Chciałabym prosić Was o pomoc. Mąż kupił ostatnio zachwalaną przez sprzedawcę rybę. Są to mrożone filety Ling. Wczoraj smażyłam bardzo długo i była twarda, jakby niedosmażona. Może macie doświadczenia z tą rybą? Jak ją przyrządzać. Kupił jej całkiem sporo, a ja jestem przerażona, co z tym zrobić?
Hej AIII, ryba Ling nalezy do gatunku dorszczowych , ma bardziej zbite mieso. Im dluzej bedziesz smazyla,tym mieso bedzie bardziej suche i nie smaczne.
Dobrze jest filety piec w piekarniku w niskiej temperaturze i koniecznie powinno sie wbic termometr w najgrubsza czesc fileta. Mieso ma osiagnac 52 stopnie C i jest wtedy gotowe.
Podam moj sposob:
sok z 2 limonek 2 zabki czosnku drobno posiekane posiekane ziola, koperek, pietruszka, tymian, oregano, kolendra jak lubisz ,francuski estragon.... 50 ml oliwy sol morska do smaku wszystko zmieszac na papke
piekarnik nastawic na 175 stopni C filety ulozyc w naczyniu zaroodpornym lekko posmarowanym maslem, nalozyc ziolowa papke na kazdy , wlozyc termometr i zaprogramowac na 52 stopnie C. Czas zalezy od piekarnika.
Och bardzo dziękuję. Zapowiada się smacznie ;) Uwielbiam zioła, mam je w ogrodzie, ale czy mój estragon jest francuski? Nie mam pojęcia ;))) Brakuje mi tylko kolędry, bo jakoś jej nie pokochałam i nie posadziłam. Wiem jednak, że często w zestwieniu z innymi ziołami wychodzi fajny bukiet. Tak po cichutku liczyłam na Ciebie, bo uwielbiam Twoje rybne przepisy. Na pewno napiszę czy smakowało? I jeszcze jedno pytanie. Czy na kotlety rybne będzie się nadawać? Myślałam żeby zmielić, dodać odrobinę słoniny, żeby nie były za suche, jajo, bułka i koperek. Mąż mi kupił tej ryby 5kg !!!! Leżą teraz w zamrażarce :(
Usciskaj Meza i podziekuj, bo to naprawde rarytas kupil:) Oczywiscie , jak najbardziej nadaje sie na mielone kotlety. Ja robie w malakserze z nozem. Rybe dziele na mniejsze kawalki. Nie daje sloniny:)
500 g filetow 1 lyzeczka soli morskiej szczypta czarnego pieprzu 50 ml posiekanych ziol jakie lubisz, albo tylko koperek 2 lyzki maki ziemniaczanej 150 ml smietany kremowej maslo do smazenia
wszystko nozem w malakserze rozdrobic na gladka mase,wymieszac z posiekanymi ziolami, uformowac 8 kotletow i smazyc na goracym masle -sporo- 3 minuty po kazdej stronie.
Zamiast smietany mozesz uzyc 2 bialka a do farszu dodac posiekany szczypiorek.
Nastepny przepis:
600 g filetow 150 ml smietany kremowki 1 jajko poltorej lyzki soku z cytryny 1 lyzeczka soli morskiej bialy pieprz swiezzo mielony natka pietruszki bulka tarta do panierowania
2 lyzki dobrej oliwy 2 lyzki masla
wszystko zmiksowac na gladka mase, wymieszac z posiekana natka pietruszki, formowac 4 kotlety mokrymi rekami, panierowac w bulce. Smazyc na srednim ogniu w rozgrzanym masle z oliwa na zloty kolor. Wlozyc kotlety do naczynia zaroodpornego i do nagrzanego na 175 stopni C piekarnika na 10-15 minut.
Mozesz rowniez uzyc filety do zupy rybnej jak lubicie, wtedy dodala.bym jeszcze na przyklad filet z lososia:)
Ryba Ling to Molwa po naszemu. To zdaje się z gatunku dorszowatych, a dorsza to kojarzę, że smaży się króciutko. Może zbyt długo smażyłaś i dlatego była twarda. Tak tylko gdybam bo kontaktu z tą rybą nie miałem. Spróbował bym krótko na masełku z jednej i drugiej strony i już :)
Do tej pory wydawało mi się, że potrafię ryby smażyć. Nigdy nie miałam z tym problemu. Pierwszy kawałek usmażyłam dla męża. Powiedział , że w grubszych miejscach ryba jest jak guma, nie można jej ugryźć. Obejrzałam kawałek, ścięgna bardzo mocno trzymały mięso. Drugi kawałek smażyłam dłużej. Co jakiś czas sprawdzałam czy jest już miękka i czy ładnie się rozdziela. Była tak twarda, ze nie dało się rozdzielić widelcem, a do krojenia potrzebny byłby nóż. W cieńszym miejscu było ok. W smaku tak jak napisałeś przypomina dorsza, ale jest chyba bardziej soczysta.
To dziwne, jakie duze te filety sa? Moze z jakiegos bardzo duzego i starego osobnika? Ja kupuje tylko filety z grzbietu , te sa najgrubsze i nigdy nie zdazylo sie, zeby byly tak twarde:)
Moze sprobujesz zamarynowac w solance? 600 g filetow, litr wody zimnej, poltorej lyzki soli morskiej-wymieszac do rozpuszczenia soli. Wlozyc rybe i odstawic do lodowki na 2- 6 godzin. Filety przelozyc do formy zaroodpornej, posmarowac olejem i popieprzyc, piec do 52 stopni C w grubej czesci ryby w piekarniku nagrzanym na 150 stopni C.
Fakt, to olbrzymie filety, mają min 50 x30 cm każdy. Przy czym widać, że ryby były też większe, bo niektóre płaty były do tej długości ścinane. Jeden z filetów był ścięty na szerokość 50cm i złożony. Kiedyś mąż kupił w takim samym bloku mintaja z Alaski, był rewelacyjnyale tutaj płaty były węższe. Każdy filet zawiniety jest w folię, więc nie ma najmniejszego problemu z rozdzielaniem.
Chciałabym prosić Was o pomoc. Mąż kupił ostatnio zachwalaną przez sprzedawcę rybę. Są to mrożone filety Ling. Wczoraj smażyłam bardzo długo i była twarda, jakby niedosmażona. Może macie doświadczenia z tą rybą? Jak ją przyrządzać. Kupił jej całkiem sporo, a ja jestem przerażona, co z tym zrobić?
Hej AIII, ryba Ling nalezy do gatunku dorszczowych , ma bardziej zbite mieso. Im dluzej bedziesz smazyla,tym mieso bedzie bardziej suche i nie smaczne.
Dobrze jest filety piec w piekarniku w niskiej temperaturze i koniecznie powinno sie wbic termometr w najgrubsza czesc fileta. Mieso ma osiagnac 52 stopnie C i jest wtedy gotowe.
Podam moj sposob:
sok z 2 limonek
2 zabki czosnku drobno posiekane
posiekane ziola, koperek, pietruszka, tymian, oregano, kolendra jak lubisz ,francuski estragon....
50 ml oliwy
sol morska do smaku
wszystko zmieszac na papke
piekarnik nastawic na 175 stopni C
filety ulozyc w naczyniu zaroodpornym lekko posmarowanym maslem, nalozyc ziolowa papke na kazdy , wlozyc termometr i zaprogramowac na 52 stopnie C. Czas zalezy od piekarnika.
Pozdrawiam i smacznego:)
Och bardzo dziękuję. Zapowiada się smacznie ;) Uwielbiam zioła, mam je w ogrodzie, ale czy mój estragon jest francuski? Nie mam pojęcia ;))) Brakuje mi tylko kolędry, bo jakoś jej nie pokochałam i nie posadziłam. Wiem jednak, że często w zestwieniu z innymi ziołami wychodzi fajny bukiet.
Tak po cichutku liczyłam na Ciebie, bo uwielbiam Twoje rybne przepisy.
Na pewno napiszę czy smakowało?
I jeszcze jedno pytanie. Czy na kotlety rybne będzie się nadawać? Myślałam żeby zmielić, dodać odrobinę słoniny, żeby nie były za suche, jajo, bułka i koperek. Mąż mi kupił tej ryby 5kg !!!! Leżą teraz w zamrażarce :(
Usciskaj Meza i podziekuj, bo to naprawde rarytas kupil:)
Oczywiscie , jak najbardziej nadaje sie na mielone kotlety. Ja robie w malakserze z nozem. Rybe dziele na mniejsze kawalki. Nie daje sloniny:)
500 g filetow
1 lyzeczka soli morskiej
szczypta czarnego pieprzu
50 ml posiekanych ziol jakie lubisz, albo tylko koperek
2 lyzki maki ziemniaczanej
150 ml smietany kremowej
maslo do smazenia
wszystko nozem w malakserze rozdrobic na gladka mase,wymieszac z posiekanymi ziolami, uformowac 8 kotletow i smazyc na goracym masle -sporo- 3 minuty po kazdej stronie.
Zamiast smietany mozesz uzyc 2 bialka a do farszu dodac posiekany szczypiorek.
Nastepny przepis:
600 g filetow
150 ml smietany kremowki
1 jajko
poltorej lyzki soku z cytryny
1 lyzeczka soli morskiej
bialy pieprz swiezzo mielony
natka pietruszki
bulka tarta do panierowania
2 lyzki dobrej oliwy
2 lyzki masla
wszystko zmiksowac na gladka mase, wymieszac z posiekana natka pietruszki,
formowac 4 kotlety mokrymi rekami, panierowac w bulce. Smazyc na srednim ogniu w rozgrzanym masle z oliwa na zloty kolor. Wlozyc kotlety do naczynia zaroodpornego i do nagrzanego na 175 stopni C piekarnika na 10-15 minut.
Mozesz rowniez uzyc filety do zupy rybnej jak lubicie, wtedy dodala.bym jeszcze na przyklad filet z lososia:)
Jesteś kochana. No teraz to będzie rozpusta.
Ryba Ling to Molwa po naszemu. To zdaje się z gatunku dorszowatych, a dorsza to kojarzę, że smaży się króciutko. Może zbyt długo smażyłaś i dlatego była twarda. Tak tylko gdybam bo kontaktu z tą rybą nie miałem. Spróbował bym krótko na masełku z jednej i drugiej strony i już :)
Do tej pory wydawało mi się, że potrafię ryby smażyć. Nigdy nie miałam z tym problemu. Pierwszy kawałek usmażyłam dla męża. Powiedział , że w grubszych miejscach ryba jest jak guma, nie można jej ugryźć. Obejrzałam kawałek, ścięgna bardzo mocno trzymały mięso. Drugi kawałek smażyłam dłużej. Co jakiś czas sprawdzałam czy jest już miękka i czy ładnie się rozdziela. Była tak twarda, ze nie dało się rozdzielić widelcem, a do krojenia potrzebny byłby nóż. W cieńszym miejscu było ok. W smaku tak jak napisałeś przypomina dorsza, ale jest chyba bardziej soczysta.
To dziwne, jakie duze te filety sa? Moze z jakiegos bardzo duzego i starego osobnika? Ja kupuje tylko filety z grzbietu , te sa najgrubsze i nigdy nie zdazylo sie, zeby byly tak twarde:)
Moze sprobujesz zamarynowac w solance? 600 g filetow, litr wody zimnej, poltorej lyzki soli morskiej-wymieszac do rozpuszczenia soli. Wlozyc rybe i odstawic do lodowki na 2- 6 godzin. Filety przelozyc do formy zaroodpornej, posmarowac olejem i popieprzyc, piec do 52 stopni C w grubej czesci ryby w piekarniku nagrzanym na 150 stopni C.
Fakt, to olbrzymie filety, mają min 50 x30 cm każdy. Przy czym widać, że ryby były też większe, bo niektóre płaty były do tej długości ścinane. Jeden z filetów był ścięty na szerokość 50cm i złożony.
Kiedyś mąż kupił w takim samym bloku mintaja z Alaski, był rewelacyjnyale tutaj płaty były węższe. Każdy filet zawiniety jest w folię, więc nie ma najmniejszego problemu z rozdzielaniem.
O, to rzeczywiscie ogromne te filety, ale chyba je tniesz na mniejsze? :)
Oczywiście :))) Nie są strasznie grube, więc można przeciąć tasakiem :)
:)))) Daj im po glowie tasakiem....hihihihi