Robię bardzo podobnie frytki, tylko jak już mam obstrugane ziemniaki i pokrojone to pzretrzymuję je w wodzie z cukrem. Następnie rozgrzewam olej do 150 stopni wrzucam frytki, odsaczam na ręczniku papierowym i wrzucam ponownie na 5 minut do oleju nagrzanego do 190 stopni. Farytki są pyszne, chrupiące. Nie dodaję przypraw, bo potem i tak trochę ich zostanie w oleju więc musiałabym go za każdym razem wymienić
Farytki są pyszne, chrupiące.
Nie dodaję przypraw, bo potem i tak trochę ich zostanie w oleju więc musiałabym go za każdym razem wymienić