Gołąbki po mojemu

Pieczarki ścieramy na tarce jarzynowej i na suchej patelni odparowujemy z nich wodę. Cebulkę kroimy w kostke i podsmażamy, dodajemy do niej mięsko i smażymy do momentu, kiedy nie będzie już surowe. Pomidory sparzamy wrzątkiem, ściagamy z nich skórkę i również kroimy w kostkę. Ryż zalewamy 4 szklankami wody, solimi i gotujemy al dente. 

Do ryżu dodajemy odparowane pieczarki, pokrojone pomidory i mięso z cebulką. Doprawiamy solą i pieprzem. Nie zapominamy o sporej ilości roztartego w dłoniach majeranku. Ja dodaję również, tak dla smaku, przyprawy do zup "Maggi", ale to już jak kto woli.

Z kapusty wycinamy głąb i gotujemy w wodzie z dodatkiem łyżki octu, który powoduje, że podczas zwijania gołąbków, liście nie będą się nam rwały. Kapustę studzimy, z każdego listka wykrawmy twardy nerw i na środek kżdego nakładamy farsz. Zwijamy gołąbka.

Na dnie gara dajemy liście z kapusty, a na nie ściśle, jeden obok drugiego, układamy goląbki. Zalewamy je rozpuszczonym w wodzie rosołkiem w kostce, przykrywamy znowu listkami kapuścianymy i dusimy ok. 1,5 godziny na małym ogniu lub w piekarniku nagrzanym do 150 stopni.