Zrobiłem.... i żałuję. Totalny niewypał. Nawet po dużej ilości alkoholu na imprezie domowej nikt nie mówił, że to jadalne. Za słone było nawet po przelaniu wrzątkiem i dwukrotnym gotowaniu w czystej wodzie. Zdecydowanie nie polecam.
Tak, gotujemy, a właściwie dusimy tylko w "magi" bez dolewania wody.pozdrawiam
Wybaczcie mi niekumatej kobiecie,ale muszę dopytać.Czyli trzeba gotować w samym tym brązowym maggi, bez dolewania wody,czy tak?
to przyprawa do zup, sosów Winiary popularnie zwana "magi"pozdrawiam
Co to za przyprawa? To ma być taki bulion, czyli woda+przyprawa?
faktycznie, wyglądają świetnie! mam nadzieję, że równie dobrze smakują!! ląduje w ulubionych:))
Robię podobnie golonkę ,tylko na bazie sosu sojowego.Pycha.Muszę wypróbować z pałkami,bo wygląda smakowicie.
aaadam (2010-02-28 14:37)
Zrobiłem.... i żałuję. Totalny niewypał. Nawet po dużej ilości alkoholu na imprezie domowej nikt nie mówił, że to jadalne. Za słone było nawet po przelaniu wrzątkiem i dwukrotnym gotowaniu w czystej wodzie. Zdecydowanie nie polecam.
adamolo (2010-01-25 20:55)
Tak, gotujemy, a właściwie dusimy tylko w "magi" bez dolewania wody.
pozdrawiam
Lucylla (2010-01-25 20:27)
Wybaczcie mi niekumatej kobiecie,ale muszę dopytać.Czyli trzeba gotować w samym tym brązowym maggi, bez dolewania wody,czy tak?
adamolo (2010-01-25 11:15)
to przyprawa do zup, sosów Winiary popularnie zwana "magi"
pozdrawiam
Lucylla (2010-01-25 09:30)
Co to za przyprawa? To ma być taki bulion, czyli woda+przyprawa?
zojka69 (2010-01-24 21:36)
faktycznie, wyglądają świetnie! mam nadzieję, że równie dobrze smakują!! ląduje w ulubionych:))
zuro3 (2010-01-24 20:19)
Robię podobnie golonkę ,tylko na bazie sosu sojowego.Pycha.Muszę wypróbować z pałkami,bo wygląda smakowicie.