Przepisy

Czekoladowy torcik mascarpone!

  • Stopień trudności

    Średnio trudny
  • Czas wykonania

    Długi
  • Ilość porcji

    10 porcji

Składniki:

   Biszkopt:

8 jaj;

15 dkg mąki;

15 dkg cukru;

cukier waniliowy;

budyń czekoladowy;

2 lyżki kakao;

kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia;

szczypta soli.

 

  Masa:

50 dkg serka mascarpone;

250 ml śmietany 30 %;

tabliczka gorzkiej czekolady ( 10 dag  );

ok. 30 dag malin ( zamiennie truskawki, borówki, wiśnie );

10 dag cukru pudru;

1 śmietan-fix.

 
 Poncz:

szklanka wody;

sok z połowy cytryny;

2 łyżki spirytusu;

łyżka - dwie cukru.

Opis:

Upiec biszkopt. Białka ubić na sztywno z dodatkiem soli. Pod koniec ubijania dosypać cukier zwykły i waniliowy. Do ubitej piany dodać żółtka skłócone widelcem. Delikatnie wymieszać, najlepiej drewnianą łyżką. Mąkę, proszek, budyń i kakao przesiać przez sito. Dodać do jajek i delikatnie ale dokładnie wymieszać. Dno tortownicy wysmarować tłuszczem i posypać mąką. Piec 30 - 40 min. w temp. ok. 180 stopni.

Czekoladę pokruszyć i roztopić - ja to robię na parze czyli wstawiam mniejszy garnuszek z kostkami do większego z gotującą sie wodą. Roztopioną czekoladę ostudzić w lodówce. Ostudzony biszkopt pokroić na trzy części. W mikserze ubić zimną śmietankę w połowie ubijania dodając cukier puder. Gdy będzie dość sztywna dawać po łyżce serka mascarpone miksując krótką chwilę na najniższych obrotach. Gdy dobrze się połączy zmiksować z czekoladą i śmietan fixem. Krążki nasączyć wcześniej przygotowanym ponczem. Na dolnym krążku ułożyć niezbyt gęsto pokrojone na pół maliny.

Nałożyć 1/3 czekoladowej masy i wysmarować na owocach. Przykryć drugim krążkiem, nałożyć warstwę malin i 1/3 masy. Na to trzeci krążek wysmarowany resztą kremu z wierzchu i po bokach.

Torcik dowolnie udekrować. U mnie odrobina bitej śmietany i owoce zanurzone w przeżroczystej galaretce dla połysku. Tort najlepszy jest na drugi a nawet trzeci dzień po przegryzieniu się w lodówce.

Pomysł na torcik zaczerpnięty z prasy, zmieniony przeze mnie wedle upodobań. Jest pyszny, wilgotny i średnio słodki. Natomiast biszkopt robię wg przepisu jolki001 - jest świetny i zawsze się udaje. Biszkopt piekę w tortownicy 20 lub 26 cm.

SMACZNEGO!

Kilka rad dotyczących pieczenia biszkoptu:
- formę smarujemy i sypiemy tylko na spodzie - nie na bokach ( dzięki temu ciasto chwyta się boków );
- biszkopt wsadzamy do ciepłego a nie już gorącego piekarnika ( niech nagrzewa się razem z piekarnikiem )
- gotowość sprawdzamy patyczkiem otwierając drzwiczki tak aby do wnętrza piekarnika przedostało się jak najmniej zimnego powietrza;
- upieczone ciasto zostawiamy w piekarniku aż ten całkowicie wystygnie - nagła zmiana temperatury może spowodować opadnięcie ciasta.

Przepis udostępniony przez:

pralina
Przejdź do pełnej wersji serwisu