Grzyby marynowane na 3 sposoby.

Grzybów nie mam pojęcia ile, bo zawsze „na oko” kupuję ;)

Gotować około 30 minut w osolonej wodzie z cebulką. Gotowane się zmniejszają.

Do słoików dać cebulkę kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego, listek laurowy i z pół żyżeczki gorczycy.

Do 1/3 słoiczków daję jeszcze czosnek

 Zalewa: ocet z wodą zagotować kilka minut. Ja czasami do zalewy też dodaję listki laurowe, pieprz, ziele angielskie i cebulę. Potem to odcedzam.

 Grzyby po odcedzeniu wkładać do słoiczków. 2/3 zalewam zalewą. W tym te z czosnkiem.

 Do pozostałej zalewy dodaję z 2/3 łyżeczki przecieru pomidorowego. Mieszam i zalewam pozostałe grzybki.

Grzyby marynuję około 20 minut. Na dno garnka kładę szmatkę, by słoiki nie stykały się z garnkiem. O siebie też nie mogą się stykać.

Wyciągam i odstawiam do góry nogami by się „zassało” ;)