U mnie nazywa się to wek, albo weck. Gdybym w sklepie powiedziała, że chcę angielkę, to obawiam się, że w moich stronach nikt by nie wiedział o co mi chodzi. Doświadczyłam podobnej sytuacji będąc we wrześniu ub. roku w Kołobrzegu - tam "mój weck" inaczej się nazywa, niestety już nie pamiętam jak i sprzedawczyni zupełnie nie wiedziała co ja chcę kupić. Dziękuję Wam za wyjaśnienia.
Jest to mały podłużny chleb który jest z podobnego ciasta jak bułki.. Jeśli poprosisz w sklepie to na pewno sprzedawca Ci go poda.. Życze powodzenia w zakupach
belaiza (2008-09-18 10:49)
czekamy na foto
basilek (2008-01-21 20:44)
U mnie nazywa się to wek, albo weck. Gdybym w sklepie powiedziała, że chcę angielkę, to obawiam się, że w moich stronach nikt by nie wiedział o co mi chodzi. Doświadczyłam podobnej sytuacji będąc we wrześniu ub. roku w Kołobrzegu - tam "mój weck" inaczej się nazywa, niestety już nie pamiętam jak i sprzedawczyni zupełnie nie wiedziała co ja chcę kupić. Dziękuję Wam za wyjaśnienia.
angela (2008-01-21 15:33)
U mnie w mieście nazywa się to bułka wrocławska.
Wiolek (2008-01-21 13:44)
Jest to mały podłużny chleb który jest z podobnego ciasta jak bułki.. Jeśli poprosisz w sklepie to na pewno sprzedawca Ci go poda..
Życze powodzenia w zakupach
basilek (2008-01-17 23:00)
A co to jest angielka?