Ciasto czekoladowo - śmietankowe

Po całym ciągu ciast z owocami, począwszy od rabarbarowych, truskawkowych, porzeczkowych, wiśniowych i jagodowych zrobiałam pauzę. Ku wielkiej radości mojej Połowy. W zasadzie ciacho można podciągnąć po wuzetkowy wypiek, ale bez sody, której nie lubię i dżemu... Rekacja po pierwszym kęsie była zaskakująca , bo gdyby nie moja ulubiona forma do ciasta, Połowa ''śmiała '' twierdzić ,że '"Sowa maczała w tym swój pazur" . Chyba mogę podciągnąć to pod komplement czy raczej brak wiary we mnie :) ? Ale do rzeczy, czyli do ciasta ...... ))))

Biszkopt:

Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli i cukrem na super puch. Kolejno dodajemy żółtka, mieszając dokładnie. Na koniec produkty sypkie przesiane przez sito i delitatnie połączone z pianą .

Ciastem napełniamy formę wyłożoną papierem do pieczenia lub wytłuszczoną i wysypaną bułką tartą. Pieczemy ok. 30 min w temp. 170-180 st. C

Dobrze jest biszkopt upiec dzień wcześniej, elegancko się go przecina.

Poncz:

Zrobiłam na bazie mocnej kawy i wódki, ale może być wyśmita nalewka wiśniowa lub coś, co nam bardzo samkuje i nada ''cech własnych'' ciastu.

Masa:

Śmietanę dobrze schłodzoną ubijamy z cukrem pudrem i wanilinowym na puch. Dodajemy powoli po łyżce jogurtu, a na koniec wkręcamy serek waniliowy. Można też użyć naturalnego. Na końcu łączymy z żelatyną, rozpuszczoną i lekko schłodzoną.

Biszkopt przekrojony na połowę ponczujemy i wykładamy 3/4 masy. Przyciskamy delikatnie pozostałym blatem biszkoptu i wykładamy na niego resztę masy.

Dekoracja może być dowolna, co Wam fanatazja podopowie. Starta gorzka czekolada, gorzkie kakao czy ulubiona polewa.

Już po 2 godz. siedzenia w lodówce gotowe do .. delektowania się.

Fotorelacja: