Ciasto jogurtowo-herbatnikowe

Stopień trudności
Łatwy

Składniki:

NA KREM JOGURTOWY 1:
-1 duży pojemnik jogurtu naturalnego (najlepiej, kupić jakiejś dobrej firmy, bo te z "niższej półki" mogą robić nieprzyjemne niespodzianki podczas pracy nad ciastem)
-3 łyżki cukru pudru
-1 opakowanie cukru waniliowego
-1 żółtko
-5 dag rodzynek
-1 łyżka żelatyny

NA KREM JOGURTOWY 2:
-1 duży pojemnik jogurtu naturalnego
-0,5 szklanki cukru
-5 dag mielonych orzechów włoskich
-1 tabliczka gorzkiej czekolady
-1 łyżka żelatyny

MUSISZ TEŻ MIEĆ:
-2 paczki zwykłych herbatników
-1 paczkę herbatników z polewą czekoladową
-polewę czekoladową (gotową lub przyrządzoną we własnym zakresie ;))

Opis:

KREM JOGURTOWY 1:
Łyżkę żelatyny rozpuścić w niewielkiej ilości wody, odstawić.
Jogurt zmiksować z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i żółtkiem. Pod koniec dodać tężejącą żelatynę i rodzynki (które warto wcześniej namoczyć w rumie lub wódce wymieszanej z aromatem rumowym)

Prostokątną formę (zdaje się,że ma wymiary 40x10 cm) wyłożyć folią spożywczą. Jej dno wyłożyć warstwą zwykłychy herbatników. Wylać na nie masę jogurtową 1 i odstawić do lekkiego stężenia do lodówki. Następnie ułożyć warstwę herbatników z czekoladą i ponownie odstawić do lodówki. W tym czasie zająć się przyrządzaniem drugiej masy jogurtowej :)

KREM JOGURTOWY 2:
Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości wody, odstawić.
Czekoladę rozpuścić na parze i wystudzić.
Jogurt zmiksować z cukrem, płynną czekoladą i orzechami. Pod koniec dodać tężejącą żelatynę.

Przełożyć krem na warstwę herbatników. Przykryć go pozostałymi ciastkami. Lekko przycisnąć i po raz trzeci odstawić do lodówki. Gdy już ładnie stężeja oblać wierzch ciasta polewą czekoladową i udekorować adekwatnie do swoich zdolności i składników posiadanych w kuchni :)

Polecam, bo ciasto jest nieskomplikowane, a pyszne i bardzo oryginalne. Wygląda też całkiem, całkiem... ;) Oczywiście z konsumpcją trzeba poczekać do następnego dnia, bo herbatniki muszą zmięknąć. Najlepiej przyrządzać je latem, kiedy wszystkim robi się słabo na samą myśl o dotknięciu piecyka, ale zimą też mile urozmaica długie, nudne wieczory :D

Smacznego!!!