Chińszczyzna z patelni
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
2 piersi z kurczaka
papryka
garść pędów bambusa
kilka grzybów chińskich
garść kiełków sojowych (niekoniecznie)
cebulka
kilka niedużych marchewek
pieczarki
sos sojowy
olej
przyprawy
papryka
garść pędów bambusa
kilka grzybów chińskich
garść kiełków sojowych (niekoniecznie)
cebulka
kilka niedużych marchewek
pieczarki
sos sojowy
olej
przyprawy
Opis:
Piersi pokroić w kostkę, zalać sosem sojowym i odstawić do lodówki na pół godziny, po czym podsmazyć na oliwie.
Chińskie grzyby podgotować w garnuszku przez około 20-30 min, a potem odciąć ogonki i pokroić w paseczki. Pokrojone pieczarki podsmażyć z cebulką w paski. marchewke pokroić w nieduże słupki albo kosteczkę i podsdmażyc albo poddusic do prawie-miękkości. Na patelni do duszenia wymieszać pieczarki z cebulką, marchewkę, grzyby chińskie, paprykę pokrojoną w paski, pędy bambusa, kiełki sojowe i kurczaka. Przyprawić solą, pieprzem, papryką w proszku i zalać sosem.
Rady:
Ponieważ jestem leniwa i nie chce mi się robić sosu, po prostu kupuję gotowy chiński sos słodko-kwaśny albo ostry, na przykład Uncle Bens i zalewam nim warzywa. Czasem robię też sos Knora z torebki do potraw chińskich. Smakuje równie dobrze, chociaż inaczej.
Moją pseudo-chińszczyznę pałaszujemy z ryżem albo makaronem chińskim.
Chińskie grzyby podgotować w garnuszku przez około 20-30 min, a potem odciąć ogonki i pokroić w paseczki. Pokrojone pieczarki podsmażyć z cebulką w paski. marchewke pokroić w nieduże słupki albo kosteczkę i podsdmażyc albo poddusic do prawie-miękkości. Na patelni do duszenia wymieszać pieczarki z cebulką, marchewkę, grzyby chińskie, paprykę pokrojoną w paski, pędy bambusa, kiełki sojowe i kurczaka. Przyprawić solą, pieprzem, papryką w proszku i zalać sosem.
Rady:
Ponieważ jestem leniwa i nie chce mi się robić sosu, po prostu kupuję gotowy chiński sos słodko-kwaśny albo ostry, na przykład Uncle Bens i zalewam nim warzywa. Czasem robię też sos Knora z torebki do potraw chińskich. Smakuje równie dobrze, chociaż inaczej.
Moją pseudo-chińszczyznę pałaszujemy z ryżem albo makaronem chińskim.