Komentarze otrzymane przez użytkownika ebata

Zrobiłam te naleśniki. Były baaaardzo pyszne.

Wnuczek zażyczył sobie w czwartek naleśniki na obiad, Jest okazja zrobić te naleśniki,

oskar za stosunek koszt/efekt koncowy , wyszly rewelacyjnie. Moje modyfikacje: -dodac farsz usmazonej cebuli na malej ilosci masla, tak aby cebula byla chrupka a jednoczesnie przypieczona -nie dodawac musztardy, zupelnie nie pasuje do nalesnikow,no chyba ze ktos tak lubi, jak dla mnie to nie moja bajka

Witam!Naleśniczki wyszły przepyszne!!!Zrobiłam tak jak aga3765 ,potem jeszczePolecamopanierowałam w jajku i bułce tartej.Pychota!!!!

hej zrobiłam je wczoraj, przepyszne:)) naleśniki posmarowałam ketchupem, posypałam oregano, bazylią i serem żółtym, zawinęłam parówki i włozyłam w żaroodpornym naczyniu do piekarnika na 10 minut 180 stopni, wyszły przepyszne :))) mój narzeczony zajadał się nimi :)) dziękuje za urozmaicenie menu:))))

będę to musiała wypróbować, bo obecnie jestem w Irlandii i po prostu najtaniej wychodzą parówki hehe, więc trzeba wypróbować przepis i trochę urozmaicić menu:)) dziękuję za pomysł pozdrawiam

Ja parówek nie podgrzewam, natomiast po usmażeniu naleśników nakładam ketchup, rozsmarowuje go, na to ścieram żółty ser, kładę parówkę, zwijam i podsmażam na patelni. Polewam ketchupem...hmm...przepyszne, uwielbiam je ;D

ja na to nakładam ser żółty i polewam sosem pieczarkowym niebo w gebie

Już poprawiłam w przepisie. Myślę, że teraz już będzie to jasne. Jeszcze raz pozdrawiam.

tak chodziło mi o 1 szklankę i jeszcze 1/3 szklanki oleju. Pozdrawiam. I życzę smacznego.

ALMAN.dzieki CI za odpowiedz ,masz racje to jwst pewnie szklanka i 3 dziesiate .ktos kiedys mowil do kogos  :kretyn techniczny:mysle ze i mnie mozna pod to podciagnac .pozdrowko.

Mam 2 różne przepisy na podobną sałatkę, ale w jednym nie ma oleju, w drugim jest ale nie ma cukru, ale w tym, w którym jest olej to jest 1 szkl. oleju i 1 szkl. octu. Myślę zatem że moja interpretacja wyżej jest bliska prawdy, ale lepiej niech wypowie sią autorka.

Myslę, że chodzi po prostu o 1 całą i jeszcze 3 dziesiąte szklanki /czyli w przybliżeniu 1 1/3 szkl./, ale poczekaj, mam podobną, więc sprawdzę.