O, zapomniałam zupełnie o chłodniku na te upały. Dzięki za przypomnienie. Ja robię niby podobnie, ale pęczki pokrojonych młodych buraczków, łodyżki i liście też, lekko ugotowane, też lądują w zupie. A sposób z koncentratem dobra rzecz, gdy nie mamy pod ręką prawdziwej botwiny. O tym nie pomyślałam.
Lea2 (2017-07-04 14:14)
Superowy jest taki chłodniczek... :) Najwyższy czas przygotować sobie taki chłodnik, a nie tylko zupki na ciepło... Chętnie go zrobię... :)
pwyso (2017-06-29 12:59)
dziś tylko chłodnik, a jutro może gazpacho
alman (2017-06-29 12:56)
O, zapomniałam zupełnie o chłodniku na te upały. Dzięki za przypomnienie. Ja robię niby podobnie, ale pęczki pokrojonych młodych buraczków, łodyżki i liście też, lekko ugotowane, też lądują w zupie. A sposób z koncentratem dobra rzecz, gdy nie mamy pod ręką prawdziwej botwiny. O tym nie pomyślałam.