bezglutenowe pierniczki alpejskie

Ostatnio, będąc w sklepie z moim Ukochanym, serce ścinęło mi się z bólu, widząc jak On patrzy się, jak małe dziecko, na te wszystkie przedświątecznie powystawiane, glutenowe ciasteczka i odkładając na miejsce paczkę pierniczków alpejskich, ze smutkiem stwierdza, że zjadłby takie.

Radość jaką okazał na widok tych koślawych, pośpiesznie wykonanych ciasteczek - bezcenna :)

1. Do miski przesiewamy mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia i kakao, dodajemy przyprawę piernikową  i dokładnie mieszamy łyżką.

2. Dodajemy jajko, miód i masło - mieszamy łyżką.

3. Dodajemy po 1 łyżce wody, ciagle mieszając, uważając aby nie dodać za dużo. Gdy składniki zaczną się łączyć, wyrabiamy ciasto ręką (ciasto nie powinno kleic się do czystej ręki).

4. Dostawiamy ciasto na 2-3 godziny do lodówki.

5. Ciasto dzielimy na 2 części i rozwałkowujemy je, na ok 3-4 mm, podsypując mąką kukurydzianą.

6. Na jednym płacie ciasta, w sporych odstępach nakadamy po łyżeczce nadzienia, na około nadzienia ciasto zwilżamy lekko wodą (np. pędzelkiem zamoczonym w wodzie). Przykrywamy drugim kawałkiem ciasta i wycinamy foremką wzory, tak aby nadzienie znalazło się na środku (drugie ciasto możemy podzielić na mniejsze fragmenty aby było łatwiej przenieść je).

7. Ciasteczka przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w nagrzanym piekarniku (160 stopni z termoobiegiem lub 170-180 bez termoobiegu) przez ok 10-15 min.

8. Ciasteczka studzimy i dekorujemy od spodu czekoladą, od góry lukrem.

Pierniczki zaraz po upieczeniu sa miękkie i kruche, następnie twardnieją. Należy przełożyć je do puszki aby zmiękły.

Przepis powstał na podstawie przepisu "pierniczki alpejskie" z blogu Pyszna Piecze.

Smacznego ! :)