PS. Pewnie zarz dostane po głowie, ale nawet te WŻ towe kłótnie mi sie podobają)))Przypominają mi sie wtedy moi rodzice, którzy się kochali do końca zycia, ale kłócili się codziennie...o stołek w kuchni)))no trzeba sie w końcu o coś kłócic, nie?
Hehehe, dziękuje. Ja też często tak robię, jak mi brak pomysłu.Tu, na WŻ jest tyle wspaniałych przepisów, każdy inny, że zawsze coś znajdę, choćbym miala akurat pustkę w głowie,a w lodówce tylko...światło))) Każdy ma swoje, tu są wypróbowane przepisy, a nie takie z gazety. To mi się na WŻ własnie najbardziej podoba.
Usiadłam sobie w niedzielny poranek przed komp. szukajac pomysłów obiadowych i ...zainspirowaly mnie Twoje propozycje...Sa ciekawe i oryginalne. I brzmią tak smacznie. Biore sie za pieczen z łopatki ale w głowie mam Gefilte fish..Dam znac jak smakowalo..Pozdrawiam.
majolika (2014-01-12 19:57)
PS. Pewnie zarz dostane po głowie, ale nawet te WŻ towe kłótnie mi sie podobają)))Przypominają mi sie wtedy moi rodzice, którzy się kochali do końca zycia, ale kłócili się codziennie...o stołek w kuchni)))no trzeba sie w końcu o coś kłócic, nie?
majolika (2014-01-12 19:52)
Hehehe, dziękuje. Ja też często tak robię, jak mi brak pomysłu.Tu, na WŻ jest tyle wspaniałych przepisów, każdy inny, że zawsze coś znajdę, choćbym miala akurat pustkę w głowie,a w lodówce tylko...światło))) Każdy ma swoje, tu są wypróbowane przepisy, a nie takie z gazety. To mi się na WŻ własnie najbardziej podoba.
Ineszaa (2014-01-12 10:56)
Usiadłam sobie w niedzielny poranek przed komp. szukajac pomysłów obiadowych i ...zainspirowaly mnie Twoje propozycje...Sa ciekawe i oryginalne. I brzmią tak smacznie. Biore sie za pieczen z łopatki ale w głowie mam Gefilte fish..Dam znac jak smakowalo..Pozdrawiam.