Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "Ambasador mojej Mamy"

Smosia (2013-03-08 10:52)

Dobre połączenie tzw. murzynka - ambasadora z salcesonem (owoce i olej). Zaraz go upiekę w tortownicy (jak na obrazku), a nie w keksówce, bo może być zbyt mała... Nie mam gruszek, więc dodam więcej jabłek, a zamiast śliwek dorzucę rodzynki i siekane orzechy włoskie. Wierzch poleję tzw. czekowiśnią (konfitura wiśniowa lub wiśnie, mogą być suszone, wcześniej moczone w alkoholu lub soku, wymieszana z roztopioną czekoladą, gorzką lub mleczną, jak kto lubi). Będzie mały torcik na Dzień Kobiet. Dziękuję za pomysł. Najlepsze życzenia dla wszystkich KOBIET. Udanych wypieków życzę, nie tylko 8-go marca, ale zawsze. Pozdrawiam.

beata77 (2009-02-04 17:17)

zgadzam sie że to nie ambasador tylko murzynek z owocami ambasador ma 2 pyszne masy:))

donia84 (2009-01-26 20:08)

Taką nazwę nosił w starym zeszycie mojej Mamy i pod taką nazwą go pamiętam.

as (2009-01-26 11:41)

Placek pewnie fajny ale to nie jest ambasador. Raczej murzynek to jest. 

Przejdź do pełnej wersji serwisu