Dwie chały

Chałka to absolutnie genialny poprawiacz humoru. Taka ciepła prosto z piekarnika jest idealna do rozszarpywania i pojadania przez panią domu podczas gdy inni domownicy muszą czekać aż wystygnie. Oni też będą mieli swój błogi czas, dostaną plastry świeżej chałki z masłem, żółtym serem i kakao albo zestawem ulubionych dżemów i aromatyczną kawą z ekspresu.

I jak tu nie lubić chałki?!

Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru. Wymieszać z letnim mlekiem i kilkoma łyżkami mąki pszennej. Przykryć i pozostawić do wyrośnięcia w miejscu bez przeciągów. W międzyczasie rozpuścić masło.

Do wybrzuszonego zaczynu dodać żółtka i jajo zmiksowane na puch z resztą cukru, przesianą mąkę, szczyptę soli i wyrabiać około 10-15 minut. Wlać rozpuszczone masło i wyrabiać kolejne 10 minut. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na około 20 minut. Ponownie krótko wyrobić.

Ciasto podzielić na 6 porcji. Z każdej utoczyć wałek, podsypując mąką, żeby ciasto nie kleiło się do blatu. Zapleść 2 warkocze. Dokładnie skleić końce i lekko podwinąć. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na około 30 minut.

W międzyczasie przygotować kruszonkę.

Masło wymieszać dłońmi z cukrem i mąką. Zagnieść i rozkruszyć, aby powstały różnej wielkości bryłki.

Wyrośnięte chałki posmarować białkiem, posypać obficie kruszonką, lekko wciskając ją w ciasto.

Chałki piec w piekarniku nagrzanym do 190 st. C w ustawieniu góra + dół przez około 35 minut. Jeśli podczas pieczenia nadmiernie się zrumienią, przykryć wierzch folią aluminiową.

Upieczone chałki przechowywać pod przykryciem, żeby nie wysychały. Gdy po kilku dniach staną się lekko czerstwe, podawać z masłem i dżemami.