Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "Chleb 4 ziarna pszenno żytni na zakwasie"

blackrose4u (2012-07-24 22:11)

Upiekłam kolejny raz, no i kolejny raz pyszności! Tym razem w nowej foremce :D

 

Wkn (2012-06-07 23:51)

Na szczęście na najbliższe śniadanie czeka ostatni bochenek domowego chleba na zakwasie (jakiegoś tam) - w przeciwnym razie podałabym Cię do sądu za sadyzm w stosunku do moich zachcianek :) Zdjęcie udowadnia, że wypiek udał się znakomicie. Wskakuję do łóżka w doskonałym humorze, ciesząc się, że przepis komuś przydał się w praktyce :)

blackrose4u (2012-06-07 20:59)

Pozwolę sobie jeszcze wkleić zdjęcie chlebka, od spodu ten wspaniały słoczenik "przyklejony" i w przekroju :) Jak wyhoduję nowy zakwas to spróbuje jeszcze raz ten słonecznikowy upiec i ten graham :D Pozdrawiam :)

Wkn (2012-06-07 08:45)

Strasznie się cieszę, że smakował! My czwarty dzień pojadamy chleb pyszny "licho wie jaki" upieczony z resztek mąk, które znalazałam w szafkach i z zakwasu, który leżakował 2 tyg. w lodówce z jednym dokarmieniem w trakcie. Wariat tak wyrastał, że musiałam z dwóch blach przełożyć po porcji ciasta - i tak powstała blacha trzecia. Uwielbiam domowe chleby :)

Jeśli chodzi o smarowanie masłem blachy - tak, też to zauważyłam, zupełnie inny smak skórki otrzymujemy z margaryny, inny z masła, jeszcze inny z oliwy czy oleju. Większość piekarzy niby zaleca olej, ale rzadko do niego sięgam, ponieważ nie chcą się do niego przykleić ziarenka, którymi wysypuję blachę :)

Wkn (2012-06-07 08:41)

Chyba za późno odpowiadam :) Z tych proporcji zaczyn może być dość gęsty, czy nieco papkowaty, ale raczej nie na tyle, że będą trudności z wymieszaniem. Zawsze można dolać troszkę więcej letniej przegotowanej wody - w chlebach trudno trzymać się gramatury - tak wiele zależy tu od siły zakwasu i chłonności mąki, że żelazne proporcje rzadko zdają egzamin :)

blackrose4u (2012-06-06 23:46)

Chyba najsmaczniejszy chlebek jaki zrobiłam z Twoich przepisów, chociaż dziwie się że może być jeszcze smaczniejszy niż te poprzednie co robiłam, a jednak :) ten zaczyn nic się nie zmieniał po 5h więc wsadziłam miske w której był do miski z ciepłą wodą i za 30min coś faktycznie się ruszyło, trzymałam tak może godzine i wzięłam się za robienie chleba bo nie mogłam dłużej czekać. Wspomogłam się łyżeczką drożdży. Ogólnie chrupiąca skórka, miękki środek! Boki pięknie zrumienione chyba przez to masło, bo zawsze dawałam margaryne na wysmarowanie i nie było takiego efektu. Trzymałam w piecu równą godzinę. Poproszę jeszzcze o odpowiedź o ten zaczyn co pytałam w "dyskuji" bym na przyszłość wiedziała. Pozdrawiam!

blackrose4u (2012-06-06 10:31)

WItam ponownie :) czy ten zaczyn ma byćgęsty? Jak wymieszałam wszystko to wyszło gęste i nie wiem czy dodwać wody nim będzie to sobie rosło przez te 10h czy tak zostawić?

Przejdź do pełnej wersji serwisu