Biszkopt co zawsze wychodzi
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
6 jaj
6 łyżek cukru
6 łyżek mąki
1 budyń waniliowy lub śmietankowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
6 łyżek cukru
6 łyżek mąki
1 budyń waniliowy lub śmietankowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Opis:
Przygotować blaszkę, tzn ma być czysta, sucha i nic poza tym, niczym jej nie smarujemy ani nie wysypujemy. Dzięki temu później biszkopt równo wyrośnie.
Białka ubijamy na sztywno, dosypujemy cukier i dalej ubijamy aż masa będzie śnieżnobiała i błyszcząca, dodajemy po jednym żółtku i dalej ubijamy, co ważne robimy to nie mikserem a ręczną trzepaczką, w ten sposób nabijamy więcej powietrza do ciasta i lepiej ono rośnie. Kiedy dodamy wszystkie żółtka wsypujemy porcajmi mąkę, budyń w proszku, proszek do pieczenia i ostrożnie mieszamy. Ciasto wlewamy do tortownicy i pieczemy około 30 minut w temp. 150 stopni (jeśli mamy termoobieg) lub trochę dłużej w 170 stopniach (jeśli pieczemy w zwykłym gazowym piekarniku). Kiedy ciasto jest upieczone nie wyciągamy go od razu z pieca tylko zostawiamy w wyłączonym piekarniku jeszcze przez 10 minut. Po tym czasie można już bezpiecznie wyjąć ciasto. Żeby wydobyć z blaszki biszkopt trzeba go po prostu wykroić nożem. Jeszcze jedna uwaga, jeśli biszkopt ma służyć jako blat do tortu wtedy lepiej go upiec dzień wcześniej, żeby spokojnie poleżał przez dobę, tym sposobem łatwiej go pokroić, nie trzeba go niczym na ten czas przykrywać, on po prostu odparuje ale nie wysuszy się, nie ma takiej obawy. Wiem co mówię, moja mama przez wiele lat robiła dla znajomych torty na zamówienie na różne uroczystości typu komunie i chrzciny i zawsze piekła biszkopt wg tego przepisu.
Białka ubijamy na sztywno, dosypujemy cukier i dalej ubijamy aż masa będzie śnieżnobiała i błyszcząca, dodajemy po jednym żółtku i dalej ubijamy, co ważne robimy to nie mikserem a ręczną trzepaczką, w ten sposób nabijamy więcej powietrza do ciasta i lepiej ono rośnie. Kiedy dodamy wszystkie żółtka wsypujemy porcajmi mąkę, budyń w proszku, proszek do pieczenia i ostrożnie mieszamy. Ciasto wlewamy do tortownicy i pieczemy około 30 minut w temp. 150 stopni (jeśli mamy termoobieg) lub trochę dłużej w 170 stopniach (jeśli pieczemy w zwykłym gazowym piekarniku). Kiedy ciasto jest upieczone nie wyciągamy go od razu z pieca tylko zostawiamy w wyłączonym piekarniku jeszcze przez 10 minut. Po tym czasie można już bezpiecznie wyjąć ciasto. Żeby wydobyć z blaszki biszkopt trzeba go po prostu wykroić nożem. Jeszcze jedna uwaga, jeśli biszkopt ma służyć jako blat do tortu wtedy lepiej go upiec dzień wcześniej, żeby spokojnie poleżał przez dobę, tym sposobem łatwiej go pokroić, nie trzeba go niczym na ten czas przykrywać, on po prostu odparuje ale nie wysuszy się, nie ma takiej obawy. Wiem co mówię, moja mama przez wiele lat robiła dla znajomych torty na zamówienie na różne uroczystości typu komunie i chrzciny i zawsze piekła biszkopt wg tego przepisu.