ciasteczka Martynki
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
ciasto:
- 0,5 kg mąki
- 25 dag margaryny
- 4 żółtka gotowane, przetarte przez sitko
- 1 zółtko surowe
- 0,75 szklanki cukru pudru (musi być puder)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
- 1 niepełna szklanka mleka
- 2 żółtka
- 0,5 szklanki cukru
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 0,7 kostki masła
- 1 cukier waniliowy
marmolada
- 0,5 kg mąki
- 25 dag margaryny
- 4 żółtka gotowane, przetarte przez sitko
- 1 zółtko surowe
- 0,75 szklanki cukru pudru (musi być puder)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
- 1 niepełna szklanka mleka
- 2 żółtka
- 0,5 szklanki cukru
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 0,7 kostki masła
- 1 cukier waniliowy
marmolada
Opis:
Ciasto:
Mąkę posiekać z tłuszczem. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać do mąki. Jeśli ciesto jest za twarde, można dodac trochę śmietany. Wyrobić, rozwałkować dość cienko(ok 0,5 cm) i wykrawać pary. Piec aż się zrumienią( uważać żeby się nie przypaliły:)
Masa:
0,5 szklanki mleka zmieszać z mąką. Resztę mleka zagotować i zalać nimi utarte żółtka z cukrem, szybko mieszając. Wlać do tego mąkę z mlekiem i zagotować do zgęstnienia. Zimny budyć połączyć z masem.
Ciasteczka sklejać smarując z jednej strony marmoladą, z drugiej masą.
Ja często robię bez masy , sklejam samą marmoladą jak te na zdjęciach.
Po wierzchu polukrować i udekorować.
Te ciasteczka piekę prawie na każde święta, imieniny bo są bardzo delikatne ( dzieki gotowanym zółtkom) i super się prezentują:)
Mąkę posiekać z tłuszczem. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać do mąki. Jeśli ciesto jest za twarde, można dodac trochę śmietany. Wyrobić, rozwałkować dość cienko(ok 0,5 cm) i wykrawać pary. Piec aż się zrumienią( uważać żeby się nie przypaliły:)
Masa:
0,5 szklanki mleka zmieszać z mąką. Resztę mleka zagotować i zalać nimi utarte żółtka z cukrem, szybko mieszając. Wlać do tego mąkę z mlekiem i zagotować do zgęstnienia. Zimny budyć połączyć z masem.
Ciasteczka sklejać smarując z jednej strony marmoladą, z drugiej masą.
Ja często robię bez masy , sklejam samą marmoladą jak te na zdjęciach.
Po wierzchu polukrować i udekorować.
Te ciasteczka piekę prawie na każde święta, imieniny bo są bardzo delikatne ( dzieki gotowanym zółtkom) i super się prezentują:)