Czyli Ave dodawaj po troszku takiego gorącego mleka, bo to ma się zrobić budyń. Tylko uważaj, bo może troszkę chlapać, żeby się nie oparzyć i jak będziesz dodawała czekoladę to masa zgęstnieje, to znów trochę mleka i tak do końca. Pozdrawiam i udanego placuszka życzę
Mleko nie musi byc zimne, ponieważ całość i tak jest gorąca, bo jest ubijana na parze. Czekolada się rozpuści w trakcie ubijania, ponieważ garnek i masa wewnątrz będą gorące.
Czy do kremu to pozostałe mleko, które dodajem,y ma byc wystudzone (po zagotowaniu) czy ciepłe. W którym momencie czekolada sie rozpuści ? Bo na początku ma byc tylko rozkruszona
horonata (2007-09-06 14:17)
Czyli Ave dodawaj po troszku takiego gorącego mleka, bo to ma się zrobić budyń. Tylko uważaj, bo może troszkę chlapać, żeby się nie oparzyć i jak będziesz dodawała czekoladę to masa zgęstnieje, to znów trochę mleka i tak do końca. Pozdrawiam i udanego placuszka życzę
horonata (2007-09-06 13:59)
Mleko nie musi byc zimne, ponieważ całość i tak jest gorąca, bo jest ubijana na parze. Czekolada się rozpuści w trakcie ubijania, ponieważ garnek i masa wewnątrz będą gorące.
Ave (2007-09-06 13:43)
Czy do kremu to pozostałe mleko, które dodajem,y ma byc wystudzone (po zagotowaniu) czy ciepłe. W którym momencie czekolada sie rozpuści ? Bo na początku ma byc tylko rozkruszona