Adwokatka po mojemu

Stopień trudności
Średnio trudny

Składniki:

Ciasto:

50 g masła
4 jajka
100 g cukru
szczypta soli
100 g mąki
cukier waniliowy

Krem:

2 kostki masła
szklanka adwokatu ( a nawet więcej jeśli lubicie ciasta mocno adwokatowe)

Galaretka adwokatowa:

2 płaskie łyżeczki żelatyny
6 łyżek mleka
szklanka adwokatu

Opis:

Ciasto dla miłośników adwokatu. Baaardzo adwokatowe, z uwagi na dużą zawartość alkoholu raczej nie dla dzieci. Przepis jest mojego autorstwa, a inspiracją stały się ciastka z miejscowej cukierni.
Do upieczenia adwokatki wykorzystałam biszkopt genueński, nietypowy , bo z dodatkiem masła. Dzięki temu jest bardziej wilgotny.

Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę w kąpieli wodnej. Ostudzić nadal ubijając. Dodać roztopione i ostudzone masło, a następnie delikatnie wmieszać mąkę. Piec ok 25 minut w temp. 180 st.

Masło ubić na puszystą masę i powoli, nadal ubijając wlewać adwokat. I już. Masę wyłożyć na ostudzone ciasto.

Żelatynę namoczyć w mleku, aż napęcznieje. Podgrzać i gdy nie będzie grudek wymieszać z adwokatem. Ostudzić , wylać na ciasto i zostawić do stężenia.
Ciasto ozdobić bitą śmietaną z dodatkiem cukru pudru i kilku łyżek adwokatu.