Powiem, że jestem mile zaskoczona - po spróbowaniu masy przed pieczeniem, myślałam, że będę omijać szerokim łukiem - takie słodkie. I że wypowiadać się będę jedynie o technicznych aspektach. No ale skoro dziecko chciało...
Po upieczeniu zatraciło swoją słodycz. Spodziewałam się czegoś w rodzaju czekoladowego "zakalca" - ciasta ciężkiego, wilgotnego i zbitego w strukturze - bo z taką postacią kojarzy mi się wszystko co zawiera dużą ilość kakao czy czekolady. W sam raz na bajaderki. A wyszedł przepiękny, wysoki, puszysty biszkopt.
Naprawdę polecam - czy jako zwykły placek, przełożony lub nie, czy też jako blat do tortu. Myślę, że skorzystam jeszcze nie raz z przepisu. Dziękuję Rzymianko.
Zrobiłam pełną porcję - będę miała dwa torty (mały - średnica 23 cm i mniejszy - może z 15-17) oraz kwadratowy placek na pożarcie - wszystkie przełożone kremem z bitej śmietany z rozpuszczoną w niej białą czekoladą. I wszystkie w polewie czekoladowej
Wydaje mi się abyś zrobiła z połowy porcji bo przy tej ilości jajek wydaje się wyjść ogromniaste. A jesli jeszcze chcesz przełożyć masą................. Ewentualnie jak nie wyjdzie możesz zrobić coś ala bajaderki w polewie:))
Ja nie mam pojęcia czy dam radę spróbować - ale córka sobie zażyczyła - mocno czekoladowe. Więc będzie - z kremem z białą czekoladą. i pewnie jeszcze w polewie czekoladowej - ehheee.
Przy tej ilości jajek i czekolady - 1,5 szklanki mąki to nic. Najlepiej dać tortową. Ciasto powinno być pulchne i wilgotne. Ja robię w ten sposób,że na parze rozpuszczam razem masło, czekoladę i cukier delikatnie mieszając (nie dopuścić do zagotowania). Po ostudzeniu (nie może zastygnąć) wmiksuję żółtka a na koniec przesianą mąkę na przemian z białkami delikatnie mieszam rózgą (nie mikserem!). To ciasto powinno wyjść przepyszne:))
Ja mam małą tortownicę - i większej mi nie potrzeba - bo kto to zje. Więc na pewno byłoby na 5 jaj. Co prawda córka przebąkuje o drugim torcie do szkoły - więc może zaszaleję z podwójnej porcji. Jak będzie zbite - nasączę pączem z kawy (tutaj wszystkie programy kulinarne trąbią, że kawa bardzo podnosi walory smakowe czekolady. nie zastanawiałam się nad tym.)
Rzymianka (2015-03-27 21:52)
Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z wypieku. :)
ekkore (2015-03-27 19:52)
Ciasto upieczone!
Powiem, że jestem mile zaskoczona - po spróbowaniu masy przed pieczeniem, myślałam, że będę omijać szerokim łukiem - takie słodkie. I że wypowiadać się będę jedynie o technicznych aspektach. No ale skoro dziecko chciało...
Po upieczeniu zatraciło swoją słodycz. Spodziewałam się czegoś w rodzaju czekoladowego "zakalca" - ciasta ciężkiego, wilgotnego i zbitego w strukturze - bo z taką postacią kojarzy mi się wszystko co zawiera dużą ilość kakao czy czekolady. W sam raz na bajaderki. A wyszedł przepiękny, wysoki, puszysty biszkopt.
Naprawdę polecam - czy jako zwykły placek, przełożony lub nie, czy też jako blat do tortu. Myślę, że skorzystam jeszcze nie raz z przepisu. Dziękuję Rzymianko.
Zrobiłam pełną porcję - będę miała dwa torty (mały - średnica 23 cm i mniejszy - może z 15-17) oraz kwadratowy placek na pożarcie - wszystkie przełożone kremem z bitej śmietany z rozpuszczoną w niej białą czekoladą. I wszystkie w polewie czekoladowej
iwett (2015-03-25 14:35)
Wydaje mi się abyś zrobiła z połowy porcji bo przy tej ilości jajek wydaje się wyjść ogromniaste. A jesli jeszcze chcesz przełożyć masą................. Ewentualnie jak nie wyjdzie możesz zrobić coś ala bajaderki w polewie:))
ekkore (2015-03-25 14:06)
Ja nie mam pojęcia czy dam radę spróbować - ale córka sobie zażyczyła - mocno czekoladowe. Więc będzie - z kremem z białą czekoladą. i pewnie jeszcze w polewie czekoladowej - ehheee.
iwett (2015-03-25 13:47)
Przy tej ilości jajek i czekolady - 1,5 szklanki mąki to nic. Najlepiej dać tortową. Ciasto powinno być pulchne i wilgotne. Ja robię w ten sposób,że na parze rozpuszczam razem masło, czekoladę i cukier delikatnie mieszając (nie dopuścić do zagotowania). Po ostudzeniu (nie może zastygnąć) wmiksuję żółtka a na koniec przesianą mąkę na przemian z białkami delikatnie mieszam rózgą (nie mikserem!). To ciasto powinno wyjść przepyszne:))
ekkore (2015-03-25 13:09)
Ja mam małą tortownicę - i większej mi nie potrzeba - bo kto to zje. Więc na pewno byłoby na 5 jaj. Co prawda córka przebąkuje o drugim torcie do szkoły - więc może zaszaleję z podwójnej porcji. Jak będzie zbite - nasączę pączem z kawy (tutaj wszystkie programy kulinarne trąbią, że kawa bardzo podnosi walory smakowe czekolady. nie zastanawiałam się nad tym.)
Rzymianka (2015-03-25 07:37)
Bardzo zbite nie jest. Nie wiem od czego to zależy, ale raz jest bardziej pulchne, a nie raz mniej. Spróbuj małą porcję np. z 5 jajek. :)
ekkore (2015-03-24 19:53)
Jaką strukturę ma to ciasto? jest jak murzynek czy bardziej twarde i zbite? Nigdy nie robiłam ciast czekoladowych.