Do Świąt coraz bliżej. W Polsce dekoracje pojawiają się dopiero na Święta lub krótko przed, w Stanach już są od końca listopada, jako wyraz radości oczekiwania. Jako, że są likwidowane zaraz po Świętach - to żeby się nimi nacieszyć i nie straszyć całoroczną choinką - już jesteśmy w nastroju oczekiwania.
Piękna choinka i figurki ... ja chyba nie wytrzymam i ubiorę choinkę za tydzień,kocham ten nastój świąteczny,ozdoby na półkach i ścianach.Zawsze przystrajam dom trochę wcześniej .
No właśnie, u nas też miała być choinka w tym roku tuż przed Wigilią, a wszystko wskazuje na to, że zostanie wyżebrana wcześniej i pojawi się w najbliższy piątek, a może i wtorek. Cóż, prawo najmłodszego czasem w domu rządzi :)
Co tu tak cicho - nikt jeszcze nie ubrał choinki? nie powiesił lampek w oknach? nie posypał brokatem nowej bombki - domagam się zdjęć!
Moja choineczka już stoi - zdjęć jeszcze się nie doczekała, ale na pewno to nadrobię i podzielę się :)
Tymczasem wrzucam bałwanka, który zawisł w pokoju i rozwesela.
Mój jesienno-zimowy stroik, który robiłam na początku listopada już troszkę podsechł, czas będzie niedługo się z nim pożegnać, ale mam już jego następcę :)
U mnie cicho ponieważ choinkę stroimy w Wigilię z samego rana,lub dzień wcześniej.To samo tyczy się ozdób,tzn stroików świątecznych.To już taka tradycja wyniesiona z domu.Tato zawsze przywoził pachnącą z lasu choinkę,potem ją ''ociosał'',ubierał lampki,a całą resztę ozdabiania przypadała na mnie i brata.Dziś choinkę mamy zwykle sztuczną,ponieważ te leśne niestety nie pachną i mimo,że mąż jest leśnikiem(a może właśnie dlatego) nie mamy :) W każdym razie to najpiękniejszy okres w całym roku.Żałuję,że od lat nie ma śniegu,bo dzięki niemu Święta miały coś z magii.Teraz też są magiczne dzięki cudownej rodzinie i oczekiwaniu na te wyjątkowe dni.Wkn piękne te Twoje zdobienia.Podziwiam każdego tutaj kto czyni takie wspaniałości.Pozdrawiam wszystkich przedświątecznie i zmykam do kuchni
Ozdób świątecznych nie robiłam i nie będę robić. Choinkę ubierzemy pewnie za tydzień. Dzieci robiły kartki bożonarodzeniowe na konkurs gminny i ozdoby z papieru na szkolną choinkę.
Ło matulu, jestem odmieńcem - nie chciałoby mi się prać choinki w wannie. Mogę prać w misce czapraki i kantary szczoteczką, oskubywać z siana wszelkie bluzy i czapki, a także wpychać do pralki co dwa tygodnie posłanko Mordziaka i jego śmierdziący dziur-kocyk, ale choinkę - nigdy! Ledwo bombki obdmuchuję z półżywej pod koniec stycznia
To raczej moja teściowa. Mnie by to do głowy nie przyszło - gdyby choinka za mocno zalatywała kurzem - wymieniłabym na nową.
Swoją choinkę miałam wiele lat. Brudu i kurzu na niej nie widziałam - natomiast problemem był zapach, szczególnie w lata, gdy zima skąpiła mroźnych dni. Wtedy starałam się jak najkrócej przebywać w najbliższym otoczeniu. Dwa lata temu wylądowała w śmietniku - koty zakończyły jej żywot.
Dziękuję. Do tej pory moje choinki lądowały pod prysznicem, ale były zdecydowanie mniejsze. Pierwszy raz mam taką dużą i jeszcze się nie zastanawiałam jak ją potraktuję w celu odświeżenia.
Jak ja Wam zazdroszczę, że macie czas na takie rzeczy. A ja w tym roku nie ubieram choinki, znudziło mi się, czasu nie mam. Za choinkę będą w tym roku robić gałęzie choinki z ogrodu w wazonie. Dopiero w przyszły weekend się za to wezmę, jak czas znajdę, a jak nie znajdę to nie będzie i już, ale z wielką przyjemnością pooglądałam Wasze dzieła :) W końcu nie pierwsze nie ostatnie święta.
Do Świąt coraz bliżej.
W Polsce dekoracje pojawiają się dopiero na Święta lub krótko przed, w Stanach już są od końca listopada, jako wyraz radości oczekiwania.
Jako, że są likwidowane zaraz po Świętach - to żeby się nimi nacieszyć i nie straszyć całoroczną choinką - już jesteśmy w nastroju oczekiwania.
Ubraliśmy choinkę, naszą pierwszą w nowym kraju
Piękna choinka i figurki ... ja chyba nie wytrzymam i ubiorę choinkę za tydzień,kocham ten nastój świąteczny,ozdoby na półkach i ścianach.Zawsze przystrajam dom trochę wcześniej .
No właśnie, u nas też miała być choinka w tym roku tuż przed Wigilią, a wszystko wskazuje na to, że zostanie wyżebrana wcześniej i pojawi się w najbliższy piątek, a może i wtorek. Cóż, prawo najmłodszego czasem w domu rządzi :)
Co tu tak cicho - nikt jeszcze nie ubrał choinki? nie powiesił lampek w oknach? nie posypał brokatem nowej bombki - domagam się zdjęć!
Moja choineczka już stoi - zdjęć jeszcze się nie doczekała, ale na pewno to nadrobię i podzielę się :)
Tymczasem wrzucam bałwanka, który zawisł w pokoju i rozwesela.
Mój jesienno-zimowy stroik, który robiłam na początku listopada już troszkę podsechł, czas będzie niedługo się z nim pożegnać, ale mam już jego następcę :)
U mnie cicho ponieważ choinkę stroimy w Wigilię z samego rana,lub dzień wcześniej.To samo tyczy się ozdób,tzn stroików świątecznych.To już taka tradycja wyniesiona z domu.Tato zawsze przywoził pachnącą z lasu choinkę,potem ją ''ociosał'',ubierał lampki,a całą resztę ozdabiania przypadała na mnie i brata.Dziś choinkę mamy zwykle sztuczną,ponieważ te leśne niestety nie pachną i mimo,że mąż jest leśnikiem(a może właśnie dlatego) nie mamy :) W każdym razie to najpiękniejszy okres w całym roku.Żałuję,że od lat nie ma śniegu,bo dzięki niemu Święta miały coś z magii.Teraz też są magiczne dzięki cudownej rodzinie i oczekiwaniu na te wyjątkowe dni.Wkn piękne te Twoje zdobienia.Podziwiam każdego tutaj kto czyni takie wspaniałości.Pozdrawiam wszystkich przedświątecznie i zmykam do kuchni
Śliczna, u nas też wyczekiwana, i w tym roku będzie wcześniej, myślę że początkiem przyszłego tygodnia ;)
Ozdób świątecznych nie robiłam i nie będę robić. Choinkę ubierzemy pewnie za tydzień. Dzieci robiły kartki bożonarodzeniowe na konkurs gminny i ozdoby z papieru na szkolną choinkę.
U mnie już jest.
Bardzo ładna :)
Jak czyścicie sztuczne choinki? Otrzepujecie je po prostu po rozebraniu?
Ja mrożę. Czy raczej mroziłam. Po rozebraniu, razem z pudłem na balkon na kilka mroźnych dni.
Moja teściowa pierze - już kilka razy się chwaliła, że uprała w wannie.
Ło matulu, jestem odmieńcem - nie chciałoby mi się prać choinki w wannie. Mogę prać w misce czapraki i kantary szczoteczką, oskubywać z siana wszelkie bluzy i czapki, a także wpychać do pralki co dwa tygodnie posłanko Mordziaka i jego śmierdziący dziur-kocyk, ale choinkę - nigdy! Ledwo bombki obdmuchuję z półżywej pod koniec stycznia
To raczej moja teściowa. Mnie by to do głowy nie przyszło - gdyby choinka za mocno zalatywała kurzem - wymieniłabym na nową.
Swoją choinkę miałam wiele lat. Brudu i kurzu na niej nie widziałam - natomiast problemem był zapach, szczególnie w lata, gdy zima skąpiła mroźnych dni. Wtedy starałam się jak najkrócej przebywać w najbliższym otoczeniu.
Dwa lata temu wylądowała w śmietniku - koty zakończyły jej żywot.
Dziękuję. Do tej pory moje choinki lądowały pod prysznicem, ale były zdecydowanie mniejsze. Pierwszy raz mam taką dużą i jeszcze się nie zastanawiałam jak ją potraktuję w celu odświeżenia.
Cicho tu, bo pewnie większość z nas ubiera choinki i stroi domy przed samymi świętami :) Ja w tym roku jak co roku tradycyjnie szydełkowce dziergam :)
Jesteś mistrzynią!
Dziękuję, ale aż tak się nie czuję :)
Twoje prace są śliczne, a moim foworytem , jak zawsze, skrzydlaty:)
Jak ja Wam zazdroszczę, że macie czas na takie rzeczy. A ja w tym roku nie ubieram choinki, znudziło mi się, czasu nie mam. Za choinkę będą w tym roku robić gałęzie choinki z ogrodu w wazonie. Dopiero w przyszły weekend się za to wezmę, jak czas znajdę, a jak nie znajdę to nie będzie i już, ale z wielką przyjemnością pooglądałam Wasze dzieła :) W końcu nie pierwsze nie ostatnie święta.
fajne że już blisko do świąt, szkoda że tylko pogoda chyba nie będzie zimowa jak dawniej, gdy szło się w mroźną noc na pasterkę ...
Drzewko i ozdoba nad okapem SUPER! :)
dziękuję