Jedna rada: Przed wstawieniem chleba do piekarnika spryskajcie go wodą tak aby powstała para. Powtórzcie to w jeszcze 2 razw w ciagu pierwszych 15 min pieczenia. Dzieki temu skórka bedzie chrupiąca ale nie gruba i twarda. Sposób sprawdzony, także przy wypieku bagietek.
Dopiero teraz odpowiadam - bo mnie nie było. Mam nadzieję, że nie za późno. Do tego chleba przygotowywany jest zakwas jednorazowy. Miesza się wszystkie składniki, łącznie z drożdżami i odstawia na 3 dni (aby się zakwasił). Potem dodaje się jeszcze raz drożdze do ciasta. Można też je pominąć - i wykorzystać posiadany dojrzały zakwas bezdrożdżowy. Bez dodatku drożdży
Ja mam pytanie -robiąc zakwas mieszam 1,5 szkl mąki razowej z 2 szkl letniej wody i do tego 20 g drożdzy i odstawiam na 3 dni?? czy te drożdze dopiero po 3 dniach rozpuszczam w wodzie przed łaczeniem wszystkich składników??
Mój też jest dosyć rozlazły - bardziej plaskaty niż wysoki. Nie rozrósł sie bardziej na szerokość tylko dlatego, że już nie miał gdzie (zawsze piekę dwa bochenki). I prawie wszystkie chleby na mące żytniej, nawet te wyrastane w koszyku, po wyjęciu (a to tylko parę minut) się rozjeżdżają. Aby mieć ładny kształt najbezpieczniej jest piec w foremce - keksówce. W tym przepisie jest sporo ciasta - więc trzeba by rozłożyć na dwie
Jestem rozczarowana, chleb mimo że rośnie to niestety bardziej wszerz niż do góry.Po prostu rozłał sie na boki. Na zdjęciach wyglądał tak apetycznie! Wpakowałam go do foremki i odstawiłam do wyrośnięcia. Zobaczymy jaki bedzie efekt końcowy. Ale błagam napiszcie co mogło być nie tak? Robiłam wszystko wg wskazówek :-(
Mirynko - dopiero dzisiaj zauważyłam Twój komentarz. Możesz dać mąkę żytnią razową - z tym, że chleb może wyjść gorzki - dlatego nigdy nie daje samej razowej. Najlepiej, tak jak proponujesz, wymieszać ją z pszenną (będzie jej więcej), tyle, że i chleb będzie inny - na pewno łatwiejszy do wyrobienia (z racji mąki pszennej)
Aby nie utrudniać wydrukowania przepisu etapy wykonania w komentarzu: zakwas po trzech dniach zakwaszania, wykonany zgodnie z przepisem. ciasto po wyrobieniu chleb po pierwszym wyrastaniu
chleb po upieczeniu i na koniec chleb po przekrojeniu.
Tym razem przepis ciut zmodyfikowałam - wody dałam ciut więcej niż 0,5 l oraz do ciasta dodałam 3 łyżki oleju. wydaje mi się, że tak jest lepiej.
Ewa - a powiedz mi ile czasu wyrabiałaś ciasto - Twój chlebek jest taki pulchny w środku, a mój to taki typowy razowiec. No i górę masz gładką, taką bułkową. Jak to zrobiłaś? I pytanie czy do tego robiłaś ten nowy zakwas - a jeżeli tak to od razu proszę o przepis.
Zrobiłam. Choć ciasto bardzo ładnie się łączy - jest gęste, trzeba wyrabiać bardzo długo. Smakowo pyszne. po pierwszej kromce w buzi zostaje smak i ma sie ochotę na następna kromkę. Zamiast płatków pszennych użyłam otrąb pszennych.
ppawluk (2011-08-10 03:09)
Przepis świetny.
Jedna rada: Przed wstawieniem chleba do piekarnika spryskajcie go wodą tak aby powstała para. Powtórzcie to w jeszcze 2 razw w ciagu pierwszych 15 min pieczenia. Dzieki temu skórka bedzie chrupiąca ale nie gruba i twarda. Sposób sprawdzony, także przy wypieku bagietek.
ekkore (2011-03-29 10:27)
Dopiero teraz odpowiadam - bo mnie nie było.
Mam nadzieję, że nie za późno.
Do tego chleba przygotowywany jest zakwas jednorazowy.
Miesza się wszystkie składniki, łącznie z drożdżami i odstawia na 3 dni (aby się zakwasił).
Potem dodaje się jeszcze raz drożdze do ciasta.
Można też je pominąć - i wykorzystać posiadany dojrzały zakwas bezdrożdżowy. Bez dodatku drożdży
Ewelinka_inka (2011-03-24 16:20)
Ja mam pytanie -robiąc zakwas mieszam 1,5 szkl mąki razowej z 2 szkl letniej wody i do tego 20 g drożdzy i odstawiam na 3 dni?? czy te drożdze dopiero po 3 dniach rozpuszczam w wodzie przed łaczeniem wszystkich składników??
ppawluk (2009-03-07 15:16)
Bardzo fajny przepis. Dzięki. Chlebek wszystkim smakowal, a dzisiaj pieke kolejny!
ekkore (2007-11-29 19:09)
Zobacz na zdjęcie chleba po wyrastaniu (w komentarzach) - jest zgrabniutki, kształtny i porównaj go z tym po upieczeniu
ekkore (2007-11-29 18:45)
Mój też jest dosyć rozlazły - bardziej plaskaty niż wysoki. Nie rozrósł sie bardziej na szerokość tylko dlatego, że już nie miał gdzie (zawsze piekę dwa bochenki). I prawie wszystkie chleby na mące żytniej, nawet te wyrastane w koszyku, po wyjęciu (a to tylko parę minut) się rozjeżdżają. Aby mieć ładny kształt najbezpieczniej jest piec w foremce - keksówce. W tym przepisie jest sporo ciasta - więc trzeba by rozłożyć na dwie
Synthea (2007-11-29 18:07)
Jestem rozczarowana, chleb mimo że rośnie to niestety bardziej wszerz niż do góry.Po prostu rozłał sie na boki. Na zdjęciach wyglądał tak apetycznie! Wpakowałam go do foremki i odstawiłam do wyrośnięcia. Zobaczymy jaki bedzie efekt końcowy. Ale błagam napiszcie co mogło być nie tak? Robiłam wszystko wg wskazówek :-(
ekkore (2007-11-14 08:16)
Mirynko - dopiero dzisiaj zauważyłam Twój komentarz. Możesz dać mąkę żytnią razową - z tym, że chleb może wyjść gorzki - dlatego nigdy nie daje samej razowej. Najlepiej, tak jak proponujesz, wymieszać ją z pszenną (będzie jej więcej), tyle, że i chleb będzie inny - na pewno łatwiejszy do wyrobienia (z racji mąki pszennej)
mirynka (2007-10-09 20:33)
A czy nadaje sie do tego chlebka maka zytnia- razowa bo akurat taka mam np wymiesznaa z pszenna
ekkore (2007-09-25 14:04)
Aby nie utrudniać wydrukowania przepisu etapy wykonania w komentarzu: zakwas po trzech dniach zakwaszania, wykonany zgodnie z przepisem.
ciasto po wyrobieniu chleb po pierwszym wyrastaniu
chleb po upieczeniu i na koniec chleb po przekrojeniu.
Tym razem przepis ciut zmodyfikowałam - wody dałam ciut więcej niż 0,5 l oraz do ciasta dodałam 3 łyżki oleju. wydaje mi się, że tak jest lepiej.
ekkore (2006-03-01 19:54)
Ewa - a powiedz mi ile czasu wyrabiałaś ciasto - Twój chlebek jest taki pulchny w środku, a mój to taki typowy razowiec. No i górę masz gładką, taką bułkową. Jak to zrobiłaś? I pytanie czy do tego robiłaś ten nowy zakwas - a jeżeli tak to od razu proszę o przepis.
ekkore (2006-02-04 16:02)
Zrobiłam. Choć ciasto bardzo ładnie się łączy - jest gęste, trzeba wyrabiać bardzo długo. Smakowo pyszne. po pierwszej kromce w buzi zostaje smak i ma sie ochotę na następna kromkę.
Zamiast płatków pszennych użyłam otrąb pszennych.