżdża na cały tydzień,  będę słomianą wdową. Potem podatki, marzec dobiegnie końca i w drogę do Polski.
    Nie będzie to przyjemny wyjazd, trudne decyzje przed nami i dużo pracy.
    Ale nie ma wyjścia.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-03 15:12:07

    A na ile jedziesz do ojczyzny? Spędzicie tu święta?

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-03 15:33:39

    Lecimy w Wielki Piątek. Nie ze względu na Święta,  tylko cenę biletów,  były najtańsze (a ceny sporo wzrosły).
    Pierwsze Święto będziemy u mojej siostry i po południu pojedziemy do teścia, na poniedziałek. 
    O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie utkniemy gdzieś. 
    Lecimy na 3 tygodnie, przydałoby się więcej,  ale to i tak tydzień dłużej niż mój urlop.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-04 07:55:15

    To już za miesiąc, zleci jak z pejcza, podobnie te 3 tygodnie w Polsce. Tęsknisz za ojczyzną czy już przywykłaś i nigdy nie chciałabyś wrócić? Mój kuzyn mieszka w Kanadzie 35 lat i wciąż bardzo tęskni, marzy o powrocie, ale żona nie chce. W końcu więcej lat minęło niż ona wtedy miała. Nawet z córkami często rozmawia po angielsku niż polsku. Dziwne ,choć może nie? W końcu jak się na co dzień obcuje w innym języku, ma stałą styczność z ludźmi w pracy,to...no sama nie wiem. Z kolei córka koleżanki jest w Anglii od 2007 czyli już 16 lat i nie potrafi po angielsku do tej pory. Zdziwiłam się bardzo jak mi koleżanka powiedziała, ale podobno mieszka w dzielnicy gdzie dużo Polaków no i przez to happy

  • Autor: alman Data: 2023-03-04 11:33:23

    Witam. Nie będę za często zaglądać do kawiarenki, bo mam miesiąc odwiedzin... nie towarzyskich, a lekarskich, więc głowa i czas zajęta.
    Trochę poczytałam co u Was i widzę, że ogólnie wszystko w porządku i na swoim miejscu.
    Ja też wczoraj serwowałam pierogi ruskie na obiad, miały być jeszcze na dziś, ale... wyszły.
    Zostało mi jednak trochę farszu i dziś zrobię z nich kotleciki, dorzucając jeszcze to i owo... będzie taki obiad oszczędnej gospodyni i sprzątanie lodówki przy okazji.
    Pieczenie na razie zawiesiłam, zobaczymy na jak długo, piekę tylko chleb od czasu do czasu.
    Jutro będzie rosół drobiowy z makaronem, na drugie kotlety drobiowe w majonezie i kapusta kiszona zasmażana. Deseru nie będzie, może być kompot.
    Czytałam Wasze przemyślenia na temat współpracy z mężczyznami.
    Powiem Wam, że kiedy zaczęłam pracować trafiłam do wydziału, w którym byli sami mężczyźni. Było ich 4 i tak się jakoś składało, że byli w różnym wieku. I powiem, że był to najlepszy okres w życiu zawodowym.
    Wspominam ten czas bardzo dobrze, bez porównania lepiej, niż potem pracę w działam z przewagą kobiet /tu dopiero się działo, czego nie obserwowałam pracując z samymi facetami/.
    U mnie dziś +2 st. ale wieje bardzo i zapewne przywieje jakieś zmiany.
    No to trzymajcie się zdrowo. 

    Smosiu, na razie niczego nie sieję, pomidory mam zamiar koło połowy miesiąca, muszę jeszcze sprawdzić w kalendarzu kiedy dobre dni na ich siew.

     

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-05 12:32:10

    Alman powodzenia czyli samych sukcesów zdrowotnych życzę heart
    Siew już chyba nie pasuje do kalendarza, albo odwrotnie.
    Może w tym tygodniu wysieję pomidory, z cukinią poczekam /bo doniczek torfowych nie mam, a w nich najlepiej mi wychodzi/.
    Zimno i wiatr zniechęcają, ale za parę tygodni może wiosna nagle, ciepłem nas zaskoczy i lepiej mieć sadzonki gotowe.

    Środowiska kobiece bywają różne, im niższa pensja tym gorzej - spory finansowe wszystko psują /bo ja tu tyle nie zarabiam co ONA - cytat z młódki, która ledwo opanowała odbieranie poczty a już chciała zarabiać krocie/.
    Wtedy tylko cierpliwe znoszenie fochów pomaga, albo: droga wolna, idź lub jedź tam gdzie lepiej zapłacą za pracę /wybrała Irlandię, sezonowe zbieranie truskawek i co dziwne nie narzekała na chory kręgosłup, jak w biurze gdy nie podniosła nawet małych paczek - lumbago czy raczej leń łamaga/. Dużo można gderać, ale gdy nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze, chore ambicje i wrodzoną lub podsycaną /przez 'życzliwych/ zawiść.

    Dobrze, że tutaj możemy odsapnąć od tamtych klimatów happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-04 13:03:35

    Trudno powiedzieć czy tęsknię,  ja nie z tych tęskniących,  mój dom, gdzie moja walizka. Tęsknię za osobami, nie miejscem.
    Ale...
    Tutaj po raz pierwszy poczułam przywiązanie do miejsca. W życiu bym nie pomyślała,  pojechałam na przygodę,  a zyskałam korzenie, nie wiem na ile głębokie.  Ale jak mój mąż mówi o zmianie pracy, przeprowadzce gdzieś,  jemu marzy się Szwajcaria, to czuję wielki wewnętrzny opór. 
    Zobaczymy co życie przyniesie. Bo ja do Stanów się nie wybierałam, nawet na wycieczkę. 
    Gdyby ktoś mi rok przed powiedział,  że polecimy do Stanów,  popukalabym się w czoło. To nierealne...

    Co do języka.  Poleciałam bez znajomości angielskiego. Do szkoły chodziłam przez półtora roku, nauczyłam się wszystkiego co tam oferowali (zdałam testy, wypisali mnie z dyplomem), zrobiłam miejsce następnej osobie.
    Mówię płynnie po angielsku teraz,  z błędami na pewno. Czytam wszystko po angielsku, filmy też angielskie (netflix jest pomocny teraz). Pracuję od 8 lat, tylko po angielsku.
    W domu rozmawiamy po polsku,  ale często są sytuacje, że prościej nam użyć angielskiego określenia. 
    Córka po polsku rozmawia tylko z nami, z innymi już nie umie, przechodzi na angielski.
    Z nami czasami też jej się zdarza, szczególnie,  gdy mówi o czymś czego w Polsce nie znała,  przechodzi automatycznie na angielski.  I tak rozmawiamy w dwóch językach jakiś czas.
    Ja z polskimi dziewczynami nie umiem gadać po angielsku,  tak jakbym nie znała języka, pustka w mózgu. W mieszanym towarzystwie w dwóch językach zazwyczaj.
    Polskie baby nadal mówią pięknie po polsku, choć w większości zamężne do Amerykanów i polskiego nie używają w domu. Czasami tylko mają problem ze znalezieniem polskiego określenia,  gdy tego nie znały z Polski.

    I tak to u nas wygląda.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-04 13:11:02

    Netflix jest pomocny w oglądaniu po polsku, nie po angielsku,  myśl mi się zgubiła gdzieś.  I chwilę czytałam i myślałam- co ja chciałam powiedzieć.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-04 12:18:29

    Witam sobotnio :)

    Widze, ze zrobilo sie medycznie na forum, no ale i tak czasami musi byc. vanish

    U nas pogoda raz taka, raz siaka, a w przyszlym tygodniu ma przyjsc ochlodzenie, zapowiadaja deszcz ze sniegiem , no i niezle wichury. Ale sprawdza sie powiedzenie - W marcu jak w garncu thumbsup

    Wczorj moj mial szkolenie w kuchni na kursie oczywiscie i zrobil fajne ciasteczka. Z ciasta francuskiego, ktore wyglada jak pierog dodane byly jablka lekko tylko przesmazone na patelni, zeby mialy chrupkosc, jest tez ciasto z budyniem i owocami, oraz takie ciasteczkowe chipsy z migdalami na wierzchu, przepyszne bow
    Na koncu wstawie fotki z tych wypiekow, z poszukiwan wiosny i z udziergow :)

    Wczoraj zrobilam zupe brokulowa na rosole i kazdy zachwala, jak nie wiem co, a dla mnie taka zwykla, normalna, moze za duzo w kuchni, tego probowania i doprawiania? Moze dlatego mam dzisiaj wolne w kucharzeniu chef
    Czasami wolne sie przydaje, zeby wziac oddech i naladowac na nowo baterie antlers
    Kot spi na tapczanie i sni pewnie o pieknych i smacznych rzeczach laugh4

    A ja Wam zycze milej soboty i weekendu guitarist

    P.S. Alman jak masz jakies wiadomosci odnosnie sadzenia, to pisz tutaj na forum, bo czekam juz na Twoj wiosenny znak ;)

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-04 12:30:51

    Ooooo, przyszłaś w tym samym czasie, co ja wacko Ale się zrobiło smacznie, kolorowo, artystycznie i wiosenne dzięki Tobie bow

  • Autor: nadia Data: 2023-03-05 09:53:28

    Milo mi daisy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-04 13:08:23

    Piękne zdjęcia,  smakowite ciasteczka,  dla mnie dobrze, że wirtualne.
    U mnie już drzewa liście mają,  magnolie już głównie jako dywan kwiatowy na ziemi robią. 

    Ale dzisiaj upieke babkę cukiniowa, na bazie migdałowej,  mam nadzieję,  że nie skończy się na planach.

    Zrobiło się medycznie, zdrowotnie i to tak babsko medycznie, w kobiecym miesiącu,  hehehe.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-05 09:53:58

    bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-05 12:16:00

    Rajskie fotki a ciasteczka-czipsy to jeszcze są czy muszę sama napiec?

    Przepis na te migdałowe cudeńka mogę prosić, czy to tajemnica kursowa cheflub firmowa?

  • Autor: nadia Data: 2023-03-07 16:15:34

    Musze spytac meza, jak wroci z pracy :)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 18:42:46

    Czekam niecierpliwie deal2

  • Autor: nadia Data: 2023-03-09 09:35:53

    On twierdzi, ze to jest angielska technologia, ktora jeszcze jest do dopracowania.
    Nazywaja sie Tuiles :)

    https://www.greatbritishchefs.com/how-to-cook/how-to-make-tuiles
    Mozna sobie skopiowac i wlozyc w translator, ja tak zrobilam i wyszlo mi to:

    Tuiles to tradycyjnie francuskie ciastka waflowe podawane z deserem, ale słowo tuile jest obecnie używane do opisania każdej chrupiącej części potrawy, czy to słodkiej, czy pikantnej. Często wytwarzane teraz z izomaltem (rodzaj cukru), aby zapewnić dobrą trzask, pierwsze tuiles były cienkim ciastkiem z mąki, jajek i cukru, czasem z dodatkiem mączki migdałowej. Mieszanka byłaby cienko rozprowadzana na macie do pieczenia, pieczona na złoty kolor i składana na wałku do ciasta, gdy była jeszcze ciepła, aby uzyskać tradycyjny zakrzywiony kształt.

    Składniki
    100g mąki
    3 białka jaj
    100g cukru
    1
    Rozgrzej piekarnik do 160°C/oznaczenie gazu 3
    2
    Mąkę, cukier i białka zmiksować
    3
    Nakładać po łyżce masy na blachę wyłożoną silikonową matą nieprzywierającą i spłaszczać wierzchem łyżki na grubość około 2 mm.
    4
    Piecz przez 8–10 minut, aż uzyskasz złoty kolor
    5
    Pracując szybko, wyjmuj fiołki jeden po drugim za pomocą metalowej szpatułki i układaj na wałku do ciasta i pozostaw do ostygnięcia
    6
    Po ugotowaniu przechowuj w szczelnym pojemniku i zużyj w ciągu kilku dni
    Wariacje
    Aby wzbogacić tuile, spróbuj dodać do mieszanki 50 g stopionego masła. Możesz również dodać orzechy, takie jak płatki migdałów i pistacje, a nawet trochę kakao.

    używa
    Adam Simmonds robi Cranberry Tuile and Pipes w piance ze stiltona na niezwykłe kanapki, podczas gdy Kevin Mangeolles przyozdabia swój Compressed Tomato z krabem i chrzanową granitą z krabowym tuile. Laurie Gear robi tuile z orzechów makadamia do podania ze schłodzonym puddingiem ryżowym.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-09 11:09:42

    Jesteś ideałem heart dziękuję ślicznie :)
    Może na święta by takie wyczarować.
    Troszkę kłopotliwe, ale do wykonania.
    Gdyby dodać mieszankę mąki pszennej + ryżowej to może też byłyby chrupciate?
    1sze podejście zrobię z masłem i migdałami.
    To wywijanie na wałku może być trudne.

    Podziękuj Kursantowi w moim imieniu happy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-11 12:37:38

    Nie omieszkam thumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-04 12:27:48

    Witam sobotnio bow
    Poranek zleciał i już mamy południe. Za oknem ciężkie chmury zwiastujące deszcz. 
    Sporo zrobiłam , bo na szczęście nie miałam dużo telefonów a zwykle tak jest w soboty . Obiad na trzy dni ugotowany czyli gar zupy z soczewicą. Gdyby był w domu Połówek, to taki "numer" by nie przeszedł. On by się nie najadł.  Słucham audycji w Radiu 357. Niedźwiedzki serwuje super muzykę. Fajny poranek. Zrobiłam też koktajl - ten na zwalczanie złego cholesterolu. Ktoś chętny? wink3
    Miłego dnia bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-04 12:46:36

    Jak dobrze, że mój połówek szybko się najada. I tym co dostaje. Dużo rzeczy nam się pokrywa, których nie lubimy. 
    A to czego tylko on nie lubi, zostawiam sobie na indywidualne obiady.
    Jak zupa to tylko zupa.
    Talerz zielonej sałaty z dodatkami.
    Jedzenie bez ziemniaków,  ryżu,  makaronu - tylko z surówką lub warzywami na parze czy pieczonymi. Ja nie jem, a przynajmniej bardzo rzadko, on jak chce musi sobie sam zrobić. To aż tak bardzo nie chce.
    Jak już ugotuję,  robię więcej - wtedy zamrażam dla niego, ryż i makaron,  ma na zaś.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-04 12:39:37

    Na Kazimierza dzień się z nocą zmierza, dzisiaj wiosenna równoc. Przynajmniej w Polsce, bo w Stanach rozkład dnia wygląda inaczej.

    Noc z psem w łóżku zaliczona, jeszcze dwie.
    Pora na kawę,  śniadanie i w drogę do drugiego psa.

    Wczorajszy wieczór był bardzo stresowy.
    Córka leciała do Teksasu, do koleżanki. Ma szczęście,  że poleciała. 
    Zapakowali ich do samolotu, nawet wjechali na pas startowy i czekali godzinę. Bo w Charlotte była ogromna burza.
    Druga jej fala przyszła przed drugim wylotem, wszystkie samoloty uziemione. Ale w końcu wyleciała,  dotarła 2 godziny później, już dzisiaj.
    U nas była straszna wichura, wyszłam z psem na spacer, skończyło się na siku, bo tak wiało.  Bentley niepocieszony. Dzisiaj zabierzemy go do nas, to się wybiega

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-05 09:26:24

    Witam niedzielnie

    Nie wiem jak u Was, ale u mnie pachnie już gotującym rosołem i kapustą wg przepisu Bahusa 

    http://wielkiezarcie.com/przepisy/kapusta-kwaszona-po-wiedensku-30000865

    do tego duszona pręga i po 2 ziemniaki

    A tak gwoli przypomnienia ,jutro mija 5 lat jak Bahusa nie ma z nami ,za to zostały wspaniałe przepisy, Jego spuścizna tutaj... [*]

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-05 12:57:07

    I jutro rocznica śmierci teściowej.  W zeszłym roku, zajęta tym żeby mąż poleciał na pogrzeb, nawet nie zarejestrowałam faktu rocznicy. Teraz już będę pamiętać, obie osoby w ten sam dzień miesiąca.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-05 09:38:52

    Witam niedzielnie bow
    To już 5 lat jak nie ma Bahusa? Jej, jak to szybko zleciało. Dla "starych' użytkowników WŻ, to niezapomniana osoba... (*)

    Obudziłam się i zobaczyłam, że za oknem jest biało. No ale nie powinno to zaskakiwać, bo przecież jest marzec a on lubi kaprysić smug2

    Poranek spokojny. Właśnie zjadłam śniadanie a potem skuszę się na drugą kawę. Póki co gazeta, muzyczka i relaks. Później trzeba się zmobilizować, bo czeka język angielski. Idzie mi to powoli ale nie poddaję się.
    Obiad mam więc dziś bez gotowania.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: nadia Data: 2023-03-05 10:04:49

    Witam niedzielnie :)

    U nas pochmurno, ale slysze, ze w Polsce sniegiem sypnelo. W takim razie, to czas na przebisniegi ;)

    Jak wspaniale wspomina sie Bahusa, mial swoje zdanie i ogromne poczucie humoru. W tamtym czasie, gdy na forum az huczalo, on byl niezastapiony...

    Przypominam wszystkim, ze dzisiaj jest DZIEN  TESCIOWEJ :)
    i wypadaloby chociaz zlozyc zyczenia, podejrzewam, ze i kwiatek mile widziany happy

    Na obiad dzisiaj robie zeberka na kapuscie kiszonej, a ze slodkosci, to pieke dla corki szarlotke a zaraz potem syn ma urodziny, czyli dokladnie w Dzien Kobiet, to jemu robie sernik na zimno bezglutenowy. Troche pracy mnie czeka, wiec zycze:
    Milego dzionka i troche wiecej radosci i slonka daisy

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-05 12:13:33

    sunny Dobra niedzielka :)
    I u nas wieje, zima ostatnim śniegiem sypie, jakby ktoś piórka malutkie z chmur wytrzepał. Ptaszarnia zleciała na śniadanie, sikory sprytne łapią orzeszki arachidowe, siadają na gałęziach i ucztują - piękny widok.
    Czytam, oglądam i planuję gotowanie na dziś, wczoraj upiekło się bo śniadanie wypasione eM wysmażył a na odgrzewanych pierogach skończyliśmy.
    Mało jemy, coraz mniej mięsa i słodkości - tak by nie stracić sił.

    Marzenia o Szwajcarii? nas też namawiali, by zarobić i wrócić, nie na stałe.
    Nic z tego nie wyszło.
    Fajny kraj dla zamożnych, pięknie położony, wzorowo ułożony, ale drogi i biedaków tam nie wpuszczą. Na wpisowe nas nie stać, a nawet gdybym mogła tam zamieszkać, to już nie chciałabym.
    Lubię morze, bardziej niż góry czy jeziora. A tego właśnie Szwajcarzy nie mają.

    Na razie emigrujemy tylko wewnętrznie, dziczejemy czyli wracamy do korzeni laugh4
    Moje to istny europejski węzeł gordyjski, jak to za czasów wędrówek ludów i tułaczki powojennej bywało.
    Obyśmy wszyscy swoje miejsce znaleźli, w spokoju i dostatku swoich dni dożylithumbsup, otoczeni bliskimi, przyjaznymi i życzliwymi ludźmi.

    Smacznej, udanej niedzieli happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-05 12:54:47

    Mój mąż nie liczy na klasę bogatych, na wygodne życie średnio zamożnych. W ramach swojej firmy, sprawdza oferty.
    Jego koleżanka z pracy siedzi w centrali firmy, pojechała na kontrakt, została na stałe. A mąż w Polsce, gdy chciał odejść dostał awans bardzo wysoki. I tak sobie latają ns weekendy, dzieci nie mają,  nie chcą (czy nie mogą,  już nie pamiętam).

    Podobnie zresztą jak i my. Polecieliśmy na przygodę,  na trzy lata,  potem pięć.  A zostajemy na dłużej,  czy na stałe czas pokaże.  Ja nie mówię ani w jedną,  ani w drugą, bo nigdy nic nie wiadomo.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-05 13:05:24

    I już niedzielny poranek. Bardzo chłodny dzisiaj. Ale w dzień ma być ciepło.

    Jeden pies wyprowadzony, czarny.
    Zaraz śniadanie i jadę do białego. 
    A potem do domu na dobrą kawę. 

    Mąż przywiezie Bentleya gdzieś w porze obiadu, potem go odwieziemy przed kościołem. 
    Do Phoebe po południu już nie idę. 
    I jest szansa, że później do pracy jutro, jej rodzice przyjadą,  to pewnie jak zazwyczaj pojadą koło 9.
    Nachodziłam się,  że hej.

    Upiekłam babkę cukiniowa, na bazie babki migdałowej. Ale chyba nie do powtórek. Ciasto jest wilgotne bardzo, w smaku dobre, ale tekstura mi przeszkadza, mając porównanie do tradycyjnego.

    Jak macie ochotę częstujcie się. 
    I kawa tzw k-cup, z ciśnieniowego to dopiero za parę godzin.

    A jednak nie pokaże Wam ciasta, bo nawet zmniejszone zdjęcie jest za duże,  poprzednio dodawał tak zmniejszane (przesyłam smsem do siebie),  dziwne

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-05 14:05:51

    Chyba stronka jest przeładowana - powolutku dzisiaj i ledwo, ledwo fotki wkleja.
    Wszystko przez galerię Nadii laugh4, zabrała całą ścianę a nam zostają malutkie kąciki w przedpokoju.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-05 15:00:46

    Wcale bym się nie zdziwiła,  że zmniejszyli limit pojemności. 
    W zeszłym roku wstawiałam zdjęcia z wyjazdów bez zmniejszania, drzewo się rozjechało,  sle zdjęcia były jak z aparatu.
    Od kilku miesięcy muszę zmniejszać. Dzisiaj nawet jedno nie weszło,  zmniejszyłam je potem jeszcze raz poniżej 1000 pikseli, nic, koniec.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-05 20:40:35

    U nas zabraklo pieczywa,i to sa mezczyzni( jedyny obowiazek).Ide nastawic na jutro buleczki(wyrastajace noca  w lodowce)i rano pieczone.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-06 10:21:13

    Jakie bułeczki, wużetowe czy jeszcze lepsze?

    U nas często tak bywa więc tostowe pieczywo zamrażam na wszelki wypadek, czasami chleb.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-06 11:59:02

    Nie Smosiu nie wuzetowe,tych jeszcze nie probowalam.https://www.swojskiejedzonko.com/2020/03/domowe-pieczywo-duzo-roznych-przepisow.html.Pieklam na suchych drozdzach i wyszly wysmienite.Wyszlo mi 12 buleczek, reszta lezakuje w lodowce( ponoc moze do dwoch dni) to te pieklam https://www.swojskiejedzonko.com/2022/10/buki-nocne-proste-i-pyszne.html Tostow niestety nie trawie, jedynie to do mielonych, daja im taka puszystosc.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-06 17:17:58

    Super, bardzo dziękuję happy
    Zajrzę na tam i poszperam ;)

    Dopisano 2023-3-7 9:7:53:

    I zajrzałam 'na tam laugh4
    Miało być 'na stronkę lub 'tam a wyszło na tam, oj ślepa ja.
    Za dużo na raz chce ogarnąć i wychodzi cyrk jester

    Bułeczki, rogale pyszne i cudeńka na święta - wybiorę coś i dla nas.
    Nie będę jednak wyrabiać ciast drewnianą łychą bo mi łapy odpadną, a muszę je oszczędzać na wiosnę - porządki i roślinki potrzebują ich najbardziej.

    Jeszcze raz dziękuję Basiu scholar

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-07 19:14:25

    Wyrabialam robotem, bo recznie to bez sensu.Dzisiaj rano z reszek z buleczek(swieze) dodalm ciutke wody ,wyrobilam i upieklam chlebek.Wyszedl jak marzenie z chrupiaca skorka.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-07 16:28:52

    Ktos musi wypelnic te luki, jak sami nie wklejacie fotek devilish

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-06 08:24:09

    Witam poniedziałkowo bow
    Jest tam kto? Przyszłam z gorącą herbatą. Komu, komu?
    Za oknem chwilami prószy śnieg. Niebo szare, wilgotno i trochę sennie. Póki co wiosny nie widać.
    Trzeba jakoś wystartować z tym poniedziałkiem i pogonić to poranne "niechciejstwo".
    A jak Wam się zaczął dzionek?
    Jakieś plany obiadowe? U mnie dalszy ciąg zupy z soczewicy chinese Smaczna więc nie ma problemu wacko
    Udanego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-06 10:39:23

    Witam sunny
    i śnieżnie, piękną Narnię mamy od wczoraj. Tylko santa3 i prezentów brak elf
    Zerwałam się do moich dzikusków, by korytka im zasypać, uzupełnić kule tłuszczowe. Potem już dom, sklepik i braki na półkach: pieczarek, drożdży świeżych i ulubionych wafli suchych nie było.
    Obiad ziemniacz-schabowy na słono lub owocowo: śliwki,gruszki i jabłka.
    Znalazłam w piwnicy zapomnianą cukinię na ostro, z czosnkiem - pycha.
    Obrana i pocięta w duże słupki, super smakuje, nawet lepiej niż ogórki 'piekielne.
    Już kolejny słoiczek pożeramy.
    Udanego tygodnia daisy

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-07 19:17:33

    Respekt Smakosiu.u mnie ten sam obiad "gora" dwa dni.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-06 11:10:36

    No i czas wyprowadzki, córka koło 18 powinna być w domu.
    Albo jutro, jak coś nie tak, więcej samolotów nie ma.
    Walizka w samochodzie jakby co, mogę być  z psem jeszcze jedną noc. Ale i tak pojadę do siebie domu, bo trzeba coś zjeść i świeże rzeczy wziąć. 

    Z pracowych marzeń nic nie wyszło,  na 6 rano jak zwykle.
    Za chwilę się zbieram. 

  • Autor: alman Data: 2023-03-06 12:08:03

    Witam poniedzielnie. W nocy sen miałam przerywany, więc rano stałam, zjadłam śniadanie, zażyłam leki i... pod kołderkę. Spało mi się na tyle dobrze, że obudził mnie telefon o 10-tej.
    Rano było biało na polu, widać w nocy padał śnieg, teraz już nie ma po nim śladu. Temperatura +2 st. ale w prognozie śnieg koło 16-tej znowu.
    Szanowne ogrodniczki, więc ja, nie fachowiec, a amator ogrodnictwa, pomidory sieję ok. 3 m-ce wcześniej niż sadzę. Sadzę z reguły po zimnej Zośce, czyli 15-16 maja /czasem 13-14 gdy nie zanosi się na ochłodzenie/, zatem sieję w okolicach 10-15 marca. Staram się ponadto robić to w zgodzie z kalendarzem biodynamicznym. W tym roku w marcu dni siewu dla roślin, których plonem są owoce wypada 13, 14 i do południa 15 marca. Wtedy posieję pomidory.
    Nad cukinią się zastanawiam, bo w ub.r. sadzonki zżarły mi ślimaki i sadziłam potem nasiona wprost do gruntu.
    Rozważam kilka nasionek włożyć do kubeczków, ale zrobiłam zapisek w r.ub. taki:

    koło 22-25.04 wysadzać do doniczek cukinie i ogórki /termin dotychczasowy 15-16.04 za wcześnie, bo zbyt wybujały/


    Jeśli się zdecyduję, to właśnie po 20 kwietnia i nasiona namoczę wcześniej.
    Innych sadzonek nie planuję robić, bo nie widzę w tym głębszego sensu. 

    Obiad dziś mam wczorajszy, więc mam wolne, a że nic mi się nie chce robić, będę się lenić. Nie mogę czytać ani rozwiązywać krzyżówek, zastanawiam się, czy nie zacząć już wiosennych porządków, ale może jeszcze za wcześnie, skoro zima za oknem.

    Trzymajcie się zdrowo.

    Dopisano 2023-3-6 18:53:49:

    o kurczę, poprawiłam 2 na 3... co mi się zaroiło we łbie... pomidory sieję oczywiście 2 m-ce przed sadzeniem.....

    i tak było, czemu potem poprawiłam??? nie wiem....

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-06 16:13:28

    U mnie nic w tym roku. Kwiecień,  czas na sadzenie nas nie będzie,  potem już bardzo gorąco i plony marniejsze.
    No i gryzonie są,  nie wiem ile ich, chyba nie jedna sztuka, bo trutka ciągle znika.
    Nie będę sadzić pomidorów,  żeby wszystkie zostały pościnane.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-06 16:38:59

    Tez w tym roku nic nie sadze.Raz.... jestem zmeczona, niestety dalej nie mobilna.Wystarczy, ze odgruzuje troche dom, ugotuje jakas strawe i juz jestem umordowana.Kupimy jakies pomidorki, ( u nas obecnie 5€ za kilogram)...bagatela.Mam jeszcze zapasy z zeszlego roku ogorki, dzemy, salate kupujemy na bierzaco...... przezyjemy

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-06 17:25:40

    O tak,zapamiętam -  namoczyć!, fajnie że wspomniałaś.
    Ja z cukinią też poczekam.
    Ogórków parę później w domu wysieję, reszta dopiero na grządkowy siew.
    Teraz pilnuję selera, nawet ładnie wschodzi - nie przysypałam ziemią, spryskuję wodą i trzymam przez noc pod folią.clown

    U nas po śniegu ani śladu, może już więcej nie napada?

    Pozdrawiam happy

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 09:30:40

    Nigdy nie wiadomo kto i co poprawia, może to sprawka devilish trolla forum'owego??

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-07 01:29:58

    Moja córka wróciła bez przeszkód, uff.
    Noc we własnym łóżku. 
    Pracodawca wróci do domu najprawdopodobniej w piątek,  tyle, że jako, że ona nie chce teściów na ten weekend,  to jedzie, żeby spotkać ich plus minus w połowie drogi.
    Tyle, że dla mnie to ekstra godziny.
    Plus ekstra kasa. Minus, o 7 wyjeżdżamy i dzień na nogach przed nami.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 09:28:57

    I wszyscy zadowoleni, może poza Teściami ;D
    Córcia w domku. Szef zdrowieje, to najważniejsze, obowiązki tacikowe przecież czekają na niego baby

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 09:20:09

    Dobry wtorek sunny
    i bardzo wiosenny - ptaki świergolą, wiosną pachnie w powietrzu i jest bardzo przyjemnie.
    Teraz podkarmię moje stadko domowe i dzikie, ogarnę pranie i gary, zaplanuję żarełko?? nie wiem jakie.
    Wczoraj był schabik owocowy:
    paski zamarynowałam w pieprzu cytrynowym, bazylii, tymianku, papryce słodkiej wędzonej i oleju, odstawiłam na kilka godzin. Zasypałam siekanymi daktylami, suszonymi śliwami i wiórami selera marynowanego.
    Piekłam w 150C, do tego frytki pieczone - aż za dobre wyszło ;)
    Znikło wszystko, więc do kuchni siooo, bo znowu gary wzywają.
    Dzisiaj może bezmięsne kluchy?
    Miłego dnia happy

  • Autor: alman Data: 2023-03-07 10:21:35

    Smosiu, aż ślinotoku dostałam, takie pyszności wymyślasz.
    Nie chcę być wścibska, ale jeśli możesz zdradzić, to ile osób karmisz takim obiadem codziennie? Pytam, bo intrygują mnie te Twoje chęci do wymyślania jedzonka, mnie się nie chce dla mnie i męża tylko. Kombinuję tylko gdy mam na obiedzie np. dzieci przy okazji świąt lub innych uroczystości.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-07 10:45:21

    Nas też tylko dwoje.
    Ja tęsknię do wymyślania,  planowania.
    Obiady w 5 minut mnie męczą,  nie mam wtedy inwencji.
    Te wymyślane też muszą być szybko, ale po pracy 20 minut czekania to bardzo długo, więc regularnie parówki albo kiełbaski z grilla goszczą. 
    Albo zupy ze słoika,  co kiedyś było nie do pomyślenia na obiad,  zabierałam na lunch, obiad za zwyczaj musiał być na świeżo. 
    Teraz na lunch musi być coś w łapę,  żeby zjeść pomiędzy przewijaniem,  karmieniem i usypianiem, bez rozsiadania się za stołem.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 11:18:39

    Alman, to najlepsza pochwała dla mnie blush
    Pyszne wyszło, szybko znikło bo wczoraj eM miał apetyt, dzisiaj rano też sobie nie żałował.
    Gotuję zwykle dla 2ki, czasami coś ekstra by starczyło dla dalszej rodzinki /flaczki, bigos czy gołąbki/.

    Wymyślam by mnie nuda kuchenna nie pokonała i gotuję z wieeelkim oporem, od zawsze tak mam. Nie wpadłam w rutynę jak moja Mama, bo nie musiałam często gotować, nie umiem za wiele i stąd improwizacje, kombinacje i czasami sukcesy :)
    Wczorajszy mix to też czyszczenie lodówki - daktyle wysuszone już na wiór a śliwy w pudle zaczynają przypominać gęsty dżem, więc też był czas na nie.
    Seler podobno zdrowy, oczyszczający a to po zimie przyda się każdemu, no i lubię jego smak, zapach.
    Ja święta 'odchudzam, coraz mniej piekę i gotuję - lenistwo i oszczędność wychodzą. Szkoda kasy na rozdawnictwo i zawalanie zamrażarki /malutkiej/.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-07 11:53:36

    Staram sie odtworzyc to Twoje jedzonko,ale nic mi tu nie gra.Za duzo tych Twoich dodatkow i kombinacji.Wazne ze Wam smakuje.U mnie musi byc konkretnie bez zbednych udziwien.Np.cukinia faszerowana kaszanka(z boczkiem i cebulka...zalana sosem z gorgonzoli.Pycha!.Do tego pieczone kartofelki i " macius sie cieszy,pomyslow mam mnostwo, gorzej z realizacja.

    Dopisano 2023-3-7 12:16:18:

    Staram sie odtworzyc to Twoje jedzonko,ale nic mi tu nie gra.Za duzo tych Twoich dodatkow i kombinacji.Wazne ze Wam smakuje.U mnie musi byc konkretnie bez zbednych udziwien.Np.cukinia faszerowana kaszanka(z boczkiem i cebulka...zalana sosem z gorgonzoli.Pycha!.Do tego pieczone kartofelki i " macius sie cieszy,pomyslow mam mnostwo, gorzej z realizacja.
    Tez gotuje na dwoje, chyba, ze synek (Ale to ciesz,ze mu smakuje).niespodziewanie wpadnie i szlag na dwa dni trafi.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-07 12:29:49

    Sorry, ale jakos nie ogarniam Twojego postu.Czas na nalesniki, a tak nie lubie ich smazyc.No ala mus to mus Pozdrawiam i do zas.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 18:47:58

    Basiu bo ja z tych roztargnionych, czasami plączę wątki i wychodzi misz-masz.
    Otóż Alman chwaliła moje nowe pomysły na schabik w owocach, pokrojony jak wołowina do strogonowa by fajnie skruszał.
    Nam to bardzo smakowało, innym niekoniecznie bo wolą kawałek mięsa a nie gulasz do tego z owocami suszonymi i selerem konserwowym.
    Nie namawiam i rozumiem bo każdy inne upodobania ma.

    Naleśniki akurat lubię smażyć, gorzej z plackami.chef

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-07 09:51:24

    Witam wtorkowo bow
    Oj, ale dziś szaro, ponuro i mokro. Br!
    Planujecie na jutro jakieś świętowanie? U mnie nic szczególnego nie będzie. Robimy sobie w pracy wspólne śniadanie. Połówka nie ma więc szykuje się spokojne świętowanie bez kolacyjek itp.
    Herbata gorąca czeka więc częstujcie się. Dodałam cytrynę, sok z czarnej porzeczki i goździki.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 11:21:55

    Nie planuję bo tym razem świętuję gorgeous
    Ugotuję coś na szybko i tyle. Może Panowie wymyślą coś fajnego, nie liczę na zbyt wiele w środku roboczego tygodnia ;(
    Na sobotę chyba odłożymy bal a może nawet wyjście w miasto?? kto wie drummer

  • Autor: alman Data: 2023-03-07 11:58:39

    Witam.
    Na wstępie - Smosiu, chylę czoła, że chce Ci się tak kreatywnie działać w kuchni dla 2 osób. Muszę to przemyśleć i może też uaktywnić się nieco. Choć moje koleżanki zawsze mówią, że z podziwem patrzą na to co robię /gotuję, piekę/, to ja swój podziw przenoszę na Ciebie Smosiu. Ileż w Tobie tej inwencji twórczej, ileż zapału i radości z wszystkiego. Oj, przydałoby mi się choć odrobinę. Ja na przestrzeni roku i problemów zdrowotnych straciłam wszystko, werwę, pomysły, chęci...
    Czekam na wiosnę, może razem z nią wróci do mnie życie /wstąpi we mnie życie/.
    Pogoda taka sobie, temperatura +5 st. czasem nawet słońce błyśnie, ale za ciepło nie jest, jakieś takie przenikliwe zimne powietrze.
    Świętować jakoś jutro nie planuję, ale za to powspominam czasy świętowania, kiedy pracowałam /we wczesnym okresie, bo potem to już imprez nie było/.
    Postanowiłam nie piec do świąt, ale zapomniałam o święcie... może trzeba by było? e, nie chce mi się....

    No to trzymajcie się zdrowo, bawcie wesoło jutro, a może już nawet dziś zacznijcie... będzie więcej i dłużej.
    A ja, jak to było? jedna baba drugiej babie.... życzę Wam, byście zawsze czuły się prawdziwymi Kobietami, najważniejszymi i zawsze dopisywał Wam humor.
    To życzenia już na jutro, gdybym np. zaspała. I jako najstarsza w kawiarence mogę chyba wręczyć Wam piękne bukiety...tu robię za faceta, ale tylko dziś wyjątkowo, bo facetem to nie chciałabym być.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-07 12:37:22

    Chodza za mna od dluzszego czasu Almankowe golabki z wloskiej kapusty.Na farsz jeszcze nnie mam pomyslu( byle bez miesa)Prosze o rade, ktore,to "mistrzostwo swiata"?????

  • Autor: nadia Data: 2023-03-07 17:14:09

    Witam wtorkowo :)

    U nas zroblo sie zimniej i nawet przez chwile padal deszcz ze sniegiem, ale juz przestal.

    Czytam almankowe porady ogrodnicze a tu pyk i nie ma pradu... No ale juz jest i moge dalej czytac :)
    Alman ja tez mam kalendarz ogrodniczy i u mnie najlepszy czas na sadzenie pomidorow, to: 14-16 marca, lub 23-24, no i ewentualnie 31 marca. Moze wybrac te opcje wspolne? :)

    Chcialabym Wam kochane zlozyc serdeczne zyczenia z okazji Dnia Kobiet, (bo jutro na prewno nie znajde ani krzty czasu, zeby tu wstapic chociazby na chwilke) zebyscie byly zawsze promiennie radosne, kochajace, realizujace swoje marzenia, a do tego pakiet zdrowia, dobrego apetytu i kucharzenia po swojemu, czyli tworczosc wlasna, oraz chwytajcie dzien CARPE DIEM :)heartbowballoon2thumbsupantlerschefdrummerguitaristkidvanishdaisy

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-07 18:55:34

    Wigilia Dnia Kobiet daisy czyli można już rozpocząć bal drummer
    bo dobrego nigdy za wiele:

    dużo szczęścia i powodzenia w domu, kuchni i ogrodzie,
    grzecznych dzieci i cudownych wnucząt, fajnego Połówka czyli dobranego faceta co umie rozgryzać co to Tak i Nie.
    Przede wszystkim jednak spełnienia marzeń najskrytszych, fajnego i spokojnego życia wśród dobrych i życzliwych ludzi heart

    Wszystkiego najlepszego, bo na to właśnie zasługujemy nie tylko od święta kiss

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-07 19:27:02

    Z tym Facetem trfilas w dziesiatke....dziekuje za zyczenia i tak trzymac.blush

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-08 09:39:44

    laugh4 Nawiązałam do wklejonej fotki Nadii kiss

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-07 20:42:50

    To Wy już za kilka godzin babskie święto będziecie obchodzić,  u mnie trochę jeszcze zejdzie.
    Okulista zaliczony, nowe okulary zamówione,  tanio nie było. 
    Ale jak się nie przekonam czy progressive są dla mnie dobre, to nie będę wiedziała. 
    Gdyby było nie tak, oddadzą mi kasę i wymienia na bi focal.
    Ehhh...

    I jeszcze muszę gdzieś polecieć do listopada, żeby moje punkty nie przepadły,  zawsze to jeden bilet byłby. 
    Tyle, że tanio jest w zwykłych terminach,  a na święta narodowe to razy dwa.
    Taniej już za pieniądze kupić i bardziej się opłaca. Także przymierzamy się na 4 lipca na parzenie herbatki - do Bostonu.
    Jeszcze w pracy muszę pogadać. 

    Mała chyba bardzo stęskniła się za szarą codziennością. 
    Pierwszy raz w szkole radość z odbioru, bo zazwyczaj to powinien ją odebrać ktoś inny.
    Takie miłe zaskoczenie.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-08 07:48:28

    Witam w wyjątkowym dniu

    W dniu naszego święta, najlepsze życzenia dla nas wszystkich, ale przede wszystkim dla Ekkore i Smosi crown Wczoraj naszej gospodyni wybiło 19 lat na Wielkim Żarciu, a Smosi dziś okrągłe 10!

    Przyjmicie więc najlepsze życzenia - miłości, zdrowia i powodzenia. Niech każdy dzień Wasz będzie radosny i tak trzymajcie, byle do wiosny! gorgeous

    A z okazji Dnia Kobiet zrobiłam kremówkę wg Almanki, częstujcie się miłe koleżanki, 100 lat dla nas Wszystkich, w zdrowiu i uśmiechu na każdy dzień heart

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-08 09:51:58

    Ślicznie dziękuję i na widok ciasta ślinkę oblizuję tongue

    Już 10ć lat zleciało, kiedy??
    Początkowo tylko podczytywałam przepisy, potem rozmowy na forum, później wygrałam superowy Kalendarz Wużetowy scholar i zaczęłam wklepywać swoje 'złote myśli laugh4
    Bywało gorąco, wesoło i wręcz przeciwnie ale dobrze wspominam Wszystkich - obecnych, nieobecnych i tych co opuścili nas na zawsze.

    Jest okazja by podziękować, dziękuję najpiękniej jak potrafię, kwiatkami i uśmiechem prosto z serca:

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-08 11:34:01

    To były czasy. 
    Ja wpadłam na WZ pierwszy raz po przepis na Raffaello,  z wyszukiwarki.
    Potem były kolejne. Dalej okazało się,  że edytor jest super, zaczęłam dodawać swoje przepisy.
    No i w końcu zauważyłam forum.
    Wpadłam w sam środek jakieś wielkiej awantury, zakończonej zabieraniem zabawek, sporo ludzi wtedy odeszło.
    I spodobała mi się ta pasja w dyskutowaniu, zostałam na długo.
    WZ rozwinęło moją wyobraźnię kulinarna, bardzo dużo się nauczyłam, zaczęłam eksperymentować, tworzyć. 
    Bo wcześniej to i ciasta z paczki się trafiały.
    A od czasów WZ było coraz bardziej naturalnie, zdrowiej. Moje przepisy zmieniały się,  jak zmieniał się sposób odżywiania. 

    Do dziś jak potrzebuję jakiegoś pomysłu,  pierwszy jest WZ, potem dopiero internet.

  • Autor: alman Data: 2023-03-08 13:59:22

    I pamiętam, że byłaś moderatorem...

  • Autor: nadia Data: 2023-03-09 09:45:29

    Ja tez pamietam :)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-08 10:47:29

    Dzięki,  nawet nie pamiętałam. Dobrze, jak jest ktoś kto pamięta...

  • Autor: nadia Data: 2023-03-09 09:43:26

    Przylaczam sie do zyczen dla Ekkore i Smosi daisy

    Goplano jak cudownie wygladaja te kuleczki shocked

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-09 11:04:05

    Bardzo dziękuję happy
    za wzbogacanie mojego menu domowego chef
    i za cierpliwość - wytrzymać ze mną aż 10ć lat to wyczyn na 6kęlaugh4

  • Autor: nadia Data: 2023-03-10 09:47:21

    E tam, moge powiedziec to samo o sobie laugh4

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-08 07:58:19

    Witam środowo i kobieco bow
    Poranek na szczęście bez deszczu. Obudził mnie zatokowy ucisk w okolicach nosa. Hm... Słaby prezent jak na świąteczny dzionek. Jakoś się rozchodzi smug2 
    Szykuję się na to firmowe śniadanie w bistro i zmykam. Dziś będę szybciej w domu więc w planach, po powrocie zakupy. 
     
    Drogie kobitki - niech nam się wiedzie! Bądźmy zdrowe, szczęśliwe i radosne każdego dnia. 
    Niech pamiętają o nas Ci, którzy są dla nas ważni. 

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-08 10:54:58

    Najlepsze życzenia z okazji naszego święta.  Rajstop, goździka nie będzie,  imprezy dla mężczyzn też nie, co najwyżej teraz oni mogą. 

    Wczoraj mieliśmy niespodziewanego gościa z Polski.
    Przyleciał kolega męża z polskiego oddziału,  mają jakiś wspólny projekt z Amerykanami.
    Miał być trzy tygodnie, spotkanie miało być na spokojnie, pierwsze w czwartek, potem myśleliśmy zabrać go z nami na wyprawę. 
    W trybie pilnym wraca do Polski w piątek,  jego teściowa w szpitalu, zapalenie trzustki, z bardzo złymi rokowaniami niestety. Bo jest ciągle gorzej, powoli kolejne organy padają. 
    Kobieta w moim wieku, wcześnie zaczęli życie rodzinne, bo chłopak sporo starszy od syna. Choć może żona młodsza,  dopiero teraz pomyślałam w ten sposób. 
    To wyszło,  że na już,  wczoraj. Był bardzo miły wieczór,  pogadaliśmy,  posmielismy się.

  • Autor: alman Data: 2023-03-08 14:09:06

    Witam.
    Gdzie te czasy, gdy 8 Marca to było wielkie święto, wszędzie można było spotkać panów z goździkiem w ręku, w pracy przyjęcie, świąteczny nastrój, prezenty, zwłaszcza rajstopy, zebranie załogi w świetlicy, pełna obsługa przez panów, na stołach kawa, herbata, ciastko i ... lampka wina.... czasem jeszcze muzyka i tańce do wieczora. Ja z łezką w oku wspominam te czasy, podobnie jak pochody 1-majowe /uwielbiałam maszerować w rytm marszu/.
    A dziś... nie wrócą te lata, te lata stracone...
    Cicho, nudno, jakoś nie mam dziś humoru, choć coś słoneczko się namyśliło i wyszło zza chmurek.

    No to miłej zabawy, może fajnych prezentów, naręczy tulipanów i wszystko co da Wam radość.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-08 15:29:09

    My mamy dwa duże "prezenty", mogą być na dzień kobiet.
    Wczoraj przyszła męża nagroda za 15 lat pracy w firmie (generalnie pracował dłużej,  tylko liczą od czasu ponownego zatrudnienia), wybraliśmy myjkę ciśnieniową - przysyłają katalog i można wybierać. 
    Na 10 lecie odebraliśmy lodówkę do wina.
    I ta się zepsuła właśnie. 
    Może myjka starczy na tyle samo, hehehe.

    A lodówkę zamówiliśmy osobno, większą niż poprzednia. I dzisiaj przyszła,  do domu wnieśli. Kupiliśmy, bo była promocyjna cena plus jeszcze 10 % zniżki od ceny do karty.
    Trzeba korzystać. 
    Tym razem to lodówka a nie popierdolka na wiatrak. Zaletą tamtej była opcja gratis. No i dopóki działała nikomu nie przeszkadzało co chlodzi.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-08 17:07:22

    Tak, dobrze schłodzone wino to podstawa.
    Myślimy nawet o specjalnej piwniczce-ziemiance by wino domowe, po rozlaniu w niej przechowywać /jak wystrzelą korki, to zaleją tylko ten składzik, nie półki i sufit w piwnicy domowej/.
    Na razie problemu ze składowaniem wina nie ma, bo chętnych nie brak i schodzi na bieżąco /nie ma czego zlewać do butelekjester/.
    Teraz wina gotowego jeszcze nie mamy,od jesieni pracuje w balonie, musi nabrać mocy i aromatu.
    Wygrzebałam więc likier winogronowy wg wużetu, starutki:
    z dodatkiem soku z pigwy, malin i spirytusu.
    Smaczny, niezbyt mocny i dla zdrowotności sączymy go powolutku /taki słodki, że zbyt wiele nie można go wypić/.

    A taką myjkę też bym chciała, brakuje jej zwłaszcza wiosną, gdy po zimie jest masa sprzątania i szorowania. Pewnie autko też umyje?

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-08 16:50:03

    Czy zabawa?? raczej luzik, bez wielkiego gotowania i pieczenia.
    Jak będzie wolne dla wszystkich to może poświętujemy, tak balowo z ciachem i winem.
    Każdy lubi wspominać czasy młodości, bo byłyśmy wtedy szczęśliwe, pełne planów i nadziei na przyszłość. Jak w tym kawale:
    Babuniu powiedz która epoka w historii była wg ciebie najlepsza
    - ta kiedy miałam 20cia lat gorgeous moja kochana wnusiu...
    Ja z ulgą pożegnałam apele, akademie ku czci, rocznicowe spędy i obowiązkowe kupowanie sztandarów /we wszystkich szkołach, do których musiałam chodzić/
    i pochody.
    Każdy lubi co innego drummer , z wiekiem zmienia upodobania i zwykle szuka radości gdzie tylko może.
    Ja najchętniej uciekłabym przed paskudną pogodą do ciepłych krajów, ale nadal 6ka w lotku nas omija laugh4

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-08 17:49:07

    Ja uważam,  że wszystko ma swój czas, urok, ale co było minęło,  czeka nowe. Tylko wspomnienia pozostają z nami,  na dłużej.  Byle Alzheimer ich nie ukradł. 
    A jak musi,  to niech umieści nas w jakimś fajnym miejscu z przeszłości.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-08 21:52:05

    Robię co mogę by Ala" przynajmniej zamienić na Parkinsona /pomagam mózgowi na wszelkie sposoby, jedzeniem też/.
    Nie żebym strasznie bała się choroby, podobno takim jak ja nie grozi /prędzej mnie szlag trafi czyli zawał/.
    Chodzi o to, że w domach starców 'branie mają tylko staruszki z Parkinsonem lipsrsealed2, lepiej zabezpieczyć się na wszelki wypadek jester

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-09 08:11:06

    Witam czwartkowo bow
    Kolejny dzień szarości. Na dodatek prószy śnieg a ja zaraz muszę wyjść z biura żeby załatwić służbowa sprawę. Ech! Nie chce mi się, bo zmarzluch ze mnie.
    Póki co szybkie śniadanie, gorąca herbata i w drogę.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: nadia Data: 2023-03-09 10:03:31

    Witam czwartkowo :)

    Jak tam Dzien Kobiet? Wszystkie zadowolone? Bo ja bardzo, dostalam piekny bukiet kolorowych tulipanow i wolne w zmywaniu. Obiad byl zamowiony, czyli wolne od kucharzenia takze grin Troche wypoczelam, troche podziergalam na drutach, troche filmow si poogladalo z rodzinka i bylo naprawde przyjemnie daisy
    Jednak najwiekszy prezent niespodzianke dala nam pogoda - My wstajemy a tu czapa sniegowa na dachach, na drzewach, na trawie, co prawda nie trwalo to zbyt dlugo, bo pozniej snieg zamienial sie w deszcz, ale urok chwilowy byl, i to kiedy, w Dzien Kobiet bowthumbsup

    Jeszcze naklonilam meza, zeby kupil kwiaty dla naszej angielskiej znajomej, ktora dobiega 90-ki, bo ona kocha kwiaty wacko Maz poszedl zlozyl zyczenia, dal kremowe roze, cieszyla sie, ale powiedzial ze byla jakby nieobecna, jakby w innym swiecie. No coz wiek i choroba robi swoje, ale na pewno w glebi duszy byla obecna i co najwazniejsze - szczesliwa heart

    Jesli chodzi o moje wspomnienia z czasow PRL-u, to nie sa zaciekawe i nie chcialabym zeby wrocily, bo kojarza mi sie tylko z kolejkami, kupywaniem butow takich jakie byly, a nie na odpowiedni rozmiar, co prawda Dzien Kobiet i imieniny byly hucznie swietowane, ale co z tego, jesli nie raz nie mialo sie co postawic na stol i gdyby sie nie hodowalo ptactwa czy swinek, to ciezko by bylo, oj ciezko. Lepiej zostawic to na polce ze wspomnieniami antlers

    Pozdrawiam serdecznie i zycze cieplego czwartku sunny

  • Autor: alman Data: 2023-03-09 10:56:02

    Witam, witam i o zdrowie pytam.
    Dzień Kobiet minął bez specjalnych sensacji.
    Dziś znowu myślenie, co by tu ugotować, a co na niedzielny obiad... nie lubię tego myślenia... mogę już zrobić, ale żeby ktoś wyręczył mnie z wymyślania.
    Córka mnie wyręczyła właśnie i wymyśliła gołąbki na niedzielny obiad... słowo się rzekło, więc trzeba będzie robić gołąbki.
    Dziś rozważam zupę ziemniaczano-chrzanową wg Wkn, na drugie... danie myśliwego... co kto upoluje w lodówce tzn, co M upoluje, a są jego ulubione pierogi do dojedzenia, więc będzie zadowolony. Ja... zobaczę, wiosna idzie, może trochę diety się przyda...
    U mnie 8 st. i pada lekki deszczyk. Wierzby widoczne z okna przybrały złoty kolor co oznacza, że soki zaczęły krążyć i niebawem może będzie wiosna.
    Jutro mam zamiar upiec bułki nocna albo chleb też nocny. Dziś wieczorem zrobię ciasto, noc spędzi w lodówce, a jutro upiekę. Wypieku ciasta nie planuję... na razie.
    To byłoby na tyle. Zdrowia życzę, trzymajcie się.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-09 11:31:23

    No niestety, jak dożyjemy sędziwego wieku, to pamięć zaczyna szwankować. 
    Mój teść, w tym roku 92 lata będzie miał, odpływa w niebyty czasami. Nie pamięta niektórych rzeczy, niektóre ma aż wyostrzone i tworzy własne teorie do tego.
    Nie wiemy jak to dokładnie wygląda w życiu codziennym, możemy oceniać tylko po rozmowie telefonicznej.
    Jak jest wszystko płynnie i po jego myśli wtedy jest dziarskim staruszkiem, z problemami z chodzeniem jedynie, musi o lasce już. Jak zaczyna się jakiś stres, nowe miejsca bez znajomych twarzy, ucieka w swoje, nikomu nieznane rewiry.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-09 11:45:04

    Ekkore....optymistem nie napawasz!??

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-09 11:35:46

    Witajcie happy
    po balu, co zleciał tak szybko, że ledwo go zauważyłam.
    Wreszcie dokończyłam tasiemcowy serial /5 sezonów po 10 odcinków/ 'The Crown. Bałam się ostatnich odcinków, ale na szczęście darowali sobie rok 1997 i tragiczny wypadek Lady Di, odetchnęłam z ulgą.
    Uważam, że niektórym osobom należy pozwolić odejść /tak piszą fachowcy w sieci/.
    Niektóre rany lepiej zaleczyć, rozdrapywanie ich nic dobrego nie daje, tylko ból.
    Rada dla nas: przepracować i zapomnieć, wg mnie to lepiej zapomnieć nawet bez przepracowania /taniej wychodzi, a ja skąpa jestem, coraz bardziej skąpa/.
    Prezenty od rana zbierałam, życzenia nawet dzień wcześniej, miłe i trafione.
    Mam spory zapas słodkości i ćwiczę silną wolę, by nie pożreć za dużo na raz.
    Dziś powrót do zwyczajności -  obiad, porządki czyli nic nowego.
    Pomyślę o przepisie kursowym od Nadii, poćwiczę w myślach i może coś nowego, pysznego niebawem wyczaruję, byłoby super /śniadanie wielkanocne z takimi cudeńkami na słono a do kawki na słodko, mniammm/.
    Wywijanie na wałku może być trudne, ale jak nie spróbuję, to nie opanuję takiej sztuczki scholar

    Miłego dnia kochane Panie gorgeous, Dziewczyny earmuffs i Kibice toff

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-09 11:24:14

    Dzień Dobry w czwartek antlers

    Pogoda deszczowa,a jeszcze wczoraj był śnieg elf Dzień Kobiet minął szybko. Od mężowskiego dostałam ciasteczka migdałowo-pistacjowe i miód manuka ,bez kwiatów crowngrin Za to piękne naręcze pocztą kwiatową dostała moja córka. Ogólnie fajny dzień, gdyby nie dopadła mnie migrena. W nocy też nie mogę spać,bo dopadł mnie ból kolan. Zawsze tak mam jak pogoda się zmienia, zwłaszcza na deszczową. Najlepiej mi koleżanka mówi-jak boli,to znaczy,że kobito żyjesz laugh4

    A przechodząc do obiadu,to dziś robię zalewajkę,a na drugie może naleśniki? Nie wiem,jeszcze zobaczę. Wczoraj miałam pieczonki,choć był plan,że zrobimy sobie z córką babskie popołudnie i wieczór. Plany jak to plany,lubią się krzyżować,ale co się odwlecze to nie uciecze stooge_larry

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-09 11:25:04

    Ja dostałam bukiet kwiatów i wielkiego ananasa.  Bardzo miło. 

    Córka jutro ma zabieg usuwania trzech zębów mądrości,  bo ją bolą. Ja swoje wszystkie mam, zdrowo się trzymają. 
    Mąż ma ją zawieźć, czekać do końca i potem przywieźć,  nie może sama.

    A ja mam przymiarkę mojego aparatu na zęby,  mogło być nawet dzisiaj, ale nie pasowała mi godzina, to we wtorek. To jakby model,  który będą jeszcze zmieniać do mojej szczęki. Potem będą robić ten właściwy aparat. Zobaczymy jak to będzie działać,  na początku pewnie ciężko. 
    Fb przypomniał,  wczoraj była rocznica jak córce założyli klamerki. Tyle, że jej były do spłaty na dwa lata, moje na rok.

    Przyszły wyniki biopsji i cytologii. Żadnych złych zmian, można odetchnac z ulgą. Kontrola za 3 miesiące. I dokładne usg endometrium.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-09 11:41:24

    To super, bez żadnych zmian i ukwiecony ananas daisy
    Taki owoc to wyzwanie dla mnie, jak go obrać i przygotować?
    Chyba zrobiłabym z niego stojak-dekorację stołu, wbiła koreczki serowe lub owoce morza nadziane na wykałaczki.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-09 13:10:21

    Ja kroję na plastry, od dołu ku lisciastemu pióropuszowi, w miarę potrzeby,  jak nie zużyje na raz całego,  trzymam na stojaka na talerzu,  krojonym do dołu,  liśćmi do góry. 
    Potem obieram każdy plaster - tak grubo jak łuskowata skóra wchodzi w owoc.
    Dalej obkrajam dookoła twardego środka, który idzie na kompost.

    I gotowe. 

    Mam też krajaczko- obieraczke, daje idealne plastry z wydrążonym środkiem,  takie jak z puszki wychodzą. Tyle, że owoce są większe niż średnica tego przydasia, szkoda mi owocu,  który odchodzi ze skórą.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-09 15:45:57

    Unas w sklepach sa takie maszynki(maszyny).Wsadzasz ananasa, cos tam naciskasz i cyk jest obrany Nigdy tego nie uzywalam z obay, ze za duzo odpadow bedzie.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-09 16:38:10

    To pewnie coś w tym stylu co ja mam. Tylko bardziej automatyczne.
    Naprawdę sporo owoca odchodzi, lepiej nożem. 
    A takie idealne plasterki to na pokaz, jak coś dla gości planuję. 

    Uwielbiam szaszłyki z ananasem - mięso, warzywa, ananas, wszystko marynowane na ostro. To moje ulubione połączenie.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-10 05:40:10

    Piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Czemu się obudziłam o godz. 4-ej? rolleyes Kawa wypita, ja gotowa do wyjścia ale nie ma co się pchać do drzwi, bo czasu mam jeszcze sporo. Pogoda za oknem absolutnie nie moja - prószy śnieg. Może i zrobiło się ładniej, czyściej i ogólnie widok fajny ale ja nie cierpię zimna więc cieszyć się z tego nie będę. Przez ten brak słońca energii starcza mi tylko do 20-ej. Potem mogłabym iść spać i wiem, że zasnę w mgnieniu oka. No ale siedzę, bo myślę, że może jeszcze coś oglądnę, albo porozmawiam...szkoda mi skończyć tak szybko dzień. Ostatecznie padam o 21-ej. Czy jest chociaż jedna osoba, która chodzi spać tak wcześnie jak ja? uhoh2 Niech już przyjdzie ta wiosna! 
    Jazzik sączy się z radia, ciepło i miło. Nie chce mi się iść do pracy. No ale na szczęście jutro sobota smug
    Dobrego dnia bow

    Dopisano 2023-3-10 9:3:0:

    Aaaaaale bym zapomniała!
    Jeśli tu zaglądają jacyś mężczyźni, to... wszystkiego co najlepsze z okazji Waszego święta daisy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-10 09:49:05

    Ja tez wstaje wczesnie a chodze spac z kurami laugh4

  • Autor: alman Data: 2023-03-10 09:52:21

    Witam z wiosennego zakątka... tak, tak, tym razem odwrotnie niż zwykle, u mnie wiosna, a po przekątnej u Smakosi zima, tak mówią w tv.
    Smakosiu, ja o 21-tej jestem już zazwyczaj w łóżku, co nie oznacza, że idę już spać, bo jeszcze oglądam to i owo, a usypiam z reguły po 23-ciej /po Szkle kontaktowym, które oglądam namiętnie niemal od początku jego istnienia/.
    Poza tym nic nowego i nic ciekawego, czym mogłabym się podzielić.
    Trzymajcie się zatem zdrowo.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-10 09:57:03

    I ja zasypiam jak dziecko, po dobranocce sleeping2
    Potem krótkie wybudzenie, domowe zoo albo tivi grające mnie budzi, znowu zasypiam i tak do:
    wczoraj 10.30
    dzisiaj przez telefon dzwoniący :(( 8.20
    a tak fajnie przysnęłam.
    Osłabienie sezonowe, moje zatoki bidne zapchane znowu i wirusy inwazyjne /teraz mnie gardło, migdały swędzą - leciutko drapią, jakbym zbyt mocny drink wypiła, nic z tego bo takich nie lubię/.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-10 11:07:13

    Ja, ja, ja. 
    Wolę iść wcześnie spać i wstawać rano.
    Może ciut później niż do pracy teraz, ale i tak wcześnie. 
    Gdy nie miałam tak wczesnego wstawania, wtedy mój max był do 10, potem się denerwowałam,  że się nie wyśpię. 
    Teraz jest 8 wieczór, gdy staram się iść na górę.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-10 11:14:27

    Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja chodzę spać z kurami chinese
    Zawsze byłam "skowronkiem" i pewnie już mi tak zostanie. Ten typ tak ma. Latem, kiedy słońce pojawia się bardzo wcześnie nie jestem w stanie się byczyć nawet na urlopie. Wtedy to dopiero roznosi mnie energia wacko

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-10 12:18:59

    To prawda, jesteśmy różnymi typami.
    Ja jestem skowronkiem, mój mąż uwielbia długie poranne wylegiwanie się. 
    W karierze małżeńskiej szybko odpuściłam wspólne śniadania,  choć mi się marzyły. Bo ja czekałam głodna nieziemsko, a gdy mu się udało zwlec z łóżka,  wyglądał jak zombie. Po co to komu? Pokochałam moje poranki, w ciszy, bez gadania.
    Teraz to złości mnie jak za wcześnie wylezie z łóżka.
    Jak mamy gdzieś iść rano, wtedy informuję wcześniej,  żeby sobie nastawił budzik, był gotowy sam z siebie. Albo idę sama.

    Moja córka jest sową od czasu bycia nastolatką. 2, 4 nad ranem to nie problem, ale wstać to dopiero koło 12.
    Nawet nie dzwonię do niej przed 12, bo może nie pamiętać o czym rozmawiałyśmy. 
    Jak będzie miała sprawę sama wstanie i zadzwoni, ja mogę poczekać.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-10 13:05:49

    Idealna żona i matka smug

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-10 15:16:13

    Jeżeli to do mnie (nie widzę drzewa, tylko posty jeden pod drugim), to do ideału mi daleko. To tylko wygoda własna i potrzeba życia z jak najmniejszą dawką stresu, unikanie go na ile to możliwe,  gdy mamy wpływ. I tak wystarczy tego co musi się wydarzyć bez naszej ingerencji.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-10 17:34:45

    Tak, to było do Ciebie Ekkore. Właśnie takie podejście, o którym wspominasz, to umiejętność połączenia dbałości o siebie a w efekcie o całą rodzinę. Kobiety zazwyczaj są świetnymi obserwatorami i jak nie pozwolą żeby nerwy wzięły górę, to najtrudniejsze spięcia udaje się stłumić. 

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-10 17:54:57

    Ja jestem burza z piorunami, krótko i intensywnie.
    Ciche dni nie dla mnie.
    Najbardziej działa mi na nerwy brak potrzeby konfrontacji, przytakiwanie dla spokoju, gdy wiem, że się nie zgadza i za moimi plecami zrobi po swojemu.
    Gotuje się we mnie wtedy.
    Ale zawsze sobie myślę,  że gdybyśmy oboje stawiali wszystko na ostrzu noża,  wtedy byłaby wojna non stop.
    A tak mam czas ochłonąć. 
    Moi teściowie w ten sposób przeżyli ponad 50 lat. Ona ciosala mu kołki na głowie,  on hednym uchem wpuszczał,  drugim wypuszczał. 
    I tak zakochanej pary w sobie do końca,  z tym szacunkiem, dbałością o partnera , poświęceniem w każdym calu z obu stron, będącym radością a nie obowiązkiem trudno uświadczyć. 
    Nawet my, choć trwamy razem, jesteśmy dużo bardziej egoistyczni i mniej skorzy do poświęceń. 
    Tego nie widać,  ale wiem ile nas oboje kosztują kompromisy.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-10 18:00:00

    Z tego co czytam,jesteście bardzo dobrym małżeństwem,z zadatkiem na 50 lat wzorcowego pożycia,dodam,że co najmniej 50 2thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-10 18:16:35

    Ja też myślę,  że many szanse.
    Jak mieliśmy się rozejść,  powinno stać się dawno.
    Teraz jak to mówią lepszy znajomy wróg niż nowy przyjaciel, wiadomo czego się spodziewać. 
    Tak źle nie jest.
    Ale im więcej lat razem, tym więcej tolerancji, może akceptacji dla własnych przywar.
    Jak mnie wyprowadzi z równowagi bardzo, bardzo, to najpierw robię rachunek czy jest coś dlaczego warto być razem i znaleźć kogoś na to miejsce byłoby ciężko. 
    A potem jest refleksja, że skoro on mi działa na nerwy, to ja zapewne jemu też z takim a nie innym zachowaniem.
    I wtedy cała złość mi mija.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-11 12:38:48

    Mam dokladnie tak samo daisy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-10 09:59:02

    Wpadam tylko na chwileczke, zeby zlozyc zyczenia wszystkim mezczyznom na calym swiecie, bo dzisiaj przypada Dzien Mezczyzny! :)
    Wszystkiego dobrego i niech Wam sie dzieje guitarist

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-10 18:00:53

    Dołączam się do życzeń. Niech nam żyją 100 lat i częściej przyznają rację ,a wszystko będzie dobrze earmuffs

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-10 10:05:03

    PANowie dziś mają swój dzień więc ślę im życzenia:
    trzymajcie się zdrowo, wesoło i blisko nas - kobiet a pożyjecie lepiej, dłużej i piękniej, może też ciekawie i smacznie love

    Niech Wam gwiazda pomyślności nigdy nie gaśnie a los zawsze sprzyja drummer

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-10 11:09:51

    Smosiu, te Twoje życzenia są trafione "w punkt". Doskonałe! bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-10 18:01:23

    Popieram 2thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-10 12:26:29

    I ja się podpisuję pod wszystkimi życzeniami
    Wszystkiego najlepszego Panowie!

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-10 12:45:37

    I już piątek. 
    Wczoraj w pracy byłam 14,5 godziny. Tak bez zapowiedzi. Powiedziała mi o piątej po południu.
    Bo chciała mieć dzisiaj wolne, żeby jechać po męża. 
    Do tego spór z teściami,  czemu ja jestem w to zamieszana.

    Ona nie chce teściów w ten weekend, bo ich plan był na pół tygodnia zostać. A oni nie widzieli się długo w życiu rodzinnym, córka nie widziała ojca miesiąc. Trochę ją rozumiem. Muszą nauczyć się wspólnego życia,  z ograniczonym chwilowo w sprawności członkiem rodziny, na nowo. Osoby z zewnątrz (rodzice, teściowie), ich uwagi, komentarze nie są pomocne nigdy. A teściowa (nie znam jej osobiście) byłaby jeszcze większym pogarszaczem sytuacji.
    Potrafiła wysłać kartkę do wnuczki, gdy ta ciągle była w pielusze, że pora korzystać z toalety i czy już to robi. Jak takie coś przeczytać dziecku, ucieszonemu z kartki od babci.
    Mnie ta kartka ubodła bardzo, choć byłam niejako widzem i nastawiła negatywnie do osoby.

    On nie powiedział tego rodzicom do ostatniego momentu. Żeby nie urazić uczuć. 
    Teściowa się obraziła. 
    Okazało się,  że plan uzgodniony między nią a nim, że oni podwiozą go trochę dalej niż ona ma jechać (tzw spotkanie w połowie drogi, popularne w Stanach) legł w gruzach, teściowa wyznaczyła dokładnie pół drogi.
    Dla niej to prawie godzina jazdy więcej. 
    I tego nie rozumiem.
    Matka ma zostawić niemowlę na dłużej,  bo teściowa czuje się urażona postawą synowej. Kurcze syn to duży chłopak,  ma rodzinę i zobowiązania, to on powinien ustawić matkę do pionu, a nie chować głowę w piasek.

    Niby znam to z autopsji. Stosunek mojego męża i jego matki, ta zaborczość,  podporzadkowanie się przez całe życie. Zawsze zła synowa.
    Choć mój mąż umiał podjąć ciężkie decyzje.
    O wyprowadzce na drugi koniec Polski (dzięki temu jesteśmy ciągle małżeństwem,  bo na miejscu byśmy się rozeszli, a mąż wylądował w psychiatryku, uwięziony pomiędzy dwiema babami). 
    Kiedyś się postawił,  gdy narzekała na mnie, że nie powinnam przyjeżdżać,  że nie chce mnie widzieć,  że albo razem, albo wcale.
    Zamknęła się,  więcej nie było problemów,  może nie pamiętała tego już, kto wie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-11 13:20:35

    Mamuśki potrafią utrudnić życie, jak nikt inny.
    Nie wiem czy jest na całym świecie taka księżniczka, która zasługiwałaby na ich największy skarb - synusia mamusi.
    Im bardziej starasz się zadowolić teściową, tym ona więcej wymaga. W końcu odpuszczasz i zaczynasz unikać spotkań, rozmów.
    Ja byłabym do przyjęcia pod warunkiem, że:
    wniosłabym solidny posag, na start nowy samochód i dużą kasę na rozbabraną budowę rolleyes2
    przytakiwałabym jak psinka z ruchomym łbem laugh
    i jeszcze chwaliła, rozpieszczała dzieci jej córci bomb
    Tego dla mnie było za wiele, odcięłam się zupełnie od toksycznej atmosfery, bo poległabym w parę lat.
    Mam teraz spokój, szacunek i nikt mi nie dyktuje warunków, nie urabia na swoją modłę.
    Sporo nerwów nas to kosztowało, ale warto było - oboje jesteśmy zadowoleni, nawet dość szczęśliwi, nie mamy powodów do narzekań.
    Było wiele kwasów, złych emocji ale to już przeszłość i nie wracamy do tego. Nie wspominam gorszych czasów, skupiam myśli na tym co było dobre, kiedy wspólnie śmialiśmy się i cieszyli drobnymi sukcesami /większe nas omijają laugh4/.
    Tak, czas nas uczy pokory albo raczej uczy odpuszczać sobie i wszystkim wokół - przyjmuję ludzi takimi, jakimi są, nie walczę, nie spieram się, nie narzucam swoich poglądów i nie przyjmuję cudzych.
    Najważniejsze to nie dać się zwariować - każdy ma prawo do swojego szczęścia, życia po swojemu i na swoim, bez ciągłej kontroli /wydatków, przespanego czasu, wypitego wina/.
    whip wara od naszego domu bo to nasza twierdza"

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-11 13:55:57

    Moja teściowa z jednej strony była złotą kobietą,  zawsze skora do pomocy. 
    Z drugiej, gdy chodziło o jej jedynaka, to miał ciągle jakieś 5 lat i był formą własności. 
    Wszystko powinno być po jej myśli albo się obrażała.
    Potrzeba kontroli, dominowania nad synem.
    Który się podporządkowywał (wychowanie trudno zmienić), bo tak było mu wygodniej, nie lubi awantur.
    Ale gdy przegięła, umiał się postawić.  Nie za wiele razy, bo mimo wszystko wolał,  aby rozeszło się po kościach.
    Cieszę się,  że mieszkaliśmy daleko, nie widzieliśmy się codziennie, bo to pozwało na nasze trwanie.

  • Autor: alman Data: 2023-03-11 14:43:17

    Tak czytam i czytam o tych teściowych i zadaję sobie pytanie - gdzie one są?
    Ja nie mam teściowej, nigdy nie miałam, nawet nie znałam, zmarła wcześniej.
    Jednak sama jestem teściową 2 razy i w głowie mi się nie mieści takie postępowanie, o jakim piszecie. Kocham swoich synów nad życie, życie swoje oddałabym za nich i ich rodziny, a tą miłość wyrażam też m.in.  przez to, że nie wtrącam się do ich życia, że pomagam jeśli tego potrzebują w różny sposób, a synowe traktuję jak córki. Jeśli nawet coś mi się nie podoba, to zachowuję to tylko dla siebie, nawet mężowi nie mówię, bo po co, ja to widzę tak, a oni może inaczej, wszak są młodzi i inaczej patrzą na świat.
    A może ja jestem wyjątkowa? idealna teściowa? hihihi.... z pewnością nie!!!

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-11 15:31:09

    Ja bym chciała być taką teściową,  o ile będzie mi dane. 
    Myślę,  że mam zadatki, choć kto to wie.
    Ale skoro własne dzieci traktuję w ten sposób,  zostawiam im miejsce na prywatność i własne decyzje, lecę na złamanie karku, gdy trzeba pomóc,  a brak wiadomości uważam za dobrą wiadomość (teraz nie do końca od starszego, ale nie poganiam), to może i z tą przyszywaną osobą będzie tak samo. Młodzi będą tworzyć jeden organizm, nie będzie pojedynczego rozpatrywania.

    Teraz córka ma kandydata na chłopaka. Znaczy on ją chce, ona jego nie. Lubi go bardzo, ale to wszystko.
    Mąż miał okazję go poznać,  przypadł mu do gustu.
    I się złości,  że córka go nie chce.
    Ja uważam,  że co ma być to będzie. 
    Przypomina mi to własną historię,  gdy ja męża nie chciałam,  choć lubiłam z nim spędzać czas, ale bez zobowiązań. 
    I gdy poraz kolejny odmówiłam definitywnie, dotarło do mnie, że to wcale nieprawda.  Nie widzieliśmy się kilka miesięcy, a gdy przypadkowo spotkaliśmy się na ulicy, uczucie wybuchło z ogromną siłą. 
    Jak są sobie przeznaczeni, będą razem. Jak nie, lepiej niech zostanie jak jest.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-12 12:23:46

    Ideałów podobno nie ma, ale możesz być wyjątkiem.
    2ga idealna to moja Mama -dla swojej synowej była lepsza od jej rodzonej matki.
    Więcej nie piszę, nie ma co zmarłych wywoływać - mogą wrócić i mścić się zza grobu alien
    Tak, loteria życiowa i tyle - co wylosujesz tym po głowie bęcka dostaniesz smash

    Nie narzekam, daliśmy radę, ogarniamy naszą zagrodę i to najważniejsze.
    Czego wszystkim serdecznie życzę love

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 12:36:02

    Masz rację- dostajemy co wylosujemy, ślub bierzemy z partnerem nie z teściową. 
    A tarcia mogą być bez przyczyny, czasami z dobrych intencji, odebranych odwrotnie.
    Jak wszędzie- z jednymi nadajemy na tych samych falach, inni działają nam nerwy,  cokolwiek byśmy nie zrobili i powiedzieli.
    Partnerzy muszą się wspierać i zawsze być po swojej stronie, wszystko będzie trwało jak powinno.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-12 20:01:07

    Ja jestem szczęściarą jeśli chodzi o teściową - życzliwa, nie wtrąca się, bardzo mnie lubi i szanuje (z wzajemnością oczywiście).
    Połówek też ma ogromne szczęście, bo moja mama przepada za nim. Nigdy się nie narzuca i bardziej jest dobrą koleżanką, niż teściową. Mąż traktuje moją mamę prawie jak swoją - troszczy się i bardzo szanuje.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-11 09:09:17

    Witam w urodziny kota happy2

    Wczoraj 15 na plusie,w nocy deszcz a teraz śnieg pada. Pogoda po prostu takie psikusy robi ,że aż śmiać się chce. Nie wiadomo jak się ubrać. Mąż co rusz mi się dopytuje-zmienić opony? A ja mu na to ,czekaj,czekaj bo jeszcze zima zaskoczy ,no i jest. No cóż w marcu jak w garncu a kwiecień plecień. Pamiętam czasy jak jeszcze 1 maja sypnęło śniegiem,więc nie ma się co cieszyć,że już wiosna na stałe przyszła smartass2

    Widzę,że Smosia wkleiła fajny przepis,a ja jak na złość kupiłam karkówkę lipsrsealed2

    Nie no ,już od jakiegoś czasu rodzinka podpytuje o ''Gyros jak z knajpy'' autorstwa Renatyz36. Trzeba więc zrobić,a schabowe będą za tydzień w niedzielę antlers
    A teraz czas na małą czarną. Napije się ktoś? indian_chief

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-11 09:32:06

    Nie wiem, ktory KOT ma urodziny........ale czy to wazne,Sto lat zycze.Przepis Smosi bardzo mi sie spodobal.Samo sie robi i pewnie jest pyszny , na dwa dni jak znalazl.Ja jednak mysle o karkowce nie jesz taka sucha jak schab, ale kwestia gustu???U nas tez zima na calego,Niestety trzeba wychylic nosa na zewnatz.Szykuja sie urodziny dzieciaczkow(wnukow)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-11 09:37:28

    Kawy nie pijam, ale sniadanko chetnie bym zjadla.Inni przewracaja sie jeszcze z boku na bok........budzic nie bede.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-11 10:44:04

    Każdy. 
    Sobota urodziny kota...
    Niedziela urodziny sera..
    Więcej nie pamiętam,  nie wiem czy było więcej.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-11 12:44:10

    Basiu jest takie powiedzenie: Jutro sobota imieniny kota ;)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-11 20:11:53

    Nie mialam pojecia, chociaz mialam takie kochane kociaczki i pieski tez.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-11 12:57:43

    Basiu ten schab nie jest suchy bo jest przykryty:
    ser żółty i sos są tłuste, dodają mu smaku, nie wysycha pod taka pierzyną.

    U nas wichura szaleje, lepiej siedzieć w domu aż ucichnie. Obiecują spokojniejszy wieczór.
    Udanej imprezy i najlepsze życzenia dla maluchów guitarist

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-11 20:06:44

    Dziekuje, za zyczenia dla mojej czeradki.Z tym schabem chyba masz racje,trzeba sprobowac.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-11 10:46:57

    U mnie często z plus 25 jednego dnia, spada do 0 w następny poranek.  I tak na zmianę,  w górę,  w dół.  W tydzień  cztery pory roku, tylko bez śniegu. 
    Czasami w jeden dzień,  wychodzisz zimą,  a po południu wracasz ciepłym latem.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-11 12:50:45

    Moja kociarnia od 5tej baluje, ja mam tylko sprzątanie i pranie antlers
    Moja wina, zapomniałam wystawić suchy bufet na noc i raniuśko musiałam to nadrobić bigcry

    To ten przepis, który kiedyś w Kawiarence podałam, ten już obrobiłam pod nasz smak: bardziej przyprawione ziemniaki i bez cebuli, bo jej nie trawię.

    Jakby mięso przed pieczeniem troszkę skruszało /od soli zmiękczającej lub marynaty/ to może być nawet takie od szynki, karczek, drobiowe.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-11 13:14:19

    Moja kociarnia baluje jak słonice w składzie porcelany,  tupią,  zrzucają,  miaucza, gdy zaczynamy wykazywać objawy powrotu z objęć Morfeusza,  nie ma znaczenia,  która godzina. Pozwalają pospac nawet do 7 (w moim przypadku to nierealna godzina, bo i tak obudzę się wcześniej, ale mężowi zdarzało się,  gdy był sam).
    Znaczy ma, nigdy przed moim budzikiem (skąd one wiedzą,  która godzina), bo wcześniej,  jak muszę wstać do łazienki to żadna się nie ruszy. I jeszcze patrzy- kobieto, środek nocy...

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-11 11:09:08

    Pracodawca w domu.
    Schudł bardzo. 
    Zrobiłyśmy baner powitalny, naklejony na drzwiach garażu.
    Córka się ucieszyła bardzo na widok ojca, zaanektowala go całkowicie.

    My za niedługo w drogę. 
    Jedziemy się bawić pod znakiem Świętego Patryka, sporo przedstawień przed nami. 
    Znając życie godziny się nie pasują do planu parku,  będzie bieganie wte i nazad. Dobrze zrobi dla wypitego piwa.
    Jutro może być trudne zwiedzanie, bo ma padać,  zobaczymy co wyjdzie w rzeczywistości.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-11 20:30:23

    Ludzie, macie zdrowie i najwazniejsze checi.No coz trzeba korzystac poki okazja i zdrowie na to pozwala.Udanej zabawy zycze.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-12 11:33:41

    A co to, że ja pierwsza w kawiarence.
    Zaraz kawę zapodam, taką wyjazdową,  bo wstaję robić.  Może zapach Was rozbudzi.  Komu, komu...

    Ukradli nam godzinę właśnie,  była zmiana czasu na letni.
    Jaki on letni jak jest -1 teraz.


    Wczoraj pochodziliśmy,  obejrzeliśmy wszystkie irlandzkie przedstawienia, fajne były, napiliśmy się zielonego piwa, nawet przyjemne w smaku. Choć obecne to zabarwione na zielono, a wcześniejsze to było bardzo młode piwo, zlane przed końcem leżakowania. Zielony kolor wywodzi się ze Stanów,  gdy na początku XX wieku na jednej z masowych imprez z racji Dnia Świętego Patryka wszystko miało być zielone.
    Tyle od wujka googla.
    A irlandzki soda bread, żeby spróbować to chyba sama muszę upiec. Bo znam go tylko z nazwy,  nigdzie nie widziałam. 

    Dzisiaj zwiedzanie, deszcz dopiero po południu będzie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-12 12:17:12

    Kawusię z radochą wypiję, może wreszcie złapię rytm i przygotuję coś fajnego na obiad. Chyba kurczakowe filety, bo dawno nie jadłam i może coś na słodko.
    Ja dzisiaj znowu miałam kocią zaprawę nad ranem, one zawsze powód znajdą by mnie wyciągnąć z wyrka a potem idą spać, to ja też a co przecież dziś niedzielka.
    Wstałam ostatecznie gdy już kawą i pysznym śniadaniem w domu pachniało ;))

    sunny u nas pięknie świeci, ptasiory zleciały na wyżerkę i świergolą z zadowoleniem czyli smakuje im nowe menu, wczoraj przytargane ze sklepu.
    Ogólnie cisza i spokój, leniwie popijamy 2gą kawę, gadamy, bez planu i pośpiechu.
    trzeba kiedyś odsapnąć od codziennego drylu.

    Fajnej i smacznej niedzieli Żarłoczki drogie happy

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-12 19:48:33

    My juz po imprezce,nawet fajnie bylo.Kinderbalanga byla wczoraj.Dzisiaj Babcie, Dziadkowie i chrzesni.Marie zadowolona z prezentow,napisala mi po polsku(pewnie moja corka to zrobila):::kocham Cie::.mocno polaskotalo.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-13 06:55:35

    Witam poniedziałkowo bow
    Znowu pobudka o 4-ej. Po co? Nie wiem rolleyes Za dużo myśli w głowie... 
    Pogoda do kitu - szaro i mokro a do tego jeszcze wiatr.
    W weekend trochę odpoczęłam i też udało mi się nadrobić sporo zaległości. Upiekłam pasztet z selera z dodatkiem czerwonej soczewicy i żurawiny. Są trzy blaszki (keksówki) więc będzie dla rodziców i dla sąsiadów.

    Najlepsze życzenia dla Wszystkich Bożen i Krystyn - radości, zdrowia i szczęścia daisydaisydaisy
    Herbata zrobiona więc startuję z tym poniedziałkiem bow
    Dobrego dnia!

  • Autor: alman Data: 2023-03-13 09:27:51

    Witam. U mnie również jakoś szaro i mglisto, może później się rozjaśni.
    Powoli zaczynam porządki wiosenne w domu, ale pogoda za oknem jakoś nie zachęca. Lubię porządkować poszczególnymi rewirami, a tu okna nie umyję, ciuchów zimowych nie schowam, więc jak to zrobić? ale jakoś powoli muszę, bo kiedy wiosna buchnie, to może znajdę siły na prace działkowe?
    Dziś planuję zrobić parę sadzonek z nasionek 7-latki, bo chyba moja zginęła w ub.r. /pewnie osiągnęła wiek/.
    Jutro siew pomidorów.

    Wszystkim Krystynom i Bożenom również składam wiązankę pięknych życzeń, w tym zdrowia i samych szczęśliwych dni.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-13 10:02:33

    Nie znam nikogo o takim imieniu, ale przylaczam sie do zyczen.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 10:17:42

    Ja znam w realnym życiu. 
    Wirtualnie to nue wiem,  ale chyba była u nas na WZ Krysia (z tych aktywniejszych).

    Wszystkiego najlepszego!

  • Autor: nadia Data: 2023-03-13 14:20:26

    Przylaczam sie do zyczen bo sa to kobietki bliskie memu sercu heartdaisy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 10:14:56

    I już kolejny dzień roboczy.
    Wczoraj wróciliśmy koło 17, tak akurat, aby z drogi nie iść prosto do łóżka. 
    Zaczęliśmy oglądać na Netflixie Lucyfera. Dużo oglądania,  6 sezonów. 
    Ale usmialismy się nieziemsko.
    Będzie szło szybko.

    Wczorajsze zwiedzanie to był warsztat rusznikarski, gdzie wyrabiają karabiny, rusznice, itp,  jak za dawnych czasów,  wszystko ręcznie. 
    Można sobie zamówić taką giwere, pięknie zdobioną.  Nakład pracy to ponad 4 tysiące godzin.  Samo formowanie lufy z prostego kawałka to 7 godzin. 
    Cena "tylko" 20 tysięcy dołków.
    Dalej byliśmy w aptece oraz tawernie Raleigh.
    A jeszcze trafiliśmy na przedstawienie,  nieziemskie.
    Pan grający Patricka Henry, ważnej dla historii miasta, stanu i tworzącej się Ameryki osoby, opowiadał o swoim życiu. Ze swadą,  barwnie, z anegdotami.
    Taki teatr jednego aktora.
    A potem były pytania od widowni.
    Nic nadzwyczajnego, tyle, że kunszt aktorski nieziemski. Nie był przygotowany przecież,  a odpowiadał w taki sam sposób,  jak w przedstawieniu, bez namyslania, przerw. Jakaż ogromna wiedza o życiu postaci.
    Siedzieliśmy tam ponad 40 minut (ciutku zmarzlam,  potem ciągle mi było zimno do końca dnia, ale warto było).
    Co godzinę były inne przedstawienia, innej osoby z historii miasta.

    Bilet wykorzystujemy od grudnia, a nawet 1/3 jeszcze nie widzieliśmy.  Otwierają kolejne budynki do zwiedzania, zamknięte na zimę.

    Na zdjęciu Patrick Henry.
    Bar w tawernie Raleigh i przewodniczka 
    Apteka
    Rusznikarnia, nie wiem czy widać,  na stole leży taka flinta, którą przygotowują na zamówienie,  naprawdę arcydzieło sztuki. I wszystko przy użyciu rąk i narzędzi, jak w XVIII wieku

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 10:22:37

    A skoro WZ jest łaskawy to jeszcze pokaże Wam Bushgarden w odsłonie na Świętego Patryka.
    Z przedstawień w budynkach nie mam zdjęć.  Na tańcach irlandzkich nie było wolno robić,  a w festhaus tak piękne ballady dziewczyny śpiewały,  że nawet nie pomyślałam o zdjęciach,  zasłuchana. 
    Przy ostatniej to aż mi łzy w oczach stanęły,  taka ballada emigranta o swoich korzeniach.
    Irlandzka, ale uniwersalna.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-13 11:03:59

    Cześć clown
    U mnie wużet ok, ale sieć od rana fiksuje, odcina mnie co chwilkę.
    To szybciutko:
    siedzieliśmy w domu, poza krótkim wypadem do rodzinki, zakupami.
    Nie nudzimy się, bo zawsze jest coś do przerobienia, obejrzenia i obgadania.
    I musiałam gotować, tak na szybko:
    filety kurczakowe zamarynowałam, podsmażyłam i dusiłam z oliwkami, selerem marynowanym i czerwona fasolą z puszki. Przypraw i mieszanek sporo, więc bardzo aromatycznie i dość ostro wyszło.
    Dzisiaj już pizza mnie nie ominie, obiecuję od dawna i muszę w końcu upiec.

    Alman dzisiaj mój seler częściowo zemdlał bo na noc go nie okryłam, wyschło podłoże i część maluszków klapła.
    Spryskałam, podparłam grudkami ziemi, chyba wstaną bidulki.
    W lidlu kupiłam doniczki torfowe /drogo, prawie 20 chcą za paczkę/, a brakuje  jeszcze dużych prostokątnych do pomidorów.
    Tylko tańsze albo nawet darmowe są kubki po śmietanie i serkach, jogurtach.
    Może one w tym roku podratują kasę ogrodniczą?

    Udanego dnia i tygodnia happy

  • Autor: alman Data: 2023-03-13 11:15:34

    Posiałam dziś też pomidory, bo skoro miałam założone rękawiczki do 7-latki, to poszły i pomidory, bo dziś też dobry dla nich dzień.
    Doniczek torfowych nie kupuję, w ub.r. mi się rozlazły pod wpływem podlewania, wolę kubki po śmietanie, jogurcie duże, ale zagapiłam w tym roku i na razie mam tylko 1 /jeden!/.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-14 10:58:00

    clownTo i ja wysiałam, bez rękawiczek /bo tylko mi przeszkadzają/.

    Torfiaczki lubię, nie masakruję korzonków kiedy sadzonki wędrują na grządki.
    Ale przy tych cenach chyba dalsze zakupy sobie daruję.
    Kubków zwykle mam pełno, nowych i starych z 2022.
    Seler wstał, będzie sporo sadzonek, może nawet do rozdania.
    Pomidorki: 1 żółty wysoki, wielkoowocowy - ostatnio mój ulubiony
    2 malinowe
    1 koktajlowy czerwony
    2 zwykłe czerwone
    Sadzonki jak zwykle dla nas i rodzinki, reszta siewek do rozdania /nigdy ich  nie wyrzucam/.
    Potem tylko cukinie, parę wcześniejszych ogórków i koniec.
    Fasolki, buraczki i może ziółka do gleby wysieję.
    Planuję na maxa, ile upchnę na grządkach zobaczę w maju.freak

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-15 13:35:27

    Nie wiem co to z tego mojego schabu wyjdzie? Jestem zla, ze az kpie.Mily nastawil piekarnik ale niestety zapomnial o temeraturze.Lezal sobie te schabik w zmnym mleku ponad godzine a wlasciwie dwie..No coz moze mu to na dobre wyjdzie?Jak mozna byc taka gapa?
    Co sie zle podpielo........trudno.veryangry2

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 18:28:01

    Basiu schab zawsze wyjdzie dobry, a jak poleżakuje to jeszcze lepszy.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-15 19:38:46

    O, dzieki pocieszycielko.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-16 09:08:42

    Chociaż tyle mogę, umiem zrobić wings

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-13 10:49:59

    daisyNajlepsze życzenia dla Bożenek i Krysieniek gorgeous
    oraz balowiczów z 12/3: Bernardów i Grzegorzy cowboy
    Nie ma znaczenia czy znam kogoś o tym imieniu, życzę im dużo zdrowia, wiele szczęścia i powodzenia w życiu heart, udanego biznesu lub pasjonującego hobby.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-13 12:41:45

    O dzięki za przypomnienie. Mam dwie Krysie-ciocię i znajomą ,a i Bożenę też,z tymże ona imienin nie obchodzi tylko urodziny.

    Wszystkiego najlepszego! bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-13 12:49:34

    Witam z nowym tygodniem

    Ostatnio coś mi net świruje i nawet wejść normalnie nie mogę by napisać parę słów. Widzę jednak,że u Smosi podobnie. W dodatku ucieka mi drzewko forumowe,u Was też? ''świeci'' się na zielono i nie mogę poczytać co u Was.

    U mnie dziś wietrznie i deszczowo ,tylko spać się chce. Na obiad robię krokiety z mięsa rosołowego i warzyw. Za chwilę będę smażyć naleśniki. Może jeszcze zrobię barszczyku,ale nie wiem,bo u nas niekoniecznie trzeba. Lubimy wersję solo cool3 Poza tym jutro wywóz gabarytów. Mam do wyrzucenia kilka rzeczy,tylko chętnych do pomocy nikogo smartass 

    A teraz szybka kawka i ostatni kawałek murzynka którego piekłam w sobotę rolleyes

    Pozdrawiam i szybko wklepuję,żeby tylko się wysłało singer

  • Autor: nadia Data: 2023-03-13 14:36:54

    Witam poniedzialkowo :)

    U nas baaardzo wietrznie, ale jak na razie bez deszczu:)

    Na obiad robie kurczaka w keczupie z ryzem chef

    Z dziergania zrobilam skarpetki zakardowe dla mamy i wczoraj skonczylam :) Natomiast  dzisiaj juz przyszla wloczka na sweter, sprobuje zrobic na drutach z zylka z angielskiego wzoru i wloczka na male serweteczki w ksztalcie owocow cytrusowych, ale te bede robic na szydelku.
    Troche jednak czasu brakuje, bo ciagle cos jest do zrobienia i czlowiek lata to tu to tam i taki jest rozdwojony. Tymbardziej, ze dzierganie biore sobie jako odpoczynek, a nawet nagrode, wiec najpierw to co konieczne, a jak bedzie chwila czasu, wtedy udzierg antlers

    Ostatnio bralam udzial w darmowym tutorialu z dzierganiem koszykow i pieska, wkleje zdjecia, bo juz wszystko zrobilam :0)

    Slysze, ze czas na pomidory, wiec jutro postaram sie wsadzic, bo ziemie juz mam, tylko wygospodarowac musze szczypte czasu freak

    Pozdrawiam serdecznie i zycze milego poczatku dnia i calego tygodnia :)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-13 16:02:41

    Taka cierpliwoscia to ja sie nie cieszeNie wie po co by mi to bylo.W domu i tak pelno "lumpow" do wyrzucenia.Skoro Tobie sprawia to przyjemnosc i jeszcze przy tym odpoczywasz, to tak trzymaj.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-14 10:15:54

    Dziekuje Basiu, ale jesli masz w domu pelno ''lumpow'', jak to okreslilas, to mozna dac do charity schopu, przynajmniej bedzie mniej tego w domu, a ktos kupi za symboliczna cene i bedzie z tego zadowolony :)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-14 14:36:16

    Nadia, tutaj takiej instytucji nie widzialam.Myslalam o uchodzcach ale oni tylko z gornej polki biora.Efekt byl taki, ze wyrzucalam(naprawde porzadne rzeczy do kontenerow, a "oni" to doprowadzali do jako takiego stanu uzywalnosci i dalej sprzedawali, a na to sie nie pisze.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-15 16:27:27

    Az serce sie kraje sad2

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-13 16:38:21

    Brawo Nadiu! Podziwiam Twoją cierpliwość. Wszystko co robisz, to nie tylko upominki dla bliskich czy domowe "przydasie" ale także doskonały trening dla mózgu i sprawności dłoni. Na dodatek sprawia Ci to przyjemność więc czego chcieć więcej bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 17:02:47

    Ja tęsknię za dzierganiem,  ale teraz nadal nie jestem w stanie pogodzić się z plusami i minusami jednocześnie. Zbyt szybka zmiana ogniskowej powoduje zawroty głowy.
    A nawet jak przejście jest płynne to potem muszę ucelowac w punkt, gdzie widzę z bliska w okularach, to stwarza straszny dyskomfort. 
    A bez okularów do dali to ślepa jak kret jestem.

    Coraz rzadziej włączam komputer. Bo nie widzę ani w opcji do dali, ani do czytania.
    Za to widzę w starych okularach co na ekranie laptopa, ale jak podniosę wzrok to jak nieźle upita albo na karuzeli.
    Włączam tylko, gdy muszę coś zrobić,  czego nie ogarnę z telefonu. Kilkanaście minut i to wszystko.

    Nadia piękne szydełkowe wyroby. 
    Ja w swoim życiu zrobiłam węża na drutach.
    Miał być na szyję, taki do owinięcia, ale siostra tak się zaangażowała w zbieranie starych rajstop w pracy, że wypychałam i wypychałam i wyszedł wielki do siedzenia. I to w kilkoro dzieci. Służył wiele lat, aż się nitki w oczkach poprzecieraly.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-13 17:13:36

    Ekkore,a tak troche z innej "beczki".Wczoraj jadlam wspaniala salatke...paste z thermomixu.Byla ona na bazie daktyli,serkow, czosnku,curry cayenne pieprzu.Moje pytanie, masz moze dokladny przepis? Dzieci cos tam brzdakaly ale konkretnie nikt nic nie wiedzial a warte zachodu.......palce lizac.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 17:28:11

    A to Ci nie powiem.
    Nie mam Termomixu od 9 lat.
    A ten i tak był wiekowy, miał 20 lat.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-13 19:55:54

    Moj tez juz nie dziala ale jestem na dobrej drodze zdobyc ten przepis.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-14 10:30:39

    Dziekuje Ekkore :) Chetnie bym zobaczyla tego weza, bo to moze byc kolejna inspiracja thumbsup

    Troche martwie sie o Twoj wzrok, moze sprobuj poszukac jakiegos naturopate, ktory bedzie mogl Ci pomoc.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-14 11:01:23

    Mam jaskrę,  to powoduje pewnie trochę zaburzenia. A i ja tak mam od zawsze. Dziurkowana powierzchnia (schody, platforma) powoduje u mnie uczucie nudności,  bardzo nie lubię chodzić po czymś takim, mam wrażenie,  że wszystko płynie. 
    I wydaje mi się,  że to wszystko jest związane z błędnikiem i moim ograniczeniem odczuwania przestrzeni, nie lubię zbyt otwartych przestrzeni, bez ograniczeń,  bo się czuję niekomfortowo. 
    Np. boję się stanąć na stołku, a krzesło jest ok.
    Z balkonu z 10 piętra wyglądam bez problemu,  gdyby miał szklaną podłogę wejść to koszmar. Spojrzeć w przepaść (w górach) gdy jest barierka nie problem. Ale jak nie ma, zbliżenie się na kilka kroków powoduje nogi z waty.
    Kiedyś mogłam nad tym bardziej panować,  skupić się,  żeby nie odczuwać. Teraz jest coraz gorzej.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-14 14:42:02

    Mam to samo.Potrzebuje jakiegos stabilnego punktu zaczepienia czegos co mi da gwarancje,ze nie upadne.Blednik ok, a rady na to nie ma.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 17:26:53

    Ja tęsknię za dzierganiem,  ale teraz nadal nie jestem w stanie pogodzić się z plusami i minusami jednocześnie. Zbyt szybka zmiana ogniskowej powoduje zawroty głowy.
    A nawet jak przejście jest płynne to potem muszę ucelowac w punkt, gdzie widzę z bliska w okularach, to stwarza straszny dyskomfort. 
    A bez okularów do dali to ślepa jak kret jestem.

    Coraz rzadziej włączam komputer. Bo nie widzę ani w opcji do dali, ani do czytania.
    Za to widzę w starych okularach co na ekranie laptopa, ale jak podniosę wzrok to jak nieźle upita albo na karuzeli.
    Włączam tylko, gdy muszę coś zrobić,  czego nie ogarnę z telefonu. Kilkanaście minut i to wszystko.

    Nadia piękne szydełkowe wyroby. 
    Ja w swoim życiu zrobiłam węża na drutach.
    Miał być na szyję, taki do owinięcia, ale siostra tak się zaangażowała w zbieranie starych rajstop w pracy, że wypychałam i wypychałam i wyszedł wielki do siedzenia. I to w kilkoro dzieci. Służył wiele lat, aż się nitki w oczkach poprzecieraly.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-13 17:29:36

    Zdublowało mi post. Nie da się go usunąć,  chyba, że ja nie wiem jak.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-14 08:13:17

    Dzisiaj w nocy moj Mily zadbal o wystepy sportowe.Najpierw Hurkacz(niestety przegral.,Szkoda)Pozniej nasza "krolowa tenisa Swiatek(swietna)Mimo dwoch osobnych pokoi nie moglam spac,nie dalo sie,Emocje byly zbyt wielkie.Obudzilam sie o 6 rano i teraz jestem nieprzytomna, a tyle planow mialam na dzisiaj.No coz sport to zdrowie.Trzymajcie
    sie dziewczzyny u nas 10 ° na plus i maja byc upaly.Wczoraj bylo 16°

  • Autor: nadia Data: 2023-03-14 10:28:20

    Dziekuje Smakosiu :) Dokladnie tak jak powiedzialas trening dla mozgu i dloni. thumbsup
    Wczoraj probowalam zaczac sweter z angielskiej strony, no i druty z zylka i to chyba normalne, ze jak jest nie za duzo oczek na poczatek, to druty z zylka sa po to, zeby robic w okrazeniu a druty proste, gdy robisz w rzedach w ta i spowrotem. A ja chyba jakies zacmienie dostalam, ze na zylce probowalam robic w rzedach, a ze to byl sciagacz, wiec wszystko jedno ktora strona, bo jedno prawe i jedno lewe po obu stronach wyglada identycznie.
    Sobie wyobrazcie, ze 3 razy prulam!.... Nitka sama mi sie zaplatala tak, zeby bylo okrazenie, a ja uparta chcialam ja uciac, ale stwierdzilam ze lepiej spruc.
    No i dopiero gdy zrobilam ten sciagacz i przyszedl czas na same oczka prawe, to tu cos mi zaczelo nie pasowac - przeciez w opisie nic nie jest napisane o oczkach lewych shocked2
    No i kolejne, ale juz ostatnie prucie wlaczylo moj mozg na najwyzsze obroty laugh4
    Moral: Nie badz uparty, tylko obserwuj znaki jakie daje Ci naokolo przyroda, a jesli nie daje, to znak ze jestes zbyt zmeczony i pora isc spac sleepinghappy2

    Pozdrawiam  wloczkowo :)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-14 10:54:34

    Ja wszystko robiłam na drutach z żyłką, już od studiów. Bo było łatwiej wpakować w torbę i zabrać w podróż. I niczego na okrągło. 
    Potem pojawiły się druty z żyłką rozdzielone, ale tych nigdy nie lubiłam.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-14 11:43:35

    chinese To się napracowałaś, ale zobacz jakie olśnienie na koniec  2thumbsup

  • Autor: nadia Data: 2023-03-14 10:37:41

    Bialy koszyk jest wykonany ze sznurka 4mm, dosc ciasno i z uchwytami, juz ma zastosowanie w kosmetykach corki :)

    Zielony i czerwony koszyczek, to sznurek 3mm - zielony, to super ochronka na doniczke z kwiatkiem, a czerwony sluzy mi do akcesoriow robotkowych :)

    Piesek, zrobiony z wloczki i to jest moja mala duma szydelkowa, czuwa zawsze, gdy cos dziergam i czasami spogladam na niego, ze tez taki cud udalo mi sie zrobic ;)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-14 20:28:59

    A jakiej rasy ten cud-piesek antlers

    Ja ślepa widziałam w nim misia laugh4 jakiego miałam dawano, dawno temu.
    Już nawet okulista nie pomoże - widzę to co podsuwa mi stara pamięć, nie to co jest;(

    Talent wyjątkowy, po raz kolejny powtarzam i ciesz się nim ile możesz.2thumbsup

  • Autor: nadia Data: 2023-03-15 16:30:41

    Dziekuje Smosiu :)
    Piesek jest z nazwy, rase sobie dobierz sama ;)
    Podobno ktos zaczal robic korpus pieska i wlecial synek w wieku przedszkolnym i krzyczy: Mamus jaka swietna foke zrobilas, jutro pokaze w przedszkolu! laugh4

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 18:24:56

    laugh4 foczka też wyszłaby śliczna thumbsup
    Pasuje do niego fajny, mały mopsik albo zapomniany pekińczyk antlers

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 10:06:58

    earmuffs

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-14 08:45:52

    Witam wtorkowo bow
    Wczoraj wieczorem żeby się trochę oderwać od trudnych emocji dnia oglądnęłam sobie film pt. "Mężczyzna imieniem Otto" z główną rolą graną przez Toma Hanksa. Jej, jaka niesamowita, głęboka treść...przypominający o prawdziwych wartościach w żuciu i podnoszący na duchu. Długo by pisać więc tylko tak skrótowo to ujęłam. Jeśli będziecie mieli okazję oglądnąć, to polecam w 100%
    Dziś po pracy idę do rodziców więc wrócę do domu wieczorem. Szybko zleci ten dzień. Za oknem nadal szaro i zapowiadają deszcz.
    Miłego dzionka bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-14 10:07:50

    Fajny film, bardzo mi się podobał.

    Lepszy od oryginału, bo ten to mąż oglądał,  ja nie byłam w stanie się skupić.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-14 10:31:33

    Mozesz wrzucic link do tego filmu?

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-14 10:50:49

    Ja oglądałam to na amazonie.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-14 11:55:50

    Niestety nie mam. Dostałam od koleżanki na pendrive.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-14 10:15:07

    Od soboty zostaję słomianą wdową,  mąż jedzie zmarznac do Milwaukee na tydzień,  na międzynarodowe posiedzenie komitetu normalizacyjnego. Nie wiem czemu międzynarodowe,  skoro dotyczy Stanów. No ale Ci co sprzedają muszą wiedzieć co w trawie piszczy i jakie zmiany.

    No i weekend w pracy.
    Ominą mnie plany sprzątania,  to najlepsza część tego.
    Miejmy nadzieję,  że szybko się skończy. I jednak coś zrobię w domu, bo niestety samo jakoś nie chce.

    Zimno nie odpuszcza, następne dwa poranki trzeba będzie samochód z ubranka wyciągać. Zakładam pokrowiec na przednią szybę i lusterka, żeby nie skrobać i nie włączać silnika wcześniej. Już zastanawiałam się nad złożeniem go, a jednak dobrze, że leniwcem jestem.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-14 11:26:08

    Dobry wtorek happy
    U nas mokro i znowu wieje, a już było tak pięknie wczoraj.
    Pocięłam gałęzie, chwasty wyrwałam i czas zleciał nie wiem kiedy. Potem biegiem do garów.
    clown Wieczorem wysiałam 6ść odmian pomidorów, więcej rozdam niż posadzę, chętnych nie brak w rodzince i wśród znajomych.
    Teraz czas na porządki, potem pakowanie plastików i metalowych opakowań - niebawem odbiorą. Jak zwykle pranie, gotowanie i dzień zleci.
    Już połowa marca, kiedy to zleciało?? potem połowa roku, czas gna jak szalony.

    Piszecie o filmach, ja wybieram ostatnio biograficzne, trafiłam na 'Gia - to modelka, zmarła bardzo młodo na aids. Wstrząsająca opowieść, dobrze zagrana przez Angelinę J. Osobom zbyt wrażliwym odradzam seans.
    Wczoraj wygrzebałam ciekawą relację z planu 'Rodu smoka, ale zasnęłam dość szybko /Dalunia zaległa przy mnie, mruczando włączyła i po oglądaniu sleeping2, obie spałyśmy na kanapie prawie do północy/.
    Muszę nadrobić przespany czas.

    Dobrego dnia, bez względu na pogodę za oknami ;)

  • Autor: alman Data: 2023-03-14 11:50:27

    Witam. Wiosna prawie, temperatura +14 st. ale wieje okropnie.
    Jutro ma już być tylko +3 st. .... i jak żyć przy takich nagłych skokach...
    Dziś mam w planie posprzątać gruntownie łazienkę i wc... wprawdzie już zaczęłam, teraz przerwa na kawę, a potem kontynuacja, ale czy chęci nie miną?
    Chcę już prawdziwej wiosny.

    Czas biegnie jak w maratonie, dopiero były Walentynki, potem Dzień Kobiet, a już kwiecień widać na horyzoncie, a w nim Wielkanoc.
    Wydaje mi się, że im człowiek starszy, tym czas umyka szybciej.

    Kawa wypita, zatem do roboty.
    Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-14 20:19:46

    Alman chęci to podstawa.
    Ja do takich ciężkich prac toilet potrzebuję słońca lub zapowiedzianej wizyty rodzinki, znajomych. Teraz czekam na słońce, umyję okna, potem ogarnę ścianki i resztę.
    Dałaś radę? pewnie tak, jak to wzorowa gospodyni thumbsup

  • Autor: alman Data: 2023-03-14 21:03:49

    Smosiu Droga, dałam radę...ale potem poszłam spać i spałam do 18-tej.
    Ciekawa noc przede mną, co będę robić...

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 08:36:26

    Nasza noc też z atrakcjami - wyłączyli prąd i mieliśmy późną kolację przy świecach. Właściwie to bez kolacji, bo obżarci byliśmy pizzą, rozpaliłam w kominku i siedzieliśmy w półmroku, nastrojowo bardzo było.
    Kociarnia miała ubaw - wór po ich żwirku przyniosłam na rozpałkę a one go dorwały i 'odgrywały kupowanie kota w worku antlers
    Po dłuższej chwili znowu światła zabłysły i można było szykować się do snu.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-14 13:10:08

    Dzień Dobry we wtorkowe popołudnie

    Wreszcie mogłam poczytać co tam u Was. Ekkore ,święto Patryka na którym byłaś,coś niesamowitego.Dzięki zdjęciom i Twoim opowieściom,jakbym tam była. Wspaniale,że tak spędzacie czas,co zobaczycie,nikt Wam nie zabierze,a ile się przy okazji dowie czegoś nowego.

    Nadia ,Twoje robótki za każdym razem coraz piękniejsze. Cudeńka po prostu. Ręce masz zdolne i pomysły ,żeby coś tak wspaniałego wyczarować.Chciałabym też tak,ale nie potrafię,no i chyba cierpliwość nie ta undecided

    Basiu ,wszystkiego najlepszego dla wnucząt ,niech rosną zdrowo i szczęśliwie bow

    Smakosiu dzięki za prognozę. U nas dziś nawet względnie.Słońca nie ma,wiatru troszkę,ogólnie może być thumbsup

    Alman,znów będę robiła Twoją kremówkę,tym razem spróbuję z innym budyniem,ciekawe jak będzie smakować. Fajny przepis ,bo taki szybki i smaczny.

    Smosiu Twoje jedzonka tak wpływają na wyobraźnię,że tylko jeść się chce. A ten schabik za mną chodzi,od kiedy przeczytałam przepis. Trzeba zrobić. A powiedz mi,Ty ziemniaki podgotowujesz zanim włożysz do piekarnika,czy normalnie dajesz surowe? Pamiętam jak raz robiłam taką zapiekankę ziemniaczaną z surowych ziemniaków i po 2,5 godzinach dalej były surowe,stąd moje pytanie tongue

    A tymczasem pozdrawiam,bo najwyższy czas brać się za obiad. Dziś gyros z karkówki,do tego ziemniaki i mizeria.

    To na razie wink

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-14 13:40:54

    Wcześniej nigdy bym nie pomyślała,  że jeżdżąc do wesołego miasteczka ogromnych rozmiarów można spędzić cały dzień nie jeżdżąc na żadnej karuzeli.
    A jednak.
    Latem będzie jeszcze park wodny, wolimy go od tego z karuzelami (mieliśmy raz bilet sezonowy na lato, korzystaliśmy głównie z wodnego).

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-14 20:15:25

    Surowe, poszatkowane cieniutko lub pokrojone nożem na plastry.
    Szatkownica jest lepsza, bezpiecznie potnie, na równe kawałki.
    Nie wiem dlaczego po 2,5 godz. pieczenia, ziemniaki nadal były surowe?
    Dziwne, co za odmiana kamienna laugh4

    Nigdy nie gotuję, nie parzę nawet ziemniaków do zapiekanek.
    Im mniejsze, cieńsze kawałeczki ziemniaków, tym krótszy czas pieczenia.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-14 22:53:12

    Moje ziemniaki,  we wszystkich zapiekankach, które robiłam, były zawsze twarde.
    Do musaki obgotowywalam - jakieś 10 minut.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 08:30:53

    Musaki nie znam więc nie wiem dlaczego musisz zmiękczać ziemniaki.
    Zapiekam zawsze surowe, cienkie plastry miękną szybko.
    Może mój piekarnik działa cudownie na ziemniary laugh4

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-15 10:08:51

    Po kilku porażkach,  wolę unikać ryzyka.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-15 16:37:16

    Cienkie plastry ziemniakow zmiekna na pewno, grubsze kawalki, niekoniecznie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 18:21:02

    Tak Nadiu, jeszcze zależy wszystko od gatunku ziemniaka, bo tych jest od groma i nigdy nie wiadomo jakie kupisz.
    Znam już smak pysznych, kruchych ziemniaków i tych twardych beznadziejnych w smaku.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-16 10:47:59

    No właśnie,potem doczytałam,że należy obgotować stąd było moje pytanie.

    W każdym bądź razie więcej się nie odważyłam robić zapiekanek z udziałem ziemniaków. W ogóle rzadko robię.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-16 18:44:03

    Znowu o kartoflach:
    szatkuję na cienkie plastry i układam równomiernie, w szerokim naczyniu /ja zapiekałam dzisiaj w żaroodpornym ok. 5 litrów pojemności/.
    Nie powinny być zapiekane w małym garnku, im szersze dno tym lepiej i szybciej dojdą ziemniaki bo grubość/wysokość warstwy ma znaczenie.
    Nawet wielkość poszczególnych sztuk jest ważna:
    bardzo duże sztuki lepiej przed szatkowaniem przekroić na pół.chef
    I wszystko powinno wyjść ok.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-15 05:55:58

    Goplana, dziekuje impezka byla wyjatkowo sympatyczna.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-15 06:24:19

    No, nie dzisiaj znowu Swiatek,budzik nastawiony na 5.00 rano.  Wreszcie dobrze mi sie spalo.Ostatnio nie sypiam wcale(alman chyba Twoja zasluga)Dzialasz na mnie despresyjnie bo Twoje " niespanie" tez na mnie robi wrazenie..
    Mialam ochote na karkowke, ale moja nieudaluota schab kupila za ktorym nie przepadam( piekny kawalek)No nic jutro pieczemy Renaty cudo,bo ceny w polskim sklepie sa nie do ......zjedzenia

    Dopisano 2023-3-15 8:32:54:

    No i Twoj schabik Z kartofelkami do wyprobowania Smakosiu.Na dzisiaj mamy jeszcze lasanie.

    Dopisano 2023-3-15 8:34:46:

    Sorry mialo byc Smosiubow

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-15 06:27:53

    Iga wygrala, ide dalej spac, moze mi sie uda?

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 08:38:02

    Domyśliłam się laugh4
    Smacznego :)

  • Autor: alman Data: 2023-03-15 11:17:02

    Basiu, aż tak? aż taki wpływ mam na Ciebie? i to negatywny? przepraszam, już nie będę o tym pisać.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-15 13:24:19

    Nie maszo co przepraszac.Ot taka faza.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-15 16:35:18

    Goplano dziekuje, ale pomysly nie moje, to bylo na kursie szydelkowym :)

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-15 08:09:52

    Witam środowo bow
    Wczorajszy dzień "dał mi w kość", ale dziś jest nowy i trzeba iść do przodu. Mam nadzieję, że już będzie łatwiej. W pracy czasami bywa stresująco i nic się nie poradzi. Popołudnie u rodziców a przy okazji pomogłam sąsiadom po prawej i po lewej stronie, bo tam mieszkają sami starsi ludzie. Wieczorem paskudnie się rozpadało - śnieg z deszczem a do tego wiatr. Dziś rano zimno ale pojawiło się kochane słoneczko. Zaraz jest przyjemniej wacko
    Wiosno! Wiosno! Przychodź jak najszybciej.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 08:46:54

    Dobra środa happy
    Nam tak potrzeba słonka, ale nic z tego, błysło rano i koniec.
    Trudno, kolejna kawa powinna świat rozjaśnić, a na pewno głowę.
    Dzisiaj niedospaną głowinę, bo znowu Tofal zażyczył sobie żarło ok.5tej, potem Dalunia przyszła i tak zleciało nie wiem kiedy do 6tej.
    Plany na dziś znowu nijakie, może wykombinuję chociaż nową wersję zapiekanki schabowej - z polędwiczką lekko rozbitą i mocno przyprawioną.

    To czas na moje poranne zajęcia - obchód i karmienie wygłodzonych ptasiorów, coraz to nowe zlatują do korytek, jeden tak ładny jak sikory - muszę znaleźć fotkę w sieci, bo nie wiem kto to i skąd.

    Fajnej środy clown

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-15 09:26:59

    Oj Smosiu mialam ten sam "kierat" Dwa psy, dwa koty, dwoje dzieci i jeszcze do pracy trzeba byo gnac,ale zyje... bylam mlodszsa dalam rade i z nostalgia mysle o moim zwierzyncu.Co mi zostalo? piekne zdjecia.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-15 10:09:55

    Moje też gotowe do karmienia po 4 rano, jak budzik zadzwoni. Przynajmniej nie zasnę powtórnie,  hehehe.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-15 10:15:01

    Jak teraz miło się pracuje. Na 7 do pracy i koniec po 16. Pewnie końcówka może mi się wydłużyć,  ale jak ona jedzie już do domu, to on mnie zwalnia, więc zawsze krócej.
    Jest szansa, że tak będzie do czerwca, ale czas pokaże. Życzę pracodawcy jak najlepiej,  niech dochodzi do siebie jak najszybciej i wraca do specjalizacji. 

    Zimno się zrobiło,  po tylu ciepłych dniach, gdy drzewa już się zazieleniły, ciężko z tym.
    No ale trzeba wytrwać i tyle, potem będziemy narzekać,  że za gorąco.

  • Autor: alman Data: 2023-03-15 11:24:11

    Witam. U mnie 3 st. /wczoraj było 14 st./, do tego nadal wieje i jeszcze leje.
    Dziś mam zamiar zabrać się za kuchnię, zajmie mi to pewnie minimum 2 dni, zwłaszcza, że jeszcze nie zaczęła, no i obiad muszę zrobić. Udka kurczaka zamarynowałam na razie, nie mam pomysłu co dalej.
    Na sobotę zapowiadają wiosenną pogodę, to może jakieś okna umyję?
    A poza tym... nic nowego, nic dobrego, czym można byłoby się dzielić.
    Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-15 16:53:30

    Witam w srodowy podwieczorek daisy

    U nas pogoda podobna jak w Polsce, w dzien slonecznie, albo deszczowo a w nocy przymrozek no i scielo mi moje krokusy przez to zimno, no ale w marcu jak w garncu...

    Wczoraj zabieralam sie za sianie pomidorow, mam praktycznie wszystko uszykowane i zgadnijcie czego mi zabraklo? ... Nasion pomidorow laugh4

    Salata byla, ogorki, rzodkiewka, ale pomidorow ani sladu. Wiec posialam ziola, takie jak bazylia, koperek, pieprz cayenne i szczypior - zobaczymy co wyrosnie.

    Dzisiaj zas kupilam paczuszke nasion pomidorow, wraz z mini doniczkami jednorazowkami i wysialam w koncu pomidorki.
    Polozylam przy oknie i zakrylam folia, bo cos mi sie zdaje, ze w zeszlym roku taki byl prikaz, cos mi sie kojarzy, jezeli zle, to piszcie, to zdejme.
    Pamiec mam dobra, ale krotka happy2

    Zycze przyjemnego podwieczorku i smacznego ciasteczka do kawki bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-15 18:19:01

    laugh4 dobra pamięć to podstawa,
    pomidory przykrywaj chyba, że wolisz spryskiwać je często wodą /na parapecie szybko ziemia wysycha/.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 10:08:00

    thumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-16 08:48:28

    Witam czwartkowo bow
    Długi, poranny spacer zaliczony. Mróz był całkiem mocno odczuwalny ale potrzebowałam tego ruchu. Chyba powoli wraca do mnie energia. Z pewnością to zasługa słońca, które dziś przyświeca od samego rana.
    Pracy mam sporo więc zmykam. Zostawiam gorącą herbatę z cytryną. Częstujcie się wacko
    Udanego dnia bow

  • Autor: alman Data: 2023-03-16 09:16:28

    Witam.
    Zębate słońce świeci od rana, ale zębate, bo temperatura niska.
    Wczoraj zrobiłam porządki w połowie szafek kuchennych czyli ogarnęłam jedną stronę, gdzie więcej szafek i szuflad. Dzisiaj mniej szuflad, za to muszę się trochę powspinać, ale drabinę mam.
    Czekam na tą prawdziwą wiosnę.

    Pomidory trzymam pod przykryciem do czasu, aż wykiełkują, potem pozwalam już im oglądać świat. Nadia czyli dobrze robisz.

    Trzymajcie się zdrowo, ja zmykam do roboty.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 10:08:29

    thumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-16 09:06:22

    Witam sunny
    i mroźno, widać szron na trawie i krzakach.
    Idzie wiosna, to pozytywnie nastraja i dodaje sił.
    Może zaplanować drobne porządki podwórkowe by złapać troszkę naturalnej witaminki de albo chociaż przewietrzyć głowę.
    Zobaczę, najpierw kuchnia i żarełko na dziś - chyba wieprzowa polędwiczka zapieczona jak schab na ziemniakach. Zaraz ją pokroję, ciut rozbiję i przyprawię.
    Poza tym nic nowego, ciekawego - spokojnie czekamy na cieplejszą pogodę by zmyć z okien i niektórych ścian zimowy 'kożuszek.

    Udanego dnia happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-16 10:44:49

    I już jesteśmy w drugiej połowie marca.
    Kiedy to przeleciało. 
    Za niecałe trzy tygodnie w drogę. 
    I one zlecą w mgnieniu oka. I będzie maj.

    U mnie przymrozkowy poranek, ale w dzień już ma być cieplej.
    A jutro letnio, weekend znowu chłodniejszy. 

    I tak 12 por roku z Karoliny Północnej się przeplata - po 3 na każdą realną porę roku.
    Teraz jesteśmy w trzeciej zimie....
    Wczoraj mema widziałam,  jak rzadko to robię,  zapisałam. 
    W tym roku z drobną zmianą sezon pylenia (pyla sosny długo igłowe, wszystko jest żółte) był przed trzecią zimą.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-16 10:58:04

    Witam w czwartek

    Ranek zapowiadał się słonecznie i wiosennie a teraz zrobiło się zimno,a słońca na próżno szukać. Mam takie małe zapytanko do Was. Zastanawiam się nad zakupem szybkowaru. Pytanie czy warto? W prezencie ślubnym dostaliśmy od teściowej takowy prosto z Rosji. Niestety mąż niemal stracił życie,jak po uwarzeniu ziemniaków otworzył pokrywę. Tak nią cisnęło,że ziemniaki wszystkie wylądowały na suficie.Pokrywa zrobiła dziurę i omal nie spadła mu na głowę. Garnek zaraz wyrzuciliśmy na dwór. Kury z niego potem jadły. Wiem,wiem,zapewne zbyt szybko otworzył pokrywę,ale to wystarczyło,żeby mnie zniechęciło na ponad 2 dekady. Ostatnio jednak zaczęłam się zastanawiać nad zakupem,może teraz są lepsze,bardziej bezpieczne? Co o tym sądzicie?

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-16 11:34:43

    Szybkowary teraz są bezpieczne. Dla mnie to zawsze była piekielna maszyna z tym wypuszczaniem pary, bo to najpierw trzeba zrobić. 
    Bo nim się otworzy, trzeba najpierw parę wypuścić. Mój jest zabezpieczony (to zaleta nowszej techniki), nie da się otworzyć,  gdy para w środku. 
    I owszem daje szybki obiad,  tyle, że nie ma on takiego smaku jak gotowany tradycyjnie.
    Jest idealny do gotowania dań z fasolą,  także najczęściej robię w nim chili.
    Ludzie też przygotowują w tym żeberka,  potem tylko podpiekają na ostatnie pół godziny czy jakoś tak.
    Ja sama nigdy nie robiłam,  wolę iść na gotowe, dużo mniej czekania.

    Ja mam combo, kupione dla szybkowaru, najczęściej wykorzystuję wolnowar (ale wolnowaru bym nie kupiła,  bo mam żeliwny garnek. Teraz wiem, że wolnowar lepszy).

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-16 11:56:05

    Dzięki, rozwiałaś moje wątpliwości. Szybkowaru nie kupię, za to poważnie zastanowię się nad tym wolnowarem. Słyszałam o nim, ale nigdy nawet nie pomyślałam by go mieć. "Wolno'' mi się kojarzył , w sensie,że dlugo trzeba gotować a to dużo kosztuje. A może się mylę ,dzięki 2thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-16 18:24:32

    Wolno to znaczy też w niskiej temperaturze. 
    Zaletą jest, że nie trzeba pilnować,  nie przypali się. Zużywa mało energii,  bo używa niższej temperatury. I nie musi często się nagrzewac.
    Rosół wychodzi przepyszny - klarowny, czysty. Nastawiasz i zapominasz. Pikanie przypomni, że koniec.
    Niektórzy nastawiają na noc, ja jakoś nie mogę się przekonać,  żeby bez kontroli tak zostawić.
    Gulasze, mięso typu pulled pork wychodzą znakomicie. 

    Robię takie włoskie danie - kurczak s kawałkach (u mnie udziec bez kości i skóry) w sosie pomidorowym, z pieczarkami, dodanymi w połowie czasu.
    To chyba ma być 5 godzin. Jak pierwszy raz robiłam w pracy - dostałam instrukcje czasowe, to jak sprawdziłam po połowie czasu, mięso nadal było surowe, zastanawiałam się co z tego im wyjdzie.
    Jak potem spróbowałam gotowego, poezja. Mięso odchodzące od kości,  jak dobrze zrobione żeberka. 
    Zaraz potem robiłam swoje w domu.
    Nie tak dawno stwierdziłam,  że pora powrotu, niby tylko rok minął,  ale nie mogłam sobie przypomnieć wszystkich składników. Google pomogły,  przy okazji okazało się,  że to właśnie włoskie danie (w pracy to nazywali kurczak w czerwonym sosie)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-16 12:57:28

    Tez mam awersje do szybkowaru.Nigdy nie zapomne jak moja Mama wchodzila do kuchni ze szczotka w reku( zeby go otworzyc)Po co mi ten stres?

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-16 13:02:54

    Schab wyszedl znakomity, mimo ze kruszyl sie troche przy krojeniu maszyna.No i mala ciekawostka z 750gram zostalo nie cale 0,5 kg.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-16 19:01:38

    To musiał być bardzo soczysty kawałek, albo wodnisty skoro aż 250g ubyło.
    Ważne, że smakuje.
    Krojony na świeżo chyba zawsze jest kruchy.
    Po odleżeniu w chłodzie będzie bardziej zwarty.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-17 07:09:27

    Piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Jak nie lubić tego dnia kiedy w perspektywie dwa dni "wolności" smug
    Zimno a nawet powinnam powiedzieć mroźno. Zrobiłam spacer ale kiedy pojawiłam się w biurze, to poczułam, że głowa jest jakaś "skołowana" od tego zimnego wiatru. na szczęście zapowiadają powolne ocieplenie.
    Wczoraj zrobiłam sobie większą część zakupów i posprzątałam weekendowo mieszkanie. Dziś reszta zakupów na małym ryneczku. Myślę żeby w sobotę wymyć okna. Hm...zobaczę czy pogoda pozwoli na to. mam też w planach wymycie witryny ze szkłem. Tam zawsze jest co robić i zleci mi trochę czasu na tym ale trzeba. Samo jakoś nie chce się zrobić wink3
    Jak zawsze zostawiam gorącą herbatę. A! Jeszcze link, który moim zdaniem wart jest uważnego wysłuchania.
    https://youtu.be/VXZHiCrQWBs

  • Autor: alman Data: 2023-03-17 08:35:48

    Witam również. U mnie słoneczko pięknie świeci, ale tylko 1 st. w tej chwili, myślę, że nad ranem była temperatura minusowa nawet.
    Ja dziś sprzątam nadal, kuchnia skończona, ale mam jeszcze sporo drobnych zakamarków np. przedpokoje, może dywan w małym pokoju odświeżę? Jutro, jeśli będzie to zapowiadane ocieplenie też planuję umyć część okien. Muszę szczerze się przyznać, że wiek robi swoje i wydajność spada, oj spada. U mnie na przestrzeni ostatniego roku wszystko się jakoś zmieniło, nie poznaję czasem sama siebie.
    Jednak wolę to robić sama, bo "nikt tego nie zrobi lepiej".... nie, nie, to nie o to  chodzi, ale ja sobie nie wyobrażam by ktoś kręcił mi się po domu i sprzątał moje kąty. Moja koleżanka od niepamiętnych czasów ma panią, która przychodzi co 2 tyg. do sprzątania... ja sobie tego nie potrafię wyobrazić.
    Ciekawa jestem co Wy o tym myślicie?

    Zajrzałam do jednego pojemniczka z nasadzeniami i tu i ówdzie pojawiły się kiełki pomidorów... uwielbiam wiosnę i ten czas budzenia się wszystkiego do życia, wyrastania roślinek z nasionek... ach, wiosno i jak cię nie kochać?!

    No to do roboty dopóki jest zapał i jako taka energia.
    Trzymajcie się zdrowo, bo covid grasuje nadal całymi tabunami. Moje koleżanka miała przyjemność złapać go już po raz trzeci, mimo szczepienia też 3 razy.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-17 10:09:36

    Ja nie jestem dobra w sprzątaniu,  to jeden z gorszych obowiązków,  załatwiany przez męża. 
    Nie lubię sprzątać,  unikam bałaganu,  żeby nie sprzątać potem.
    I o ile nieład na "rynku" nie przeszkadza mi, nie zauważam go (nie trzymam śmieci obok siebie,  wyrzucam na bieżąco, odkładam na miejsce itp, więc wielkiego bałaganu nie ma), tak w szafkach wszystko musi być poukładane,  nie ma byle jak.
    Moja córka wzięła to ze mnie, jej zewnętrzny bałaganu (takie pokolenie, to nie tylko u niej) to zaprzeczenie tego jak ma poukładane wszystko w szafkach, na przyjazd matki najprościej wrzucić do szafy i zamknąć drzwi.  Ale nie u niej,  wszystko popakowane, poukładane, tego się nie zrobi na chwilę przed gośćmi. 
    Mam koleżankę pedantke.
    Ona czasami jest zmęczona tą swoją potrzebą sprzątania. Jakby nas obie wymieszał,  byłoby całkiem zdrowe podejście.

    Nie chciałabym,  aby ktoś sprzątał u mnie. Byłoby mi źle,  wstyd, że nie ogarnięte, więc dzień przed spędziłabym na sprzątaniu. 
    To po co mi ktoś jak już zrobione.

    Żadna siła sprzątająca nie zrobi tego dobrze. Wszyscy pracują na czas, aby skończyć i iść w następne miejsce. 
    Stany to kraj sprzątania na zarobek. Wiele widziałam,  jako świadcząca usługi muszę trzymać sztame ze sprzątającymi. Ale często myślę,  że nie jest to usługa warta swojej ceny.
    Nie znaczy, że ja bym zrobiła to lepiej. Generalnie by mi się nie chciało. Tyle, że jak płacę, to chciałabym wymagać. 

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 10:15:43

    Podziwiam to ukladanie na swoje miejsce, jednak u mnie to nie przejdzie, bo u corki, to tak, ale maz i syn to balaganiarze i co bym nie robila, to i tak nic nie jest na swoim miejscu freak kid

    Jest takie powiedzenie : ''Jaka marchew, taka nac, jaka corka, taka mac''

    A do mezczyzn? Nie znam, a moze Wy znacie? antlers

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-17 10:28:14

    Niedaleko pada jabłko od jabłoni drummer
    albo: czego Jasia nie nauczą tego Jan nie będzie umiał smash

    A ja mam różne dni - bałaganię i potem układam albo nie układam bo koty rozwalą i urządzą nam dom na swoją modłę...
    Im więcej lat, zwierzaków i humorków w nosie, tym więcej luzu i nieładu.
    Trudno, jak ktoś nie chce bywać w moim zabałaganionym królestwie, niech nie przychodzi /podświadomie chyba o to chodzi laugh4/.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 16:33:50

    thumbsup

  • Autor: alman Data: 2023-03-17 10:36:14

    Jakie drzewo, taki klin, jaki ojciec, taki syn!

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 16:34:25

    O! Super! Tego nie slyszalam, ale warto zapamietac thumbsup

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 10:10:59

    Juz masz kielki pomidorow? shocked2
    Ja tez mam kielki, ale rzezuchy laugh4

  • Autor: alman Data: 2023-03-17 10:37:49

    kiełki pojedyncze, może 3-4 w jednym pojemniku... z zapisków ub.r. - ok. 7 dni czas kiełkowania

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 16:35:18

    Bede moje obserwowac codziennie :)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-17 10:06:00

    Ide na zasluzone sniadanie.Nie chce Was zanudzac.Dzisiaj wstalam o 3<<<<<<<smakosiu link moze fajny, ale mnie to nudzi.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-17 10:23:25

    Nie wiedziałam, że jestem taka do przodu zdrowotnie laugh4
    Smakosiu, ja od dawna nie solę makaronu.
    To nawyk po naszej Kropci kochanej, makaron, ryż i kasze były dodawane do mięsa psiego.
    Fajnie wiedzieć, że kochana psinka nadal dba o nas.antlers

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-17 14:26:29

    A wiecie,  że psu nie wolno makaronu? Wielka, zalegająca w jelitach klucha się robi.
    Ja się nie tak dawno temu dowiedziałam. 

    I jak udało mi się wyeliminować w pracy praktycznie do zera krakers dla Eleanor,  krakers dla Phoebe, pies przestał pierdziec śmierdząco, tak resztę makaronu z talerza Eleanor dawałam Phoebe. Od uzyskania wiedzy,  skończyło się. Pies niepocieszony. 
    Tsk samo winogrona (i rodzynki) mogą być zabójcze. I awokado.
    A wydawałoby się,  że nic nie zaszkodzi.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-17 18:24:35

    Czekolady, czosnku i cebuli też nie wolno.

    Makaron dodawali nawet do mokrej karmy sklepowej, troszkę.
    U nas mało makaronu pies zjadał, bo eM prawie cały gar wyżera.
    I nie dostawał, pies resztek z naszych talerzy, tylko taki prosto z gara, czysty, bez słonego sosu czy mięsa.
    Podobno kasza też nie jest dobra, ale to chyba zmyłka.
    Niektórym psom tylko ryż wolno podawać.
    A są takie co lubią surowe, obrane ziemniaki jako przegryzkę.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-17 19:12:02

    W sumie, to nie ma nic złego w soleniu makaronu czy innych produktów. Tutaj chodzi tylko o to, że nie może to być łączenie wody chlorowanej z solą jodowaną. Powstaje wówczas bardzo szkodliwy związek. Do gotowania musimy używać soli niejodowanejj np. Kłodawskiej.
    Ja wiem, że nie każdy bierze sobie do serca takie badania  ale chciałam się z Wami tym podzielić, bo te pojawiły się w tym roku.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-18 11:09:10

    Dzięki :)
    Warto pamiętać, kupować bez jodu, jak do przetworów - takiej mam zawsze dużo w domu /nigdy nie wiadomo ile zawekuję ogórków czy cukinii, a może ktoś jeszcze przyjdzie 'na pożyczki po szklankę soli, jak kiedyś cukier laugh4 kartkowy pożyczano od sąsiadów/.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:25:13

    Warto sie dzielic wszelkimi nowinkami, a czy komus to podoba sie czy nie, to juz niech sam zadecyduje.
    Osobiscie uzywam tylko soli klodawskiej, i jak sie uda kupic to niejodowanej, ale juz coraz trudniej ja dostac tutaj.
    Pozdrawiam:)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-17 10:09:18

    sunnySłoneczny 5ek ;)
    i to najważniejsze. Nadal chłodno, na gardło muszę uważać - wczoraj wieczorem już mi dokuczało /a wyszłam na krótką chwilę bez szala i zamieniłam dwa zdania przez płot ze znajomymi, chyba za głośno wrzasłam lipsrsealed2/.
    Oj tak, nadal trzeba uważać na zdrowie i chuchać na zimne by zamiast świętowania nie mieć czegoś znacznie mniej przyjemnego.
    U mnie pomidorki śpią, zmieniły tylko miejsce- z parapetu zach. wyniosłam je na poddasze, by ostre słonko im nie dokuczało i miały dużo światła przez cały dzień. Teraz jak słonko przyświeci, to już mocno pali.
    Seler rośnie i nadal nowe maluszki kiełkują, super że cokolwiek wyszło bo już traciłam nadzieję- może nie umiem go pędzić, za trudny w uprawie jak dla mnie.
    Poza tym ok, noc ciut zarwana przez Tofalka, jak zwykle za dużo zjadł i narzekał, że brzuszek za mały- arie kocie nocne od 4tej wyśpiewywał ;(
    Czy mam zamiar pozwolić obcej osobie sprzątać w domu?
    Nie, bo nie ufam nikomu tak bardzo, bym pozwoliła na przeglądanie moich zakurzonych kątów.
    Stała, solidna pomoc, 1n lub 2wa razy w tygodniu, miesiącu jest dobrym pomysłem. Osoby przypadkowe, dorywczo sprzątające to porażka
    - odwalają szybko fuchę i zostawiają dom tylko powierzchownie czysty.
    Wolę mieć mniej sterylny dom, bardziej mój i czuć się swobodnie w nim, niż pozwolić na myszkowanie obcym wszędzie tam, gdzie tylko my możemy przebywać. Prywatność ponad wszystko a do tego czasami trening z mopem, ścierką i satysfakcja z dobrze wykonanej, bardzo potrzebnej pracy.
    Znowu za dużo wklepałam, kto to będzie czytał book, ale nie będę już skracać.
    Fajnego piątku a sobotki jeszcze lepszej happy

  • Autor: alman Data: 2023-03-17 11:03:46

    Dobrze, że też są osoby /przynajmniej kilka/ ceniące prywatność i wolą sprzątać same...
    Moja koleżanka o której wspomniałam ma stała panią, tzn. tą samą, ale tym bardziej sobie tego nie wyobrażam... zresztą ona czasem narzeka, że coś tam nie tak, że tylko rynek posprząta i z mopem przeleci, ale jednak korzysta...
    Ja jak bym chciała zresztą, na upartego, też bym sobie mogła na taką pomoc pozwolić od czasu do czasu, zwłaszcza, że to chyba nie kosztuje aż tak dużo, ale po co mi jakaś baba? podobnie jak Ekkore, też bym chyba wcześniej sprzątała sama...
    Lubię porządek dookoła... raczej,,, ale szafy? wnętrza moich szaf mogą być wzorem, iść na wystawę hihihi.... Mam 2 bziki - jeden to zadbane i zawsze pomalowane paznokcie, drugi - w szafach poukładane wszystko niemal pod linijkę. Do tego kolorami, od najciemniejszych do najjaśniejszych.
    To prawie skrzywienie trochę, ale w szkole średniej mieszkałam przez 4 lata w internacie. Kierowniczką była pani ok. 70-siątki już, była profesor wf.
    Ona wymagała takich porządków w szafach i konsekwentnie to egzekwowała. My w szkole, a ona z wychowawczynią obchód pokoi i przegląd szaf, tam gdzie był bałagan i niedbale poukładane rzeczy wszystko lądowało na podłodze. Wyobrażacie sobie, wracacie ze szkoły, a na środku pokoju kupa wszystkiego wymieszana wszystkich dziewcząt z danego pokoju, do tego ciuchy, bielizna, kosmetyki i co tak jeszcze kto miał. Takie rozdzielanie swoich rzeczy i układanie raz i drugi nauczyło porządku... nauka nie poszła w las, zostało mi to na zawsze.
    Do tego znak zodiaku też ma jakiś wpływ na to i zobowiązuje, choć prawdę mówiąc nie lubię sprzątać... może dlatego wolę na bieżąco układać wszystko na swoje miejsce w zwartym szyku jak w wojsku.
    Ale się rozpisałam, a to dlatego, że nie chce mi sprzątać!

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-17 11:19:41

    A ja mam ogólny spadek formy, jak sobie obejrzałam memy z dzisiejszego Dnia Snu, to wiem dlaczego:
    rano trzeba być bardzo ostrożnym, jeden błąd, chwilka nieuwagi i znowu zasypiasz laugh4
    Ja to zapadam w letarg, przez moją wrodzoną, niedźwiedzią naturę.
    Może koala bardziej niż niedźwiedź antlers

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-17 11:24:10

    Dodam to, co wcześniej chciałam wkleić, ale nie mogłam:

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-17 11:35:56

    U mnie roomba sprząta,  a kurze to raz w miesiącu. Z racji wilgotnego klimatu nie osadza się. Długo go nie widać,  aż pod słońce się zabieli...
    Jak pomyślę,  że w Polsce ten stan był co trzy dni...
    W Stanach domy, przychodnie,  gdzie nie ma zabiegów sprząta się raz na dwa tygodnie. Okna myje ciśnieniowo średnio raz na dwa lata,  przy myciu całego domu (wilgotny klimat to czarno-zielony nalot na powierzchni domu). Pomiędzy deszcz wymyje ciśnieniowo. 
    Co najwyżej przeciera się od środka.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-17 12:21:43

    Tak właśnie pomyślałam o takim codziennym samoistnym brudzeniu w domu.
    Prędzej będzie różowo-pomarańczowy pierścień w toalecie niż kurz na meblach. 
    Na początku używałam kostki - zawieszki, nie jest wcale łatwo ją kupić,  zawsze miałam zapas, jak już trafiłam. 
    I gdy zabrakło,  okazało się że pierścień robi się rzadziej,  bo mimo wszystko wewnątrz zbiera się to bakteryjne środowisko, te mikroekementy, które uwielbiają wilgoc.


    Ja nie zalejesz chlorem toalety (clorox) to pierścień będzie wracał coraz szybciej.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-17 21:41:23

    Mnie tez, meczy mnie to.Mam super sprzataczke nienawidze prasowac, robi to Krzysiu, ale dla mnie to za dlugo trwa.Jest bardzo powolny.Cale dzien przed jej przyjsciem staram sie wszystko odgruzowac.Jak bylismy jeszcze wszyscy razem, to wszystko bylo poukladane, w szufladkach i szafkach,(najgorsze byly stringi mojej corki.......bo jak to zlozyc???

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-18 11:10:33

    laugh4 Stringów nie składaj, zawieszaj na haczyku lub malutkim wieszaku i już.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-18 13:44:12

    A ja skladalam w kosteczke.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:26:31

    Albo w kuleczke laugh4

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-19 16:42:50

    laugh4 o tym nie pomyślałam.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-17 16:45:34

    Hej dziewczyny zapraszam na degustacje gofrow Ekkore :)
    U mnie wersja bezglutenowa.
    Trzecie zdjecie to juz moje ubogacenie glutenowe hihihi
    Troche zwiekszylam proporcje i uzylam zmielonych nie tylko migdalow, ale i platkow owsianych ( bezglutenowych), siemienia lnianego, pestek dyni - tak wyszlo bo zabraklo mi migdalow :)
    Smacznego :)

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-17 18:20:48

    Lecę pierwsza po gofra,ale pyszny ,muszę też zrobić. Nawet wczoraj w sklepie w oczy rzuciła mi się mąka migdałowa, za 250 gram, bagatelka 18,99 zł ,aż oczy przetarłam czy dobrze widzę shocked Tak czy inaczej ,już dawno noszę się z zamiarem zrobienia tych gofrów i zrobię. Póki co u mnie dziś ciasto z przepisu Natki64 ,zapraszam bow

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:27:32

    Wyglada apetycznie to ciasto bow
    Niestety migdaly coraz drozsze :(

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-17 18:29:49

    Co tu wybrać??
    Jedno fajne i drugie też pyszne.
    To po kafelku jednego i porcyjka drugiego.

    Goplana -  migdały nie są 'gorsze od innych - jak wszystko drożeje, to one też, mąka z nich już poza zasięgiem, moim.
    Nawet mąka pszenna nieraz ceną powala, kupuję gdy mogę wielkie opakowania by średnia cena wyszła znośna.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-17 18:59:34

    Ja kupuję mąkę migdałową w opakowaniu prawie 1.5 kg (48 uncji), regularna cena to 13 dolarów plus podatek.
    Staram się wyczekać do promocji. Albo czasami są obniżki bez zapowiedzi,  uda się trafić na nie. A czasami jest obniżka za użycie aplikacji scan and go - nie stoisz do kasy, tylko samemu skanujesz produkty na bieżąco i płacisz w telefonie. 
    Zawsze wybieram najlepszą opcję dostępną. 

    Cena brzmi drogo w dolarach, jak się przeliczy. Tyle, że w stosunku do pensji to jak wydać 15 zł w Polsce.
    Jak zapomnisz ile kosztowało w Polsce, nie masz odniesienia, wydajesz więcej kasy z pensji, bo tanio.
    Na początku jak przeliczałam,  wiele razy cofnęłam rękę. 
    Ogórki zaczęłam kupować gdzieś po roku dopiero.
    Bo w Polsce kilogram był w sezonie za 2 złote,  a u mnie 5 sztuk kosztowało ponad 2 dolary.
    Teraz pewnie się zatarło,  bo w Polsce chyba już nie kupisz kilograma za tą cenę,  a u mnie dalej kosztują tyle samo.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:28:29

    Po kafelku - ale to fajnie brzmi grin

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-19 16:44:59

    Stylista zaraz by mnie zganił - kafel to w piecu.
    Kiedyś kafel=tysiąc złotych greedy

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-17 21:52:50

    nadia, mamy ten sam problem.Moj ziec i wnuk maja ta sama nieszczesliwa przyleglosc.Starszy da sbie rade,Mnie szkoda 8-latka,bo nie moze tego co inne dzieci jedza.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-18 00:07:52

    Teraz jest mnóstwo opcji, nie tylko bezsmakowe pieczywo bezglutenowe z lat 90 tych.
    W Stanach w szkołach zawsze jest zakaz podawania produktów,  gdy któreś z dzieci jest uczulone. Włącznie z własnym lunchem, bo dzieci lubią się wymieniać. 

    Mnie gluten nie szkodzi,  ale staram się unikać węglowodanów. 
    I mam nadzieję,  że nigdy nie wygra stary smak, za sprawą produktów przetworzonych (białko pszeniczne, to gluten, bardzo popularne ostatnio).
    Jak wyeliminować to z całym dobrodziejstwem (albo tym co złe) inwentarza.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-18 10:31:01

    Moje Wz zrobilo sie tak malutkie, ze trudno cos odczytac.Zapomnialam jak to powiekszyc................jakiss rady?Dzieki za pomoc ,Pozdrowienia..........na zakupy czas!!!!!

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-18 11:12:36

    Basiu - u nas "ustawienia i dobranie skali, powiększenie strony do wymaganego rozmiaru: 150 czy nawet 200% skali.

  • Autor: alman Data: 2023-03-18 11:18:50

    klawisz CTRL i drugi klawisz + i powiększysz, a Ctrl - pomniejszysz

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-18 11:21:08

    To jeszcze łatwiej thumbsup

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-18 13:57:03

    Dzieki "kobieto"....zadzialalo, Chociaz nie mam tego zo genantego klawisza ....urosnij "duza".Udanego weekenuheart

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:32:42

    Prawdopodobnie organizm jest zatruty przez metale ciezkie i czasami wystarczy taka dieta bezglutenowa tymczasowo, bo organizm sie oczysci np. przez rok, a nieraz jak organizm nie dostanie odpowiedniej kuracji z zewnatrz, to dieta zostaje na stale niestety.
    Basiu piszesz, ze Twoj 8-latek nie moze tego co inne dzieci, to prawda, ale wiele rzeczy mozna zastapic, albo upiec to samo ciasto, tylko na mace bezglutenowej i wychodzi super - sama sie o tym przekonalam thumbsup

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-24 06:09:57

    nadia,,,,,,,, to nie jest takie proste.Tutaj prym nalezy do mojej corki.(ona wszystko wie najlepiej)Boje sie, ze cos zle zrobie i bedzie kicha, a maly bedzie cierpial.U nas te wszystkie maki bezglutenowe sa bardzo drogie.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 14:27:17

    Ogolnie produkty bezglutenowe sa drozsze niz te normalne i niestety tak jak mowisz, ze prym nalezy do corki.
    Pamietam jak przyjechalam do siostrzenicy, ktora ma celiaklie i cukrzyce i jak mi szwagier zabronil kroic na drewnianej desce cokolwiek dla niej bym szykowala, tylko na szklanej. Rok pozniej okazalo sie, ze drewniana deske jak sie dobrze umyje, to tez mozna uzywac dla siostrzenicy....No i nie ma dyskusji, prym nalezy do rodzicow, nawet jesli widzisz ze to powinno byc troszeczke inaczej...
    Pozdrawiam.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-18 10:31:55

    Sprzątacie?  Nie widać Was w kawiarence, znowu pierwsza! Wygrałam! Nie wiem co, ale to ulubiona zabawa trzylatków...

    Mąż się szykuje do wyjazdu, ja piję poranną kawę i myślę co zjeść na śniadanie. 
    Mam wolne, zdecydowali,  że sami dadzą radę, znaczy on da radę.  Dawno się tak nie cieszyłam.
    Tyle planów,  zobaczymy jak realizacja czy mi się będzie chciało. 

    Moja brzoskwinia ma owoce, wyglądają jak kotki wierzbowe - szare malutkie kulki.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-18 10:33:27

    A jednak nie wygrałam Basia była sekundy przede mną.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-18 11:20:14

    No pewnie, że sprzątam, do późnej nocy gdy nikt nie włazi pod mop i ścierki -  inaczej ze wstydu nie pokazałabym się tutaj.
    A najbardziej to mnie zawstydza:
    alman, smakosia, goplana i potem Wy - Światowe Kobiety blush
    Jaka ja leniwa, jak nie ja rolleyes4
    Chyba mnie ktoś podmienił, nawet domyślam się kto antlers- moje zwierzaki, kociaki a wcześniej psiaki kochane bałaganiaste ogoniaste...

  • Autor: alman Data: 2023-03-18 13:39:18

    Witam. U mnie dziś słonecznej pogody ciąg dalszy, ale za ciepło nie jest, mimo 11 st. na plusie.
    Wczoraj zmieniłam plany i zamiast czyścić dywan machnęłam okna, w tym balkonowe, z jednej strony mieszkania. A jak się przy tym poobijałam, pełno siniaków mam teraz na rękach.
    Druga strona, w sumie tylko 2 okna, w tym kuchnia, gdzie dostęp kiepski, ma w zakresie obowiązków M. Wpłynęłam mu na ambicje, że jak, to tyle umyłam, że dziś pogoda idealna, że.... no i pogderał, że mu wyszukuję dodatkową robotę /jaką dodatkową? nie wiem/, ale umył i nawet firanki z tych okien kończą się już prać. A ja dziś wyczyściłam ten nieszczęsny dywan, zmachałam się przy tym okropnie, bo jakoś po tej mojej operacji mam problem z robotami, gdzie trzeba machać łapami np. odkurzanie, czy wymagającymi podniesienia do góry np. mycie okien czy nawet wieszanie prania na sznurach.
    Został mi jeszcze do ogarnięcia tzw. salon, ale to już w przyszłym tygodniu może, bo mam też zaplanowane wizyty u fryzjera i lekarza.

    Melduję, że moje pomidory buchnęły nocą i wyszły na wierzch, ba, mają nawet po 2 maciupeńkie listki. 7-latka nadal powoli kiełkuje.

    Zaniechałam pieczenia do świąt, ale dziś się złamię i coś upiekę, bo.... chce mi się coś upiec, jako że najbardziej z prac kuchennych lubię piec.

    I to by było na tyle.
    Smosiu, nie rób sobie wyrzutów, bo myślę, że jesteś tu jedną z najbardziej zapracowanych osób. Do tego ten zwierzyniec, o matulu...

    Trzymajcie się zdrowo, bo wiosna wreszcie jest.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:40:33

    Alman a moze jakas fotke dolaczysz w zwiazku z kielkowaniem pomidorow? thumbsup

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-18 15:32:59

    Smosiu,no co Ty mówisz,Ty leniwa?? Przecież Ty to zawodowy pracuś jesteś. To mnie wstyd ,że siedzę jak mysz pod miotłą bo nawet nie wiem co napisać blush
    Dziś zrobiłam przegląd szafy,niemal 3/4 do worka. Po co ja to wszystko chomikuję jak potem i tak w tym nie chodzę. Chyba mam to po babci,w przeciwieństwie do mojej teściowej,która pozbywa się ubrań po jednym,góra dwóch sezonach. Zawsze się dziwiłam,skąd ona ma tak przestronnie w tej szafie,dopóki mnie nie uświadomiła 2thumbsup Zresztą żona od mojego taty ma podobnie. Czas więc wziąć przykład. Co do reszty to główna sprzątająca to moja córka. ja rynek,ona uliczki. Wkrótce biorę się za okna. Pogoda powinna sprzyjać. A w ogóle wiecie ,że Wielkanoc już za 3 tygodnie? Leci,zleci szybko jak nie wiem co. Poza tym nie wiem jak Wy,ale ja na przedwiośniu jakaś słaba. Co roku to samo. Trzeba by jakieś witaminy przyjmować. A teraz lecę myć samochód,chyba,że mężowski mnie wyręczy kid

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-18 15:36:56

    U mnie może nie słabość na przesileniu wiosennym, a okropny ból głowy,  na który nic nie pomaga.
    Zresztą nie jest on stały,  tylko takie bólowe uderzenia, że nim pomyślę o tabletce, to przestaje. I tak na okrągło,  dopóki pogoda się nie ustali.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:39:14

    Kochane te Twoje zwierzaczki, kciaczki i inne ''gosciowy'' antlers

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-19 16:49:18

    Nadiu one są aż za bardzo kochane i to z premedytacją wykorzystują antlers
    Koci urok i wdzięk załatwia im:
    dom bez kredytu,
    żarcie bez pracy
    i miłość bez wzajemności bigcry no może ciut ją odwzajemniają w dniu litości dla człowieków.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-19 23:27:31

    Trafilas w sedno ,brak mi tego zwierzynca, ale za stara  juz jestem  na to by je tak jak Ty i jak ekkore o nie dbac.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 12:40:28

    Nigdy sie nie jest za starym na cokolwiek Basiu thumbsup

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-24 06:02:01

    Oj jest,,,,, jak nie mozesz oczywistych czynnosci potrzebnych do zycia wykonac............tragedia

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 14:40:59

    No nawet jak zlamiesz reke czy noge za mlodu, to tez jest tragedia, bo Twoje ruchy sa bardzo ograniczone. Ale marzenia sa po to zeby je spelniac  i niewazne czy sa lekko czy tez mocno ograniczone, trzeba patrzec w dal i myslec pozytywnie.
    Osobiscie znam dziewczyne, ktora myslala z wyprzedzeniem, wymarzyla sobie meza, dzieci i takie dostala. Sa rozne problemy, sa choroby, ale ona probujue patrzec przed siebie, co jeszcze chce miec czy osiagnac, jak kochac, aby byc kochanym, jak robic, zeby byli szczesliwi.
    Dlatego trzeba sobie stawiac cele, bo jak juz czlowiek przestanie to robic, stwierdzi, ze wszystko juz wie i wszystko zrobil, to tak jakby czekal za przeproszeniem tylko na smierc.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 12:34:41

    Smosiu co Ty opowiadasz, przeciez zwierzaczki tak Cie kochaja, tylko nie moga tego tak okazac jak czlowiek. No musza byc troche egoistyczne, zebys byla troche o nie zazdrosna grin Ale tam w srodku to ''koffaja'' Cie jak tylko moga bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-20 17:59:54

    laugh4Taką kociastą pidżamkę muszę znaleźć dla eMa.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-18 15:34:24

    Moje plany ciut się rozłażą. 
    Roomba się rozładowała do zera, czasami koty ją zepchną w szale zabawy ze stacji ładującej. 
    Wróciłam z zakupów,  zaraz się biorę za kolejną pralkę. 
    Upiekę dziś sezamki, dwa rodzaje. Jedne będą ciasteczkami, a drugie pieczywem chrupkim. Zobaczymy co mi wyjdzie.

    Mąż rano powiedział,  że ciepło. A że wczoraj było ponad 20 stopni, to bez zastanowienia i sprawdzenia ubrałam spodnie 3/4. A tu ledwie 8 stopni, chłód szczypał po odkrytych nogach...
    Ale dałam radę. 

    Biorę się za robotę nim len całkiem mną zawładnie.

    Obiecałam córce ciasto urodzinowo wielkanocne, jako,  że ono mrożone,  to może dzisiaj machnę.  Tylko bez tej kuli z ciasta, bo tylko przeszkadzała,  mocno zmarznieta w stosunku do reszty.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-18 21:00:38

    Teraz jest u nas 12°, oj jak ja lubie ciepelko!!Ciagle mi zimno.
    Wyleczylam sie juz z tenisa i skokow, chociaz sport kocham.Wczoraj tenis w wykonaniu Swiatek byl zenada, po pierwszym secie poszlismy spac. Moze to moje "nie spanie" bylo emocjonalne? Spijcie dziewczyny slipslodko

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-18 21:36:15

    Jak zimno, hehehe. 12 stopni to zimowa temperatura. Ciepło się zaczyna powyżej 25 stopni...
    U mnie teraz jest 14, temperatura na puchową kurtkę (albo inną zimową).

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:42:57

    bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-19 06:44:27

    Witam w niedzielny poranek

    Na zewnątrz lekki mrozik, dzień zapowiada się słonecznie. Przed chwilą nastawilam na jak zwykle na rosół i myślę napisze z rana chef

    Na drugie będą obiecane schabowe od Smosi. Wczoraj kupiłam ładny kawałek schabu, już nie mogę się doczekać. Pokombinuje tylko ze smakiem, ale z lekka, bo nie chcę nic zmieniać w przepisie clown

    A teraz czas zrobić śniadanie. Dziś jajecznica z pieczarkami. To na razie. Udanej niedzieli heart

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-19 08:30:48

    Witam skoro swit, od 5-tej juz buszuje.Czas na jakas przepyszna salatke,no to do roboty.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-19 08:56:16

    Witam niedzielnie :0)

    U nas zrobilo sie tak cieplo, ze jak slonko przygrzeje, to najchetniej bym zrzucila z siebie kurtke i chodzila tylko w swetrze :)

    Dzisiaj kochane jest u nas Angielski Dzien Matki, wiec wszystkim Matkom zycze wszystkiego najlepszego daisy

    Ja dla mojej mamy zrobilam skarpetki zakardowe i pokaze Wam jak wygladaja a teraz zabralam sie za sweter i nawet, nawet wychodzi :)

    Jesli chodzi o sprzatanie generalne to u nas jest raz w roku przed Bozym Narodzeniem, bo wtedy wszyscy jeszcze maja motywacje a teraz to tylko tak ''z grubsza'' Jak bedzie pogoda, to moze i umyje okna, ale nic na sile, bo zdrowie wazniejsze, a Goplana pisala, ze Wielkanoc juz za 3 tygodnie, wiec nic na sile nie bede robic. Przesilenie wiosenne jest caly czas, wiec moim zdaniem trzeba zadbac o swoj organizm, zeby nie chorowac, a dopiero potem o reszte, bo jak sama zachorujesz, to juz nic wiecej nie zrobisz...

    Trzymajcie sie kobietki, nie stresujcie sie za bardzo, bo czas tak gna, ze sie nie obejrzycie a tu bedzie lato grin
    Wszystkiego dobrego na ten niedzielny pornek i caly dzien guitarist

  • Autor: alman Data: 2023-03-19 09:40:55

    Witam ze słonecznego zakątka. Słoneczko pięknie świeci, na liczniku +10 st. w tej chwili.
    Zauważyłam, że nie słyszę już latających samolotów, a przecież jak zwrócą na to szczególną uwagę, to latają takie ciężkie bombowce, zwłaszcza nad ranem. Chyba coś przewożą...
    Przeczytałam gdzieś, że Rzeszów jest teraz najbardziej chronionym miastem w Europie... dobrze czuć się bezpiecznie, gdy "za miedzą" wojna.

    Zdjęcia moich pomidorów zamieszczam poniżej, zgodnie z prośbą Nadii. Te, których jest więcej to wysokie /mam takie 2 pojemniki/, te w mniejszej ilości to koktajlowe, no i w trzecim pudełku - 7-latka /tu akurat ułożyły się w odwrotnej kolejności/.

    A do kawy przynoszę babkę maślaną... złamałam swe postanowienie i upiekłam.
    Miłej niedzieli.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-19 10:59:05

    laugh4 Wiem, znam to poczucie 'bezpieczeństwa /u nas było bombowe lotnisko sowieckie - można przywyknąć, ale nigdy nie zatęsknię za tamtym rykiem mig'ających maszyn nad głowami/.

    Pomidorki super szybkie.
    Moje dopiero białe kiełki wystawiły i 1n zielony pęd, ale to chyba jakiś chwaścior wsiany jestclown
    Babka idealna na deser po-śniadaniowy, dzięki ;)

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 12:39:29

    Zawsze mowilam, ze masz serce do roslin, wszystko Ci pieknie rosnie az milo daisy Dziekuje za cudne fotki, daly mi nadzieje :0)
    A babke chetnie skosztuje, bo mam taka na nia ochote, a u mnie to raczej nie za bardzo sa chetni na babke, bo niby sucha - u nich to by musiala byc przelozona kremem a na wierzchu bita smietana laugh4

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 18:22:12

    Nie mogę się nadziwić patrząc na Twoje robótki. Piękne. Wciąż mam przed oczami wydziergane przez Ciebie oczywiście serwetki pod kubki i ubranko na kubek. Śliczne i dodają takiego sielskiego klimatu w domu. Jeszcze trochę a koc utkasz thumbsup

  • Autor: nadia Data: 2023-03-21 08:37:13

    Dziekuje Goplano za mile slowa. Jesli chodzi o kocyk, to robilam tylko dla dziecka, natomiast zdarzylo mi sie zrobic narzuty na sofe sciegiem gofrowym na szydelku :)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-19 11:11:13

    Dobra niedzielka happy
    Dość ciepło, słonecznie i spokojnie u nas, z wyjątkiem dyskusji śniadaniowej.
    Ale już ok, śniadanie zaliczone i kawa wypita, można poczytać, coś wklepać i planować obiadek - może na szybko biała kiełbasa i frytki??

    Goplano, kombinuj ile zechcesz, pod smak rodzinny.
    Jeśli pieczesz schab na ziemniakach to pamiętaj by je cieniutko plasterkować i ułożyć cienką warstwę na dnie gara. Oby nie wyszły twarde, bo to będzie moja wina, nawet bardzo wielka wina /oj za dużo tego wina dead, czas na sok laugh4/.

    Ogólnie czujemy osłabienie, ale głowy pełne planów, obowiązków nie pozwalają na lenistwo. Obgadujemy nowy plan - ziemiankę, taką ogrodową piwniczkę na plony i winko. Co z tego wyjdzie i kiedy, to zobaczymy.

    Pozdrawiam sunny

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-19 13:08:24

    Ale dzisiaj pospałam .
    Do 7 rano. A położyłam się krótko po 9.
    Mąż wybudził mnie smsem o 10, z takiego bardzo głębokiego snu, chwilę trwało nim zasnęłam. Ale to i tak długo spałam. 

    Poranna kawa wypita, jakbyś ktoś reflektował jeszcze, ekspres nagrzany, mogę zaraz zrobić. 
    I do tego sezamko ziarniaczki. Przepyszne i jakie proste. W oryginale to były sezamki, ja nasypałam co mi w rękę wpadło,  płatki migdałowe,  dynia,  słonecznik, konopie.
    Dzisiaj upiekę czyste sezamki, jako pieczywo chrupkie będzie. 
    Nie pokaże Wam, bo znowu nie można dodawać zdjęć,  nawet po zmniejszeniu.

    Wczoraj dzień mi się trochę rozlazł,  nawet połowy z planów nie zrobiłam. Zapomniałam wystartować pralki, przychodzę przełożyć a tam wszystko suche. Dzięki temu nadal góry na podłodze. A jeszcze pościel do wymiany. Dzisiaj będzie jeszcze mniej pewnie, bo mi się dzień skrócił z powodu długiego spania.


    Oddalam się do kuchni na śniadanie.
    I potem do prac, które zrobię lub nie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-19 16:54:24

    to odwrotnie niż ja, serenady kotów mnie wybudziły, potem i moje ruszyły do akcji
    3y kawy i dalej łeb jak bania, niedospany
    wieczorem padnę pewnie jak kłoda, nawet najlepszy program mnie nie skusi

    Odpocznij pracusiu, dzisiaj niedziela.
    Praca nie zając, wielkanocny smash

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-19 17:30:31

    Zważywszy na moje godziny pracy, to sobota i niedziela, to jedyne dni, gdy mogę coś zrobić. Po pracy to myślę,  aby zjeść i iść spać. 

    Ale całkiem dużo zrobiłam- pościel zmieniona,  prawie poprane wszystko, zaraz idę ostatnią pralkę nastawić. 
    Ciasto dla córki zrobione w połowie- bo wymaga czasu do zamarznięcia warstw, trzeba czekać  
    Pieczywo chrupkie upieczone, nawet fajne, choć się sypie. Przepis na ciasteczka lepszy. 
    Wczoraj z grubsza spakowałam walizkę na wyjazd, teraz tylko dokładać sukcesywnie, by po zważeniu,  ewentualnie odjac.

    Jeszcze wieczorem owinę brziskwinie, szkoda mi tych kulek, jakby miały zmarznac.

    Dziś na obiad będzie kalafior, eksperymentalnie zamiast bułki tartej będzie mąka migdałowa. Normalnie mąż by marudził, osobno nie chciałoby mi się robić,  a jak kiedyś robiłam tartę z dosyć wilgotnym wsadem, to spód na ciepło był jak gęsta bułka tarta. To dam więcej oliwy i zobaczymy, będę wiedziała czy jednorazowy eksperyment czy zagości na stałe. 

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-19 18:08:07

    A co do bycia pracusiem. Jestem ostatnia do wynajdywania sobie roboty, chyba, że sprawia mi przyjemność. W innym wypadku - nie zając, nie ucieknie, znam przyjemniejsze formy spędzania czasu. 
    Ale jak jest coś do zrobienia, bo już trzeba, bo odłożenie będzie oznaczało więcej nakładu pracy, to robię i już,  szybko, bo powoli nie umiem.
    Zazwyczaj przez to dostaję więcej roboty, bo skoro tak sprawnie poszło...
    A ja naprawdę nie lubię robić sobie roboty.
    Zakupy mam spisane półkami w sklepach, żeby nie zrobić więcej kroków niż potrzeba. Czynności w kuchni tak ustalam, żeby jak najmniej nabrudzic, robić jedno po drugim, w tym samym naczyniu itp.
    Łyżka wrzucona do mycia przez zapomnienie,  odruchowo, denerwuje mnie,  bo przecież można było ją użyć jeszcze.
    Jak wlewam płyn do ciasta np to najpierw olej, potem wyplukuje to mlekiem, a jako ostatnią dolewam wodę- wtedy naczynie jest najmniej brudne. Nieważne,  że i tak idzie do zmywarki, ale w ten sposób zlew jest czyściejszy.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-20 07:27:27

    Nudno tutaj ,kazdy sobie "rzepke skrobie , jedynie ekkora ma cos ciekawego do zaoferania.Jakies spacery nad Odra( to nie dla mnie nie nudze sie ze soba.W zwiazku z tym opuszszczam Was "kochane Panie,moze czasami cos skrobne.To bylo dobrowolne i ALMAN  Bardzo bardzo chetnie czytam Twoje przepisy sa super i je realizuje Ucalowania dla Wszystkich i kazdej z osobna............Basia.Bywajcie z WZ .. w pewnym sensie byla to jakas odszkodnia,ale brak mi na to czasu  i ciesze sie   Waszymi troskami i super gotowaniem.

    Dopisano 2023-3-20 7:40:19:

    Nudno tutaj ,kazdy sobie "rzepke skrobie ", jedynie ekkora ma cos ciekawego do zaoferania.Jakies spacery nad Odra( to nie dla mnie nie nudze sie ze soba.W zwiazku z tym opuszszczam Was "kochane Panie,moze czasami cos skrobne.To bylo dobrowolne i ALMAN  Bardzo bardzo chetnie czytam Twoje przepisy sa super i je realizuje  nie gniewaj sie...jestem"zadziora  alle i tak Cie lubie Ucalowania dla Wszystkich i kazdej z osobna.A co z tymi GOLABKAMI???????????...........Basia.Bywajcie z WZ .. w pewnym sensie byla to jakas odszkocznia,ale brak mi na to czasu  i ciesze sie   Waszymi troskami i super gotowaniem.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-20 07:33:21

    Nudno tutaj ,kazdy sobie "rzepke skrobie , jedynie ekkora ma cos ciekawego do zaoferania.Jakies spacery nad Odra( to nie dla mnie nie nudze sie ze soba.W zwiazku z tym opuszszczam Was "kochane Panie,moze czasami cos skrobne.To bylo dobrowolne i ALMAN  Bardzo bardzo chetnie czytam Twoje przepisy sa super i je realizuje Ucalowania dla Wszystkich i kazdej z osobna............Basia.Bywajcie z WZ .. w pewnym sensie byla to jakas odszkodnia,ale brak mi na to czasu  i ciesze sie   Waszymi troskami i super gotowaniem

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 10:35:32

    Co się stało Basiu?
    Jesteśmy tutaj maleńką garstką,  każdy wnosi ile może i na ile czas pozwala.
    Szkoda, że chcesz nas opuścić.
    Może jednak przemyślisz swoją decyzję. 
    Bądź z nami nawet chwilowo milcząca, gdy realne życie jakoś daje w kość.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 12:50:52

    Ekkore, nic na sile, jesli Basi sie nudzi a sama nic nie wnosi, no to trudno, niech szuka inspiracji gdzie indziej. Jest wiele stron na internecie, ktore moze ja zainspiruja.
    Troche to dziwne, ze zapracowana i sie nudzi....no ale kazdy ma swoje zycie.
    No i troche przykre, ze tak powiedziane z ''grubej rury'', mozna by to bylo ujac troche inaczej, tymbardziej, ze Basie akurat zawsze widzialam z wielka kultura osobista, sama nie wiem dlaczego.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-20 15:45:37

    Chcialam Wam wszystkim serdecznie podziekowac za czas tutaj spedzony(nadia,.....napisalam, ze  nigdy sie ze soba nie nudze)czytaj ze zrozumieniem!!!Macie racje bylo to niegrzeczne z mojej strony, ale miarka sie przebrala.Dzien mam do d..y, ale nie mialam prawa sie na Was wyzywac.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-20 16:35:51

    Basiu, pozwól, że Cię "przytulę"...
    Jak poczujesz, że jednak ciągnie Cię coś do Kawiarenki, to wiesz...czekamy bow

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-20 22:11:20

    Ty jak zwykle wyrozumiala i....no wiesz.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-20 18:06:42

    Nie ma sprawy, kubeł zimnej wody na łeb z rana pomaga trzeźwiej spojrzeć na świat, ludzi i siebie.
    Wszystkiego smacznego i wesołego życzę gdziekolwiek będziesz happy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-21 08:43:26

    Basiu ja tez nie napisalam ze sie nudzisz sama ze soba, tylko chodzilo mi o to, ze tu sie nudzisz na WZ i tez bym mogla napisac ''czytaj ze zrozumieniem'', ale nie o to chodzi.
    Ciesze sie, ze humor Ci wrocil, a gorsze dni ma kazdy bez wyjatku, jednak czasami latwiej sie zwierzyc, niz to trzymac w srodku, bo sama widzialas jaki to dalo efekt koncowy.
    Pozdrawiam i zycze samych dobrych chwil :)

  • Autor: alman Data: 2023-03-21 09:47:00

    Basiu, miejsce przy stoliku kawiarnianym będzie zawsze na Ciebie czekać. Do ponownego usłyszenia /napisania/ przeczytania.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 12:42:41

    Moj kot mnie dzisiaj obudzil, zanim maz wyszedl do pracy, zebym przekazala jemu, ze kot potrzebuje jedzenia teraz, natychmiast a nie za 5 minut laugh4

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-20 08:32:15

    Witam w pierwszy dzień astronomicznej wiosny bow
    Ponoć jutro zaczyna się kalendarzowa. No i dobrze! Niech się wreszcie zacznie ale tak w 100%, bo póki co zapowiadają na ten tydzień (w moim rejonie) wyłącznie chmury i deszcz. Tak czy siak z pewnością już jest cieplej.
    Przede mną stresujący tydzień a szczególnie jego dwa ostatnie dni. Co poradzić - trzeba się jakoś odnaleźć w tych bojowych zadaniach".
    Wczoraj oglądnęłam na CDA (bez opłat) bardzo wartościowy film pt. "Living" . Polecam w 100%
    Miłego nowego tygodnia bow

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 09:43:28

    Powtórzę za Tobą -niech się w końcu zacznie daisy

    Chyba każdy z nas potrzebuje już się przebudzić z zimowego snu. Od razu lepiej jak się trawa zieleni,a gdzie niegdzie pojawiają się wiosenne kwiatki. U mnie póki co jeszcze nie ma ,za to ptaszki zaczęły śpiewać 2thumbsup Uwielbiam to bow

    Poza tym u nas zapowiada się dziś deszczowo.

    Dzięki za podpowiedź filmową. W wolnym czasie chętnie obejrzę daisy

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-20 10:43:20

    Tak tak, kwiatów wiosennych trochę się pojawiło. Kiedy idę do pracy mijam trawniki z dużą ilością krokusów. Przepięknie to wygląda. W moim mieście jest ich naprawdę dużo. Są też takie osłonięte od wiatru i nasłonecznione miejsca i tam zaczynają kwitnąć forsycje. A kiedy pojawiają się magnolie? W połowie kwietnia?

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 11:00:29

    Magnolie to u mnie już historia, koniec stycznia, do połowy lutego zazwyczaj.
     
    Teraz w maju będą "southern magnolia", z pięknymi, ogromnymi kwiatami. Tak to wykańcza drzewo, że zielone cały rok, zaczyna gubić liście,  wygląda jakby miało uschnąć. Jak kwiaty opadną,  wraca do sił

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 12:52:57

    U nas magnolie zawsze zakwitaly pod koniec lutego, teraz  pod koniec marca :)

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 12:51:51

    No to wkladajcie fotki, zeby uradowac kwiecista dusze :)

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 15:14:55

    W sumie już teraz magnolie mogą się pojawiać,choć ja jeszcze nie widziałam. W każdym bądź razie już niebawem heart

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 09:52:36

    Witam w kolejny poniedziałek marca bow

    Blisko coraz bliżej Świąt. Od wczoraj do środy w naszej parafii odbywają się  rekolekcje. Za chwilę się zbieram. Są jeszcze o 18:00 ale wtedy nie mam jak.

    Basiu ,przykro mi ,że nas opuszczasz,no ale jak to mówią nic na siłę. Próbowałąm rozkminić o jaki krem chodzi do tortu,podpytywałam czy może ten orzechowy ,bo inny nie przychodził mi do głowy i do tej pory nie wiem,choć przewertowałam wątki na forum który to mógłby być. Naprawdę nie wiem i przykro mi z tego powodu,bo najwyraźniej pomyślałaś,że Cię zbyłam a to nieprawda cry Każdego szanuję i każdemu chcę pomóc jak mnie o to prosi.

    A teraz kończę bo na 10:00 rekolekcje,czyli prawie już. Odezwę się później stooge_larry

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-20 10:50:27

    Co do kremu:
    może chodziło o ten chałwowo-owsiany, o którym kiedyś paplałam a w końcu zestrachana zrezygnowałam /nie byłam pewna efektu/.
    Jak przekopię swoje e-booki kucharskie to tutaj wkleję.
    Pozdrawiam Basiu, będzie mi brakowało Twoich wpisów.
    heart
    No nie mogę teraz wygrzebać na szybko - poszukam jeszcze w necie ;)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-20 11:09:36

    Krem - deser /budyń/ chałwowy:
    przepis z sieci
    3–4 PORCJE:
    1/3 szklanki kaszy jaglanej (65 g)
    1 ½ szklanki mleka roślinnego
    szczypta soli

    100–120 g chałwy
    ¼– 1/3 szklanki mleka

    + dżem, sok owocowy lub frużelina wiśniowa do pucharków

    1. W czajniku zagotować wodę i przepłukać nią kaszę jaglaną.
    2. Kaszę włożyć do sporego garnka z pasującą przykrywką, wlać 1 ½ szklanki mleka i dodać szczyptę soli. Doprowadzić do wrzenia i gotować pod przykryciem na minimalnym ogniu przez 15 minut – jeśli mleko kipi, można zostawić lekko uchyloną pokrywkę.
    3. Ugotowaną kaszę przełożyć do blendera kielichowego lub wysokiego naczynia blendera, dodać chałwę i zblendować na grudkowaty krem. Następnie dalej blendować i stopniowo dolewać resztę mleka, aż do uzyskania ulubionej gęstości.
    4. Przełożyć do miseczek i podawać z owocami. Świetny na zimno, sprawdza się też jako nadzienie do naleśników lub krem do tortów.

    PORADY:
    Równie kremowy budyń wychodzi na bazie ryżu lub kaszy jęczmiennej. Jeśli zależy wam na naprawdę jedwabistej konsystencji, to bez względu na to, jakiej kaszy lub ryżu używacie, przestrzegajcie porady o blendowaniu w blenderze kielichowym. Dzięki temu budyń jest wyjątkowo gładki. Podobny efekt daje blendowanie w wysokim naczyniu blendera. Najwięcej grudek zostanie po zblendowaniu w garnku.

    Smacznego :)

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 15:13:12

    Przepis wydaje się ciekawy, ja bym go zrobiła w formie deseru w pucharkach i już czuję ten smak. A może i wykorzystam do tortu. Wkrótce moja córka kończy 25 lat i się zastanawiałam czy jej upiec czy pójść na łatwiznę i zamówić..Ale kto wie. Najpierw wypróbuję w pucharkach. Dam znać jak zrobię. 

    A i jeszcze raz dzięki za przepis na schabik. Smosiu ,pycha obiad mieliśmy jak wspomniałam w komentarzu. Schab wcale nie był suchy,fajnie przeszedł sosem. Zrobię jeszcze nie raz thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 17:07:08

    Mojej córce też 25 puka do drzwi, za dwa tygodnie, a w zasadzie za 10 dni będzie świętować. 
    Stąd to ciasto robiłam. 
    Świętować ma z koleżanką w ten weekend. 
    A my z nią pójdziemy na steki, 1 kwietnia, zaraz po podatkach. W tygodniu nie ma kiedy.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 18:16:06

    Pamiętam, pamiętam dokładnie na 2 tygodnie przed urodzinami mojej czyli ostatniego marca blush Niemal bliźniaczki i w dodatku baranki happy2

    Babcia i ciotki zaczęły dopytywać ''a masz kogoś'' a kiedy ślub, bo na wesele chcę iść itp'' laugh4  No tak ,kiedyś ten wiek obligował jako ostatni dzwonek do zamążpójścia. Na szczęście to się zmieniło, co nie oznacza, że chciałabym, żeby do kilka lat się ustatkowała. No ale to jej życie, wtrącać się nie zamierzam, za to wspierać będę jak do tej pory nice

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 18:22:24

    Przedostatniego, 30.
    A termin miałam koło 21, cieszyłam się, że jak się spóźni to będę miała prezent na urodziny, żywą lalkę. 
    Wybrała inaczej, chciała być upartym baranem.

    Moja córka ma "faceta" w łóżku- czarnego Bentleya. 
    To jej chlopak, synuś- jakoś do realnego związku nie spieszy się jej.
    Ja w jej wieku już miałam trzyletni staż małżeński i pół roku później byłam w ciąży.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 18:37:41

    O kurczę, żachnęłam się o jeden dzień cyclist 

    Mój kolega-sąsiad urodził się tego dnia, z tym, że 21 lat wcześniej. Był bardzo przyjacielski, słychać go było z daleka. Niestety nie dane mu było długo żyć....zabrała go białaczka w wieku 23 lat...
    Bardzo to przeżyłam, w końcu znaliśmy się od dzieciństwa. Pamiętam jak mi powiedział, żebym dbała o swoje zdrowie i córeczki. Amanda miała wtedy 2 latka. Wiedział, znaczy czuł ,że odchodzi a martwił się o innych. To było niesamowite..

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 10:44:05

    Wolne się skończyło, trzeba do pracy.

    Mąż wczoraj zasypywał mnie zdjęciami z Milwaukee,  zajęcia zorganizowane mieli dopiero po południu,  więc od przedpołudnia zwiedzał. 
    Bardzo dużo polskich akcentów w kościołach- napisy,  Matka Boska Częstochowska, Stanisław Kostka.
    Ciepło na sercu się robi.
    Zastanawia mnie co skłoniło Polaków do emigracji tak daleko na Północ. 
    Dlaczego, przybywając do Nowego Jorku nie kierowali się na południe,  tylko na północ.
    Chicago, Milwaukee. 
    Może klimat bardziej polski?
    Któż to wie.

    Dwa zdjęcia dla Was, bo dzisiaj weszły. Dziwne to.
    Zobaczcie napis na obrzeżu (u nasady) kopuły katedry.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 13:00:02

    Podobno kiedys Polska czy raczej Polanie zamieszkiwali od morza do morza...

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 15:02:37

    Zdjęcia piękne. Klimat zdecydowanie polski 2thumbsup i to prawda ,na sercu cieplej bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 11:27:26

    Macie jakiś pomysł na wykorzystanie połowy ciasta (było przekrojone, drugie pół, to właśnie, powinno być w postaci kul w środku ciasta,  ale ciężko się jadło w tej wersji),  duża blacha,  które się kruszy, poza bajaderkami.
    Myśli mi się płaski kopiec kreta (w prostokątnej blaszce ), ale może macie inne pomysły jeszcze.

  • Autor: alman Data: 2023-03-20 11:53:33

    Ekkore, nie napisałaś, jakie to ciasto... biszkoptowe, ucierane, kruche?

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 12:03:14

    Coś a la czekoladowy biszkopt, w typie w-ztki.

  • Autor: alman Data: 2023-03-20 12:27:23

    tak na szybko, bo zaraz wychodzę , może  coś takiego

    Murzynek z pyyyyyysznym kremem Jamaica

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 15:07:06

    Dobry wybór ,ja też bym poleciła coś podobnego. A przy okazji. Dzisiaj znów zrobiłam Twoją kremówkę ,bo szybka i smaczna do kawy 2thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-21 10:57:03

    Dzięki dziewczyny za podpowiedź. 
    Ciasto zamroziłam w czystej postaci.
    Bo przypomniałam sobie, że mój mąż nie je słodyczy przez post, więc szkoda roboty.
    Poczeka aż wrócimy z Polski.

  • Autor: alman Data: 2023-03-20 12:14:01

    Witam. Dziś nie jestem w formie, chyba się czymś zatrułam, nawet podejrzewam parówki zjedzone wczoraj na kolację. Wypiłam sporo coli i jest mi lepiej, a najgorzej, że mam iść do fryzjera na 13.00.
    Dziś słoneczko się jakoś skryło, ale wiosna już jest. Ja nie byłam na działce, ale były moje dzieci i przysłali mi zdjęcia... krokusy pięknie kwitną, jakieś same fioletowe, wyglądają w swych skupiskach jak grono biskupów... tak mi się skojarzyło.
    Poza tym żonkile w pąkach, niedługo też obsypią się kwiatami. Tyle tylko ze zdjęć, bo chyba nie bardzo wiedzą gdzie jeszcze mogą pojawić się wiosenne piękności.
    A na grządce czosnek... widać, że nawet dobrze sobie poradził, wysoki już na jakieś 20 cm. Ale to muszę osobiście zobaczyć i obcykać, tylko nie wiem kiedy.
    Przesyłam trochę mojej wiosny, no i czosnek dla Smosi dla porównania.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-20 13:05:17

    Hmmm...dziwne, bo ja wczoraj tez czulam jakbym sie czyms zatrula.
    Na celowniku bylo duzo rzeczy,bo wczoraj byl Angielski Dzien Matki i poszlismy do kawiarenki na kawe i ciacho.
    Bylam spiaca i dwa razy z apetytem zjadlam rosol, domowe ziemniaki a'la frytki a potem herbata na kaszel z syropem z kwiatow czarnego bzu i dopiero potem zaczelam sie czuc lepiej, oczywiscie w ciagu dnia, dwa razy musialam sie przespac. Dzisiaj juz jest ok.
    Fotki super thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-20 15:34:11

    Albo za dużo węglowodanów na raz. One nas usypiaja bardzo, na każdego działają dzemkowo inne.
    Albo przeziębienie puka do drzwi, teraz taki sezon.
    Albo jeszcze coś,  ważne, że już lepiej.

    Ja w samym kotle przeziębieniowym.
    Mała była przeziębiona w zeszłym tygodniu, w piątek już wyglądało na przełom,  choć była bardzo szybko zmęczona w dzień. 
    I był przełom,  tylko w drugą stronę. 
    Ma gorączkę teraz, bardzo marudna.
    Mały smarka,  ale niespecjalnie mu to przeszkadza. 
    Je i śpi dobrze. O ile jego spanie można uznać za dobrze, max 30 minut, raz na 2-3 tygodnie zdarza mu się dłuższe spanie, powiedziałabym jak zawsze, bez większych, nowych problemów. 
    Wiecie,  że 4.5 miesięczny bajtek waży 20 funtów, to 9 kilo i ciut.
    Ubranka ma na 9-12 miesięcy.  Wcale nie jest gruby, tylko wielki całościowo. Pieluchy zaczynają być za krótkie,  choć na szerokość ok. Niedługo trzeba będzie zmienić rozmiar na większy.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-20 13:11:04

    O jej, jak pięknie wiosna daje o sobie znać. A ile tam żonkili wacko Będzie ślicznie jak buchną kwieciem.
    Właśnie wróciłam z okolic mojej pracy i niewiele znalazłam. Jedynie wierzba się postarała wink2 No ale na pocieszenie dostałam od pewnej pani gałązki forsycji więc cyknęłam je dla Was.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 15:05:15

    Żonkile i tulipany zdecydowanie kojarzą mi się z wiosną i z Wielkanocą oczywiście. Już nawet zaczęłam przyozdabiać w domu żeby oko nacieszyć skoro jeszcze na zewnątrz nie widać. Piękne fotki daisy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-21 08:48:20

    U nas tez wierzba kwitnie i forsycje takze :)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-21 09:09:44

    Alman - czosnek piękny, mam kilka takich /z główek 2wuletnich laugh4 -zapomnianych na grządce, co zaczęły kiełkować jesienią/.
    Reszta o połowę niższa, chyba gleba nadal słaba, mimo nawożenia i stanowisko mniej słoneczne. Ważne, że wychodzi i wygląda dorodnie.
    Gratuluję - Mistrzyni Ogrodnictwa jest wśród Nas drummer

    Siewki pomidorów ruszyły, seler jako tako - chyba ostatni raz go wysiałam, może za rok kupię sadzonki /tylko po ile rolleyes4, ceny szaleją a dochody odwrotnie, topnieją thumbsdown/.

  • Autor: alman Data: 2023-03-21 09:23:27

    Smosiu, u mnie ziemia też nie jest najlepsza, bo nie ma dobrego nawożenia. Przez kilka lat sieję owies do przekopania na zielono, bardzo poprawia strukturę, ale w ub.r. tego nie zrobiłam /powody zdrowotne i te upały/. Spróbuj raz posiać i przekopać.
    Poza tym w tym roku na skutek zmianowania /hihihi, prawdziwa ogrodniczka ze mnie/ czosnek posadzony na najgorszym miejscu, pod jabłonką prawie. No i mój traktuję jak zimowy czyli też po zimowemu - niczym nie przykrywam. Ważne też są jakie będą główki potem, bo w ub. roku wyszły mizerne.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-21 13:49:11

    Wszystkim wychodzą średnie lub małe główki, nie wiem od czego to w końcu zależy?
    Każą do sadzenia wybierać tylko największe ząbki, odrywać na bieżąco z główki i zmieniać grządki - płodozmian.
    Ale nic to, ważne że są swojskie, soczyste i aromatyczne - mniamm clown
    Już nie mogę doczekać się 1szych zbiorów.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-20 18:41:12

    Na osłodę dla Wszystkich pyszniasta Kremówka od Alman chef




    http://www.almanka.pl/kremowka-na-groszku-ptysiowym-bez-pieczenia/comment-page-1/#comment-51260

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-21 06:55:56

    Ale to smakowicie wygląda. Brawo! wacko

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-21 08:23:41

    Szkoda, że nie przepadam za kremówkami ;(
    Ale wszystkie groszki ptysiowe wyżrę do ostatniego okruszka laugh4

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-21 09:18:52

    To idealnie nadałabyś się z moim mężowskim ,bo on na odwrót kremówkę wyżera a groszek zostawia laugh4  Podobnie jest z karpatką, góry omija a krem wsunie bez pytania rockstar Patrz jak sprytnie wybrał krem earmuffs

  • Autor: nadia Data: 2023-03-21 11:31:01

    laugh4

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-21 13:45:54

    laugh4 Dzięki, ale nie, nawet po swoim ślubnym eMie nie dojadam, jeszcze ...;((
    może jednak znajdę $$ponsora - kupi ze 2wa ptysie grycan'owe z kremem białkowym?
    To jedyny krem, który nie jest mdły i mogę zeżreć go duuużo tongue

  • Autor: nadia Data: 2023-03-21 08:48:54

    Znowu kusisz bow

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-21 06:57:55

    Witam wtorkowo bow
    Powiem Wam, że cieszę się, iż poniedziałek już minął. Wystartowałam i byle bliżej do weekendu.
    Nie rozpiszę się, bo czasu mało. Muszę wracać do papierów na biurku.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-21 08:49:36

    Dobry wtorek happy
    chociaż ponury, mokry i ogólnie do bani.
    Poniedziałek w biegu, ale:
    fryzjer ekspresem zaliczony, x2;
    upolowałam wreszcie mój spray z wodą morską /cud bo nigdzie go nie mają/;
    wzmocniliśmy drożdżami winko młode na soku z jabłek i ... doprawiliśmy je smakowo /suszone śliwki zmiksowałam na gładko z syropem malinowym/.
    Przy okazji drummer mam sposób na smaczne powidła, bez gotowania śliwek:
    na 1 kg suszonych śliwek bez pestek ok 250-300 ml syropu /ja miałam malinowy/
    lub płynnego miodu,
    wody z miodem
    lub co tylko zechcecie - mogą być dodatki z %tami.
    Wszystko zblendować, zmiksować na gładko i smarować kanapki, ciasta albo zawekować.
    Orzechy, przyprawy korzenne też by smacznie pasowały,chyba?

    Plany na dzisiaj - kuchenne i zaległe filmowe /zapowiada się lekki horror sądowy sick2 z psycholem w roli głównej/.

    Lepszego wtorku i byle do Świąt jajcarskich ;)
    Pozdrawiam Wszystkich kiss

    Foto: na szczęście ta zdradliwa uliczka już za nami laugh4

    Dopisano 2023-3-21 9:12:8:

    Pochwalę się jeszcze: pit'y mamy odwalone, tak na szybko, przez e-urząd.
    Nawet gładko poszło i nie zapomniałam odliczyć faktur scholar.
    Już Święta na luzie będą, bez obciążeń urzędowych.

  • Autor: alman Data: 2023-03-21 09:42:28

    Witam. U mnie pogoda deszczowa, choć na liczniku +8 st. nie jest przyjemnie.
    Miałam iść dzisiaj do okulisty, ale ten deszcz mnie zniechęca. Muszę iść i żebrać o przyjęcie, bo niestety nie można się zarejestrować... nie ma miejsc. Co się porobiło. W rejestracji pani kazała mi dzwonić pod koniec maja, będą zapisy na nowy sezon od lipca... no jaja jak berety, a to jeszcze nie Wielkanoc przecież.
    Za to prywatna wizyta bez jakiegoś szalonego czekania... jutro idę do mojego kardio...Ale tu już muszę zapłacić za konsultację pewnie 200 zł, a za echo następne 200 zl. Do tego leki co m-c ponad 200 zl, a krzyczą, że emeryci wszystko mają za darmo. Za darmo mam od roku lek na nadciśnienie, który kosztuje chyba 30 zł, a pozostałe, w tym jeden za 150 zł odpłatność 100%.
    Ale nie ma co narzekać, są ludzie, którzy mają gorzej.

    Trzymajcie się zdrowo, nie ma czasu na chorowanie i leniuchowanie, wszak dziś pierwszy dzień wiosny... mojej wiosny!

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-21 09:50:19

    Mimo, ze nudno tu okrutnie( moje zdanie), to chyba nie da sie bez Was zyc.Najlepszego w nowym dniu tygodnia zycze..Moze uda mi sie to wszystko odkrecic i zrechabitowac.blush

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-21 09:57:36

    Pamiętaj,  że wkład tworzymy sami. Ile damy z siebie, tak będzie,  nigdy inaczej.
    Jest nas za mało,  aby było więcej emocji czy sporów.

  • Autor: alman Data: 2023-03-21 09:58:33

    Super!!! napisałam wyżej właśnie, że miejsce zawsze w kawiarence czeka na Ciebie, więc zasiadaj, rozsiadaj się wygodnie, chwytaj kubek z herbatą i ...pisz o czym chcesz, ja osobiście lubię czytać wszystkich i o wszystkim.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-21 13:55:19

    happyJak najbardziej, nawet wiem jak to można odkręcić:
    ustąpię Tobie i oddam klucze do kwietniowej, świątecznej Kawiarenki drummer
    Będzie już wiosennie, kolorowo i ciepło a jak postaramy się Wszystkie to nawet wesoło i ciekawie thumbsup

  • Autor: alman Data: 2023-03-21 17:31:11

    i to jest myśl... dobra propozycja...

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-21 17:43:32

    Ja też się podpisuję pod propozycją...
    Będziemy gościć u Basi, o ile się zgodzi.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-22 07:36:13

    Pewnie,ze sie zgodzi.Tylko Luby troche upierdliwy, malo mowi.Jest dobrym sluchaczem.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-22 09:08:31

    No prosze i jest kwietniowa gospodyni :)

  • Autor: nadia Data: 2023-03-22 09:07:40

    O super pomysl! thumbsup

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-21 09:55:23

    My idziemy z pitami 1 kwietnia.
    Najpierw chciałam kupić program, pierwszy raz w tym roku, ale jest tyle opcji, opisy mało precyzyjne, dodatkowo za stanowe trzeba płacić,  to stwierdziłam,  że przy tych wszystkich opłatach,  to pójdę do biura i w cenie mam wszystko.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-21 10:18:27

    No i kolejny dzień. 

    W pracy obetną mi nadgodziny do limitu 8 godzin, zobaczymy jak im wyjdzie realizacja.
    On chyba wkurzył ją. Cały tydzień ona umawiała mnie na weekend, dopytywała czy na pewno. 
    W piątek rano uzgodniła godzinę. 
    Przed wyjściem z pracy on powiedział,  że nie muszę przychodzić. Co mnie ucieszyło bardzo.
    Ale wczoraj trzymał mnie do 17.30 (a 8 godzin się kończy o 15).
    I ona napisała,  że skoro on jest w domu, to nie ma potrzeby, abym tyle pracowała. 
    Z jednej strony cieszy mnie to bardzo, praca na 8 godzin. I normalnie bym skakała z radości,  wreszcie własne życie o normalnej porze. 
    Ale nam ta kasa potrzebna na utrzymanie teścia. Trzeba będzie dać radę bez.
    Jakoś damy.

    Moja koleżanka miała być moim zastępstwem. Do wylotu zostało ciut ponad 2 tygodnie,  oni z nią jeszcze nie rozmawiali kiedy,  na ile, za ile. Ze mną zresztą też nie - w stylu przekaż Elizabeth (znaczy Eli)
    Dopytywałam kilka razy, bo znam ich styl, wszystko na hurra.
    Tyle, że boję się,  że ona się nie zgodzi.

    Mały wczoraj zaczął się obracać na brzuch, robił to wcześniej, ale zazwyczaj raz i koniec, teraz stale.
    I jak się dobrze zamachnie a ręki nie wyciągnie jeszcze spod brzucha, to i dalej się przekula. Albo spowrotem.
    Koniec nudy, świat stoi przed nim otworem.

    Phoebe nie lubi go. Jest zazdrosna o uwagę, omija go wielkim łukiem. On lubi jej miękkość. 
    Wczoraj chciała glaskania,  jest upierdliwa bardzo pod tym względem, powiedziałam jej, aby poszła do niego. I poszła,  polizała go, pozwoliła się dotknąć i zaraz wróciła do mnie, z zapytaniem na pysku- wystarczy. Teraz ty mnie glaskaj. Śmiałam się kilka minut.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-21 13:56:33

    laugh4 Cwana psinka, uwielbiam takie mądrale

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-22 08:40:11

    Witam :)
    Już lepiej, bliżej piątku i w pogodzie coś drgnęło, słonka więcej, ptaki świergolą na całe gardła.
    Fajnie, że kwiecień Basi przypadnie thumbsup

    Dzisiaj znowu kucharzenie na maxa mnie czeka, rury nadziewam pieczoną wieprzowiną a przy tym kawał czasu zleci.
    Ogólnie jest ok, winko wzmocnione drożdżami bulgocze fajnie, siewki rosną, chwasty też ;(
    To do roboty, bo nikt mnie nie wyręczy clown

    Miłego dnia :)

  • Autor: alman Data: 2023-03-22 09:21:25

    Witam. W nocy była tak duża mgła, że nic nie było widać. Teraz opadła, ale słoneczka nie ma, jakieś takie niemrawe siedzi za ... za czym? bo chmur niby nie ma...
    Ja wczoraj zamiast iść do okulisty, a nie chciało mi się, bo padał deszcz cały dzień, zabrałam się za parkiety i wiecie, że z trudem, ale wyczyściłam wszystkie tzn. w całym mieszkaniu. Tylko nie myślcie, że może szorowałam i cyklinowałam... nie, nie, mam polakierowane, ale myłam specjalnym płynem i nabłyszczałam sidoluxem. Zmachałam się okropnie, ot, starość nie radość....ale zrobiłam. Zostały mi tylko do wyprania firanki w tzw. salonie, ale to może w piątek załatwię i będzie koniec porządków wiosennych.
    Dziś mój osobisty kardio, jutro może ten nieszczęsny okulista.

    W wolnych chwilach obmyślam już co by tu na święta wykombinować. Zawsze lubię mieć przygotowane co i jak /napisane/, wtedy przygotowania zajmują mi mniej czasu. Rozważam zaproszenie moich dzieci w pierwszy dzień świąt na śniadanie razem potem z obiadem, ale jeszcze zobaczę, bo nie rozmawiałam z nikim na razie i nie wiem czy nie mają innych planów np. będą tylko na śniadaniu, a potem gdzieś indziej pojadą.

    Moje siewki ładnie rosną, nawet zrobiłam małą przerywką, bo wygląda, jakby każde nasionko wykiełkowało.
    Nasion też mam zapas jakbym miała do uprawy całe połacie, a ja mam tylko kawałek wydzielone na grządki z tego buszu krzewów, drzew i kwiatów.
    Ale nawet same zakupy i myślenie co i gdzie posiać/posadzić daje mi wiele radości, to co będę sobie żałować.

    No to trzymajcie się zdrowo. Słoneczka na niebie życzę wszystkim zakątkom.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-23 08:42:33

    Alman u mnie wykielkowaly pomidory!!! :D I to nawet spore te kielki, chyba zdejme juz ta folie dzisiaj.
    Natomiast mam w takim plastikowym pojemniku ze specjalnym daszkiem z otworami na powietrze te nasiona co zasialam min. bazylia i jak zobaczylam, ze ona kielkuje i jest tyci, tyci, tyciutenka, ale jest, to bylam wniebowzieta :)
    Poszlam zrosic pomidorki, odkrywam a te o wiele wieksze niz bazylia i pojawily sie z dnia na dzien , albo z nocy na noc ;)
    Radosc ogromna, wiec pisz jak najwiecej o roslinkach wiosennych, bo wtedy idzie pozytywna energia i wszystko rosnie - Pozdrawiam daisy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-22 15:18:10

    I ja z radością przekażę klucze do mojego urodzinowego miesiąca. 
    Mój ulubiony w roku to październik,  ale sentymentalny to kwiecień.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-24 05:22:47

    Nie moge tgo pamietc, ale moja siostra urodzila sie 3 kwietnia i to w w Palmowa Niedziele.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-22 10:35:04

    Witam środowo bow
    Wtorek minął intensywnie ale pożytecznie. Udało mi się sporo zrobić - pomóc. Wróciłam wieczorem do domu z poczuciem satysfakcji.
    Dziś od rana szaro i ponuro, ale póki nie pada, to nie przeszkadza mi to. Odkryłam, że lodówka świeci pustkami. Muszę dziś zrobić zakupy.
    Udało Wam się już zrobić coś z myślą o świętach? Mam taką potrzebę żeby poczuć wiosnę w mieszkaniu ale bez tego słońca za oknem ciężko. Może w weekend uda mi się...? Nawet zwykła zmiana bieżnika na stole na inny kolor czy tulipany w wazonie już robią fajny klimat.
    Robicie własny zakwas na żurek? Dziś kupię mąkę żytnią 2000 i tradycyjnie przygotuję.
    Dobrego dnia bow

  • Autor: nadia Data: 2023-03-23 08:43:38

    Zasiej rzezuche, u mnie juz spora :)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 08:58:35

    Smakosiu, wstyd przyznać, ale taki leń ze mnie, że po 10ciu latach żarłokowania nie opanowałam tej trudnej sztuki - nie robię zakwasu, nie gptuję żurków, białego barszczu /nadal nie odróżniam ich laugh4/.
    Od dawna lubię chrzanówkę, najlepiej na świeżym, startym chrzanie + jajeczka przepiórcze - mniamm.
    Fajna jest też polecana na wużecie 'Serwatczanka, ale od dawna nie kręcę sernika z domowego sera więc nie warzę sera i nie mam serwatki :((
    Wszyscy zawiedzeni - to ich ulubiony sernik, ja też bo to smaczna i rozgrzewająca zupka /na zimną Wielkanoc idealna/.
    Wiosnę mam z krótkimi przerwami:
    w głowie, ogrodzie /po oczarach kwitną fiołki i pachną tak pięknie, jak ich poprzednicy/ clown
    O bukietach muszę zapomnieć, chyba że jakiś podwieszę pod sufitem, poza zasięgiem kocich łap i zębów antlers
    Pozdrawiam happy

  • Autor: alman Data: 2023-03-23 09:01:38

    Ja też sama nie kiszę, ale żurek obowiązkowy na Wielkanoc, z tym, że zakwas kupuję gotowy, u nas bardzo dobry z PSS.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 17:57:44

    Jejciu, az poszlam zobaczyc czy moje fiolki zeszloroczne zakwitly, ktore wykopalam w parku, bo pieknie pachnialy a wiec polskie. Co prawda rozrosly sie, zakwitly, ale niestety nie pachna, jaka przyczyna? :(

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:25:41

    Leśnych, nie parkowych trzeba było szukać idea,
    huh albo brakuje im słonka /jak je ogrzewa to moje pachną cudownie/.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 14:42:22

    W zeszlym roku w tym parku pieknie pachnialy,dlatego je wykopalam antlers
    Troche slonka maja po poludniu, ale czy to starczy?

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-22 11:37:20

    W tym roku święta mało realne - w drodze i w przemieszczaniu się pomiędzy domami,  bez specjalnego jedzenia na tą okazję. 
    Jak dotrzemy na czas, to śniadanie wielkanocne będzie u siostry, ale zaraz potem w drogę,  do pustego mieszkania, bez jedzenia tam.
    Teść nam nic nie przygotuje, opiekunki nie będziemy obciążać swoimi osobami, a rodzina ma swoje zobowiązania rodzinne i może ich nie być. 
    Także będzie jak będzie. 
    Już nam się zdarzyła Wielkanoc w drodze,  mieliśmy jajka czekoladowe po hotelowym śniadaniu.  

    Praca zmieściła mi się prawie w czasie, tylko pół godziny dłużej. 

    Odebrałam wczoraj nowe okulary, dzisiaj muszę wrócić do dogięcia oprawek.
    Jak na pierwszy dzień,  nawet nie było źle,  choć komfortu jeszcze nie ma. Progressive wygodniejsze niż bi focal,  nie trzeba szukać miejsca, gdzie są okulary do czytania, dostosowuje się samo.
    To pierwszy spory "investment" w siebie. 
    Ale muszą starczyć na dwa lata, choćby nie wiem co. 

    Drugi też w drodze, znaczy moje zęby. Może na wyjazd do Polski już będę miała aparat. Jak nie, poczeka. Umowa podpisana. Mieli zapłacone wcześniej,  z kredytu. Teraz trzeba to spłacić. 
    Fajnie wyszło,  taka anegdotyczna sytuacja.
    Pani doktor mówiła o przesunięciu zębów,  ja ciągle słyszałam usunięcie. Trochę nam zajęło nim ustaliliśmy o co chodzi.
    Bo ja nijak nie mogłam zrozumieć czemu chcą usunąć mi zdrowe siekacze. A ona nue wiedziała czemu ja się dopytuję o usunięcie,  skoro ona nic o tym nie mówiła. Dopiero rozmowa o mostach, do czego je zaczepić doprowadziła nas do wspólnego punktu.

    Czasami jak coś się umyśli w głowie,  to potem ciężko się tego pozbyć.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-22 15:53:10

    Witam w środowe popołudnie

    Rekolekcje zakończone, aż żal, bo były bardzo ciekawe. Pouczające i pokrzepiające. Po kościele pojechałam do apteki po zamówione leki, okazało się ,że nie wszystkie jeszcze przyszły. Następnie pędem do domu ,bo kurier dał znać, że jedzie z zamówionymi materacami. Minęliśmy się ale pakunki czekały przy schodach. Teraz czekać paręnaście godzin jak się ''odpompują'' cool3

    Bardzo fajnie, że Basia poprowadzi kwietniową kawiarenkę. No i wiadomo przy okazji,że na majówkę do Smosi daisy A teraz wracam do robót. Sporo pracy przede mną. Okna ,firanki. Ile zdążę tyle zrobię. Pozdrawiam heart

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 08:22:00

    A na majówkę to do Alman, nie do mnieclown - to przecież miesiąc zaklepany dla 'Alicji z Krainy ...
    Ja mogę później, albo jeszcze później, bo ani czasu, ni weny nie mam teraz.
    Miłego dnia happy

  • Autor: alman Data: 2023-03-23 08:53:31

    Witam słowami piosenki Skaldów:

    Wiosna cieplejszy wieje wiatrWiosna znów nam ubyło latWiosna wiosna wkoło rozkwitły bzyŚpiewa skowronek nad namiDrzewa strzeliły pąkamiWszystko kwitnie wkoło i ja i ty

    No, wiosna! słoneczna i radosna, a Wy śpicie?
    Smosia wpadła jak po ogień i tyle Ją widzieli. Biedaczka, zawsze w biegu. Ta zwolnij nieco, bo nie zauważysz tej pięknej pory roku, no chyba że nie lubisz wiosny, jak moja jedna przyjaciółka.

    Osobisty kardiolog wczoraj zaliczony, serduszko puka w rytmie cza cza, dziś jeszcze muszę chyba się zmobilizować do okulisty i potem już wiosna moja.
    Maj też może być mój, lubię go bardzo.

    To miłego dzionka wszystkim życzę.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 09:02:40

    Oj, biedaczka - robię co mogę by moją bidę ukryć, ale nic z tego /im starsza jestem, tym trudniej to przychodzi jester/
    Wiosnę wącham codziennie - fiołki teraz najpiękniej pachną, potem czas na lilaki /takie mini-bzy/ i róże.
    Tylko nie mogę ustawiać w domu świeżych kwiatków by nie kusić moich urwisów - uznałyby to za nową zabawkę i... zajęły się nimi, skutecznie /szkoda kolejnych wazonów laugh4/.
    Pa ;)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 15:46:47

    Alman widziałaś Księcia?
    Pochwal się, czy ja znowu miasta pomyliłam?

    A za mną chodzi Młynarski: w zielone gramy i połamane skrzydła na strychu naprawiamy drummer - to nie cytat ale mój skrót myślowy.
    Gdzie te sensowne teksty piosenek? piękne, poetyckie i dobrze zaśpiewane?
    Jak słyszę, że Ewelina zimna jak lód...
    a on szarpał ją, krzyczał coś i uciekła do windy ...
    to mam ochotę wywalić wszystkie anteny, by takiego badziewia nigdy nie słyszeć.

    I kuchnię odwaliłam:
    schab nacinany, przekładany śliwkami suszonymi + pieprz cytrynowy, ocet malinowy, goździki i ciut oleju słonecznego sunny
    a karczek chudziutki więc pocięłam na gulasz, marynuję na ostro-czosnkowo.

    Teraz chyba sklaruję masło, bo Siostra mi przypomniała o nim, potem może wykombinuję powidła z suszonych śliwek:
    - albo z dodatkiem daktyli
    - lub z cząstkami cytrusów, bez białych żyłek i błonek.
    To już nie przynudzam, pa party - fajny ten młody Książę, ciekawe czy dożyję Jego koronacji...

  • Autor: alman Data: 2023-03-23 16:45:28

    Smosiu, nie pomyliłaś, ale niestety, nie widziałam. Usłyszałam o tym z tv /zobaczyłam/ dopiero wieczorem. Podobno to była tajemnica i dziennikarze mogli o tym powiedzieć dopiero po 18-tej, kiedy był już dawno w Warszawie.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-23 18:27:35

    Ojciec to raczej nie ma zdrowia królowej matki, ona była tego pokolenia z kamienia, ledwie 5 lat starsza od mojego teścia, wszystko zależy ile Karol pożyje.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 19:03:09

    Nie wygląda na takiego co dożyje prawie setki, jak tatuś, ale pozory mogą mylić.
    Królowa chyba bardziej z tęsknoty za mężem odeszła, jak nasi dziadkowie - jedno bez drugiego nie chciało dłużej żyć.
    Była prawie w wieku moich rodziców, a ich nie ma już od dawna, nawet bardzo dawna.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-23 19:59:11

    Mój teść wygląda kwitnąco teraz. 92 lata w tym roku.
    Nie wiem czy zarejestrował rocznicę imienin tesciowej (udar), samej śmierci i pogrzebu.
    Nie wspominał mężowi, on też się nie pytał. 
    Ja myślę,  że wyparł z mózgu co trudne, w te momenty włącza mu się demencja i bardzo mało kojarzy. A potem, jakby nigdy nic, wszystko pamięta.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-23 21:02:11

    A odnośnie Karola. Bardzo długo czekał,  żeby zostać królem. 
    Nawet jak szkolony w tym kierunku, to nigdy nie musiał sprawdzać teorii w praktyce.
    Wcale nie jest tak łatwo być królem,  prościej całe życie księciem.  Tak mi się wydaje.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-24 08:32:49

    Tak, to idealna posada - robi co chce, kiedy chce i nigdy pieniędzy nie brakuje.
    Tylko obowiązki z grafiku odwali i ma wolne.
    Król, wcześniej Królowa, już takiego luzu nie mają - ciągle pod lupą pismaków, nawet na wakacjach pod telefonem i zawsze do dyspozycji ;(

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-24 12:09:11

    Z drugiej strony książę który ma być królem też nie ma fajnie. Całe życie tylko czeka na to co nie uniknione. Nie ma nic do powiedzenia, bo od narodzenia jest ''naznaczony''. Chyba jednak lepiej być księciem ''drugiej ligi'' A swoją drogą Charles długo się wyczekał. Jedyny który zasiada na tron dobrze po 70-tce. Nie ma szans dorównać matce nawet w połowie. Tak czy siak ile będzie mu dane uważam,że to będzie dobry król. Z Kamilą tworzą udany związek. Szkoda, że przed laty nie pozwolili mu poślubić ukochanej, tyle osobom oszczędziło by to cierpienia a Diana pewnie do dziś by żyła.. Tyle dobrego, że są z tego synowie choć ostatnio skłoceni...

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:34:03

    Karol III, wg mnie zawsze będzie już 3ci:
    1) po Mamie
    2) 1szej Żonie
    3ci dopiero on party.
    A co do sercowych komplikacji nic nie będę pisać /nigdy nie wiadomo kto i gdzie to czyta laugh4computer/ - żal mi wszystkich zmuszanych do ślubu, oszukanych w małżeństwie a najbardziej tych zdradzanych i poniżanych...

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 18:06:13

    Co pokolenie to slabsze, bardziej chorowite...

    To prawda jedno za drugim teskni, mimo wszystko....
    Nieraz nawet sami nie wiemy jak bardzo kochamy ta druga osobe i dopiero jak stracimy, to powstaje tesknota, smutek, zal....

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:29:13

    Ja myślę, że tęsknią ludzie za sobą nade wszystko ...
    'mimo wszystko" jak piszesz, to ze sobą wytrzymujemy laugh4

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 17:59:10

    A wiec wszystko gra na sto dwa guitaristdrummerthumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 08:47:00

    Witam w czwartek happy
    dość słoneczny i ciepły.
    Ale znów pracowity, bo z wczorajszej roboty kuchennej zostało niewiele, 1/2 porcji albo cała dla niejadka. To znak, że znowu sukces kulinarny zaliczyłam chef
    Poszłam na łatwiznę i upiekłam lazanię, by cały farsz zużyć /do rur bym wszystkiego nie upakowała/: nowy makaron, bez zmiękczania, suchy układałam.
    Farsz z pieczeni wieprzowej, oliwek czarnych, pieczarek brązowych i białych + eksperymentalnie ogórki musztardowe ostre, ser w plastrach i passata pomidorowa, mineralka, przyprawy.
    Na dzisiaj schab lub karczek, zobaczę co mnie najdzie.
    Bawcie się dobrze w coraz większym gronie2thumbsup - będzie weselej i ciekawiej.

    Mnie obowiązki wzywają, pracy przybywa a sił ;(( szkoda gadać by i Wam ich nie odbierać /tego bym nie chciała/.
    Fot: pozdrawiam fiołkowo ;) znowu kwitną pięknie i pachną cudownie:

  • Autor: alman Data: 2023-03-23 08:58:46

    O, Smosiu widać pisałyśmy równocześnie, a ja myślałam, że już się zmyłaś.
    Co do lazanii - zawsze robię z surowych płatów, takie pierw ugowane to potem fuj... rozlazłe.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 09:09:56

    Ja zestrachana polewałam wrzątkiem, były plastyczne, nierozlazłe po pieczeniu.
    Wystarczy czas skrócić i już, po kłopocie.
    A czas letni to witamy w tą niedzielę idea2 ??

    Ja kupiłam, dla mnie nowy makaron, z semoliny ?? albo coś takiego /pisali nie-po-naszemu, mogłam coś źle zrozumieć , jak ekko u dentysty laugh4/, ale wyszły ok, dla ciekawych: barilla, chyba lidlowa, bo głowy nie dam, nowość do lazanii.
    Pa ;)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-23 10:07:31

    Ja też używam głównie barilli, u mnie najpopularniejsza. I chyba tą paczkę co mam jest z Lidla.
    Może zrobić lasagne na niedzielę. Wtedy na poniedziałek jeszcze by była. 
    Kusząca myśl,  tylko nie mam sera żółtego w wystarczającej ilości ani ricotty. I jeszcze pieczarki do mięsa. 
    Ale smaka nabieram od rozmowy,  zobaczymy czy mi przejdzie.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-23 09:55:45

    U mnie też zawsze surowe. Sos pomidorowy z mięsa wszystko ładnie zmiękczy. 
    Już od jakiegoś czasu chodzą za mną. 
    Ale jeszcze pewnie pochodzą,  bo przed wylotem nie dam rady zrobić. 

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-23 15:56:06

    Ja zawsze bałam się o te płaty makaronu na samiutkim wierzchu i te co na bokach - czasami zostawały suche.
    Teraz je tak podlewam sosem, wodą lub oblepiam serem, odstawiam na trochę, że wychodzą fajne.
    Makarony też są inne, cieńsze i lepsze do zapiekania.
    A może tylko ja nabrałam wprawy.

    Niech już szczęśliwie wraca Mąż do domku, kociarnia pewnie już tęskni, Ty oczywiście też wacko

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-24 06:26:59

    U nas swiat tez praktycznie nie bedzie.Dzieci leca na 3-y tygodnie do Meksyku.( az mnie ciarki przechodza na mysl o locie,boje sie)Zostaje Tomek, no i mogle zaprosic corke Krzysia, ale czy mi sie bedzie chcialo skakac przy dwoch niemowlakach?Pomysle.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 18:10:20

    Nie martw sie, moja corcia w zeszlym roku byla w Meksyku i bardzo sobie chwali nie tylko jedzenie, ale i kulture, grzecznosc, goscinnosc :)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-24 23:02:24

    no i to co bylo do przewidzena.Loty odwolane.Mlodzi cos jeszcze kombinuja, szczescie,ze przez biuro buchowali...

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-24 05:31:08

    Tez robie z surowych i duzo sosu,zmiekna.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 18:00:35

    Jakie cudne! Czuje zapach w wyobrazni daisy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-23 10:03:53

    Okulary dopasowane, na tą chwilę tak jak powinny.
    Dziś ostatnia noc słomianej wdowy, jutro wieczorem mąż powinien wrócić. 
    Wczoraj mieli wieczór w muzeum Harley Davidson.
    Muzeum dla nich tylko plus posiłek tam.
    Na jesieni mieli w muzeum Nascar.
    Zawsze to lepsze sesje wyjazdowe niż wirtualne, chyba ze trzy takie mieli w pandemie.
     
    Mała w pracy dalej chora. Temperatura spada na krótko i znowu rośnie. 
    Takie to przeziębienie w tym roku.
    Dużo dzieci tak ma. Byli u lekarza, testy zrobili na wirusy i bakterie - nic, czysta.
    Trzeba przetrwać. 

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-24 05:41:40

    Cud, Wczoraj spalam do7:00 dzisiaj do 5-tej.Czyli mozna, ale nie zawsze sie udaje.Moj Krzsiu wczoraj jakos dziwnie spuchl( pytalam cz powiekszyl sobie usta).Wypilismy na te okazje po koniaczku i jak nowo narodzoni.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-24 08:40:01

    Dobry sposób, muszę taki leczniczy koniaczek kupić.
    Niektórym pomaga na bóle głowy i problemy z trawieniem.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-24 10:10:12

    I mnie mocne smakowe alkohole to najlepsze lekarstwo na przeziębienie. 
    Najlepsza sliwowica albo gruszkowka, ale lokalne moonshine też są niezłe. 
    Kieliszek i do łóżka,  gdy zaczyna brać przeziębienie. 

    Poza tym na trawienie, szczególnie bo ciężkim jedzeniu, tłuszcze trzeba rozpuścić. 

    Koniak to wolę dla przyjemności.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 18:11:56

    No prosze, teraz rozumiem dlaczego moja mama kiedys gustowala w koniaczku antlers

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:35:47

    To najlepsze co może być na ból głowyantlers
    pod warunkiem, że smak i zapach podpasują.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-24 07:04:29

    Piątek, piąteczek, piąteluniek  bow
    Wpadłam jak po ogień, bo dziś mam nietypowy poranek. Zaraz wychodzę do lekarza na kontrolne badania. Trzeba czy nie zawsze się stresuję. 
    Miłego dnia dla wszystkich bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-24 08:37:38

    Już myślałam, że wybyłaś na Święta do swojego Połówka i razem z Basią imprezujecie bez nas bigcry
    Stres nie jest zły, byle go odreagować, wytrzepać bieganiem, spacerowaniem z siebie lub wykrzyczeć.
    Powodzenia, trzymam kciuki za wyniki badań happy

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-24 11:56:27

    Niestety zawsze tak jest, że się stresujemy, za to potem pięknie puszcza jak się okazuje ,że wszystko w porządku. Pozdrawiam Smakosiu i posyłam Ci dobre fluidy bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-24 08:55:04

    Dobrze, że 5ek thumbsup
    Jutro może odeśpimy zarwane nocki, dzisiaj już przegięły zwierzaki, nasze i dzikuski wioskowe - wstałam by je uspokoić bo ich marcowanie mnie dobija.
    Obiadkowy luzik dzisiaj, to może porządki w szafkach i szafach zacznę.
    Powolutku, bo to nic pilnego i wymaga skupienia, namysłu co do kosza, co do roboczych łachów wrzucić.
    Plany świąteczne pod znakiem zapytania, nikt nic nie mówi, ja nie pytam by nie dopytać i roboty sobie nie dodać. Mam sporo prac pilnych w ogródku, jak tylko wiatr i deszczyk znikną, łapię za sekator, miotłę i łopatę.
    Po takiej zaprawie nie mam ochoty na pichcenie czy pieczenie dla gości.
    Latek mi też nie ubywa, niech młode pokażą co potrafią w kuchni wyczarować, ja sobie popatrzę i może pochwalę /nie krytykuję by nie gasić zapału 'młodzieży/.

    Fajnego dzionka Wszystkim życzę happy

  • Autor: alman Data: 2023-03-24 09:29:35

    Witam. Dobrze, że piątek, jeszcze lepiej, że nie 13-ty.
    Ja dziś spałam jak ptak na gałęzi. Bo to u mnie tak, że jak się jedno polepszy, to się pop.....y. Jak u kardio wyszło ok, to u okulisty do d... nie dość, że dystrofia rogówki polazła dalej i zaczęła atakować też drugie oko, to jeszcze na tym drugim właśnie /zdrowszym/ pojawiła się zaćma. Do kontroli w połowie maja, ale nic dobrego to nie wróży. W u.r. miałam zepsutą wiosnę, wygląda, że i tym razem będzie powtórka z rozrywki. Odechciewa się wszystkiego.
    Słoneczko dzisiaj schowało się gdzieś za chmurkami, ale nie pada na razie. Temp. 14 st. więc wszystko może się zdarzyć.
    Piorę firanki i zakończę tym wiosenne porządki.
    Ale po niedzieli coś zapowiadali opady nawet śniegu? Wraca zima?

    Trzymajcie się zdrowo. Smakosiu, trzymam kciuki.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-24 09:54:57

    13ka fajna, dla mnie szczęśliwa bo mimo wypadku o własnych siłach, nogach chodzę. Nie wiem kto nią tak straszy, jak czarnym kotem ...
    Zając pod miedzą/ ptak na gałęzi (tego nie znałam)to norma gdy w głowie i na głowie za dużo. Na szczęście teraz cuda czynią, oczy leczą, serca jak widzisz wzmacniają. Nie warto martwić się na zapas i tyle ode mnie.
    sunny fajnie świeci, idę nałapać go ile wlezie bo chyba idą chłody z opadami czyli będzie szaro-buro i do bani /bez koniaka ani rusz laugh4/.
    Będzie dobrze, byle humor i nadzieja nas nie opuszczały wings
    Pa ;)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-24 12:11:04

    Poczytałam o dystrofii.
    Przykro mi bardzo, że to bez szansy na wyleczenie. Ale może postęp nauki będzie taki, że znajdą lek.
    Dobrze, że zacme można zoperowac.

    To tak jak moja neuropatia. Nie ma szansy na wyleczenie, można spowolnić,  ale uszkodzenie nerwów i tak będzie postępować. 

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 18:14:44

    Ale jezyk masz jak nastolatka czlowieki, mineralka antlers

  • Autor: alman Data: 2023-03-25 08:59:42

    ??? niczego nie zrozumiałam?

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:40:40

    A co tu rozumieć ??- trzeba bardziej czuć niż rozumem, myślowo ogarniać antlers

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 14:47:33

    Alman to bylo do Smosi, nieraz uzywa takich fajnych mlodziezowych okreslen, ze moze sobie kiedys jakies zapozycze antlers

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-26 08:23:04

    Ja też bardzo lubię to poczucie humoru u Smosi wacko

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-26 13:22:39

    heart

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:38:51

    Ja wciąż udaję młodą earmuffs
    stąd zapożyczenia od młódek.

    Tyle mamy lat, ile czujemy w sercu i duszy, reszta to zbędny balast /do utylizacji dla geriatry-ków freak/

  • Autor: alman Data: 2023-03-25 14:50:42

    O, to mam 29,5...

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-26 13:22:06

    To ja starsza, 35 lat i ani pół więcej jester
    do 'ostatniego tchu laugh4

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-24 10:22:44

    Mam wolne dzisiaj.
    I nie wiem co z tym zrobić, bo powiedzieli mi dopiero wieczorem.
    Pewnie pranie nastawię,  rozpakuję wypraną górę, pokręcę się po domu, dzień zleci nie wiadomo kiedy.

    Mąż wczoraj był w muzeum. 
    Mają odtworzone domy emigrantów,  którzy tworzyli miasto,  taki miły akcet.
    Tak wygląda polska chata.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-24 11:53:50

    Bardzo miły i taki świąteczny. Kot wygląda na prawdziwego 2thumbsup

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 18:16:54

    Piekny klimacik :)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:44:29

    Ale jesteście: kotka widzicie, klimacik czujecie a obraz na ścianie??

    Jakbym szła znowu do komunii - taki wybrałam sobie obrazek /niestety dla Mamy najdroższy był/.

    I ta słowiańska, piękna dziewczyna z długim warkoczem - sielanka.
    Miło popatrzeć, przypomnieć sobie przodków i uronić łezkę.

    Dzięki happy

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-24 14:33:09

    Wsparcie emocjonalne też jest ważne wacko Dziękuję.
    Wyniki mam w normie i dziś już mogę cieszyć się na całego smug 
    Uf! Jaka ulga! bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-24 17:39:19

    Super! I gratulacje za dobre wyniki w zdrowiu.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-25 12:12:32

    Smakosiu ,to wspaniałe wieści daisy Nic nie ma ważniejszego od zdrowia ,bardzo się cieszę i niech Cię ono nigdy nie opuszcza heart

  • Autor: nadia Data: 2023-03-24 17:52:24

    Hej dziewczyny! :)

    Wlasnie moj maz wrocil ze szkoly i przyniosl torcik caly zrobiony przez niego a biszkopt troche inny , ale robiony metoda bez proszku do pieczena - musial sie niezle namieszac, bo nawet szef go poganial, ale on powiedzial, ze ma czas, bo mu ostatnio nie wyszlo i zrobi powoli, ale dokladnie chef Zdal thumbsup

    Przywiozl do domu caly torcik , pieknie ozdobiony i pyszny, a wiec czestujcie sie kochane, bo naprawde warto! :)

    Smacznego bow

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-24 19:13:57

    Kiedyś nie używało się proszku do pieczenia. świeże jaja, a dokładnie piana z białek wystarczyła. 
    Nasz Tadziu z domowej kawiarenki na Polsacie był gościem u mnie w domu.
    Zorganizowałam mu pokaz pieczenia ciast w dwóch domach kultury. Mój był miejski,  średnim zainteresowaniem się pokaz cieszył. 
    Drugi był w ramach koła gospodyń wiejskich.
    Tłumy przyszły,  zainteresowane postacią z telewizji.
    Kobiety, bo to one były, słuchały, patrzyły,  rozmawiały (naprawdę miłe spotkanie było). I na koniec - ale my nigdy nie robimy inaczej.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-25 09:22:52

    Pamiętam jego program, bardzo lubiłam go oglądać. To było chyba-już z 20 lat temu! Aż tyle czasu minęło?? Pan Tadeusz o ile mnie pamięć nie myli był też twarzą Delecty. Swego czasu kupowałam produkty tej firmy czy to galaretki czy sławetnego Kopca kreta. No,no ,no ,że znałaś osobiście i był u Ciebie w domu,super 2thumbsup  ja miałąm okazję poznać Remigiusza Rączkę z programu ''Rączka gotuje''. Gościł 6 lat temu dzień przed Niedzielą Palmową na Siewierskim rynku. Nie przepuściłam takiej okazji. Pokazywał jak piec tzw święcelnik, który daje się do wielkanocnego koszyczka. Radził co dodać, do sernika by nie opadał i zadawał pytania odnośnie gotowania i pieczenia. Kto odpowiedział dostał nagrodę. Wygrałam dwie-wielkanocny wieniec i miód chef Zabrałam ze sobą córkę i jej koleżankę. Zrobiłam im z nim zdjęcie na pamiątkę crown

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-25 09:37:15

    A to niezły numer na koniec chinese
    Jeśli dobrze pamiętam, to pan Tadziu pojawiał się przez jakiś czas na forum WŻ, tak?

  • Autor: alman Data: 2023-03-25 09:46:01

    Tak, dobrze pamiętasz... i jeszcze na cin-cin. Teraz mieszka chyba w Austrii, prowadzi/ł/ bloga, czasem tam zaglądam.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-25 12:16:59

    Pan Tadeusz z Domowej Kawiarenki był użytkownikiem WuŻet? 2thumbsup  O,fajnie,ale z tego co pisze Smakosia wnioskuję,że już go nie ma? A jak nazywa się blig który prowadzi jeśli można spytać.. blush

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-25 12:41:56

    Zabrał wszystkie swoje przepisy, po którejś z wztowych burz. Wrócił,  bo ciężko było bez WZ wtedy.
    Potem chyba linkował do swojego bloga - ale w tym nie pomogę,  bo nie lubię blogów,  zaglądam tylko, gdy nie ma już innej opcji.

  • Autor: alman Data: 2023-03-25 14:56:29

    Nie pamiętam jaki miał tu login, w każdym bądź razie czasem zmieniał na cin-cin, bo był dość zadziorny. Z pewnością był gdzieś jako "lubczyk", może właśnie na WŻ..
    A jego blog - Moja Kawiarenka

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 14:57:46

    ''Lubczyk'' to cos mi mowi, cos mi sie kojarzy, ze ktos taki tu bywal :)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-26 08:39:26

    Gdzies to czytalam,ale chyba Till miala z Nim kontakt(goscil jej rodzinke,)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-26 13:20:41

    Kolejny kącik sieciowy do zwiedzania thumbsup
    Dzięki :)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-25 12:00:03

    Ja domową kawiarenkę oglądałam kilka ostatnich odcinków nim zdjęli program.
    A krótko po tym Tadeusz pojawił się na Wielkim Żarciu. 
    I tak jakoś zeszło,  że zaprzyjaźniliśmy się wirtualnie, potem przeszło do reala. 
    On mieszkał jedną nogą w Austrii a drugą w Krakowie.
    Teraz to nawet nie wiem, bo kontakt się urwał. 

    Chcialam Was poczęstować jeszcze jednym ciastem urodzinowym,  ale musicie sobie tylko wyobrazić,  bo znowu nie mogę dodać zdjęcia,  nawet po całkowitym zmniejszeniu.
    Próbowałam,  dobre mi wyszło,  choć jak dla mnie za słodkie- odjęłam 1/3 cukru w stosunku do przepisu, bo nie dla mnie.
    Muszę wykombinować to w wersji dla mnie. Tyle, że nie czekoladowy,  tylko polewa na górze będzie, a kawowy.
    Już wiem, jak wrócimy zrobię sobie na spóźnione urodziny. I na przedurodziny męża (w maju).

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-25 09:27:20

    Torcik cudowny ,przydał by się, oj przydał na urodziny mojej pierworodnej ,nie musiałabym piec cyclist A przepis mąż Twój ze sobą przyniósł? Wygląda przepysznie. No i oczywiście brawo,brawo,brawo za zdany egzamin. Nie mogło być inaczej patrząc na ten wypiek thumbsup

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 14:55:54

    Zapytam o przepis, bo to podobno przepis starej daty, gdy nie uzywano proszku do pieczenia, a smak mi przypomina obecne ciasto - Victoria sponge cake - chodzi mi o ten niby biszkopt - smak taki specyficzny dla tego ciasta.

    https://realfood.tesco.com/recipes/victoria-sponge-cake.html

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-26 13:19:32

    Bardzo ciekawe, można przy Świętach wypróbować /z tłumaczem chefoczywiście/.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-28 16:39:49

    Składniki

         160 g niesolonego masła, zmiękczonego
         160g mąki samorosnącej, przesianej
         160g cukru pudru
         3 duże jajka, lekko ubite
         1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
         100ml podwójnej śmietanki
         125g dżemu truskawkowego
         1 łyżka cukru pudru, do posypania

    Bez samorosnącej mąki? Dodaj 2 łyżeczki proszku do pieczenia na każde 150 g mąki
    Każda porcja zawiera

         Energia
         1850kj
         443kcal 22%
         Tłuszcz
         26g 37%
         Nasyca
         15g 74%
         Cukry
         34g 38%
         Sól
         0,3g 5%

    referencyjnej wartości spożycia
    Węglowodany 50,9 g Białko 4,9 g Błonnik 0,8 g
    metoda

         Rozgrzej piekarnik do gazu 3, 170°C, termoobieg 150°C. Natłuść i wyłóż 2 x 8-calowe (20 cm) tortownice nieprzywierającym papierem do pieczenia.


    W dużej misce utrzyj razem masło, ekstrakt waniliowy i cukier za pomocą elektrycznej trzepaczki ręcznej, aż będą lekkie i puszyste. Dodaj lekko ubite jajko łyżka po łyżce, dobrze ubijając pomiędzy kolejnymi dodawaniami, aż do całkowitego włączenia. Ostrożnie wymieszać mąkę dużą metalową łyżką i równomiernie rozłożyć ciasto do dwóch przygotowanych foremek.
    Cenimy Twoją prywatność

    Piecz przez 25-30 minut, aż ciasto będzie sprężyste w dotyku, a tester do ciasta wyjdzie czysty po włożeniu do środka ciasta. Wyjąć i pozostawić foremki do ostygnięcia na metalowej podstawce przez 5 minut przed wyjęciem i oderwaniem nieprzywierającego papieru do pieczenia.
    Cenimy Twoją prywatność

    Ubij śmietanę do miękkich szczytów, gdy ciasta ostygną, a następnie rozprowadź równą warstwę kremu na dolnej połowie ciasta. Dżem truskawkowy równomiernie i ostrożnie rozsmarować na wierzchu kremu. Złóż ciasto z drugą połową ciasta i ostrożnie przenieś na talerz. Posyp cukrem pudrem i podawaj.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-28 18:01:30

    Jesteś aniołem, bardzo dziękuję :)
    Mąka samorosnąca u nas tylko do pizzy, nie widziałam innej.

    Fajne to ciasto - ucierane biszkoptowe, akurat na Święta wings

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-25 09:34:17

    Uuuuuu, ale piękny tort! Pomyśleć, że pierwszy raz zrobiony. Gratulacje! Brawo! wacko

  • Autor: alman Data: 2023-03-25 09:47:42

    Piękny! Gratulacje.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:47:35

    Jak jeszcze coś zostało, to łapię kawałek do 2giej kawuni tongue
    Pełna profeska thumbsup i do tego ładniutki.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-25 12:02:17

    Nadia oczywiście gratulacje dla męża.  I Ciebie oczywiście. 
    Musisz być dumna z niego.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 14:59:28

    Dziewczyny dziekuje bardzo, gratulacje przekaze mezowi :)
    Jak to sie mowi trening czyni mistrza, bo w domu probowal robic i tak mu nie wyszlo jak w szkole chef

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-25 09:46:09

    Witam sobotnio bow
    Otworzyłam oczy po piątej, poleżałam jeszcze trochę i zatopiłam się w myślach o tym, że badania już za mną. Aż się zaczęłam uśmiechać do siebie wacko Za chwilę wstałam w radosnych podskokach. Szybka kawa i poszłam po zakupy do Biedronki. Dziś (tylko dziś z kartą sklepu) jest promocja na bakalie czyli 1 + 1 gratis.   
    Jej, jaka ja jestem "lekka" z tej radości pleased Za oknem póki co nie pada więc zaraz zabiorę się za pozostałe do wymycia okna. Balkon też jest zapyziały więc czas go ogarnąć. 
    Teraz jednak czas na herbatę. Ktoś chętny? 
    Dobrego dnia bow

  • Autor: alman Data: 2023-03-25 09:51:03

    Witam. Smakosiu, cieszę się razem z Tobą.
    U mnie leje i to bardzo. Jestem śpiąca, muszę wypić kawę, żeby ruszyć, bo na razie jakoś niezbyt mi się chce.
    Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 15:01:56

    Alman dokladnie tak jak Ty czulam sie wczoraj...

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-25 10:38:28

    Aaaa jeszcze coś! Jeśli ktoś lubi filmy dokumentalne, to jutro na TVN24 o godz. 20.00 będzie premiera nowego dokumentu Ewy Ewart pt. Do ostatniej kropli. 

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 11:50:27

    A ja nie mam tvn-u, naziemna łapie tylko pis-wizję i polsatowe niektóre.
    Opowiedzcie co było, jeśli chcecie, jak nie to trudno.
    Dzięki za info happy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 15:02:40

    Nie ma tv...

  • Autor: nadia Data: 2023-03-25 15:01:19

    Ja dzisiaj tez wstalam wczesnie i zaraz po deszczu , poszlam na zakupy, slonko wyjrzalo i tez poczulam sie taka lekka, ze moglabym wszystko zrobic, co tylko bym chciala daisy

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-26 08:47:02

    Super tak trzymaj.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-25 11:49:36

    I już sobota, marzec powoli zaczyna dobiegać końca. 
    Prania wczoraj nie zrobiłam,  bo przecież trzeba było czekać na męża walizkę z tygodniowym ładunkiem. 
    Także dzisiaj przedostatnie pranie przed wyjazdem.
    Zrobiłam zakupy wczoraj, przedostatnie prezentowe, dzisiaj jeszcze jakieś flaszki pojedziemy oglądać,  jakieś lokalne alkohole.
    I trochę ogarnęłam werandę z żółtego,  nadchodzi pora siedzenia na zewnątrz. Pełne sprzątanie to po powrocie, bo dalej pyli. Wczoraj jadłam obiad na zewnątrz,  jak przyjemnie było. 

    Moja walizka spakowana. Brakuje mi 3 funty do limitu tylko a dużo rzeczy jeszcze na zewnątrz- buty, kurtki, bielizna,  kosmetyczka. Teraz trzeba zacząć wypakowywać. Część pójdzie do podręcznego. Mam nadzieję,  że jakoś się zabiorę. 

    Mąż wrócił,  bez żadnych przygód.  
    Tym samym jego przygoda się zakończyła.

    Idziemy do kina. Odkąd zamknęli nam nasze bardzo rzadko się wybieramy, nie chce nam się jeździć. I wcale nie czuję braku,  choć jak mieliśmy abonament to i dwa razy w tygodniu byliśmy. 
    W tym drugim kinie też jest taka opcja, tylko dużo mniej korzystna. 
    Może na zimę się zdecydujemy.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-25 12:01:58

    Dobra sobotka happy
    dość pogodna i ciepła.
    Od rana kociokwik, albo koci kwik antlers- marcowe harce kocie mnie dobiją.
    Teraz chwila spokoju, póki odsypiają nocne balety.
    Po kawach, śniadaniu i torcie od Nadii mam miejsce tylko na mineralkę laugh4

    U mnie prace postępują wolno i coraz wolniej:
    pobocze wymiecione na błysk;
    masło sklarowane /więcej wyszło niż planowałam/;
    powidła śliwkowo-daktylowe + masło klarowane mam;
    reszta niech czeka...
    Co do powideł - za słodkie wyszły, mniej daktyli powinnam dodać, parę sztuk a nie 1/4 masy.

    Poza tym cieszymy się wiosenną pogodą póki trwa, snujemy plany świąteczne, podpytuję co gotować i piec, a co mogę sobie darować.
    Chwalcie się, może coś podpatrzę i zabłysnę na Święta scholar

    Miłego dnia Pszczółki clown domowe i ogrodowe ;)

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-25 22:47:21

    Witam, a moze zegnam po strasznie stresujacym dniu.(szukanie lotu dla mlodych.Do tego serial urodziny nr.2Chlopak Henri byl dzielny  zrozumial. Na Ferie swiateczne wybrali sobie terminy na straiki( ja to popieram)ale boimy sie korkow na autostradach.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-25 23:30:05

    No my w stresie przed wylotem za niecałe dwa tygodnie. 

    Ale na powrocie, jak będą oferować kasę za rezygnuję,  zostajemy w Atlancie. Taka impreza urodzinowa dla mnie. 

    Byliśmy w kinie na John Wick.
    Trochę jak zawsze, trochę humoru, trochę jak w grze (nie wiem czy jest, ale nadaje się w 100%). A zakończenie ostateczne, choć dające miejsce na inne opcje (ale nie powinny mieć miejsca)

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-26 08:43:54

    Witam niedzielnie bow
    Czyli z kawą, muzyczką jazzową i gazetą (Wysokie Obcasy Extra).  Jak mi dobrze smug
    Wczoraj ostatecznie wymyłam te moje zapyziałe okna. Na parterze zachlapanie zazwyczaj najmocniej, bo jak wiatr kręci kurzem, liśćmi itp. to wszystko zostaje na szybie . Oczywiście tradycyjne kiedy skończyłam robotę zaczęła mocno padać. Ale nic to - nie byłam zaskoczona. Teraz to już w razie potrzeby przetrę na szybko i będzie dobrze. 
    Zastanawiałam się nad świątecznym ciastem i zadecydowałam, że zrobię ten baskijski sernik. Zaryzykuję, bo nigdy nie robiłam a ja raczej nie jestem "mistrzem pieczenia" wink3 Mam wytrenowane trzy ciasta na krzyż ale trzeba próbować coś nowego. Myślę żeby zrobić jeszcze jedno, ale póki co nie mam pomysłu. Najchętniej takie co to samo się robi, zawsze wychodzi i nie jest skomplikowane a do tego super smakuje chinese A! Jeszcze żeby nie trzeba było kupować miliona składników. Taka to że mnie "cukiernica" wiseguy
    Ktoś mi wypił kawę? Dopiero co zrobiłam a filiżanka pusta. Hm...no to czas na herbatę.
    Ktoś się przysiądzie? 
    Ekkore, pewnie cieszysz się na myśl o wyjeździe do Polski ale zakładam, że masz też duże obawy i nie jest to tak zwany wypad relaksujący. Pewnie czeka Was wiele spraw do omówienia czy załatwienia. Oby Wam się wszystko dobrze poskładało w całość...

    Pogoda dzisiaj znowu w kratkę. W tygodniu zapowiadają duże ochłodzenie i chyba jeszcze przymrozi nad ranem.

    Dobrego dnia bow

  • Autor: nadia Data: 2023-03-26 10:37:17

    Chetnie sie przysiade do kawki, bo dzisiaj jestem taka jakas  niedzisiejsza. Deszcz pada, godzina snu skrocona, kot ''pial'' od rana o jedzenie ( dostal, ale to mu nie smakowalo), teraz lezy rozlozony jak kloda i spi. Tak sobie mysle, a moze ja go teraz zaczne deptac, mruczec, miauczec nad uchem, moze da mi cos do zjedzenia laugh4
    Nie obudzilam sie do konca a czas leci, mam tyle do zrobienia a potem wychodne, no nie ogarniam tego...

    Gdzie kawa? Lece zrobic i przysiadam sie do Smakosi, kto jeszcze dolaczy? daisy

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-26 10:42:01

    I co- kot wydeptany?  chinese

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-26 13:15:47

    laugh4

  • Autor: nadia Data: 2023-03-28 16:40:47

    Taaaa jasneee grin

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-26 22:37:14

    U mnie to samo.polozylam sie na
    chwile po obiezie i spalismy jak susly

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-26 13:33:08

    Nasze koty dzisiaj cywilizowane bardzo,  dały pospać do 6.30. Aż dziwne.

    O 5 była straszna burza, krople deszczu tak wielkie i ciężkie, że w dach waliły jak grad.
    Połowa tarasu mokra, ta ze stołem,  także poranna kawa na zewnątrz a śniadanie w środku,  bo krzesła mokrusienkie.
    Teraz przydałby się deszcz przelotowy, żeby całe żółte zmyć. 
    Takie natężenie było coś 10-15 minut i sobie poszło. 
    Deszcz ma wrócić gdzieś od 12.

    Wyjazd do Polski stres okropny, tym bardziej, że na nic czasu.
    Coraz bardziej godzę się z myślą,  że nie damy rady przygotować mieszkania do sprzedaży. Bo każdy dzień dłużej to mniej czasu z rodziną,  szczególnie teściem,  który tego potrzebuje.
    Ale przynajmniej zaczniemy, oddzielimy to co chcielibyśmy zostawić, od tego co ma iść sobie.
    Podjedziemy do ośrodka monaru, niech przyjadą i zabiorą potem co chcą. Może biblioteka książki weźmie. 
    Zobaczymy co będzie. 

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-26 13:37:15

    Witam happy
    Zaglądam od rana, ale nie ma chwili spokoju gdy stadko grasuje i ciągle czegoś chce - znowu kociokwik.
    Powolutku, dam radę i nawet obiad niedzielny, schab nacinany, przekładany śliwkami, upiekę.
    Wczoraj zasnęłam jak dziecko, niestety na krótko, potem już trudno było zasnąć.
    Dzisiaj dzień raczej szary, posiedzimy w domu, obgadamy zaległe tematy i może kolejny balon wina przelejemy, odcedzimy i wzmocnimy drożdżami 'malagowymi.
    Niby wolne a jednak zajęć nie brak, nie ma czasu na nudę.

    Fajnego i smacznego dnia thumbsup

  • Autor: alman Data: 2023-03-26 16:27:36

    Witam. Dziś po obiedzie oddałam się ostatecznemu planowaniu menu świątecznego, bo córka przypomniała mi, że święta już za 2 tyg. /ja byłam przekonane, że zostały jeszcze 3 tyg./.
    Plan już mam co przygotuję, teraz muszę to rozpisać co i ile mam kupić, a potem harmonogram wykonania.
    U mnie dziś piękna, słoneczna pogoda, ale od jutra ma się popsuć, a szkoda, bo myślałam, że jakiś wypad na działkę zorganizuję. No trudno.
    No to miłej niedzieli życzę, w zasadzie to popołudnia niedzielnego jeszcze.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-27 08:50:56

    To tajny plan?
    Pochwal się, może coś zmałpuję chef

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-26 19:00:37

    Wz na trochę u mnie wybyło. I śmieszne, że błąd mi pokazywało jak jeszcze był. 
    Ale wrócił na szczęście. 

    Byliśmy w kościele,  Msza była z super kazaniem, takim dającym do myślenia, ale bez pouczania i przymusu.
    Za tydzień niedziela palmowa, ma być procesja dookoła całej kościelnej posesji - kościół, szkoła.  Chyba się wybierzemy.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-26 19:29:46

    Czy oglądacie czasami filmiki o zwierzętach na YouTube? Ja dziś dostałam pewien link i tak mnie zachwycił, że postanowiłam wkleić go dla Was. 
    https://youtu.be/EUJ9Cw2SqVQ

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-27 08:49:54

    2thumbsup piękne aż serce topnieje
    Jak widać koguty nadają się tylko do jednego laugh4

    Często oglądam filmiki, filmy o zwierzakach i coraz bardziej je podziwiam.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-28 16:41:52

    Super! Dzieki za link :)

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-27 06:55:16

    Witam poniedziałkowo bow
    Jak się wstawało? U mnie w normie, bo zazwyczaj budzę się prawie godzinę przed czasem a teraz przynajmniej wstałam tak, jak trzeba smug2 czyli chwilę przed budzikiem.
    Gęste, szare chmury ganiają się po niebie ale na szczęście nie ma deszczu. Patrząc na pogodę w tym tygodniu, to znów przyjdzie spore ochłodzenie. Chyba jest szansa, że na święta będzie trochę więcej słońca.
    Tydzień będę miała intensywny. Zaczynam myśleć o planach zakupowych żeby potem nie wpaść w panikę. Póki co na mojej liście twaróg i biała kiełbasa. Co dalej...? Pewnie jakiś boczek ale to już bliżej świąt. No nic, jakoś powoli się wyklaruje cała lista. Na Wielkanoc wszystkiego jest zawsze dużo mniej.
    Czas startować z poniedziałkiem. Herbata gorąca czeka wacko
    Dobrego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-27 09:05:16

    Dzień średnio dobry hat2
    nad ranem padało, teraz sypie śnieg - jest paskudnie i trzeba to przetrwać.
    Na szczęście pilnych prac poza domem nie mam, nic tylko pucować, prać i gotować do woli. Nawet już zaczęłam.
    Wczoraj schab ciut osmoliłam bo zajęta byłam balonem z winem /koniec tej zabawy winiarza, teraz tylko czekamy a jesienią może coś rozlejemy do butelek/.

    Kupiłam w sobotę kawałek wołowiny i chyba w tygodniu znowu lazanię upiekę /makaron lazaniowy jednak w netto kupowałam, nie w lidlu/. Dzisiaj karczek.
    To do dzieła :)

    Spokojnego dnia i dobrego tygodnia happy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-27 11:15:26

    Tydzień zaczął się deszczem. Leje od rana. 
    Będzie okazja wypróbować nową parasole.
    Moja poprzednia od leżenia w samochodzie dziur się nabawiła. Materiał zetlal na szwach, taka z całą pewnością słabo ochroni.
    Generalnie w Stanach mało się korzysta z parasoli, mimo sporych opadów. Bo i tak wszędzie samochodem, parasol zostaje w samochodzie, bo potem na zakupach trzeba nosić mokry. 

    Wczoraj zrobiłam taki obiad - taco. Darowane mięso BBQ, podsmażone z salsą verde.
    I potem do tortilli salsa z awokado (pomidor,  jalapenio, kolendra, awokado, sok z cytryny), na to salsa verde i ser żółty,  nawet nexican blend miałam. 
    Salsa verde była trochę sprzątaniem lodówki,  bo oprócz tomatillo, jalapenio, kolendry poszedł ostatni por oraz reszta marchwi.
    Mięsa i salsy zostało,  zjemy bez tortilli,  podsmaże z paprykami, podleje salsą,  będzie dobry obiad.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-27 11:29:51

    Witam w piekny sloneczny poniedzialek..Temperatura nas nie rozpieszcza  bo mamy tylko 4°,ale cudnie jest.

  • Autor: alman Data: 2023-03-27 13:04:45

    Witam. U mnie pada lub leje od rana. A tak ostrzyłam sobie zęby na skok na działkę. no trudno.
    Za to zrobiłam listę zakupów świątecznych... lista długa, rachunek też pewnie będzie niemały, zastanawiam się, co by tu wyeliminować z zaplanowanego menu.
    W jeden dzień będę miała wszystkie dzieci, więc trochę tego trzeba, bo łącznie jest nas 12 osób. W drugi dzień idą do rodzin swoich połówek. Nie wiem jak dam radę, ale muszę, wszak zawsze mówiłam, że dopóki żyję, co najmniej Wigilia i Wielkanoc u mnie, by dzieci mogły przyjść na gotowe, czego ja nigdy nie miałam, bo kiedy założyłam rodzinę już nie miałam ani Mamy, ani Teściowej, za to miałam od początku na głowie dwoje młodszego rodzeństwa mojego M.

    Smosiu, moje plany świąteczne nie są tajemnicą, ale po co mam zanudzać, nie każdego to przecież interesuje. Będzie z pewnością żurek, jajka w sosie i jajka faszerowane, chrzan, sałatka, biała kiełbasa, karkówka-kebab zapiekana, no i ćwikła i chyba jakaś mizeria do drugiego dania.
    Z ciast planuję babkę czekoladową, sernik z michałkami, mazurek pomarańczowy i nugatowy. Ale czy dam radę? muszę, bo już dzieci zaprosiłam.

    Moje pomidory coś siedzą jak zaklęte, nie widać oznak, by chciały wypuścić drugie listki. Nie pamiętam ile to trwa zawsze, ale z moich zapisków wygląda, że po 3 tyg. powinno się już pikować... mają jeszcze tydzień.

    To byłoby na tyle. Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-27 20:08:47

    Takie pyszności nigdy nie są nudne, dla mnie to nowości:
    karkówka-kebab, jaja w sosie
    sernik z michałkami czy mazurek nugatowy.
    Dzięki :)

    Moje siewki tylko szyje wyciągają do słonka, nawet nie myślą o listkach, tylko te pierwsze mają /liścienie czy coś podobnego/.

    Trzymam się zdrowo, otulam głowę i gardło by mnie nie dorwało przeziębienie.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-27 20:18:42

    U nas zimno, deszczowo a rano padał śnieg.
    Teraz jeszcze zimniej, po śniegu śladu nie ma.
    Niech już wiosna ciepła do nas zawita, magnolie pąki mają, ale ich nie rozwijają przez te mrozy.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-28 16:42:58

    U nas tez byl piekny i sloneczny poniedzialek :)

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-27 16:24:44

    Witam w ostatni tydzień marca

    Czas leci jak szalony,tyle co Ekkore otworzyła kawiarenkę ,a tu już za chwilę zamykać i przekazać klucze kwietniowej gospodyni.

    Za niecałe 2 tygodnie święta, a ja jeszcze w lesie. Okna wciąż czekają na umycie i nie wiem kiedy je ''obrzechtam'' jak tu zimę zapowiadają a powtórki z choroby nie zamierzam mieć.

    Alman ,dziękuję za namiary do bloga Pana Tadzia. Weszłam ale nie oglądnęłam nawet bo rozproszył mnie dzwonek do drzwi.Potem obiad zrobić i tak zeszło. A wczoraj net całkiem świrował,co rusz mi wyłączało. Czas chyba zadzwonić do dostawcy.bo to nie pierwszyzna. Nie mówiąc o tym,że WuŻet też zniknął mimo,że weszłam przez komórkę. No cóż to już chyba norma przed świętami. W zeszłym roku chyba przez tydzień nie było. A przyznaję, że ciężko bez Wielkiego Żarcia ,a przede wszystkim bez Was gossip

    Ekkore rozumiem Twój stres przed wylotem. ja co prawda nie miałam okazji jeszcze lecieć samolotem,ale każda dalsza podróż jest sporym przeżyciem. Nie mniej jednak w ferworze obowiązków życzę Ci udanego pobytu.

    Alman piszesz co przygotujesz na święta, no no, rodzina to musi być zachwycona Twoimi specjałami i podziwiam, że masz siłę i chęci ,bo przecież tego sporo. Szczerze podziwiam thumbsup A właśnie ,poproszę o przepis na mazurek,konkretnie o spód. Nie wiem czemu, ale te przepisy które mam, to jakieś lewe. Wychodzą twarde jak podeszwy, nie mówiąc już, że słodkie jak ulep.

  • Autor: alman Data: 2023-03-27 16:53:24

    Goplano, robię albo ten I albo mój II http://www.almanka.pl/category/przepisy/przepisy-podstawowe/kruche-na-spody-i-blaty/
    ważne też - ja do ciast kruchych daję zawsze 1-2 łyżki smalcu, daje kruchość
    Przepraszam, ale jakoś nie mogę nigdy dodać linka aktywnego, nie wiem czemu.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-27 22:30:10

    No tak dwa dni swiat( moze z piatkiem troche dluzej) a szykowania jak na wesele.Zaprosilam jednak rodzinke Krzysia( pies( bydle, bedzie w ogrodkuA My 8 osob jakos damy rade.Alman,tez robie plan,co i Jest to 90% sukcesu.Tylko obiad  i ciasta

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-28 14:34:41

    Dziękuję Ci Alman za namiary. Już wybrałam ,upiekę ten czekoladowy. Oczywiście dam znać jak zrobię chef

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-28 08:33:34

    laugh4 jakieś lewe" przepisy na spód mazurkowy

    Od dawna lubię spody biszkoptowe + suszone śliwki czy wiśnie, dodane do ciasta.
    Później orzechowe, z ulubionej mąki orzechowej /włoskie, laskowe czy ziemne orzeszki zmielone/.
    Wużetowy mazurek bakaliowy też nam bardzo smakował /wg Iwona55 - 'Mazurek bakaliowy od lat przygotowywany w naszej rodzinie"/.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-28 08:53:47

    Dobry wtorek happy
    Znowu sypnęło śniegiem, zmroziło pąki białej magnolki i nas też.
    Przygotowania, wasze plany ruszyły z kopyta.
    Ja tylko jaja odkładam, by jak największe zostawić do faszerowania.
    Takie odleżane też łatwiej obrać niż świeże, prosto z gniazda.
    Przez tą pogodę tylko głowa mnie boli, chyba bez aspiryny dzisiaj nie dam rady.
    Na szczęście karczek z soczewicą mam od wczoraj, więc nie muszę stać przy garach.
    Załaduję kolejne pranie, poskładam poprzednie i pomyślę co smacznego ugotować, upiec na Wielkanoc.

    Dobrego dnia :)

    Dopisano 2023-3-28 10:41:1:

    Znalazłam Makusiowe heart  szaszłyki z białej kiełbasy, śliwek suszonych, boczku.
    Może coś jeszcze wyszperam chef

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-28 09:43:39

    Witam wtorkowo bow
    Dziś tempo przyspieszone od samego rana. Telefony się urywają i zadania pojawiają znienacka. Za parę minut zaczynam jakieś szkolenie kadrowe więc muszę zmykać.
    A! U mnie też śnieży i póki co temperatura na minusie (-1).
    Dobrego dnia bow

  • Autor: alman Data: 2023-03-28 10:08:28

    Witam. Też mam -1 st. i na razie nie pada.
    Ne lubię takiej aury, ni to już wiosna, ni to zima... porządki wiosenne w niebie też robią.
    Smosiu, moim skromnym zdaniem, mazurek to jednak na kruchym spodzie powinien być, na biszkopcie to już inne ciasto. Ale nie będę się mądrzyć, bo mazurków jako takich nie znałam, dopiero kiedy osiadłam tu gdzie jestem, zaczęłam je robić.
    W moich stronach rodzinnych /Lubelszczyzna/ robiło się za to do żurku specjalny serem z twarogu, pycha był, ale mimo że już wykombinowałam przepis nie udaje mi się takiego zrobić, zawsze to nie jest to i w końcu zrezygnowałam. Lubię dodać do żurku w to miejsce parę kosteczek fety.

    Idę nastroić się do jakieś pracy, a tak mi się nie chce.
    Trzymajcie się zdrowo.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-28 10:29:37

    Też mi, póki co, się nie chce ;((
    Gdyby ktoś dobrze zapłacił, dobrym słowem chociaż, to może ... kto wie ...

    Mazurek u nas musi być smacznythumbsup i w miarę moich ograniczonych możliwości cukierniczych ładny-dekoracyjny.
    Kiedyś piekłam duży placek /ciasto dowolne/, kroiłam na malutkie kwadraty i każdy oddzielnie dekorowałam:
    czekolada, bakalie i czasami dżem czy masa ucierana. Znikał 1szy ze stołu.

    Spód kruchy odpada - nikt go nie zje, kur nie hoduję, zamrażać nie będę.
    Tradycyjnie było w domu rodzinnym, teraz jest po mojemu - co wymyślę i ze smakiem zjemy, to gotuję i piekę.

    Dzięki :)

  • Autor: alman Data: 2023-03-28 12:49:33

    No to mamy piękną zimę tej wiosny... sypie śniegiem...

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-28 21:56:54

    Nie jest tak źle - co nasypie, to zaraz spływa i nawet sunny dzisiaj świeciło ładnie /krótko ale i to cieszy/.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-29 08:24:19

    Moja tesciowa robila pyszne mazurki, ale jakos wziecia nie mialy.Dzieciom nie smakowaly,dalam wiec spokoj i wiecej nie pieke.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-29 08:50:23

    Jak cały stół zastawiony pysznymi ciastami i ciasteczkami to nawet najlepsze mazurki nie mają wzięcia.
    W tym roku nie wiem czy upiekę, słodyczy coraz mniej jemy, więcej sałatek i jaj.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-28 12:36:07

    U mnie nigdy mazurka nie było. I ja sama nie wprowadziłam. 
    Dla mnie to takie mało świąteczne ciasto, nawet jak udekorowane.
    Zawsze królowały serniki i babki.

    W tym roku wolna od wszystkich przygotowań,  myślę jak opróżnić lodówkę maksymalnie na wyjazd.

    Dzisiaj mam popołudniowo wieczorną zmianę, bo moi idą na obiad połączony z wykładem medycznym. Prelegentką będzie ona.
    Może do północy wrócę do domu.

    Jaskolki nie wróciły jeszcze. 
    Już się wcześniej zastanawiałam czy to one, bo widziałam tylko ruch,  uciekającego ptaka, a one tak płochliwe nie są. 
    I wczoraj zobaczyłam. Pewnie znowu zięby zajęły gniazdo, sądząc po rozmiarze, gdy prawowici najemcy,  razem z wiosną, się spóźniają.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-28 16:57:22

    Witam dziewczyny :)

    Widze, ze zapomnialyscie spalic marzanny, skoro ciagle zima u Was i sypie sniegiem antlers
    U nas wczoraj bylo slicznie a dzisiaj mokro i pada deszcz i tak ma byc przez kilka kolejnych dni.

    W takim deszczowym klimacie, wzielam sie za gotowanie zupy warzywnej wg siostry Leonili, oraz zmielilam przyprawy i stworzylam: Pieprz ziolowy, przyprawe do kurczaka zlocista i przyprawe do kurczaka po staropolsku.
    Teraz piecze sie ciasto z dzemem wg przepisu nastolatki, tyle ze nie wiem czy wyjdzie bo po pierwsze jest na skladnikach bezglutenowych, a po drugie zapomnialam dodac szklanki cukru rolleyes4

    Pozdrawiam cieplo i slonecznie i ide konczyc rekawiczke na drutach wzorem zakardowym :)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-28 17:13:53

    Do mnie zima nie przyszła w tym roku, choć jest sporo chłodniej,  więcej zimnych dni i dłużej to trwa, mimo, że bez śniegu i ekstremalnych niskich temperatur,  choć te akurat były w grudniu przez kilka dni. Dużo roślin mi zmarzlo.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-28 17:40:42

    Ciasto jeszcze cieple -  Zapraszam :)

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-28 17:53:27

    Akurat na rozgrzewkę, dzięki thumbsup

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-29 10:55:10

    He,he,niestety Marzanny teraz nie wolno podpalać i wrzucać do wody... a szkoda, bo to był bardzo fajny zwyczaj. Co roku całą szkołą chodziliśmy topić ,żeby sobie zima poszła na dobre. Zresztą jakie teraz zimy są, chociaż dziś o 7 rano było -8. W tej chwili temperatura na plusie, ale zimno. Ja jednak takie zimno lubię, fajnie mrozik szczypie w poliki. O 7:15 zaliczyłam targ. Kupiłam bazie i bukszpan do palmy na niedzielę. A także fajną wielkanocną ceratę do jadalni i stroiczek od starej babci ,która oczami aż prosiła by kupić. Oczywiście od razu kupiłam bo mi się żal starowinki zrobiło, od rana tak na mrozie siedzi i sprzedaje by dorobić. A i jajek mi 15 wcisnęła choć mam, ale okej, wspomogę biedaczynę.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 08:22:28

    wings A jednak aniołki są wśród nas, nie same diabliki jak ja jester

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 19:56:38

    Moja babcia zawsze mowila bukszpan, albo gryczpan :)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-28 20:30:29

    No i mam mojego mercedesa na zębach. 
    I powiem Wam, że nie lubię. 
    Mówię,  jakbym pestki z wiśni w buzi trzymała i próbowała mówić,  sama siebie ledwie rozumiem.
    Może się poprawi z czasem, oby. 

    Może z głodu nie padnę...
    Nie umiem zdjąć tego cholerstwa, perspektywa odchudzania przede mną,  chyba, że jakoś się naumie i nie rozwalę całości. 

    Zachciało się babie zęby prostować... ehhh...

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-28 21:55:41

    Lepiej późno niż wcale thumbsup
    Ja powinnam w podstawówce zęby prostować, nic z tego - nie ten kraj, nie takie koneksje laugh4 i mam co mam ;(

    Powodzenia, jedz czy raczej pij odżywcze koktajle a z mówieniem będzie coraz łatwiej. Fajnie doradzać, juz nic nie gadam.
    Dobranoc ;)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-29 01:13:44

    Na szczęście nie mam klamerek, tylko plastikową formę na zęby,  więc koktajli na szczęście nie muszę,  chyba bym z głodu padła dopiero, nie lubię żadnych koktajli, niczego co ma półgesta konsystencje nie wypije.
    Ten aparat muszę zdjąć,  a ciężko mi idzie podważanie,  cała osliniona jestem.
    Ale dałam radę. 
    I żadnego podjadania nie będzie,  hehehe ,tylko posiłki główne.  Bo zdejmij aparat, umyj aparat, zjedz, umyj zęby,  załóż aparat.
    Za dużo powtarzalnych czynności.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-29 08:30:00

    Chcesz byc piekna to cierp.gorgeous

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-29 08:58:33

    Nakładka tak bardzo nie dokucza jak stałe 'okucia.
    Znajoma tylko na noc taką malutką zakładała /musiała 1n ząbek stały do przodu przesuwać, wyrósł jej równolegle do mleczaka, jak mleczak dentysta usunął to została luka - wstydziła się tego bardzo/.

  • Autor: alman Data: 2023-03-29 10:47:41

    Ekkore, a znasz takie powiedzenie? - cierp ciało, jakżeś chciało!
    To nie narzekaj, za to będziesz podwójnie piękna, bo piękny uśmiech i zgrabna figura.
    Dasz radę, jeśli nie Ty, to kto? Trzymaj się dzielnie.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-29 11:09:38

    Ja wiem,  że dam radę,  bo nie mam wyjścia. 
    A co se pomarudze to moje.
    Ktoś pocieszy, Ktoś da kopa, żeby się ogarnąć. I już do przodu...

    Gdyby nie to, że boję się stracić zęby,  przez te moje dziąsła,  nigdy bym nie założyła aparatu. Nie dla urody.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-29 10:24:19

    Witam w srode :)

    U nas na razie bez deszczu, ale chmury juz wisza nad nami ;)

    Wyobrazcie sobie, ze zasadzilam w drewnianym pojemniku melise i zostawilam ja lekko przykryta folia, pod kaloryferem. Codziennie skrzetnie zraszalam a czasami podlewalam. I co? I nic - wyrosly dwa  jakies biale grzyby!smash
    Chyba melisa nie jest mi pisana, bo wiele razy probowalam ja posiac i na wiele sposobow i nic z tego nie wyszlo niestety...

    Ale za to wyszedl mi sweter na drutach i jestem z tego bardzo dumna, bo pasuje i jest cieply daisy

    Pozdrawiam i zycze milego dnia happy

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-29 10:47:06

    Sweterek jak marzenie i ciasto też. Nic dziwnego, że jesteś dumna, ja też bym była jakbym wydziergała takie cudo. Nie dość, że ciepły to jeszcze ''krasy'' czyli bardzo ładny thumbsup Za mną chodzi smak mazurka i babki. Poczekam z tym jednak do Niedzieli Palmowej.

  • Autor: alman Data: 2023-03-29 11:07:51

    Witam.
    Na początek słowa uznania i podziwu dla Nadii. Ależ w Tobie cierpliwości, że zaczynasz dzierganie i kończysz, a efekt wychodzi piękny i udany, nadający się do użycia.
    U mnie dziś wiosna, wprawdzie zimna, "zębata", ale pięknie słoneczna. W związku z tym zmieniam pościel, by wypraną powiesić na słoneczku w loggii.
    Chyba dziś zrobię też ciasto pod mazurki, kruche dobrze się mrozi, więc potem tylko upiekę.
    Ma dziś być u mnie w sklepie boczek surowy wędzony. Jeśli M kupi, to go również obsypię kminkiem, potem włożę do rękawa piekarniczego i na noc do lodówki, a jutro do zamrażarki. Potem taki zamrożony pojedzie wprost do piekarnika i będzie pyszny.
    Sadzonki pomidorów siedzą jak zaklęte. Ale wrzuciłam do pojemnika w ziemię trochę nasion jarmużu i te zeszły natychmiast.
    Na balkonie zaś w większym pojemniku wysiałam pietruszkę naciową - gładką i kręconą. Ta schodzi długo, więc chyba jej te przymrozki nie zaszkodzą.
    To tyle moich nowości.
    Co do mazurków - lubię. Tego nie je się jak np. kawałka sernika, ale kroję ma małe kwadraty i taki kawałeczek zjada się z przyjemnością. Bardzo lubię pomarańczowy, jest bardzo orzeźwiający, zaś moja jedna synowa przepada za takim czekoladowym z wiśniami, ale dobrze, by wiśnie były z nalewki, wtedy też super smakuje.
    Dobrze zresztą, że nie wszyscy lubią to samo, tylko jedni blondynki, inni brunetki, a jeszcze inni rude.

    Trzymajcie się zdrowo, bo przed nami tydzień bardzo pracowity.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:26:13

    Dziekuje Alman, staram sie nie brac drugiej robotki zanim nie skoncze jednej kiss

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:25:12

    Dziekuje Goplano kiss

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 08:23:25

    Elegancki, akurat na chłodną wiosnę 2023 co bardziej mrozi niż grzeje /u nas/.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:27:25

    Dziekuje Smosiu, cieply jest ten sweter, juz przetestowany kiss

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 17:18:58

    U was też tak zimno?
    Chyba przez ten nieszczęsny brexit...

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 19:58:14

    Wiatry ostatnio sa dosc silne niestety, ale to chyba wszedzie z tego co mi wiadomo.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-30 09:59:38

    O nie mogę! To Ty takie rzeczy potrafisz robić?! Moje gratulacje bow

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:28:16

    Dziekuje Smakosiu, to bylo jedno z moich marzen, zeby wydziergac dla siebie sweter w sam raz na mnie, no i udalo sie kiss

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-29 11:57:12

    Na 4 lipca lecimy do Bostonu. 
    4 noce będą. 
    Bo muszę punkty przedłużyć, żeby nie przepadły.  Znowu będzie spokój na rok z kawałkiem. I potem trzeba będzie myśleć o kolejnym locie gdzieś. 
    Bilety kupione, hotel zarezerwowany.
    Lista atrakcji w ramach biletu miejskiego (taka karta na muzea itp) wypisana, teraz tylko wybrać które, żeby sprawdzić czy karta nam się opłaca,  czy lepiej kupować bilety w regularnej cenie,  bo czas i nasze zdolności chloniecia nie są z gumy.

    Wczoraj w pracy byłam prawie do 22. Ale szłam na 15.
    Dzieciaki koncert dały. 
    Mała do spania potrzebuje ciemności,  dla Małego ciemność jest tylko z mamą. 
    Tak mi go szkoda było,  że płakał. 
    Ale przeciąganie nic by nie dało,  tylko padnięta Mała by bardziej płakała. 
    Ale to wina rodziców już,  że prawie 4latka nie zasypia sama, ona nadal śpi w łóżku rodziców. 
    A Mały nie jest odkładany do łóżeczka,  gdy zaśnie,  tylko non stop na rękach. Śpi po 15 minut.
    Trochę rozumiem poczucie winy za długie godziny pracy, ale sami sobie i dzieciom robią kuku. 

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-30 05:41:34

    Moi wreszcie sa juz w Meksyku a ja zamiast spac, przezywam na nowo te dwa dni niepewnosci,ale udalo sie.Przez Londyn do celu.Nie dla mnie juz takie ekskapady.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-30 05:48:10

    Pamietam o Was....zbliza sie Kwiecien.Jutro nowy rozdzial.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 08:20:22

    Czekamy więc na Basię Kwietniową Gosposię :) daisy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:30:06

    Czekamy z niecierpliwoscia :)

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:28:58

    Na pewno wroca zadowoleni thumbsup

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 09:36:12

    Dzień dobry happy
    Dzisiaj pospałam, jak dziecko od wczesnego wieczora do rana.
    Dzień czy raczej noc litości dla swoich opiekunów koty miały antlers
    Pogoda sprzyja śpiochom, można przespać cały dzień nawet, nie tylko noc. Ale nic z tego - kuchnia czeka.
    Wczoraj wyszło super ciasto na pizzę:
    na 1/2 kg mieszanej mąki /100g semolina, 100g krupczatka i reszta '00"specjalna do pizzy/ dodałam ok. 250 ml: zlewek z klarowania masła + mleko
    do tego 2 łyżki masła klarowanego, śmietana i drożdże, cukier. Bez oleju.
    Przypieczone i wypieczone na złoty brąz, mięciutkie i cieniutkie.
    Zwykle resztki z klarowania masła zużywałam do mięsa, gulaszu czy młodej kapusty, teraz odkryłam lepszy sposób.
    Teraz do moich siewek muszę zajrzeć - rosną różnie: pomidory gęsto, seler mniej niż średnio, a nasion nie przysypałam ziemią.
    Jarmuż nadal w torebce, wysieję chyba dopiero w maju, jak znajdę skrawek ziemi wolny?? lub w donicy/pojemniku.
    Pozdrawiam :)

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-30 10:04:24

    Witam czwartkowo bow
    Ciężki ten tydzień. Ciągle coś i nerwów nie brakuje więc cieszę się, że powoli zbliża się weekend. Chcę już skupić się na tym, co jest do zrobienia w domu i oderwać głowę od pracy.  Połówek będzie w najbliższy wtorek więc muszę też pomyśleć o jakimś bardziej "męskim" wyposażeniu lodówki wink3
    Pogoda bura, szara, mokra, czasem wietrzna i ogólnie trochę słaba wiseguy Wiosno przybywaj!
    Dobrego dzionka bow
    Ps. zostawiam coś bardzo ładnego:
    https://www.youtube.com/watch?v=6e87OPyR2R4

  • Autor: alman Data: 2023-03-30 10:19:31

    Dzięki, ładne, choć nastroiło mnie na smutno?

  • Autor: alman Data: 2023-03-30 10:30:10

    Witam. Niby +3 st. niby wiosna, ale jakoś tak mgliście, niemrawo, nic się nie chce. Nie wiem o co chodzi, ale na wiosnę to ja zawsze budziłam się do życia, energią prawie tryskałam, a w tym roku jakoś sama siebie nie poznaję. Chyba ta pogoda ma taki wpływ na wszystko.
    Wczorajszy plan wykonałam, dziś żyję bez planu, pełen spontan będzie co do prac domowych.
    No to trzymajcie się zdrowo i nie przepracujcie się zbyt, bo po świętach też trzeba będzie żyć, jeść i co tam jeszcze....

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 10:34:48

    ... jeszcze cieszyć się tym jedzeniem chef, smacznym jak na Żarłoka przystało.

    życiem też można cieszyć się, jak ktoś to jeszcze umie ... /wielu pracuje ciężko od rana do późnej nocy by taką prostą radość wszystkim odebrać sick2 bo sami nienawidzą życia, ludzi i chyba samych siebie też/...

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 10:43:56

    I piękne, i straszne od jej gorgeous gniewu, jego krzyku, wiatru co te kwiaty i włosy potargał, więc ... wyszło siano mad na jej łbie, a jemu ... wpadło siano, forsa do kieszeni.
    Jak to mądre kobiety piszą:
    jakie czasy, taka bajka/poezja i ... ślady na serca dnie ...

    Dzięki Smakosiu kiss

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:33:20

    Piekna piosenka daisy

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-30 10:46:32

    Witam w przedostatni dzień marca
     

    Przede wszystkim najlepsze życzenia z okazji Urodzin Twojej córki Ekkore balloon i dla Ciebie jako matki która sprowadziła na świat crown bow daisy

  • Autor: alman Data: 2023-03-30 10:55:18

    Też się dołączam do życzeń, chyba dla Marty? tak mi się coś przypomina.
    Wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 11:06:49

    Ćwierć wieku daisy piękny wiek ;)
    Żyjcie obie zdrowo i szczęśliwie, zgodnie i mądrze.
    Wszystkiego najlepszego dla Jubilatki i gratulacje dla dumnej Mamy love

    Zamiast kwiatków może coś na ząb drummer
    mazurek wg wużetu + moje pleśniakowe wariacje, pyyyszkatongue:

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-30 11:27:52

    Dzięki za pamięć wszystkim dla mojego upartego baraniatka.
    Alman, dobrze pamiętasz,  Marta ma na imię. 

    Wiecie, że nie pokazało mi tych postów wcześniej,  bo najpierw czytam do końca,  dopiero potem piszę. 
    Godzinę nie zajęło mi czytanie 
    Już kiedyś wydawało mi się,  że czasami widzę posty z opóźnieniem,  ale zwaliłam to na karb nieuwagi mojej.

    Bo wstęp mojego postu jest o urodzinach córki, informacyjny, gdy Wy już złożyliście jej życzenia. I nie jest to, że pisałyśmy w tym samym czasie.

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:36:52

    Dolaczam sie do zyczen urodzinowych :)balloon bowthumbsup

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-30 13:29:14

    Ja też! Ja też! Wszystkiego, co naj, naj, naj. daisy

  • Autor: nadia Data: 2023-03-30 11:34:37

    Goplano Ty masz komputer w glowie, ze o wszystkich i o wszystkim pamietasz? shocked2

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-30 14:52:01

    Nie wiem, być może cheesy Tak już mam, że jak ktoś raz mi powie, kiedy ma urodziny to już pamiętam. Oby jak najdłużej ta pamięć służyła ,bo nie o wszystkim pamiętam. Np. jestem w stanie powiedzieć z dokładnością co było 20 lat temu, a co było wczoraj muszę się zastanowić. Dziwne, prawda? indian_chief

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-30 15:30:57

    Ale tak właśnie działa pamięć. 
    Z wiekiem pamiętamy co było lata temu,  a znika nam pamiętanie krótkotrwałe. 
    A może nie do końca znika, bo po czasie może się okazać się,  że szczegóły pamiętamy. 
    Ale, żeby to potwierdzić,  to trzeba by dokładnie obserwować i zapisywać. 

    Ja widzę to po teściu. 
    Pamięta dokładnie sprzed lat, a co było kilka godzin wcześniej czy tydzień temu stanowi problem. 
    Ale z drugiej strony, jak upłynie więcej czasu, układa mu się i wszystko kojarzy.
    Nie ma Alzheimera, tylko zaniki pamięci wraz z wiekiem.
    Stres, niepewność powoduje nasilenie tych dziur w pamięci. 

  • Autor: alman Data: 2023-03-30 16:04:06

    Dziewczyny, taż to skleroza w pełnej postaci!!!

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 17:15:16

    U mnie stres pomaga i 'zaszywa dziury thumbsup albo zakleja laugh4

    Gorzej z papką, która obkleja resztki szarych, sprawnych komórek i blokuje przepływ informacji.
    Czyli im mniej tivi czy bla,bla radiowego tym dla mózgu lepiej.

    A skleroza swoją drogą dopada każdego, tylko każdego inaczej...

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-30 11:20:44

    Jutro Basiu, przekazuję klucze, o mojej 18.

    Moja córka ma dziś urodziny, 25 lat kończy. 
    Idziemy na obiad w sobotę. 
    Ciasto ma u nas w zamrażalniku. Tylko kasę wysłać w prezencie.
    Ona nie lubi prezentów.  Radość sprawia jej sam fakt wydawania pieniędzy. 
    Jak kupisz jej to samo, to już nie ma tej radości. 
    Więc czemu nie sprawić jej tego.
    Na Boże Narodzenie pokupowala sobie drobiazgi- chodziła, wybierała. Sporo z tego było rzeczami do gospodarstwa domowego, bo akurat były potrzebne. Czym mnie bardzo zaskoczyła pozytywnie.


    Wczoraj byliśmy jeść charytatywnie. 
    Jedna kanapkowa restauracja raz w roku, wszystko co zarobi, oddaje na cel charytatywny. Naszą lokalną franczyzę ma tata znajomych córki ze szkoły średniej,  więc co roku chodzimy wspierać. 
    W tym roku wspieraliśmy lokalny szpital dziecięcy, jego fundację na rzecz dzieci. 
    I jak pomyślę,  że jeszcze kilka lat temu braliśmy największą kanapkę i dawaliśmy radę zjeść na jedno posiedzenie, tak teraz połowa była do wypeku. 
    Ale zjedzone w dobrym celu.
    Kolejka była długa. Za rok pewnie zamówimy kanapki i odbierzemy do domu.
    Choć nie lubię za bardzo tak jeść,  jak wychodzę do restauracji, to nie po to, aby jeść w domu czy w samochodzie.



  • Autor: alman Data: 2023-03-30 13:35:39

    Ekkore, na pocieszenie powiem Ci, że ja mam dwóch "baranów", obaj synowie, jeden z 21.03, drugi 11.04.

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-30 14:47:42

    To moja baranica ma urodziny 3 dni po Twoim ''drugim'' bow I to prawda,że upartość to wrodzona cecha tego znaku zodiaku. Wiem o tym aż za dobrze toff

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-30 18:42:31

    Czy ja wiem? Moje wnuki to barany i nie zuwazylam takich oznak.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-30 18:57:39

    Moja córka od wieku prenatalnego, śmiejemy się, wiedziała,  że będzie baranem. Wszystko tak jak ona chce albo wcale.
    Z wiekiem złagodniała bardzo, choć jak jej zależy to nie odpuści ani na krok.

    Trudno, aby wszyscy byli jednakowi jak spod sztancy. Przecież osoby urodzone tego samego dnia są różne - nawet bliźniaki jednojajowe.
    Ale jakiś tam wpływ gwiazdy mają na nasze zachowanie, dają jakiś zestaw cech "do wyboru" przez naturę,  warunki, najbliższe otoczenie.
    Bo to nas kształtuje.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 19:02:17

    Ja nie wiem czy to cecha zodiakalna', raczej wrodzona i poprzez wychowanie pielęgnowana /rodzice rozpieszczają więc małe uparciuszki rosną/.
    Wiem, bo sama podobno byłam uparta a nie jestem barankiem, bykiem czy skorpionem.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 17:17:10

    co to wypek" ?
    chyba nie wyrzucasz jedzenia? to jest najgorszy grzech ekologiczny smash

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-30 18:21:50

    Nigdy nie wyrzucam. Dlatego do restauracji nie chodzę za często,  bo za duże porcje, jem do końca,  bo nie lubię odgrzewanego.
    Restauracje są na wyjazdy albo okazje.
    Wypęk powinien być. 
    Znaczy do przesytu, powyżej kokardek.
    Obżarstwo. 
    Zamówiliśmy mniejsze porcje, tylko o sam fakt chodziło. 
    Teraz ta połowa kanapki była powyżej uczucia sytości.

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-30 18:53:28

    Rozumiem, nie załapałam 'wypęku.
    Dzięki za wyjaśnienia ;)

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-30 22:58:32

    Mój telefon w podpowiedziach nie zawsze ma odpowiednie polskie słowa. 
    Kiedyś mogłam wstawić sama polskie znaki, naciskając dłużej literę,  rozwijało się menu ze wszystkimi opcjami z może wszystkich języków i mogłam wybrać. Teraz tylko widzę, ale się nie dodaje.
    Więc zazwyczaj zostawiam bez polskich liter albo tyle ile oferują podpowiedzi.
    A czasami wpisuję inne słowo i z niego robię to potrzebne, wykasowujac co niepotrzebne.
    Tyle, że to wymaga czasu, zazwyczaj gubię wątek,  co chciałam powiedzieć. 
    Więc taki łamaniec wychodzi.

  • Autor: Basialis Data: 2023-03-31 01:31:32

    ekkore, dziekuje za klucze i miesiac z Toba spedzony Nie wiem czy bede oryginalna jak powiem

    ..moza by rzec , przyszla,wyroznia sie z tlumu,kolorowa i radosna.Ktos widzial, ktos slyszal, gdzie jest ta Nasza WIOSNA?

    Zauwazyliscie moze, ze wszystkie pory roku i miesiace przekazuja nam prawdziwe madrosci?Piekne i takie prawdziwe.No dobrze ,rozpisalam sie a to nie jest w moim stylu . Dzisiaj PRIMA APRILIS i to tez jest piekne, takie nasze( pod warunkiem, ze mediach glupot nie opowiadaja.) Ktos kogos oszukal?Zycze wszystkim pogodnego i slonecznego kwietnia bo to on jest dzisiaj bohaterem. Kawiarenka 04.2023

     

     

  • Autor: nadia Data: 2023-03-31 09:41:55

    Basiu tu jest wiosna ;)

  • Autor: nadia Data: 2023-03-31 09:30:30

    Ja jestem zmuszona korzystac z Firefoxa jesli chodzi o WZ i niestety tutaj nie mam zadnych opcji polskich znakow, a strona  lekko miga, co mi naprawde przeszkadza. Wchodze na chwile, na tyle na ile sie da , jak najkrocej i wychodze . Wszystko mam Chrome, ale WZ dziala teraz mi tylko na Firefoxie niestety.

  • Autor: alman Data: 2023-03-31 13:01:46

    O, ja też mam Firefoxa i mam wszystko, znaki też jak widać.

  • Autor: smakosia Data: 2023-03-31 07:42:36

    Piątek, piąteczek, piąteluniek - jupi! bow
    Czekała, czekała i się doczekała pleased
    Pomyślałam, że wpiszę się jeszcze w tym wątku, bo ciągle mamy marzec więc niech się jeszcze "kręci marcowo" wacko

    Ekkore, byłam doskonałą "gospodynią" - zadbałaś o wszystko. Było radośnie, inspirująco i bardzo miło. Dziękuję.

    Kolejny poranek dał mi szansę na spacer, bo zdążyło się wypadać przed moim wyjściem. Wszędzie są kałuże i trochę szaro, ale powietrze znacznie przyjemniejsze. Teraz jest jakieś 10 stopni.
    Dziś po pracy muszę iść do fryzjera. Trzeba podciąć włosy żeby poczuć się zadbaną na święta wacko Oczywiście nie chce mi się, bo nie lubię tych wszystkich "zabiegów" dookoła mnie. Gdybym tylko umiała, to najchętniej sama bym sobie podcięła włosy.

    Zrobiłam sobie wczoraj rozpiskę zakupów na święta i wyszło na to, że nie ma tego dużo. Jako, że nie lubię robić zakupów na ostatnią chwilę, to wiele produktów kupowałam przy różnych okazjach. Chcę upiec ten sernik baskijski a do niego muszę mieć serek Philadelphia i widzę, że w tym temacie będę musiała się bardziej wysilić w poszukiwaniach. W Lidlu i w Biedronce nie ma takiego. Hm...może w Netto albo w Aldim?

    Miłego ostatniego, marcowego dnia bow

  • Autor: Smosia Data: 2023-03-31 09:14:12

    Witam serdecznie :)
    i żegnam ;( koniec marca więc czas gnać do Basi whip
    Było, jak zawsze u Ekkore, ciepło i wesoło, smacznie i ciekawie.
    Dziękuję za gościnę w amerykańskim stylu, full wypas i jeszcze więcej.
    Za jakiś czas poznam ważniejsze miejsca i zwyczaje, na Wasz koszt zwiedzę Amerykę, co mnie bardzo cieszy bo zaoszczędzę sporo kasy i wysiłku.
    Leniwiec i sknerus coraz większy ze mnie na starość wyłazi.
    Jak fajnie, że ten kącik nadal trwa, ktoś zawsze o niego dba i umila nasze zwyczajne i często trudne życie.
    Pozdrawiam i życzę udanej wyprawy kwietniowej do PL happy

  • Autor: goplana2 Data: 2023-03-31 09:19:41

    Witam w ostatni dzień marca

    Na samym wstępie ,wielkie podziękowania Ekkore za wspaniałe prowadzenie kawiarenki. Pomimo tylu obowiązków zawsze miałaś dla nas czas by wejść i napisać co u Ciebie, doradzić, poczęstować dobrym ,zdrowym wypiekiem.

    Za zdjęcia z wojaży i opowieści bardzo ciekawe ,dzięki temu byłam-jestem bliżej niż oglądając National Geographic. Daj znać jak już będziesz w Polsce jak doleciałaś i ogólnie parę słów jak znajdziesz w ogóle czas.

    A tymczasem cieszmy się marcem póki trwa bow Dziś zamierzam wreszcie wziąć się za okna. Pogoda taka sobie, ale na tyle dobra, że można myć. Jak zdążę wpadnę jeszcze na cmentarz, a jak nie to jutro umyć pomniki.

    Dobrego dnia dla Wszystkich hair2

  • Autor: nadia Data: 2023-03-31 09:45:15

    Ekkore pozwol, ze i ja podziekuje za marcowe gospodarzenie, za ciepla i mila atmosfere i do zobaczenia nastepnym razem daisy

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-31 11:03:59

    To i ja wstałam. 
    Dziś ostatni dzień mojego gospodarzenia.
    Dziękuję Wam wszystkim za bywanie,  za wpisy, za radości, smutki,  wspaniałe potrawy, rękodzieło,  wiosnę na obrazkach. Za wszystko.

    Martwi mnie pogoda, bo w Polsce bardziej zimowa. A u mnie letnia.
    Wyjadę w klapkach, a dojadę w zimowych butach.
    Może się ociepli choć trochę, nie planuję brać zimowych butów.

  • Autor: alman Data: 2023-03-31 13:04:21

    Ekkore, też dziękuję za gościnę w marcu.
    Zimy prawdziwej już nie ma, nie musisz brać zimowych rzeczy.

  • Autor: ekkore Data: 2023-03-31 13:56:22

    We Wrocławiu wg prognozy do czwartku ujemnie i śniegowo oraz śniegowo deszczowo.

    Cieszę się,  że mam puchową kurtkę,  ona lekka, zwinie się i zmieści wszędzie,  dobra na duże zimno oraz chłodniejsze ciepło. 
    Moich uggsow w żaden sposób nie zmieszczę do bagażu. Ale może w Polsce emu pooglądam. 
    Obaczymy.

  • Autor: ekkore Data: 2023-04-01 00:12:30

    Po polskiej północy.  Oficjalnie zamykam marcową kawiarenkę.

Przejdź do pełnej wersji serwisu