Kreta w maju 2017r.
Wiele razy słyszeliśmy z Połówkiem o Grecji, o tym jaka jest piękna i przyjazna dla turystów. Kiedy przyszło do wyboru wyspy okazało się, że to wcale nie jest takie proste. No bo jak tu wybrać między jednym urokliwym miejscem a drugim? Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Kretę.
Cały urlop obfitował w ogrom przygód i różnych niespodzianek. Jednak żeby nie przedłużać...napiszę w skrócie.
Mieliśmy wspaniałe miejsce noclegowe, z doskonałą „kuchnią” (wykupiliśmy śniadania), ciszą i przepięknymi widokami. Wynajęliśmy samochód więc zwiedzanie było bardzo ułatwione i dzięki temu mogliśmy zobaczyć wiele ciekawych miejsc. Całymi dniami, mimo pogody „w kratkę” cieszyliśmy się urokami Krety. Zachwyciła nas nie tylko przyroda, ale także mieszkańcy tej wyspy. Ich gościnność, serdeczność i dyskrecja spowodowały, że czuliśmy się jak u siebie w domu (swobodnie i bezpiecznie). Klimatyczne tawerny, których tam nie brakuje serwowały przepyszne, lokalne potrawy. Podobnie, jak przyroda tego miejsca (pełna ziół i kwiatów) dania zachwycały prostotą, zapachami i kolorami. Już na początku pobytu wiedzieliśmy, że wrócimy do domu z uczuciem niedosytu i będziemy tęsknić za Grecją. No i tęsknimy 
Kto nie był POLECAMY 

 Galerie
Galerie 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
						 
		
	 
	 Najnowsze przepisy
Najnowsze przepisy Ostatnie artykuły
Ostatnie artykuły Najnowsze galerie
Najnowsze galerie Najnowsze filmy
Najnowsze filmy Ostatnio na forum
Ostatnio na forum Ostatnie komentarze
Ostatnie komentarze Tagi
Tagi