Moje Podlasie
Po raz kolejny w czerwcu wybraliśmy się na Podlasie. Mogę już napisać moje, magiczne, urocze miejsce na Ziemi. Pogoda była optymalna bez upałów, burz, nawałnic. Noce najkrótsze w roku a dni najdłuższe. Ranki a raczej ''przedświty'' były cudowne , spacery po polach i laskach otulonych mgłą w towarzystwie dwóch towarzyskich labradorów Trufika i Benka .
Spróbuje pokazać Wam parę fotek ... szczerze to nie za bardzo miałam ochotę na fotografowanie )))
Dorzucam jeszcze fotki ''miejskie'' i kwiaty pałacowe i z naszej letniej zagrody.
Spróbuje pokazać Wam parę fotek ... szczerze to nie za bardzo miałam ochotę na fotografowanie )))
Dorzucam jeszcze fotki ''miejskie'' i kwiaty pałacowe i z naszej letniej zagrody.